Oligarchia Antypolskich Samorządów - OAS
*
"Oligarchia samorządowa, to strzał w dziesiątkę" w opisie władzy bolszewii w organach polskiego samorządu terytorialnego (ronin). Najnowszy przykład recydywy kretyńskiej nieodpowiedzialności oligarchii panującej w Warszawie jest kolejnym potwierdzeniem systemowej degeneracji polskich władz samorządowych. Nie będę teraz wyliczał konkretnych przykładów korupcji, marnotrawstwa, pospolitego złodziejstwa oraz ideologicznych koterii maskujących bezczelne draństwo. Szkoda czasu. Warszawa, Poznań, Łódź, Inowrocław, Gdańsk... To co się dzieje w polskim samorządzie terytorialnym to jest już poważny problem polityczny i ekonomiczny, który z całą powagą powinien być odnotowany w księdze polskiej zdrady narodowej jako zjawisko Oligarchii Antypolskich Samorządów (OAS vel OAS)
Ortodoksja, dogmatyzm i dyletantyzm, to najważniejsze właściwości komunistycznej mentalności i ludzie z tymi cechami zostali ze szczególnym pietyzmem wyszukani i wypromowani przez inicjatorów powstania wszelkich partii oraz innych ugrupowań totalitarnej opozycji, której przywódczy aktyw jest faktyczną jadowicie antypolską agenturą.
Konieczne jest zastanowienie nad tym, jak to jest możliwe, jak to zostało zrobione, że aż tak negatywny dobór kadr przywódczych najważniejszych środowisk w polskim życiu politycznym działa tak sprawnie.
Widzę ku temu wiele różnych poważnych przyczyn. Skupię się na pierwszych trzech:
► Pierwszą przyczyną jest fatalna jakość, wręcz wulgarny prymityw polskich elit.
Są dwa fundamentalne zjawiska wyjaśniające ten stan rzeczy:
●jedno, to trwające przez ponad sto lat systematyczne mordowanie prawdziwych polskich elit przez wszelkich okupantów naszej Ojczyzny i zastępowanie wymordowanych transfuzją fałszywych i obcych polskiej kulturze elit.
● druga, jeszcze bardziej groźna, to wspomniana wyżej selekcja negatywna, budująca chore, skorumpowane i zamknięte drogi rozwoju, szlaki karier, kryteria awansowania kierujących się jedną wspólną zasadą niskich wymagań, albo co gorsza patologiczną miarą wymagań. Symbolem tego zjawiska jest najstarsze hasło PRL: "nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera".
W sumie nie wiem, co miało i nadal ma paskudniejsze dla Polski skutki, czy mordowanie elit, czy selekcja negatywna. Zwracam uwagę na taki fakt, że trudno uznać mordowanie polskich elit za odległe zjawisko historyczne. Wręcz przeciwnie. Najpowszechniej znane, wręcz masowe, jest zamordowanie polskich elit w Smoleńsku 10.04.2010 roku i nie sądzę, że było to ostatnie morderstwo dokonywane w interesie negatywnej selekcji kadr.
Nic dziwnego, że "takie elity" koncentrują swoją polityczną aktywność na służbie totalitarnej opozycji.
► Drugą przyczyną jest kleptokracja osiągająca poziom oligarchii oraz mafii. Są to nieco odmienne struktury, ale doskonale dopasowane do podstawowego celu komunizmu, do grabieży. Kleptokracja, to władza złodziei, a mafia i wszelkie oligarchie są jej formami organizacyjnymi. Dlatego we wszystkich krajach, wszędzie tam gdzie komunizm, pojawiają się oligarchie i organizacje typu mafijnego. Polskim problemem stała się patologia władzy samorządowej opanowanej przez lokalne komunistyczne oligarchie.
► Trzecią przyczyną są poważne mankamenty polskiego systemu nauki, edukacji i wychowania, który przestał kształcić i wychowywać ludzi sprawnie posługujących się samodzielnością rozumu poszukującego prawdy. To co powiedziałem dotyczy nie tylko szkół podstawowych i średnich, kult rozumu zależnego opanował również naukę i szkoły wyższe. Cenzura światopoglądowa staje się cenzurą totalną. To także sprzyja negatywnemu doborowi kadr.
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
- DMS
- IGP
- Michael
- MiL
- mowa nienawiści
- neokomunizm
- niszczenie państwa polskiego
- PO-Land
- ponerologia
- prowokacja polityczna
- pycha
- rozległy system o rozproszonej inteligencji
- schetynoidalny timmermansoid
- śledzik remoulade
- totalitaryzm liberalny
- umiejętność rządzenia
- wojna informacyjna
- zła wola antypolskiej opozycji
4 komentarze
1. Konstytucja, polska racja stanu i konkretne polskie problemy
Tak pisałem o polskiej Konstytucji 6 maja 2017 roku [link]:
"Konstytucja z 2 kwietnia 1997 roku musi być usunięta i zastąpiona całkowicie nową, zbudowaną od podstaw. Piszę o tym od bardzo dawna, czasem nawet wydaje mi się, że od chwili jej uchwalenia. Chłodna analiza wszystkiego co jest w Konstytucji z 1997 roku napisane prowadzi do wniosku, że niestety jest ona fundamentalnym źródłem dysfunkcjonalnej rzeczywistości, jest ostoją państwa teoretycznego.
Uważam, że nie jest możliwa jakakolwiek próba jej naprawienia, ani nie może być pożyteczna żadna jej nowelizacja. Aktualnie obowiązujące w Polsce źródło prawa nie jest konstytucją, jest prawniczym volapükiem klubu poszukiwaczy sprzeczności. Ten produkt, jako nienaprawialny powinien być w całości odesłany w zapomnienie.
Prawdziwa Konstytucja musi być w Polsce zbudowana całkowicie od nowa, dlatego wyzwaniem strategicznym dla polskiej polityki jest osiągnięcie konstytucyjnej większości parlamentarnej." [link].
*
Sprawa polskiej Konstytucji jest sprawą zasadniczą dla naszej przyszłości, jest fundamentalnym problemem ustrojowym, który musi być rozwiązany. Konstytucja z 1997 jest testamentem komunistycznej oligarchii PRL, jest ustrojowym zabezpieczeniem jej antypolskich interesów. Ta Konstytucja jest źródłem najważniejszych polskich problemów ustrojowych stabilizujących złodziejskie prawo do bezkarnej i nieodpowiedzialnej grabieży wszelkich polskich aktywów, pod ochroną polskiego i międzynarodowego prawa i komunistycznego bezprawia. Narastające rozpasanie w bezkarnym osłanianiu obłąkanego prymatu korupcji nad racjonalną gospodarką komunalną miasta stołecznego Warszawy jest tylko jednym z tysięcy dowodów, świadczących o absolutnej konieczności zlikwidowania tego konstytucyjnego prawa do samorządowego bezprawia.
Dlatego Marszałek Senior Kornel Morawiecki od początku VIII kadencji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej mówił o konieczności konstytucyjnej reformy ustrojowej Państwa Polskiego. A strategicznych problemów konstytucyjnych, blokujących a nawet uniemożliwiających skuteczną naprawę Rzeczypospolitej jest dramatyczny pakiet. Rozpasanie mafijnej oligarchii samorządowych świętych krów jest tego dobitnym przykładem.
michael
2. Na czym polega konstytucyjna NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ?
Wyobraźmy sobie, że w bardziej demokratycznych konstytucjach parlamentarzysta ponosi odpowiedzialność przed Bogiem i Historią. A obowiązująca w Polsce Konstytucja nawet takiej odpowiedzialności nie proponuje, a tak zwana "odpowiedzialność polityczna" jest iluzją. Konstytucja proponuje w zamian potężną ochronę nieodpowiedzialności, ochronę gwarantowaną przez bardzo mocne immunitety, czyniącymi świętymi krowami wszelkich polityków, sędziów i spore grupy innych urzędników państwowych.
Zastąpienie odpowiedzialności nadzwyczajną ochroną nieodpowiedzialności niszczy klasyczny warunek demokracji, znany pod nazwą trójpodziału władzy, który, na dokładkę, jest przez totalitarną opozycję fałszywie interpretowany. Mianowicie Charles Louis de Secondat, baron de La Brède et de Montesquieu [link], uważał, że o jakości państwa stanowi jakość gwarantowanych przez państwo wolności obywateli. Filozof wysunął myśl, że sprzyja temu ograniczenie władzy, a zwłaszcza jej podział. Współcześni głupcy, a może nawet cyniczni dranie, zwani totalitarną opozycją albo udają, albo rzeczywiście nie mają bladego pojęcia o tym, że Monteskiusz podzielił władzę, by ją ograniczyć tak, by możliwe było ukonstytuowanie równowagi jej ośrodków.
Totalitarni przywódcy antypolskiej opozycji myślą i sieją zupełnie inną propagandę o trójpodziale władzy na trzy niezawisłe i niezależne i przez nikogo nie kontrolowane organy. Tak myślał Adolf Hitler, Józef Stalin, a także tak dzisiaj działa białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka, który rozumie trójpodział jako pełne oddzielenie wszelkiej władzy od jakiejkolwiek odpowiedzialności, kontroli i wszelkiego nadzoru. Pełna niezawisłość. Tak to jest "gdy się komuś pomiesza MONTESQUIEU z MACHIAVELLIM".
O tym piszę. Pisałem o tym, że przyczyn komunistycznego bezhołowia jest wiele, i nie wolno o żadnej z nich zapominać. W efektywnym działaniu dla dobra Polski musimy brać pod uwagę wszystkie istotne czynniki. Jeśli piszę o trzech z nich, to nie mam prawa zapominać o pozostałych.
A jeśli zwracam uwagę na odwieczny komunistyczny i nazistowski zwyczaj mordowania najszlachetniejszych Polaków, to dlatego, by nie lekceważyć tego sposobu rozwiązywania problemów politycznych, do dzisiaj bardzo chętnie stosowanego przez totalitarne reżimy i totalitarnych przywódców.
To nie tylko pamięć o Żołnierzach Wyklętych, ale i pamięć o bliższych naszych czasów ofiarach. I to nie tylko o pamięć o Jerzym Popiełuszce. Nie tylko pamięć o ofiarach smoleńskiej zbrodni 10 kwietnia 2010 roku. To nie tylko pamięć o zamordowanej prawie rok później Jolancie Brzeskiej. To rzeczowa informacja o standardzie etycznym naszych przeciwników. Niech próba otrucia Aleksieja Nawalnego będzie najaktualniejszą informacją o tym standardzie.
To jest jeden z kilkudziesięciu czynników, który wciąż musi być brany pod uwagę. Szczególnie w przeddzień święta Solidarności, czterdzieści lat po 31 sierpnia 1980 roku.
michael
3. Stawiam hipotezę - działanie warszawskiego ratusza są ściemą.
Działanie warszawskiego ratusza w sprawie kolejnej awarii rurociągów Czajki jest jednym z objawów istnienia Oligarchii Antypolskich Samorządów - OAS. Ale zgodnie z tą hipotezą nie jest zwykłą ściemą, a równocześnie jest świadomie użytym narzędziem celowo prowadzonych polityk.
Dobra diagnoza techniczna stanu tych rurociągów może być doskonale zrobiona przez średniej klasy fachowca za 100 złotych (słownie: sto złotych) jako informacja zebrana z ogólnie dostępnych danych. Taką informację zrobiłem ja sam w dniach poprzedniej awarii [link]. Pisałem wtedy tę ocenę i proponowałem rozwiązanie nie mając dostępu do żadnej szczegółowej dokumentacji, analizowałem zdarzenie posługując się jedynie ogólną wiedzą i doświadczeniem technicznym i późniejsze zdarzenia potwierdziły trafność tej diagnozy. Jeden z jej wniosków brzmi tak:
5. Główna wada takiej konstrukcji tunelu polegała na tym, że była ona budowlą jednorazową, a więc faktycznie nie naprawialną i nie demontowalną. Z tego powodu niemożliwe były przeglądy kontrolne i bieżące naprawy rur obu kolektorów z zewnątrz. Proszę sobie wyobrazić konieczność demontażu nawet kilku metrów bieżących kolektora. Do zrealizowania takiego zadanie konieczne jest wykucie całego betonu wypełniającego dolną część tunelu.
Jak wiemy do naprawy ubiegłorocznego "rozszczelnienia" skuto jedynie około 100 metrów (słownie: sto metrów) betonu wypełniającego dolną część tunelu. Pozostałe półtora kilometra jednej rury i drugie półtora kilometra drugiej rury mogą w każdej chwili ulec takiej samej awarii z tych samych powodów. To jest pewne. Ten kretyn, który tak zaprojektował tę instalację i wszyscy ci, którzy ją wykonali oraz ci, którzy ją odebrali - oni wszyscy powinni siedzieć za przyczynienie się do tej katastrofy.
To że jakiś idiota zaprojektował zalanie obu rur betonem, jest faktem, który powinien wymusić zaprojektowanie i zrealizowanie rozwiązania awaryjnego w dniu oddania tej instalacji do eksploatacji 17.09.2009, ponieważ stan techniczny obu rurociągów gwarantował ze 100% pewnością, że taka awaria musi nastąpić. Jeśli nawet usunięte będzie aktualne rozszczelnienie, to z absolutną pewnością wiemy, że w każdej chwili może nastąpić następne "rozszczelnienie" w innym miejscu, a każde następne będzie następowało w coraz krótszych odstępach czasu. Wszyscy, którzy zaniechali zlecenia w dniu 17.09.2009 wykonania i zrealizowania rurociągu awaryjnego powinni siedzieć za przyczynienie się do tej katastrofy.
Wszystkie późniejsze działania, zlecanie ekspertyz, opinii i koncepcji za 7 milionów zł albo 70 milionów euro, jest działaniem pozornym, podejmowanym w celu pozyskaniu papierów i dokumentów pozorujących działanie .Osoby odpowiedzialne za pozorowanie działań zmierzających jedynie do opóźniania działania rzeczywiście rozwiązującego problem - powinni siedzieć za przyczynienie się do tej katastrofy.
Wszystko wskazuje na to, że opisane wyżej działania pozorne, maskowane rzekomymi koniecznymi i wymaganymi prawem procedurami są jedynie środowiskiem maskującym korupcję typową dla Oligarchii Antypolskich Samorządów - OAS, korupcję skorumpowanych zachłannych urzędników.
Nie wykluczam woli i działania nie tylko z głupoty i skrajnej nieodpowiedzialności ludzi, których niekompetencja nie pozwala im odróżnić zwykłych procedur, od procedur, które powinny być stosowane w sytuacjach nadzwyczajnych i awaryjnych a nawet w warunkach katastrofy. Mówiąc krótko, gdy dom się wali, nie czas na ogłaszanie przetargu na ratowanie ofiar. Nie wykluczam woli i działania w złej wierze w zamiarze przyczynienia się do szerzenia złej propagandy przeciwko Polsce.
To co jest tutaj napisane, kwalifikuje się, po niewielkich modyfikacjach jako samodzielny wpis, oczywiście z odpowiednimi powołaniami.
michael
4. NAJWAŻNIEJSZE POLSKIE SPRAWY
Pierwszym z nich jest konstytucyjny ustrój Państwa Polskiego, a w nim jednym z ważniejszych jest "zespół oligarchii władzy samorządu terytorialnego".
Niesłuchanie i niedopuszczenie fachowców do głosu w fazie projektowania i budowy rurociągów Czajki już samo w sobie jest bardzo mocnym świadectwem korupcji i kumoterstwa. W skorumpowanych środowiskach aroganckiej władzy fachowe kompetencje nie mają znaczenia i nikt się z nimi nie liczy. Decyzje zależą i należą do układów, znajomości i wpływów. Jak w każdej oligarchii, decyduje starszeństwo w mafijnej hierarchii.
I dlatego wszystko co zdarzyło się w procedurach projektowania i budowy Czajki jest istotną przesłanką uzasadniającą postawienie zarzutu działania zorganizowanej grupy przestępczej tożsamej z lokalną władzą samorządową.
Dlatego jestem przekonany, że wśród najważniejszych polskich problemów jest system oligarchii władzy samorządu terytorialnego w Polsce, system, który z wielkim powodzeniem przejął i zaadaptował najgorsze metody sprawowania władzy przez komunistyczne układy zamordyzmu czasów PRL.
POSTSCRIPTUM:
W żadnym kraju świata i w żadnym systemie ustroju państwa nie da się uniknąć nieuczciwości, kumoterstwa, korupcji ani bezczelnego złodziejstwa. Żaden system władzy nie jest idealny. Ale zawsze możliwe jest lepsze zorganizowanie, zawsze możliwa jest sprawniejsza ochrona interesu publicznego, zawsze uczciwość i odpowiedzialność władzy może stać na wyższym poziomie troski o prawa obywateli lokalnej społeczności.
W Polsce jest odwrotnie:
Wszystkie ręce totalitarnej opozycji na pokład w obronie nieodpowiedzialności władzy samorządowej. To jest jeden z poważniejszych polskich problemów ustrojowych.
Przykład Rafała Trzaskowskiego i jego Czajki razem z całą warszawską oligarchią władzy nie jest wyjątkowy. Nie ważne czy chodzi o dziką warszawską prywatyzację i krzywdę tysięcy warszawiaków i nawet śmierć Jolanty Brzeskiej, nie ważne czy mamy sprawę inwestycyjnej dziczy w rozbudowie i wyprzedaży miejskiej infrastruktury technicznej lub urbanistycznej - zawsze prawo staje po stronie tej dziczy, przeciwko interesom mieszkańców Warszawy. I zawsze słychać wiwaty:
Ave Rafał I, Rex!
michael