15 sierpnia przed laty.czyli o czym pisały katolickie gazety w 1937 roku

avatar użytkownika gość z drogi

 15 sierpnia 1937 rok Przewodnik Katolicki nr  33 str 553

                        Bój pod  Dytiatynem  

Kiedy 15 sierpnia 1920 roku  w bitwie pod Warszawą załamał się środek armii bolszewickiej,już w następnych dniach zaczęto odrzucać wstecz skrzydła:północne i południowe.Na południowym skrzydle zagrażała ruchliwa armia konna  Budiennego i usiłowała  ubiec wojska polskie w opanowaniu Lwowa/.../Nic dziwnego,ze na Grobowcu Nieznanego Żołnierza w Warszawie

            Dytiatyn

wyryty złotymi głoskami

  Obraz wybitnego artysty malarza Jerzego Kossaka przedstawia ostatnie chwile bohaterskiej "baterii śmierci "

Z głębi prawej strony uderza w całym pędzie konnica bolszewicka.Na pierwsze spojrzenie widać dzicz,zbieraninę różnych plemion i różnych formacyj  jazdy.Kozackie papachy ,czerkieskie czapki,twarze srogie,zaciekłe,chciwe mordu.Konie zdarte w górę lub wyciągnięte naprzód świadczą o furii ataku./.../

Śmierć zbiera ostatnie kłosy na tym krwawym łanie.Fala wrogów wytnie  i stratuje wszystko Nikt z obrony nie zostanie żywy.Wszyscy padli po kolei.

     "Jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec"

Dla Ciebie, Polsko !

/objaśnienie obrazu środkowego/czyli obrazu Jerzego Kossaka 

  i jeszcze ze str  548 tegoż samego numeru...

   Hymn Do Matki Boskiej Królowej Polski

/fragment/

Bogu Rodzico,Dziewico 

Polski Królowo

Twojej opieki przez wieki

Bronił nas cud...

            My Ci wdzięczność dziś niesiem 

 serdeczne słowo,

Twoi poddani,o Pani  

Twój wierny lud

/.../"

tak pisały Polskie Gazety Katolickie  w dniu 15 sierpnia 1937 roku...tak pamiętali Polacy o swych niedawnych zdarzeniach historycznych...i tak czcili Dzień Wniebowstąpienia Najświętszej Marii,Matki Jezusa...

pielgrzymując do Częstochowy...

I sza Ogólnopolska Pielgrzymka Mężów Katolickich na Jasną Górę

50 lecie koronacji  cudownego obrazu  Najświętszej  Marii Panny w Kalwarii Zebrzydowskiej

i dobre rady dla udających się na Pielgrzymkę...też :)

Dobrego Dnia Polsko,Dobrego Dnia droga Blogmedio 24.pl :)

26 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Pod Twoją opiekę uciekamy się ....

Dytiatyn to mała miejscowość pod Haliczem. Niespełna 30 km od Stanisławowa (dzisiejszego Iwano-Frankiwska), niecałe 100 km od Lwowa.
Obecnie bitwa pod Zadwórzem żyje nadal w pamięci współczesnych
natomiast Dytiatyn uległ niemal całkowitemu zapomnieniu i próżno choćby w
internetowej sieci poszukiwać współcześnie jego nazwy. Warto zatem w
kolejną rocznicę przypomnieć przebieg obu bitew porównując choćby
skrótowo wielki heroizm poniesionych tam żołnierskich ofiar. Obecnie na
mapach Ukrainy znajdziemy miejscowość położoną na północny zachód od
Halicza zwaną z ukraińska miękko Dytiatyń odm. Dytiatynia gdy polska
gramatyka współczesna nadal wymawiała słowo Dytiatyn odm.Dytiatyna.

Dytiatyn - drugie Polskie Termopile. .

Gdy 26 maja Rosjanie rozpoczęli ofensywę na Ukrainie, w
której wzięły udział trzy zgrupowania wojsk: Armia Golikowa, "Grupa
Jakira" i Armia Konna Budionnego.

http://www.rodaknet.com/rp_wycislak_1.htm



Polskie Termopile

O świcie 17 września mieszkańcom Dytiatyna ukazał się przerażający widok. Na wzgórzu 385 oraz na polach między Dytiatynem, Bokowem, Szumlanami i Bybłem leżały ciała zabitych Polaków, czerwonoarmistów oraz koni. Ziemia była czerwona od krwi. Polskich bohaterskich obrońców miejscowa ludność pochowała na cmentarzu w Bokowie i w Dytiatynie.

