Podobny problem zgłaszał występujący jako ekspert konstytucjonalista prof. Marek Chmaj. Przekonywał, że w noweli jest kilka elementów rażąco sprzecznych z konstytucją.
Konstytucja gwarantuje swobodę działalności gospodarczej i swobodę kultu religijnego, a rozporządzenie Rady Unii Europejskiej z 2009 r. gwarantuje możliwość dokonywania uboju bez ogłuszenia pod warunkiem, że ma on miejsce w rzeźni. Polska nie zgłosiła zastrzeżenia do tego rozporządzenia, w związku z tym obowiązuje ono u nas od 2013 r.
—mówił prof. Chmaj.
Zwrócił uwagę, że ograniczenie uboju rytualnego tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych jest też niezgodne z unijną zasadą swobodnego przepływu towarów. Zauważył przy tym, że określenie „na potrzeby krajowych związków wyznaniowych” jest nieprecyzyjne. Prof. Chmaj zgłosił też zastrzeżenia do zapisu o rekompensatach za ograniczenie uboju rytualnego i zakaz hodowli zwierząt na futra.
Poprawki ludowców
Także senatorowie PSL Jan Filip Libicki i Ryszard Bober przekonywali, że nie można zgodzić się na zakaz uboju rytualnego. Zaproponowali szereg poprawek, m.in. zmierzających do tego, aby przedstawiciele stowarzyszeń nie mieli prawa „wejść do rolnika i mu powiedzieć, że źle hoduje zwierzęta”.
Oczywiście taka kontrola może mieć miejsce, ale musi się odbywać w asyście inspekcji weterynaryjnej
—powiedział Libicki. Ryszard Bober przekonywał, że „nawet te zwierzęta futerkowe, które najmniej emocji budzą (zakaz hodowli na futra - PAP), powinny mieć znacznie większe vactio legis”.
Odmienny pogląd w sprawie uboju rytualnego przedstawił inny ekspert prof. Andrzej Elżanowski. Podkreślił, że cierpienia zwierząt podczas takiego uboju są dużo większe niż w przypadku uboju standardowego. Według profesora „to co, kiedyś było akceptowane, teraz nie jest”.
Zakaz uboju rytualnego jest nieuchronny. Nie da się go (uboju rytualnego) tolerować na dłuższą metę. Możemy to zrobić teraz na podstawie kompromisu, albo możemy być maruderami, którzy mogą spowodować, że konflikt będzie narastał i do rozwiązania będzie musiało i tak dojść później
—podsumował swoje wystąpienia prof. Elżanowski.
Ekspert prof. Artur Nowak-Far informował senatorów, że w Europie są tylko dwa państwa, które mają podobną liczbę ferm futrzarskich do Polski, a są to Dania i Finlandia.
Ale tylko w Finlandii i w Polsce jest jeden problem, o którym Senat musi wiedzieć i który jest bardzo ważny w podejmowaniu decyzji, mianowicie występuje w tych państwach terytorialna koncentracja produkcji
—powiedział profesor. Czyli - jak wyjaśnił - każda decyzja, która zostanie podjęta przez lokalnego pracodawcę, będzie miała duży wpływ na gospodarkę tej wspólnoty lokalnej.
Także ekspert dr Robert Mroczek z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zwracał uwagę, że Polska jest największym producentem mięsa drobiowego w Unii Europejskiej i szóstym pod względem produkcji mięsa wołowego, więc jakiekolwiek zmiany przepisów mocno wpłyną na rynek.
8 komentarzy
1. wzmożenie z 2019 i 2020 roku. Tyż pikne
Kaja Godek dołącza do koalicji narodowców i Korwin-Mikkego. "Ogłaszamy wielki Marsz dla Życia – marsz na wybory!"
Szefowa Fundacji Życie i Rodzina dołączyła dziś do koalicji tworzonej
przez Ruch Narodowy, Partię Wolność oraz Grzegorza Brauna i będzie
ubiegała się o mandat w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
– mówiła
na konferencji prasowej Kaja Godek. Działaczka pro-life bardzo
krytycznie odniosła się do działań partii rządzącej w kwestii ochrony
życia nienarodzonych.
– przekonywała. Godek zarzuciła
PiS, że „wiernie wypełnia polecenia Brukseli” oraz że poświęca interesy
polskie oraz życie polskich dzieci na rzecz dobrych stosunków
z europejską lewicą.
– zakończyła Godek.
Jakubiak idzie do wyborów z Jurkiem. „Dzisiaj ogłosimy sojusz wyborczy”
Marek Jakubiak w dzisiejszym „Kwadransie politycznym”
zapowiedział utworzenie sojuszu wyborczego z Prawicą Rp.
Marek Jakubiak wyraźnie odciął się od prawicowej propolskiej i
antyunijnej koalicji wolnościowców i narodowców. Gdy prowadzący
powiedział, że „gdzieś na progu koalicji” jest Jakubiak, ten
odpowiedział, że „pierwsze słyszy”. – Na takim spotkaniu byłem, jestem zapraszany, ale to nie znaczy jeszcze niczego – powiedział Marek Jakubiak.
– Dzisiaj dla nas jest ważny dzień, bo z Markiem Jurkiem, posłem
do europarlamentu, przedstawicielem Prawicy Rzeczypospolitej,
współtwórcą tejże prawicy ogłosimy sojusz wyborczy i będzie to sojusz,
który mam nadzieję wielką, początkiem bardzo poważnej współpracy – zapowiedział poseł Jakubiak.
– Mamy cele, program, zapraszamy do koalicji jeszcze parę innych ugrupowań. No zobaczymy – powiedział Jakubiak.
Rolnicy
zablokowali krajową „pięćdziesiątkę”. Kukiz poparł agropowstanie.
„Rolnikom życzę powodzenia a kierowcom cierpliwości i zrozumienia”
[ZDJĘCIA]
Wbrew zapowiedziom, że zapowiedziane przez Agrounię blokadu dróg
nie obejmą Mazowsza, rolnicy zablokowali jedną z najważniejszych dróg
krajowych – nr 50. Utrudnienie występuje na trasie Wyszogród – Sochaczew
w Janowie, droga zablokowana przez protestujących rolników –
poinformował Punkt Informacji Drogowej GDDKiA. Niespodziewanie
„agropowstanie” poparł Paweł Kukiz.
„Rolnikom życzę powodzenia a kierowcom cierpliwości i zrozumienia…” –
pisze na swoim profilu na Facebooku lider Kukiz’15 Paweł Kukiz.
„Na dziś planowany jest protest rolników. Tradycyjnie – blokada dróg.
Ktoś napisał: ‚Też sobie porę na powstanie chłopskie wybrali – w
zimie?’… No w zimie, bo od wczesnej wiosny zachrzan w polu. Żeby 3,8
zeta za kilo wieprzowiny dostać a 20 groszy za kilogram jabłek…” – pisze
Kukiz.
„Rolnikom życzę powodzenia a kierowcom cierpliwości i zrozumienia…” – dodaje lider Kukiz’15.
Mocny transfer na prawicy. Kaja Godek zmienia układ sił i zapowiada: „Najważniejszy marsz dla życia to marsz do urny wyborczej”
– Ostatnie lata pokazały, że najważniejszy marsz dla życia to marsz do urny wyborczej –
tymi słowami liderka ruchu pro-life dołączyła do koalicji Ruchu
Narodowego i partii Janusza Korwin-Mikkego. To jeden z najważniejszych
transferów po prawej stronie sceny politycznej przed wyborami do
Parlamentu Europejskiego.
Ogłoszona pod koniec ubiegłego roku koalicja narodowo-wolnościowa
nabiera rozpędu. Najpierw dołączył do niej znany i ceniony w kręgach
monarchistycznej prawicy reżyser Grzegorz Braun oraz antysystemowy raper
Piotr Liroy-Marzec. Teraz na pokład wchodzi najważniejsza postać ruchu
antyaborcyjnego w Polsce w ostatnich latach. Przypomnijmy, że to właśnie
inicjatywa kierowana przez Kaję Godek zgromadziła blisko milion
podpisów pod projektem #ZatrzymajAborcję.
Godek okazała się nie tylko sprawną organizatorką. Potrafiła również
uzyskać wsparcie Episkopatu dla swojej propozycji co, wobec mało
wyrazistej postawy wielu biskupów, trzeba uznać za sukces. Jej
dołączenie do koalicji narodowców i wolnościowców będzie hasłem do
mobilizacji dla dużego segmentu prawicowych działaczy oraz wyborców.
– Właśnie na taki efekt liczę – mówi nam lider narodowców Robert Winnicki, który wprowadził Godek do koalicji i negocjował z nią warunki.
Alternatywa dla PiS
Katolicki i konserwatywny elektorat otrzymuje czytelny komunikat:
jest alternatywa dla bezideowych rządów obecnej partii władzy. Wszyscy
rozczarowani brakiem wyrazistości PiSu w tematach kultury, moralności i
obyczajów – bo nie chodzi przecież tylko o aborcję – dostają jasny
sygnał – jest na kogo głosować. A rozczarowanych może być wielu.
Nie tylko dlatego, że Jarosław Kaczyński za ważniejsze uznaje życie
zwierząt hodowlanych niż nienarodzonych dzieci. Pod rządami wicepremiera
Glińskiego w finansowanej ze środków publicznych kulturze konserwowany
jest lewacki przechył. Z kolei Jacek Kurski zmienił w TVP przekaz
partyjny, ale liberalna i tęczowa agenda większości programów czy
seriali pozostała po dawnemu.
Kompromitacje na kierunku niepodległościowym, jakie raz po raz
zalicza, skrajnie uzależniony od USA, rząd Morawieckiego, już
spowodowały duże niezadowolenie patriotycznych wyborców. Kapitulacje
wobec Izraela ws. IPN, wobec Ukrainy w temacie banderyzmu czy UE w
sprawie sądownictwa a także nieustannie ponawiane hołdy wobec
Waszyngtonu kosztowały partię Kaczyńskiego sporo wizerunkowej
wiarygodności. Dały również dodatkowego wiatru w żagle rosnącym
strukturom Ruchu Narodowego.
Dla wyborców katolickich szczególnie szokującą stała się jednak
perfidna gra jaką obóz rządzący prowadzi w sprawie ochrony życia
poczętego. Za rządów PO posłowie PiS popierali w Sejmie wszystkie
projekty antyaborcyjne. Wiedząc, że nie mają one szans na realizację; za
każdym razem przepadały w głosowaniu. Gdy ci sami ludzie doszli do
władzy, działają na odwrót – wszystkie projekty kierują do kosza lub
blokują. To budzi frustrację katolickich aktywistów i elektoratu. Ich
najgłośniejszą wyrazicielką i liderką jest dzisiaj Kaja Godek.
Jurek i Piotrowski na marginesie
Gambitowa zagrywka z liderką antyaborcyjnej mobilizacji w bardzo
trudnej sytuacji stawia również inicjatywy dotychczasowych posłów do
Parlamentu Europejskiego, Marka Jurka i Mirosława Piotrowskiego. Były
marszałek Sejmu ogłosił wprawdzie start Chrześcijańskiego Kongresu
Społecznego ale inicjatywa nie rokuje nawet na zebranie odpowiedniej
liczby podpisów. Tym bardziej, że spora część partii Jurka, Prawicy RP,
od dawna przebiera nogami do koalicji z narodowcami i nie wierzy w
sukces wymyślonego przez lidera szyldu.
Marek Jurek ma przy tym problem by, jak przy wyborach samorządowych,
dogadać się z ruchem Kukiza. Jak twierdzą dobrze poinformowani idzie o
„jedynkę” w Warszawie, z której nie chce ustąpić Stanisław Tyszka.
Zresztą inicjatywa znanego rockmana również przeżywa trudne chwile.
Kukiz nie ma jasnego stanowiska odnośnie UE, nie zbudował w Sejmie
zgranej drużyny ani stabilnych struktur w terenie. Hasło JOWów już dawno
się zużyło a kampania do samorządów pokazała, że muzyk i jego ekipa nie
mają pomysłu na inny przekaz. Już dziś koalicja Winnickiego i Korwina
zaczyna „konsumować” jego wyborców.
