Sprzet amerykanski dla Ukrainy

avatar użytkownika Tymczasowy

Sprzet wojskowy dla Ukrainy plynie coraz wiekszym i szybszym strumieniem. Najbardziej mozna liczyc na Stany Zjednoczone. Sa ku temy pewne dobre powody. Glownymi sa wola polityczna, ktora rosla z czasem, az klamka zapadla oraz interesy kompleksu militarno-przemyslowego.

Na co stac Amerykanow w tym wzgledzie mozna bylo zobaczyc w czasie II-ej wojny swiatowej. Zwodowali mase statkow transportowych typu Liberty i te wiozly nieustannie wojskowe (i nie tylko) dobra. W tym miejscu musze zlozyc hold tej przynoszacej Europie wolnosc flocie. "Liberty" znaczy wlasnie wolnosc. W latach 1941-1945 w 18 stoczniach amerykanskich zwodowano 2 710 statkow handlowych tego typu o ladownosci 10 tys. ton kazdy. Prosta konstrukcja - niskie koszty. Mezczyzni na wojnie, wiec stoczniowcami byly amerykanskie kobiety.

Ameryka juz dwa razy uratowala Europe przed nia sama, teraz widac, ze musia ja ratowac przed poteznym azjatyckim agresorem. Przy okazji USA zalatwia swoje interesy polityczne i gospodarcze. Oczywiscie straci na tym Rosja, agresor uwazany kiedys za supermocarstwo.

W tym tekscie wylicze co zdolala dostarczyc Ameryka do Afganistaniu na wojne wcale nie o pierwszorzednym znaczeniu. Natomiast wojna na Ukrainie taka range niewatpliwie ma. Dla normalnego czlowieka liczby, ktore przytocze moga byc szokujaco wysokie. Dla amerykanskiego supermocarstwa takimi nie sa.

Wieloletnia interwencja amerykanska w Afganistanie zakonczyla sie na minute przed polnoca w dniu 30 VIII 2021 r. Pentagon liczyl, ze obficie dostarczony armii i policji afganskiej sprzet pozwoli jej na dlugotrwale stawianie oporu Talibom. Tak sie nie stalo. W rece Talibow wpadlo bardzo duzo sprzetu amerykanskiego. Jednak w tym miejscu trzeba zrobic zastrzezenie, liczby podawane przez media jeszcze w sierpniu i oczywiscie pozniej, dotycza calego okresu wojny. W jej czasie czesc sprzetu ulegla zuzyciu, na koniec sami Amerykanie zniszczyli co uwazali za stosowne, a przede wszystkim samoloty i helikoptery nazywane u nas smiglowcami.

Tak wiec do Afganistanu trafilo 650 tys. sztuk broni osobistej. Glownie byly to karabiny M16 i M4. One tam nadal sa, tylko pytanie w czyich rekach. Czlowiek afganski uwielbia miec  karabin lub pistolet, oczywiscie z przewaga pierwszego. Ile stek tysiecy skorumpowana armia afganska sprzedala prywatnie na boku nie wiadomo. Z pewnoscia byly to setki tysiecy. Tez nie wiadomo ile schowali sobie poddajacy sie Talibom zolnierze i policjanci, tez nie wiadomo.

Wypada wyjasnic wlasciwosci broni, ktora w pierwszym rzucie jeszcze nietrafila do Ukraincow, ale w kazdej chwili ta czesc zstrumienia moze poplynac wartko. Otoz dwa wymienione rodzaje karabinow (mozna nazywac je tez pistoletami maszynowymi) niewiele sie od siebie roznia. Sa to wojskowe wersje cywilnego AR-15, bardzo zgrabnego karabinka. Cala ta rodzinka ma kaliber 5.56 mm. M16  od 2010 r. jest zastepowany w armii amerykanskiej przez M4. Zaleta tego nowszego jest przede wszystkim krotsza lufa, co sprawia, ze jest nim latwiej operowac w walkach miejskich i okopach oraz dzialaniach skrytych. Nic dziwnego, ze cenia go sobie zolnierze sil specjalnych. Oba "Emy" sa nie tylko krotsze, ale i lzejsze od rosyjskiego AK-47. Jak sie nosi ze soba wszystko co Ojczyzna dala, to te pol kilograma mniej robi roznice. Co nie? Zarowno M16, jak i M4 latwiej "ujarzmiac" w czasie strzelania seriami. To "ujarzmianie" oficjalnie nazywaja "kontrola". Inna zaleta w porownaniu z Kalasznikowem jest to, ze nie "kopia" w czasie strzelania. Prawie, ze sie nie czuje odrzutu; po kilkunastu strzalach pojedynczych Kalasznikowem ramie naprawde boli. I na koniec celnosc. Strzelanie Kalasznikowem opiera sie na mechanicznym celowniku (muszka-szczerbinka), podczas gdy karabiny amerykanskie na bardziej wyrafinowanej technice. Wystarczy namierzyc celownikiem laserowym cel, czerwony punkcik znajduje sie na celu i mozna bez obaw o wynik, spokojnie naciskac spust. 

Do broni osobistej naleza rowniez lekkie i ciezkie karabiny maszynowe (65 tys.), pistolety  i przeciwpancerne wyrzutnie rakietowe (25 tys.). Pozostawiono tez 16 tys. zestawow noktowizyjnych i termowizyjnych. Imponowala rowniez liczba sztuk sprzetu lacznosci roznych rodzajow - 162 tys.

W dziedzinie pojazdow wojskowych - prawdziwy raj, okolo 75 tys, sztuk Najcenniejsze z tego byly wielozadaniowe pojazdy terenowe Humvee (22 tys. po cwierc milona dolarow kazdy) i 70 sztuk bardzo odpornych na miny pojazdy MRAP, w liczbie 70 sztuk. cena jednego egzemplarza MRAP - $1 mln.

Prawdopodobnie w rece Talibow dostalo sie 40 samolotow, w tym 20 lekkich samolotow szturmowych A-29 TUCANO, po $21.3 mln. za sztuke. Zarowno samoloty jak i pozostawione helikoptery do latania sie nie nadaja, gdyz wymontowano z nich elektronike i zniszczono co nalezy. Odnotujmy, ze afganskim sojusznikom dostarczono 110 helikopterow Black Hawk, ciezkie helikoptery Chinook, siedem sztuk CH-46E Sea Kings, a nawet 32 egzemplarze porosyjskich Mi-17.

W sumie Amerykanie zainwestowali $89 mld. w sojusznikow afganskich. W wojska ukrainskie dopiero kilka miliardow. To na dobry poczatek. Wszystko przed nimi. Czyz moze byc lepsza inwestycja?Strategicznie Ameryce zalezy na znacznym oslabieniu militarnym wroga, ktorym od ponad 70 lat jest Rosja.

 

1 komentarz

avatar użytkownika amica

1. USA

Nie wiem, czy strategicznym wrogiem USA jest Rosja. Raczej nie. Przez ostatnie dziesięciolecia w Europie ich nie było. Z obietnic dla nas tarczy i czego tam za Obamy niewiele wyszło, potem zresztą też, Europa za cichą aprobatą USA demiltaryzowała się, Niemcy promowały żłobki nie czołgi, obecność Ameryki była symboliczna. Zdaje się oddali wpływy gospodarcze Niemcom. Wyglądało, że świat został podzielony ze strefą buforową w postaci Ukrainy. Teraz chyba chodzi o to, aby Rosja nie wzmocniła Chin.