Antonio Socci - Tajemnice Jana Pawła II

avatar użytkownika intix

Opis
Wieloletni przyjaciel Karola Wojtyły, kardynał Andrzej Deskur, wyjawia autorowi niezwykłą informację. Okazuje się, że pontyfikat Jana Pawła II ma jeszcze jeden, dotąd nieodkryty przez biografów wymiar:Karolowi Wojtyle od 26. roku życia towarzyszyły niezwykłe doświadczenia mistyczne!

"Jakich tajemnic strzegł Karol Wojtyła? O czym wiedział?" - pyta autor i rozpoczyna niecodzienne śledztwo. Podąża tropami tajemnic z Fatimy, związków z Ojcem Pio, przepowiedni i objawień Maryjnych, wydarzeń z Medjugorie i wielu innych nadprzyrodzonych znaków towarzyszących posłudze - jak określa sam autor - Jana Pawła Wielkiego. Konfrontuje je z relacjami świadków, watykańskimi dokumentami, opiniami bliskich Papieżowi osób. Wyniki tego śledztwa są absolutnie zaskakujące!

Rzucają zupełnie nowe światło na rolę jaką odegrał Jan Paweł II w dziejach świata, nie tylko jako wybitny przewodnik duchowy, ale i człowiek który miał realny kontakt z Bogiem w wymiarze, który trudno sobie wyobrazić...
(...)
 

http://youtu.be/crCLjHO-CD0
 

Etykietowanie:

26 komentarzy

avatar użytkownika guantanamera

1. Jedną z tych tajemnic

niewątpliwie był dar porozumiewania się bez słów - językiem serca (Iz 6,9-10)...

Miał 24 lata, gdy w swoim poemacie "Pieśń o Bogu ukrytym" prosił Pana Boga:

Bo jesteś samą Ciszą, wielkim Milczeniem,
uwolnij mnie już od głosu,
a przejmij tylko dreszczem Twojego
Istnienia,
dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach.

Ten język... Jego dar pojawia się, gdy rozmawiamy o Bożych sprawach. Zamiera, gdy pojawiają się w nim słowa niegodne modlitwy...

Dziekuję, że przywołałaś tę książkę... Możemy do niej sięgać w najbliższych i dalszych dniach...

avatar użytkownika gość z drogi

3. mamy wielkie szczęscie,ze

życie nasze przypadło na czas życia Karola Wojtyły a póżniej Ojca Swiętego Jana Pawła II
serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika Deżawi

4. Antonio Socci

Antonio Socci jest wyznawcą tzw. 'sekcizmu' [ - od sekty] II Soboru Watykańskiego.

Ruch ten - w wersji radykalnej - uważa wszystkich papieży począwszy od Piusa XII do obecnego Franciszka - za nieważnych.

Proszę sobie przejrzeć nieco uważniej tytuły książek i publikacji, czym się ten dziennikarz 'katolicki' zajmuje.

Mam na półce książkę A. Socci pt. 'Mroki nienawiści. Męczeństwo chrześcijan XX wieku. Studium nietolerancji', Wyd. Biały Kruk, Kraków 2003 - którą uważam za niezwykle cenną.

Ale do rzeczy: czy Pani Intix podziela poglądy Antonia Socci w sprawach współczesnych papieży?

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika guantanamera

5. @Deżawi

Przyznam, że nie przestudiowałam poglądów Antonio Socci na temat Soboru Watykańskiego II, ale przecież istnieje możliwość, że o Janie Pawle II i wielu innych sprawach pisze po prostu prawdę...

"Gość Niedzielny" też pisze o jego książkach. Choćby tu: http://gosc.pl/doc/1646118.Zycie-na-krawedzi

"Od kiedy los nam Cię zwrócił, nad każdym wschodem widzę twoje imię, a w południe błysk blasku twoich oczu. Twój uśmiech leczy moje rany” – pisze do swojej córki Antonio Socci.
Jak toczą się losy wyrwanej ze śpiączki Cateriny, córki włoskiego dziennikarza?
Caterina Socci ma dziś 28 lat. Od czterech lat leży przykuta do łóżka po zatrzymaniu akcji serca. Nieruchoma porusza cały świat. Dzięki niej nadal nawracają się tysiące osób

Historia dramatu córki Antonia Socciego obiegła świat przed czterema laty. Caterina, wówczas 24-letnia studentka architektury, 12 września 2009 r. nagle straciła przytomność w swoim mieszkaniu. Jej serce z nieznanych powodów przestało bić, a lekarze reanimowali ją przez prawie godzinę. Kiedy stwierdzili, że nie ma szans, do mieszkania wpadł zaalarmowany sytuacją kapłan, opiekun studenckiej wspólnoty Komunia i Wyzwolenie, do której należała Caterina. Odepchnął zrezygnowanych sanitariuszy i zaczął się modlić. Kiedy zakończył, serce Cateriny zaczęło bić. Pacjentkę przewieziono na sygnale do szpitala Careggi we Florencji. Tam czekali już rodzice: Antonio i Alessandra. Dzień i noc tłumy przyjaciół i rodzina czuwali na korytarzu oddziału intensywnej terapii. I wokół pogrążonej w śpiączce dziewczyny zaczęły dziać się cuda. Sam Socci w ciągu dwóch miesięcy od dramatu otrzymał ponad dziesięć tysięcy listów z całego świata z zapewnieniem o modlitwie. Wylewały się z nich historie nawróceń pod wpływem Cateriny, także ateistów, cierpienia innych ludzi, ocean wiary. „Leżąc, poruszyła cały świat” – napisał ktoś. Pewnego dnia wbrew diagnozom lekarzy Włoszka przebudziła się.

Antonio Socci zebrał napływające świadectwa z całego świata i postanowił opisać dramat córki. Jego książkę pt. „Caterina”, będącą także świadectwem wiary dziennikarza, przeczytały setki tysięcy ludzi."

Pan Bóg pisze prosto na liniach krzywych ...

avatar użytkownika Deżawi

6. @ Guantanamera

Chciałem uniknąć dyskusji - bo temat z mojego punktu widzenia należy do tych 'bezdyskusyjnych'. Zadałem proste pytanie i takiej też oczekiwałem (oczekuję) odpowiedzi.

Stwierdza Pani, że być może Antonio Socci również pisze prawdę.

Ależ oczywiście, że tak!

Przecież napisałem wyraźnie, że mam na półce książkę tego autora, którą bardzo cenię.

Jednak NIGDY by mi nie przyszło do głowy, by polecać komukolwiek JAKĄKOLWIEK książkę Antonio Socci bez dopowiedzenia (krótkiego komentarza) o jego poglądach na temat urzędu Stolicy Apostolskiej.

A córka, cóż, wielki dramat, jak pamiętam, to się modlę za Rodzinę.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika guantanamera

7. Ale także Tygodnik katolicki "Niedziela"

na swoim portalu http://www.niedziela.pl/artykul/97586/nd/Wojna-przeciwko-Jezusowi poleca:

"Kto i dlaczego rozpętał wojnę przeciwko Jezusowi, która toczy się od 2000 lat? Skąd bierze się nienawiść w stosunku do chrześcijaństwa, która przenika europejską kulturę od XVIII wieku do dziś? Czy cuda, których zakwestionowanie legło u podstaw racjonalistycznego ataku na Ewangelie i Jezusa, są możliwe? Do prześladowań i rzezi, których ofiarą, za sprawą rozmaitych reżimów i ideologii, padają chrześcijanie, dołączają uprzedzenia oraz wrogość elit Zachodu. Chrześcijanie są dzisiaj najbardziej prześladowaną grupą na ziemi. Czy jednak są powody ku temu, aby kwestionować ewangeliczne relacje i podstawy wiary w Jezusa z Nazaretu? Czy też najnowsze odkrycia historyczne, archeologiczne, filologiczne i naukowe - najczęściej pomijane milczeniem - przemawiają na korzyść „oskarżonego Jezusa”?
W swej nowej, polemicznej książce Antonio Socci demaskuje kłamstwa i bierność, rzuca światło na pobudki, które legły u podstaw antychrześcijaskiej ideologii, i udowadnia, że odkrycia archeologiczne i badania historyczne ostatnich dziesięcioleci potwierdzają wiarygodność opisanych w Ewangelii zdarzeń, wszelkie szczegóły ziemskiego życia Jezusa, z cudami i Zmartwychwstaniem włącznie, a także rzetelność świadków.

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa św. Stanisława BM Archidiecezji Krakowskiej. Jest dostępna w księgarniach oraz na stronie: www.sklep.stanislawbm.pl, zamówienia można składać również pod numerem telefonu: (12) 429-52-17 "

To nie jest żadna polemika. Ja tylko podaję wiadomość, że dwa tygodniki katolickie polecają książki tego autora, a Wydawnictwo Archidiecezji Krakowskiej je drukuje. Chyba możemy im wierzyć?

avatar użytkownika Deżawi

8. @ Guantanamera

Nadal nie odpowiedziała mi Pani na proste pytanie.

Czy mam Pani odpowiedzieć wycinkami z tych samych tygodników, które potrafią same sobie przeczyć tydzień po tygodniu?

Zakończmy ten spór.

Pozdrawiam serdecznie.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

9. Ja też panu Dzierżawi zadam proste pytanie

czy Antonio Socci pisał o św. Janie Pawle II jako o papieżu Wojtyle czy panu Wojtyle.

A tak nawiasem to specjalnością niejakiego Dzierżawi dodać łyżkę dziegdziu do beczki piwa, ale tego piwa już naważył.

Otóż do artykułu pani prof. Chrech-Modelskiej - broniącej prof. Kieżuna miał tylko jedną merytoryczną uwagę; że pani professor ma złe wyobrażenie o Ratingerze ;)

Jeszcze troche a dochowamy się wreszcie na Blogmedii prawdziwego trolla ;)

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Deżawi

10. @ Wojciech Kozłowski

A dlaczego Pan nie odpowiada w temacie o prof. Witoldzie Kieżunie?

To tam pan rozpoczął wątek (o prof. Mirze Modelskiej-Creech) - a nie ja.

I teraz - właśnie tutaj pod skandalistą Antonio Socci - chce Pan przenieść tamtą dyskusję?

Dobrze, skoro tak Pan woli.

Czy doczytał Pan, że uwagi dotyczą nie samego wychwalania Retingera? Dotyczą również zakłamywania historii przez gen. Izydora Modelskiego oraz Tadeusza Modelskiego.

Czy już zapomniał Pan, jak prof. Mira Modelska-Creech wychwalała przy każdej nadażającej się okazji prof. Zbigniewa Brzezińskiego?

Czy jest w ogóle możliwe być przeciwnikiem światowego globalizmu i równocześnie uwielbiać Retingera i Brzezińskiego?

U pani prof. Miry Modelskiej-Creech jest to możliwe.

Przecież Pan doskonale wie, że troll, to ktoś, kto pisze nie na temat.

Tak się dziwnie (śmiesznie?) złożyło - w tym miejscu - że to Pan 'trolluje'.

I tak się dziwnie (śmiesznie?) składa, że jest to najprawdopodobniej mój ostatni komentarz na Blogmedia.

Pozdrawiam serdecznie (bez jakiejkolwiek urazy).

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

11. @Deżawi

a dlaczego ostatni komentarz na Blogmedia? Z powodu zauroczenia Pana Wojciecha przez prof. Mirę Modelską-Creech?

Proszę się nie obrażać, proszę nadal nieść "kaganek oświaty".

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. zły krąży nad Watykanem?

Ks. abp Gądecki: Zadaniem synodu jest wspieranie rodziny, a nie uderzanie w nią

Dokument podsumowujący pierwszy tydzień obrad synodu jest
nie do przyjęcia dla wielu biskupów – uważa ks. abp Stanisław Gądecki. W
rozmowie z Radiem Watykańskim przewodniczący Episkopatu Polski nie
zawahał się powiedzieć, że w dokumencie tym odchodzi się od nauczania
Jana Pawła II, a nawet, że widać w nim ślady antymałżeńskiej ideologii.

Zdaniem ks. abp Stanisława Gądeckiego tekst ten świadczy również o braku jasnej wizji celu samego zgromadzenia synodalnego.

- Czy celem tego synodu jest duszpasterskie wsparcie rodziny w
trudnościach, czy też tym celem są kazusy specjalne? Naszym głównym
zadaniem duszpasterskim jest wsparcie rodziny, a nie uderzanie w nią,
eksponowanie tych trudnych sytuacji, które istnieją, ale które nie
stanowią jądra samej rodziny i nie przekreślają konieczności wsparcia,
które powinniśmy dać dobrym, normalnym, zwykłym rodzinom, które walczą
nie tyle może o przetrwanie, ile o wierność
– powiedział ks. abp Stanisław Gądecki.

„Odnosząc się do spraw małżeństwa i rodziny, zastosowano pewne
kryteria, które budzą wątpliwość. Na przykład kryterium stopniowości.
Czy można rzeczywiście traktować konkubinat jako gradualność, drogę do
świętości? W dyskusji zwrócono również uwagę, że doktryna przedstawiona w
dokumencie w ogóle pominęła temat grzechu. Jakby pogląd światowy
zwyciężył i wszystko było niedoskonałością, która prowadzi do
doskonałości… Zwrócono też uwagę nie tyle na to, co ten dokument mówi,
ale czego nie mówi. Praktycznie wypowiada się o wyjątkach, natomiast
potrzeba też przedstawienia prawdy. Dalej, punkty które dotyczą
powierzenia dzieci parom jednopłociowym są sformułowane nieco w taki
sposób, jakby pochwalały tę sytuację. To też jest minus tego tekstu,
który zamiast być zachętą do wierności, wartości rodziny, wydaje się
akceptować wszystko, tak jak jest. Powstaje też wrażenie, że dotąd
nauczanie Kościoła było niemiłosierne, podczas gdy teraz zacznie się
nauczanie miłosierne – zwraca uwagę ks. abp Stanisław Gądecki.

Radio Watykańskie/RIRM



Arcybiskup Gądecki: Watykan odchodzi od nauczania Jana Pawła II »


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

13. Trudno się dziwić Dzierżawiemu

kiedy Naczelna spamuje.

Intencją pani Intix było rozważanie nad mistycyzmem św. JPII a nie diabelskim mąceniem w Watykanie. Pani mogła założyć inny wątek. Pani potrafi.

W prawdzie wszyscy jesteśmy Pani goścmi, jednak u Pani Intix, Pani jest gościem razem z nami ;)

Pan Dzierżawi kłamie mówiąc, że ja zakładałem "wątek (o prof. Mirze Modelskiej-Creech". Ja takiego wątku nie zakładałem. Ja podałem artykuł pani professor z którym się zgadzałem i który był merytoryczny w temacie, natomiast pan Dzierżawi chciał wątek o ataku na prof. Kieżuna przemienić w wątek o potyczkach pani professor i jeszcze mnie do tego arogancko wciągał stosując mowę nienawiści - polegającą na zajmowaniu się domniemanymi przez niego cechami pani p. professor a nie merytyryczną treścią: http://blogmedia24.pl/node/69128

Pan Dzierżawi mógł sobie taki watek załozyć niezależnie i dyskutować do woli.

Pozdrawiam serdecznie

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

14. Ps.

pozwolę sobie jeszcze dopowiedzieć dla większej jasności:

cytuję Derzawi z opinii 4: "Antonio Socci jest wyznawcą tzw. 'sekcizmu' [ - od sekty] II Soboru Watykańskiego.
Ruch ten - w wersji radykalnej - uważa wszystkich papieży począwszy od Piusa XII do obecnego Franciszka - za nieważnych."

A jak jest naprawdę: "Należy podkreślić, że Antonio Socci nie jest żadnego rodzaju tradycjonalistą, a na pewno nie sedewakantystą. Należy do Novus Ordo głównego nurtu, którego jedynym powiązaniem z tradycjonalizmem jest jego książka Czwarta Tajemnica Fatimska [The Fourth Secret of Fatima , 2008], której oryginalnym celem było obalenie opinii, że Watykan nie ujawnił prawdziwej, albo przynajmniej całej Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej, a w końcu stanęła w obronie tych, którzy, tak jak zrozumiał sam autor w procesie badań, że te opinie miały wyjątkowo solidne podstawy.
Praca Socci jako dziennikarza i autora, jego związek z głównym nurtem Kościoła Novus Ordo, i fakt, że wciąż odnosi się do Franciszka jako papieża, mimo że ma poważne wątpliwości co do ważności rezygnacji Ratzingera, nadaje mu nieograniczoną wiarygodność.
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/franciszek-wzrasta-presja-watykan-nowa...

Widać tu wyraźnie, że metoda p. Derzawiego jest tutaj taka sama jak w temacie dotyczącym prof. Kieżuna zdezawuować postać bez odniesienia się do meritum. Tutaj nie zawachał się posłużyć kłamstwem.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Maryla

15. Szanowny Panie Wojciechu

cytuje Pan opinię z artykułu i to ma być niepodważalny dowód na to, że Antonio Socci nie jest wyznawcą tzw. 'sekcizmu' ? Zarzucanie Deżawi kłamstwa i złych intencji, mieszanie do tego sprawy prof. Kieżuna to zaiste figury zadziwiające.
Fragment z artykułu, który Pan sam przywołał.

"Obserwuj kiedy, być może, Kościół Novus Ordo będzie wchodził w ostatnie stadium. Nie będzie długo zanim wybuchnie schizma między zwolennikami Bergoglio i zwolennikami Ratzingera w Fałszywym Kościele, który świat uważa za Kościół Rzymsko Katolicki, a który faktycznie jest „działaniem oszustwa” przed którym ostrzegł św Paweł apostoł w 2 Tes 2:10-11. Jest to „Kościół ciemności” przewidziany przez bł. Anne Katarzynę Emmerich, teraz oferujący fałszywe alternatywy dla papieża: Franciszka i Benedykta.

Non È Francesco: Pressure mounts on Vatican as New Book disputes Francis’ Legitimacy

Źródło: http://www.novusordowatch.org/wire/non-e-francesco-socci.htm

Tłum. Ola Gordon.

ps.

Znając Intix wiem z cała pewnością, że miała inny cel, zamieszczając film o naszym Papieżu, niż wywołanie tego sporu, który zakończył się obrazą.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

16. Droga @Intix,wiem,że boli Cię bardzo ta dyskusja...

ale pamiętasz jak nas uczyłaś przebaczania :)
nie posądzam Cię o nic...:)
ani nikt z nas...a dyskusję proponuję przenieść w inne miejsce naszego Domu,zwanym Blogmedia 24.pl.co zresztą już wcześniej sugerowano...
Intix,jest wrażliwa i pełna Dobra i Miłości ,więc wybaczy nam te trudne słowa,które niechcący nie raz się wymykały z pod klawiatury...
Droga Przyjaciółko zamilkłąś ? ale nie martw się, to wszystko znowu się poukłada i wróci na normalne polskie ścieżki i drogi ,bo takie jest już życie...Życie pełne blasków i cieni,kwiatów i cierni...
Mała Książeczka"Modlitewnik za wstawiennictwem Swiętego Jana Pawła II"
tak się zaczyna:
"Papież Jan Paweł II był pielgrzymem pokoju...."/.../"

a więc o Pokój Nas Wszystkich proszę
serdeczne pozdrowienia z drogi do ...

gość z drogi

avatar użytkownika guantanamera

17. Te spory

wiodące do obrazy biorą się z takich błędów:

zakładanie a priori czyichś złych intencji;
nie sprawdzanie faktów;
wysuwanie zarzutów i oskarżeń, sformułowanych w sposób wynikający z dwóch pierwszych...

Ja przynajmniej obiecuję podjąć wszelkie możliwe starania, żeby takich błędów nie popełniać...
Pozdrawiam Wszystkich ...

avatar użytkownika intix

18. Jako autorka tego wpisu...

pozwolę sobie do tej dyskusji słów kilka...
Do @Deżawi, który pod tym wpisem przyszedł do mnie z zarzutami i skierowanymi do mojej osoby pytaniami...
Deżawi... witam Pana i w pierwszej kolejności pozwolę sobie odnieść się do Pana słów, co prawda nie do mnie skierowanych, ale proszę mi pozwolić na słowo.

Pisze Pan:

"Chciałem uniknąć dyskusji - bo temat z mojego punktu widzenia należy do tych 'bezdyskusyjnych'..."

Fakt, że zamieściłam ten wpis na Forum, owszem,  może sugerować, jakoby chciałabym wywołać dyskusję...
Otóż nie... przepraszam, jeżeli wprowadziłam kogoś w błąd... po prostu uznałam, że gdybym wstawiła jako komentarz do któregoś z wpisów na temat św. Jana Pawła II, ta pozycja byłaby mniej zauważalna...
Tak już postępowałam i pewnie w ten sposób będę postępować nadal w innych przypadkach...

***
Chciałem uniknąć dyskusji - bo temat z mojego punktu widzenia należy do tych 'bezdyskusyjnych'...

Chciał Pan uniknąć dyskusji... a jednak wywołał ją Pan... w temacie, który Pan poruszył, a który ja uważam za uboczny w tym wpisie...
Nie wiem czy ta dyskusja odwraca uwagę od tematu głównego, czy zachęca...
Czy zachęca do wysłuchania, bądź czytania książki na temat św. Jana Pawła II...

Mam nadzieję, że zachęca... ponieważ jak sam Pan wyraził się w komentarzu wyżej - Antonio Socci pisze prawdę...

W tej dyskusji, spowodowanej przez Pana... trochę "się narobiło"... w tym czasie, gdy przez "chwilę" fizycznie mnie nie było...
"Mały skandalik"... nie ukrywam, że przykre... bardzo przykre to...

Deżawi...
Zarzuca mi Pan, że nie poinformowałam o tym, iż Antonio Socci jest wyznawcą tzw. 'sekcizmu' [ - od sekty] II Soboru Watykańskiego.
Przyznam, że ja nie wiedziałam o tym... słyszę o tym od Pana... i mogę wierzyć Panu bądź nie...
Ja jestem na etapie, że Antonio Socci nie jest związany z żadną grupą tzw. "tradycyjnych" katolików... nie mogłam więc podać informacji, której brak Pan mi zarzuca...
Sugerowałam się treścią książki... podałam wstępny jej opis... uważając, że jest to wystarczające... aby rozważać... aby medytować nad polecaną przeze mnie, w tym wpisie, treścią książki...

Poza tym... Antonio Socci... nazywa go Pan skandalistą... co absolutnie nie przeszkadza Panu polecać... tak, polecać jego inną książkę, którą posiada Pan w swoim księgozbiorze, określając ją nawet jako "niezwykle cenną"...

Poleca Pan inną książkę tego samego autora... jak Pan powiada - skandalisty... a czy do tej ksiązki, która jest tematem wpisu, ma Pan jakieś zastrzeżenia...?

Podważa też Pan argumenty Guantanamery...
Tylko to, co Pan mówi jest dla Pana istotne, jest dla Pażne ważne...

Tak ogólnie... tak naprawdę... Panie Deżawi... o CO Panu chodzi...?
Pyta  też Pan o moje poglądy... ja ich nigdy nie ukrywałam, nie ukrywam ich nadal... są widoczne (nie tylko) na moim blogu...

Jeden z przykładów:
>WOKÓŁ KRZYŻA… Boże Znaki… (?)
może jeszcze tu:
>Jan Paweł II… wciąż nas prowadzi...
i tu >Kulisy13 maja 1981 roku.. 30 rocznica zamachu na Jana Pawła II
Ta ostatnia pozycja... jest w niej na temat wpisu @Dante... szkoda, że nie ma po niej śladu, ponieważ w tamtej ostrej dyskusji był Pan bardzo aktywny...

Jeżeli tą odpowiedzią nie będzie Pan usatysfakcjonowany... proszę jeszcze pytać... ponieważ nie ośmielę się... aby zachęcić Pana do czytania innych moich wpisów... przepełnionych też moimi poglądami, dotyczącymi wielu innych tematów...

Skoro Pan pyta mnie o moje poglądy... pozwolę sobie jeszcze zadać Panu pytanie...

Jakie są Pana poglądy, Deżawi...  w poruszonym przez Pana temacie...?
Pozwoliłam sobie zadać to pytanie... ponieważ z Pana tu wypowiedzi, Pana poglądy nie są jasne...  a dyskusja, o której wspominam wyżej, w której poruszany też był temat IISW... już po niej nie ma śladu...

Nie są też dla mnie jasne, w Pana tu wypowiedziach, Pana intencje... ponieważ Pana wypowiedzi spowodowały pod tym wpisem wiele zamętu...
Wstrzymam się więc z dalszą ew. wypowiedzią do Pana... dopóki Pan nie będzie uprzejmy odpowiedzieć...

Pozdrawiam... bez urazy, pomimo, iż uważam, że ta dyskusja, którą Pan wywołał... nie powinna pod TYM wpisem mieć miejsca...

avatar użytkownika intix

19. @Maryla

...Znając Intix wiem z cała pewnością, że miała inny cel, zamieszczając film o naszym Papieżu...

Dziękuję... tak... to prawda...
Zaskakująca i bardzo przykra jest ta dyskusja...
Pozwolę sobie na ogólną refleksję...

ktoś wszedł...
zakłócił Ciszę...
i
wyszedł...

Jako autorka wpisu, zostałam przez @Deżawi w pewnym stopniu... zaatakowana...
Niby chodziło o A.Socci... o jego poglądy... ale też, proszę zwrócić uwagę, że w słowach @Deżawi:
...Ale do rzeczy: czy Pani Intix podziela poglądy Antonia Socci w sprawach współczesnych papieży?

nagle, nie treść książki... nie św. Jan Paweł II i Jego mistyczne przeżycia... stają się centrum zainteresowania... ale A. Socci... jego i moje poglądy...

Szanowny Pan Wojciech... trudno się dziwić, że trochę Go w wymianie zdań poniosło... ponieważ, odkąd pamiętam,  ZAWSZE staje w obronie Najwyższych Wartości... także od zawsze w obronie naszego św. Papieża...

Podobnie tu, pod tym wpisem stanął w obronie... prawidłowo odczytując moje intencje i to nie @Deżawi się dostało, który tę dyskusję wywołał, ale właśnie Panu Wojciechowi...

Przyglądam się teraz tej dyskusji... i myślę o tym, że św. Jan Paweł II też przygląda się jej... i nie tylko On...
Myślę o tym, co by nam wszystkim teraz powiedział...
Myślę, że TO samo co dawniej...
...Nie lekajcie się... otwórzcie NA OŚCIEŻ drzwi Chrystusowi... Jego zbawczej władzy...
 a także:
"Musicie być mocni. Drodzy Bracia i Siostry!
Musicie być mocni tą mocą, którą daje Wiara!
Musicie być mocni mocą Wiary!
Musicie być wierni!
Dziś tej mocy bardziej Wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów.
Musicie być mocni mocą Nadziei,
która przynosi pełną radość życia i nie dozwala zasmucać Ducha Świętego!
Musicie być mocni mocą Miłości, która jest potężniejsza niż śmierć..."


Musimy być mocni... żyjemy w czasach ostatecznych..
Wiele jeszcze przed nami... w każdej chwili jesteśmy poddawani próbie...
Za KIM się opowiem... za KIM pójdę...
Tych prób... z każdym dniem będzie coraz więcej...
Musimy być NA WSZYSTKO przygotowani...
Do CZEGO przygotowywał nas,  nasz św. Papież...

Czy ta dyskusja była potrzebna...?
Nie ma przypadków...  św. Jan Pawel II żył Prawdą... o PRAWDĘ walczył...
Ta dyskusja... też część prawdy o nas samych odsłania...
Ale... czy zechcemy ją zobaczyć...?
Przyjrzyjmy się tej dyskusji w całej prawdzie... każdy sam... zgodnie z sumieniem... już bez dyskusji... i wyciągnijmy z niej wnioski na przyszłość...
Wiara Nadzieja Miłość...
Wszystkim...
Bo Wszystkim nam
TEJ Triady, Którą sam Bóg tworzy i łączy... potrzeba...
jako chleba...
Pamiętajmy też o tym,
że zły... nie tylko nad Watykanem krąży...
***
Szanowna Marylo...
Skoro o Watykanie... przyznam, że zamierzałam poświęcić Synodowi odrębny wpis... Niestety, nie zdołałam na bieżąco... ale pozwolę sobie to jeszcze nadrobić i zapisać relacje abyśmy mogli wracać do Synodu i tematów tam poruszanych...

Szczęść Boże...

avatar użytkownika Maryla

20. @intix

Szczęść Boże !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

21. Kochana Zofio...

Tak się złożyło, że przeżywam osobiste problemy, o których nie chciałam wspominać... ale teraz słowem wytłumaczenia fizycznej nieobecności na BM, wspominam...
Wierzę, że dzięki Panu Bogu i dobrym Ludziom, których Dobry Bóg na moją drogę zsyła, moje problemy przeminą...
Wierzę, że podobnie będzie Tu z Nami...
Wybaczanie... Droga Zofio... nigdy nie chowam urazy... pomimo, iż nie zawsze wspominam o tym...
Dziękuję za to, że jesteś... za każde wypowiedziane słowo...
Nie powinniśmy się rozdzielać... powinniśmy się łączyć...
Tak, jak chciał zjednoczyć nas wokół Krzyża Chrystusowego św. Jan Paweł II...
Abyśmy w tych bardzo trudnych czasach  wierności Panu Bogu dochowali...
Abyśmy szli... pełni Wiary Nadziei Miłości...Tą Jedyną Drogą... pokorni... wraz z Matką Bożą...
Tą Drogą, którą św. Jan Paweł II przebywał
Z Jego życiowym Mottem... Totus Tuus... Maryja...

Zofio Droga...
pozwolę sobie też powtórzyć za Tobą:
...a więc o Pokój Nas Wszystkich proszę

Szczęść Boże...

Ciągły niepokój na świecie,
Wojny i wojny bez końca.
Jakże niepewna jest ziemia
Jękiem i gniewem drgająca

Ref.: Pokój zostawiam wam
Pokój mój daję wam
Nie tak jak daje dzisiaj świat
Powiedział do nas Pan.

