Kopacz tak logiczna, jak Lewandowski wiarygodny.
Jeśli czegoś obietnicy zlikwidowania haraczu na ZUS złożonej przez wkrótce byłą premier Ewę Kopacz odmówić nie można, to braku logiki:
skoro nawet idiota wie, że żadnych emerytur polaczki durne mieć nie będą, bo ZUS to bankrut, a kasa z OFE zajumana przez mojego rówieśnika (i kolegę z NZSu), to ściąganie z okradzionych haraczu byłoby nie tyle niemoralne (bo mówimy o politykach, a oni swoją moralność zostawiają co rano w sedesie, spłukując ją starannie, żeby nic nie zostało), co zwyczajnie nielogiczne.
A zatem, nie będzie emerytur – nie ściągamy z ciebie, polaczku durny, haraczu na emeryturę.
To znaczy – na twoją nie ściągamy, bo na nasze, naszych sędziów, prokuratorów, tajniaków i mundurowych i resztę obsługującej nas kamandy, to już z ciebie, durny polaczku zedrzeć musimy, bo przecież nie zedrzemy z siebie!
I to też jest logiczne.
Podobnie nie można odmówić braku logiki obietnicy złożonej przez wkrótce byłą premier Ewę Kopacz zlikwidowania haraczu na NFZ.
Każdy, kto nie chce być zdiagnozowany za pomocą buta (jak można było kilka dni temu zobaczyć na robiącym furorę w sieci filmie) albo wyjść ze szpitala z wyciętą nerką zdrową zamiast chorej, płaci za lekarza nawet z tego, co ma na chleb z margaryną odłożone.
Jedno jest jednak w tych obiecankach nielogiczne zupełnie:
że gwarancją finansowej wiarygodności tych propozycji jest Janusz Lewandowski.
Otóż wczoraj robiłem ciasto i do czynienia tego ciasta równomiernie cienkim, używałem drewnianego narzędzia, którego nazwy nie pamiętam (cóż, lata...), ale które kojarzy mi się nieodparcie ze wszystkim, czego się Janusz Lewandowski dotknie.
Obiecanek wkrótce byłej premier Ewy Kopacz też.
- Ewaryst Fedorowicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Ewaryst Fedorowicz
ale czy to nie był piękny występ na gościnnych wystepach Ewy Peron Kopacz?
A te pytania do pełnej sali polityków rządzącej partii o "liberała i sknerusa"?
No kto tio? No ktio jest sknerus?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. a dla przypomnienia kilka linków
2005-08-19 (38) - Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
http://orka.sejm.gov.pl/KomSled.nsf/0/2017C717F1FCF6C9C1257062005703F3/$file/pzu38.pdf
38. posiedzenie Komisji
Śledczej w dniu 19 sierpnia 2005 r.
- 7 -
Przewodniczący:
Mhm. Czy znał pan osobiście i czy prowadził pan jakieś wspólne działania z
panem Januszem Lewandowskim, eurodeputowanym obecnie.
Pan Hubert Kierkowski:
No, tak, pan minister Lewandowski był moim przełożonym w trakcie pierwszej
mojej pracy w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych wtedy.(..)
I link do WPROST warto podac, bo to typowa droga historia polskiego wymiaru sprawiedliwości 'OD OSKARŻENIA DO UMORZENIA"
http://www.wprost.pl/ar/155847/Janusz-Lewandowski-uniewinniony/
Sąd Okręgowy w wydziale odwoławczym nie uwzględnił apelacji prokuratora i utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji, uniewinniający byłego ministra. Tym samym wyrok jest prawomocny.
Jak podkreślił sąd w ustnym uzasadnieniu, prokuraturze nie udało się wykazać, że istniał układ, który pozwalał się uwłaszczać na majątku państwa, a przy prywatyzacji krakowskich spółek popełniono przestępstwo. "Okazało się tylko, że istnieją pewne nieprawidłowości i że dopuszczono się zaniedbań" - podkreślił sąd. Nieprawidłowości te uzasadnił specyfiką ówczesnych przekształceń własnościowych i brakiem stosownych doświadczeń.
(..)
Akt oskarżenia w tej sprawie powstał w styczniu 1997 r. Sprawę przekazano wtedy do Warszawy i tam przeleżała trzy lata, po czym odesłano ją do Krakowa z uwagi na przeciążenie warszawskiego sądu. We wrześniu 2000 r. Sąd Okręgowy w Krakowie prawomocnie umorzył postępowanie przeciwko Lewandowskiemu, ponieważ chronił go immunitet poselski.
Prokuratura ponownie podjęła postępowanie po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2001 roku, który potwierdził, że można kontynuować sprawy karne przeciw parlamentarzystom, wszczęte przed uzyskaniem przez nich immunitetu. Prokuratura powtórnie wniosła akt oskarżenia 5 marca 2002 roku, a proces rozpoczął się w kwietniu 2003 r. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy. W marcu 2005 r. wszyscy zostali uniewinnieni. (..)
i SPRAWA Z WIKI
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alma_Market
Zarzuty dotyczące prywatyzacji
KrakChemia została sprywatyzowana w listopadzie 1991 decyzją ówczesnego ministra przekształceń własnościowych, Janusza Lewandowskiego. W związku z tą prywatyzacją prokuratura w 1997 oskarżyła go o działanie na szkodę interesu publicznego, przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Zarzuty dotyczyły m.in. wyboru mniej korzystnej oferty i poświadczenia nieprawdy w dokumencie, a rzekome szkody oszacowano na prawie 2,4 mln zł. W procesie oskarżeni zostali także dwaj krakowscy biznesmeni, w tym współwłaściciel Krakchemii, Henryk Kuśnierz, oraz urzędnik ministerstwa. Postępowanie wobec Lewandowskiego zostało umorzone w 2000 ze względu na chroniący go immunitet poselski. Proces został wszczęty ponownie w 2003. W 2005 sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych. Prokuratura odwołała się od wyroku. W 2006 w sprawie Lewandowskiego sąd okręgowy utrzymał wyrok uniewinniający od zarzutu poświadczenia nieprawdy oraz – z powodu przedawnienia – w sprawie przekroczenia uprawnień. Zakwestionował jednak uniewinnienie od zarzutu nieprawidłowości przy prywatyzacji. Wyroki uniewinniające pozostałych oskarżonych zostały utrzymane w mocy.
http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/aresztowanie;za;prywatyza...
2012-06-14
Aresztowanie za prywatyzację TP SA. Znowu wielka afera?
(..)Transakcja ta wieńczyła okres, w którym Skarb Państwa osiągał największe przychody z prywatyzacji, czyli czas rządów gabinetu Jerzego Buzka. Oprócz Telekomunikacji Polskiej sprzedał on wtedy pakiety akcji takich firm jak m.in. Bank Pekao, BZ WBK czy PZU.
Prywatyzacja TP SA spotkała się nie tylko z krytyką ze strony niektórych polityków, ale także dużym oporem pracowników firmy. Prawdziwa afera wybuchła jednak przy sprzedaży pakietu akcji PZU holenderskiemu Eureko w 1999 roku.
Wiele lat w sądzie, a potem ugoda
Sprawa PZU i Eureko ciągnęła się wiele lat. Polski rząd nie zrealizował bowiem zapisów aneksu do umowy prywatyzacyjnej, który przewidywał, że Eureko będzie mogło dokupić dodatkową liczbę akcji, dzięki czemu mogłoby zostać większościowym udziałowcem. Strona Polska zarzucała jednak holenderskiemu konsorcjum złamanie zapisów umowy prywatyzacyjnej dotyczących m.in. zakazu zakupu akcji za pieniądze z kredytu.
W 2002 roku Eureko skierowało pozew przeciw Polsce do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego w Londynie. Trzy lata później stwierdził on, że Polska działała na szkodę Eureko. Werdykt ten nie miał jednak mocy wyroku sądowego ponieważ był częścią postępowania mediacyjnego.(..)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl