Okrągły Stół był porozumieniem władzy z agenturą komunistów.
Juz drugi dzień Polacy sa zalewani "polityką miłości okrągłostołowej" wczoraj zebranie ZBOWiD i PZPR w Sejmie, dzisiaj z Konina leci TW Bolek z ustawionymi "dyskutantami".
Trzeba zapracować na sondaże, które maja wykazac, że przeszło 50% Polaków popiera Okrągły Stół.
Zadymianie trwa, a tymczasem kryzys coraz głębiej dotyka Polaków.
Prezes IPN: wśród uczestników Okrągłego Stołu zdarzali się TW
- To, że Okrągły Stół był porozumieniem władzy z agenturą komunistów, może znaleźć częściowe potwierdzenie w źródłach. Wśród uczestników rozmów zdarzali się TW. Ten mechanizm występował, ale nie decydował o charakterze Okrągłego Stołu - mówił w "Kontrwywiadzie" RMF FM Janusz Kurtyka, szef IPN. »
"Za Okrągły Stół ponoszę cząstkę odpowiedzialności"
"Rzeczpospolita": W ocenie obrad Okrągłego Stołu trzeba kierować się rzetelną oceną sytuacji, wiedzą historyków, a unikać emocji i uogólnień - pisze na łamach "Rzeczpospolitej" prezydent Lech Kaczyński. »
O 14.23 POCZĄTEK PREZYDENCKIEJ KONFERENCJI
"Zła sława Magdalenki niezasłużona, nie było spisku"
Powołując się na ducha Okrągłego Stołu, zaniechano wielu poważnych spraw, napisał w "Rzeczpospolitej" Lech Kaczyński. W radiowych Sygnałach Dnia prezydent dodał jednak, że rozpoczęte przed 20 laty rozmowy z.
..czytaj dalej »
Okrągły Stół, biskup Bronisław Dębowski i Angela Merkel
Wczoraj, po wielkiej hucpie weteranów okrągłego stołu, TVN zorganizował wieczorkiem wspominkową debatę przed kamerami. Debata brzmi wspaniale. Sam fakt ponownego zgromadzenia w jednym miejscu takich tuzów jak Stanisław Ciosek, Władysław Frasyniuk, Leszek Miller, a razem z nimi Mieczysław Gil i biskup Bronisław Dębowski już niesie ważną informację o tym, czyje to jest święto.
NOTA ENCYKLOPEDYCZNA
____________________________________________________________
Nota encyklopedyczna:
Okrągły Stół - Umowa o kontynuacji komunistycznej władzy, zawarta w Polsce przez komunistyczną władzę ze swoimi komunistycznymi zwolennikami w ówczesnym ruchu opozycyjnym. [6 luty 1989 - 5 kwiecień 1989]
Res privata
Co i jak możemy krytykować w wolnej Polsce?
Są w naszej wolnej Polsce takie wydarzeni i osoby, które traktuje się jak przysłowiowe „święte krowy”. W demokratycznym i pluralistycznym kraju nie wolno źle mówić o „Stanie Wojennym”, „Okrągłym Stole” i o przywódcy „Solidarności” Lechu Wałęsie. Nie wpisuje się to w kanon chwalebnych pochwał.
Dzień Świra
|
L. Kaczyński krytykuje oświadczenie byłych prezesów TK
Prezydent Lech Kaczyński krytycznie odniósł się do oświadczenia byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego, dotyczącego konieczności zmiany Konstytucji. Andrzej Zoll, Marek Safjan i Jerzy Stępień tłumaczą swoją propozycję konfliktem na szczytach władzy, który - ich zdaniem - "szkodzi Polsce w stopniu, którego dalej nie można tolerować". »
Wałęsa rozważa odejście z "rady mędrców" Rys. Tomasz Wołoszyn |
RAZEM 89 - ogólnopolska kampania na 20-lecie polskiej wolności
W dwudziestą rocznicę historycznego porozumienia, wielka koalicja organizacji pozarządowych rozpoczyna Inicjatywę, której celem jest zjednoczenie Polaków wokół radosnego święta 20-lecia polskiej wolności. »
warto zajrzec na sam dół strony inicjatorzy :
Fundacja Batorego
Fundacja Balcerowicza
Inicjatywa RAZEM 89
Centrum Edukacji Obywatelskiej
Dom Spotkań z Historią
Forum Obywatelskiego Rozwoju
Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej
Fundacja im. Stefana Batorego
Fundacja Ośrodek Karta
Projekt: Polska
Fundacja Wspomagania Wsi
Klub Inteligencji Katolickiej Warszawa
Stowarzyszenie Wolnego Słowa
Nidzicka Fundacja Rozwoju NIDA
Fundacja Tezeusz, portal www.tezeusz.pl.
