Co jeszcze Rosja robi w Radzie Europy?? Wyrzucić panie Sikorski!!
Lancelot, sob., 12/04/2014 - 07:39
"..No więc co jeszcze robi Rosja w Radzie Europy? Nie wystarczy tylko zawiesić jej prace do końca roku w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, co postanowiono wczoraj. Trzeba wyrzucić ją z całej organizacji. Mam nadzieję, że minister Sikorski postawi taki postulat w Luksemburgu. Gdyby zażądała tego cała Unia Europejska, pozostałe kraje Europy nie miałyby w tej sprawie pola manewru."
W rzeczy samej, tam nie ma miejsca dla ruskiej mafii politycznej i politycznego bandyctwa, Poszli won!!
- Lancelot - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Magia liczb: Zgromadzenie
Magia liczb: Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (PACE) które wcześniej potępiło Rosję za przyłączenie Krymu, 10 kwietnia odrzuciło koncepcję pozbawienia delegacji rosyjskiej przysługujących jej uprawnień.
Wyniki głosowania są nader ciekawe i wywierają silne wrażenie – 82 głosów było „za” i 82 „ przeciwko”, przy tym, że sześciu uczestników dyskusji powstrzymało się przed udziałem w głosowaniu. Wobec tego, zaciętym przeciwnikom dialogu między Moskwą a Strasburgiem zabrakło jednego tylko głosu dla surowego „ukarania” Rosji. Wygląda na to, że losy tego polityka są nie do pozazdroszczenia, jeśli uda się ustalić, kim on właściwie jest. Zresztą, bez tradycyjnych sankcji delegacji rosyjskiej nie pozostawiono w spokoju.
Przedstawicieli Rosji w wyniku wysiłków parlamentarzystów europejskich pozbawiono do końca roku prawa do udziału w głosowaniu i do pracy w składzie struktur kierowniczych Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Taka była jego odpowiedź na scalenie jednego z historycznych terenów Rosji – Krymu – z resztą ojczyzny. Trwające wiele godzin posiedzenie przypominało raczej jakąś zaocznie odbywającą się rozprawę sądową. Zresztą, delegacja rosyjska, zgodnie z oczekiwaniami, zlekceważyła tę pokazową karę, zaplanowaną przez strategów europejskich. Wobec tego kontakty na szczeblu stosunków między „wymagającym nauczycielem” a „uczniem, który zawinił” nie doszły do skutku. Wyraz twarzy niektórych obecnych skłaniał do założenia, że stało się to dla nich wielkim rozczarowaniem. Zresztą, usiłowali zrównoważyć to za pomocą nieuzasadnionych i nadmiernie emocjonalnych ataków słownych pod adresem Moskwy. W tym także nie zabrakło rutynowych frazesów odnośnie podejmowania przez Kreml prób odbudowy Związku Radzieckiego.
Oto komentarz w spawie posiedzenia w Strasburgu szefa delegacji rosyjskiej w Zgromadzeniu ParlamentarnymoRady Europy Aleksieja Puszkowa:
Z wielkim ubolewaniem muszę stwierdzić, że mamy do czynienia z podejściami absolutnie polityzowanymi. Nigdy nie widziałem tu nic podobnego. Jest to podejście czysto geopolityczne: słuszne jest wszystko, co robi władza kijowska, niesłuszne natomiast jest wszystko, co proponuje Rosja. Przy tym fakty odwraca się z nóg na głowę.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy również wyraźnie przesadziło, głosując za rozszerzaniem skali sankcji, jakie uwzględniał wstępny projekt rezolucji. Prawdopodobnie chodziło o ostateczne wytrącenie delegacji rosyjskiej z równowagi, aby przeprosiła za Krym i wyraziła gotowość do wykonywania wszystkich dezyderatów parlamentarzystów europejskich. Oprócz pracy w składzie organów kierowniczych zgromadzenia i prawa do udziału w głosowaniach Rosję pozbawiono także możliwości kontrolowania wyborów.
Jak stwierdzono w tekście dokumentu, za pomocą tych posunięć Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy wyraża potępienie dla poczynań Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy. Oczywiście, rolę samej Europy we wprowadzeniu reżimu totalnego chaosu na Ukrainie jej przedstawiciele pomijają milczeniem. Zresztą, przecież w realnym życiu żmija nie będzie gryźć swój własny ogon. Wypada dodać, że delegacja rosyjska została pozbawiona prawa do udziału w głosowaniach po raz pierwszy po 2000 roku. Wówczas to posunięcie było związane z masowymi, zdaniem Europejczyków, wykroczeniami wobec praw człowieka w Republice Czeczeńskiej. 14 lat temu przedstawiciele Rosji opuścili salę posiedzeń. Rok później ich uprawnienia zostały przywrócone. Członek Rady Federacji i rosyjskiej delegacji w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy Igor Morozow specjalnie dla „Głosu Rosji” skomentował wyniki, do których ta rezolucja doprowadzi:
Wskutek iljaniej nasza praca staje się niekonstruktywna i nieefektywna z punktu widzenia promowania naszych interesów i kontaktowania się z partnerami w ramach Rady Europy. Liczyłem na bardziej lojalne podejście ze strony naszych kolegów, jednak zobaczyliśmy także walkę, w tym również bitwę ambicji. Przytłaczająca większość punktów tej rezolucji oraz rezolucji w sprawie Ukrainy nie zgadza się z realiami. Odnosi się wrażenie, że oba dokumenty sporządzone zostały w jednym gabinecie gdzieś za oceanem.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zachowuje dla siebie prawo do anulowania uprawnień delegacji rosyjskiej, jeśli Moskwa nie zdecyduje się na deeskalację konfliktuj z Ukrainą i nie zrezygnuje – jak to się określa w Strasburgu – z zaanektowania Krymu. W odpowiedzi na to przedstawiciele parlamentu rosyjskiego opuścili aktualną sesję Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w pełnym składzie i udali się ze Strasburga do Moskwy. Wielu polityków i ekspertów jest zdania, że w sumie udział Rosji w pracy struktury, specjalizującej się w deklaracjach i rezolucjach o treściach antyrosyjskich, prawie nie ma ani sensu, ani żadnych perspektyw.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_04_11/Dyskusja-w-sprawie-Rosji-w-PACE-2612/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Lancelot, Maryla
Wywalić na turański pysk. Zbity...
"Wyniki głosowania są nader ciekawe i wywierają silne wrażenie – 82 głosów było „za” i 82 „ przeciwko”, przy tym, że sześciu uczestników dyskusji powstrzymało się przed udziałem w głosowaniu. Wobec tego, zaciętym przeciwnikom dialogu między Moskwą a Strasburgiem zabrakło jednego tylko głosu dla surowego „ukarania” Rosji. Wygląda na to, że losy tego polityka są nie do pozazdroszczenia, jeśli uda się ustalić, kim on właściwie jest."
Dostanie nagrodę, z góry ustaloną. W ogóle starannie to, niestety, rozpisali.
3. @guantanamera
"Wywalić na turański pysk. Zbity..."
I to jak najszybciej co potomkowie dzikiego Dżyngis-chana robią w instytucjach europejskich??? Zatruwają powietrze i politykę.
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/