Jeszcze większe problemy ma, znany z Radia Maryja i TV Trwam, prof.
Mirosław Piotrowski. Jego rozpoznawalność jest duża, ale w dosyć wąskim
segmencie odbiorców. Z których spora część w maju pewnie i tak zagłosuje
na PiS. Mimo, że ojciec Rydzyk toleruje kolejne szarże Piotrowskiego
przeciwko partii rządzącej na antenie swoich mediów i zaczął w ostatnim
czasie wyraźnie dystansować się wobec formacji Kaczyńskiego. Europoseł z
Lublina nie ma struktur ani większej liczby postaci, które mogłyby
budować jego komitet.
Marek Jurek chce budować koalicję z Piotrowskim. Przy wsparciu Radia
Maryja mogłaby to być siła konkurencyjna wobec PiS ale i wobec koalicji
narodowo-wolnościowej. Wydaje się jednak, że dołączenie Kai Godek do tej
ostatniej niweczy nadzieje Jurka na jedyny, wyraziście katolicki
komitet. Godek stała się w ostatnich latach dużo bardziej wyrazistą
twarzą ruchu pro-life niż były marszałek Sejmu. Jej wejście do gry na
rzecz koalicji antyunijnej prawicy stawia kropkę nad i – na prawo od
nich tylko ściana, nikt inny się nie liczy.
Jakubiak na wojnie z Legią, Gwiazdowski i SSP
Z obowiązku wspomnijmy jeszcze dwóch aktorów. Pierwszym jest Marek
Jakubiak, który całą swoją koncepcję funkcjonowania politycznego po
odejściu z Kukiz 15 oparł na pomyśle „ojciec jednoczyciel”. Tyle, że
najważniejsi gracze zjednoczyli się bez niego i lider Federacji dla
Rzeczypospolitej, która na razie jest tworem jedynie internetowym, ma
ewidentny problem z odnalezieniem się. Mimo doświadczenia w biznesie
pozostaje również politycznym nuworyszem, który właśnie zraził do siebie
kilkaset tysięcy kibiców Legii z fanklubami rozsianymi po całej Polsce.
Jakubiakowi uciekają cenne dni i tygodnie, zostawiając go na marginesie
przetasowań politycznych.
Namieszania w środowisku wolnościowym zrobił za to komunikat Roberta
Gwiazdowskiego o tym, że „idzie w politykę”. Ruch ten spotkał się z dużą
krytyką ze strony liderów narodowo-wolnościowej koalicji. Pisano o
„Petru +” czy „niewidzialnej ręce Mateusza Morawieckiego”. Coś jest na
rzeczy bo zaplecze Gwiazdowskiego to Związek Przedsiębiorców i
Pracodawców. Z tego co wiemy jest to organizacja naszpikowana spółkami
Skarbu Państwa. Pytania o to czy Gwiazdowskiemu kampanię będą robić
pieniądze Orlenu, KGHMu i innych SSP nie jest więc bezzasadne. Czy
byłoby to możliwe bez zgody Morawieckiego?
Koalicja narodowo-wolnościowa na czele
Wyścig komitetów prawicowych i antysystemowych, jaki wielu komentatorów
dostrzegło na przełomie roku, zaczyna zyskiwać wyraźnego lidera w
postaci koalicji kierowanej przez Roberta Winnickiego i Janusza
Korwin-Mikkego. Pozostali aktorzy albo tkwią w impasie (Kukiz) albo są
zbyt słabi i mało wyraziści (Jurek, Piotrowski), albo nie wiedzą co z
sobą zrobić (Jakubiak). Koalicja oparta o nazwiska wielu znanych liderów
zaczyna stanowić jedyne, poważne wyzwanie dla monopolu PiSu po prawej
stronie. Stąd być może nerwowe ruchy z Andruszkiewiczem i Gwiazdowskim.
Niemniej, coraz więcej wyborców patriotycznych, narodowych,
konserwatywnych i katolickich dostaje czytelny sygnał: jest kogo
popierać bez ryzyka zmarnowania głosu. To najlepsza wiadomość po tej
stronie sceny politycznej od długiego czasu.
źródlo: medianarodowe.com
"Agropowstanie" dotrze do stolicy.
6 lutego duża manifestacja rolników
- Dziś zorganizowaliśmy około 30 manifestacji w
całej Polsce, a duża manifestacja rolników odbędzie się 6 lutego w
Warszawie - powiedział w poniedziałek na... więcej »
zapowiedział dużą manifestację rolników w Warszawie na 6 lutego. -
Tutaj przyjadą rolnicy i zobaczymy czy przyjadą wyrazić swoje
niezadowolenie z powodu braku decyzji pana prezydenta, czy dać mu
wsparcie - zaznaczył. Podkreślił że "ta manifestacja tak czy inaczej
musi się odbyć". - Będziemy pokazywać naszą siłę w różny sposób. Już
teraz mogę przyznać, że jeżeli trzeba będzie, jesteśmy w stanie posunąć
się bardzo daleko, by obronić branżę rolniczą - dodał.
Przypomniał, że "AGROunia jest największą organizacją rolniczą w Polsce
skupiającą rolników a także przedsiębiorców i konsumentów, walczącą o
polską wieś i polskie rolnictwo". Poniedziałkowe manifestacje lider
AGROunii nazywa "agropowstaniem".
Jak to czytać?! Braun udzielił wywiadu prokremlowskiemu Sputnikowi. Rozmawiał z człowiekiem wydalonym decyzją…
oceny sytuacji? Zrobi już chyba wszystko, byle się o nim mówiło i nie
przeszkadza mu, że jest to kremlowska tuba propagandowa! Braun udzielił
wywiadu Sputnikowi, gdzie ubolewał m.in. nad faktem, że pomiędzy Polską
a Federacją Rosyjską obowiązuje system wizowy. Co ciekawe, wywiad
przeprowadzał Leonid Swiridow, czyli dziennikarz wydalony z Polski
na wniosek ABW!
