Nie chwal euro przed zachodem słońca

avatar użytkownika FreeYourMind

Jeszcze do wczoraj stawiano Słowację i Słowaków za przykład gospodarczego i finansowego postępu w naszym regionie.Dziennikarze nie mogli się nachwalić naszych sąsiadów za to, że tak szybko przyjęli euro, a sondażownie rach ciach przeprowadziły "badania" i się oczywiście okazało, że Polacy już pozbyliby się złotego w podskokach i nawet wstydzą się, że jeszcze muszą płacić w takiej walucie. "Badania" telefoniczne przeprowadzone na próbie 500 osób wykazywały, że "już 65%" Polaków chce euro.

Wszystko to oczywiście zakrawało na cud, skoro jeszcze w drugiej połowie listopada, ponad 1/3 Polaków nie chciała szybkiego przyjęcia euro, za co Gleb Chlebowski winił PiS, który jego zdaniem rozpoczął kampanię strachu:

"Sondaż to efekt złej pracy polityków, którzy rozpoczęli kampanię strachu, kampanię straszeniem drożyzną. Politycy zaczęli używać nieprawdziwych informacji w debacie, która powinna być merytoryczna".

Abstrahując już o kompetencji Gleba, który, jak wiemy, wielkim monetarystą był i jest (odkąd to wyprowadził się ze swojej gminy), to Gleb przecież, jak wielu wielu innych podobnie niemyślących, powtarzał do znudzenia, że wejście do strefy euro niweluje wszelkie problemy ekonomiczne - słowem, że gospodarka po wejściu do eurolandu zaczyna się rozwijać jak ZSSR w okresie NEP-u, a może i lepiej.

I tu nagle kurde felek, panie dzieju, w tych okolicznościach przyrody, kiedy to jeszcze niektórzy na Słowacji nie wytrzeźwieli po opijaniu wejścia do eurodisneylandu, nagle Rosja przykręciła kurki gazowe Ukrainie, co sprawiło, że na Słowacji o 70% zredukowano dostawy gazu, co z kolei spowodowało, że w tym kraju zapowiada się wprowadzenie "stanu wyjątkowego w gospodarce". Jakże tak, skro miał być realizowany zgoła odmienny scenariusz? Jakże tak? Jakże? Można byłoby się z tego śmiać, gdyby nie było to zarazem żałosnym przykładem tępoty eurokratów, którzy są przekonani, że to oni mają w ręku karty do gry, a z Rosją można się dogadać, byle tylko być cierpliwym. (Zaraz zresztą odezwał się u nas min. Sikorski, mitygując na wszelki wypadek prezydenta Kaczyńskiego, by nie zaogniał sytuacji). Słowacja ma tu akurat najmniej do powiedzenia. Tymczasem od rana UE groźnie tupie nogą i kto wie, jeszcze chwila i Kreml na pewno się zlęknie, tak samo, jak się wystraszył groźnych pomruków eurokratów w czasie rosyjskiego najazdu na Gruzję.

Jeszcze parę dni temu "premier Pawlak" zapewniał, że w Polsce gazu nie zabraknie, jeszcze wczoraj zaklinał się tak samo Szejnfeld. Nagle się okazuje, że może z tym być tak, jak z osławioną "wyspą stabilności" na oceanie finansowego kryzysu. I właściwie jest to tak straszne, że aż śmieszne. Dość szybko bowiem nie tylko Europa została sprowadzona przez Rosję do parteru, ale i nas po sylwestrowych zabawach przywołano do porządku. Jeszcze człowiek chciałby z siebie wykrzesać jakieś nadzieje na lepszy rok, a tu już dzwonią, żeby się brac do roboty, już ktoś pokazuje zdjęcia koksowników, już ktoś wylicza, że za dwa tygodnie - przy utrzymywaniu się tej sytuacji, jaka jest - może zabraknąć gazu także w gospodarstwach domowych. Gdyby tak zabrakło gazu w sejmie czy budynkach rządowych, a także w wielu budynkach administracji państwowej, to nawet bym się nie zmartwił. Przynajmniej można by pomyśleć, że zaczyna się realizacja hasła "tanie państwo a la PO-PSL". Czy ktoś jeszcze pamięta, jak swojska ekipa Tuska autobusem przyjechała na nominacje? Ileż to łez radości funkcjonariusze mediów wylali z tego powodu. Skoro jednak wisi nad nami widmo braku gazu w zwykłych domach, to od razu się jakieś skojarzenia z "drugim stopniem zasilania" i innymi udogodnieniami stanu wojennego nasuwają. To też był okres permanentnego cudu gospodarczego, ponieważ ludzie coś jedli, ubierali się w coś, zdobywali najpotrzebniejsze towary - mimo że niczego nie było w sklepach. Wprawdzie Tusk na debacie z Kaczyńskim obiecywał coś zupełnie innego niż realia stanu wojennego, ale też niedawno PO stwierdziła, że z tymi cudami to jednak nie było tak do końca serio - skoro więc nie wariant Irlandii 2, to czyżby Słowacja 2?

Jeszcze parę dni temu stawiano nam Słowację za fantastyczny, krzepiący przykład. Kto wie, czy po raz kolejny koszmar nie stanie się rzeczywistością, czyli rojenia polskich polityków się nie ziszczą. No ale tak to jest, jak się wybiera ciemniaków do parlamentu, a następnie pozwala uformować ciemniacki rząd. Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie? W tym kontekście ustawa o in vitro i inne paranoiczne pomysły, którymi peokraci sypią z rękawa co tydzień, mogą się okazać za słabym paliwem, by ogrzać serca nawet zatwardziałych lemingów. No bo jak nagle się okaże, że nie można se w ciepełku siedzieć i gryząc czipsy pykać pilotem, przełączając z Daukszewicza na Schetynę, z Chlebowskiego na Komorowskiego, z Miecugowa na Palikota i z Niesiołowskiego na Olejnik, to może się okazać tak, jak powiedział niedawno Gniewny Gniewko do blogerów BM24 - żarty się skończyły. Czego lemingom szczerze życzę :P

http://www.dziennik.pl/gospodarka/article290462/Slowacy_lepsi_od_Polakow_maja_juz_euro.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Sondaz-o-euro-to-efekt-zlej-pracy-politykow-PiS,wid,10585364,wiadomosc.html?ticaid=1746c
http://www.tvn24.pl/12692,1579535,0,1,slowacja-oblala-euro-szampanem,wiadomosc.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6125586,Sondaz__coraz_wiecej_Polakow_za_euro.html
http://www.tvn24.pl/12692,1580288,,,za-2-tygodnie-moze-zabraknac-gazu-w-domach,wiadomosc.html

38 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. jeszcze dzisiaj rano Pawlak z Sikorskim mówili, że gazu ci u nas

dostatek ! Jeszcze rano PR Tuskowy, po wypowiedzi Staniszkis, ze Tusek biegusiem winien lecieć na Słowację z co najmniej gratulacjami za Euro, zapowiadał jego wizyte w drodze z urlopu... Jak nie II Irrlandia, to III Słowacja, ciekawe, kiedy zamieszkamy w IV Bangladeszu? Pod wodza Donka , co jego wyjazd, to spadek coraz niżej. Może by go tak z Polski nie wypuszczać, na wszelki wypadek? pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wazeliniarz

2. Czesc Free!

Jaki z tego wniosek? Gdyby calowali czerwonego niedzwiedzia w dupsko i zamiast euro wprowadzili ruble /moze i transferowe/, toby im niczego nie zabraklo, nawet wody gazowanej.Pozdrawiam z NY-Steve
W polityce NIET SENTIMENTOW. No Excuse.
avatar użytkownika FreeYourMind

3. Marylo

szkoda, że to po prostu nie może być wciąż Polska - normalna Polska, pozdr
avatar użytkownika FreeYourMind

4. wazeliniarz

masz rację. Nie trzeba było wychodzić z bloku sowieckiego ani w ogóle likwidować Układu Warszawskiego i RWPG - chociaż, jak sam widzisz "komunizm obalili", a Moskwa dalej w regionie rządzi, że heja. Zresztą najciekawiej się wypowiedział Sikorski, który stwierdził, że nie powinniśmy zaogniać sytuacji. To tak jakbyś na ulicy widział, że kogoś biją i chciał ruszyć na pomoc, zaś ktoś obok rzekłby: "Nie zaogniaj sytuacji". Takich mamy ciemniaków u władzy, pozdr
avatar użytkownika eniac

5. Marylu!

Wypuścić-tak,ale już nie wpuszczać! Nigdy!
eniac
avatar użytkownika MGlinski

6. A Janecki

wczoraj w TVN24 powiedział, że złoża gazu zamarzają i z stąd ten dym! Zacharskiego powinni wysłać! Niech sprawdzi! Pozdrawiam

MGlinski

avatar użytkownika FreeYourMind

7. MGlinski

raczej konta w Rosji wysychają po kryzysie :) Pozdr
avatar użytkownika MGlinski

8. FYM

A to w Rosji już po kryzysie? Nie wiedziałem. Zobacz video u Bernarda.

