Czy Polska uratowala Zachod w 1920 r.? - VI

Niemcy zakonczyly I wojne swiatowa niepokonane w sensie militarnym. W dniu 11 listopada (miesiac 11) o godzinie 11-ej 1918 r. ani jeden zolnierz obcej armii nie znajdowal sie na terytorium bylego cesarstwa niemieckiego, chyba ze byl jednym bardzo licznych jencow. Za to miliony uzbrojonych po zeby zolnierzy niemieckich znajdowaly sie na terenach krajow, z ktorymi prowadzily wojne. Po przerwaniu dzialan wojennych wojska te opuscily olbrzymie obszary ziemi. Po powrocie do ojczyzny zaden z tych zolnierzy nie utracil swoich kwalifikacji, ktore uzyskal w czasie szkolenia wojskowego a takze doswiadczenia jakie w czasie wojny zdobyl. 

Traktat Wersalski ograniczyl liczbe nowej armii (Reichswehry) do 100 000, jednak gdyby zaszly sprzyjajace  okolicznosci, odtworzenie duzej czesci dawnej sily  nie stanowiloby problemu. Natomiast jej wyposazenie w bron i amunicje stanowiloby krotkookresowy problem.

Postanowienia Traktatu pozwalaly Niemcom na  utrzymanie  7 dywizji piechoty (DP) oraz  3 dywizji kawalerii.  Dywizja piechoty mogla byc uzbrojona w 12 tys. karabinow (po 400 naboi na kazdy), 108 ciezkich karabinow maszynowych, 162 lekie karabiny maszynowe , 24 dziala kalibru 77 mm (po tysiac pociskow na dzialo) i 12 haubic 105 mm. (po 880 pociskow na haubice). Tyle mozna bylo wyczytac z Tablicy II  Traktatu zawierajacej szczegolowe dane.

Na dobry poczatek byloby czym wojowac z Armia Czerwona.

O uzbrojeniu i amunicji traktowaly tez rozne artykuly Traktatu. Art.167 stanowil, ze armaty na pozycjach obronnych, twierdzach i fortyfikacjach powinny miec odpowiedni zapas amunicji,  armaty do 100 mm - po 1 500 naboi na sztuke i 500 na ciezsze kalibry. Wedlug Art.168 produkcja uzbrojenia i amunicji bedzie mogla sie odbywac tylko we wskazanych zakladach. "W ciagu trzech miesiecy od chwili uprawomocnienia sie  niniejszego Traktatu wszystkie inne zaklady, majace za zadanie produkowanie,, przygotowanie, przechowywanie lub badanie broni, amunicji lub jakichkolwiek materialow wojennych, beda zamkniete. Dotyczy to rowniez tych arsenalow, ktyore nie beda sluzyly za sklady amunicji dozwolonej. W tym samym terminie personel tych arsenalow bedzie zwolniony".

Wypada zwrocic uwage na te okolicznosc, ze glowny traktat pokojowy ratyfikowano dopiero 10 I 1920 r., co znaczy, ze jego ustalenia dopiero wtedy formalnie wchodzily w zycie.

Ustalenia, ustaleniami, ale ich wprowadzenie trzeba bylo nadzorowac. Najlatwiej bylo w  Nadrenii, ktora przydzielono Francji.  Stacjonowalo tam 95 tys. zolnierzy francuskich, co zapewnialo kontrole. Jednak nie zdusilo oporu miejscowej ludnosci. Jednym z duzych problemow byla obecnosc 20 tys. zolnierzy z kolonii afrykanskich. Ci dopuszczali sie gwaltow na kobietach. Nic dziwnego, ze wrzalo.

Okupacja Zaglebia Ruhry zaczela sie dopiero w 1921 r.  Wielu urzednikow niemieckich nie chcialo kolaborowac z okupantami. Z tego powodu wyrzucono do Niemiec 32 tys. urzednikow. Okupantow spotykal bierny opor, blokada transportow, a takze akty sabotazu i zamachy.

Do tych stosunkowo nieduzych  obszarow poddanych okupacji nalezy dodac  trzy jeszcze mniejsze, ktore stanowily przyczolki  panstw alianckich  po wschodniej stronie Renu: brytyjski w rejonie Kolonii, francuski w rejonie Mainz i amerykanski w rejonie Koblencji.  Mialy one po 30 km. dlugosci. Amerykanie potraktowali sprawe profesjonalnie, Francuzi zmagali sie z nienawiscia miejscowej ludnosci, zas Anglicy nie za bardzo przejmowali sie  cala sprawa.

Wielkie obszary Niemiec pozostawaly poza bezposrednia kontrola Aliantow.

Niemcom zabroniono posiadanie samolotow wojskowych. Ich piloci dostarczali samoloty trzem mocarstwom: Stanom Zjednoczonym, Wielkiej Brytanii i Francji. Amerykanski general William Mitchell dowodzacy amerykanskim na przyczolku w  Koblencji tak opisal w swoich wspomnieniach dostawy samolotow na swoje lotnisko:

"Dostarczane nam niemieckie samoloty sa w bardzo dobrym stanie. Bardzo duze wrazenie wywarl na nas Fokkery. Mozna je przewozic koleja z odlaczonymi skrzydlami. Baki z paliwem byly pelne. Moga byc one przewozone na ciezarowkach, a ich skrzydla mogly byc zamontowane tak szybko, ze w 15 minut samoloty mogly startowac do walki. Nawet ich uzbrojenie mialo komplet amunicji. Zaden samolot po alianckiej stronie nie moglby byc tak latwo skladany i rozkladany. Naprawy tych samolotow mogly byc dokonywane latwo przy pomocy ogolodostepnych narzedzi. Nie ma nic skomplikowanego w tych wspanialych samolotach". ("Great Battles of World War I: In The Air", A Signet Book, 1928).

Zastanowienie budzi usluznosc niemieckich pilotow, pelne baki paliwa, zapasy amunicji...A moze czesc tych pieknych, latwych do transportu i ukrycia samolotow pozostala ukryta w stosownych miejscach?

Pozostaje jeszcze sprawa cesarskiej marynarki wojennej. Niemcom pozwolono na utrzymanie 6 pancernikow, 6 lekkich krazownikow, 12 niszczycieli i 12 lodzi torpedowych.  Na zrownanie z ziemia Piotrogodu by wystarczylo.

 Niemcy oddali aliantom wszystkie U-booty w liczbie 176. Flota nawodna zostala internowana w duzej bazie  angielskiej marynarki wojennej  Scapa Flow w Szkocji, a dokladniej, na  Orkney Islands.  Internowano 74 okrety. Jej niemieckiemu dowodcy admiralowi Ludwigowi von Reuterowi od poczatku zle mysli krazyly po glowie. Zalogi okretow stopniowo redukowano i marynarzy odsylano do domow. Z poczatkowych 20 tys.  w dniu 21 VI 1919 r. pozostalo tylko 4 815 marynarzy. W dniu tym admiral dal rozkaz zalogom zatopienia okretow. Anglicy internowali, ale bylo juz za pozno, 52 okrety zatopiono. Poszedl  na dno kwiat niemieckiej marynarki, choc trzeba przyznac, ze wsrod tych okretow ilosciowo dominowaly niezbyt pokazne niszczyciele (32).

Militarnie Niemcow stac bylo na wiecej niz przewidywal Traktat Wersalski. Od grudnia 1918 r. zaczely powstawac formacje paramilitarne.

Tak zwany Frikorps na koniec 1918 r. liczyl  103 oddzialy.  W okresie XI 1918 r. - XII 1923 r. przewinelo sie przez nie okolo 1.5 mln. osob. Calkiem duzo uzbrojonych mezczyzn. Duzo bylo wsrod nich bylych zolnierzy. Niektore Freikorps  powstawaly w taki sposob, ze regularne jednostki  wojskowe po prostu zmienialy nazwe. Mowa tu o pol milionie  zolnierzy. Wystarczyloby  ramion patriotow na poczatek.

W ostatnim odcinku bedzie o szansach podbicia Niemiec przez Armie Czerwona.