Pilne zadanie dla Straży Pożarnej i Nadzoru Budowlanego

avatar użytkownika elig

  Wczoraj [16.06.2017] napisałam notkę "Pożar i prawda w Londynie" {TUTAJ

(link is external)}.  Dwudziestokilkupiętrowy wieżowiec stanął cały w ogniu w ciagu kilkunastu minut, gdy płomienie dotarły do zewnętrznej wykładziny na jego elewacji.  Oto kilka komentarzy na temat tego wpisu:

  "Robert Knapik
Budynek był obłożony płytami elewacyjnymi REYNOBOND PE produkcji francuskiej firmy Alcoa. Elewacyjna płyta warstwowa złożona jest z dwóch warstw blachy aluminiowej o grubości 0,5 mm i znajdującej się pomiędzy nimi warstwy polietylenu niskiej gęstości (z takiego wykonuje się popularne torebki zrywki). Polietylen ładnie się pali, kopci, wydziela trujące gazy, cieknie i skapuje płonąc, dlatego też takich płyt nie można stosować w obiektach, w których przebywają na stałe ludzie.
Jest też wersja niepalna płyt oznaczona REYNOBOND FR, gdzie warstwa polietylenu została uzupełniona mineralnym, silikonowym wypełniaczem. De facto te płyty też się spalą, ale nie rozprzestrzeniają ognia.
Płyty REYNOBOND firmy Alcoa są dopuszczone do stosowania w Polsce: aprobata Instytutu Techniki Budowlanej nr. AT-15-3524/2012
http://mbc.poznan.pl/przetarg/...(link is external)
PS 
Warszawski wieżowiec Złota 44 ma elewację z podobnie wyglądającego materiału.

  Stary Wiarus
Różnica ceny pomiędzy niepalnymi płytami Reyobond FR (GBP 24/sqm) a palnymi Reynobond PE (GBP 2/ sqm) wynosi 2 funty za metr kwadratowy na niekorzyść FR.
Pod płytami elewacyjnymi Reynobond były płyty termoizolacyjne Celotex RS5000 (polyisocyanurate), które są co prawda trudnozapalne, ale zgodnie z Material Safety Data Sheet opublikowanym przez producenta
"will burn if exposed to a fire of sufficient heat and intensity". Poliizocyjanurat, zaawansowana pochodna poliuretanu, wydziela podczas spalania m.in. cyjanowodór.
 
 Stary Wiarus
Biorąc pod uwagę modę na ocieplanie elewacji starych budynków w Polsce pianką poliuretanową i polistyrenową (styropian), brak do tej pory w Polsce takiego pożaru jak ostatnio w Londynie jest świadectwem szczególnej przychylności Ducha Świętego.

 eska
W Polsce elewacje ociepla się głownie styropianem, który jest teoretycznie niepalny. Cały myk w tym, że takie ocieplenie jest blisko ściany i musi być "pozamykane" szczelnie przy otworach okiennych, wtedy nie tworzy się komin ogniowy, czyli mówiąc po naszemu - cug. 
Jakim cudem mogło powstać takie coś i to w takim tempie, jak to w Londynie - to ja nie mam pojęcia...

 nudna-teoria
"Niepalny styropian", dobry dowcip. Polistyrol pali się jak złoto. 
Lecz nie to jest problemem, lecz pewnie brak skutecznych przekładek z materiału niepalnego, np. wełny mineralnej, mających powstrzymać rozprzestrzenianie się ognia od piętra do piętra.".

  Co wynika z tych komentarzy?  Ano to, że u nas stosuje się polistyren, ale także i te same płyty elewacyjne, jakich użyto  w tym wieżowcu w Londynie.  Domagam się od Straży Pożarnej i Nadzoru Budowlanego przeprowadzenia kontroli ociepleń wysokich budynków w Polsce  - pod kątem bezpieczeństwa przeciwpożarowego.  Zacząć można od owego budynku Złota 44 w Warszawie.

5 komentarzy

avatar użytkownika Morsik

1. Wszystko to prawda, ale...

...jest podstawowa różnica między polskim nadzorem budowlanym, a nadzorem brytyjskim, francuskim, czy niemieckim. Polski nadzór budowlany zatrudnia TYLKO polskich absolwentów polskich szkół technicznych (jeszcze takie są!), natomiast w wyżej wymienionych światłych i bardziej rozwiniętych krajach unijnych pracownicy budowlani - nadzór także - to obcokrajowcy, którzy mają w sempiternie kraj, który ich zatrudnia.
Dalej... Nie jestem pewien, czy mam rację, ale przebywając "na zachodzie" widziałem PRYWATNE agencje nadzoru budowlanego, których właścicielami byli ludzie o arabsko-hindusko brzmiących nazwiskach.
Na szczęście w Polsce nadzoru budowlanego jeszcze nie sprywatyzowano, a inspektorzy nadzoru są straszliwie upierdliwi.

PS. Wszystkie materiały izolacyjne wymienione w artykule są "samogasnące", co oznacza, że pala się tylko wówczas, kiedy przyłożony jest do niego ogień (spróbujcie spalić torebkę foliową przykładając zapałkę tylko na na chwilkę). Tak samo pianki poliuretanowe stosowane do wypełniania współczesnych tandetnych mebli "tapicerowanych". Żeby taki budynek-moloch zapalił się cały w kilkanaście minut, to trzeba by go oblać, np. napalmem, który "klei" się do wszystkiego, i którego konwencjonalnymi środkami gaśniczymi zgasić nie można.
Wnioski pozostawiam myślącym.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Morsik

2. Jeszcze jedna uwaga:

proszę spróbować zapalić ścianę jakiegokolwiek "supermarketu" zmontowanego w Polsce po 1990 roku. Te ściany są zmontowane właśnie z paneli "blacha+pianka+blacha". Pianka ściśnięta i sprasowana między blachami aluminiowymi nie ma możliwości palenia się. Chyba, że... Napalm?
Ktoś dociekliwy może pobawić się takim materiałem: namiastkę napalmu można sobie zrobić z oleju napędowego i benzyny. Proszę postawić pionowo na ognisku fragment takiej ścianki (wala się tego trochę na budowach). Drugi kawałek proszę posmarować przy pomocy pędzla naszym "napalmem"... i podpalić...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika elig

3. @Morsik

To teoria. Praktyka wygląda czasem tak jak w Zabrzu:

https://www.youtube.com/watch?v=WMNIEi5gvx0

avatar użytkownika Morsik

4. Proszę zwrócić uwagę, że...

...w zabrzańskim przykładzie dwa wysokie budynki stoją blisko siebie, więc został spełniony warunek "komina". W Londynie każdy z tych molochów stoi samotnie. Nie wierzę w taki kataklizm od "zwarcia" w elektryce. Przeszedłem przez ponad 40 lat pracy w przemyśle chemicznym niezliczone szkolenia w tej materii.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Morsik

5. Głębiej popatrzeć trzeba.

Na filmie z Zabrza widać, że nikt nie gasi "pożaru". Coś mnie się wydaje, że to był eksperyment szkoleniowy.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...