MGlinski

avatar użytkownika Jerzy Urbanowicz

9. FreeYourMind

Wszyscy się z Tobą zgadzamy, gdyż stanowimy w BM24 koło wzajemnej adoracji. Rozumiem, że ostatnia seria Twoich artykułów była dla pokrzepienia serc. OK. Skoro jest z nimi źle a z nami tak dobrze, to dlaczego do cholery z nimi przegraliśmy? Napisz choć jeden artykuł krytykujacy naszą stronę. Nastepne wybory wygra ta partia, która wyciągnie wnioski z błędów jakie popełniła. Daj naszej stronie szansę. Liczyłem, że ktoś odniesie się do wywiadu Andrzeja Zybertowicza we Frondzie, który wisiał bez echa na SG. Uprzedziłem nawet Andrzeja, że będę ostro z nim polemizował. Po naszej stronie była cisza, więc machnąłem ręką. Pozdrawiam,
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

10. Prawda z gazem jest taka...

...że jak przestaną dostarczać w Polsce gazu starczy na miesiąc. Tak samo było w tamtym roku. Ot i cała prawda. Ja jako jedyny powiem, że chce euro. Nie jestem ekonomistą i nie wiem do końca jakie będą skutki. Można prognozować czy będzie dobrze czy będzie źle, jednak uważam, że jak już jesteśmy w tej durnej Unii to trzeba ją wzmacniać. Chyba, że rozpieprzmy Unię w drobny mak i budujmy od nowa. Dziś to chyba za późno. Jednakże najwyższa pora budować alternatywy wobec Rosji. Ten kraj jak zobaczy, że nie ma mocy sprawczej i nie może już straszyć ropą i gazem to będzie inaczej śpiewał. A tak w ogóle to pozdrawiam wszystkich.
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

11. p.s

Zgadzam się z Panem Jerzym! Pozdrawiam
avatar użytkownika wiki3

12. Naiwna Unia, my też

Rosja to taki kraj, z takimi władzami, że żadne rozumowanie europejskie nie ma racji bytu. Jak Rosja postanowi nauczyć UE uległości całkowitej to tak i uczyni. Bez względu na kryzys, na wewnętrzną nędzę, dokładnie na nic. Kurki przykręcą na miesiąc, a jak im do łba wpadnie to i na rok - a co niby zrobią im mięczaki europejskie?! Prawda jest taka, że im UE do niczego nie jest potrzebna, to kraj samowystarczalny, a nawet jeśli to i tak dostarczą im to w zębach na klęczkach. Rosja szanuje jedynie silnego który potrafi powiedzieć NIE. Pozdrawiam

"Jeśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

avatar użytkownika Koteusz

13. > FYM-ie: Coś tu kręcicie kolego! Razem z Tuskiem i Glebem

"... wejście do strefy euro niweluje wszelkie problemy ekonomiczne - słowem, że gospodarka po wejściu do eurolandu zaczyna się rozwijać jak ZSSR w okresie NEP-u, a może i lepiej." Proszę więc mi wytłumaczyć zagadnienie tych kwestii ekonomicznych! Jeszcze euro nie mamy, a kryzysu nie ma!? Dlaczego tak się dzieje? I czy oznacza to, że po wejsci do strefy euro, to już naprawdę bedzie żyło się lepiej? Wszystkim, bez wyjątku? :) pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika FreeYourMind

14. MGlinski

miałem na myśli wielkie zawirowania finansowe związane z giełdami - no więc, po pierwszej wielkiej fali kryzysu. Niewykluczone, że Rosja padłaby, gdyby ją teraz docisnąć, ale czy ktoś w UE chciałby, by Rosję rzucić na kolana? Pozdr
avatar użytkownika wiki3

15. Dlaczego z nimi przegraliśmy

dlatego, że debile poszli do urn wyborczych dlatego, że w Polsce jest więcej złodziei i przekrętasów niż ludzi uczciwych dlatego, że większość woli "załatwiać" aniżeli zapracować. Pozdrawiam

"Jeśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

avatar użytkownika FreeYourMind

16. Jerzy Urbanowicz

jeśli produkuję taśmowo, to zawsze można sobie odpuścić czytanie :) Jest sporo ciekawych tekstó w Sieci.
avatar użytkownika wiki3

17. Free

Rosja nie padnie, tam inaczej się myśli i inne obowiązują zasady. Pozdrawiam

"Jeśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

avatar użytkownika FreeYourMind

18. Andrzej Chrzanowicz

mnie tam wcale nie interesuje wzmacnianie UE, wolałbym wzmacniać Polskę. Nie zmienia to jednak faktu, że zmiana waluty jest mi obojętna. W sytuacji, gdy mamy republikę bananową, a nie normalne państwo, to kwestia, czy płacimy w niej złotówkami, euro, dolarami czy rublami jest trzeciorzędna. Dopóki więc polskie państwo nie zostanie postawione z głowy na nogi, dopóty spór wokół euro jest bezcelowy. Nie wiadomo zresztą, czy w ogóle dojdzie do wprowadzenia euro, skoro sytuacja ekonomiczna zmienia się z miesięcy na miesiące, już nawet nie z roku na rok i jeszcze wszystko może parę razy klęknąć w okresie recesji czy dalszych konfliktów z Rosją. Pozdr
avatar użytkownika FreeYourMind

19. wiki3

to właśnie, czy Rosja jest samowystarczalna, wcale nie jest takie pewne, ponieważ bez handlu ropą (i innymi surowcami) czy bronią niewiele jest ona w stanie zdziałać. Skądś te pieniądze musi Kreml brać, a przecież w samej Rosji gospodarka ledwie dycha po ubiegłorocznych krachach na giełdzie. To, że bezpieczniacy stoją na czele i Rosji i jej gospodarki, może się okazać z naszego punktu zbawienne, ponieważ bezpieczniacy umieją tylko robić lewe albo inaczej mówiąc złodziejskie interesy - nie są w stanie normalnie działać na rynku ekonomicznym. Teraz więc mógłby nastąpić kres ich władzy, jeśli oczywiście świat zachodni wykazałby się twardym stanowiskiem, ale na to się nie zanosi. Pozdr
avatar użytkownika FreeYourMind

20. Koteusz

sprawa jest prosta: wchodzimy do eurolandu i znika "zagrożenie kryzysem". W Polsce nie ma kryzysu, oczywiście, jak twierdzą Gleb i Tusk etc., mimo spadku produkcji, problemów z kredytami, zastoju na rynku budowlanym, wzrostu cen i planowanych zwolnień grupowych tu i tam. Ale przyjęcie euro pozwala oddalić nawet ten kryzys, który mógłby być. To że w tym czasie kraje eurolandu przeżywają recesję nie ma najmniejszego znaczenia, ponieważ na oceanie recesji Polska pozostanie wyspą stabilności i kapitał i tak będzie walił do nas drzwiami i oknami. Nie rozumiecie tego? :) Pozdr
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

21. FYM

Zgadzam się co do wzmacniania Polski. Jednak trzeba korzystać, że owa Unia jest i tam też się promować. Zamknąć się w swojej polskości nie jest najzupełniej w świecie rozsądne. Aby Polskę postawić na nogi trzeba dekomunizacji, lustracji itd. Jednak nie można widzieć, że Polska się zmienia i wszystkie hasła do społeczeństwa nie trafia. Duch przemian musi iść z nowoczesnością. Promocja chrześcijaństwa, rodziny, normalności itd. to są ważne cele które powinny być promowane przez Polskę w Unii. Walka z Rosją to kolejna postawa. Potrzeba otwierać oczy ociemniałym. Mieliśmy Jana Pawła II który był naszym pasterzem. Naszym i Europy. Dziś trzeba powiedzieć wprost "Niech wstąpi Duch Święty i odnowi oblicze europejskiej ziemi". Takie przesłanie stoi przed Polską w nowoczesnej Europie. Trzeba działania. Z przeszłością rozliczać się bezwzględnie, jednak nie może ona przysłaniać przyszłości. A co do słów pana Jerzego to kto inny mógłby napisać coś krytycznego o prawicy niż sami prawicowcy? Nie jesteśmy bez winny. Każdy popełnia błędy i warto się na nich uczyć. Pozdrawiam
avatar użytkownika wiki3

22. Free

Rosji ekonomia jako taka nie obowiązuje, jeśli Rosjanin nie będzie mieć opału i jedzenia to też jakoś przetrwa - w przeciwieństwie do zniewieściałego Europejczyka. Waluta taka jak € czy $ nie jest im potrzebna, nie będą płacić i tyle. Może ktoś ośmieli się zająć za długi ich statki, czy będzie mieć inny pomysł?! To wrzód na globie ziemskim, tylko kto się ośmieli go wyciąć? Pozdrawiam

"Jeśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

avatar użytkownika Jerzy Urbanowicz

23. wiki3

Piszesz "dlatego, że debile poszli do urn wyborczych dlatego, że w Polsce jest więcej złodziei i przekrętasów niż ludzi uczciwych dlatego, że większość woli "załatwiać" aniżeli zapracować." To jest obraźliwe stwierdzenie. Przesadzasz "wiki3". Moje doświadczenia są zupełnie inne. Ponad 95% to ludzie uczciwi i ciężko pracujący. 5% to kombinatorzy. Pytam, dlaczego 95% nie zagłosowało na PiS, jeśli my jesteśmy tacy dobrzy? Serdecznie pozdrawiam,
avatar użytkownika Jerzy Urbanowicz

24. FreeYourMind

"jeśli produkuję taśmowo, to zawsze można sobie odpuścić czytanie :) Jest sporo ciekawych tekstó w Sieci." Problem tkwi w tym, że ja również lubię czytać Twoje bardzo ciekawe artykuły. Tylko co z nich wynika? Serdecznie pozdrawiam,
avatar użytkownika Jerzy Urbanowicz

25. Wszyscy

Nie mamy wpływu na to, czy Rosja upadnie, czy nie. Tak samo jak nie mamy wpływu na pogodę. Myślmy o Polsce i co możemy zrobić, aby Polska wyszła cało a nawet zarobiła na kryzysie. Jesli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, to mam pytanie. Czy jedynym wyjściem jest inwestowanie w energetykę jądrową? Pozdrawiam,
avatar użytkownika Jerzy Urbanowicz

26. P.S.

Francuzi postawili na energetykę jądrową. Nie są tacy głupi. To oni kupili TP S.A. a nie my France Telecom. Teraz drenują nasze kieszenie i transferują olbrzymią kasę do Francji.
avatar użytkownika hrabia Pim de Pim

27. >> Andrzej Chrzanowicz

Niech ZSTĄPI Duch ... Pozdrawiam -

hrabia Pim de Pim

avatar użytkownika Bernard

28. Jerzy Urbanowicz

Na energetyce znam sie tak jak każdy :) 1. Moim zdaniem jeszcze długo energetyka w Polsce to bedzie węgiel, dlatego pakiety klimatyczne i ogłaszanie sukcesu z faktu, że zdrożeje nam horendalnie za kilka lat a nie od razu to skandal. Przypominam że kilkanaście lat temu zasypano i zabetonowano nowoczesną kopalnię, świeżowybudowaną z bogatymi złożami, fakt że położonymi głęboko. Kopalnia praktycznie po wybudowaniu (olbrzymie nakłady) została zlikwidowana. Chodzi o Gustawa Morcinka w Kaczycach na Śląsku Cieszyńskim, tuż przy granicy z Czechami. Dziś Czesi chętnie skorzystaliby z polskich złóż wydobywając je przez szyby po czeskiej stronie. Tak wyglądała dalekowzroczna polityka wówczas. Dziś spółki węglowe jęczą o budowie nowych kopalni... 2. energetyka jądrowa - czemu nie. Ale jeszcze długo będzie to margines. Ale warto w to inwestować, to również oznacza kształcenie fachowców atomistów, automatyków, itd. Prądem jednak trudno będzie napędzić cementownie, huty, itd, a budowa autostrad może będzie wymagała importu cementu... 3. Geotermia, mała retencja, itd. - OK, czemu nie, ale jeszcze długo będzie to margines, a elektrownie wiatrowe są za drogie i bez sensu. 4. Co do działań politycznych warto podejmować poważne dyskusje, a nie tylko narzekać i podtrzymywać sie wzajemnie na duchu, choć oczywiście nie ma w tym nic złego. A na PO, postkomunę i Michnika sam lubię ponarzekać i skrytykować, bo mnie to mierzi! Ważnym punktem zwrotnym mogą być eurowybory - i o tym trzeba myśleć. pozdrawiam Bernard
avatar użytkownika FreeYourMind

29. Andrzej Chrzanowicz

myślę, że tu sobie nie mam zbyt wiele do zarzucenia, ponieważ to, jak wygląda Miasto Pana Cogito pokazuje, że polski katolicyzm może przyjmować całkiem nowoczesne oblicze. Nikt nie mówi o zamykaniu się wyłącznie w polskośći, cokolwiek to by miało znaczyć, chodzi jedynie o podtrzymywanie tradycji, która w okresie postkomunistycznym jest deformowana jeśli nie niszczona. To, że jestem katolikiem nie znaczy, że nie noszę dżinsów, nie żuję gumy, nie palę amerykanskich papierosów i nie słucham hałaśliwej muzyki :) Polacy nigdy nie mieli zaściankowego stosunku do świata i to właśnie komuna wmówiła Polakom, że ich katolicyzm to przejaw zaściankowości. Radzę więc ostrożenie używac tego argumentu o "autarkizacji kulturalnej". Polacy wykazali już nieraz, a szczególnie w I RP, że potrafią twórczo łączyć tradycje różnych kultur, pozostając jednocześnie wiernymi katolicyzmowi i umiłowaniu własnej ojczyzny. UE nie ma charakteru uniwersalistycznego natomiast tylko charakter utopijno-socjalistyczny, pod tym względem więc jest tworem niebezpiecznym dla naszej kultury, choć nie z takimi opresjami polska kultura już sobie radziła. UE jednak działa nie tylko na poziomie obyczajowości, ale też moralności - próby redefinicji instytucji małżeństwa, rodziny etc. to uderzenia w samo serce tradycyjnej kultury (więc także i polskiej), należy więc z dużą rezerwą odnosić się do tego, co oferuje nam UE, a na pewno nie z entuzjazmem, żeby w "zachwycie nad nowoczesnością" nie przywrócić zwyczajnego barbarzyństwa, które znane było już w czasach biblijnych. A co do prawicy, to jej podstawową wadą jest wewnętrzne skłócenie. To jest klucz do zagadki słabych notowań prawicy. Widać to już na poziomie blogosfer, niestety, a co dopiero środowisk "wyższego rzędu". Nie trzeba naprawdę wiele, by sobie wyobrazić szeroki front prawicowy skupiający wiele organizacji i środowisk, ale zjednoczony stawianymi celami. Kiedyś taką ideę niósł ze sobą (pierwszy) LPR, potem PiS. Dziś wydaje się, że znowu należy dążyć do szerokiego porozumienia różnych poważnych środowisk prawicy. Czy do tego dojdzie? Nie wiadomo, gdyż u nas każdy lider prawicy ma placet na wyłączność :) Pozdr
avatar użytkownika Bernard

30. I jeszcze PiS i PO - ich partie drugiego wyboru

wczoraj widziałem jakąś statystykę w telewizorze (Forum?) z której wynikało, że dla wyborców PiSu PO jest najważniejszą partią drugiego wyboru (prawie 19%). Zaś dla wyborców PO PiS jako partia drugiego wyboru to 7% i chyba dopiero po PSLu i SLD. Jak widać elektorat PO jest zabetonowany i łatwiej bedzie PO "podkradać" wyborców PiSu niz na odwrót. Nie są to dobre wiadomości dla PiSu, a niezłe dla PO. pozdrawiam Bernard
avatar użytkownika Bernard

31. TPSa - dorzucam jeszcze jedno piwo

kto potem utrzymał praktyczny monopol TPSA przez wiele lat? Aż do czasu p. Strężyńskiej, choć jej tez się chyba nie udało...
avatar użytkownika Jerzy Urbanowicz

32. Bernard

Wszyscy lubimy ponarzekać, ale narzekanie nie może obracać się wokół GW i Michnika. Pozdrawiam,
avatar użytkownika Jerzy Urbanowicz

33. FYM

Sorry. Wykasowałem złosliwości ze swoich komentarzy, chociaż wiem, że zrobiłem niedobrze. Podtrzymuję twierdzenie, że brak jest w BM24 merytorycznej dyskusji. To źle rokuje na przyszłość. Pozdrawiam,
avatar użytkownika Unicorn

34. http://www.myslpolska.org/?ke

http://www.myslpolska.org/?key=2,,1972 "Zbigniew Lipiński: Ostatni temat, jaki chciałbym poruszyć, to likwidacja złotówki i wprowadzenie euro w Polsce. Nazywając rzeczy po imieniu chodzi o odebranie nam OSTATNIEGO instrumentu suwerenności – prowadzenia własnej polityki pieniężnej. Bo z chwilą przyjęcia euro tę politykę będzie prowadził Europejski Bank Centralny z siedzibą we Frankfurcie n/Menem. To przedsięwzięcie byłoby realizowane w okresie kryzysu, nie mówiąc już o ogromnych kosztach dostosowawczych. Bogusław Kowalski: Tu dotykamy sprawy podstawowej zawierające się w pytaniu: czy całe to głośne mówienie o wprowadzeniu euro nie służy politycznemu PR – czyli my chcemy coś zrobić, ale „oni” nam nie pozwalają, za co ponoszą odpowiedzialność. Ja odpowiadam twierdząco na to pytanie. Sądzę, że rząd nie wierzy w dokonanie tej operacji i to z kilku powodów. Pierwszy - do realizacji tego celu niezbędna jest zmiana konstytucji. Drugi - trzeba osiągnąć bardzo wyśrubowane wskaźniki gospodarcze, zabójcze w dobie kryzysu. Z tych względów nie oceniam, aby ten postulat premier zgłosił poważnie i z wolą jego realizacji. To działanie pozorowane, pozwalające łatwo wskazać sprawcę niepowodzenia. Wygląda to mniej więcej tak: przed kryzysem może nas uratować euro; a ponieważ PiS i Prezydent blokują nasze przedsięwzięcie, to mamy kryzys. Zbigniew Lipiński: Pamiętajmy jednak, że w Traktacie Akcesyjnym zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty, chociaż Traktat nie mówił o euro. Tu jawią się dwa problemy: pierwszy – poruszony przez Pana Posła Kowalskiego – czy rząd traktuje przyjęcie nowej waluty poważnie i drugi – czy w ogóle w interesie Polski leży wejście do tej strefy. Są przecież kraje Unii Europejskiej, zachowujące własną walutę i funkcjonujące bodaj lepiej niż pozostałe. Cezary Mech: Pozycja traktatowa Polski jest podobna do Szwecji, która też zobowiązała się przystąpić do strefy euro. Szwedzi jednak przeciwstawili się temu w referendum, pozostali przy koronie i nikt ich za to z Unii NIE WYRZUCA. Dwa inne kraje Unii – Dania i Wlk. Brytania zastrzegły sobie w traktacie prawo nieprzyjmowania euro. To dowodzi, jak ostrożnie podchodzą do tego problemu inne państwa. Na kwestię euro trzeba patrzyć z punktu widzenia opłacalności i jakie warunki należy spełnić. Warunki od strony formalnej są określone bardzo ściśle, a dotyczą głównie: poziomu inflacji i deficytu budżetowego. Przy czym warunki te są tak sformułowane, że w krajach na dorobku wejście do strefy euro staje się z natury bardzo kosztowne i naraża je na ataki spekulacyjne. W przypadku wejścia do ERM-2 – dwuletniego okresu przejściowego grozi koniecznością interwencji bardzo kosztownych, jeśli chodzi o nasze aktywa zagraniczne. Czyli są to warunki bardzo ciężkie, np. poziom inflacji został określony nie na podstawie przeciętnej w UE, ale trzech krajów mających inflację najniższą.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika wiki3

35. Jerzy Urbanowicz

"Ponad 95% to ludzie uczciwi i ciężko pracujący. 5% to kombinatorzy." Zazdroszczę otoczenia, bo ja mam odwrotne. "Pytam, dlaczego 95% nie zagłosowało na PiS, jeśli my jesteśmy tacy dobrzy?" Masz odpowiedź wyżej, dlatego, że ci uczciwi to zaledwie 5%. "To jest obraźliwe stwierdzenie." Nie, to stwierdzenie faktu. Pozdrawiam

"Jeśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

avatar użytkownika Jerzy Urbanowicz

36. wiki3

Wyglada na to, że Pan jest pesymistą a ja optymistą a prawdziwy wynik jest pośrodku. Serdecznie pozdrawiam,
avatar użytkownika Jerzy Urbanowicz

37. Unicorn

Czy Mech już jest w PolskaXXI? Widziałem go ostatnio na ich stronie? Pozdrawiam,
avatar użytkownika wiki3

38. Jerzy Urbanowicz

Jeśli tak, to bardzo dobrze! Serdecznie pozdrawiam

"Jeśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"