Prawdziwy zmierzch broni pancernej

avatar użytkownika Tymczasowy

Od ladnych paru lat mowi sie o zmierzchu czolgu. To byl prawdziwy bohater koncowego okresu I wojny swiatowej; dzieki niemu przelamywano rozbudowane linie obrony tak mordercze dla zolnierzy na froncie zachodnim. II wojna swiatowa przyniosla blyskotliwe, szybkie operacje wojenne  osiagane  dzieki wlasnie czolgom. W czasie tzw. zimnej wojny  przewidywano gigantyczne operacje opierajace sie na broni pancernej i w zwiazku z tym czolgi doskonalono i produkowane je w duzych ilosciach. Do dzis generalowie wywodzacy sie z wojsk pancernych osiagaja najwyzsze stanowiska dowodzenia wojskami ladowymi i byc moze nawet nalezaloby mowic o ich dominacji.

Przez lata trwalo wspolzawodnictwo pomiedzy zdolnosciami czolgow i srodkami ich zniszczenia. Nie bez powodu krakano, ze zwyciezcami zostana te drugie. Wypadaloby zaczac od kosztow, czolgi i ich utrzymanie nie sa tanie a szkolenie zalog trwa dlugo. O ile cena czolgu wynosi przynajmniej kilka milionow dolarow, to cena  latwo przenosnych i coraz latwiejszych w obsludze wyrzutni przeciwpancernych pociskow kierowanych wynosi wielokrotnie mniej, jakies kilkaset tysiecy dolarow, a prostszych granatnikow znacznie mniej. Na wyrzutnie pociskow ppanc., z ktorych czesc jest jednorazowych, nie ma roznorakich lowcow, tak jak to jest w przypadku czolgow. Te moga byc niszczone z odleglosci nawet kilkudziesieciu kilometrow, a  zalogi czolgow moga nie miec pojecia o nadchodzacym zagrozeniu. W ten sposob moga atakowac samoloty i drony oraz artyleria. W naszych warunkach pojedynki czolgowe najczesciej rozgrywalyby sie na odleglosc  okolo 1 km., choc mogloby to byc kilka kilometrow, czyli na tej odleglosci dochodzi jeszcze jeden lowca. A  na jeszcze blizszych odleglosciach dochodzi  dobrze ukryta piechota dysponujaca rusznicami ppanc., a nawet wyrzutniami typu "wystrzel i zapomnij", ktore nie wymagaja sterowania. Te czynnosc wykonuja same, zaprogramowane pociski.

 

Nie wypada mowic o achillesowej piecie czolgow.  W czasie II wojny swiatowej powazny procent czolgow roznych wojujacych stron  ulegal awarii i zalogi je porzucaly.  Tak doszlo do utracenia na przyklad ponad jednej trzeciej  radzieckich czolgow T-34, ktore byly przeciez uznawane za bardzo dobre. Szwankowala skrzynia biegow, zacieral sie silnik.

Ze  strony niemieckiej podam przyklad, na losowo sprawdzonych 1,198 czolgach niemieckich na froncie zachoidnim w latach 1944-1945, az 522  przestalo brac udzial w walce z powodu awarii mechanicznych, podczas gdy ogien przeciwnika zniszczyl 520 sztuk.

Jeszcze innym przykladem, moze byc bitwa nazywana "workiem korsunskim" (II 1944 r.). Straty czolgow niemieckiej  I Armii  Pancernej  w 57%  byly spowodowane awariami mechanicznymi a w 25% ogniem przeciwnika. Do tego silniki 9 niemieckich czolgow ulegly samozapaleniu, 5 wpadlo dokumentnie w rowy, a pod jednym zalamal sie most. Co by sie dzialo, gdyby polska granice przekroczylo  kilkaset rosyjskich czolgow?

Dobrym przykladem  mogly byc tez czolgi "Tygrysy". Bardzo grozne, ale i dosc skomplikowane. Im jakas maszyna jest bardziej skomplikowana, tym wieksze sa szanse, ze sie zepsuje. A jesli dodac do tego  duzy ciezar "Tygrysow" ograniczajacy poruszanie sie w roznych warunkach terenowych, to jasne sie staje, ze w sumie nie byly one najlepszym interesem dla dowodcow wojsk pancernych. W sumie az 41% utraconych przez Niemcow "Tygrysow" bylo spowodowane  opuszczeniem ich przez zalogi albo wysadzeniem ich. Ta ostatnia przyjemnoscia w czolgach niemieckich zajmowal sie etatowo radiotelegrafista, ktory mial pod reka ladunki wybuchowe.  Meldunek z 3 batalionu czolgow dywizji pancernej Grossdeutschland z dnia 14 VIII 1943 r. brzmial: 10  "Tygrysow" uleglo awarii podczas przejazdu do rejonu zesrodkowania batalionu. Zas w dniu 15 VIII 1943 r.: 6 czolgow uszkodzonych ogniem przeciwnika, 7 mialo awarie mechaniczne.

Dla panstwa tez "Tygrysy" nie byly dobrym interesem, za cene jednego "Tygrysa" mozna bylo wyprodukowac kilka  bardzo skutecznych samobieznych dzial pancernych.  PzKpfw VI Tiger kosztowal 299 800 RM, podczas gdy Stu III Ausf.G, tylko 82 500 RM. Im blizej konca wojny tym lepsze byly proporcje dla dzial pancernych Stu G. Oto proporcje ilosci produkowanych czolgow do dzial pancernych Stu G: 1943 - 5,777:3,042; 1944- 7,899:4,999; 1945- 956:988.  Zas samych "Tygrysow" w ciagu calej wojny wyprodukowano tylko 1,848 sztuk, z tego 489 "Tygrysow Krolewskich". Dla uzupelnienia, produkcja jednego egzemplarza "Tygrysa' wymagala 300 tys. roboczogodzin. W takim czasie Rosjanie produkowali 80 swoich czolgow.

Wyglada na to, ze  najnowszy przebieg wypadkow przyspieszy  tzw. deaktywacje czolgow. Otoz  dowodztwo amerykanskiej piechoty morskiej (US Marine Corps), ktora liczy 182 tys. swietnie wyszkolonych zolnierzy i dysponuje 1 300 samolotami, przeprowadzilo w latach  2018-2019 serie  gier wojennych. Rezultaty byly druzgocace dla czolgow. Slowa raportu brzmia jak epitafium: "Mamy wystarczajaco duzo dowodow na to, ze  zdolnosci czolgow, pomimo ich dlugiej i swietnej historii w czasie  wojen w przeszlosci, sa operacyjnie niewystarczajace dla naszych najwyzszych priorytetow wobec wyzwan w przyszlosci".  

Waznym czynnikiem okazala sie okolicznosc, ze "wiele nowoczesnych systemow przeciwpancernych  znajduje sie w rekach partyzantow i powstancow, a w dodatku drony o dalekim zasiegu, ktore kiedys byly kontrolowane tylko przez panstwa, teraz tez znajduje sie w rekach roznych oddzialow milicyjnych". Jako przyklad amerykjanscy analitycy podali chinskie drony  Wing Long II o zasiegu  2  000 km. dzialajace w polaczeniu z satelitami i wyposazone w rakiety precyzyjne ziemia-powietrze Arrow 7 tez juz trafily do takich pozarzadowych sil.

Na blogu US Marines Corps relacjonujacym raport zamieszczono dosc dlugi film-dokument pokazujacy co kilka sekund nowy cel, syryjski czolg czy system artyleryjski niszczony z obslugiwanego przez zolnierzy tureckich  drona. I przy tej okazji padaja slowa na temat rodzaju wspolzawodnictwa, o ktorym kiedys prawie sie nie slyszalo - to wspolzawodnictwo pomiedzy srodkami wykrywania celow versus srodkami ukrywania tych celow. Jak pisza: "Przegrana w tym wspolzawodnictwie  ma olbrzymie  i potencjalnie katastrofalne konsekwencje".

W efekcie, wlasnie "deaktywowane" sa czolgi Abrams M1A1, ktore w liczbie 400 sztuk sluzyly dotad amerykanskiej piechocie morskiej. Cala operacja rozwiazywania 3 batalionow czolgow ma sie zakonczyc do konca 2021 r. Czolgi trafia do  porzadnych magazynow albo pod chmurke. Obok czolgow "deaktywuje" sie duza czesc artylerii lufowej  oraz jednostki saperskie dysponujace sprzetem do budowy mostow. Piekny sprzet. Natomiast potrojnie  powiekszy sie ilosc batalionow artylerii rakietowej. Rozbuduje sie tez flote dronow potrafiacych wykryc sensorami czolgi ukrywajace sie w budynkach i w zaroslach.

Rosja takze pojmuje zachodzaca rewolucje i redukuje liczbe posiadanych czolgow. Kiedys,  i bylo to  wcale niedawno, bylo to 22 700 sztuk. Obecnie jest ich 12 950 egzemplarzy. Utrzymanie tego musi sporo kosztowac. W tym samym czasie Amerykanie zredukowali swa czolgowa armade z 8 700  wozow do 6 333.

Polska przez iles tam jeszcze lat musi sie liczyc z wielokrotna liczebnie przewaga Rosjan w czolgach. 

 

 

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika Tymczasowy

1. https://www.youtube.com/watch

avatar użytkownika Maryla

5. Pierwsze zmodernizowane

"Na
wyposażenie 1WBPanc trafiły pierwsze zmodernizowane przez polski
przemysł obronny czołgi Leopard" – napisał na Twitterze minister obrony
Mariusz Błaszczak. Warszawska brygada otrzymała trzy zmodernizowane
czołgi. W skład Brygady, będącej jednostką 18 Dywizji Zmechanizowanej,
wchodzą bataliony uzbrojone w czołgi 2A5 i 2A4.

Pierwsze dwa czołgi Leopard 2A4 zmodernizowane do standardu Leopard 2PL wojsko
odebrało 28 maja, zostały one przekazane Ośrodkowi Szkolenia Leopard w
Świętoszowie (woj. dolnośląskie); do końca maja Polska Grupa Zbrojeniowa
przekazała wojsku trzy kolejne wozy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl