oczywiście, możemy sie pocieszać i postanowić udawać, że Obama powiedział "nie oddamy ani guzika".
Nie zapomnij tylko, co dzisiaj opublikował Senat USA i o sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Dopiero w ostatnich dniach senatorowie porozumieli się z Białym Domem ws. ostatnich zmian redakcyjnych w raporcie. Szefowie CIA nalegali, aby usunąć z dokumentu m.in. pseudonimów opisywanych agentów.

Z raportów ONZ, które cytuje izraelski dziennik “Haarec”, dowiadujemy się, że od ponad 18 miesięcy izraelskie wojsko utrzymuje kontakty z syryjskimi rebeliantami, walczącymi z siłami reżimu prezydenta Baszara el-Asada. W tym z dżihadystami należącymi do Frontu al Nusra, powiązanego z Al-Kaidą. Raporty sporządziła grupa obserwatorów ONZ na Wzgórzach Golan. Informują one o tym, że państwo żydowskie udziela pomocy medycznej syryjskim opozycjonistom, umożliwiając im przekraczanie granicy.

Izrael dokonuje też w strefie zdemilitaryzowanej transferu towarów. W marcu tego roku przedstawiciele Narodów Zjednoczonych odnotowali natomiast spotkania izraelskich żołnierzy ze zbrojną opozycją syryjską. Odbyło się ono w pobliżu punktu obserwacyjnego ONZ.

"domonation" na "domination". :-)

Dzięki za tę notkę, bo przegapiłem tę istotną także i dla Polski uchwałę.

Bardzo istotny już sam tytuł tej Uchwały Kongresu USA, w którym jest mowa o "Zdecydowanym potępieniu akcji Federacji Rosyjskiej pod rządami prezydenta Władimira Putina, która prowadzi politykę agresji przeciwko sąsiednim krajom, mając na celu dominację polityczną oraz gospodarczą".
"Strongly condemning the actions of the Russian Federation, under President Vladimir Putin, which has carried out a policy of aggression against neighboring countries aimed at political and economic domination."

Czyli w ustawodawcy w USA wreszcie zauważyli, że zbrodniarz Putin prowadzi agresywną politykę wobec wielu krajów, a nie tylko wobec Ukrainy.

Natomiast jak chodzi o "lethal and non-lethal defense articles", to pewnie nie będzie szybko, bo w grę będą wchodziły długie namysły biurokratów (a może i wpływy rosyjskiej agentury) - by tej śmiercionośnej broni szybko nie dostarczyć...

Rezolucja nowej zimnej wojny

Stany Zjednoczone odpowiedziały na orędzie prezydenta Rosji Władimira Putina do Zgromadzenia Federalnego komentarzami Departamentu Stanu i antyrosyjską rezolucją nr 758 Izby Reprezentantów Kongresu USA. Dokument zawiera niemożliwą do przyjęcia charakterystykę Rosji jako agresora i rozpatruje szereg środków politycznego, gospodarczego i militarnego osłabienia Rosji. Geopolityczne mity i urazy USA – to podstawowy wydźwięk rezolucji nr 758 Izby Reprezentantów.

Rezolucja „zawiera 16 stron propagandy wojennej”, napisał na swoim profilu na Facebooku dyrektor Instytutu Pokoju i kongresmen Ron Paul. Rozpatruje on szczegółowo poszczególne fragmenty dokumentu, nazywając wysunięte pod adresem Rosji oskarżenia pozbawionymi podstaw i nie mającymi odzwierciedlenia w rzeczywistości.

W punkcie 3 oskarżono Rosję o przeprowadzenie inwazji na Ukrainę i potępiono naruszenie suwerenności tego państwa. „Z naszymi zaawansowanymi satelitami, które mogą odczytać tablice rejestracyjne z kosmosu, moglibyśmy wejść w posiadanie nagrań i zdjęć tej rosyjskiej inwazji”, - ironizuje Ron Paul.

Odnośnie „naruszenia suwerenności”, to czy udział Stanów Zjednoczonych w obaleniu legalnie wybranego rządu Ukrainy nie był właśnie tym – pyta amerykański polityk. Ron Paul pisze: „Wszyscy słyszeliśmy przechwałki asystentki sekretarza stanu Victorii Nuland, że Stany Zjednoczone wydały 5 miliardów dolarów na zmianę władzy na Ukrainie”.

