D-Day (IV) - (Widmo Dunkierki).

avatar użytkownika Tymczasowy

Walka zolnierzy alianckich ladujacych na plazach normandzkich  z bardzo rozciagnietymi niemieckimi dywizjami  gorszego sortu to piesn pierwszego dnia, czyli D-Day. Wiadomo bylo, ze potem bedzie D-Day+1, D-Day+2 itd. A wtedy bohaterem na scenie bedzie prawdziwe wojsko, czyli dywizje i samodzielne bataliony pancerne. Zacznie sie prawdziwa wojna. dla Niemcow miala polegac wrzuceniu sil inwazyjnych  Aliantow do morza. Obie strony mialy w pamieci Dunkierke, czyli wojska angielskie i francuskie na plazach pod lufami czolgow niemieckich. Niemcy sie do tego rwali, gdyz przyjemna to byla wizja, zas generalowie alianccy, bali sie gigantycznej kleski.

Wehrmacht po szybkim rozgromieniu bardzo silnej, swietnie uzbrojonej armii francuskiej byl blisko zakonczenia kampanii we Francji. Stloczony na plazach Dunkierki klebil sie Brytyjski Korpus Ekspedycyjny. Brytyjczyc mieli przed soba dwa wyjscia: poddac sie albo byc zniszczonym calkowiecie, do ostatniego zolnierza. Jak sie okazalo, pojawilo sie wyjscie trzecie, bedace prezentem od Niemcow. W dniu 24 V 1940 r. niemieckie dywizje pancerne nagle stanely. Pozwolono rozbitemu wojsku sie ewakuowac. W dniach 27 V- 4 VI 1940 r. na roznego rodzju jednostkach plywajacych przewieziono na wyspe 338 000 zolnierzy, w tym 140 000 zbieraniny: Francuzow, Polakow i Belgow. Lupem Niemcow padlo 700 czolgow, 880 dzial polowych, 310 jednostek artylerii ciezkiej, 500 dzial przeciwlotniczych, 850 dzial ppanc, 11 000 karabinow maszynowych, 45 000 samochodow i 20 000 motocykli. A do tego multum amunicji. Te dobra powyzej wymienione wystarczylyby na wyposazenie 8-10 dywizji. Tymczasem w Anglii znajdowalo sie w tym czasie wyposazenie dla co najwyzej 2 dywizji. Dowodztwo Wehrmachtu na czele z Fuhrerem popelnilo wielki blad. Gdyby zebrali z plaz i pozamykali w obozach rozbitkow, to Anglia stala otworem. Operacja Lew Morski mialaby duze szansu na sukces.

Niemcy musieli miec w pamieci inne, pozniejsze zdarzenie, gdy znow ich czolgi staly na pare kilometrow od plaz z alianckimi silami inwazyjnymi. Tyle, ze byla to zupelnie inna sytuacja.  Otoz w dniu 9 IX 1943 r. wojska amerykanskie i brytyjskie dokonaly desantu w okolicy wloskiego Salerno.Po kilku dniach niemcy sie skonsolidowali i przeszli do kontrataku. Dobrze im poszlo na styku oddzialow amerykanskich i brytyjskich.W dniu 14 IX czolgi 16 Dywizji Pancernej SS znalazly sie na kilka kilometrow od plaz. A na nich gigantyczne ilosci materialu wojskowego. Nie do przerobienia. Szykowala sie masakra. Gen. Clarke, dowodca amerykansiej V Armii byl gotow ewakuowac plaze. Tymczasem niemieckie czolgi, dla ktorych droga stala otworem, nagle stanely, a potem zawrocily. Najwyrazniej chcialy uniknac samobojstwa. Artyleria okretowa Aliantow niszczyla dosc skutecznie niemieckie czolgi, lotnictwo alianckie bylo silniejsze od Luftwaffe, a artyleria polowa byla niezle zorganizowana.

Sztaby niemieckie  byly  dobrze przygotowani do walki z duzym desantem przeciwnika. Jakkolwiek byly rozbieznosci co do umiejscowienia jednostek pancernych. Wiadomo bylo, ze  w miare szybko utworza one potezny kulak pancerny i zepchna sily inwazyjne do Kanalu. roznica zdan polegala na tym, ze Hitler i Rommel (dowodca Grupy Armii "B')uwazali, ze dywizje powinny byc ulokowane blisko wybrzeza, by nie byc narazonymi na niszczenie z powietrza w czasie transportu z dlaszych odleglosci. W rezlultacie, rozlokowano trzy bardzo silne dywizje pancerne blisko wybrzeza: 21 Dywizje Pancerna  kolo Falaise, 12 dywizje Pancerna SS kolo Dreux a i Panzer  Lehr, nieco glebiej, kolo Le Mans. Oprocz tego podporzadkowano Rommlowi trzy inne dywizje pancerne, ktore lezaly w gestii Hitlera (rezerwa strategiczna). Jak sie mialo okazac, wszystkie zalezaly od woli Fuhrera. Nalezy tez dodac strategiczne odwody Naczelnego Dowodztwa (OKW); III korpus  dzial 88 mm w liczbie 160, ktory znajdowal sie na wysokosci wojsk brytyjskich i kanadyjskich, 3 samodzielne bataliony czolgow ciezkich "Tygrys", po 45 kazdy, kilka batalionow dzial 88 mm. i jeden pulk ciezkiej artylerii 170 mm.

Dywizje niemieckie byly w bardzo dobrym stanie. Stanowilo je kilkanascie tysiecy zolnierzy wyposazonych w 160 czolgow, 50 samobieznych dzial pancernych i 100 dzial przeciwlotniczych. Na czolo wybijala sie nowoutworzona Dywizja Pancerna SS "Hitlerjugend". Sformowano ja w oparciu o trzon  (2 000 oficerow i podoficerow) pochodzacy z dywizji Pancernej SS Leibstandarte Adolf Hitler (LSSAH). Mlodziez pochodzaca z Hitlerjugend byla najbitniejsza niemiecka jednostka wojskowa na Froncie Zachodnim. Walczyli fanatycznie. Do samego konca. Jej zolnierze byli rozzaleni, ze ich starsi koledzy z 21 D.Panc. nie poswiecaja sie tak, jak oni.  Poswiecali sie tak, ze gdy 8 IX 1944 r. wycofano "Mlodziezowke" do Niemiec, to pozostalo juz tylko 20% zolnierzy i 30% czolgow.Niestety zolnierze tej dywizji dopuszczali sie zbrodni wojennych, za co czesc z nich zostala po wojnie skazana. Dowodca dywizji, Kurt Meyer dostal kare smierci, ale wyszedl z wiezienia w 1954 r.

Rownie niebezpiecznym przeciwnikiem byla dywizja Panzer Lehr. Sformowano ja w listopadzie 1943 r. z mysla o zblizajacej sie inwazji. Kadre stanowili byli szkoleniowcy, wiec fachmani najwyzszej klasy. Pulk pancerny dywizji dyaponowal 208 czolgami i samobieznymi dzialami pancernymi.

W literaturze przedmiotu az do znudzenia powtarza sie opinie, ze Niemcy popelnili blad, bo ich jednostki pancerne nie zareagowaly natychmiast rankiem 6 VI 1944 r. wine ponosic miala generalicja na czele z Rommlem. Ten ostatni spedzil noc z zona w Niemczech (jej urodziny), gen.E.Feuchtinger, dowodca 21 Dywizji Pancernej- z kochanka w Paryzu, a wielu dowodcow roznych szczebli bylo na grach wojennych w Rennes. Tymczasem prawda byla bardziej zlozona. Na poczatku, co zrozumiale, Niemcy zareagowali chaotycznie, a stare czolgi francuskie i czeskie rzucone przeciwko zolnierzom alianckim, zostaly rozbite. Byl jednak powazny atak wykonany o godzinie 14:00 przez 21 Dywizje Pancerna. Uderzyli sprytnie w kierunku Kanalu w styk oddzialow brytyjskich i kanadyjskich.Trzynascie z 17 czolowych wozow zostalo natychmiast zniszczonych przez artylerie okretowa. Natarcie wstrzymano, czolgi sie wycofaly. Swoj udzial mialy tez czolgi "Fireflies" usadowione na wzgorzu 61. Do konca dnia niemiecka dywizja stracila 70 czolgow.

O godz. 22:00 wraca do sztabu marszalek Rommel i wydaje rozkaz ataku trzech dywizji pancernych nastepnego dnia. Slabo im szlo podchodzenie do rejonow natarcia, a gdy w dniu 8 VI zaatakowali w kierunku plaz brytyjskich, to dostali sie pod ogien artylerii okretowej, ktora ich przetrzepala. Dali wiec sobie na wstrzymanie. Inny przypadek-dowod, to natarcie Lehr Panzer w dniu 7 VI. Ta dywizje szybko sterroryzowalo lotnictwo alianckie. Zniszczono 5 czolgow i 84 inne pojazdy bojowe, 40 cystern i 90 ciezarowek.

Tak wiec Niemcy nie wrzucili Aliantow do Kanalu, bo nie chcieli, tylko dlatego, ze nie byli w stanie. Sama artyleria okretowa oraz lotnictwo mogly dokonac pogromu, gdyby sie za dnia skoncentrowali do natarcia. Doszly tez nowe, wprowdzone do sluzby  w 1943 r. 17-funtowe (76.2 mm) brytyjskie dziala przeciwpancerne. Byly one w stanie przebic pancerz czolgu niemieckiego kazdej klasy wlacznie z "Tygrysami". Do tego, czekala na Niemcow niespodzianka - na plaze Normandii wysadzono sporo czlogow Sherman"Firefly". Anglicy dostali ich 342, a do konca sierpnia 1944 r. przezbroili 400 innych Shermanow w armaty 17-funtowe w miejsce 75 mm. Czolgi te utykano w plutonach tak, ze do kazdego "Firefly'a" dodawano dwa "Churchille" albo dwa Shermany 75 mm. Ktos musial dbac o slabszych braci.

Stopniowo, okolicznosci przyrody sprawialy, ze Niemcy musieli rozpraszac jednostki pancerne na wspomaganie piechoty. Koncepcja, ze piechota bedzie hamowala przeciwnika, a piesci  pancerne beda druzgotaly i dokonywaly przelamywania frontu, stawala sie coraz bardziej nierealistyczna.

 

4 komentarze