Prosto z Niemiec – 8 Obcy kapital przejmuje gospodarke niemiecka
Kazdy ruch nacjonalnych kolosow gospodarczych jest z uwaga obserwowany przez ich sasiadow. Tak dzieje sie tez w przypadku Niemiec, najwiekszej gospodarki w Europie. Jej sily ekonomicznej nie mozna lekcewazyc, gdyz procesy zachodzace w niej oddzialywuja na inne ekonomie europejskie. Zawsze wydawalo sie, ze Niemcy sa wszechpotezne, dominuja Europe, a tymczasem analizy struktury wlasnosciowej niemieckich koncernow pokazuja nieoczekiwanie szybko postepujcy w odwrotnym kierunku proces przechodzenia niemieckich firm w obce rece.
W czerwcu 2019 ukazala sie ciekawa publikacja znanej firmy doradztwa finansowego Ernst & Young (EY) przedstawiajaca analize struktury akcjonariuszy najwiekszych 30 firm niemieckich znajdujacych sie w Deutscher Aktienindex (DAX). Rozpatrywala ona podzial wlasnosci akcji w polaczeniu z przynaleznoscia panstwowa inwestorow gieldowych (M.Meyer, Wem gehört DAX?, Analyse der Aktionärsstruktur der DAX-Unternehmen im Jahr 2018), EY, Juni, 2019.)
W roku 2018 az 58% akcji czyli wiecej niz co druga akcja znajdowala sie w obcych rekach. 26% akcji nalezalo do zagranicznych inwestorow europejskich, zas 22% polnocnoamerykanskich. Tylko 33, 2% akcji nalezala do Niemcow. Inne kraje swiata posiadaly tylko 4% akcji niemieckich. 11,8% akcji nie mozna bylo przyporzadkowac konkretnemu panstwu. Dominuja instytucjonalni inwestorzy – rozne fundusze, kasy rentowe, banki, itp., ktorzy stanowia 63%. Strategiczni prywatni inwestorzy (firmy, bogate rodziny) posiadali tylko 10% akcji. Jezeli popatrzy sie na glownych akcionariuszy firm z DAX-a, to mozna np. zauwazyc, ze tylko najwiekszy fundusz akcyjny swiata BlackRock, zarzadzany kapital ca. 8,7 bilionow $, ma udzial ca. 5% - 7% w kazdej firmie. Inne grupy inwestorow tez maja duze pakiety akcji.
Studia EY pokazaly, ze w ostatnich 14-tu latach rosnie rola akcyjnego kapitalu zagranicznego. W roku 2005 jego udzial w gospodarce niemieckiej wynosil 48%, w 2010 ca. 55%, i w 2018 az 58%, a wiec wzrost o 10%. Tym samym spadal szybko odsetek akcji znajdujacych sie w rekach inwestorow niemieckich. Jeszcze w roku 2005 posiadali oni 45% akcji firm z DAX-a, w 2010 - 37% a juz w 2018 tylko 33%. Byl to spadek az o 12%.
Firmy z DAX, zdominowane przez obcokrajowcow wyplacaja im lwia czesc zyskow w postaci ogromnych dywidend. I tak na przyklad w roku 2018 wyplacily one swoim akcjonariuszom az 36,5 miliardow €. Z tego za granice poplynolo 19,8 miliardow, a w Niemczech zostalo tylko 12,5 mrd. Narodowosc akcjonariuszy, ktorzy otrzymali pozostale 4,2 mrd nie zostala ustalona.
Nie wszystkie firmy sa opanowane przez obcy kapital. Wiadomo tylko, ze akcje takich koncernow, jak Adidas, Deutsche Börse, Linde, Infineon i Bayer w ponad 70% naleza do zagranicznego kapitalu. Lacznie 19 firm w polowie (wiecej niz 50% akcji) naleza do obcych inwestorow. Apetyt obcokrajowcow rosnie ostatnio szczegolnie wobec firmy chemiczno-farmaceutycznej Merck KGaA (wzrost o 7%) i Adidas (wzrost o 6%).
Co ciekawe, chociaz wiekszosc firm byla opanowana przez kapital zagraniczny, to tylko 29% czlonkow rad nadzorczych pochodzila z zagranicy.
Po zamieszaniu na rynkach finansowych w 2020, poczawszy od marca do konca tegoz roku, struktura wlasnosciowa firm niemiecki zapewne ulegla dalszemu radykalnemu przeksztalceniu. Fundusze inwestycyjne szukaja zyskow i kupuja niedowartosciowane akcje niemieckie, aby wycisnac z nich wszystkie soki, podzielic i sprzedac. Latwo to robic, gdyz okolo 84% akcji znajdowalo sie w 2018 roku na wolnym rynku, a tylko 16% bylo w stalym posiadaniu. Panstwo chinskie z kolei poluje na firmy posiadajace najnowoczesniejsza technologie. Ceny akcji wielu firm niemieckich spadala w miesiacach marzec - maj 2020 tak bardzo, ze ich wartosc stanowila wtedy polowe lub jedna trzecia stanu z lutego tegoz roku. Dla przykladu wezmy jednak wartosc akcji wybranych firm niemieckich w styczniu 2018 roku i w maju 2020: Siemens 106 mrd oraz 75,4 mrd (spadek o 29%), Daimler 96,7 mtd oraz 33,1 mrd, spadek o ca. 66%, Adidas 64,8 mrd i 41,2 mrd, spadek o 36%, Continental z 52,1 mrd na 15,6 mrd, czyli spadek az o 70% czy na koniec ThyssenKrupp z 17,4 mrd na 3,1 mrd czyli spadek az o 82%! Firmy z DAX byly wtedy tanie i tym samym staly zwierzyna lowna dla zagranicy.
Juz wczesniej chinscy inwestorzy, za ktorymi stoi komunistyczne panstwo, starali sie wylawiac perelki wsrod firm niemieckich. Usiluja oni kupowac akcje takich firm, aby miec mozliwosc wspoldecydowania, a w przyszlosci przejac je calkowicie. Tak stalo sie juz w przypadku innowacyjnej firmy z M-DAX – KUKA AG (byla IWKA AG). Firma ta specjalizuje sie w produkcji robotow przemyslowych (robotyzacja procesow produkcyjnych). Zaliczana jest do czworki najwazniejszych firm na swiecie w tej dziedzinie. W skutek nieuwagi panstwa, manipulacji inwestorow, firma ta zostala przejeta w 2016 roku przez chinski koncern o tajemniczej nazwie Midea.
Proby obrony przed przejmowaniem niemieckiego przemyslu i technologii podjete ostatnio przez ministra gospodarki P.Altmeiera, w ramach koncepcji „Nationale Industriestrategie 2030“, zapoczatkowaly wzmozenie aktywnosci ochronnej przez administracje rzadowa. Minister chcial chronic kluczowe przedsiebiorstwa niemieckie (np. z dziedziny robotyzacji, sztucznej inteligencji, efektywnych baterii, przemyslu lotniczego), tzw. „europejscy Champions“ przed zaborczoscia obcych inwestorow, glownie chinskich. Altmeier chcial poprzez panstwowa polityke przemyslowa kontrolowac wysokosc udzialu zagranicznych inwestorow w gospodarce niemieckiej. Uwazam, ze nie jest to zly pomysl. Minister skupil sie jednak tylko na wielkich przedsiebiorstwach, a poswiecil zbyt malo uwagi malym i srednim. A np. przejeta przez Chinczykow KUKA nalezala do tych srednich. Zwiazek Niemieckich Przemyslowcow (BDI) patrzyl jednak niechetnie na jego program. Widzial w nim zagrozenie dla samodzielnosci przemyslu w wyniku zbytniego sterowania dzialan inwestycyjnych niemieckich przedsiebiorstw.
Mowiac o niemieckiej gospodarce czy niemieckim przemysle, musimy pamietac, ze naleza one w wiekszosci do zagranicznych inwestorow i to oni podejmuja strategiczne decyzje. Niemieckie firmy przeksztalcily sie z mysliwego w zwierzyne lowna.
- En passant - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. @En passant
przez lata wmawiano społeczeństwom, że kapitał nie ma narodowości, jak pokazały ostatnie lata, nie jest to prawdą. Państwa, które wyzbyły się własności prokukcji, odczuwają to coraz mocniej.
Dzięki Bogu, w Polsce mamy rząd, który doskonale rozumie, jak wazna jest własność państwa.
"Niemieckie firmy przeksztalcily sie z mysliwego w zwierzyne lowna."
Ciekawe, czy społeczeństwo niemieckie sie ocknie, czy też już przestało myśleć samodzielnie, a mysli tak, jak jak media głównego liberalno-lewicowego nurtu przedstawiają.
"To jest wojna " wrzeszczą na ulicach duzych miast feministki i aktywiści LGBT. Dobrze wiedza, że to jest wojna o zmianę struktury rządzenia światem poprzez globalne ośrodki finansowe.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Ciekawe
jak 71% czlonkow rad nadzorczych, ktorzy sa Niemcami, przeklada sie na interesy panstwa niemieckiego.
Pozdrawiam.
3. @Maryla Tymczasowy
Masz racje Maryla, trzeba bronic rodzimych narodowych firm. Chinski kapital panstwowy jest niewyczerpany. Oni moga kupic wszystko. Kupuja juz wszystko i wszedzie na wszystkich kontynentach.
Co do problemu, czy niemiecki personel kierowniczy bedzie bronil interesow niemieckich jestem sceptyczny. Oni beda sluzyc w pierwszym rzedzie swojej firmie.
Pozdrawiam serdecznie
S.
En passant