W punkcie 14 z przekonaniem twierdzi się, że malezyjski Boeing, który uległ katastrofie na Ukrainie, został zestrzelony przez pocisk wystrzelony przez „prorosyjskich powstańców”. Tymczasem oficjalny raport dotyczący wyników śledztwa w sprawie przyczyn tragedii zostanie przedstawiony dopiero w połowie przyszłego roku, a we wstępnym nie ma mowy o tym, że samolot zestrzelono przy użyciu pocisku i nie obwiniono o spowodowanie katastrofy żadnej ze stron.

W punkcie 22 twierdzi się, że Rosja wtargnęła do Gruzji w 2008 roku, ale śledztwo UE pokazało, że właśnie Gruzja jako pierwsza rozpoczęła nieuzasadnione działania wojenne przeciwko Rosji, podkreślił Ron Paul. Przypuszcza on, że kongresmeni nie przeczytali rezolucji przed głosowaniem.

Rezolucja, zdaniem Rona Paula, fragmentami staje się nieco komiczna. Na przykład, we fragmencie, gdzie Stany Zjednoczone oskarżają Rosję o „nielegalne pozyskiwanie informacji” o amerykańskim rządzie. I to po ujawnieniu przez Snowdena skali amerykańskiego programu szpiegowskiego na świecie.

Czeski polityk, wiceprzewodniczący partii Demokracja Narodowa Ladislav Zemánek uważa, że „rezolucja przeciwko Rosji, którą zatwierdził Kongres, w rzeczywistości jest smutnym świadectwem tego, do czego doszły Stany Zjednoczone, które kiedyś, chyba, były wzorem wolności i demokracji. Jest to kolejny dowód bezmiernego ideologicznego ciężaru amerykańskiej polityki, w wyniku czego absolutnie nie odpowiada ona rzeczywistości i jest jedynie przejawem pychy, wyniosłości, nienasycenia i agresywności kręgów rządzących USA i związanych z nimi grup”.

W rezolucji żąda się od Rosji zaprzestania ingerencji w wewnętrze sprawy Ukrainy. Polityk zwraca uwagę, że na razie to USA i UE mieszają się w nie. Amerykanie żądają rozbrojenia tak zwanych separatystów, i jest to warunek pokoju na Ukrainie. Ladislav Zemánek uważa, że może osiągnięto by pokój, ale na pewno poprzedziło by go ludobójstwo ludności, która nie zgadza się z władzami w Kijowie.

Jest oczywiste, że Amerykanie próbują izolować Rosję, osłabić ją i wywołać niestabilną sytuację wewnątrz kraju, która mogłaby doprowadzić do zmiany władzy. Zniszczenie Rosji jest już od dawna celem Zachodu, kontynuuje polityk. Natomiast, jeden z ostatnich punktów jest po prostu śmieszny: między Stanami Zjednoczonymi i Rosją powinny być wzajemnie korzystne stosunki, oparte na poszanowaniu niezależności i suwerenności wszystkich państw. Wydarzenia z ostatnich 25 lat świadczą o tym, że amerykańskie władze konsekwentnie ignorują te wartości i po rozpadzie ZSRR postanowiły zawładnąć całym światem i wpoić mu swoje pseudowartości. Dziękujemy, ale nie. Pójdziemy swoją drogę, konkluduje Zemánek.

Srđa Trifković, serbski politolog, redaktor oddziału zagranicznego amerykańskiego czasopisma Chronicles nie uważa, że rezolucja jest wypowiedzeniem lub formalizacją nowej „zimnej wojny”. Ta wojna trwała od zawsze – od pierwszego rozszerzenia NATO po kolejne…. Zadaniem tej politycznej gry jest okrążenie Rosji przez wrogo ustosunkowane wobec niej państwa, powstałe na gruzach Związku Radzieckiego, a następnie zmiana systemu władzy w samej Moskwie.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_12_06/Rezolucja-nowej-zimnej-wojny-8893/

"Nie" dla Ukrainy w NATO. Kijów w Sojuszu zaostrzy konflikt z Rosją

Zgadza sie. Izraelskie samoloty zaatakowaly pare dni temu w Syrii rozne instalacje Hezbollahu (wspomagajacego Assada). W co Izraelczycy graja?