"Idą pancry na Wujek "
gość z drogi, pon., 16/12/2013 - 12:25
"Przyszli nocą w uśpiony dom
Wyciągali nas chyłkiem,jak zbóje
Drzwi zamkniete otwierał łom
Idą,Idą pancry na Wujek
A gdy opadł strach i gniew
Jeden Wybór :Kopalnia strajkuje
Choć staniała bardzo nasza krew
Idą,idą pancry na Wujek
W tłum przy bramie , do matek i żon
Z płacht na murach klejonych zlatuje
Czarną treścią komunikat WRON
Idą,idą pancry na Wujek
Kilof,łańcuch sciska nasza dłoń
Wózków szereg bieg czołgów wstrzymuje
Już milicja repetuje broń
Idą Idą pancry na Wujek
Płoną znicze ku zabitych chwale
Ale zgasła nadzieja na potem
Gdzie twe czyste ręce generale ?
Zawracją pancry z powrotem"
- gość z drogi - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
56 komentarzy
1. Idą Pancry na Wujek-muz.i śpiew Edward Snopek tekst Tomasz Jastr
najbardziej znaną zbrodnią stanu wojennego była masakra górników w kopalni "Wujek" 16 grudnia 1981r.W wyniku ataku zomowców na bezbronnych strajkujących górników zginęło 9 osób.Do dzisiaj zbrodnia ta nie została do końca osądzona,po wielu latach różnych procesów i skandalicznych zachowań sędziów doszło do skazania ale tylko tych którzy strzelali,tych,którzy ten rozkaz wydali,polskie prawo chroni.Przecież jest wiadome,kto jest odpowiedzialny za wprowadzenie stanu wojennego i kto rozkaz Strzelać wydał,ale to wie i zna społeczeństwo,ale niestety polskie sądy nie wiedzą,a może tak jak wtedy,rozkaz do sądów idzie z góry i będzie potrzeba wielu lat,żeby się dowiedzieć kto stał za nie dopuszczeniem do skazania winnych tych komunistycznych zbrodni.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Pamięci Górników KWK Wujek
Funkcjonariusze Katowickiego plutonu specjalnego zomo 16 grudnia 1981 r. otworzyli ogień z broni maszynowej do strajkujących górników w kopalni „Wujek" w Katowicach. W efekcie na miejscu zginęło siedem osób — Józef Czekalski, Józef Giza, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Zbigniew Wilk i Zenon Zając. Kilkunastu protestujących raniono, dwu z nich (Joachim Gnida i Jan Stawisiński) zmarło w styczniu 1982 r. w szpitalu.32 lata temu, 16 grudnia 1981 roku w Katowicach oddziały ZOMO i wojska dokonały pacyfikacji kopalni "Wujek". Zginęło 9 górników, a 21 zostało rannych.
16 grudnia doszło do masakry górników którzy strajkowali przeciw ogłoszeniu stanu wojennego. Tego dnia na teren kopalni przybyli dyrektor Maciej Zaremba, zastępca szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego pułkownik Piotr Gębka z pułkownikiem Czesławem Piekarskim i wiceprezydentem Katowic Jerzym Cyranem. Gdy któryś z nich próbował zabrać głos górnicy zaczynali śpiewać hymn. O 9:30 dyrekcja przekazała górnikom by teren kopalni opuściły wszystkie kobiety. Pół godziny później o godzinie 10:00 siły milicji i wojska rozpoczęły zajmowanie wyznaczonych pozycji następnie odcięto kopalnie od miasta i o godzinie 11:00 rozpoczęto akcję rozpędzania zgromadzonych przed bramą. Do głównego uderzenia przeznaczono 5 kompanii ZOMO, 2 kompanie ORMO, 1 kompanię NOMO, 7 armatek wodnych, a ponadto 3 kompanie po 10 bojowych wozów piechoty i 1 kompanię czołgów. Dodatkowo do dyspozycji dowódcy zostawiono pluton specjalny ZOMO.
W pacyfikacji zginęło 9 górników: Jan Stawisiński, Joachim Gnida, Józef Czekalski, Krzysztof Giza, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Zbigniew Wilk, Zenon Zając, a 21 zostało rannych. Rannych także zostało 41 milicjantów i żołnierzy, w tym 11 ciężko. /W.G." height="300" width="300">
Prawie wszystkie rany postrzałowe umiejscowione były w górnych partiach ciała (głowa, klatka piersiowa, brzuch, ręce), co jednoznacznie świadczy o zamiarach zomowców. Jak przechwalali się kilka miesięcy później podczas szkolenia taterniczego, używając języka myśliwskiego, strzelali „na łeb i komorę", w efekcie „fik i ludzik znikał"...
Załoga "Wujka" rozpoczęła strajk zaraz po wprowadzeniu stanu wojennego, na wieść o zatrzymaniu przewodniczącego zakładowej "Solidarności" KWK "Wujek" Jana Ludwiczaka. 13 grudnia 1981 roku ks. Henryk Bolczyk z parafii św. Michała odprawił na terenie kopalni mszę św. Dzień później poranna zmiana również nie podjęła pracy. Górnicy domagali się odwołania stanu wojennego, uwolnienia wszystkich internowanych, przywrócenia działalności związku i realizacji porozumień jastrzębskich. Rozmowy przedstawicieli protestujących z komisarzem wojskowym i dyrekcją kopalni nie przyniosły żadnych rezultatów. W godzinach wieczornych zawiązał się Komitet Strajkowy, powstały służby porządkowe.
15 grudnia, na wieść o brutalnej pacyfikacji huty "Baildon" oraz kopalń "Jastrzębie" i "Manifest Lipcowy" załoga KWK "Wujek" rozpoczęła przygotowania do obrony i budowę barykad. Górnicy wspólnie z ks. Bolczykiem odmówili różaniec, kapłan udzielił im absolucji.
16 grudnia MO i Ludowe Wojsko Polskie przekonują górników, że powinni się poddać, gdyż są jedyną strajkującą załogą w Polsce. Górnicy zagłuszają go, śpiewając "Boże coś Polskę". Cały zakład został okrążony przez czołgi i wozy pancerne, a zebrany tłum ludzi - w tym kobiety i dzieci - był polewany z armatek wodnych, obrzucany gazami łzawiącymi i świecami dymnymi. Przed godziną 11 czołgi sforsowały kopalniany mur, uzbrojone oddziały ZOMO wkroczyły na teren zakładu. Górnicy, ostrzelani środkami chemicznymi, polewani wodą i rażeni pustymi nabojami, stawiali opór. Do akcji wprowadzony został pluton specjalny. Padły strzały. Na miejscu zginęło 6 górników, jeden umarł kilka godzin po operacji, dwóch kolejnych na początku stycznia 1982 r. Dla Józefa Czekalskiego, Krzysztofa Gizy, Ryszarda Gzika, Bogusława Kopczaka, Zenona Zająca, Zbigniewa Wilka, Andrzeja Pełki, Jan Stawisińskiego i Joachima Gnidy była to ostatnia szychta w życiu.
Przy bramie głównej kilkakrotnie oddziały pacyfikujące próbowały zdobyć kopalnię -- bezskutecznie.
Widziałem wówczas jak górnik, który stał obok mnie [...] gdzieś ok. 3m nagle przewrócił się i upadł na ziemię. Widziałem na jego ciele ślady krwi [...] w momencie kiedy przewracał się ten górnik [...] słyszałem strzały i jego głos, trzymając się za klatkę piersiową krzyknął: Jezu dostałem!
Zabitych i rannych koledzy znosili do Stacji Ratownictwa Górniczego. Nie mieściło się w głowach, że to się dzieje naprawdę, że strzelają ostrą amunicją!
Wówczas działania obu stron zostały przerwane, a po pertraktacjach z władzami w budynku dyrekcji kopalni i wreszcie decyzji samych górników podczas głosowania podjęto decyzję o zakończeniu protestu.
Funkcjonariusze komunistycznego reżimu zabili 6 górników, 3 kolejnych zmarło w wyniku odniesionych ran, kilkudziesięciu innych zostało rannych. Ale i tego jakby było mało -- podczas jak i po pacyfikacji zatrzymywane były karetki pogotowia; „pałowano" i personel medyczny i rannych górników.
http://www.muzeum-wujek.pl/
http://www.brynow-wujek.wiara.pl/inde...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pacyfika...
http://www.xxwiek.pl/dzien/1981-12-14...
Górnicy
Tomasz Jastrun
Przemysław Gintrowski
... ich było tylko siedmiu
mieli za broń zniszczone pracą ręce
górniczy drelich, wiarę w Boga,
nic więcej...
zabitym górnikom w ziemi
rosną włosy i paznokcie
bryła węgla jest słońcem
czarny korytarz drogą
przysypano ich kłamstwem
jak piaskiem, przydeptano
policyjnym butem
lecz zabitym górnikom
nadal rosną włosy paznokcie
i ręce żylaste
ku gardłom oprawców
... ich było tylko siedmiu
mieli za broń zniszczone pracą ręce
górniczy drelich, wiarę w Boga,
nic więcej...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Ku Pamieci pomordowanych Górników...
staram się ten wiersz wklejać w sieci. każdego Grudnia .. pierwszy raz przeczytałam go wiele,wiele lat temu...w czarno-białym albumie "TAK BYŁO " wydanym przez Wydawnictwo "Wokół NAS" Gliwice 1991
staraniem Zarządu Sląsko-Dąbrowskiego NSZZ"SOLIDARNOŚĆ
Kilka stron za wierszem wstrząjące Fotografie
umorusana dłoń górnika i na niej łuski z broni ,spłonki i "coś" co ma kaliber 9,tym mordowano Górników..obok zdjęcie rannego a moze martwego Górnika na noszach...
generałowie,gdzie wasze czyste ręce ?
gdzie jest sprawiedliwość ..?
nigdy nie zapomne jak z panem Markiem Kempskim przybijaliśmy nasz Protest do dębowych drzwi Sądu Katowickiego...a póżniej pewna gazeta pisała,ze zniszczylismy dębowe drzwi...oj twarde były faktycznie i gwożdzie nie chciały wchodzić,tak jak Sąd
nie chciał ukarac winnych...
chodzilismy latami na te procesy jako tzw "widownia" az i tego nam zakazano w wolnym Kraju...
Polsko Tak bardzo Cie to Bolało...Polsko...płakałaś RAZEM z Nami...
gość z drogi
4. szanowna Pani Prezes ,serdeczne podziękowania w imieniu
nas Wszystkich...a im Wieczne odpoczywanie Racz dać Panie...
Jeden z Nich spi na naszym katowickim Cementarzu...i tylko już Chełm przypomina ,że został zamordowany ...
bo na klepsydrze ,ani na tabliczce nie wolno było napisac Prawdy...
gość z drogi
5. jest zimny dzień,śnieg dookoła,pierwsze modlitwy nad Jego grobem
idziemy z Przyjaciółką by złozyć kwiaty...ale grobu nie umiemy znależć
Pamietam jak dzisiaj,że pani Basia w naszej Kwiaciarni ułozyła mi przepiekną wiązankę z tulipanów,narcyzów i i jeszcze coś kolorowego,bo snieg był tego dnia był duzy i martwiłyśmy się,że biel zleje się bielą ...
Zdezorientowane rozglądamy sie po Cmentarzu i nagle widzimy zmarznietą grupkę mężczyzn a obok śliczna Młoda para...On podchodzi do nas ...i pokazuje swieżo usypany gób,przykryty śniegiem...TAK, TO TU...klekamy Razem ,modlimy się a OBSEWATORZY z niepokojem zaczynają się naradzać,
wtedy Młody Człowiek bierze nas pod ręce razem ze swoją Dziewczyną i zabiera do zaparkowanego obok cmentarza "Malucha"
.....i odwozi daleko od "poruszonych cywili"
być moze Dobry Anioł Stróz zadbał o Nas wtedy...i zesłał Tą Parę...
Nigdy już nie spotkaliśmy sie i nigdy nawet nie poznaliśmy swoich imion...wszak była wtedy wielka konspiracja...:)
serdeczności z drogi do wolnej Polski ,a TY nasz Górniku spij spokojnie na Naszym Cmentarzu ...
gość z drogi
6. errata do słowa HEŁM
przepraszam,ale to wzruszenie ...bo tamte lata są wciąż w nas
gość z drogi
7. 16 grudnia......32 lata temu
16
grudnia......32 lata temu ten dzień zapisał w naszej polskiej historii
się jako dzień grozy , dzień, w którym złość zaślepiła ludzi, dzień, w
którym Polak wymierzył broń przeciwko
swemu rodakowi. Polegli Górnicy złożyli swoje życie na ołtarzu Ojczyzny
!Winni do dziś dnia nie zostali ukarani ! Andrzej Pełka był najmłodszy
spośród górników zastrzelonych w kopalni Wujek. W lutym 1982 roku
skończyłby 20 lat. Mama powiesiła jego zdjęcie na ścianie niczym święty
obrazek i patrzyła na niego dzień i noc. Z okna domu patrzyła na
cmentarz, gdzie został pochowany. Odeszła, bo nie potrafiła dłużej żyć z
tym nieszczęściem....
Ile takich cierpień matek , ojców ,żon ....Ofiar !?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Pani Gość z Drogi
Szanowna Pani Zofio,
Postępowanie Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka, całej rady wojennej, można porównać do czasów Hitlera i Stalina.
Aż dziw, że dzięki Michnikowi, Geremkowi i Mazowieckiemu, Jaruzelski zostanie prezydentem, kiszczak wicepremierem w rządzie Tadeusza Mazowieckiego a generał wojny Florian Siwicki ministrem obrony narodowej III RP.
Sekretarz KC, zięć stalinowca Eugeniusz Szyra, który z Julią Bristygier,chcieli śmierci Prymasa Tysiąclecia, Marcin Święcicki zostanie prezydentem Warszawy i członkiem PO
Hańba ! ! !
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
9. szanowny Panie Michale...staliniątka i resortowe dzieci
a Solidarność według mnie była tylko kolejnym przystankiem do Wolności i prawie,że sie Jej udało mimo ofiar,ale Gruba Krecha i ten ,od brata ..stalinowskiego sędziego...wszystko zepsuli...
Był Poznań,było Wybrzeże a pozniej pożar ogarnął całą Polskę...wcześniej jeszcze była Rotunda i cyk,cyk..
........ale to juz Historia...kolejne Ofiary,kolejne groby i nowe szyderstwa stalinowców w nowej odsłonie
a platforma tzw obywatelska,tworzona przez ludzi z WSI spokojna, WSI wesoła...jest tego przykładem
TW Boni,dziwne losy dozorcy od niemieckiej chałupy...i wielu,wielu innych... a tymczasem mafia polityczna brata się z tą zwyczajną...
ma Pan Rację...HAŃBA
serdeczne pozdrowienia...
gość z drogi
10. szanowna pani prezes.... Polskie Bolesne Matki
IM najniższe ukłony...Ukłony Matkom zamordowanych Synów... Matkom,ktorym serca pekały z boleści
Anna Kamieńska
"Polska Pieta"
Anna Kamieńska
Polska Pieta
śnieg,śnieg a ja
trzymam na kolanach dziecko
zastrzelonego górnika
zatłuczonego pałką studenta
mam pełne ręce śmierci
kołyszę się nad nimi
czołem dotykam oszronionych czół
jestem więzieniem sama uwięziona
jak we śnie nie mam torebki
gdzie moje kartki na stypę
co ja zrobię bez pozwolenia na życie
bez paszportu i kenkarty
podejrzana o ostatnią wolność cierpienia
nie mam w ustach krzyku
ani śliny ,ani przekleństwa
tylko gorzką hostię milczenia
na języku. "
gość z drogi
11. Rocznice grudniowe...
1952 - morderstwo komunistów na polskich komandorach.
W 1952 r. komuniści zamordowali zasłużonych obrońców Helu z 1939 r., wybitnych oficerów Marynarki Wojennej: kmdr. Stanisława Mieszkowskiego, kmdr. por. Zbigniewa Przybyszewskiego oraz kmdr. Jerzego Staniewicza. Jedynym powodem, dla którego tych oficerów skazano na najwyższy wymiar kary był fakt, że zostali uformowani w niepodległej Rzeczpospolitej i wyznawali zasady obce ideologii sowieckiego komunizmu.
Mimo że po II wojnie światowej poświęcili się pracy na rzecz odbudowy polskiej Marynarki Wojennej, zostali aresztowani, poddani brutalnemu śledztwu, podczas którego wymuszono na nich fałszywe zeznania, a następnie skazani na karę śmierci przez komunistyczny wymiar sprawiedliwości.
Wyrok wykonano w piwnicach mokotowskiego więzienia w 1952 r.
Pamiętajmy o Nich i Ich mordercach !!!
12. Droga @Guantanamero GRUDZIEŃ to CZAS trudnych rocznic
a dlaczego ? moze dlatego,ze dla stalinowców i ich potomków Polskość ,to NIENORMALNOŚĆ
i dlatego zabijano w Grudniu Polskę i Polaków...by miast radości z nadchodzącego Swieta ..płakali i palili znicze...a my .i pamietamy i palimy znicze i czekamy na Przyjscie Dzieciątka,które pobłogosławi Polske...kolejny raz...
serdeczne pozdrowienia
gość z drogi
13. Widzialem przez okno
jak jechaly pancry na Wujek ul.Gornoslaska. Jakies trzysta metrow dalej po drodze byl Pentagon, czyli Wojewodzka Komenda Milicji Obywatelskiej (gen.Grubba) i areszt sledczy, gdzie pozniej spedzilem sporo czasu. Tak blisko domu.
Pozniej tez jechaly gdzies pancry. Akurat trzepalem na sniegu duze dywany, jak zwykle przed swietami.
14. Poezja
Słuchajcie, to ja mówię, zastrzelony Polak.
Zabrano mi me życie i mój hełm górniczy,
Krwawiącymi ustami do mych braci wołam,
Którzy dziś myślą o mnie na więziennej pryczy.
Szedłem z dwiema pięściami przeciw karabinom,
W domu dzieci czekały, żeby mnie zobaczyć,
Opowiedzcie im kiedyś, jak ich ojciec zginął,
Za co życie swe oddał i swój hełm utracił.
Jestem z nimi i z Wami, uwięzieni bracia,
Wiem, że Polska przeżyje, póki Wy żyjecie,
Jestem z Polską, co krwawi, ale nie rozpacza,
Kajdanami spętana, samotna na świecie.
Nim zaśniecie na pryczach, pomódlcie się za mnie,
Jak się modlił Pan Jezus wśród nocy Ogrójca,
A mój hełm przestrzelony powieście na bramie,
Gdzie mi życie zabrano, a mym dzieciom ojca.
Jacek Okoń
Słuchajcie, to ja mówię, zastrzelony Polak.
Zabrano mi me życie i mój hełm górniczy,
Krwawiącymi ustami do mych braci wołam,
Którzy dziś myślą o mnie na więziennej pryczy.
Szedłem z dwiema pięściami przeciw karabinom,
W domu dzieci czekały, żeby mnie zobaczyć,
Opowiedzcie im kiedyś, jak ich ojciec zginął,
Za co życie swe oddał i swój hełm utracił.
Jestem z nimi i z Wami, uwięzieni bracia,
Wiem, że Polska przeżyje, póki Wy żyjecie,
Jestem z Polską, co krwawi, ale nie rozpacza,
Kajdanami spętana, samotna na świecie.
Nim zaśniecie na pryczach, pomódlcie się za mnie,
Jak się modlił Pan Jezus wśród nocy Ogrójca,
A mój hełm przestrzelony powieście na bramie,
Gdzie mi życie zabrano, a mym dzieciom ojca.
Jacek Okoń" height="311" width="403">
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Pani Gość z Drogi
Szanowna Pani Zofio,
Wieczne odpoczywanie wszystkim pomordowanym w czasie stanu wojennego
Wyrazy ubolewania
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
16. Dali mi medal
Dosc ciezki. Nigdy go nie zawiesilem. Na jednej stronie sa twarze zamordowanych gornikow. Na drugiej nazwy spacyfikowanych kopaln.
Ja - Hanys. Polegli? J,Stawisinski - z Koszalina. Z.Zajac - z Wolsztyna. Hanysi.Mam kontynuowac? Gdzie byli Slazacy?
Jacys dzisiaj pyszcza, bo pyskate. Taki ich nedzny los. Olac ich.Ciuli.
17. Bilans oficjalny
niby taki: zabitych 9 gornikow i 21 rannych. Po wrednej stronie - 241 rannych milicjantow i zolnierzy, w tym 11 ciezko. Nasi uzywali zbrojenia budowlanego.
18. Z jednej strony
ci zolnierze z czolgow prosili mieszkancow dzielnicy o chleb. A z drugiej strony, zOMOWcy wyrywali lekarkom z ambulansow rannych gornikow, by ich spalowac.
Tak to biwalo!
19. Wieczna Cześć i Chwała
i Pamięć, która nie może zaginąć...
* * *
Synku, kto Cię zastrzelił?
Jak to się wszystko stało?
W kopalni nie powiedzieli,
Chociaż chodziłam, pytałam...
Sąsiadki wpadną na chwilę,
posiedzą, trochę popłaczą-
Synku, gdybym tam była...
Za co?
"Anonim"
* * *
Zabici z kopalni "Wujek"
Już nigdy nie wyjdą
Z głębokich szybów naszego sumienia
Fedrują fedrują
Ich oczy zasypane ziemią
Są otwarte
W naszej pamięci
Oni w niej pracują pracują
"Mat."
* * *
Znowu łamiemy się czarnym opłatkiem
polskiego losu
noc w ciemnościach brodzi
tryumfalnie huczy radio
w eterze zagłuszają prawdę
że moc truchleje
Bóg się rodzi
"M.K."
* * *
Poległym
Położyłeś ich Panie jednakowym rzędem
Jak miecze upuszczone i złożone tarcze,
Lecz oni razem z nami na Twój sąd przybędą
I jednako wraz z nami przed Tobą zaświadczą.
O spraw niech spoczywają bez wspomnień i tęsknot
Niech od nowa skończonych mąk nie wspomni żaden.
Nędza ich przed Chrystusem - bogatsza od szczęścia,
A śmierć u czoła - wspanialsza niż diadem.
"Anonim"
* * *
Modlitwa górników Kopalni "Wujek"
(według Psalmu 144)
Boże, pieśń nową będziemy Ci śpiewać,
grać Ci będziemy na dziewięciu strunach,
smyczkiem węgielnym, czarnym jak antracyt.
O Panie, nie chmurz swych niebios
i nie ciskaj piorunem w hałdy, aby zadymiły.
Wyciągnij swą rękę z wysoka
i zdejmij opaskę z oczu przerażonej,
której usta mówią na wiatr.
Niech ujrzy, że jej prawica jest pusta,
a waga w jej lewicy - fałszywa.
Daj ludowi łaskę miłości do Kaina,
choć zbrodnię swoją dzisiaj nazwał prawem.
Zasiej pokój w duszach naszych sierot,
aby mogły, jak młode topole,
pomyślnie rosnąć wysoko ponad chwasty.
I ulecz rany w sercach naszych matek,
niech ucichnie lament na polskich ulicach.
Tomasz J. Kaźmierski (21 listopada 1997)
Wzruszenie i wdzięczność odbiera możliwość ubrania we własne słowa tego, co trzpocze w sercu..
bardzo, bardzo dziękuję Im i Wam,
Drogiej 'Gościowi z Drogi"
20. Witaj @Tymczasowy :)
a jednak świat jest mały....
serdeczne pozdrowienia z tamtych lat :))))
gość z drogi
21. szanowna pani prezes poezja z czasów mordowania Polek i Polaków
zawsze była wstrząsająca...a ta najświeższa ,czyli z czasów Kopalni Wujek...wyjątkowo...bo
prawie,że terażniejsza...
te hełmy,te lampki Górnicze i Wdowy Sieroty i i Matki bolesne ...
ukłony
gość z drogi
22. Panie Michale ONI juz Wszyscy w Domu Pana...
wieczne odpoczywanie racz im dać Panie
SERDECZNE POZDROWIENIA
gość z drogi
23. Drogi,szanowny @Tymczasowy...
tak było...."Tak było" i dlatego tak cenne są wspomnienia z tamtych lat...
wspomnienia Ludzi,którzy to przeżyli ,widzieli na własne oczy....
serdecznosci z terażniejszości....
gość z drogi
24. @Nadzieja13 :)
BO to jest Polska właśnie :) Polska a nie tuskolandia z jej dziwnymi ludzikami....
serdeczności i pozdrowienia :)
dzieki za piekny wiersz :)
gość z drogi
25. Gosc z drogi
A zaraz potem poszla delegacja z wydzialu Mat-fiz-chem z bukietem kwiatow. Jakby od mojej niezwyklej Ali. Matki Boskiej tego wydzialu, a jednoczesnie wtedy mojej slicznej dziewczyny. Dzis jest tam profesorem fizyki (ciala stalego) i dziekanem pewnie. Troche przybylo siwych wlosow, a niby co, maja bruneciec?
Pewnie, ze ich zabrali. Czesc wyemigrowala do USA. Taki byl efekt. I kawal mojego zycia, ktore mam tylko jedno.
26. I pare postaw
Pierwsza, nadziany w garnitur ubek w wieku okolo 30 lat. Na fizyce zastanawialismy sie w niedzielny poranek co robic. A ten sobie elegancik stal. Nasi przytomnie stwierdzili, ze trzeba sie zastanowic.
Druga, profesor prawa, starszy gosc, zaklinal, by nic nie robic i mial racje. Bylem przeciwko. A mial racje. Jeden od nich zostal szefem bezpieki. taki lysy - agentura. Drugi cwaniaczek- zostal ambasadorem i wiceministrem spraw wewnetrznych.Kawal mendy.Przypomnialem sobie to nedzne nazwisko -Widacki.
Trzecia, nasz delegat na Walny Zjazd Delegatow NSZZ Solidarnosc Regionu Slasko_Dabrowskiego, konstytucjonalista. Akurat zamalowywal napisy antypanstwowe w kiblu wydzialu prawai administracji. Jego imie szczesliwie przywolalem - M. Kudej. I pomyslec, ze z taka qurwa pilem wprzed Zjazdem Solidarnosci, bo akurat poproszono mnie bym przysiadl nad tym. U Jasia Rzymelki sie to odbywalo. Jego tatus napisal dzielo na temat koniecznosci odlaczenia Slaska od Polski. Rzymelka sciulal jako posel PO. A zapowiadal sie calkiem dobrze. On, jako geolog. wedrowal po sowietach i zbieral mineraly. Takze techniki pedzenia alkoholu. On byl prawdziwym artysta, ten przystrzyzony na Piasta Rzymelka. Pedzil wodke ze wszystkiego. Z kazdego rodzaju lisci. Jako czlowiek troche wyzszego wzrostu, takich onakich traktowalem nalezycie. A ten Kudej byl bardzo cwany. Tak sie przymawial, ze Rzymelka musial co i rusz chodzic do piwnicy i przynosic trunki. Juz nie pamietam co zesmy wtedy w imieniu Uniwersytetu Slaskiego uradzili. Co sie wypilo, to sie wypilo.
27. szanowny @Tymczasowy :)
wychodzi na to ,ze napiękniejsi i najwierniejsi byli CI,których UB zamordowało,albo umierali powoli ,mimo ,ze zdecydowanie byli na to za młodzi....
co do wymienionych przez Ciebie...to niestety ...znane nazwiska...i jak nie UB ,to PO a ten łysy szczególnie....:(
piękny był czas ,gdy tworzyła się Solidarność,ale smutny ,gdy przyszedł czas tzw przez nich "dzielenia tortu"
u Pana Michała ...mamy dalszy ciąg losów niektórych z nich...i te wiedenskie śniadania,szwajcarskie konta i brylanty jolanty...
Jedni spią na Cmentarzach,inni rozbijają sie po świecie dzwoniąc kluczykami a wiatry i kuny gonią sie po Polsce...naszej Polsce...Drzewieckie krzyczą,ze to straszny Kraj a donkowi malowanie kominów uderzyło do głowy...na całego
jeszcze innych wywiał Wiatr na dalekie kraje z paszportem w jedną stronę
ale ruskie jednak wyszly... co prawda zostawiły po sobie.....matrioszki,szpiony i pobojowisko jak np Borne Sulimowo,ale wyszły ....Legnica "odzyskana" czy na długo? kto to wie ...co niektórym ckni się za nimi)
serdeczności z tamtych lat :)
gość z drogi
28. Gosc z drogi
Dzieki za komentarz. Tak potrafia pisac tylko kobiety.
29. @Tymczasowy :)
serdeczności z lat,króre mineły ale nie zostały zapomniane :)
gość z drogi
30. „Śmieje się pan w twarz
„Śmieje się pan w twarz bohaterom”. Górnicy z „Wujka” piszą do ...
Górnicy z kopalni „Wujek” do Trzaskowskiego: Śmieje się pan w twarz ...
Politycznych Okresu Stanu Wojennego powiedział, że ulica Bohaterów z
Kopalni „Wujek” będzie teraz nosiła imię komunistycznego przodownika
pracy Wincentego Pstrowskiego, a Rafał Trzaskowski podjął tę decyzję 13
grudnia.
– Nie wiem, czy to tylko i wyłącznie decyzja prezydenta Warszawy, czy
całej Rady Miasta. Należą się im wielkie oklaski. Należałoby im tak
długo klaskać, jak za czasów Gierka. Bo to, co zrobili, to wielkie
draństwo – powiedział Stanisław Płatek.
List został napisany po decyzji stołecznych radnych, którzy w czwartek
zdecydowali, że nie zajmą się stanowiskiem Prawa i Sprawiedliwości w
sprawie dekomunizacji nazw stołecznych ulic. Grupa radnych PiS domagała
się pozostawienia nazw, które w ubiegłym roku nadał wojewoda mazowiecki.
tamtego okresu, zdejmuje tabliczki z nazwami ulic ludzi związanych z
przemianami demokratyczni w Polsce. Czym jestem najbardziej urażony, to
zmianą nazwy Bohaterów „Wujka” na komunistycznego aktywistę partyjnego
Wincentego Pstrowskiego. Hańbą jest to, ze na to się poważono! –
powiedział Stanisław Płatek.
7 grudnia Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał wyroki Wojewódzkiego
Sądu Administracyjnego o uchyleniu 44 zarządzeń wojewody zmieniających
nazwy ulic w Warszawie w związku z ustawą dekomunizacyjną. NSA uznał,
tak jak sąd wojewódzki, że zarządzenia wojewody o zmianach nazw ulic
podjęto z naruszeniem przepisów, zaś opinia Instytutu Pamięci Narodowej –
na której oparto te zarządzenia – była niewłaściwa.
16 grudnia 1981 roku w Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek” w Katowicach
funkcjonariusze plutonu specjalnego ZOMO wyposażeni w pistolety
maszynowe otworzyli ogień do strajkujących górników. 9 osób zostało
zabitych, 21 – rannych. Przyczyną strajku było wprowadzanie stanu
wojennego i aresztowanie w nocy z 12 na 13 grudnia Jana Ludwiczaka,
przewodniczącego
„Solidarności” w kopalni „Wujek”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. Droga Pani Prezes
popłakałam się ,ot po prostu ,... łzy się polały ze wzruszenia i te słowa Przyjaciół i Ich Wspomnienia :)
Dzięki
właśnie skończyła się Koronka do Miłosierdzia Bozego a TU TO wspomnienie :)
serdeczne Bog zapłać za Wszystko :)
gość z drogi
32. @gość z drogi
Prokuratura i obrona wniosły apelacje w procesie generałów SB
Władysław C. i Józef S. zostali uznani za winnych bezprawnych powołań opozycjonistów do wojska w stanie wojennym.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. Wojskowe Biuro
Wojskowe Biuro Historyczne @WBH_2016
11
15 grudnia 1981 r. o godzinie 11 uzbrojone oddziały ZOMO wyposażone w wozy bojowe oraz czołgi rozpoczęły szturm na kopalnię „Manifest Lipcowy" w Jastrzębiu Zdroju. O 11.45 padły strzały w stronę protestujących górników. Czterech zostało rannych, jeden ciężko pobity.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. Instytut Pamięci
Instytut Pamięci Narodowej @ipngovpl
9
W przeddzień 37. rocznicy masakry w
#KWKWujek, prezes#IPN uczcił ofiary pacyfikacji strajku, który wybuchł po wprowadzeniu#StanWojenny. 16 XII 1981#ZOMO strzelało do górników, zabijając dziewięciu z nich.#Wujek81#PacyfikacjaWujka#KomunistyczneZbrodnie#OfiaryStanuWojennegoDecyzją Rady
@warszawa w stolicy zabraknie ul. Bohaterów z#KopalniaWujek. Zamiast niej wróci ul. Wincentego Pstrowskiego... Publikujemy list uczestników krwawo stłumionego strajku z#KWKWujek, adresowany do prezydenta#Warszawa@trzaskowski_#dekomunizacja#KomunistyczneZbrodnieMaryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. "Idą pancry na Wujek "
37 lat temu,...
wieczne odpoczywanie racz IM Wszystkim dać Panie
gość z drogi
36. Sw,Barbara zawsze o Nich pamięta
"W roboczej bluzie
zamiast sztygara
idzie podziemiem
Swięta Barbara
pośród chodnikow
ciemnej zawiei
rozwija
nutkę Nadziei
i czujnie stąpa
ścieżką załomow
by bezpiecznie
wywieść do domów
by po tej nitce
każdy z górników
mógł wyjść z najbardziej
ciasnych chodników
a póżniej długo
przy szybie znow
cierpliwie liczy różaniec głów
a gdy są razem
w imię miłości
zapala lampkę
solidarności
przy szybie znów
cierpliwie liczy różaniec głów
a gdy są razem
w imię miłości
zapala lampkę
solidarności
nocą pod murem
w krzyża ramionach szepcze z czułością
tamte imiona
i dziewięć zniczy
osłania czule
gdy wiatr zaśpiewa
jak tamte kule,.."
Kazimierz Węgrzyn
gość z drogi
37. Rocznica największej tragedii
Rocznica największej tragedii stanu wojennego. Mija 37 lat od śmierci górników z Wujka
16 grudnia 1981 r. w czasie pacyfikacji strajku w kopalni milicja użyła broni palnej.
więcej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
38. Tak Było
i jak do dzisiaj nikogo nie
ukarano
gość z drogi
39. wieczne odpoczywanie racz IM dać Panie
Pamiętamy i nigdy nie zapomnimy
gość z drogi
40. wieczne odpoczywanie racz IM dać Panie
Pamiętamy i nigdy nie zapomnimy
gość z drogi
41. przepraszam
za podwójny komentarz,ale coś się dzieje z moim komputerem
przepraszam i dziękuję za WSZYSTKO
gość z drogi
42. @gość z drogi
to chyba myszka szwankuje. Trzeba wymienić albo baterie, albo myszkę.
Wszystkiego dobrego!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
43. Dzięki droga Pani Prezes :)
Szczęść Boże Pani
naszej Blogmedia24.pl i Naszej Polsce
Budrysowo :)
ps
Najmłodzy z Budrysiaków urodził sie 13 Grudnia , kilka lat twemu i właśnie wczoraj ,gdy cieszył się prezentami,pokazałam Mu Naszą stronę i opowiedziałam o Górnikach z Kopalni Wujek,starszy od lat zapala ze mną świeczkę na grobie Jednego z Nich,jak co ROK
na tym samym Grobie
przy ktorym w Stanie Wojennym skladałysmy ze ś.p Romą Michalską ,Zakazane Kwiaty
było tak samo zimno i biało
gość z drogi
44. Premier przyznał świadczenia
napisał Michał Dworczyk. Jak dodał z 17 przyznanych świadczeń – 6
zostało zwiększonych a 11 górników otrzyma je po raz pierwszy.
37 lat temu, 16 grudnia 1981 roku, podczas pacyfikacji kopalni Wujek w
Katowicach zginęło 9 górników. Komunistyczne władze wysłały milicję i
wojsko, wyposażone w czołgi i broń ostrą, aby stłumić strajk przeciwko
wprowadzeniu stanu wojennego. Górnicy mieli do obrony łańcuchy, kilofy i
pręty.
Od kul plutonu specjalnego ZOMO zginęło 9 górników, a ponad 20 zostało
rannych.
Na miejscu zginęli: Józef Czekalski - 48 lat, Józef Giza - 24 lata,
Ryszard Gzik - 35 lat, Bogusław Kopczak - 28 lat, Zbigniew Wilk - 30 lat
i Zenon Zając - 22 lata. W kolejnych dniach w szpitalach od
odniesionych ran zmarli: Joachim Gnida - 28 lat, Andrzej Pełka - 19 lat i
Jan Stawisiński - 21 lat.
Po pacyfikacji bezpieka zatrzymała 8 przywódców strajku, którzy 3 lutego
1982 roku stanęli przed sądem. Po tygodniowym procesie czterej z nich
zostali skazani na kary więzienia od 3 do 4 lat, pozostałych
uniewinniono. Wśród skazanych byli: przewodniczącego Komitetu
Strajkowego Stanisław Płatek, raniony przez ZOMO, a także Marian Głuch
(zm. 2002), Adam Skwira (zm. w 2007) i Jerzy Wartak (zmarł w 2018).
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
45. ...Warszawa odrzuciła Ich Patronat nad jedną z ulic
czy za kilka lat będą jeszcze wspominać Tych Ludzi,Ich Nazwiska ?zaczynam mieć wątpliwości,szczególnie,ze tematem nr jeden KOPO zaczyna być przedziwny POmysł na stworzenie muzeum "ichnych osiągnięć "
na szczęście Slask pamięta ,Zagłębie TEZ
a mali Polacy
wiedzą,kto śpi na Sląskich
Szczęść Boze Polsko i Blogmedio24.pl
gość z drogi
46. errata do postu 45
wiedzą,kto śpi na Sląskich Cmentarzach
serdeczne pozdrowienia z Trójkata Trzech Cesarzy :)
gość z drogi
47. Odnaleziono kolejny
Odnaleziono
kolejny sensacyjny list Kiszczaka do Wałęsy. Spotykał się m.in. z
Jaruzelskim i innymi generałami. Były prezydent milczy
Gen. Czesław Kiszczak w 2004 roku napisał mocny list do
Lecha Wałęsy, w którym chciał „odświeżyć pamięć” byłemu prezydentowi.
Przypominał w nim spotkanie z oficerami SB, które miało miejsce w
połowie grudnia 1981 roku. Jednak nie wysłał go w tej wersji. Brudnopis
znaleziono w papierach, które odnaleziono w USA.
Gdański oddział TVP od stycznia 2003 roku emitował program „Z Wałęsą
na rybach”. W 15-minutowym programie ekspert od kablowania opowiadał o
wędkowaniu, po czym przechodzono do tematów politycznych.
W grudniu 2004 roku w przededniu 23 rocznicy wprowadzenia stanu
wojennego Wałęsa powiedział, że po jego zatrzymaniu 12 grudnia 1981
roku, ale jeszcze przed masakrą górników z kopalni „Wujek” (16 grudnia)
dzwonili do niego różni generałowie. Jeden z nich miał powiedzieć, że
musi zginąć kilka osób, by zastraszyć naród. – Ujawniam to po raz pierwszy – powiedział Wałęsa.
Wiadomość o tym dotarła do niedawno wówczas skazanego Kiszczaka na
dwa lata w zawieszeniu za „przyczynienie się do śmierci robotników z
kopalni Wujek”. Odnaleziono szkic listu do Wałęsy napisany przez byłego
szefa MSW. Jest on znacznie ciekawszy od tego wysłanego oficjalnie dwa
dni później. – Widać w nim wyraźnie, że generałowi puściły nerwy i zamierzał parę rzeczy Wałęsie wypomnieć – piszą dziennikarze.
Oprócz tego przypomniał Wałęsie, że pierwsze dni stanu wojennego
spędził „w dobrze urządzonej i zaopatrzonej wilii MSW”, w której
przyjmował gości, wśród których nie było generałów.
– Jak wiadomo pierwsze dni stanu wojennego spędził Pan w dobrze
urządzonej i zaopatrzonej willi MSW, w Chylicach k. Piaseczna.
Odwiedzali Pana biskupi i księża a także wysocy przedstawiciele
Międzynarodowej Organizacji Pracy, Międzynarodowego Czerwonego Krzyża,
Polskiego Czerwonego Krzyża, oficerowie Służby Bezpieczeństwa i wiele
innych osób. Podejmował ich Pan obiadami – napisał Kiszczak.
Przypomniał również, że osobiście po raz pierwszy rozmawiali w
Arłamowie w 1982 roku, czego efektem było zwolnienie Wałęsy z
internowania.
– Ja z Panem rozmawiałem po raz pierwszy w życiu w dniu 9.XI.1982
r. w godzinach wieczornych w rezydencji Urzędu Rady Ministrów w
Arłamowie, w czasie kolacji. W rozmowie tej poruszaliśmy głównie
+gorący+ wówczas jeszcze temat stanu wojennego, jakby jego odwołania a
także mówiliśmy o przyszłości Polski. Efektem tej rozmowy było m.in.
zwolnienie Pana z internowania – czytamy w liście.
– Znana mi jest tylko jedna Pana „rozmowa z generałem”. Miała ona
miejsce w sierpniu-wrześniu 1981 r. (datę można precyzyjnie odtworzyć),
a więc na długo przed stanem wojennym – napisał Kiszczak. – Pamiętam
ją dobrze gdyż doszło do niej w czasie i miejscu przeze mnie wskazanym,
które Pan zaakceptował. Tematykę z całą pewnością Pan pamięta – dodał.
Jak przekazują dziennikarze w tym przypadku chodzi o spotkanie w 1981
roku. Wówczas Wałęsa dwukrotnie spotykał się z generałem Jaruzelskim.
Rozmawiali 10 marca, a w spotkaniu uczestniczył także ppłk Iwaniec.
„Jacek Kuroń wspominał, że to spotkanie zrobiło na Wałęsie ogromne
wrażenie. Pisał: +Jaruzelskiego wspominał bardzo korzystnie, a już
najbardziej wzruszyło go to, że kiedy generał mówił o strasznej sytuacji
w kraju, to zdjął okulary i Lechu zobaczył, że generał płacze. Musiało
to zrobić duże wrażenie na kapralu, taka intymność ze strony starszego
rangą, bo za nic nie chciał przyjąć do wiadomości, że Jaruzelski ma
chore spojówki i płacze od światła+”.
Kolejne spotkanie ówczesnego przywódcy „Solidarności” z generałem
Jaruzelskim odbyło się w listopadzie 1981 r. i brał w nim udział także
kard. Józef Glemp, prymas Polski.
W brudnopisie odnalezionego przez dziennikarzy listu Kiszczak
przypominał Wałęsie także liczne rozmowy z nim podczas obrad Okrągłego
Stołu oraz jakieś odwiedziny Wałęsy w jego domu w latach 90.
„Problematyka stanu wojennego była w nich często poruszana. Nigdy jednak
nie wspominał Pan o swoich +rozmowach z generałami+ w pierwszych dniach
stanu wojennego” – pisał generał.
Latem 1981 roku Wałęsa spotkał się w Gdańsku z gen. Adamem
Krzysztoporskim, wiceszefem MSW. Według niektórych badaczy, rozmawiano
wówczas o wyborach szefa związku i ewentualnej neutralizacji
przeciwników Wałęsy. To na tym spotkaniu gen. Krzysztoporski miał
zaproponować Wałęsie ochronę oraz „pomoc w wydaniu pozwolenia na broń”
do osobistej obrony.
– Spotkania Wałęsy z generałem Krzysztoporskim to bardzo
tajemnicza sprawa. Właściwie nie wiadomo ile ich było. Sam generał
przyznawał się tylko do jednej rozmowy, choć ja za bardzo w to nie
wierzyłem. Ten list Kiszczaka do Wałęsy byłby pośrednim potwierdzeniem,
że rozmawiali tylko jeden raz – powiedział dr Grzegorz Majchrzak,
historyk IPN i dodał, że generał Krzysztoporski miesiąc przed
wprowadzeniem stanu wojennego został odwołany ze swojej funkcji. – To był swego rodzaju liberał i do końca mu nie ufano – stwierdził.
Po konsultacji z generałami Florianem Siwickim i Wojciechem
Jaruzelskim zrezygnował z „odświeżania” Wałęsie pamięci. Na gdański
adres byłego prezydenta wysłał jedynie lakoniczny list z prośbą o
ujawnienie nazwisk tajemniczych generałów. List datowany na 16 grudnia
2004 roku podpisał także gen. Siwicki.
Dziennikarze zwrócili się do Lecha Wałęsy z pytaniami dotyczącymi
zagadnień poruszonych przez Kiszczaka w odnalezionym szkicu listu. Były
prezydent na nie nie odpowiedział.
Źródło: rp.pl/PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
48. panie wałęsa
nigdy nie przestanę przepraszać Ludzi za to,ze Ich namawiałam do głosowania na pana i te listy z Ich podpisami,bedą mi się śnić do końca moich dni
zażenowane pozdrowienia
gość z drogi
49. a teraz wałęsiak
namawia na marsz miliona ,na Warszawę
w obronie sądów tzw "niezaleznych"
oj wałęsa wstydu oszczędz wasć,bo hadko słuchać
szczęść Boże Polsko
szczęść Boże Blogmedio24.pl
anno domino 2019/kolejny Polski Grudzień
gość z drogi
50. IPN: Górnicy na Dworcu
IPN: Górnicy na Dworcu Centralnym przypomną o zabitych kolegach
Centralnym w Warszawie ulotki informacyjne dotyczące masakry w
katowickiej Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek” z 16 grudnia 1981 roku –
podał IPN.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
51. 40. rocznica pacyfikacji
40. rocznica pacyfikacji kopalni „Wujek”. Prezydent upamiętni zamordowanych górników
największa tragedia stanu wojennego. W obchodach upamiętniających
poległych udział weźmie prezydent Andrzej Duda.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
52. szanowna pani Prezes
dzięki Bogu, doczekaliśmy tego Dnia, ONI, też
serdeczne czwartkowe pozdrowienia z dróg i ściezek Życia
gość z drogi
53. Droga Pani Prezes
kolejny raz chcę Pani podziękować ,za TEN ZAPIS POLSKIEJ HISTORII,z ostatnich lat
to dzięki Pani i pracy naszych Nadredaktorów mozemy kolejny raz skłonić głowy w modlitwie,za TYCH,których juz nie ma wśród nas i za naszych
ukochanych Przyjaciół ,tych ktorzy znależli się juz po drugiej stronie Życia
Ten wspaniały ZAPIS POLSKICH Życiorysów ,to zasługa tego cudownego Miejsca,
Miejsca ,któremu na imię BLOGMEDIA 24.pl
to również ZAPIS naszej internetowej Pamięci i Hołd dla tych,którym Polska była droższa nad Życie
ukłony od całego Budrysowa
i modlitwy zamiast listów do tych,co uśmiechają już do nas z błękitów
DZIEKI
gość z drogi
54. ""Tragiczna pamięć naszego pokolenia ....."
tak przed laty napisała na naszej stronie pani @Anna sówka
myślę,ze tak mozna by zatytułować nasze wspomnienia
Szczęść Boże,Polsko
Szczęść Boże Blogmedio.pl
gość z drogi
55. @gość z drogi
Szanowna Pani Zofio,
pamiętamy, bo kto, jak nie my?
Pozdrowienia dla Budrysowa, życzenia zdrowia!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
56. Pani prezes, " bo kto, jak nie my?"
właśnie , i to mnie przeraża
różne ciotki POciotki typu pań z kręgu Trzaskowskiego ,nie dopuszczą do Pamięci o tamtym strasznym Czasie,
nie ,bo nie
dlatego do dzisiaj nie wiemy, czy pewien Kapłan zmarł na skutek trucizny, podanej w kawie czy ,tak sam od siebie,
gdy się dowiedział, kto na Niego donosi,/pewne znane małżeństwo,/
https://www.fronda.pl/a/kulisy-smierci-ksiedza-blachnickiego,18090.
htmlhttps://niezalezna.pl/339732-zyciorys-w-ktory-nie-chce-zagladac-trzaskowski
gość z drogi