Połowy tygodnia (25.)
tu.rybak, sob., 20/06/2015 - 16:23
Kopacz podała nazwiska nowych ministrów. Nic specjalnego z wyjątkiem nowego ministra zdrowia, który jak mało kto jest egzemplifikacją całej koalicji rządzącej PO - PSL: kręcimy lody na styku państwowe - prywatne.
Przynajmniej wiadomo dlaczego się zgodził zostać na tak krótko ministrem: bo czas to pieniądz. Podobnie nowy minister skarbu. Jego misja jest równie prosta co konstrukcja cepa: wdrożyć szybko do realizacji listy z miejscami biorącymi w spółkach skarbu państwa. Bo czas to pieniądz.
Pozostali są zupełnie po nic.
Ciekawostką są nominacje Biernackiego i Kidawy. Już raz usuwani z rządu nagle biorą udział w nowym otwarciu...
Jeszcze jedna ciekawostka: Biernacki nie chciał, ale po rozmowie z Kopacz zechciał. A jak Wojtunik nie chciał, to po rozmowie z Kopacz jej się odechciało. Stąd wynika, że Biernacki z tej trójki jest najsłabszy i ma nadzorować najsilniejszego...
Mianowali też sobie nowostarego szefa telewizji publicznej, dorzucą kilku generałów i ambasadorów oraz sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Widać, że się kończą. Po przejęciu władzy trzeba to wszystko zaorać...
Z innych śmiesznych rzeczy, to miasto Wrocław kupiło za duże pieniądze tramwaje, które nie pasują do przystanków, na autostradzie A2 wymienią nowe ekrany na nowe i "Gazeta Wyborcza" wręczyła ukradkiem tytuł człowieka roku Komorowskiemu. To ostatnie jest najśmieszniejsze: Komorowski przegrał spektakularnie i pogrążył nie tylko siebie, ale również całą koalicję PO i PSL. Tytuł się należy, fakt, ale ze strony "Wyborczej" to spora bezczelność tak naigrawać się z przegranych...
Egzemplifikacją zmiany były również wiadomości w radio w dniu zjazdów partii. Tej samej soboty zjechały się PIS, PO i PSL. Każda sobie. Przez ostatnie lata wiadomości dawały długie materiały ze zlotu PO, z cytatami i długimi streszczeniami, a zlot PIS odnotowywano i co najwyżej złośliwie komentowano. Dziś odwrotnie. Z radia dowiedziałem się co mówił Kaczyński i Duda, a nie dowiedziałem się co mówiła Kopacz.
To sprawdziłem za pomocą komputera. I nie dziwię się radiowcom, bo co mieli poważnie powiedzieć? Że Kopacz we wrześniu będzie miała program partii?
Ta Kopacz to twardy zawodnik. Idzie na pewniaka po październikową nagrodę "Wyborczej"...
Przynajmniej wiadomo dlaczego się zgodził zostać na tak krótko ministrem: bo czas to pieniądz. Podobnie nowy minister skarbu. Jego misja jest równie prosta co konstrukcja cepa: wdrożyć szybko do realizacji listy z miejscami biorącymi w spółkach skarbu państwa. Bo czas to pieniądz.
Pozostali są zupełnie po nic.
Ciekawostką są nominacje Biernackiego i Kidawy. Już raz usuwani z rządu nagle biorą udział w nowym otwarciu...
Jeszcze jedna ciekawostka: Biernacki nie chciał, ale po rozmowie z Kopacz zechciał. A jak Wojtunik nie chciał, to po rozmowie z Kopacz jej się odechciało. Stąd wynika, że Biernacki z tej trójki jest najsłabszy i ma nadzorować najsilniejszego...
Mianowali też sobie nowostarego szefa telewizji publicznej, dorzucą kilku generałów i ambasadorów oraz sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Widać, że się kończą. Po przejęciu władzy trzeba to wszystko zaorać...
Z innych śmiesznych rzeczy, to miasto Wrocław kupiło za duże pieniądze tramwaje, które nie pasują do przystanków, na autostradzie A2 wymienią nowe ekrany na nowe i "Gazeta Wyborcza" wręczyła ukradkiem tytuł człowieka roku Komorowskiemu. To ostatnie jest najśmieszniejsze: Komorowski przegrał spektakularnie i pogrążył nie tylko siebie, ale również całą koalicję PO i PSL. Tytuł się należy, fakt, ale ze strony "Wyborczej" to spora bezczelność tak naigrawać się z przegranych...
Egzemplifikacją zmiany były również wiadomości w radio w dniu zjazdów partii. Tej samej soboty zjechały się PIS, PO i PSL. Każda sobie. Przez ostatnie lata wiadomości dawały długie materiały ze zlotu PO, z cytatami i długimi streszczeniami, a zlot PIS odnotowywano i co najwyżej złośliwie komentowano. Dziś odwrotnie. Z radia dowiedziałem się co mówił Kaczyński i Duda, a nie dowiedziałem się co mówiła Kopacz.
To sprawdziłem za pomocą komputera. I nie dziwię się radiowcom, bo co mieli poważnie powiedzieć? Że Kopacz we wrześniu będzie miała program partii?
Ta Kopacz to twardy zawodnik. Idzie na pewniaka po październikową nagrodę "Wyborczej"...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Rybaku :)
program Kopacz pisze Igor Ostachowicz, a ten dopiero co został zawrócony na rządowe łono.
Programu nie będzie, za to Kopaczowa będzie wyglądać i gadać jak Tusk :)
Jedno jest pewne - z tej staro-nowej współpracy chleba w Brukseli nie będzie.
Ani dla Ostachowicza, ani dla Kopacz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl