Przepis na powieść kryminalną - I

avatar użytkownika Tymczasowy

Ryszard Cwirlej należy do ścislego grona najwybitniejszych w Polsce autorów powieści kryminalnych. Jest doświadczonym  pisarzem - pisze już kilkanscie lat. Napisal 10 książek z cyklu z milicjantami z Poznania oraz 4 książki z przedwojennym komisarzem Fischerem. Pierwsza poważną nagrode, czytelników Wielkiego kalibru otrzymal w  2016 r. za książke pt. "Śliski interes". A w trzy lata później recenzentka Katarzyna Bonda uznala, że: "Ryszard Cwirlej to niekwestionowany mistrz powieści kryminalnej. Światowa liga!". To zdanie zostalo umieszczone na okladce innej książki Mistrza noszacej tytul: "Pójdę twoim śladem".

Autora można zobaczyć na załączonym video, w którym pokazany jest w polemice z innym mistrzem, Marcinem Wrońskim na odbywajacej się we Wroclawiu na Miedzynarodowym Festiwalu Kryminalu. Mistrz Wronski też należy do panteonu. Opublikowal 10 kryminałów z cyklu z komisarzem Zyga Maciejewskim. Dwa z nich nosily tytul: "Skrzydlata trumna' i "Glina z innej gliny". Pisal też inne książki, w tym popularnonaukowe, 6 dramatów i mnóstwo opowiadan. W czasie pojedynku z mistrzem z Poznania mistrz z Lublina odczytal dystych specjalnie na te okazje napisany. Para pisarzy wyglada na video  troche jak postacie z komiksu.

Nagrodzona książka  Cwirleja wydaje sie być dobrym materialem do zrekonstruowania wysilku pisarskiego Mistrza i może byc lekcja jak należy pisać powieści kryminalne. Dodać należy, że R.Cwirlej od 2010 r. wyklada na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytettu im. Adama Mickiewicza.

Pierwszym czego można się nauczyc od Mistrza jest dobrze dobrane środowisko, w którym osadzona jest powieść czy serial, z jakim mamy tu do czynienia. Jeżeli ma to byc środowisko prawnikow, lekarzy, gornikow, marnarzy czy lotnikow, to trzeba sie na czyms znać, poświecic sporo czasu na przestudiowanie specyfiki środowiska, fachowej terminologii itd. R.Cwirlej wybral milicjantów z lat 80-ych XX wieku w Polsce. Powszechnie znane sa dowcipy o milicjantach typu: "Dlaczego milicjanci chodza parami? Bo jeden umie czytac a drugi pisac". Inny: Z notatnika milicjanta: "Na ulicy Kasztanowej znaleziono trupa, ktory dawal slabe oznaki zycia". Jeżeli dodac do tego język srodowiska kryminalnego, to osiąga sie poziom poniżej, którego niżej zejść sie nie da.

To jeszcze nie wszystko, Autor trzonem uzywanego w ksiazce  jezyka uczynil gware wielkopolska, ktora do najpiekniejszyh nie nalezy. Nie jest tez zbyt dobrze znana szerszej publicznosci. W kazdym razie roi sie w ksiazce od roznych: "ino", "tera", "znaczy sie" itp. Trudno powiedziec jaka czesc slownictwa jest oryginalana, a co jest efektem tworczosci jezykowej Autora. 

R.Cwirej ma duza wrazliwość jezykowa- do tej mieszanki dodane są zdania w jezyku rosyjskim i niemieckim oraz zaciaganie ludzi przybylych ze Wschodu na ziemie Odzyskane. Szkoda tylko, że w ksiazce nie ma najmniejszego śladu pięknej mowy polskiej.

Mistrz wykazuje także wielka wrazliwość przechodzaca w fascynacje, na procesy fizjologiczne. Przede wszystkim zadziwia czestość używania słów: "dupa", "srac", "gowno". Nazwijmy je "Triada Cwirleja". Oto numery stron, gdzie mozna ja spotkac: 29, 50, 52, 121, 176, 200, 229,233, 244, 249, 251, 259, 263, 264, 266, 282, 287, 289, 296, 319, 334, 353, 361, 398, 401, 411, 412, 420, 427, 440, 444, 455, 457, 470, 474. Na drugim planie stawia mistrz slowa oddawanie moczu i rezultaty tej czynności. "Szczac, 'szczyny" i "szczon" wystapily na nastepujacych stronach: 14, 195, 199, 215, 218, 262, 284, 332, 418,  419, 472, 500 i 505. Jakkolwiek wypada do tego dzialu jezykowego dodac terminy: "chuj", "kutas" i "pierdolic", ktore kilkakrotnie sie pojawiaja.

Druga część lekcji z książki R.Cwirleja w następnym, nie mniej interesującym  odcinku.

 

1 komentarz

avatar użytkownika Tymczasowy

1. https://www.youtube.com/watch