Niegodziwie opłacona nienawiść
*
Toksyczny implant propagandy. Tak Adolf Hitler doprowadził naród niemiecki do zbrodni i ludobójstwa.
W telewizji Republika widziałem dyskusję redakcyjną, spotkanie niby swobodnie wypowiadających się polityków. Jednym z nich był posłem platformy obywatelskiej. Nie widzę żadnego sensu, nie dostrzegam najbardziej nawet wysublimowanej racji, uzasadniającej zapraszanie takich i tych ludzi do jakiejkolwiek rozmowy.
Oni wcale nie dyskutują, zupełnie nie uczestniczą w żadnej rozmowie. Tam, na takich spotkaniach z ich strony zupełnie nie istnieje wymiana zdań, nie ma odpowiedzi, nie pada najmniejszy nawet argument, nie ma żadnej reakcji na usłyszane słowa. Co ciekawe, reprezentanci totalitarnej opozycji, wizytujący dowolną imprezę zupełnie nie są zainteresowani tym, co się tam dzieje. Guzik ich obchodzi co ludzie myślą i mają do powiedzenia. Oni mają nas wszystkich nieelegancko i bardzo arogancko w nosie, jeśli nie w d.....
Oni, jeśli zostaną zaproszeni, podstępnie wykorzystują swoją obecność do siłowego wmontowania gotowego fragmentu narracji propagandowej. Wszyscy, każdy z nich, wszędzie gdzie przypełznie, dokładnie według przepisu hitlerowskiej propagandy, nieustannie, jak nakręcona pozytywka powtarza ten sam tekst, tę samą narrację, co najwyżej z niewielkimi indywidualnymi modyfikacjami.
Oni wdzierają się na siłę, zakrzykują, przekrzykują, zagłuszają i blokują rozmówców, nie dopuszczają do głosu, aby dokładnie tak jak uczył Joachim Goebbels, aby po raz setny powtórzyć to samo kłamstwo, ten sam propagandowy chwyt. Kategorycznym tonem, nieomal krzykiem, walą jak z karabinu maszynowego - dyktatura, łamanie prawa i konstytucji, obrona demokracji.
Tak działa totalitarna opozycja, niszcząca nasza wiarę, nadzieję i miłość. Tak działa każda tyrania, tak dzisiaj dławi nas podłe wspomnienie okrutnej dyktatury proletariatu, który nigdy proletariatem nie był.
Komunizm w genach, fałszywa demokracja w zakłamanym nienawiścią wrzasku.
Każdy z nich przynosi na każde spotkanie taką samą podłą grudkę cuchnącego błota, by rzucić ją nam wszystkim w twarz.
* * *
______________________
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
15 komentarzy
1. PODSUMOWANIE
Lata od roku 1939 do 1945 były połączoną zbrodnią ludobójstwa i państwobójstwa (genocide and statecide), ponieważ wspólnym celem sprzymierzonych mocarstw III Rzeszy oraz Związku Sowieckiego była zbrodnia ludobójstwa przeciwko Polakom jak i zbrodnia państwobójstwa polegająca na niszczeniu polskiego Państwa.
Zwracam uwagę na to, że obie zbrodnie po roku 1945 trwały nadal, a zbrodnia państwobójstwa stała się pod koniec XX wieku oraz u początku XXI wieku dominującą formą agresji i zbrodniczego napadu. Współczesne dyskusje polityczne używają różnych określeń, które zamazują rzeczywistość, pozwalają unikać odpowiedzialności za bandyckie zachowania w przestrzeni globalnej.
Takie pojęcia jak wojna hybrydowa, wojna informacyjna, napad aksjologiczny, propagandowy albo cybernetyczny są właśnie takimi zastępczymi określeniami, ułatwiającymi zbrodniarzom matactwo i odwracanie uwagi od faktycznie dziejącej się rzeczywistości.
Sami zbrodniarze szukają teraz takich form organizowania przestępstwa, aby jego popełnienie nie było zagrożone karą. Najlepsze dla przestępców są czyny, na które nie ma paragrafu.
Dlatego wprowadzenie nowego pojęcia do katalogu zbrodni uważam za zasadne. Niech statecide stanie się nowym paragrafem kodeksów prawa międzynarodowego.
http://blogmedia24.pl/node/75870 STATECIDE i GENOCIDE
michael
2. kokos26 - "Smolar, nie rżnij głupa"
http://blogmedia24.pl/node/76790
michael
3. KLEPTOKRACJA I KOMUNIZM - istota rzeczy
michael
4. Z tym się nie zgodzę:
"Tak Adolf Hitler doprowadził naród niemiecki do zbrodni i ludobójstwa."
Adolf Hitler miał tu niewiele do roboty. Został "zadaniowany" do zniewolenia Niemców z ich spazmatycznym zezwoleniem. To naród niemiecki - w całości - ponosi winę za rozpętany kataklizm. Ponosi tę winę do dziś, bo - w całości - akceptuje szeroko zakrojoną akcję odwrócenia ról.
Inną sprawą, na osobną analizę, jest lizanie dup Niemcom przez Polaków. Lizanie od samego zakończenia wojny, kiedy to Polacy wołali głośno "jakby tu przyszedł Niemiec, to by zrobił porządek".
Czyżby Niemcy znali polskie przysłowie: "na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą"?
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
5. Polak nie powie tego,co napisał Morsik
chyba,ze to polak i ten,co pisał nie tak dawno,ze polskość to nienormalnośc i chciał Wolnego Gdańska,mamrocząc coś o własnej walucie,pocztach i coś tam jeszcze,
podobnych mamy również i na ziemiach sląsko-dąbrowskich...co do Gdańska,
to pewien młodzian o dziwnym życiorysie faktycznie wprowadził w czyn marzenie tuskowatych,złupił ludzi z pieniędzy,a parasol ochronny dobrze go osłaniał od sprawiedliwości czy Amber Gold,to właśnie to logo ?
gość z drogi
6. Gdybym tego nie słyszał...
"Polak nie powie tego,co napisał Morsik"...
...to bym nie pisał. Gorzej - mówili tak Polacy uwolnieni z niemieckiego obozu zagłady Stutthof! Może ta trauma wysłuchana w czasach dojrzewania do świadomości, że jestem Polakiem pozostawiła we mnie nieufność do "moich rodaków". Na starość to wraca, kiedy patrzę na sąsiadki jeżdżące do mycia dup starym ssmańcom.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
7. drogi @Morsiku,znam ten ból
i wcale Ci się nie dziwię,szczególnie,ze mieszkam okrakiem w Trójkącie Trzech Cesarzy od lat... dla jednych byłam gorolką dla innych zwariowaną patriotką nie z tej bajki...czyli tą,która od dziecka wiedziała o Katyniu i mordach sowieckich ...nie mówiąc już o niemieckich,to mojego nigdy niepoznanego Dziadka Niemcy żywcem spalili z innymi w Warszawie..więc znam ten ból...ale cóż życie biegnie dalej i ile sił w człowieku,tak długo musimy prostować Historię...opowiadając o Mościskach w latach siedemdziesiątych w pewnej firmie mocno poprawnej,nie wiedziałam nawet ,że w śród słuchających mnie jeszcze młodą wówczas kobietę,starsi nie z mojej bajki,kiwali tylko głowami i nic nie mówili.ale gdy przyszła Solidarność,pierwsi mnie bronili przed smutnymi panami,
ba po latach na kolejnych pogrzebach naszych kolegów i koleżanek ,po kolei przyznawali,ze jedni byli Sybirakami a inni pochodzili z Polskich Mościsk,ale bali się do tego przyznać...wówczas...
ot życie
serd pozdrowienia z uśmiechem Nadziei,tej która umiera ostatnia :)
gość z drogi
8. Drzewa umierają stojąc, a Nadzieja nigdy
Tak to jest.
michael
9. Drzewa umierają stojąc...
szanowny @Michaelutym ,początkiem zdania
przywołałeś piękne wspomnienia...sztuki,którą wieki całe temu,ogladałąm w obecności żyjącego jeszcze wówczas Autora,piekne lata młodości...
Dobrego Dnia Tobie i Polsce :)
gość z drogi
10. Teatr Klasyczny, Alejandro Casona, Mieczysława Ćwiklińska
1 grudnia 1958
michael
11. :)nocne pozdrowienia
i Dobrego nowego Dnia :)wszak to już piątek ,ciekawe co nam przyniesie,czy jakiś durnowaty szczyrba coś wymyśli,czy może pułkownik z czasów rewolucji kulturalnej ?
gość z drogi
12. Kazef zainspirował
Już łatwiej ustalić prawdę w losowaniu.
Dla przykładu, można dość dokładnie wyznaczyć wartość liczby Pi w statystycznym doświadczeniu Bernoulliego, poprzez przypadkowe rzuty igłą.
kazef - link http://blogmedia24.pl
michael
13. NIENAWIŚĆ I POGARDA magistra redaktora
michael
14. dzięki za przypomnienie :)
"pan nie docenił inteligencji Polaków"
piękne :)
i co lisku ?
serdeczne pozdrowienia:)
gość z drogi
15. Amerykanie w Żaganiu
michael