A mury rosną, rosną, rosną
łańcuch kołysze się u nóg... Tymi słowami zakończył Jacek Kaczmarski swą najsłynniejszą piosenkę "Mury" {TUTAJ}. Przypomniałam sobie o tym, gdy przeczytałam dziś w portalu Niezalezna.pl artykuł "Zobacz, jak Ukraina odgrodziła się od Rosji. 600 km potężnych umocnień." {TUTAJ}.
Oczywiście w tym konkretnym przypadku powód jest jasny. Wojna Rosji przeciw Ukrainie trwa już od półtora roku i Ukraina musi się bronić. Faktem jest jednak, że przez 22 lata granica ukrainsko-rosyjska praktycznie nie istniała. Teraz są tam fortyfikacje. Jednak również w obszarach gdzie panuje pokój - mury rosną, a granice państwowe są umacniane.
W dniu 15 sierpnia 2015 w portalu Interia.pl ukazał się tekst "Granice już nie wystarczają. Zaczynamy budować mury" {TUTAJ}. Jest to streszczenie artykułu Iana Bremmera z tygodnika "Time". Czytamy:
"Na całym świecie wznoszonych jest obecnie kilka murów oddzielających państwa. Od Indii, które chcą się odciąć od Bangladeszu, po Unię Europejską, w której - w związku z kłopotami Calais i incydentami na Morzu Śródziemnym - obudziły się antyimigranckie nastroje. (...) Arabia Saudyjska będzie miała niebawem liczący 965 kilometrów mur na granicy z Irakiem. Poza tym ma już mur o długości 1,7 km, oddzielający ją od Jemenu.
Kolejnym państwem odgradzającym się w ten sposób od sąsiadów jest Turcja, która od 2013 roku wznosi wysoką ścianę na granicy z Syrią. (...) Swój "płot" ma również będąca członkiem Unii Europejskiej Bułgaria. Wysokie ogrodzenie z zasiekami i czujnikami ruchu wzniesiono na granicy z Turcją.
Premier Węgier Viktor Orban również dąży do wzniesienia muru, który zatrzymałby napływ imigrantów z Serbii.
Tunezja wznosi podobne "fortyfikacje", by odciąć się od Libii.".
Grecja także zbudowała płot i zasieki na granicy z Turcją. Ta moda na umacnianie granic zaczęła się chyba od muru na Zachodnim Brzegu Jordanu wzniesionego przez Izrael. Skutecznie zapobiegł on atakom palestyńskich terrorystów. W Europie mamy Strefę Schengen, która wciąż funkcjonuje, zapewniając swobodę przemieszczania się miedzy państwami.
Coraz częściej słychać jednak wezwania do przywrócenia kontroli granicznych. Są one zresztą często przywracane przy byle okazji, np. z powodu jakiejś większej imprezy sportowej. Tak wiec marzenie o świecie bez granic, po którym wszyscy mogą swobodnie podróżować, okazuje się jeszcze jedną nieziszczalną utopią.
Zwycięża stare angielskie przysłowie: ""Dobry płot tworzy dobrych sasiadów" ["Good fences make good neighbors"] {TUTAJ}..
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Utopie umierają w ciszy
"marzenie o świecie bez granic, po którym wszyscy mogą swobodnie podróżować, okazuje się jeszcze jedną nieziszczalną utopią"
Ma Pani rację - to od początku do końca utopia. Twarde granice, starannie udzielane wizy, a przede wszystkim bardzo restrykcyjna polityka celna chroniąca krajową produkcję. Tylko takie "płoty" mogą przywrócić dobroć wśród sąsiadów.
Mam nadzieję, że i ta utopia, jak inne poprzednie, zemrze śmiercią sromotną.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
2. Może coś pośredniego?
Między murami a dowodami osobistymi (mnie wlaśnie skradli). Paszporty, wizy i lepsza kontrola nie starczą?
3. @amica
Jak widać - sama biurokracja nie wystarcza.
4. @Morsik
To właśnie się dzieje, ale mnie to martwi. Wolałabym, by nasz świat był trochę bardziej idealny :(((
5. Do "świata idealnego",...
...bez granic (wszelakich!) już kiedyś dążyło trzech zboczonych bandytów: Lenin, Stalin i Hitler. Tylko mocno strzeżone granice mogą powstrzymać już szykujących się do naśladownictwa.
Zaraz chrześcijanie zaczną krzyczeć o "miłości bliźniego". Ja go miłuję, ale tego, który jest obok mnie, i z którym mam szansę się porozumieć.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...