Program dla Wojska Polskiego

Czasami wypowiedzi osob oficjalnych oraz instytucji dotyczace strategii rozwoju Sil Zbrojnych RP budza zdziwienie. Nie chce wchodzic w szczegoly bo o dluzsza sprawa. Zdarzalo mi sie juz na ten temat wypowiadac na tym forum. Tym wieksza radosc, gdy calkiem niespodziewanie trafi sie wypowiedz kogos mniej znanego, ktora przewyzsza o klase jakoscia rozumowania wielu innych ludzi, ktorych autorytet niby zapewniaja instytcje, w ktorych pracuja. Tak wlasnie bylo z czyjac analiza opublikowana nie jako samodzielna calosc, tylko glos internauty (jednego z wielu) pod czyims artykulem. Wypowiedz "Dalej patrzacego" pod tekstem Maksymiliana Dury pt. "Rakiety NSM problemem dla Floty Baltyckiej. Rosjanie odpowiadaja na artykul Defence24.pl (Analiza)" (Defence24.pl, 21 II 2019). Ten obszerny komentarz traktuje jako piekny prezent Autora. Szkoda zeby przepadl w cyberprzestrzeni. Przed jego przedstawieniem wypada wyjasnic skrot kilka razy  we wpisie wystepujacy, "A2/AD". W rozwinieciu jest to Anti-Access/Area Denial. W pierwszej czesci chodzi o srodki razenia dalekiego zasiegu uniemozliwiajace przeciwnikowi wejscie do teatru dzialan, zas w drugiej - srodki krotszego zasiegu pozbawiajace wojska nieprzyjaciela swobody dzialania na tym teatrze. Krotko mowiac, idzie o ograniczenie i blokowanie dostepu do branego pood uwage terytorium.Oto tresc obszernego, dwuczesciowego wpisu "Dalej patrzacego", sadzac po zargonie, zawodowego zolnierza, np. pulkownika:

"Podstawa budowy wszelkiech systemow militarnych dla Wojska Polskiego powinna byc kalkulacja koszt-efekt - dla dzialan naprawde celowo nakierowanych na strategiczna obrone Polski. Czyli koncentracja na takich systemach, ktore bazuja na sieciocentrycznym spieciu w jedna calosc wszystkich domen, systemach, ktore sa mobilne, rozproszone dzieki czemu nawet udany atak niszczy bardzo nikla wartosciowo jednostke sprzetowa. Unikac wszelkich "kombajnow" - np. fregat, bogato wyposazonych smiglowcow szturmowych ( w rodzaju Apache) - bo tam jedno trafienie i nieakceptowalnie wysoki poziom straty. Generalnie rozbijac uklady nosiciel-sensor i nosiciel-efektor do poziomu pojedynczej jednostki funkcjonalnej - za to maksymalizowac ich ilosc i szybkosc mobilnego przerzutu we wszystkich domenach. Z jednym sieciocentrycznym C4/SR/WRE. I dronizacja - bo dron nie potrzebuje dlugiego szkolenia jak ludzka zaloga (np. zaloga czolgu to szkolenie 2 lata),, tylko jest gotowy natychmiast po zaladowaniu oprogramowania i po wpieciu sieciocentrycznym. I dronizacja jako sposob na podniesienie poprzeczki akceptowalnego ryzyka dla naszych operacji - co zwieksza z kolei koszty  i podniesienie poprzeczki obrony u nieprzyjaciela. To co przy ludzkiej zalodze bedzie uznane za ryzyko nieakceptowalne, przy uzyciu dronow bedzie mialo sens w calkowitym zliczeniu koszt-efekt- bez ryzyka strat ludzkich. I kolejna sprawa -asymetyryczna koncentracja na obronie. Zamiast samolotow bojowych - antyrakiety pelniace funkcje takze najskuteczniejszych z mozliwych rakiet plot. Gdzie antyrakieta (np. L-SAM lub Aster 2 BMD) jest o rzad, dwa rzedy wielkosci tansza od strat zadanych przez rakiete  z glowica (zwlaszcza jadrowa), jest tez o rzad wielkosci tansza od samolotu czy smiglowca, ktory zestrzeli. Czyli spina sie to korzystnie w kalkulacji koszt-efekt - zwlaszcza przy saturacji, ktora pokrywjac cala Polske strefa A2/AD  Tarcza Polski, powoduje iz ilosc przechodzi w zupelnie nowa jakosc SZCZELNEJ NADMIAROWE obrony strategicznej na atak konwencjonalny i jadrowy. Tak samo zamiast 1 najnowszego wymarzonego czolgu- kupic w ramach strategii asymetrycznej obrony np. 100 kppanc Brimstone i zniszczyc nimi 50 czolgow nieporzyjaciela. Tym bardziej, ze jezeli Rosja oprozni sklady natychmiastowej gotowosci (bo niby dlaczego ma trzymac bezuzyteczne czolgu w tych skladnicach?), to moze na Polske w ramach formacji czolgow-dronow "Burza" (juz testowanych operacyjnie) rzucic np. 20 tysiecy sztuk. A Rosja nie odpusci swego strategicznego planu budowy supermocarstwa od Lizbony do Wladywostoku - tymczasem Polska, zajmujac kluczowy przesmyk baltycko-karpacki decydujacy o ustanowieniu trwalej sily po obu stronach - Polska Centralnie staje oscia w gardle w realizacji tego planu. Dlatego - skoro lezymy w szczegolnej strefie zgniotu, a strategicznie dlugofalowo konfrontacja z Rosja jest nieunikniona ZE WZGLEDU NA ZDETERMINOWANE PLANY KREMLA - to robmy bez PATRZENIA NA INNYCH totalna asymetryczna obrone, ktora podola obronie Polski - od strategicznej strefy A2/AD Tarczy polski, ktora zgniecie calkowicie A2/AD Kaliningradu ( i zbudowana za 2-3 lata A2/AD na Bialorusi- po jej NIEUCHRONNYM anschlussie) - az po poziom kppanc i CG4 - wszystko spiete sieciocentrycznie. Nie stac nas na bawienie sie w jakies polsrodki, w jakies "pmalutku bez pospiechu" w jakies pielegnowanie etatow i organizacji rodem z zimnej wojny dwie generacje technologiczne do tylu - ale takze nie wchodzac w budowanie pelnoskalowej armii symetrycznej. Ta armia musi byc swiadomie zbudowana jako armia strategicznie asymetryczna - skoncentrowana totalnie na obronie na kazdym poziomie - choic ze srodkami ataku - ale srodkami wylacznie pozyskanymi minimalnym nakladem z odciecia kuponoiw od zdolnosci zasadniczo obronnych. Czyli, jezeli kppanc Brimstone lub Raybolt lub kpplot Pioruna instalujemy na dronach (np. silniejsze klony Atrax, Losia, PGZ-19, ILX-27, Jet 2A, Flarisa) - przeznaczonych zasadniczo do obrony, zwlaszcza szybkiego mobilnego przerzutu i kmontruderzenia - to przy odpowiedniej saturacji w oprawie w drony rozciagajace sieciocentrycznie rozpoznanie sytuacyjne, lacznosc i pozycjonowanie precyzyjne - te same drony, zasadniczo obronne - moga w saturacyjnym ataku setek, nawet tysiecy dronow, wybic korytarz w obronie nieprzyjaciela, wniknac w jego zaplecze i zdemolowac doszczetnie cala podstawe operacyjna nieprzyjaciela - nim ten zaatakuje. Gwarantuje jedno - zastosowac te  ww zasady asymetrycznoisci i wdrozenie RMA w Strategicznym Przegladzie Obronnym, a nastepnie wdrozyc w Programie Modernizacji Technicznej - a biadolenie rosyjskich spoecjalistow i analitykow bedzie slychac w calej Eurazji. Nie do pominiecia, ze po wdrozeniu TAKIEGO PMT - wszelkie hucpy 447, czy wszelkie zalatwianie sobie interesow przez hegemona kosztem Polski - odejda w niebyt - tak jak obecnie, rzekomo "bezalternatywne" i jedynie sluszne slepe, zasadniczo samobojcze  uwieszenie na klamce Waszyngtonu i Tel-Avivu - co niestety w przeciagu 15 lat doprowadzi do likwidacji Polski.

A co do specyficznego teatru dzialan, jakim jest Baltyk - po pierwsze, to nie jest morze, tylko slona, rozczlonkowana zatoka wsrodladowa i wszelkie analogie do flot pelnomorskich i oceanicznych nie maja najmniejszego sensu. Klepanie na oslep frgat itd. z uzasadnienieniem "bo inni to robia" swiadczy tylko o slepocie i braku zrozumienia elemetarnych regul dzialan militarnych. Pomysly BBN i innych osrodkow "eksperckich" w tych sprawach - powinny zakonczyc sie natychmiastowa dymisja i wymiana tych "ekspertow". [Najwyrazniej mowa o Solochu - moja uwaga]. Baltyk to dla Polski droga komunikacyjna dostaw wieloskalowych zaopatrzenia i posilkow na poziomie strategicznym. Apele o "NATOwskie Schengen dla dostaw dla Polski i generalnie Wschodniej Flanki - tylko pokazuja iluzorycznosc i obstrukcje czlonkow NATO, zwlaszcza Niemiec. Most powietrzny - np. przez Skandynawie - ma sens tylko dla utrzymania kontroli nieba. A przy saturacji srodkow bojowych i mozliwym maksymalnym wzmocnieniu A2/AD Kaliningradu i wkrotce Bialorusi - pierwszym zadaniem jest zgniecenie nieprzyjacielskiej A2/AD - to zadanie dla naszej SILNIEJSZEJ i bardziej saturacyjnej A2/AD Tarczy Polski. To jest generalnie najwazniejsze zadanie - ktore warunkuje czy Polska wygra czy tez bedzie przegrana przed pierwszym strzalem. Kontrola nieba i zgniecenie nieprzyjacielskich A2/AD, odstraszanie asymetryczne - winne byc uznane za program nr 1 w PMT - z priorytetem koncentracji minimum 2/3 calosci srodkow PMT. Oczywiscie - A2/AD Tarcza Polski to duzo wiecej niz tylko obrona nieba, nawet duzo wiecej, niz aktywne oslepianie i wymiatanie bufora wokol Polski. To przede wszystkim jedna bazowa C4ISR/WRE sensorow i lacznosci i dowodzenia dla wszystkich domen - sluzaca wszystkim efektorom WP we wszystkich domenach. A2/AD Tarcza Polski - to jest metaczynnik nadrzedny - ktory decyduje w ogole o operacyjnosci SZWP - jest 'wzmacniaczem" ich mozliwosci - o rzad wielkosci. To jest czynnik "all or nothing' - bo w strefie zgniecenia bedzie tylko rozstrzygniecie "albo-albo" - bardzo szybko - i bez zadnych stanow posrednich. Kto tego nie rozumie - powinien przejsc do rezerwy i nigdy nie zabierac glosu w sprawach militarnych. Co do Baltyku - w powietrzu na rakiety i samoloty i smiglowce podstawowe powinny byc efektory L-SAM lub Asper 2BMD (z maksymalizacja boosterow i dodatkow silnikow marszowych - swiadomie kosztem liczby efektorow na noiiciel - zreszta lepiej miec wiecej rozproszonych efektorow i nosicieli), a do zwalczania okretow na powierzchni (np. APR NAMMO 3 Mach 130 km.) 155 mm  Krabow i Kryli. A pod woda - 4 lionie blokadowe saturacyjnie nasycone i zdronizowane - zamykajace Zatoke Finska, Estonia-Gotlandia, Mierzeja Helska - Mierzeja Kuronska (pelna blokada Kaliningradu) i ostatnia Kolobrzeg-Bornholm. OP nam nie trzeba. Zreszta okno czasowe na ich budowe JUZ MINELO - realistycznie i optymalnie wg. kalkulacji koszt-efekt w TEJ SYTUACJI wystarcza wspolne zalogi na szwedzkich OP (i jakies formy prawno-finansowe wspoldzielenia - z wsadem Raownika do wspolnego worka zasobow) - za to pelna koncentracja powinna nastapic na dronach podwodnych (zwlaszcza z SAABem, ale i innych). Rakietotorpedy dalekiego zasiegu - plus linie blokaowe inteligentnych sensorow - plus lacznosc sieciocentryczna wielodomenowa i naprowadzanie precyzyjne - i zaden wrogi OP, nawet miniaturowy, nie przejdzie blokady. Flota nawodna? TAK- JAK NAJBARDZIEJ, ale oparta o masowo budowane mini - Diuginie, operujace wylacznie z brzegu (BEZ WCHODZENIA DO PULAPEK-PORTOW na czas wojny) o nosnosci rzedu max 80 t. - czyli mogace przetransportowac (czy ze Szwecji czy z Danii, czy nawet prosto z UK) np. maksymalnie wyposazony przyszly M1A3 itp. ciezkie jednostki sprzetowe. Potrzebujemy jednostki uniwersalne, ktorych poklad zadaniowy moze sluzyc do modulowej zabudowy roznego wyposazenia i uzbrojenia dla operacji we wszystkich domenach i dla wszelkich zadan - w SPIECIU SIECIOCENTRYCZNYM - i pod parasolem A2/AD Tarczy polski. A takze do uzycia jako szybkie klasyczne jednostki desantowe, zaopatrzeniowe (na morzu) czy dla operacji specjalnych. Takich jednostek uniwersalnych w seryjnej masowej produkcji (moga to byc nawet  jednostki budowane z wlokna szklanego w infuzji prozniowej - z zaangazowaniem w ich budowe, w ramach mobilizacji przemyslu, wiekszych stoczni budujacych obecnie duze jachty) potrzebujemy ok. 200. Plus sily lekie specjalsow na szybkich lodziach (w tym szzturmowych, jak klasy CB 90) - czy nawet miniaturowych lodzi podwodnych - dla specjalsow nastawionych na operacje asymetryczne, gleboko penetrujace (wraz z "otoczka" rojow dronow) czule punkty nieprzyjaciela i wymuszajace na nieprzyjacielu nieproporcjonalne naklady na obrone - i wiecej na Baltyku nam nie potrzeba - bo wszystkie strategiczne zadania zostana wypelnione (wlacznie z utrzymaniem morskich linii zaopatrzenia do Baltyku - co Przesmykiem Suwalskim bedzie duzo trudniejsze) - w ramach nadrzednego sieciocentrycznego podpiecia do A2/Ad Tarczy Polski i reszty SZ WP.