Nie mogło zabraknąć też narzekań na relacje Polski z Rosją.
Zapewniał, że ubolewa nad tym, że między państwami obowiązuje ruch
wizowy, co - w jego opinii - jest zbyteczne. Co więcej, Braun był
świadomy, że Swiridowowi cofnięto zezwolenie na pobyt w Polsce.
— stwierdził reżyser.
— powiedział Braun.
Przypomnijmy,
że w ostatnim czasie nie tylko Braun udzielił wywiadu rosyjskiej tubie
propagandowej, jaką jest Sputnik. W styczniu 2017 roku ze Sputnikiem
reprezentowanym również przez Swiridowa rozmawiał Marek Belka, były
prezes NBP. Z kolei w październiku 2017 roku na rozmowę ze Sputnikiem
zdecydował się były premier Leszek Miller. Jeszcze wcześniej, bo pod
koniec 2016 roku, wywiadu Sputnikowi udzielił Stefan Niesiołowski.
Do tego grona dołączył również Lech Wałęsa, Joanna Senyszyn oraz były już senator PO Maciej Grubski.
Nowy prawicowy sojusz na eurowybory. "Chcemy pokazać, że w Polsce opinia lewicowo-liberalna jest w mniejszości"
Założyciel
Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek oraz lider Federacji dla
Rzeczypospolitej Marek Jakubiak zapowiedzieli, że chcą wspólnie
"pracować nad zbudowaniem szerokiej, silnej koalicji niezależnej
prawicy" na eurowybory. Liczą na prof. Roberta Gwiazdowskiego i prof.
Mirosława Piotrowskiego.
Gwiazdowski wchodzi do polityki. "Najbardziej odpowiadałaby mi rola Kaczyńskiego"
"Pensja
premiera nie wystarczyłaby mi na alimenty! Musiałbym kraść, a ja jestem
za przejrzystością polityki, więc by się wydało" - w rozmowie z DGP
mówi Robert Gwiazdowski, prawnik i komentator ekonomiczny, związany z
Centrum im. Adama Smitha.
Narodowcy chyba zmierza ku upadkowi. Po prawej stronie od partii
rządzącej prawdziwe polityczne zamieszanie.Do gry próbuje wejść dziennikarz Mariusz Max Kolonko, który
zapowiedział założenie własnej partii. Federacja Jakubiak-Liroy rozpadła
się zanim powstała.
Kołodziejczak z AgroUnii obiecywał Prawdę. Dzisiaj ogłosił coś innego
Warszawie zarejestrował partię Zgoda, której jest liderem. Podkreślił,
że Zgoda jest Polsce potrzebna i zaprasza do niej sprawnych i uczciwych
działaczy. Wcześniej zaś promował partię Prawda. W połowie czerwca
Kołodziejczak zapowiedział, że zakłada partię Prawda, która ma „walczyć o
głosy nie tylko rolników, ale przede wszystkim […]
Tanajno i Kołodziejczak planują założyć wspólną partię polityczną. "Jesteśmy w trakcie rejestrowania". Temu służą protesty?
— powiedział Tanajno w rozmowie z money.pl. Pytany o wspólne działania z Michałem Kołodziejczakiem, szefem AgroUnii, zapowiedział:
Kołodziejczak pytany o nową partię był bardziej ostrożny, ale informacji nie zdementował.
— mówił.
Padła również zapowiedź kolejnego protestu w Warszawie. Tanajno wzywa Trzaskowskiego, by ten wziął udział w akcji.
— powiedział Tanajno cytowany przez money.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. PiS zapowiada ważną poprawkę
PiS zapowiada ważną poprawkę do ustawy o ochronie zwierząt! Terlecki: Będą pełne odszkodowania. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY
— mówił Ryszard Terlecki.
— podkreślił.
Odnosząc się do zawieszonych posłów PiS, marszałek Terlecki powiedział:
Komentując konkretnie przypadek Jana Krzysztofa Ardanowskiego, mówił:
Ryszard
Terlecki odpowiedział jeszcze na pytanie, czy nominacja Przemysława
Czarnka na ministra edukacji i szkolnictwa jest zagrożona z powodu jego
sytuacji z odwiedzinami w szpitalu.
— mówił.
Szef senackiej komisji rolnictwa: Zależy mi, żeby wprowadzić w ustawie o ochronie zwierząt poprawki. Po to jest Senat
Przed rozpoczęciem obrad senator Chróścikowski powiedział
dziennikarzom w Sejmie, że do piątku nie wpłynęły wnioski poprawiające
ustawę „merytorycznie”, jednak zwrócona została uwaga na „trzy elementy
i na ich podstawie poprawki są już zgłaszane przez senatorów, jak
i również przez różne organizacje”.
— powiedział szef senackiej komisji rolnictwa.
Wyraził
przekonanie, że nie powinniśmy wypłacać pieniędzy z budżetu,
a powinniśmy dać szansę hodowcom zwierząt na futra, „żeby mogli
spokojnie odchodzić od produkcji, jeżeli nie
ma zapotrzebowania na rynku”.
Pytany, czy według niego ustawa jest nie do przyjęcia, o czym mówili już inni parlamentarzyści, także z PiS, senator odparł:
Pytany,
czy jest za wprowadzeniem poprawki o zniesieniu zakazu uboju
rytualnego, senator zaproponował, aby poczekać na głosowania.
— powiedział.
Dopytywany o te poprawki i oczekiwania rolników, odparł, że „wielu rolników stanowczo, zdecydowanie mówi przeciw tej ustawie”.
— podkreślił.
Poprawka o odszkodowaniach dla rolników
W piątek
senator PiS Marek Martynowski zapowiedział, że 13 października PiS
złoży poprawkę mówiącą o odszkodowaniach dla rolników; będą to pełne
odszkodowania - zapowiedział.
w czwartek senacka Komisja
Ustawodawcza zdecydowała, że nie będzie głosować nad poprawkami
do noweli ustawy o ochronie zwierząt. W czwartek po godz. 17 komisja
przerwała pracę, ma ją kontynuować w poniedziałek. Wcześniej senatorowie
różnych klubów zgłosili poprawki do ustawy.