Fundacja Edukacji Europejskiej, Wałbrzych
Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów
Towarzystwo Samorządowe, Konin
Stowarzyszenie im. Jana Karskiego, Kielce
Tarnobrzeskie Stowarzyszenie Kulturalne
Tarnobrzeska Rada Organizacji Pozarządowych
Fundacja Instytut na rzecz Państwa Prawa, Lublin
Fundacja Feminoteka
Fundacja Krzyżowa
Polska Akcja Humanitarna
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA, Lublin
Fundacja Generacja Forum 50+
Fundacja Edukacja dla Demokracji
Fundacja dla Wolności
Instytut Spraw Publicznych
Centrum Wolontariatu
Akademia Rozwoju Filantropii
Inicjatywa Wolna Białoruś
Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości
Polska Przędsiębiorcza
Stowarzyszenia Organowego w Drezdenku
Stowarzyszenie Muzyki Organowej i Kameralnej w Drezdenku
Fundacja dla Polski
Młoda RP
Stała Konferencja Ekonomii Społecznej
Wybrano najważniejszy efekt przemian 1989 r.
Ponad 160 tysięcy głosów oddali internauci Onet.pl w sondzie, w której zadaliśmy pytanie: Jaki jest dla Ciebie najważniejszy efekt obrad Okrągłego Stołu i przemian które później nastąpiły? Okazało się, że nasi użytkownicy najbardziej cenią sobie... nieobecność wojsk ZSRR w Polsce. »
Esbecy bez przywilejów emerytalnych
PREZYDENT PODPISAŁ USTAWĘ
Prezydent Lech Kaczyński podpisał ustawę odbierającą przywileje emerytalne oficerom służb specjalnych PRL oraz członkom WRON - poinformowała w piątek na stronach internetowych Kancelaria Prezydenta.
czytaj dalej »
- Maryla - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
19 komentarzy
1. esbecy. Spoko
2. esbecy wiedza, że TK ich obroni - ale czy TK sie obroni
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Pani Marylu,
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
4. z Bolkiem cos sie dzieje, chyba murzyn zrobił swoja robotę i
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. A może ktos mu wytłumaczył
6. Maryla
7. nie sądzę, zeby uwierzył, tu poszło mocne działanie wprost
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Prof. J.R. Nowak - warto posłuchać!
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
9. Absurdalne oskarżenia tajemniczej organizacji
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Debata oksfordzka w
Debata oksfordzka w przeddzień rocznicy obrad przy Okrągłym Stole
licealna młodzież dyskutowała w Pałacu Prezydenckim, czy ówczesne
negocjacje między komunistyczną władzą a opozycją były jedynym sposobem,
by pokojowo obalić komunizm w Polsce.
W przeddzień 30. rocznicy rozpoczęcia obrad przy Okrągłym Stole
licealiści dyskutowali, czy negocjacje między komunistyczną władzą a
opozycją były jedynym sposobem, by pokojowo obalić komunizm w Polsce.
Spotkanie toczyło się w formule debaty oksfordzkiej – merytorycznej
dyskusji wywodzącej się z Uniwersytetu Oksfordzkiego z precyzyjnie
określonymi regułami (uczestnicy losują swoją rolę: zwolennika lub
przeciwnika tezy, głosu stronom udziela marszałek, czas wypowiedzi jest
jednakowy dla wszystkich, surowo zabronione jest przerywanie,
wyśmiewanie oponentów, nierzeczowe argumenty, np. odnoszące się do cech
osobistych uczestników, przebieg spotkania ocenia jury). To dla Polski widok bardzo symboliczny. Śmiało można powiedzieć, że
charakterystyczny dla momentu wielkiej zmiany, jaka nastąpiła w Polsce
pod koniec XX wieku – zauważył Prezydent Andrzej Duda, inaugurując
spotkanie i wskazując na oryginalny okrągły stół w Sali Kolumnowej
Pałacu Prezydenckiego, przy którym trzydzieści lat temu komunistyczna
władza toczyła negocjacje z opozycją, a dziś zasiedli licealiści. – Nie
tylko dlatego, że ten stół jest okrągły, ale również symboliczne było
to, że właśnie w tej sali 14 maja 1955 r. podpisany został Układ
Warszawski.
Jak przyznał Prezydent, ówczesne czasy można oceniać różnie. – Dziś
patrzymy z punktu widzenia skutków, które tamte wydarzenia w efekcie
wywołały. I jedno jest pewne: zmienił się w Polsce ustrój, zmieniła się
nasza sytuacja. Dziś jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i Sojuszu
Północnoatlantyckiego, co w 1955 r. i w 1989 r. było w zasadzie nie do
pomyślenia – powiedział Andrzej Duda. Dodał, że on sam w 1989 r. miał 17
lat. – Wspominam tamten czas jako bardzo ważny i w moim życiu, i –
jestem o tym przekonany, nie mam żadnych wątpliwości – także w polskiej
historii – zaznaczył.
Prezydent podkreślił, że stół, przy którym 30 lat temu toczono
kluczowe polityczne rozmowy, ma wymiar symboliczny także ze względu na
sposób debatowania „ludzi równych, ludzi, którzy wykazują wolę zawarcia
kompromisu”. – Cieszę się, że debaty oksfordzkie, w których dziś tak
często młodzi ludzie biorą udział, mają ogromne znaczenie wychowawcze.