Przez całe dwudziestolecie międzywojenne mieszkańcy Małopolski, a w szczególności mieszkańcy województwa stanisławowskiego otaczali wielkim szacunkiem to miejsce. Każdego roku, z okazji święta 3 Maja i 16 września dzieci i młodzież z okolicznych szkół, oddalonych nawet o 20 kilometrów, udawały się marszem do Dytiatyna. Tam, w bardzo podniosłej atmosferze, z udziałem księży obu obrządków odbywało się nabożeństwo, a po nim występy dzieci.

Po wybudowaniu kościółka mogilnego, poświęconego 21 września 1930 roku, w uroczystościach regularnie brali udział dowódcy okolicznych garnizonów oraz specjalnie zaproszeni goście. Przy zbiorowej mogile, oprócz dzieci i młodzieży, żołnierze zaciągali honorową wartę. Od 1945 roku rozpoczęła się dewastacja mogiły i kościółka. Dziś cmentarz jest całkowicie zniszczony, wśród okolicznych pól wyróżnia go jedynie niewielki krzyż, umieszczony w latach dziewięćdziesiątych przez miejscowych mieszkańców.

Gdy 4 kwietnia 1925 odbyło się losowanie piętnastu pobojowisk, z których miały zostać ekshumowane zwłoki Nieznanego Żołnierza, wśród nich znalazł swoje poczesne miejsce dytiatyński panteon. Napis „Dytiatyn 16 IX 1920” umieszczono na pylonie Grobu. Po przymusowym zapomnieniu w PRL, 3 maja 1991 roku nazwa Dytiatyn wróciła na tablice Grobu Nieznanego Żołnierza.

Również w Krakowie, w kościele na Skałce znajduje się tablica pamiątkowa, upamiętniająca żołnierzy I Pułku Artylerii Górskiej. Przy tej tablicy honory oddają w dniu swojego święta żołnierze Dywizjonu Artylerii Samobieżnej z 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie, którzy kultywują tradycje swoich bohaterskich poprzedników. Dytiatyn został upamiętniony również przez Jerzego Kossaka, który w 1929 roku namalował tryptyk „Bój pod Dytjatynem”.


Przed bitwą pod Dytiatynem - fragment tryptyku Jerzego Kossaka

Przed bitwą pod Dytiatynem – fragment tryptyku Jerzego Kossaka



Obecnie podjęto inicjatywę przywrócenia pamięci o Polskich Termopilach. Uruchomiony został portal www.dytiatyn.pl, a od 2009 roku w rocznicę bitwy, na jej polach odbywają się uroczystości ku czci poległych bohaterów. Został rozpisany konkurs na projekt pomnika żołnierzy spod Dytiatyna.

Szymon Hatłas

„Kurier Galicyjski”
http://www.kresy.pl/kresopedia,historia,wojna-o-granice?zobacz/dytiatyn-...

(Niestety, strona nie jest już czynna, z niezanych powodów :
http://www.dytiatyn.pl/galeria.html
Połączenie zostało zresetowane.
Połączenie z serwerem zostało zresetowane podczas wczytywania strony.
Witryna może być tymczasowo niedostępna lub zbyt obciążona. )

Bitwa pod Dytiatynem – bitwa stoczona 16 września 1920 przez 3 batalion 13 Pułku Piechoty z dwoma brygadami bolszewickimi. Bitwa zyskała miano Polskich Termopil.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Dytiatynem
Znaczenie bitwy

Bój pod Dytiatyniem na cały dzień zatrzymał marsz dwóch brygad sowieckich. Bitwa ta przeszła do historii oręża polskiego jako symbol do końca spełnionego żołnierskiego obowiązku.

