ŁAJDACY

avatar użytkownika michael

*

Popatrzmy na strategiczny interes Polski. Na co czeka Polska? Na sukces Polski czy antypolskiego łajdactwa rzekomej semi-opozycji. Obojętnie jakiej opozycji - totalnej, totalitarnej czy kompradorskiej, ale zawsze pełnej nienawiści i nawet nie antypolskiej, a po prostu łajdackiej, pełnej pychy i pogardy.

Historia świata jest historią polityki i konfliktów interesów tak starych, jak odwieczna walka dobrego ze złem w najważniejszych dla człowieka myślącego sprawach. To jest cała biblijna historia ludzkiego stworzenia zawarta w zasadniczym pytaniu Henryka Sienkiewicza - Quo vadis?

Dokąd zmierzacie łajdacy?

Tradycyjna polityka współczesnego świata wywodzi się z myśli i dzieł Charles Louis de Secondat, barona de La Brède et de Montesquieu urodzonego w 1689 roku, który wyszedł od koncepcji prawa naturalnego, wywodząc, że prawo zostało ustanowione dla poskromienia dzikości natury. To była iluminacja rozumu, zwana Oświeceniem. Głupcy zwani totalitarną opozycją nie mają bladego pojęcia o tym, że Monteskiusz podzielił władzę, by ją ograniczyć tak, by możliwe było ukonstytuowanie równowagi ośrodków władzy. To jest mniej więcej nasz sposób myślenia o ustrojowych warunkach zrównoważonego rozwoju cywilizowanych społeczeństw w XXI wieku. Szacunek do człowieka. Po prostu.

Mówiąc o współczesnej antypolskiej totalitarnej opozycji "głupcy", znajduję naprawdę łagodne określenie, gdy wszem i wobec widzę ordynarne łajdactwo, pełne pogardy i nazistowskiej pychy. Widzę Grzegorza Brauna pochylającego się demonstracyjnie nad urzędniczką polskiego Sejmu i obrzydliwie dyszącego jej prosto w twarz. Nawet gdyby gdzieś kiedyś zrobił coś takiego w knajpie, albo w tramwaju - byłoby to tylko paskudne chamstwo bardzo źle wychowanego durnia. W polskim parlamencie, w czasie pandemii takie zachowanie jest zbrodniczym łajdactwem.

Ten bardzo źle wychowany reżyser filmowy zapewne doskonale wie, czym jest chuchanie wprost w twarz komukolwiek i kiedykolwiek - ale zapewne równie doskonale zdaje sobie sprawę, że teraz w jego oddechu mogą być wirusy, niosąc groźbę zakażenia kropelkowego.

To już nie jest polityczna demonstracja, to jest eksperyment medyczny, który może być porównany z praktykami doktora Mengele. Ten człowiek, bez względu na to, czy wierzy czy nie wierzy w koronawirusa, ryzykuje życiem i zdrowiem zupełnie obcej sobie i niczemu nie winnej kobiety. I jeszcze ma czelność opowiadać bzdury o tym, że zwracanie mu uwagi jest "dokonywaniem inwazji na jego strefę intymną".
I na tym polega to piramidalne łajdactwo.

A przed nami są trzy lata, w których powinny być rozwiązane najpoważniejsze problemy, skutecznie przeprowadzone reformy, najistotniejsze dla funkcjonowania Polskiego Państwa. To jest czas na skuteczną i efektywną pracę zespołową, w której najważniejszym parametrem jest jakość rządzenia na wszystkich poziomach. Jedna z najszacowniejszych zasad sztuki zarządzania głosi, że gdy w firmie źle się dzieje, zawsze winien jest zarząd, zawsze i bez wyjątku winna jest najwyższa władza w tej firmie - i nikt inny. 

A ta fałszywa i wroga Polsce opozycja zapewne doskonale wie, że nawet w roli opozycji jest nieodłączną częścią najwyższej władzy w firmie zwanej Polską. Ta ojkofobiczna zakłamana semi-opozycja zasiadając w parlamentarnych ławach polskiego Sejmu i Senatu oraz Parlamentu Europejskiego pełni zaszczytne funkcje w organach najwyższej władzy w Polsce i Unii Europejskiej. 

Pełniąc te funkcje, ta semi-opozycja nie wywiązuje się ze swojej opozycyjnej misji, a wręcz przeciwnie z łajdacką gorliwością zajmuje się dywersją polityczną i ideologiczną, destabilizacją, dywersją oraz sabotażem funkcji polskiej administracji rządowej, a także organów władzy politycznej, ustawodawczej i wykonawczej oraz wszelkich polskich samorządów terytorialnych i zawodowych, dążąc do ich destabilizacji oraz sparaliżowania ich statutowych funkcji. Ponadto ta semi-opozycja z łajdackim cynizmem niezwykle aktywnie inspiruje antypolskie dyfamacyjnie kampanie propagandowe i prowokacje polityczne czynnie w nich uczestnicząc i wspierając wrogie Polsce i polskim interesom przedsięwzięcia organizowane przez zagraniczne siły polityczne i służby specjalne.

I za tą, wrogą Polsce działalność powinni ponieść odpowiedzialność.

A za udział w wojnie przeciwko Polsce powinni być surowo ukarani.

Za zdradę i za każde kłamstwo. 

Jest to najważniejsza polska sprawa, która powinna być załatwiona tak szybko jak to jest możliwe, ponieważ nie można budować dobrej Polski na ich ŁAJDACTWIE. I tu jest problem. 

 

Komunistycznym PO, PSL, SLD, żadnej ideologii ani Konfederacji
nie tylko nie należy powierzać żadnej władzy,
ale nawet jednej starej kozy!

* * * 

następny - poprzedni

 

2 komentarze

avatar użytkownika michael

1. Budka - wrogi Polsce kłamca

Borys Budka na Radzie Krajowej PO - ten człowiek zatracił zdolność odróżniania czarnej propagandy od diagnozy politycznej. Jest o świadectwo skrajnej głupoty politycznej polegającej na zupełnym niezrozumieniu właściwości stosowanych narzędzi polityki.

Propaganda jest narzędziem walki politycznej przeznaczonej do destabilizowania przeciwnika politycznego w celu sparaliżowania jego zdolności do działania.

Diagnoza polityczna jest narzędziem informacyjnym, przeznaczonym do gromadzenia informacji o  rzeczywistym stanie sił własnych oraz przeciwnika w przestrzeni politycznej w celu planowania i wyboru taktyki i strategii własnych działań prowadzących do sukcesu.

Pomylenie tych narzędzi prowadzi do tego, że fałszywa diagnoza polityczna prowadzi do sparaliżowania własnych działań, destabilizując własną zdolność do osiągania sukcesu.

[link]

avatar użytkownika michael

2. Rosja kłamie bo lubi

Pisze o tym Rafał Brzeski w tak zatytułowanym felietonie. Niemcy całkiem podobnie, kłamią, bo lubią i chyba inaczej nie potrafią a w odróżnieniu od Rosji - wierzą w to co mówią. A antypolska semi-opozycja, obojętnie czy jest to opozycja totalitarna, czy totalna, czy jest zasilana jako niemiecka czy rosyjska agentura wpływu - ma wszystkie cechy zarówno rosyjskich jak i niemieckich wrogów Polski i oprócz tego jest wyposażona w 100% komunistycznej mentalności, czyli dysponującej umysłem homo sovieticus, który działa idealnie według opisu zawartego w felietonie Rafała Brzeskiego. 

Upłynął niewielki czas po ostatniej rundzie wyborów prezydenckich i widzimy tylko niewielkie przetasowania we wszelkich formacjach totalnej antypolskiej opozycji. Ale każda z nich, bez względu na to, czy jest to jakaś pochodna Platformy Obywatelskiej, PSL, Lewicy, Konfederacji albo PSL  konsekwentnie i bez żadnej zachęty trzyma się jednej, antypolskiej narracji, wrogiej wszelkiej polskiej racji stanu, a antypolska dywersja oraz nienawistna i pogardliwa antypolska propaganda jest ich jedynym naturalnym modus vivendi