Uczą nas kultury dyskusji i wzorcowego sposobu debatowania. Cieszę się,
że taka elegancka debata ma miejsce także w Pałacu Prezydenckim –
zaznaczył.
Po wystąpieniu Prezydenta do debaty przystąpili licealiści. Uczniowie
II LO im. Gałczyńskiego w Olsztynie (gdzie funkcjonuje Collegium
Rhetoricum, jeden z czołowych ośrodków krzewienia dyskusji i debat
oksfordzkich w Polsce) bronili tezy „Obrady Okrągłego Stołu były jedynym
pokojowym sposobem obalenia komunizmu w Polsce”. Rola przeciwników
przypadła licealistom z I LO im. Skłodowskiej-Curie w Ostrzeszowie
(dwukrotnym finalistom Turnieju Debat Historycznych IPN).
Jak ocenił juror debaty – prof. Andrzej Zybertowicz, po bardziej
dojrzałą argumentację sięgnęli przeciwnicy postawionej tezy. Przywołując
kontekst historyczny negocjacji toczonych w 1989 r., Doradca Prezydenta
RP zauważył: – Wtedy nie uświadamialiśmy sobie, w jakiej rzeczywistej
kondycji jest władza. Tak jak do dziś wielu obserwatorów nie uświadamia
sobie, jak głęboka prawda była w komentarzu Andrzeja Gwiazdy, który
powiedział, że podczas obrad Okrądgłego Stołu komuniści podzielili się
władzą z własnymi agentami.
Rozmowy przy Okrągłym Stole to jedno z najważniejszych wydarzeń w
najnowszej historii Polski, od którego rozpoczęły się zmiany ustrojowe
Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, w tym tzw. wybory czerwcowe czyli
częściowo wolne wybory do Sejmu. Rozmowy ówczesnej komunistycznej władzy
z opozycją trwały od 6 lutego do 5 kwietnia 1989 r. Negocjacje
prowadzone były w kilku miejscach, a ich rozpoczęcie i zakończenie
odbyło się w siedzibie Urzędu Rady Ministrów PRL (czyli w obecnym Pałacu
Prezydenckim) w Warszawie. W sumie w obradach wszystkich zespołów,
podzespołów i grup roboczych brało udział ponad 700 osób.
Sam mebel został zamówiony specjalnie na te negocjacje w fabryce
Mebli w Henrykowie. Ma średnicę 8 metrów 80 centymetrów oraz
80-centymetrowy blat złożony z 14 segmentów. Podczas dzisiejszej debaty
ustawiono go ponownie w Sali Kolumnowej, na co dzień eksponowany jest w
jednym ze skrzydeł Pałacu Prezydenckiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Wyszkowski: Okrągły Stół
Wyszkowski: Okrągły Stół oznaczał zdradę. Wybicie się Polaków na niepodległość nadal nie jest rozstrzygnięte
Strona „Solidarności” nie była świadoma skutków tej sytuacji. Okrągły
Stół oznaczał zdradę. Spowodował utrwalenie i wprowadzenie systemu
Polski formalnie niepodległej i całego potężnego układu targowickiego,
z którego Polska nie może się wyzwolić i który uniemożliwia wyzwolenie
się ku rzeczywistej niepodległości— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl były opozycjonista
Krzysztof Wyszkowski, odnosząc się do rocznicy rozpoczęcia obrad
Okrągłego Stołu.
Premier Morawiecki: Okrągły Stół uruchomił lawinę pozytywnych zdarzeń
Stół niewątpliwie uruchomił lawinę pozytywnych zdarzeń, ale to
działaczom Solidarności, którzy walczyli o niepodległość i demokrację,
zawdzięczamy to, że Polska się zmieniła - ocenił we wtorek premier
Mateusz Morawiecki.
W środę 6 lutego przypada 30. rocznica obrad Okrągłego Stołu. Pytany o te obrady Morawiecki stwierdził, że był ich przeciwnikiem jako członek "Solidarności Walczącej".
Jednak dostrzegam oczywiście też i to, że te rozmowy
pozwoliły zbudować nową przestrzeń dialogu i doprowadziły do
demokratyzacji naszego życia - mówił szef rządu.
Niewątpliwie Okrągły Stół uruchomił lawinę
pozytywnych zdarzeń, ale też chciałbym przede wszystkim oddać
sprawiedliwość i w uczciwy sposób przywołać zasługi wszystkich tych
wspaniałych działaczy "Solidarności", którzy walczyli o niepodległość,
demokrację i wolność, bo to im przede wszystkim zawdzięczamy to, że
Polska się zmieniła, a nie wyłącznie jakimś tam kuluarowym rozmowom
Okrągłego Stołu. Nie byłoby rozmów Okrągłego Stołu, gdyby nie ciągły
upór w polskim społeczeństwie, dążenie do wolności, solidarności,
demokracji i praworządności - ocenił.