16 września był do 1939 świętem 1 Pułku Artylerii Mieszanej, a 4 bateria pułku nosiła nazwę baterii śmierci. Na polu bitwy wzniesiono kaplicę-pomnik (zniszczoną w 1948). Straty polskie: 97 poległych, 86 rannych, 6 dział i 5 cekaemów. Straty sowieckie nieznane.

Walki żołnierzy polskich pod Dytiatyniem zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, napisem na jednej z tablic w II RP i po 1990 r - "DYTIATYŃ 16 IX 1920".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

2. Szanowna Pani Prezes :)

kolejny RAZ zadziwia mnie Pani wielką znajomością Historii i zdarzeniami Dni minionych,
jestem bardzo wdzięczna za pogłebienie tej zapomnianej Historii i tego bohaterstwa...
ukłony i podziw
i serdeczne podziękowanie
a za poległych TAM Polaków, modlitwa...wieczne odpoczywanie racz IM dać Panie

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

3. c.d krótkiego artykułu "Bój pod Dytiatynem"

wybiegający już w czas września 1920 roku
'Około 10 września rozpoczęło się natarcie nasze na bolszewicką armię południową,celem wyswobodzenia Wołynia i Małopolski,wschodniej.W kilka dni rozbito i zmuszono do odwrotu armię Budiennego i XII i XIV armię bolszewicką...
Na czas tej ofensywy polskiej w dzień 16 września 1920 rokuprzypadł bój pod Dytiatynem.Broniono dostępu do Lwowa.Bronił go pod dowództwem kapitana sztabu generalnego Jana Gabrysia 13 pułk piechoty wsparty przez 4 baterią 1 pułku artylerii górskiej i plutonem z 7 baterii 8 pułku artylerii polnej .
Ze strony bolszewickiej uderzyła cała dywizja konnicy.Bitwa trwała 8 godzin Po stronie naszej była połowa zabitych i rannych Czwarta bateria "bateria śmierci" wyginęła bohatersko przy działach"
Przewodnik Katolicki nr 33, 15 sierpnia 1937

tak wspominano przed laty ten heroiczny bój....ilustrując Go obrazem Jerzego Kossaka...
Dlaczego zapomniany dzisiaj ...? oto jest pytanie do "chistoryków"rządących Polską ...

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

4. Droga Zofio,

Zaufajmy Maryi. Jeśli zdarzył sie cud nad Wisłą módlmy sie o ocalenie Naszej Ojczyzny od całkowitego zniknięcia z mapy świata:



"Od naszej wiary i wierności Bogu będzie zależało czy po raz kolejny dokona się "Cud nad Wisłą". Cud przemiany tego świata, tego kraju i tego społeczeństwa w bardziej Boże a poprzez to także w bardziej ludzkie" - podkreślił abp Henryk Hoser.


Modlitwa silniejsza od armat


Pozdrawiam serdecznie Ciebie, Synową i Budrysów

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika intix

5. Droga Zofio

Pozwolę sobie dołączyć film "Wzgórze 385 ", znaleziony na YT, gdzie zamontowany był w 2009r.
Opis:
Widok ze wzgórza 385 - Dytiatyn. Zdjęcie wykonane na skraju cmentarza wojennego, na którym pochowani są polscy żołnierze polegli w bitwie pod Dytiatynem 16 września 1920 roku. Polacy stawili zaciekły opór przeważającym siłom bolszewickim, co uratowało ich macierzystą dywizję oraz ukraińską dywizję gen. Tiutiunnika przed atakiem na tyły i rozbiciem. Na wzgórzu tym stanie pomnik ku czci poległych bohaterów. Mogiłę poległych tworzy poprzeczna ława o szerokości ok. 19m, która znajduje się bezpośrednio przed krzyżem.

http://youtu.be/jsiedEYW9lw

Pod filmem przed 2 laty pojawił się komentarz, który też pozwolę sobie przenieść:
 
"Byłem tam rok temu, niestety nic się nie zmieniło, choć co roku we wrześniu jest tam odprawiana Msza Święta. Przyjeżdzają rodacy m.in. ze Stanisławowa i z Lwowa. Nie jest łatwo tam trafić. Warto zajrzeć niejako po drodze do Bliszwici. Strasznie przykro że tak to teraz wszystko wygląda. Zapuszczone, zapomniane.... To jedno z tych miejsc które powinno być dla nas święte..."
***
Ten komentarz mówi wszystko... i porównanie z błyskawicznym budowaniem pomnika w Ossowie... dla bolszewików...
Dziękuję Ci za przypomnienie  TEJ Karty Historii...
Pozdrawiam serdecznie...

