Stanley Ketchel

avatar użytkownika Tymczasowy

Poczatek XXI w. przyniosl wysyp Polakow - mistrzow swiata w boksie  ciezszych kategoriach wagowych. Poprzedzil fale Dariusz Michalczewski, ktory w 1994 r.zdobyl tytul mistrzowski w wadze polciezkiej federacji WBO. Takze w polciezkiej  w 2005 r. zdobyl tytul Tomasz Adamek (WBC). Pozniej wywalczyl takze mistrzostwo w wadze junior ciezkiej (do 90 kg.). Nastepnie mistrzem swiata w roku 2010 zostal Krzysztof Wlodarczyk  (junior ciezka,WBC). Ostatnim w serii  (2015) byl Krzysztof Glowacki (junior ciezka,WBO).  Zaden z nich nie trafi do bokserskiego panteonu (Hall of Fame). Jak dotad udalo sie to jedynie Stanleyowi Ketchelowi (1886-1910), ktory boksowal w okresie niemal prehistorycznym w dziejach boksu.

Stanley Ketchel urodzil sie w rodzinie polskich imigrantow przybylych ze wsi Sulmierzyce kolo Piotrkowa Trybunalskiego. Jego rodzicami byli Tomasz Kiecal i Julia Kiecal z domu Olbinska.Bieda sprawila, ze zajmowal sie byle czym. Jako chlopcu przyszlo mu staczac liczne bojki uliczne.Boksowanie zaczal w wieku 16 lat. bil sie byle gdzie za byle grosze. Jednym z miejsc byl Buttle's Casino Theatre. W sumie takich walk stoczyl okolo 250. Musial wiec byc niezlym zabijaka.

Nasz rodak nie mial najlepszych warunkow jak na wage, w ktorej walczyl i osiagal sukcesy w boksie zawodowym- 170 cm. pasuje do wagi lekkiej a nie sredniej. W dodatku czesto walczyl z przeciwnikami znacznie ciezszymi od siebie. W 1907 r. zostal mistrzem swiata w wadze sredniej i pozostal nim (poza jedna wpadka) do 1909 r. najczestszym jego przeciwnikiem byl Amerykanin niemieckiego pochodzenia Billy Papke ("Illinois Thunderbolt" czyli Piorun Illinois). Na 4 stoczone z nim walki Ketchel wygral trzy. Jedna z nich mozna ogladnac na zalaczonym video#1.

Szczegolna, choc bolesna, slawe przyniosla Ketchelowi walka z legendarnym bokserem Jackiem Johnsonem (1878-1946).  'Galveston Giant" najpierw zostal mistrzem swiata w w wadze ciezkiej kolorowych (Colored Heavyweight Championship)  i bronil ten tytul 26 razy (1903-1908). Prawdziwe pieniadze mogly przyniesc walki z bialoskorymi piesciarzami. Mialy one swoj rasowy kontekst i ludzie byli sklonni slono placic za bilety. Johnson zdobyl tytul w 1908 r. i piastowal go do 1915 r. W jego karierze pozytywna role odegral Joe Choinsky wywodzacy sie z rodziny przybylej z Polski. Tyle, ze byli to Zydzi. Choinsky ("Joe Chryzantema") nalezal do jeszcze starszej generacji bokserow, kiedy to walczzono na gole piesci nawet po 75 rund. Tak czy inaczej w 1901 r. starszawy juz Choinsky znokautowal w 3 rundzie wschodzaca, mloda, murzynska gwiazde. Razem za to poszli do paki, bo w tym czasie w Teksasie walki za pieniadze byly zabronione prawem. Panowie zostali przyjaciolmi i Choinski pelnil funkcje trenera.

Stanley Ketchel  popelnil blad, ktory znacznie pozniej popelnil nasz Tomasz Adamek, ktory za sume $4 mln. w 2005 na stadionie dostal ciezkie lanie od znacznie potezniejszego Witalija Kliczki. Johnson byl znacznie wyzszy (184 cm.) i ciezszy o kilkadziesiat kilogramow. Mial tez dluzszy zasieg ramion (188 cm.) Walak odbyla sie w w pazdzierniku 1909 r. W tym czasie piesciarze zarabiali juz calkiem powazne sumy. Przykladowo Za walke z Johnem L. Sullivanem w 1910 r. Johnson dostal $65 000, co w przeliczeniu wynosiloby dzis $1.7 mln. Wrecz filigranowy przy Gigancie z Galveston Ketchel musial zarobic sume warta lania. Wlasciwie to nawet to ciezkie bicie wcale nie bylo zagwarantowane. Johnson mial dobre serce, wcale nie rwal sie do nokautowania przeciwnikow. Bywalo, ze podtrzymywal ich by przeczekali kryzys i byli w stanie walczyc dalej. Co wiecej, Obaj panowie kumplowali - chodzili razem do kasyn gry, by sobie pohazardowac i do burdeli - tez w celach przyjemnosciowych. Tak wiec walka byla w pewnym sensie ustawiona. Jak zauwazyl dziennikarz San Francisco Chronicle (z 17 X 1909 r.): "Dla ludzi siedzacych przy ringu bylo jasne, ze Czarnuch (Negroe) mogl skonczyc walke znacznie wczesniej". Na nieszczescie dla naszego chlopaka popelnil on duzy blad z dziedziny etykiety. Jakos glupio wyszedl mu cios w tyl glowy przeciwnika. Uklad reka-glowa przeciwnika musial byc taki, ze trafil "nasada". Takie cos slabo znosi nawet glowa  mocarza. Gigant fiknal, ale sie podniosl. Zadal kilka ciosow i Ketchel padl na mate i pozostal na niej przez kilka minut. Mozna to wszystko zobaczyc na zalaczonym video#2.

Mniej sie pisze o walce Ketchela z innym legaendarnym czarnoskorym piesciarzem, Samem Langfordem (1883-1956). Walka odbyla sie w 1910 r. i ogloszono zwyciestwo Langforda. A dokladniej wygladalo to tak, ze sedziowie nie podjeli decyzji, bo walka byla wyrownana. Zgodnie z owczesnym zwyczajem po "no decision" nastepowala narada dziennikarzy obserwujacych walke. Swa decyzje nastepnie oglaszali w gazetach. Miala ona swoja nazwe oficjalna "NWS", czyli "newspaper decision".

Po walce z Langfordem Ketchel nabieral sil na farmie swojego przyjaciela R.P. Dickersona w Conway, Missouri. Tam zastrzelil go w celach rabunkowych partner jedej z pracownic farmy. Stanley Ketchel zginal mlodo. Mozna powiedziec, ze wlasciwie kariere bokserska mial dopiero przed soba. Jalos tak wychodzi, ze najlepsi mistrzowie w wadze sredniej zdobywali tytuly w wieku bardziej dojrzalym: Sugar Ray Robinson w wieku 30 lat, Carlos Moznzon - 28 lat i Marvin Hagler - 28 lat.

W jakim stylu boksowal Ketchel? Dziennikarz Tacoma Daily Ledger (27 II 1909) napisal tak: 'He fights wide open. But his continuous shifting and his swift punching make him a bad target to hit". Krotko mowiac jego silna stron byla szybkosc poruszania sie po ringu oraz szybkie ciosy.  Dodac nalezy, ze byl bardzo odporny i zaciekly. Ta zacieklosc przejawiala sie w tym, ze w zwarciach staral sie uszkadzac oczy i nos przeciwnika oraz rozdzierac mu wargi. Trzeba przyznac, ze bylo to troche  bestialskie. 

Gdyby tak sie przyjrzec stylowi, to rzeczywiscie widac, ze boksowal "wide open" czyli pozycje mial otwarta. Rece czesto szeroko rozlozone i atak z dystansu, czesto "zamachowymi". Nie jest to ladny styl. O Niebo lepszy jest styl klasyczny, w ktorym pozycja jest "tight", czyli zwarta. Po to Bog dal mezczyznie wglebienie w barku, by mogl chronic szczeke i czesc brody. dal mu tez ramiona i lokcie, by mogl zaslaniac brzuch a szczegolnie splot sloneczny. W zargonie bokserskim nazywa sie uderzenie w splot sloneczny i w brode uderzeniami "na punkt". Akurat w "punktach" jest duzo nerwow i trafienie w nie kladzie kazdego silacza.

W 1954 r. umiejscowiono polskiego piesciarza w Ring Boxing Hall of Fame, a w 1990 r. w International Boxing Hall of Fame. to w porzadku, bo to wedlug kategorii historycznych. Natomiast nie akceptuje takich wyroznien, ktore lacznie traktuja bokserow roznej generacji. Prestizowy The Ring uznal, ze nalezy Ketchela umiescic na 8 miejscu w historii wagi sredniej i 6 miejsce w pierwszej setce najwiekszych zabijakow.  Jaka jest roznica pomiedzy dawnym mistrzami i pozniejszymi latwo mozna dostrzec po porownaniu walk Ketchela chocby z walka, a dokladniej 6 runda pojedynku Marvin Hagler (mistrz swiata w wadze sredniej w latach 1980-1987) i Johnem Mugabi. Mozna ja zobaczyc na zalaczonym vide#3. To Niebo a Ziemia. Jeszcze inaczej, czy ktos moze zapytac kto byl lepszym sprinterem, czy mistrz olimpijski z 1932 r. ,czy mistrz z Olimpiady w Meksyku (1968)? Wystarczy porownac czasy i nie zawraca sobie glowy glupotami.

A co do wagi sredniej, to niewatpliwie jej "Zlotym Czasem" byly lata 80-e XX w. Wtedy to astapil wysyp niezwykle utalentowanych zawodnikow wagiu sredniej i lekkosredniej: Marvin Hagler thomas Hearns, Roberto Duran, Ray Leonard czy Wilfred Benitez. Mozna tez odac Carlosa Monzona, ktory panowal na ringu w latach 1970-1978. Zas dla mnie idealem byl sugar Ray Robinson (1921-1989), ktory byl w latach 40-ych XX w. mistrzem wagi polsredniej, a w latach 50-ych mistrzem wagi sredniej.  Mozna mu sie przypatrzec w zalaczonym video#4.  To jakby kopia Muhammada Ali, chyba najlepszego piesciarza wagi ciezkiej w historii. Biorac pod uwage kolejnosc w czasie, to Ali byl kopia Robinsona. Dlugo by mowic, poprzestane na swobodzie poruszania sie, tak by nie meczyly sie miesnie nog oraz popisowym wyprowadzaniu ciosow. Zaczynaja sie od stop, ida przez nogi, biodro, tulow i na koniec reke. To nie zamachowce dokonywane sama reka bez wykorzystania ciezaru ciala.

Historia polskiego boksu jeszcze sie nie zakonczyla. Ciagle jeszcze jest kilku interesujacych bokserow w ciezszych kategoriach na listach roznych federacji bokserskich. Niestety nie ma zawodnika  o swietnych warunkach fizycznych Andrzeja Goloty, ktory z przeroznych wzgledow nie zostal czempionem.