Problemy demograficzne Rosji

avatar użytkownika En passant

Rosja kraj ogromny a ludzi malo. To krotkie stwierdzenie oddaje istote rosyjskich trudnosci, ktore beda w tym aspekcie ciagle narastaly. Jak gospodarowac na tak wielkim obszarze? Jak utrzymac i dokumentowac istnienie panstwowosci? Mozna zaznaczac terytorium na mapie, ale trzeba miec na nim ludzi, ktorzy tam mieszkaja i pracuja.

 

Dla J.Stalina czlowiek nie mial zadnej wartosci, co zawarl w slynnym zdaniu do partyjnego aktywu: kon ma dla niego wieksza wartosc niz czlowiek. Jego polityczne i ekonomiczne decyzje powodowaly znaczne zmniejszanie liczby ludnosci. ZSRR jest juz historia, pozostala Rosja. Jej ludnosc rosla stopniowo. W 1958 roku wynosila 115,8 milionow, 1980 – 137,6 mil., 1995 – 148,4 mil. Od roku 1996 liczba ludnosci zmniejszala sie przecietnie ca. 400 – 500 tysiecy rocznie, by osignac w roku 2010 ca. 143,2 miliony. Potem liczba ta znow zaczela rosnac, by w ciagu 4 lat w w roku 2014 osiagnac 143,7 mil. Co ciekawe juz w roku 2015 statystyki podaja liczbe 146,3 mil, a wiec wzrost az o 2,5 miliona mieszkancow. Ujeto statystycznie tutaj dodatkowo mieszkancow zaanektowanego przez Rosje Krymu. Stad latach 2017 – 2019 liczba ludnosci Rosji miala wynosic ca. 146,8 mil. (bez Krymu byloby ca. 144,5 mil.).

 

Prognozy demograficzne zapowiadaja, ze ludnosc Rosji bedzie sie zmniejszala. W roku 2025 mialaby wynosic 146 mil., W 2050 – 133 mil., a w 2100 – juz tylko 124 miliony. Troche to malo jak na ten najwiekszy powierzchniowo kraj swiata (17,1 mil. km kwadratowych). Juz teraz gestosc ludnosci wynosi tylko 8,8 osob na km kwadratowy. Dla porownania: w Polsce 122 i w Niemczech 230 osob na km kwadratowy. A co bedzie potem? (zrodla: Statista; countrymeters: Russische Föderation Bevölkerung)

Dodatkowo trzeba nadmienic, ze az 74,6% ludnosci mieszka w miastach, a25,4% na wsi. Stad na takiej Syberii trzeba zjechac wiele kilometrow, aby napotkac na jakiegos czlowieka.

 

Dodatkowym obciążeniem dla Rosji jest zróżnicowana struktura narodowościowa grożąca permanentnymi konfliktami wewnętrznymi mogącymi doprowadzić do rozpadu państwa oraz potencjalny konflikt terytorialny z Chinami patrzącymi pożądliwym wzrokiem na ogromne, słabo zaludnione obszary Syberii.

 

Przyczyna spadku liczby ludnosci w Rosji jest w duzej mierze wysoka smiertelnosc. Umiera tam ciagle więcej osob niż się rodzi. W 2019 urodzilo się 1,86 mil. dzieci, ale zmarlo ponad 2 miliony osob. Plodnosc na 1 kobiete wynosila w 2019 wprawdzie 1,8 dzieci a wskaznik urodzen wynosil 12,4 dzieci na 1000 mieszkancow, ale wskaznik smiertelnosci az 12,8 osob na 1000.

 

Tym razem wladze rosyjskie cenia już bardziej niż Stalin role i wartosc czlowieka, ale mimo wszystko jakos im nie udaje się poprawic sytuacji. W 2007 roku wprowadzono program popierania rozrodczosci planujac już zwiekszenie liczby ludnosci do 152 mil, ale nie udalo się. W 2017 roku zmarlo znow więcej osob niż się urodzilo (-ca 120 tys.). Wtedy rzad ruszyl w 2018 z nowym programem „Nowy start polityki demograficznej”. Rodziny dostaja przez 18 miesiecy ca 150 € na nowo urodzone dziecko. Mimo to wystepuje dużo przypadkow przerywania ciazy, które niszcza wszelkie programy pomocy ekonomicznej dla rodzin. Zabieg taki jest dozwolony do 12 tygodnia ciazy. Szacunki mowia, ze na kazde urodzone 1000 dzieci przypada okolo 480 przypadkow usuniecia ciazy.

 

Przyczyny nadmiernej smiertelnosci są wieloaspektowe. Za malo wydaje się na sluzbe zdrowia. Rosja wydala w 2018 5,3% jej PKB na te cele, a np. USA 16,9%, Niemcy 11,2, GB 9,8, Francja 11,2, Hiszpania 8,9 a Polska 6,3 (zrodlo: Statista). To niezbyt dużo, gdy wezmie się rozpowszechniona w Rosji konsumpcje alkoholu, palenie papierosow, grasujace takie choroby jak gruzlica, AIDS, serca i ukladu krazenia. Nic dziwnego, ze wystepuje tam wysoka smiertalnosc mezczyzn. Dodatkowo przyszla epidemia Korony, która zgarnia tez tysiace ofiar. Liczba szpitali szybko maleje zamiast rosnac, a lekarze są nisko oplacani. Zycie codziene nie jest tam latwe. Wydatki zbrojeniowe są powaznym obciazeniem dla budzetu panstwowego przy stosunkowo niskim PKB. Do tego gospodarka surowcowa nie zapewnia dobrobytu, szczegolnie gdy ceny tychze surowcow z ropa naftowa na czele spadly powaznie w ostatnim roku.

 

Sytuacja polityczna w Rosji i obowiazujace sankcje ekonomiczne powoduja, ze zachodni inwetorzy niechetnie inwestuja w tym kraju. Wedlug danych Bundesbank niemieckie bezposrednie inwestycje w Rosji spadly drastycznie w roku 2019 na 2,13 miliardy €. Bylo to o 36% mniej niż w roku 2018 (3,26 mrd. €). Wedlug niemieckiej izby AHK (Deutsche Auslandshandelskammer) lacznie od roku 1991 niemieckie przedsiebiorstwa zainwestowaly w Rosji ca. 28 mrd. €. Niemcy byli najwiekszym zagranicznym inwestorem w Rosji. Dla porownania niemieckie bezposrednie inwestycje w Polsce wynosily od 1989 az 35 mrd. €. Tylko w roku 2018 osiagnely one sume 1,58 mrd. €.

 

Podstawowym celem kazdej malej czy duzej grupy spolecznej jest przetrwanie. Ta zasada dotyczy tez tak wielkich zbiorowosci jakim jest narod. A narod składa się z pojedynczych osobnikow i innych grup spolecznych z rodzina na czele. Jezeli zaniedba się dzialania na rzecz zachowania ludnosci w dobrej kondycji zdrowotnej, to będzie ona wymierala i tym samym ciagle się zmniejszala. Bez pracownikow stana przedsiebiorstwa. Bez zdrowych pracownikow nie będzie efektywnej produkcji i wzrostu gospodarczego. Brak ludzi zagrozi utrzymaniu panstwowosci. Jak dotad slyszy się dużo o rosyjskich miliarderach, nowych rodzajach broni rakietowej, ale za malo o dzialaniach w celu poprawienia warunkow zycia ludnosci.

 

 

 

 

 

 

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @En passant

Rosja ma swoja specyfikę, nie da sie do niej przyłożyc żadnej miary- normy świata zachodniego już wogóle.
"Dla J.Stalina czlowiek nie mial zadnej wartosci" - nic specjalnie sie w tej mierze nie zmieniło. Radzieckie powiedzenie:"U nas ludiej mnogo" ma tę samą wartość. Nie ma jednolitego narodu rosyjskiego, bo nigdy nie było. Wystarczy poznać podstawy historii rosyjskiej. Stalin próbował stworzyć to, co Carom sie nie udawało i też poległ. Dopóki knut nad grzbietem, to posłuch był.
Putin odbudowuje poczucie "wielkości" w Rosjanach, ale bez skutku. Czasy Rewizora sa wciąz żywe, a lud im dalej od duzych miast, tym bardziej odporny na "nowinki" za to żyjący prosto .
Oligarchia stworzyła "nowy kapitalizm" i rządzi jak udzielni Kniazie, którzy nie mają Cara nad sobą, chyba, że ten potrzebuje ich wpływów lub kasy. Wtedy potrafi wymóc posłuszeństwo tak w kraju, jak za granicą. Delegaci GRU z nowiczokiem łamią każdy opór.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. @En passant

Stare powiedzenie, ze "Rosja nie ma granic", ktore tak cieszy Putina, moze byc odwrocone na Syberii. Tam Chinczycy masowo sie osiedlaja i kupuja ziemie. Nawet zenia sie z Rosjankami, ktore maja dosc swoich zapijaczonych, agresywnych rodakow.
Serdecznie pozdrawiam.

avatar użytkownika En passant

3. @Maryla Tymczasowy

Rosyjski rzad bedzie mial coraz mniej ludzi do rzadzenia. Ile ten narod rosyjski moze biologicznie wytrzymac? Nic wiec dziwnego, ze kraj wzmacnia sie Chinczykami. Ale muzulmanie z bombardowanej Syrii jakos nie zmierzaja do Rosji, tylko nawiewaja do Europy.

Pozdrawiam
S.

En passant