avatar użytkownika gość z drogi

6. zacznę od @Intix :) Droga Intix,dzieki za film

i za trud znalezienia filmu i cennego komentarza ,przed laty przejeżdzaliśmy tą drogą...i nie zapomnę pewnego cmentarzyka na wzgórzu z Polskimi nazwiskami i datami z tamtych lat...przeszukałam całe moje archiwum ale film daliśmy do zaprzyjażnionej szkoły,a zdjęcia
dostały "nóg" wciąż oglądane przez gości...
Raz jeszcze dziękuję za cenne słowa pamięci o tym zapomnianym zdarzeniu...
Celnie porównałąś tempo budowy pomnika pod Ossowem dla bolszewików.na szczęscie mamy już tam na straży
naszego Generała ś.p Andrzeja Błasika...a na Ukrainie ...?na świętym miejscu ?pusto....
serdeczności wraz z modlitwa za Bohaterów...:)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

7. Droga Ewo :) Modlitwa silniejsza od armat

w 1920 roku Modlitwa zdziałała CUD ,Cud prawdziwy...lewacy nie cierpią tego słowa...ale TU ich akurat...niet... :)
Droga Ewo TEN OBRAZ Kossaka w latach mojego dzieciństwa wisiał w każdym Domu na honorowym Miejscu..
Domy,które odwiedzałam w towarzystwie Babci...pełne były opowieści i pamiątek wraz popiersiem Marszałka...mimo szalejącej ubecji i stalinowskich donosicieli...
Ewo ,TY znasz ukraińskie drogi,drogi pełne kurzu i słońca i mogił z polskimi nazwiskami...
Żelazne krzyże dawno zapomnianych ludzi,często w postaci malenkich "cmentarzyków"
mają daty śmierci sięgające lat dwudziestych...i te polskie nazwiska i spłukane przez deszcze sztuczne kwiaty ,położone litościwą dłonią...
Największe i najbardziej smutne wrażenie zrobił na mnie dumny pomnik usytuowany przy jednej z ukraińskich dróg...wzgórze ....koń i wielki karabin trzymany w ręce zołnierza...pomnik a raczej karabin był jak przęsło mostu wysoko nad tranzytową drogą...ostrzegając? strasząc ?
to ruski pomnik ,pomnik ich chwały...? czy tylko ?
i te skromne polskie mogiły na przydrożnych wzgórzach....z żelaznymi krzyżami,których ramiona sięgają jakby Nieba w błagalnej Modlitwie...
ukraińskie drogi ,złote słoneczniki pola kapusty ....i znowu ruskie czołgi....

serdeczności droga Ewo i pozdrowienia dla Mamusi i dla cudnego Pelargoniowa...:)
dla gołabka,też :)
i dla Okruchów :)

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

8. Droga Zofio,

Ja też odniosłam podobne wrażenia na Ukrainie.
Kiedy mijałam Iwanofrankowsk, który przecież był polskim Stanisławowem, poczułam skurcz w sercu.
Podobnie na Litwie, kiedy w Wilnie patrzyłam na zdewastowany grobowiec "Matka i Serce Syna" oraz gdy odwiedzałam Ponary.
Za tydzień znów wybieram się do Wilna pokłonić się Matce Boskiej Ostrobramskiej. Co roku mam zwyczaj, że jadę albo do Częstochowy, albo do Wilna.

Dziękuję za tyle serdecznych słów.
Mama dziękuje za pozdrowienia i również serdecznie Was Wszystkich pozdrawia.
Całuski dla Budrysiątek, Synowej i Ciebie
Trzymajmy się i nie dajmy się tuskoruskiej zarazie!

Dla Was ulubiona Annelies Štrba

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Pani Ggość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Wieczna cześć bohaterskim polskim żołnierzom, którzy zatrzymali bolszewickie i ukraińskie / czerwoni Kozacy / hordy maszerujące na Polskę.