Morawiecki powiedział, że "cieszy się (z tego), że ewolucja zdarzeń w
Polsce przebiegła tak, a nie inaczej", jednak - jak dodał - należy
zastanowić się, czy "bardziej twarde stanowisko" Solidarności nie
doprowadziłoby do dalszych ustępstw strony komunistycznej.
Obrady Okrągłego Stołu były rezultatem negocjacji podjętych przez
władze komunistyczne z częścią opozycji w połowie sierpnia 1988 r., w
sytuacji narastającej fali strajków i protestów społecznych. W ich
wyniku 31 sierpnia 1988 r. w Warszawie doszło do pierwszego, od
wprowadzenia stanu wojennego, spotkania pomiędzy szefem MSW gen. Czesławem Kiszczakiem i Lechem Wałęsą, w którym uczestniczyli również bp Jerzy Dąbrowski oraz sekretarz KC PZPR Stanisław Ciosek.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Prezydent: Lech Wałęsa jest
Prezydent: Lech Wałęsa jest bohaterem lat 80.; ma też ciemne karty w życiorysie Prezydent Andrzej Duda dodał, że będzie popierał inicjatywę budowy pomnika Tadeusza Mazowieckiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Prof. Zybertowicz odpowiada
Prof.
Zybertowicz odpowiada na histeryczny tweet Smolara ws. Okrągłego Stołu:
"Rozumiem, że boli. Ale ból nie gwarantuje słuszności"
Andrzej Zybertowicz do młodzieży debatującej nad Okrągłym Szkole:
„usiadła tam władza ze swoimi agentami”… Co za intelekt?
Co za wyobraźnia? Co za łajdactwo?
— grzmi na Twitterze członek Rady Centrum Stosunków Międzynarodowych Eugeniusz Smolar.
Prof. Zybertowicz nie pozostał obojętny na te określenia. Szybko doczekaliśmy się riposty. I to jakiej!
— napisał społeczny doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
— dodał.
I to jest nokaut.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. „Gdyby nie było rozmów
„Gdyby nie było rozmów Okrągłego Stołu, system skończyłby się dużo szybciej.” Ci, którzy nas gnębili zostali „demokratami”
Gdyby nie było rozmów Okrągłego Stołu, system skończyłby
się dużo szybciej, dużo bardziej gwałtownie i byłoby mniej jego
negatywnych skutków – mówi PAP dr Piotr Gontarczyk z Biura Badań
Historycznych IPN. 30 lat temu, 6 lutego 1989 r., rozpoczęły się obrady
Okrągłego Stołu.
Rozmowy Okrągłego Stołu rozpoczęły się 6 lutego 1989 r. Pałacu
Namiestnikowskim, ówczesnym gmachu Urzędu Rady Ministrów przy Krakowskim
Przedmieściu w Warszawie.
Dr Piotr Gontarczyk przypomniał, że pomysł rozmów z władzami PRL w
niektórych kręgach opozycji budził wiele kontrowersji. „Było wielu
działaczy, którzy ten pomysł krytykowali, takich jak Antoni Macierewicz
czy Bogdan Borusewicz, o czym się już dzisiaj się nie pamięta” – mówił.
Historyk zaznaczył, że ustalenia okrągłostołowe przyniosły Polsce
”oczywiste korzyści”. Jak wymienił: „Rozpoczęła się transformacja
ustrojowa, na mocy porozumienia Okrągłego Stołu odbyły się częściowo
tylko wolne wybory, ale także dokonano pierwszych zmian politycznych,
pojawiły się niezależne media”.
To z kolei spowodowało – jak tłumaczył – że „scena polityczna po 1989
r. była w znacznej mierze uformowana przez beneficjentów Okrągłego
Stołu, czyli środowisko tych, którzy przy nim siedzieli, jak Lech
Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki, Adam Michnik i ci wszyscy, którzy rozmawiali
z komunistami”.
Optyka oceny obrad z początkowo prezentowanej narracji sukcesu „w
świetle wiedzy o tym, w jakiej kondycji politycznej i ekonomicznej byli
wówczas komuniści, w jakim stanie była w ogóle wówczas PRL i tego, co
się potem wydarzyło, nie tylko w Polsce, ale w innych krajach, zaczęła
się troszeczkę zmieniać”.
Historyk przypomniał, że w momencie, kiedy na mocy porozumienia
Okrągłego Stołu prezydentem w Polsce był jeszcze Wojciech Jaruzelski,
ministrem Obrony Narodowej gen. Florian Siwicki, a szefem MSW gen.
Czesław Kiszczak, w tym samym czasie w Czechach odbywały się wolne
wybory i prezydentem był już Vaclav Havel. „Paradoksalnie więc umowy
Okrągłego Stołu znacznie zwolniły reformy demokratyczne w Polsce” –
podkreślił.
Historyk zwrócił uwagę na fakt, że na skutek porozumienia ci, którzy
„dzierżyli w Polsce władzę zupełnie bezprawnie, metodami siłowymi
dopuszczali się przestępstw, uzyskali możliwość normalnego
uczestniczenia w systemie politycznym”.
Innym „mankamentem” przyjętych porozumień – jak wymienił – jest fakt,
że na początku lat dziewięćdziesiątych zaniechano w kraju wielu
kluczowych reform systemowych.
„W zasadzie w wielu resortach, np. siłowych czy w sądownictwie, była
pełna kontynuacja personalna, strukturalna, środowiskowa z czasów
komunistycznych. To jest pewien system patologii, który był obserwowany
przez wiele lat już w odrodzonej Rzeczypospolitej” – podkreślił i dodał,
że przez wiele lat „kulą u nogi państwa” jest brak lustracji i
dekomunizacji.
„Jeżeli mówimy jeszcze o tych mankamentach, to trzeba wspomnieć o
jednej niesłychanie ważnej rzeczy: tak naprawdę Okrągły Stół trochę nie
był potrzebny” – ocenił historyk. Zaznaczył, że należy docenić dobre
intencje opozycjonistów, którzy usiedli do rozmów z komunistami, jednak
ci „trochę zostali oszukani, ponieważ nie zdawali sobie sprawy, w jakiej
kondycji jest PRL, aparat władzy, a przede wszystkim gospodarka”.
„Problem polega na tym, że gdyby nie było +stołu+, to należy
domniemywać, że w ciągu kilku miesięcy, najdalej do roku, wszystko by
upadło” – mówił Gontarczyk.
Historyk przypomniał, że „Wojciech Jaruzelski, jego kamaryla, mieli
na biurkach raporty mówiące o tym, że w zasadzie to już jest absolutny
koniec systemu i żeby przetrwać jeszcze rok, dwa lata, należałoby
obniżyć poziom życia obywateli od 30 proc. do 50 proc.”. Jak zaznaczył,
to wywołałoby absolutny bunt w społeczeństwie, łącznie z odwróceniem się
mundurowych od władzy.
„Gdyby nie było rozmów Okrągłego Stołu, system skończyłby się dużo
szybciej, dużo bardziej gwałtownie i byłoby mniej jego negatywnych
skutków” – podkreślił.
Dr Gontarczyk przyznał, że spór o historię zawsze będzie obecny w
debacie publicznej. Ocenił jednak, że z perspektywy ludzi coraz mniej
zaangażowanych bezpośrednio w te wydarzenia, to „im więcej wiemy o
Okrągłym Stole, o tym systemie, o jego końcowej fazie, to tych krytyków
obrad, którzy będą wskazywali, że tak naprawdę to do niczego nie były
potrzebne, bo system by i tak upadł, tylko szybciej, będzie chyba coraz
więcej”.
Gontarczyk podkreślił, że upadek PRL-u był absolutnie nieuchronny.
„Nikt o tym głośno nie mówi, ale wedle pomysłów Jaruzelskiego i
otaczających go ludzi Okrągły Stół miał być także elementem
zagwarantowania im trwania i władzy na co najmniej kilka następnych lat”
– tłumaczył.
Historyk przypomniał, że zgodnie z umową okrągłostołową komuniści
mieli mieć kontrolę nad parlamentem: „czyli co najmniej cztery lata
nietykalność i władzę”. Dodał, że również „w pewnym sensie
zagwarantowano prezydenturę gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu”.
Przy Okrągłym Stole ustalono przywrócenie stanowiska prezydenta,
które zlikwidowano na mocy konstytucji w lipcu 1952 r. „Gen. Wojciech
Jaruzelski, który w listach z lat 1990-1991 do swoich sowieckich
przyjaciół w Moskwie, transformację ustrojową w Polsce w kierunku
demokratycznym nazywał +naszą porażką+. Gen. Jaruzelski nawet miał takie
plany, że on będzie te pięć lat prezydentem i może nawet uda się
przetrwać jakieś burzliwe reformy gospodarcze, bo odium za nie spadnie
na opozycję, a oni z powrotem wrócą do władzy” – powiedział dr
Gontarczyk.
Podkreślił, że największym nieporozumieniem związanym z Okrągłym
Stołem jest twierdzenie, że gen. Jaruzelski zamierzał pokojowo w
jakikolwiek sposób przekazać władzę. „On chciał sobie ją zagwarantować
na dłużej, na lata. System upadł tylko dlatego, że posypał się cały blok
sowiecki oraz na skutek późniejszych wyborów parlamentarnych […]. W
jakiejś mierze Okrągły Stół gwarantował Jaruzelskiemu i postkomunistom
formalnie władzę na jeszcze kilka lat. To, że tak się nie stało,
wniknęło z zupełnie innych przyczyn” – podsumował.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Cenckiewicz . „Wałęsa. Człowiek z teczki"
Bronisław Dembowski, Jacek Ambroziak, Bronisław Geremek, Jacek Kuroń,
Aleksander Kwaśniewski
Zawracie z gen. Czesławem Kiszczakiem, Stanisławem Cioskiem i ks.
Alojzym Orszulikiem, aby ustalić szczegóły zakulisowych rozmów między
komunistyczną władzą a „konstruktywną opozycją". Wałęsa na widok szefa
MSW od razu zadeklarował, że wcale nie chce „zakładać natychmiast
»Solidarności«".
Dzień później doszło do pierwszych rozmów w
Magdalence, których podstawowym celem – jak to deklarowali reprezentanci
opozycji – miała być relegalizacja „Solidarności". W rzeczywistości
reżim Jaruzelskiego zgodził się na oficjalne przywrócenie szyldu
„Solidarności" dopiero w kwietniu 1989 r. i to już po zamknięciu obrad
Okrągłego Stołu.
Trzeba przyznać, że Kiszczak przystępował do
tych rozmów w pełni przygotowany. Ten wieloletni oficer kontrwywiadu i
wywiadu wojskowego, który w ostatniej dekadzie PRL podporządkował sobie w
dodatku służby cywilne, doskonale znał przeszłość i słabości swoich
interlokutorów oraz zasady politycznych szachów z tajnymi służbami w
tle. Jakby dla podkreślenia roli tajnych służb w operacji
okrągłostołowej do roboczych i poufnych kontaktów reprezentantów władz z
przedstawicielami „Solidarności" wyznaczył w dodatku dość specyficzne
miejsce: „obiekt specjalny" nr 135 w Magdalence należący do Departamentu
I MSW (wywiadu cywilnego).
Lech Wałęsa 15 września 1988 r. spotkał się w rządowym pałacyku na
Zawracie z gen. Czesławem Kiszczakiem, Stanisławem Cioskiem i ks.
Alojzym Orszulikiem, aby ustalić szczegóły zakulisowych rozmów między
komunistyczną władzą a „konstruktywną opozycją". Wałęsa na widok szefa
MSW od razu zadeklarował, że wcale nie chce „zakładać natychmiast
»Solidarności«".
Dzień później doszło do pierwszych rozmów w
Magdalence, których podstawowym celem – jak to deklarowali reprezentanci
opozycji – miała być relegalizacja „Solidarności". W rzeczywistości
reżim Jaruzelskiego zgodził się na oficjalne przywrócenie szyldu
„Solidarności" dopiero w kwietniu 1989 r. i to już po zamknięciu obrad
Okrągłego Stołu.
Trzeba przyznać, że Kiszczak przystępował do
tych rozmów w pełni przygotowany. Ten wieloletni oficer kontrwywiadu i
wywiadu wojskowego, który w ostatniej dekadzie PRL podporządkował sobie w
dodatku służby cywilne, doskonale znał przeszłość i słabości swoich
interlokutorów oraz zasady politycznych szachów z tajnymi służbami w
tle. Jakby dla podkreślenia roli tajnych służb w operacji
okrągłostołowej do roboczych i poufnych kontaktów reprezentantów władz z
przedstawicielami „Solidarności" wyznaczył w dodatku dość specyficzne
miejsce: „obiekt specjalny" nr 135 w Magdalence należący do Departamentu
I MSW (wywiadu cywilnego).(...)
Kaczyńskiego mianem „fraternizacji" i „zblatowania". Kaczyński uważał za
niemal pewne, że w Magdalence nie doszło do zawarcia pisemnej zmowy
pomiędzy komunistami a częścią elity solidarnościowej, bo nie na tym
polegają doskonałe spiski. Konsekwencją tych rozmów jednak była
partycypacja „fraternizujących się" w późniejszych przywilejach władzy i
nieporównywalnie silniejsza pozycja majątkowa i polityczna aniżeli
tych, którzy w procesie magdalenkowego „zblatowania" udziału nie wzięli.
I okrągłostołowy spisek na tym przede wszystkim polegał. Późniejsza
abolicja dla zbrodniarzy komunistycznych, przyzwolenie na niszczenie
archiwów tajnych służb i partii i „gruba linia" („gruba kreska") są
jedynie tego potwierdzeniem i konsekwencją.
Jeden z ojców i patronów tego systemu – Jacek Kuroń, już w 1977 r.
wyznał podczas spotkania z kolegami, że „w wolnej Polsce listy agentów i
pracowników SB powinny być dokładnie opracowane przez opozycję, ale nie
można ich ujawniać, aby nie stwarzać sytuacji prześladowania przez
otoczenie tych ludzi".
W ten oto sposób podjęty po ogłoszeniu w Związku Sowieckim „głasnosti"
wspólny wysiłek władz PRL i „zreformowanej" „Solidarności", akceptowany,
a nawet wspomagany przez zainteresowany w utrzymaniu w Polsce spokoju
Zachód, doprowadził do zaprezentowania Polakom operacji Okrągłego Stołu
jako historycznego „obalenia komunizmu".
O tej realistycznej, ale i negatywnej ocenie Okrągłego Stołu oraz jego
następstw zapominają często ci wszyscy, którzy próbują wykorzystać
autorytet zmarłego tragicznie prezydenta do podtrzymania fałszywego mitu
pokojowej zmiany systemu. ?