M.
Miśko: Chcemy, aby Jarosław Kaczyński przeprosił polskich rolników za
to, że wylała się na nas wielka i potężna fala nienawiści
1 godzina 37 min. temu
W wyniku prac zdecydowaliśmy się określić trzy najważniejsze dla
nas punkty. Pierwszy polega na całkowitym zaprzestaniu przez polityków
wszelkich partii prowadzenia jakichkolwiek prac nad projektem ustawy,
który w tak mocny sposób ingerowałby i wpływałby na polskie rolnictwo
(…). Drugim postulatem jest odwołanie obecnego ministra Grzegorza Pudy
(…).Trzecie żądanie jest takie, aby Jarosław Kaczyński przeprosił
polskich rolników za to, że wylała się na nas wielka i potężna fala
nienawiści ze strony organizacji antyhodowlanych oraz części naszych
rodaków – powiedział Marek Miśko, dyrektor generalny Związku Polski
Przemysł Futrzarski, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Puda: "Liczne grono rolników
Puda: "Liczne grono rolników zwróciło nam uwagę na to, aby o nich też pomyśleć i o nich pomyśleliśmy wsłuchując się w ich głos"
Puda: Wsłuchaliśmy się w głos rolników
—
powiedział Puda odnosząc się do przepisów nowelizacji ustawy o ochronie
zwierząt, które jak zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, mają wejść
w życie od stycznia 2022 r.
Minister podkreślił, że głos rolników zostanie uwzględniony przy sprawie odszkodowań.
— mówił Puda.
— dodał.
Minister rolnictwa: Powołujemy nową inspekcję
Minister odniósł się również do sprawy kontroli stanu zwierząt w gospodarstwach.
— mówił Puda.
„Okazuje
się, że bardzo liczne grono rolników zwróciło nam uwagę na to, aby
o nich też pomyśleć i o nich pomyśleliśmy wsłuchując się w ich głos” —
powiedział nowy minister rolnictwa Grzegorz Puda podczas konferencji
prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim poświęconej propozycjom zmian
w tzw. Piątce dla zwierząt. O planach rządu jako pierwszy poinformował
portal wPolityce.pl
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Potwierdziły się ustalenia portalu wPolityce.pl! Premier: Zmiany w ustawie i powołanie Państwowej Inspekcji Ochrony Zwierząt
CZYTAJ TAKŻE: NASZ
NEWS. Będzie propozycja kompromisu w sprawie „Piątki dla zwierząt”.
Eko-aktywiści nie wejdą do gospodarstw, powstanie państwowa inspekcja
Puda: Wsłuchaliśmy się w głos rolników
—
powiedział Puda odnosząc się do przepisów nowelizacji ustawy o ochronie
zwierząt, które jak zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, mają wejść
w życie od stycznia 2022 r.
Minister podkreślił, że głos rolników zostanie uwzględniony przy sprawie odszkodowań.
— mówił Puda.
— dodał.
Minister rolnictwa: Powołujemy nową inspekcję
Minister odniósł się również do sprawy kontroli stanu zwierząt w gospodarstwach.
— mówił Puda.
Minister
przypomniał też, że większość społeczeństwa w Polsce sprzeciwia się
ubojowi rytualnemu, a ponad 70 proc. popiera zakaz hodowli zwierząt
na futra. Powiedział też, że kolejną kwestią, która była analizowana,
były „różnice pomiędzy bezpośrednim ubojem drobiu i ubojem bydła”.
Premier: Zmiany w ustawie i powołanie Państwowej Inspekcji Ochrony Zwierząt
— mówił premier.
— dodał.
— mówił.
— podkreślał szef rządu.
— dodał.
Mateusz Morawiecki przekazał, że rząd proponuje zmiany w „Piątce dla zwierząt”.
— poinformował premier.
— dodał szef rządu.
— przekazał Morawiecki.
Premier mówił na konferencji prasowej, że zaproponowane zostanie wydłużenie vacatio legis, czyli terminu wejście w życie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt do 1 stycznia 2022 roku.
— powiedział premier.
— przekazano.
Szef rządu był pytany w poniedziałek na konferencji prasowej o to, kiedy powstanie Państwowa Inspekcja Ochrony Zwierząt.
—
powiedział. Poinformował, że jest prawie pewne, iż na kolejnym - nie
najbliższym - posiedzeniu rządu cała ustawa zostanie zaprezentowana.
— powiedział Morawiecki.
—
powiedział Puda odnosząc się do przepisów nowelizacji ustawy o ochronie
zwierząt, które jak zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, mają wejść
w życie od stycznia 2022 r.
Minister podkreślił, że głos rolników zostanie uwzględniony przy sprawie odszkodowań.
— mówił Puda.
— dodał.
Minister odniósł się również do sprawy kontroli stanu zwierząt w gospodarstwach.
— mówił Puda.
Minister
przypomniał też, że większość społeczeństwa w Polsce sprzeciwia się
ubojowi rytualnemu, a ponad 70 proc. popiera zakaz hodowli zwierząt
na futra. Powiedział też, że kolejną kwestią, która była analizowana,
były „różnice pomiędzy bezpośrednim ubojem drobiu i ubojem bydła”.
Podczas konferencji prasowej padło pytanie o krytyczny list b.
ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego do senatorów PiS.
— odparł premier.
— stwierdził.
Rolnicy zapowiadają kolejną manifestację w Warszawie
manifestację w Warszawie - zapowiedział podczas poniedziałkowej
konferencji Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZRiOR
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Rolnicy idą przed Sejm.
Utrudnienia na ulicach, komunikacja miejska na objazdach.
Początek swojego protestu rolnicy zapowiedzieli na godzinę 10. Na placu Zawiszy zaczęli gromadzić się pół godziny wcześniej. - Dojeżdżają kolejne grupy protestujących, grupują się głównie na chodnikach. Jedna z grup zablokowała Aleje Jerozolimskie w kierunku Dworca Zachodniego. Do zabezpieczenia protestu rozdysponowano ogromne siły policyjne. Nad placem Zawiszy krąży policyjny śmigłowiec - poinformował Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Około godziny 10 rolnicy zablokowali ruch tramwajów. - Ruch wstrzymany jest we wszystkich kierunkach. Tramwaje kierowane są na objazdy - przekazał Zieliński.