Ciągły niepokój w człowieku,
Ucieczka w hałas, zabawy.
Szukamy wciąż nowych wrażeń,
A w głębi ciszy pragniemy.

Pokój budować na co dzień,
W sobie, w rodzinie, przy pracy,
Nasze mozolne wysiłki,
Pan Swoją łaską wzbogaci.

Błogosławiony jest człowiek
Pokój niosący dokoła.
Słowom Chrystusa wierzący,
Których nic zmienić nie zdoła.

avatar użytkownika gość z drogi

22. Droga @Intix

pisząc do Ciebie,okrywa mnie głęboka Noc... życzę Ci by smutki i troski rozpłynęły się i by znowu radość zawitała do Twego serca...:)
śpij spokojnie a modlitwa dlaCiebie płynie wysoko do Naszego Opiekuna w Niebie Drogiego Ojca Swiętego...:)Dobrej,spokojnej Nocy Tobie ,panu Wojciechowi i całej Blogmedia24.pl :)
wraz z cytowanymi słowami przez Ciebie :

"Pokój budować na co dzień,
W sobie, w rodzinie, przy pracy,
Nasze mozolne wysiłki,
Pan Swoją łaską wzbogaci."
szczęść Boże :)

gość z drogi

avatar użytkownika intix

23. @Maryla

I wzajemnie... :)

W dniu dzisiejszym przypada kolejna... 36  rocznica...
Dziękujmy Panu Bogu za Karola Wojtyłę... św. Jana Pawła II...
Pozdrawiam serdecznie... także Wszystkich...:)

avatar użytkownika intix

24. Droga Zofio...

Problemy...:) one były, są i będą nadal
Jak świat światem...
Wszystkim Nam... z nimi borykać się trzeba...
Kiedy wierzymy... i Panu Bogu i Matce Bożej zawierzamy...
Wszystkie problemy... z Ich pomocą pokonać zdołamy...
Powiem więcej... te nasze problemy nas umacniają...
Wierzę, że pobobnie będzie z problemami,
Z którymi Polska od lat się boryka... i Polski Naród...
Z Bożą i Matki Bożej pomocą... wszystkie pokonać zdołamy...
I wyjdziemy z nich umocnieni... Miłością Nadzieją Wiarą...
A radość... żaden problem nie jest w stanie zakłócić tej radości...  dziecka Bożego
Tak bardzo przez Pana Boga i Matkę Bożą kochanego...
Z tym przesłaniem... radośnie... z Miłością Nadzieją Wiarą
Każdy nowy dzień witajmy...:)
Dziękując Panu Bogu... że jest nam dany...
***
Zofio Droga.. Bóg zapłać...:)

Jeszcze... w rozmowie z Tobą pozwolę sobie podłączyć tu wpis, który schował się na moim blogu, kiedy łączyłam wpisy poświęcone św. Janowi Pawłowi II i nie został podłączony do ostatniego mojego wpisu.
Trafiłam na niego wczorajszej nocy, kiedy szukałam innego wpisu.  Podłączam go tu teraz:

>Rozmowy niedokończone - Jan Paweł II - nauczyciel myślenia
***
Pozdrawiam Cię serdecznie...:)


Pan kiedyś stanął nad brzegiem,
Szukał ludzi gotowych pójść za Nim;
By łowić serca
Słów Bożych prawdą.
Ref.:
O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś,
Twoje usta dziś wyrzekły me imię.
Swoją barkę pozostawiam na brzegu,
Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów.

Jestem ubogim człowiekiem,
Moim skarbem są ręce gotowe
Do pracy z Tobą
I czyste serce.

Ty, potrzebujesz mych dłoni,
Mego serca młodego zapałem
Mych kropli potu
I samotności.

Dziś wypłyniemy już razem
Łowić serca na morzach dusz ludzkich
Twej prawdy siecią
I słowem życia.

avatar użytkownika gość z drogi

25. Ukochana Barka :)

i ten Głos kochany a już nieobecny z nami...:)
Drogi Ojcze Sw....Kochamy,pamiętamy i Trwamy....
serdeczności droga @Intix w tak ważnym dlaPolski ,Dniu...

"Musicie być Mocni Wiarą "
Będziemy drogi Ojcze Swięty...
serdeczności Wszystkim :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

26. i jak mawiał Święty Starzec z Pietrelciny,O Pio

Dobrego Dnia,Wszystkim :)

serdeczne pozdrowienia z drogi ...

gość z drogi