NAJWAŻNIEJSZE POLSKIE SPRAWY: "OAS"

*

Pierwszą z nich jest konstytucyjny ustrój Państwa Polskiego, a w nim "zespół oligarchii samorządu terytorialnego", czyli "Oligarchia Antypolskich Samorządów - OAS" (OAS vel OAS).

Działanie skorumpowanej warszawskiej oligarchii samorządowej do złudzenia przypomina praktyki sycylijskiej albo kalabryjskiej mafii  nie tylko w fazie projektowania i budowy warszawskiej oczyszczalni ścieków "Czajka". To zjawisko samo w sobie jest już bardzo mocnym świadectwem korupcji i kumoterskiego regulowania gry rynkowej. W skorumpowanych środowiskach aroganckiej władzy fachowe kompetencje nie mają znaczenia i nikt się z nimi nie liczy. Decyzje zależą i należą do układów, znajomości i wpływów.
Jak w każdej oligarchii, decyduje starszeństwo w mafijnej hierarchii.

I dlatego wszystko co zdarzyło się w procedurach projektowania i budowy "Czajki" jest istotną przesłanką uzasadniającą postawienie zarzutu działania zorganizowanej grupy przestępczej, tożsamej z lokalną władzą samorządową.

Dlatego jestem przekonany, że wśród najważniejszych polskich problemów jest system oligarchii władzy samorządu terytorialnego w Polsce, system, który z wielkim powodzeniem przejął i zaadaptował najgorsze metody władzy komunistycznych układów zamordyzmu czasów PRL.

POSTSCRIPTUM:
W żadnym kraju świata i w żadnym systemie ustroju państwa nie da się uniknąć nieuczciwości, kumoterstwa, korupcji ani bezczelnego złodziejstwa. Żaden system władzy nie jest idealny. Ale zawsze możliwe jest lepsze zorganizowanie, zawsze możliwa jest sprawniejsza ochrona interesu publicznego, zawsze uczciwość i odpowiedzialność władzy może stać na wyższym poziomie troski o prawa obywateli lokalnej społeczności.

W "państwie antypisu" utrwalającym postpeerelowski zamordyzm jest odwrotnie:
Wszystkie ręce totalitarnej opozycji na pokład w obronie nieodpowiedzialności władzy samorządowej. To jest jeden z poważniejszych polskich problemów ustrojowych.
Przykład Rafała Trzaskowskiego i jego Czajki razem z całą warszawską oligarchią władzy nie jest wyjątkowy. Nie ważne czy chodzi o dziką warszawską prywatyzację i krzywdę tysięcy warszawiaków i nawet śmierć Jolanty Brzeskiej, nie ważne czy mamy sprawę inwestycyjnej dziczy w rozbudowie i wyprzedaży miejskiej infrastruktury technicznej lub urbanistycznej - zawsze prawo staje po stronie tej dziczy, przeciwko interesom mieszkańców Warszawy. I zawsze słychać wiwaty

Ave Rafał Rex!

Działanie warszawskiego ratusza w sprawie kolejnej awarii rurociągów Czajki jest jednym z tysięcy przykładów istnienia Oligarchii Antypolskich Samorządów - OAS. Ta hipoteza nie jest ściemą, jest prezentacją tezy o świadomie i celowo prowadzonej polityce.

1. Dobra diagnoza techniczna stanu tych rurociągów może być doskonale zrobiona przez średniej klasy fachowca za 100 złotych (słownie: sto złotych) jako informacja zebrana z ogólnie dostępnych danych. Taką informację zrobiłem w czasie poprzedniej awarii [link]. Napisałem wtedy własną diagnozę i proponowałem rozwiązanie nie mając dostępu do żadnej szczegółowej dokumentacji, analizowałem zdarzenie posługując się jedynie ogólną wiedzą i doświadczeniem technicznym i późniejsze zdarzenia potwierdziły zaskakującą trafność tej diagnozy. Jeden z jej wniosków brzmiał tak:
   5. Główna wada konstrukcji tego tunelu polegała na tym, że była ona budowlą jednorazową, a więc faktycznie nie naprawialną i nie demontowalną. Z tego powodu niemożliwe były przeglądy kontrolne i bieżące naprawy rur obu kolektorów z zewnątrz. Proszę sobie wyobrazić konieczność demontażu nawet kilku metrów bieżących kolektora. Do zrealizowania takiego zadanie konieczne jest wykucie całego betonu wypełniającego dolną część tunelu.

2. Jak wiemy do naprawy ubiegłorocznego "rozszczelnienia" skuto jedynie około 100 metrów (słownie: sto metrów) betonu wypełniającego dolną część tunelu. Pozostałe kilometry obu rur mogą w każdej chwili ulec takiej samej awarii z tych samych powodów. To jest pewne. Ten kretyn, który tak zaprojektował tę instalację i wszyscy ci, którzy ją wykonali oraz ci, którzy ją odebrali - oni wszyscy powinni siedzieć za przyczynienie się do tej katastrofy.

3. To, że jakiś idiota zaprojektował zalanie obu rur betonem, jest faktem, który powinien wymusić przygotowanie i zrealizowanie rozwiązania awaryjnego na przykład w dniu 17.09.2009, ponieważ zaprojektowany stan techniczny obu rurociągów gwarantował ze 100% pewnością, że taka awaria musi nastąpić. Jeśli nawet usunięte będzie aktualne "rozszczelnienie", to z absolutną pewnością wiadomo, że w każdej chwili może nastąpić następne "rozszczelnienie" w innym miejscu, a każde następne będzie następowało w coraz krótszych odstępach czasu. Wszyscy, którzy zaniechali zlecenia w dniu 17.09.2009 wykonania i zrealizowania rurociągu awaryjnego powinni siedzieć za przyczynienie się do tej katastrofy.

4. Wszystkie późniejsze działania, zlecanie ekspertyz, opinii i koncepcji za 7 milionów zł albo 70 milionów euro, były i nadal są działaniami pozornymi, podejmowanymi w celu pozyskania papierów i dokumentów pozorujących działanie. Osoby odpowiedzialne za pozorowanie działań, zmierzających jedynie do opóźniania rzeczywistego rozwiązania problemu - powinni siedzieć za przyczynienie się do tej katastrofy.

5. Wszystko wskazuje na to, że opisane wyżej działania pozorne, maskowane rzekomymi koniecznymi i wymaganymi prawem procedurami są jedynie ściemą maskującą korupcję oraz ukrywającą jej skutki. Jest to zjawisko typowe dla wszelkich skorumpowanych środowisk, a zachowanie polskich Oligarchii Antypolskich Samorządów - OAS, jest wzorcowym przykładem przeżartych korupcją środowisk zachłannych i pozbawionych sumienia urzędników. 

6. Nie wykluczam złej woli i działania nie tylko z głupoty i skrajnej nieodpowiedzialności ludzi, których niekompetencja nie pozwala odróżnić zwykłych procedur, od procedur, które powinny być stosowane w sytuacjach nadzwyczajnych i awaryjnych, a nawet w warunkach katastrofy. Mówiąc krótko, gdy dom się wali, nie czas na ogłaszanie przetargu na ratowanie ofiar. Nie wykluczam woli i działania w złej wierze w zamiarze przyczynienia się do szerzenia złej propagandy przeciwko Polsce.

7. Powtarzam tezę o tym, że zjawisko przeżartej korupcją inwestycji warszawskiej oczyszczalni ścieków nie jest zjawiskiem wyjątkowym ani w Warszawie ani w wielu innych gminach. Przeciwnie - jest to zjawisko nagminne nieomal w każdej gminie. W samej Warszawie można bez żadnych trudności wskazać liczne konkretne przykłady zorganizowanych i mafijnych grup przestępczych w nieomal wszystkich przestrzeniach zarządzania miastem. Powiem na koniec, że zawsze, w każdym systemie zarządzania, gdy dzieje się coś złego, zawsze winien jest zarząd. Zawsze odpowiedzialność ponosi Zarząd. Tylko Zarząd, nikt inny.

To co jest tutaj napisane, kwalifikuje się jako inspiracja do poważnej pracy nad bardzo daleko idącą reformą ustroju polskiego samorządu terytorialnego. Jest niedopuszczalne, by Oligarchowie Antypolskich Samorządów - OAS, patrząc nam arogancko prosto w oczy, mówili bezczelnie, gdzie my wszyscy możemy im skoczyć.

A oni, dranie, nieomal w każdej gminie robią to nagminnie.

Komunistycznym PO, PSL, SLD, żadnej Wiośnie ani Konfederacji
nie tylko nie należy powierzać żadnej władzy,
ale nawet jednej starej kozy!

* * * 

następny - poprzedni