Wyrazy ubolewania

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

10. Droga Ewo kłaniając się Matce Bożej w Ostrej Bramie...

pokłoń się i w moim imieniu...bedę Cię wspierała modlitwą w drodze...ja już niestety nie pojadę w tamte strony,gdzie" gryka jak śnieg biała"....:)
zdrowie powiedziało kategoryczne NIE...ale sercem i duszą będę z Tobą :)
"Serce Matki i Syna...te święte słowa wbijam naszym Budrysom do głów...jak pacierz i "Kto ty jesteś, Polak mały..również."a Marszałek w postaci fragmentu z sztandaru...jest dla nich symbolem Polski...Dumnej i Niezależnej....
serdeczności i dzięki za spiącą Białą Damę :)
ukłony dla Mamusi niezmienne...z podziękowaniem za Tak wspaniałą Córę :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

11. Drogi,szanowny Panie Michale...

Gdy stawałam nad zarosniętymi Grobami z Polskimi Nazwiskami...z wielkim bólem myślałam o dzisiejszej Polsce...i podobnie jest dzisiaj...
Chwali się sprzętem z demobilu strażnik żyrandola,a ludziska patrzą w niego jak w obraz lub w warszawską teczę strzżoną przez gronkowca.....straszne i niepokojące...bo dlaczego tak się dzieje,czy tylko potomkowie ruskich tak wtłoczyli ludziom w głowy ...fałszywy obraz,czy ludzie tak zgłupieli...?
pomijam wpisy na onetowskich scieżkach wszelkich rusofilów...ale wszak rozum jeszcze nie jest na kredyt...więc ,
co się dzieje z narodem ?
pomijam ubeckich i czerwonych emerytów,ci są nie do odzyskania ,ale średnie pokolenie ?
serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

12. KOLEJNA BITWA, KTÓRĄ BOLSZEWICY CHCIELI WYMAZAĆ Z HISTORII

Bitwa pod Sarnową Górą została upamiętniona napisem na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Napis na tablicy: Sarnowa Góra pod Ciechanowem 16-20 VIII 1920, umieszczony tam w okresie II RP, został usunięty w czasach PRL i przywrócony po 1990 r.W Sarnowej Górze pod Ciechanowem odbędzie się jutro rekonstrukcja bitwy, którą między 16 a 20 sierpnia 1920 r. stoczyły oddziały polskie z armią bolszewicką. Było to jedno z najcięższych starć decydującej fazy wojny polsko-bolszewickiej.

Bitwę stoczyły jednostki polskie wchodzące w skład utworzonej i dowodzonej przez gen. Władysława Sikorskiego (1881-1943) 5 armii z oddziałami 4 i 15 armii bolszewickiej, 3 korpusu kawalerii Gaj-Chana, w tym doborowej 33 dywizji strzelców z Kubania.

Jak przypomniał Marcin Dominiak ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 79 Pułku Piechoty Strzelców Słonimskich im. Hetmana Lwa Sapiehy, które jest głównym organizatorem inscenizacji, bitwa pod Sarnową Górą (Mazowieckie) rozpoczęła się w tym samym momencie co ofensywa wojsk polskich znad Wieprza - kontruderzenie, którego celem było wyjście na tyły armii bolszewickiej.

- Ta bitwa była składowym elementem Bitwy Warszawskiej na północnym odcinku frontu. Pod Sarnową Górą przez cztery dni jednostki polskie i bolszewickie atakowały swe pozycje na przemian

http://nauka.money.pl/artykul/bitwa-w-sarnowej-gorze-jutro-rekonstrukcja...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

13. szanowna pani prezes

dzięki Bogu są wspaniali ludzie i Towarzystwa które w doskonały sposób uczą Historii,
tej Historii,którą wcześniej zamazywali ludzie z PZPR a teraz robią to tzw "chistorycy"
rządzący Polską ...
Ocalmy od zapomnienia te OKRUCHY Polskiej Historii,które oni wymazali z podreczników, niech Młodzi wiedzą i pamietają,gdy nas zabraknie...
serd pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

14. Droga Zofio,

Jak Ci idzie czytanie Okruchów? Czy dotarłaś do początkowych rozdziałów?



Serdeczne pozdrowienia Tobie, Synowej i Budrysom



Annelies Štrba

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

15. Witaj wspaniała Pelargonio :)

na wszystkie pytania :) odpowiadam TAK...:)))
niestety ,czas jest moim wrogiem i z doskoku podchodzę do klawiatury,by kliknąc coś w naszych sprawach...:)
powinnaś "Okruchy "spisać w postaci ksiązki...:) i mimo,że dzisiaj słowo drukowane zostaje wyparte przez internet...to zawsze mozna zajrzeć do powieści tak w drodze ,jak i w chwilach przerwy "od zajęć codziennych "
martwi mnie bardzo ukraińska wojna...bo to tuż,tuż za naszymi granicami...śmierć,głod i bezdomność i te Dzieci...a Polska ? polska na wakacjach,podobnie jak i cała europka...smutne TO wszystko...
serdecznosci dla Ciebie ,dla Mamusi i dla Pelargoniowa...cudnego o tej porze lata...:)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

16. Na obrazie: Bitwa pod

Bitwa pod Zadwórzem

Na obrazie: Bitwa pod Zadwórzem na obrazie polskiego malarza batalisty Stanisława Batowskiego Kaczora ze Lwowa (*1866 †1946).

 

Trzeba ten dzień przypominać co roku. Przed wojną mówiło się o bitwie pod Zadwórzem, że to polskie Termopile.

Lwów i okolice były areną krwawych walk o niepodległą Polskę nie tylko z
Ukraińcami (1-22 XI 1918), lecz także podczas śmiertelnego zagrożenia
dopiero co odzyskanej niepodległości przez bolszewików. Na przedpolach
miasta toczyły się ciężkie walki z armią konną Budionnego. 17 sierpnia
1920 pod Zadwórzem, 30 km na północny wschód od Lwowa, przy linii
kolejowej Tarnopol-Równe, polski batalion ochotniczy pod dowództwem
kpt. Bolesława Zajączkowskiego, bronił
strategicznego dla Lwowa miejsca przed wielokrotnie liczniejszymi
napastnikami z armii Budionnego. Zginęli prawie wszyscy polscy
żołnierze. Ostatnich bolszewicy w okrutny sposób mordowali. Przed wojną o
Zadwórzu wiedział każdy polski uczeń, dziś strach pytać…

17 sierpnia 1920 trwała wielka polska kontrofensywa znad Wieprza.
Bolszewicy w popłochu uciekali na wschód. Jednak we Lwowie i w okolicach
niewiele było polskiego wojska, sami ochotnicy. Operowała tam
bolszewicka armia konna Siemiona Budionnego, który nie
zdawał sobie jeszcze sprawy z odmiany sytuacji na froncie. Zagrożony był
Lwów. Silnemu zagonowi Budionnego zastąpił drogę, na dalekich
przedpolach Lwowa, pod Zadwórzem (około 30 km na północny-wschód od
miasta) polski odział ochotniczy (330 żołnierzy), dowodzony przez kpt. Bolesława Zajączkowskiego ze zgrupowania rtm. Romana Abrahama.
Oddział zabezpieczał linię kolejową na Lwów. Został ostrzelany przez
bolszewików z broni maszynowej, od strony Zadwórza. W pobliżu stacji
kolejowej Zadwórze doszło do walki. Spod pobliskiego lasu ruszyła na
Polaków bolszewicka kawaleria. Polacy odparli ten atak i w południe
zdobyli stację kolejową. Brakowało im jednak amunicji, zaczynała się
walka wręcz do końca. Polacy bronili się bagnetami i kolbami karabinów,
mimo to odparli kolejne ataki. Rozwścieczeni bolszewicy w okrutny sposób
rozprawiali się z ostatnimi obrońcami. Kiedy na pobojowisko przybyły
potem polskie oddziały, udało się zidentyfikować tylko co trzecie
spośród zmasakrowanych ciał.

Pomimo zdobycia stacji, bolszewicy zaniechali marszu na Lwów, obawiając
się równie zaciętej obrony w mieście. Ruszyli na odsiecz wojskom
uciekającym spod Warszawy. Wkrótce zostaną rozbici przez Polaków pod Komarowem – w największej kawaleryjskiej bitwie XX wieku!

W walce pod Zadwórzem poległo 318 naszych żołnierzy. Młody kapitan
Zajączkowski wraz z kilkoma żołnierzami popełnił samobójstwo, by nie
dostać się do niewoli. Jego ciało oraz ciała 6 innych poległych oficerów
i żołnierzy pochowano później na Cmentarzu Obronców Lwowa, znanym dziś
jako Cmentarz Orląt. Pozostali obrońcy zostali pochowani na miejscu, w
Zadwórzu.

Dziś miejsce bitwy – położone przed wojną w powiecie przemyskim – leży na terytorium Ukrainy.

29-letni kpt. Bolesław Zajączkowski, dowódca bohaterskiego oddziału, nazywany był przed wojną polskim Leonidasem, a cała bitwa znana była jako polskie Termopile.

Mianem polskie Termopile wyróżniono w naszej tradycji cztery bitwy: pod Węgrowem, w czasie Powstania Styczniowego – 3 lutego 1863, pod Zadwórzem i pod Dytiatynem (16 września 1920) w czasie wojny z bolszewikami oraz obronę Wizny 7-10 września 1939. Niekiedy mówi się też tak o obronie Westerplatte, pod wpływem głośnego wiersza K. I. Gałczyńskiego (prosto do nieba czwórkami szli żołnierze z Westerplatte…).

 

Piotr Szubarczyk


Nasz Dziennik

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

17. Droga Zofio

W Hołdzie Tym... Którzy za Ojczyznę życie oddali... pozwolę sobie dodać jeszcze do ostatniego wątku... który Nasza Szanowna, Droga Maryla... o Polskich Termopilach...


Pod Zadwórzem - opowiadanie Zofii Kossak-Szczuckiej

avatar użytkownika intix

18. Droga Zofio

Wróciłam jeszcze aby dodać tekst pieśni, która jest muzycznym tłem filmu, który powyżej:

Kwiaty Zadwórza czy pamiętacie
Tamtą sierpniową letnią noc.
Gdy młody harcerz stał na warcie
Dbając o swych przyjaciół los.
Wyszło ich ze Lwowa ponad trzystu;
Powstrzymać konnej armii trzon,
Obronić Polskę od bolszewizmu
Z męstwa zbudować chwały tron

Termopile, polskie Termopile
Tam ofiara młodej polskiej krwi;
Pod kurhanem, we wspólnej mogile
Wolna Polska harcerzom się śni.

Lasy Zadwórza czy pamiętacie,
Jak pod osłoną waszych drzew,
Biegł do ataku młody harcerz
Od kuli wroga na mchu legł;
Poległo ich tam ponad trzystu,
Ofiara męstwa dała plon,
Gdy dzikie hordy bolszewizmu,
Potknęły się o polski dom.

Trawy Zadwórza czy pamiętacie
Tamten sierpniowy letni zmierzch
Jak rozsiekani bagnetami,
Gdy brakło kul by bronić się
Kresowa ziemio, żyzna bujna,
Zroszona morzem polskiej krwi
Zachowaj pamięć o Zadwórzu
I przypominaj tamte dni...

***
Pozdrawiam Cię serdecznie... także Wszystkich Tu obecnych...

avatar użytkownika gość z drogi

19. "Lwów i okolice były areną krwawych walk

o niepodległą Polskę nie tylko z Ukraincami ,ale /../"
też z bolszewikami,którzy nie mogli znieśc Niepodległej POLSKI...podobnie jest i dzisiaj...niestety...
Ukraina jest tylko korytarzem ...do Polski...i na Polskę...takie jest moje odczucie...szanowna pani prezes..
bo Polska jak zawsze samotna ...gdy długie ręce sięgają po Nią...
Ma pani rację piszac i przypominając kolejne nasze Termopile i bitwę pod Zadwórzem i nie tylko...
nie pozwólmy zamazać naszej niedawnej Historii i bohaterskiej OBRONY POLSKI
Kossak Jerzy i Wojciech...Zofia Kossak Szczucka i wielu innych odważnych Artystów,celowo zapominanych i pomijanych na rzecz "bolszewickiej nomenklatury"
serd pozdr z drogi do Wolnej i zasobnej Polski

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

20. Bolszewicka armia konna Budionnego

Tak ,gdy mijalismy jego pomnik na ukraińskich drogach...zrozumiałam jedno..bolszewicy Ukrainy nigdy nie opuścili...
i dreszcz przeszedł mi po plecach

http://caravaningworld.pl/wp-content/gallery/ukraina/44_ukr_2011_droga_d...
ten pomnik wciąż grozi przejeżdzającym samochodom polskim i nie tylko...a dzisiaj odradza się w postaci białego konwoju...konnica zmotoryzowana...i przemalowana na biało...niczym Smierć
strach pomysleć ,co dalej...
Dobrego Dnia Wszystkim

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

21. niestety uciekł mi tekst ...fragmenty ze Spiewnika

Pieśni Zołnierskie 1914/1921,wydany Nakładem Ksiegarni B.Kotuli,Cieszyn...
Parada w niebie ...moze wieczorem spróbuję Raz jeszcze :)
pozdr
i jeszcze raz wielkie podziękowanie za Zofię Kossak Szczucką

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

22. anno domino 2017

Dobrego Dnia Polsko :)
Dobrego Dnia WAM Wszystkim :)

"Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy"

i chociaż Świat jest pełen niepokojów,my pod ochronnym płaszczem naszej Królowej idziemy dalej do Przodu dlaPolski i Jej Narodu
Szczęść Boże Polsce w Dniu Swięta Naszej Matki Hetmanki

a tytuł starej poznańskiej gazety z przed 80 laty

"bolszewika goń,goń"
niech nam przypomina tamto zwycięstwo,ten Cud nad Wisłą
panie Michale ,ukłony na niebieskiej drodze dla Pana ,Anny i naszych Przyjaciół po tamtej stronie Życia
Niech Bóg ma nas w Swej opiece,powidział przed chwilą obecny Prezydent
Tak Niech Bóg ma nas w Swej Opiece :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

23. @gość z drogi

niech Bóg ma nas w swojej opiece, a Matka Boska Jasnogórska, Królowa Polski niech nam hetmani i ma w obronie!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

24. droga pani prezes :)

i tak niech będzie ,na zawsze,bo MY,Maryjny LUD:)
wierny Bogu,Hetmance i Ojczyżnie swej
ukłony

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

25. "Polskie Termopile" post nr 17

"intix, pon., 18/08/2014 - 02:58

W Hołdzie Tym... Którzy za Ojczyznę życie oddali... pozwolę sobie dodać jeszcze do ostatniego wątku... który Nasza Szanowna, Droga Maryla... o Polskich Termopilach..."

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

26. z "Zwycięskie Bitwy Polaków 1920 Warszawa "I.Kienzler

z cyklu "Zwycięskie bitwy Polaków"
gość z drogi, wt., 15/08/2017 - 17:41
" 1920 Warszawa"

Iwona Kienzler

Dowództwo Wojsk Polskich
Sztab Generalny
Poczta Polska Nr.53.dn 14 sierpnia 1920 r.
B. pilne !
orzeł w koronie

ROZKAZ Nr.71
Bitwa ,dziś rozpoczęta pod Warszawą i Modlinem decydować będzie o losach dalszych całej Polski
Albo rozbijemy zupełnie dzicz bolszewicką i udaremnimy tym samym zamach sowiecki na niepodległość Ojczyzny i byt Narodu,albo ciężka niedola i nowe jarzmo czeka nas wszystkich bez wyjątku.
Pomimo tradycji rycerskich polskich stanęli dziś wszyscy chłopi,robotnicy i cała inteligencja do walki tej na śmierć i życie.Pomni hasła odwiecznego, Bóg i Ojczyzna/.../
Niech wszyscy wiedzą ,że zwyciężyć musimy!
Odczytać przed frontem wszystkich oddziałów

Szef Sztabu Generalnego:
Rozwadowski m.p.
Generał - porucznik

str 66 /fragment/

gość z drogi