"Chcemy hodować w spokoju"
Wśród zgromadzonych są członkowie i sympatycy m.in. AGROunii, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych, PSL. Protestujący mają ze sobą biało-czerwone flagi, transparenty z logiem AGROunii, a także z hasłami m.in.: "Nie dla piątki Kaczyńskiego", "Chcemy hodować w spokoju", "Ani Stalin, ani Lenin nie wymyślił co PiS zmienił".
Zanim rolnicy ruszyli, do zgromadzonych przemówili organizatorzy. - Ktoś chce nam wmówić i włożyć w usta nieprawdę. Nie ma na to naszej zgody. Kochamy zwierzęta – mówił jeden z organizatorów protestu.
- Oni [władza – red] nie szanują wartości religijnych, świętego Jana Pawła II, który wyraźnie powiedział, że zwierzęta są po to, żeby służyć ludziom, a nie odwrotnie. Oni dzisiaj stawiają zwierzęta ponad człowieka. Stawiają ponad nas, ponad rolników. Nigdy się nie poddamy – mówił kolejny.
- To tutaj na ulicy jest prawdziwa opozycja. Premier chciał spotkać się z opozycją, więc tutaj jesteśmy i jesteśmy gotowi na spotkanie - mówił lider AGROunii Michał Kołodziejczak. - Jesteśmy tu po to, aby budować siłę Polski, nie bijąc się z władzą, ale ustalając wspólnie zasady, których będziemy przestrzegać. Społeczeństwo potrzebuje jedności i współdziałania - mówił.
Protestujący odmówili również modlitwę za "powodzenie manifestacji". Organizatorzy zaapelowali do manifestujących o zachowanie spokoju, a także zastosowanie się do obostrzeń związanych z epidemią.
Przemarsz w grupach
Jak zauważyła reporterka TVN24 Maja Wójcikowska, choć policja stara się oddzielać od siebie poszczególne grupy, niektórzy rolnicy stoją blisko siebie i nie wszyscy mają na sobie maseczki. - Był apel od organizatorów o to, żeby nie było rac i petard. Temu też nie udało się zapobiec. Raz na jakiś czas w tłumie robi się kolorowo, odpalane są race i petardy - mówiła reporterka.
Jak przekazał Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl, około godziny 11 rolnicy wyruszyli w kierunku centrum. - Policja puszcza rolników w grupach. Pomiędzy grupami są odstępy. Uczestnicy spokojnie maszerują Alejami Jerozolimskimi - mówił Zieliński.
Wcześniej AGROunia poinformowała w mediach społecznościowych, że na znak solidarności z rolnikami taksówkarze zablokowali tunel przy Dworcu Zachodnim oraz Aleje Jerozolimskie. Rolnicy napisali również na Facebooku, że do Warszawy jadą setki autokarów z przeciwnikami nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
Podczas poniedziałkowej konferencji przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski poinformował, że rolnicy przygotowali apel do parlamentarzystów, a w szczególności senatorów. - Jeżeli się okaże, że izba wyższa polskiego parlamentu, również podniesie swoją rękę na polskich chłopów, na polskich rolników, to w najbliższym czasie Polska zostanie sparaliżowana. Dotrzemy do każdego posła, dotrzemy do każdego senatora, zablokujemy wszystkie drogi dojazdowe do Warszawy - mówił
Przewodniczący
OPZZRiOR Sławomir Izdebski w rozmowie z PAP przed rozpoczęciem protestu
powiedział, że rolnicy domagają się odrzucenia w całości przepisów
nowelizacji ustawy
o ochronie zwierząt, która zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt na
futra i ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb krajowych
związków wyznaniowych.
Podkreślił, że "nie może tak być, że zwierzęta są ważniejsze od ludzi". Ta ustawa jest antyludzka. Trzeba ją w całości odrzucić" – oznajmił Izdebski.
Zapowiedział, że rolnicy będą protestowali do skutku. Jeżeli Kaczyński nie ustąpi, to naród go wymieni. Naród ma najwyższą władzę –
powiedział. W jego ocenie rząd upierając się przy nowelizacji przepisów
o ochronie zwierząt "doprowadzi do rewolucji, która go zmiecie".
Wśród
protestujących jest także Paweł Tanajno. Powiedział PAP, że AgroUnia
wspierała majowe protesty przedsiębiorców, dlatego też przedsiębiorcy
włączają się w akcje protestacyjną rolników. Protestujemy, bo
podobnie jak oni uważamy, że PiS prowadzi politykę zamierzającą do
unicestwienia polskiego rolnictwa oraz tysięcy mniejszych i większych
firm - powiedział.
Z kolei lider AGROunii Michał Kołodziejczak zapowiedział, że we wtorek w stolicy spodziewa się na proteście co najmniej kilkudziesięciu tysięcy rolników. Jak podał, mają oni przejść z Placu Zawiszy pod budynek Sejmu i Senatu, przechodząc obok budynku Ministerstwa Rolnictwa przy ul. Wspólnej
Przedstawiciele europejskich Żydów napisali list do prezydenta. Chodzi o ubój rytualny zwierząt
ostrzega, że jeżeli projekt ustawy zostanie uchwalony w obecnym jego
kształcie, nastąpi "otwarcie sezonu" ataków na wiarę żydowską.
Utrudnienia na ulicach, komunikacja miejska na objazdach.
Jak zauważyła reporterka TVN24 Maja Wójcikowska, choć policja starała się oddzielać od siebie poszczególne grupy, niektórzy rolnicy stali blisko siebie i nie wszyscy mieli na sobie maseczki. - Był apel od organizatorów o to, żeby nie było rac i petard. Temu też nie udało się zapobiec. Raz na jakiś czas w tłumie robi się kolorowo, odpalane są race i petardy - mówiła reporterka.
Jak przekazał Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl, około godziny 11 rolnicy wyruszyli w kierunku centrum. - Policja puszcza rolników w grupach. Pomiędzy grupami są odstępy. Uczestnicy spokojnie maszerują Alejami Jerozolimskimi - mówił Zieliński.
Około godziny 12.30 grupa rolników dotarła pod budynek parlamentu. Do protestujących wyszli senatorowie Ryszard Bober (PSL) oraz Józef Łyczak (PiS). Obaj politycy głosowali za odrzuceniem "piątki Kaczyńskiego" w całości. Grupa, która jako pierwsza dotarła na Wiejską, to Solidarność Rolników Indywidualnych. Przed parlamentem byli również hodowcy bydła i producenci mleka.
Po godzinie 13 delegacja protestujących rolników udała się na spotkanie z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Rolnicy chcieli spotkać się również z premierem Mateuszem Morawieckim, jednak do takiego spotkania nie dojdzie. We wtorek premier ogłosił, że musi poddać się kwarantannie, ponieważ w piątek miał kontakt z osobą zakażoną COVID-19.
Po spotkaniu z marszałkiem Senatu przemawiali działacze związków rolniczych oraz popierających ich polityków. Policja informowała z kolei, że ruch pojazdów w Alejach Jerozolimskich odbywał się normalnie w każdym kierunku. Wyłączony z ruchu był odcinek Nowego Światu i Alej Ujazdowskich pomiędzy Alejami Jerozolimskimi i placem na Rozdrożu.
Politycy wśród rolników
Jak przekazała na antenie TVN24 Maja Wójcikowska, z rolnikami rozmawiali głównie ci politycy, którzy są przeciw "piątce Kaczyńskiego". W tłumie pojawili się senator Ryszard Bober z PSL czy poseł Józef Łyczak z PiS. Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), zwracając się do rolników, wezwał ich do jedności i wsparcia w pracach nad nowelizacją ustawy. Przypomniał, że jeden z senatorów PSL złożył wniosek o odrzucenie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
Głos zabrali również Janusz Korwin-Mikke i Krzysztof Bosak (Konfederacja). Pojawił się też były kandydat na prezydenta Paweł Tanajno. Rolnicy przeganiali jednak polityków ze sceny. Mówili, że ich miejsce jest w Sejmie.
- Protestujący rozeszli się po godzinie 15 - przekazała Maja Wójcikowska.
AGROunia poinformowała przed południem w mediach społecznościowych, że na znak solidarności z rolnikami taksówkarze zablokowali tunel przy Dworcu Zachodnim oraz Aleje Jerozolimskie. Rolnicy napisali również na Facebooku, że do Warszawy jadą setki autokarów z przeciwnikami nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
Zakończyła się manifestacja rolników w Warszawie. Bardzo duże utrudnienia w ruchu. "Przyjechaliśmy z pokojowym nastawieniem"
Protestujący rolnicy przeszli z Placu Zawiszy przed Sejm i Senat. Wśród
zgromadzonych byli członkowie i sympatycy m.in. AGROunii,
Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji
Rolniczych, PSL. Protestujący mieli ze sobą biało-czerwone flagi,
transparenty z logiem AGROunii, a także z hasłami m.in.: „Nie dla
‘5 Kaczyńskiego’”, „Chcemy hodować w spokoju”, „Ani Stalin, ani Lenin
nie wymyślił co PiS zmienił”.
Po zakończeniu protestu lider AGROunii Michał Kołodziejczak podziękował wszystkim przybyłym na wtorkową manifestację, których - jak zauważył - było bardzo dużo.
— mówił.
— podkreślił.
Politycy opozycji wśród rolników
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz
zwracając się do rolników wezwał ich do jedności i wsparcia w pracach
nad nowelizacją ustawy. Przypomniał, że jeden z senatorów PSL złożył
wniosek o odrzucenie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
Głos zabrali również Janusz Korwin-Mikke i Krzysztof Bosak z Konfederacji. Korwin-Mikke
zwracając się do zebranych podkreślił, że zwierzęta nie mają żadnych
praw i stanowią własność rolników. Oskarżył organizacje ekologiczne
o „ekofaszyzm” i o to, że ich głównym celem jest zarabianie pieniędzy,
a nie ochrona zwierząt. Z kolei w ocenie Krzysztofa Bosaka nowelizacji ustawy nie da się poprawić i „trzeba ją napisać na nowo”.
Mieczysław Kasprzak dziękował, wszystkim rolnikom
i przedsiębiorcom, „którzy w tych ekstremalnych warunkach” przyjechali
do Warszawy. „Dziękujemy wam, jako ludowcy, za to, że wspieracie nas
w walce o wasze prawa, wasze warsztaty produkujące żywność” - mówił.
Przypomniał,
że PSL jako jedyny klub w Sejmie zaczął walkę i był przeciw zapisom tej
ustawy. Ta ustawa rujnuje polskie rolnictwo, żądamy jej odrzucenia
i pochylenia się nad prawdziwymi problemami polskich rolników -
apelował Kasprzak.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Pęk: W Senacie został
Pęk: W Senacie został wypracowany kompromis. Apeluję do senatorów, aby przegłosowali poprawki, które znajdą poparcie w Sejmie
„Mam nadzieję,
że ci senatorowie, którzy te wątpliwości zgłaszają, zostali przekonani
i że cały klub senacki PiS zagłosuje zgodnie z rekomendacjami” –
powiedział przed głosowaniem w Senacie szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
— mówił na konferencji prasowej wicemarszałek Senatu Marek Pęk.
— podkreślał.
— dodał Pęk.
— powiedział Terlecki.
9
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Senat nie zgodził się na
Senat nie zgodził się na odrzucenie w całości noweli o ochronie zwierząt. Oto, jak głosowali senatorowie
całości noweli o ochronie zwierząt, jeden był za, a czworo wstrzymało
się od głosu. Znacznie bardziej podzielony był klub KO: 20 senatorów
było za odrzuceniem i również 20 - przeciwko odrzuceniu; troje
wstrzymało się od głosu. PSL był za odrzuceniem noweli.
W przypadku klubu PiS, zdecydowana większość senatorów - 40 - zagłosowała przeciwko wnioskowi o odrzucenie ustawy w całości. Tylko jeden senator, Andrzej Pająk,
zagłosował za, a czworo senatorów: Jerzy Chróścikowski, Maciej Łuczak,
Józef Łyczak i Józef Zając wstrzymało się od głosu. W głosowaniu nie
wzięło udziału troje senatorów Margareta Budner, Jan Maria Jackowski
oraz Zdzisław Pupa.
W głosowaniu podzielony był klub Koalicji Obywatelskiej:
20 senatorów zagłosowało za wnioskiem o odrzucenie ustawy, również 20
senatorów zagłosowało przeciwko temu wnioskowi, a od głosu wstrzymało
się troje senatorów: Halina Bieda, Tomasz Grodzki i Aleksander Pociej.
Odrzucenia ustawy
chcieli: Paweł Arndt, Barbara Borys-Damięcka, Jacek Bury, Robert
Dowhan, Zygmunt Frankiewicz, Beniamin Godyla, Janusz Gromek, Danuta
Jazłowiecka, Kazimierz Kleina, Andrzej Kobiak, Władysław Komarnicki,
Stanisław Lamczyk, Ewa Matecka, Antoni Mężydło, Janusz Pęcherz, Joanna
Sekuła, Adam Szejnfeld, Ryszard Świlski, Kazimierz Michał Ujazdowski
oraz Wojciech Ziemniak.
Przeciwko odrzuceniu
ustawy zagłosowali: Marek Borowski, Bogdan Borusewicz, Marcin Bosacki,
Krzysztof Brejza, Alicja Chybicka, Leszek Czarnobaj, Artur Dunin, Jerzy
Fedorowicz, Agnieszka Gorgoń-Komor, Jolanta Hibner, Bogdan Klich,
Magdalena Kochan, Agnieszka Kołacz-Leszczyńska, Beata Małecka-Libera,
Marek Plura, Jadwiga Rotnicka, Sławomir Rybicki, Jerzy Wcisła, Barbara
Zdrojewska, Bogdan Zdrojewski.
Wszyscy senatorowie PSL - Ryszard Bober, Michał Kamiński i Jan Filip Libicki - zagłosowali za odrzuceniem ustawy.
Dwoje senatorów Lewicy - Wojciech Konieczny, Gabriela Morawska-Stanecka - zagłosowało przeciwko odrzuceniu ustawy.
Przeciwko odrzuceniu ustawy zagłosował również senator niezrzeszony Stanisław Gawłowski.
Z
koła senatorów niezależnych przeciwko odrzuceniu ustawy opowiedział się
Krzysztof Kwiatkowski, a Lidia Staroń i Wadim Tyszkiewicz wstrzymali się
od głosu.
Kilkadziesiąt poprawek Senatu do "Piątki dla zwierząt". Wykreślono m.in. ograniczenia dot. uboju rytualnego drobiu. SPRAWDŹ!
Kilkadziesiąt poprawek
wprowadził Senat do noweli ustawy o ochronie zwierząt, wśród nich
wykreślającą ograniczenia uboju rytualnego w przypadku drobiu oraz
wydłużającą wejście w życie przepisów o zakazie hodowli zwierząt
na futra - do 31 lipca 2023 r. a w przypadku uboju rytualnego - do końca
2025 r.
W trakcie bloku głosowań przyjęto m.in. rekomendowaną przez rząd
Mateusza Morawieckiego i klub PiS poprawkę o wykreśleniu z ustawy
ograniczenia dotyczącego uboju rytualnego drobiu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Płonące opony, blokady dróg.
Płonące opony, blokady dróg. Trwają protesty rolników. Kołodziejczak zatrzymany przez policję: "Żądamy spotkania z premierem"
mówił w środę w Koszutach w Wielkopolsce prezes Agrounii Michał
Kołodziejczak. Droga została zablokowana m.in. balotami słomy. Rolnicy
zapowiadają, że nie zejdą z blokady, dopóki nie zostaną spełnione
ich postulaty.
Kołodziejczak: „Żądamy spotkania z premierem”
— mówił w środę w trakcie protestu prezes Agrounii Michał Kołodziejczak.
Jak dodał, protestujący chcą jasnej deklaracji: „piątka dla zwierząt będzie odrzucona, nie będzie dalej procedowana”.
— mówił.
Nad
przebiegiem protestu czuwa obecna na miejscu policja. Jak tłumaczył PAP
kom. Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji, sytuacja jest
dynamiczna, ale nie doszło do większych incydentów.
— powiedział Święcichowski.
Podobne protesty odbywają się w środę w ponad 100 lokalizacjach.
Kołodziejczak zatrzymany
Jak wynika z relacji z protestów
lider Agrounii został zatrzymany przez policję po tym, jak próbował
uniemożliwić strażakom gaszenie płonących opon.
W Wielkopolsce utrudnienia występują m.in. na drodze krajowej nr 11,
na odcinku Chodzież - Oborniki, Pleszew - Ostrów, Jastrowie - Podgaje,
oraz Środa Wlkp.- Jarocin. Protesty odbywają się też na drogach
krajowych nr 12 na odcinku Leszno - Wschowa, dk 36 między Kobylinem
a Krotoszynem, dk 15 między Krotoszynem a Koźminem, dk 12 między
Gostyniem a Borkiem, a także na trasie Września - Gniezno - Słupca.
Kolumny
ciągników rolniczych utrudniają przejazd również na drodze krajowej
nr 92 między miejscowościami Trzciel - Pniewy, na dk 10 na odcinku Piła -
Wyrzysk, oraz na dk 32 na odcinku Sulechów - Wolsztyn.
Problemy
z przejazdem w związku z protestami występują na drogach krajowych
w wielu województwach, m.in. w Mazowieckim, Lubelskim, Lubuskim,
Łódzkim, Warmińsko-Mazurskim, Świętokrzyskim czy Pomorskim.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Puda: mam wątpliwości co do
Puda: mam wątpliwości co do intencji protestujących
które to firmują. Myślę tutaj o AgroUnii - skomentował środowe protesty
rolników minister rolnictwa Grzegorz Puda.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl