LID bis? Odpowiedź w sobotę

avatar użytkownika chinaski
Dyskusje nad przyszłością lewicy nie skupiają wielkiej uwagi, także tutaj, na forum Blogmedia24. To PIS i PO wciąż elektryzują opinię publiczną, czego odzwierciedleniem są sondaże i weryfikujące je wyniki wyborcze. Jednym z nielicznych pozytywów ciągłych przepychanek pomiędzy dwoma stosunkowo stosunkowo podobnymi do siebie obozami postsolidarnościowymi jest dość trwała eliminacja Lewicy z politycznej ligi. Cieszy mnie to. Z dwojga złego: nieudolnej Platformy i wciąż postkomunistycznej Lewicy, wole to pierwsze. Program SLD jest ideowo dla Polski niebezpieczny (chodzi mi o podejście do kwestii etycznych). Ich ślepa wiara w Unię Europejską, poddańczy stosunek do Rosji gwarantuje Polsce słabą pozycję w skali regionalnej i szerzej-światowej. Nie tędy droga. Wśród polityków dawnego LID, znajdują się ludzie niegodni, bardzo kontrowersyjni, skompromitowani; choćby taki Widacki Jan, Frasyniuk Władysław, Senyszyn Joanna. Odpychający ludzie. Przed Lewicą kolejną próba: wybory do Europarlamentu. Teraz w gabinetach na Rozbrat trwa zapewne skrzętne ustalanie list wyborczych. Próba sił. Pojawiają się newsy, że lokomotywami wyborczymi będą...byli postkomuniści, tzw. beton. Mówi się m.in. o Józefie Oleksym. Smacznym kąskiem byłby zapewne Włodzimierz Cimoszewicz. Były premier otarł się cztery lata temu o prezydenturę. Przedwyborcze sondaże lokowały go w gronie faworytów. Platfusowe harcowniki (zwłaszcza pewien znany pułkownik) skutecznie Cimoszewicza wyautowały. Obrażalski, delikatny prymus, nie wytrzymał brudów kampanii. Lewica poniosła znów sromotną klęskę. Nie sądzę, by Cimoszewicz w najbliższych wyborach Prezydenckich mógł liczyć na wygraną. Znacznie większe szanse ma niedoceniany Lech Kaczyński. Sam zainteresowany pewnie w to nie wierzy. Nie znaczy to jednak, że obecny senator nie cieszy się sporą popularnością, zwłaszcza na tle innych lewicowych kolegów. Stąd pomysł startu w wyborach do europarlamentu. Jak się okazuje jest tylko jeden warunek: Wojciech Szacki: Wystartuje pan w wyborach europejskich? Włodzimierz Cimoszewicz, senator niezrzeszony, najpopularniejszy polityk lewicy: Wystartuję, ale tylko jeśli SLD zaakceptuje moją propozycję szerokiego porozumienia z udziałem m.in. polityków SdPl, SLD i Demokratów.pl. Wyjaśni się to w sobotę, gdy zbiera się rada krajowa Sojuszu. Od niej zależy, czy zaistnieje centrolewica. Jeśli SLD się nie zgodzi, nie wystartuję. A jak idą rozmowy o wspólnej liście? - Rozmowy z udziałem szefa SLD Grzegorza Napieralskiego, europosła SdPl Dariusza Rosatiego i moim skończyły się parę tygodni temu. SdPl i PD opowiedziały się już za wspólną listą. Czekamy na decyzję SLD. Grzegorz Napieralski zna sytuację. Napieralski, w przeciwieństwie do Olejniczaka, nie wierzy w polityczną koalicję z SDPl i niedobitkami UW. Doskonale sobie zdaje sprawę, że inteligenci z tych dwóch partyjek mają olbrzymie ambicje, wielkie życiorysy, każą się traktować jak hrabiowie, pośród SLDowskiej gołoty. To wkurza, upokarza. Polityczne korzyści z takich przyjaciół są bardzo wątpliwe. SLD szuka pomysłu na zaistnienie w prawdziwej polityce, na przekonanie do siebie Polaków. Czy alians z demokratami nie stoi na drodze do wyczekiwanego sukcesu? Młody szef SLD ma nie lada dylemat. Są dwa wyjścia. Po pierwsze, taktyczna, luźna koalicja z obozem Rosatiego. Byłby to w praktyce powrót do LID, choć bylibyśmy publicznie zapewniani, że to tylko na chwile, na czas wyborów do europarlamentu. Byłby Dystans. Koszty- wiele 'jedynek' dostaliby w posiadanie polityczni emeryci z dawnej UW i SDPl. Zupełnie niezasłużenie. Drugie wyjście to decyzja o samodzielnym starcie SLD. Byłby to policzek dla Olejniczaka; być może ostateczne rozprawienie się z nim, wysłanie do Brukseli, polityczna banicja. Napieralski bez większych przeszkód władałby w Polsce i mógł realizować swoje scenariusze. Istnieje jednak ryzyko, że słaby wynik wyborczy SLD rozwścieczy tzw. doły. Poza tym frakcja Olejniczaka w SLD nadal jest mocna. Zaistniałaby groźba kolejnego podziału? Na dniach poznamy ostateczną decyzję szefostwa SLD. Stawiam na LID-bis.
Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. LiD a SD - proponuje uwaznie przygladac sie

powrotowi Piskorskiego. Lewica jest skompromitowana, LiD juz pokazał, ze nie jest mozliwe dłuższe, niz do wyborów, współistnienie ludzi z betonu i z UW. Ekipa zastepcza po cichutku szykuje sie a reaktywowanej SD. Jak Cimoszewicz polegnie, czeka "piekny Paweł", juz wizażyści i PR-cy pracuja 24h/dobe. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika chinaski

2. Maryla

No tak, jest jeszcze Piskorski. Obślizgły typek. Ta różowa lewica, a więc demokraci.pl, Borowski, Rosatii, Kwaśniewski, Olechowski, Piskorski teraz, to nakwieksze bagno. Mam do nich większą pogardę niż do Millera i Oleksego. Jak pokazują sondaże, Polacy też tak myślą najwyraźniej. Pozdrawiam.
Zapiski z jaskini lwa
avatar użytkownika Maryla

3. różowa lewica - różowo-teczowa

bo zbieraja sie pod hasłami teczowymi. Największe szumowiny i spady z wszystkich opcji. Całe szczęście, w polskim społeczeństwie nie udało sie ludzi oszukać na te "wolności wszelakie"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kryska

4. chinaski

I ytak w kółko te same skompromitowane czerwone pyski. pzdr
pozdrawiam -Przeciwność uczy rozsądku,dobrobyt go odbiera- SENEKA Młodszy
avatar użytkownika triarius

5. dostrzegam dokładnie tak samo niewolniczy stosunek...

... do Ojropy u Platformy! Nie rozumiem gdzie Autor dostrzegł w tym jakąkolwiek istotną różnicę pomiędzy tymi obiema wersjami współczesnej targowicy.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika chinaski

6. triarius,

Nie widzę żadnej zasadniczej różnicy. To taki sam wybór jak POmiędzy spleśniałą kiełbasą i przeterminowaną konserwą.
Zapiski z jaskini lwa
avatar użytkownika Maryla

7. nie uniknie też zapewne dyskusji na temat wspólnej listy lewicy

SLD przyjmie strategię "2010 plus"



Rada Krajowa SLD, która zbiera się w sobotę w Warszawie, ma przyjąć strategię "2010 plus" na najbliższe wybory do europarlamentu, wybory prezydenckie i samorządowe. Kierownictwo Sojuszu nie uniknie też zapewne dyskusji na temat wspólnej listy lewicy do PE.  »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl