Między dwoma zgonami upłynęła cała epoka, choć naprawdę....
minęło tylko nieco mniej niż półtora roku. Gdy w maju 2014 zmarł Wojciech Jaruzelski, jego pogrzeb byk wielką uroczystością. Odbył się na Powązkach z wojskowymi honorami, a wskutek tzw. nawrócenia, również i oprawa kościelna była imponująca. W dniu 5 listopada 2015 umarł drugi z autorów stanu wojennego w 1981 roku - Czesław Kiszczak. MON od razu zapowiedziało, że zadnych Powązek, ani asysty wojskowej nie będzie. O udziale Kościoła nic na razie nie wiadomo.
Skąd ta różnica? Wystarczy przypomnieć, co się w Polsce zdarzyło w ciagu owego póltora roku. W czerwcu 2014 rozpoczęła się afera taśmowa [podsłuchowa]. Tygodnik "Wprost" pod wodzą Sylwestra Latkowskiego opublikował pierwsze nagrania podsłuchanych rozmów polityków PO. Potem było tych materiałów znacznie więcej i ukazały one prawdziwe oblicze rzadów Platformy Obywatelskiej. Do dziś nie wiemy jednak, kim byli "władcy taśm".
We wrześniu 2014 premier Donald Tusk "uciekł do Brukseli" na stanowisko przewodniczacego RE. Premierem nowego rządu została Ewa Kopacz. W listopadzie 2014 odbyły się wybory samorządowe, bezwstydnie sfałszowane [w niektórych okregach 40% "glosów nieważnych"]. Efektem była dymisja PKW i powstanie społecznego Ruchu Kontroli Wyborów, który zdołał ograniczyć fałszerstwa podczas następnych wyborów.
W dniu 30 marca 2015 PKW zatwierdziła kandydaturę wywodzącego się z Prawa i Sprawiedliwości Andrzeja Dudy na prezydenta Polski. W maju 2015 Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie, pokonując Bronisława Komorowskiego.
W czerwcu 2015 biznesmen Zbigniew Stonoga ujawnił w Internecie akta prokuratury dotyczące afery taśmowej. Zawarte w nich rewelacje spowodowały dymisję wielu ministrów rządu Ewy Kopacz oraz marszalka Sejmu, Radosława Sikorskiego. 6 sierpnia 2015 objęcie urzędu Prezydenta Polski przez Andrzeja Dudę przekształciło się w wielotysięczną patriotyczną manifestację.
We wrześniu 2015 odbyło się "referendum Komorowskiego", zarzadzone przez byłego prezydenta przed drugą turą wyborow prezydenckich. Zbojkotowało je 92,2% elektoratu. Żartowano potem, iż Komorowski przegrał III turę wyborów prezydenckich.
I wreszcie w październiku 2015 mieliśmy wybory parlamentarne, które wygrało Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając bezwzgledną wiekszość zarówsno w Sejmie, jak i w Senacie. Do Sejmu w ogóle nie dostała sie lewica, za to swe miejsce znalazły w nim dwie nowe partie: Ruch Kukiz'15 oraz Nowoczesna.pl Ryszarda Petru.
Obecnie, w listopadzie 2015, powstaje właśnie rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Póltora roku temu wydawało się, że polska scena polityczna jest zabetonowana na wieki, a PO bedzie rządziła jeszcze przez długie lata. Teraz wszystko się zmieniło. I to wcale nie koniec....
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Zmienił sie prezydent na razie
Komorowski nie pamiętam, czy był, ale wspierał ideowo środowisko i zależało mu na SLD. Aby nie było tak słodko w MKiP całe półki zalegają (i są kupowane) wspomnienia jak nie Moniki Jaruzelskiej to Kiszczakowej i ich kumpli. O ile Kiszczakowa to jest kompromitujaca to wiele moich znajomych z PO Jaruzelską i jej tatę nobilitowało. Cóż nawet porządni ludzie z opozycji mają politycznie narąbane. Jaruzelska jest tzw. celebrytką
2. Wychodzi na to, że...
...towarzysz Kiszczak się spóźnił... Coś także się spóźnia towarzysz Urban... A ja czekam na swego rodzaju "czystkę"...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
3. Kiszczak się spóżnił,to fakt
pochowali go dzisiaj po cichu na cmentarzu prawosławnym w rodzinnym grobowcu,nawet dziennikarzy nie było...
gość z drogi