Autor jest historykiem, opublikował właśnie kolejną swoją książkę pt. „Wałęsa. Człowiek z teczki" (Wyd. Zysk i S-ka)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Mlodziez
w Polsce niezbyt jest zainteresowna tamtymi zamierzchlymi sprawami i malo o nich wie, choc materialow jest b. duzo.
W Niemczech polowa mlodziezy nie wie co to byl Holocaust, choc materialow jest zatrzesienie.
Inne pokolenie, inne sprawy.
17. Dla części opozycjonistów
Dla części opozycjonistów „Okrągły Stół” był szansą na poszerzenie
sfery wolności, dla innych zdradą ideałów. Dla komunistów stanowił z
kolei szansę na utrzymanie kontroli nad sceną polityczną w sytuacji
kryzysu gospodarczego, który groził zdmuchnięciem nie tylko wierchuszki
PZPR, ale także sowieckich patronów.
W numerze
Pliki do pobrania
05.02.2019 15:00
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. Okrągły stół w cieniu śmierci
Gdy zapominamy o ofiarach i pozostawiamy morderców bezkarnymi, budujemy, „potykając się o trupy, i robimy wszystko, by tego nie zauważyć”
Jest połowa stycznia 1989 r. Rozpoczęte w drugiej połowie 1988 r. rozmowy na temat politycznego rozwiązania głębokiego kryzysu kraju między tzw. konstruktywną opozycją, skupioną wokół Lecha Wałęsy (Komitet Obywatelski), a władzami komunistycznymi, reprezentowanymi przez ministra spraw wewnętrznych – odpowiedzialnego za zbrodnie stanu wojennego Czesława Kiszczaka, wchodzą w decydującą fazę. Bankructwo polityki siły rozpoczętej wprowadzeniem stanu wojennego staje się po 8 latach widoczne gołym okiem, dlatego teraz ma być, zgodnie ze strategią komunistów, przekute w sukces kontraktu politycznego zawartego z wybraną przez nich częścią opozycji. W tle narastającej fali protestów płacowych, których siła może już wkrótce zagrozić tym planom, od kilku miesięcy wąskie elity spotykają się w ośrodku rządowym w Magdalence, by w warunkach całkowitej izolacji od społeczeństwa i mediów, przy suto zastawionym stole, w atmosferze pogłębiającej się fraternizacji wielu uczestników, dopracować szczegóły porozumienia, które przybierze formę kontraktu „okrągłego stołu”. W rozmowach uczestniczą także przedstawiciele Episkopatu, oddelegowani tam jako czynnik wspomagający wysiłki zmierzające do zawarcia historycznego kompromisu, który ma otworzyć drogę do tak bardzo oczekiwanych zmian w kraju.
W cieniu bestialstwa
I w tym właśnie momencie w odstępie zaledwie 9 dni kraj obiegają wiadomości o nagłej i tragicznej śmierci dwóch kapłanów. Otóż 21 stycznia 1989 r. odnaleziono w pomieszczeniach plebanii kościoła na warszawskich Powązkach ciało ks. Stefana Niedzielaka. 74-letni kapłan został zamordowany we własnym mieszkaniu ciosem w kark, po wcześniejszym pobiciu. Z kolei 30 stycznia odnaleziono na plebanii w białostockich Dojlidach ciało 30-letniego ks. Stanisława Suchowolca, który miał się zaczadzić w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej. Obydwu kapłanów łączyło zaangażowanie w aktywność patriotyczną. Pierwszy z nich był znany z wieloletnich wysiłków związanych z ujawnieniem prawdy o Katyniu oraz z upamiętniania ofiar tego mordu, utrzymywał kontakty z rodzącą się w drugiej połowie lat 70. ubiegłego wieku opozycją demokratyczną, a także współtworzył w latach 80. ruch Rodzin Katyńskich. Odprawiał patriotyczne Msze św. za Ojczyznę. Drugi z kapłanów, wikary w Suchowoli, rodzinnej parafii bł. ks. Jerzego Popiełuszki, którego miał szczęście jeszcze poznać, angażował się w działalność podziemnej Solidarności, odprawiał Msze św. w intencji Ojczyzny, utrzymywał ścisłe więzi z kręgami opozycji. Zarówno ks. Niedzielak, jak i ks. Suchowolec byli inwigilowani przez SB, a specjalna komórka „D”, działająca w ramach resortu – ta sama, która doprowadziła do śmierci ks. Jerzego – systematycznie nękała ich pogróżkami typu: „Jak nie przestaniesz, to skończysz jak Popiełuszko”, organizowała pobicia i próby spowodowania wypadków drogowych.
Fałszywe tropy
Śledztwa prowadzone w obydwu sprawach były farsą, której celem było skierowanie ich na fałszywe tropy, zacieranie śladów, fabrykowanie faktów i okoliczności, mających służyć z góry założonym tezom. I tak w przypadku ks. Niedzielaka wstępne wyniki śledztwa miały wykazać najpierw, że ksiądz jakoby sam się przewrócił na własny fotel, który się pod nim załamał. W śledztwie pojawiały się sugestie o nadużywaniu alkoholu przez denata, defraudowaniu pieniędzy, związkach z kobietami, a nawet z nieletnimi mężczyznami! I gdy coraz trudniej było udowodnić wypadek, zaczęto sugerować morderstwo, ale o podłożu rabunkowym, choć ku temu nie było żadnych podstaw. Co więcej, stwierdzono, że „nie ustalono, aby miał wrogów”. W przypadku ks. Suchowolca sprawa wydawała się oczywista: nastąpił tragiczny wypadek zaczadzenia na skutek pożaru, mimo że sekcja zwłok wykazała tzw. krwawe podbiegnięcia, czyli ślady po urazach, oraz „wylew krwawy” do mięśnia piersiowego, co mogło sugerować pobicie. Ponieważ w przypadku ks. Niedzielaka nie znaleziono sprawców, sprawę umorzono.Zacieranie śladów
Kiedy w czasie inauguracyjnego posiedzenia „okrągłego stołu” 6 lutego jeden z uczestników – Władysław Siła-Nowicki poprosił zebranych, by minutą ciszy uczcić pamięć zamordowanych kapłanów, ten krótki epizod został potem usunięty z relacji przekazywanych przez telewizję. Kłamstwa tworzone przez organy śledcze powielał rzecznik rządu Jerzy Urban na słynnych konferencjach prasowych. A tymczasem niektórzy ze świadków, np. ks. Zdzisław Król, kanclerz Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, który gościł w mieszkaniu ks. Niedzielaka 2 tygodnie przed jego śmiercią, usłyszał wtedy z jego ust słowa: „oni mnie zabiją”. Kilka dni po jego śmierci otrzymał telefon z pogróżką: „Niedzielak nie jest ostatni”. Teczki księży SB zniszczyła pod koniec lat 80., by zatrzeć w ten sposób ślady zbrodni.
Śledztwa prowadzone przez IPN dowiodły istnienia w strukturach MSW związku przestępczego, kierowanego przez osoby zajmujące najwyższe stanowiska państwowe. Dotąd nikomu nie postawiono zarzutów w sprawach, o których mowa. Podobnie jak w przypadku zamordowanego w lipcu 1989 r., a więc po wyborach kontraktowych, ks. Sylwestra Zycha.
Ktoś powiedział prawdę, gdy opisując rzeczywistość 1989 r., stwierdził, że gdy zapominamy o ofiarach i pozostawiamy morderców bezkarnymi, budujemy, „potykając się o trupy, i robimy wszystko, by tego nie zauważyć”.
* * *
Ks. prał. Stefan Niedzielak (1914-1989)
Kapelan Armii Krajowej i WiN-u, współzałożyciel Rodziny Katyńskiej. Został zamordowany wskutek działania Służby Bezpieczeństwa w 1989 r.
Ks. Stanisław Suchowolec (1958-1989)
Honorowy członek Niezależnego Ruchu Społecznego Solidarność im. ks. Jerzego Popiełuszki, członek Rady Naczelnej Chrześcijańsko-Patriotycznego Instytutu im. ks. Jerzego Popiełuszki. Zamordowany 30 stycznia 1989 r., prawdopodobnie przez Służbę Bezpieczeństwa
http://www.niedziela.pl/artykul/128927/nd/Okragly-stol-w-cieniu-smierci
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. Wicenaczelny "GW"
Wicenaczelny "GW" histerycznie broni kultu "Okrągłego Stołu": Przywróćmy świętu 4 czerwcu należne miejsce. Nie pozwólmy go…
z polityką historyczną państwa, która polega na czymś przeciwnym –
na obrzydzeniu protagonistów naszej wolności. Wszystkich, którzy
krytykują dziś antydemokratyczne zapędy władzy – Lecha Wałęsy,
Władysława Frasyniuka, Henryki Krzywonos, Bogdana Borusewicza oraz
nieżyjących już Bronisława Geremka czy Tadeusza Mazowieckiego…
I wielu innych
— pisze wicenaczelny „Gazety Wyborczej” Jarosław Kurski, odnosząc się
do 30-rocznicy rozpoczęcia obrad „Okrągłego Stołu”. Kurskiemu nie podoba
się, że część polityków nie uważa jednoznacznie, że był to tylko
i wyłącznie sukces.
—
piekli się Kurski. Postuluje, aby bronić kultu świętu 4 czerwca 1989
roku. W dziwny sposób łączy tę sprawę z tragiczną śmiercią prezydenta
Gdańska Pawła Adamowicza.
— apeluje.
Jak
widać, zdaniem Jarosława Kurskiego wszyscy Polacy powinni patrzeć przez
różowe okulary na „Okrągły Stół” i nie dostrzegać żadnych mankamentów
tego rozwiązania.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl