Rewolucja z Hollywood. Pieriekowka dusz wkracza na wyższy level. Cz. 5. Inne testy rewidujące wytwory kultury
Komiksową, lesbijską zgrywę z gazetki feministycznej zaczęto traktować w Hollywood bardzo poważnie. W 2014 „test Bechdel” przeszło jedynie 55,4% filmów według danych publikowanych przez serwis Silk. Rok później było już nieco lepiej; chwalono filmy takie jak "Pięćdzesiąt twarzy Greya" Sam Taylor-Johnson czy "Nienawistna ósemka" Quentina Tarantino, w której dwie trzecioplanowe bohaterki przez prawie minutę rozmawiają o tym, jak parzyć kawę (tuż potem zostają zamordowane). Z kolei w 2016 r., jak podawał magazyn „The Hollywood Reporter”, test oblało 12 z 25 najbardziej kasowych amerykańskich produkcji (jak było w kolejnych latach można zobaczyć na stronie https://bechdeltest.com/). Przy czym zdarzało się, że filmy przechodziły test, bo kobiety rozmawiały w nich o małżeństwie lub dzieciach (o, zgrozo!).
Zaczęto się zastanawiać, dlaczego tyle filmów oblewa test i znaleziono wytłumaczenie. Trudno, żeby kobiety nie rozmawiały o seksie i mężczyznach, jeśli seksistowska rewolucja ma je wyzwolić z tradycyjnych ról społecznych i sprawić, by podstawową sferą ich zainteresowań stał się właśnie seks, atrakcyjność w każdym wieku, potrzeby związane z wymianą partnera na „lepszy model” itd. Czy serial „Seks w wielkim mieście”, jeden ze sztandarowych dzieł tej rewolucji, miałby rację bytu, gdyby główne bohaterki przestały rozmawiać o seksie i kontaktach z mężczyznami? Niedoścignionym wzorem wciąż pozostawała dla koryfeuszy testu feministyczna bajeczka „Thelma i Louise” (1991).
W 2014 r. Europejski fundusz kinowy Eurimages włączył „test Bechdel” do mechanizmu składania wniosków poprzez gromadzenie informacji o równości płci w składanych projektach. W 2018 r. twórcy oprogramowania do pisania scenariuszy zaczęli wprowadzać funkcje, które pozwalają autorom analizować ich skrypty pod kątem reprezentacji płci. Oprócz filmu test zaczęto wprawadzac w grach komputerowych i komiksach. Starano się dowodzić, że ma on pozytywny wpływ na frekwencję kinową. W 2018 r. organizacje Creative Artists Agency i Shift7 przeanalizowały dane dotyczące 350 najbardziej dochodowych filmów w USA w latach 2014–2017. Doszły do wniosku, że filmy, za które odpowiadały kobiety, przewyższały finansowo inne produkcje, a te, które przeszły „test Bechdel” (60% przebadanych filmów), zarobiły znacznie więcej niż pozostałe. Podano, że wszystkie filmy od 2012 roku, które przyniosły dochód ponad miliard dolarów, zaliczyły test. Metodologii badań, nie wolnej z pewnością od arbitralność oceny, nikt nie weryfikował.
„Test Bechdel” zainspirował feministyczne i antyrasistowskie środowiska do tworzenia innych rozwiązań, które badałyby obecność w kulturze kobiet, osób LGBT czy osób o różnym kolorze skóry.
Przyjrzyjmy się niektórym z funcjonujących w obiegu testów. Pozwalają zrozumieć, z czym mamy do czynienia w treściach dzieł kulturowaych ostatnich lat.
- test Mako Mori z 2013 r. - dotyczy pytania, czy postać kobieca ma włąsny wątek narracyjny, który nie polega na wspieraniu historii mężczyzny;
- "sexy lamp test" – pyta, czy postać kobiecą można zastąpić w całej opowieści „seksowną lampą – jeśli tak, test nie jest zaliczony;
- „test Sphinx” londyńskiego teatru Sphinx - bada interakcję kobiet z innymi postaciami; na ile przedstawione są one w działaniu, czy nie są prezentowane stereotypowo. Powstał, by zachęcić twórców teatralnych do pisania lepszych ról kobiecych
- „test Vito Russo" - stworzony przez jedną z organizacji LGBT, testuje reprezentację osób LGBT w filmach. Pytanie testowe dotyczy nie tylko tego, czy obraz zawiera postać, która identyfikowalna jest przez widza jako osoba LGBT, i która nie jest wyłącznie lub w przeważającej mierze określona poprzez jej orientację seksualną bądź płciową. Zapytuje także o to, czy osoba reprezentująca LGBT jest na tyle mocno powiązana z fabułą, że jej usunięcie zaburzyłoby rozwój historii;
- test krytyka telewizyjnego Erica Deggansa podobnie jak "test Monohla Dargis" nagradzanej 5-krotnie Pulitzerem krytyk filmowej „New York Times'a” Manohla - pytają o to, czy film ma co najmniej dwie nie-białe postacie w głównej obsadzie i czy postacie czarnoskóre nie są jedynie "dekoracją".
- test Nadi Latif i Leili Latif z The Guardian proponuje serię pięciu pytań:
-
czy są dwie nazwane kolorowe postacie?
-
czy mają one jakiś dialog?
-
czy nie są romantycznie ze sobą związane?
-
czy mają dialog, który nie pociesza ani nie wspiera białej postaci?
-
czy jedna z nich nie jest magiczną postacią?
„Test Bechdel” zainspirował również ludzi z poza branży filmowej np. literatów (w tym lautorów iteratury faktu). Stworzono specjalne oprogramowania testujące informacje prasowe (instrumentów dostarczyła m.in. amerykańska agencja rządowa 18F, zajmująca się usługami cyfrowymi i wdrażaniem nowych technologii informatycznych. Powstał ponadto „test Finkbeiner” - lista kontrolna, która ma pomagać dziennikarzom w uniknięciu stronniczości w artykułach o kobietach w nauce. Aby zdać test, artykuł o kobietach-naukowcach nie może wspominać:
-
że jest ona kobietą
-
o pracy jej męża
-
o jej opiece nad dziećmi
-
o jej stosunku do podwładnych
-
jak zaskoczyła ją konkurencyjność w swojej dziedzinie
-
że jest wzorem do naśladowania dla innych kobiet
-
że jest „pierwszą kobietą ...”
Opisane wyżej testy to jedynie wierzchołek góry lodowej i jeden ze wskaźników postępującej lewicowej rewolucji, która ma „ruszyć z posad bryłę świata”. Jesteśmy świadkami jej kolejnych odsłon i zdobyczy. Końca tych totalitarnych przemian póki co nie widać.
Cz. 1. Rey z "Gwiezdnych wojen" odkrywa swoją krzywdę
http://www.blogmedia24.pl/node/83003
Cz. 2. Czym jest "test Bechdel"
http://www.blogmedia24.pl/node/83004
Cz. 3. "Test Bechdel" w Polsce
http://www.blogmedia24.pl/node/83005
Cz. 4. Schyłek sztuki filmowej
http://www.blogmedia24.pl/node/83013
Cz. 5. Inne testy rewidujące wytwory kultury
http://www.blogmedia24.pl/node/83021/edit
Cz. 6. Luke z "Gwiezdnych wojen" mówi o seksualności
http://www.blogmedia24.pl/node/83038
Cz. 7. Rey z "Gwiezdnych wojen" idzie do terapeuty
http://www.blogmedia24.pl/node/83043
- kazef - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. To już przedostatnia część.
Niedługo ostatnia.