Nazistowskie godło Polski w Muzeum Sztuki Nowoczesnej przestrogą przed rodzimym faszyzmem! SKANDAL!!!

avatar użytkownika Józef Wieczorek

SKANDAL!!! Nazistowskie godło Polski w Muzeum Sztuki Nowoczesnej

http://prawy.pl/73-kultura/4281-skandal-nazistowskie-godlo-polski-w-muzeum-sztuki-nowoczesnej

----------

http://artmuseum.pl/pl/kolekcja/praca/uklanski-piotr-deutsch-polnische-freundschaft

.....Deutsch-Polnische Freundschaft, w którym przedstawienie polskiego orła pomieszane jest z hitlerowską gapą, to znów pytanie o źródło siły drzemiącej w niektórych znakach. Dlaczego estetyka (i ikonofera) hitlerowska jest źródłem odniesień dla ruchów narodowych w Polsce, kraju szczególnie poszkodowanym przez nazistowskie Niemcy? W tym kontekście praca ta staje się przewrotną przestrogą przed rodzimym faszyzmem, przed powiązanymi z nim ksenofobią i rasizmem......

=======

http://artmuseum.pl/pl/kolekcja/praca/uklanski-piotr-deutsch-polnische-freundschaft

Etykietowanie:

11 komentarzy

avatar użytkownika intix

1. @ Józef Wieczorek

Pozwolę sobie na szersze spojrzenie...

Jednym z dzieł zakupionych za pieniądze podatników i wystawianych
w Muzeum Sztuki Nowoczesnej jest rzeźba P. Uklańskiego
„Deutsch-Polnische Freundschaft” przedstawiająca połączenie godła Polski
z godłem... nazistowskich Niemiec.
To już kolejne dzieło
Uklańskiego, które łączy symbolikę nazistowską z polską symboliką
patriotyczną. Przekaz jest więc jednoznaczny - polski patriotyzm to
nazizm.


***
Jest jeszcze COŚ... CO dzieje się za Naszymi plecami...
Wraz z TĄ, zawartą w temacie,  informacją,
spróbujmy połączyć TO w całość...

Nie dalej, jak wczoraj... do Bliskiej mi Osoby napisałam:

"...Podczas Mszy św. na pożegnanie figury św. Michała Archanioła, abp Marek Jędraszewski, w homilii powiedział o tym, że Kuratorium
Oświaty w Łodzi, organizuje BEZPŁATNE szkolenia dla nauczycieli,
(bezpłatne dojazdy ect... ) jak przeprowadzać w szkołach ideologię
Gender...

Szukam w sieci jakiegoś potwierdzenia, aby wstawić
u Nas na BM... i NIC na ten temat nie ma... a abpowi wierzę, ale jak
zamieścić taką wiadomość...?

Weszłam na stronę Kuratorium i zobacz CO  m.in. zobaczyłam w stopce po prawej stronie w "Komunikaty i ogłoszenia"...

Projekty dla nauczycieli języka niemieckiego
...Centrum Herdera Uniwersytetu Gdańskiego zaprasza nauczycieli języka niemieckiego do udziału w dwóch projektach:

    Ogólnopolskim konkursie na esej pt. „DIE wahre Heimat ist eigentlich die Sprache". oraz
   
do udziału w IV edycji ogólnopolskiego projektu "Nauczanie języka
niemieckiego metodą projektu w roku szkolnym 2013/2014" (...) ..."

***
DIE wahre Heimat ist eigentlich die Sprache". 

!!!!!!!???

***

3-majmy się!!!

avatar użytkownika guantanamera

2. Ja bardzo przepraszam

ale dlaczego to dziwne coś zostało nazwane "Deutsch-Polnische Freundschaft" . Przecież to jest wykwit chorej jaźni i wyobraźni - i jest to widoczne na pierwszy rzut oka. No i jeszcze - dlaczego wizje tego człowieka są traktowane poważnie?
Do tego muzeum powinny iść tłumy i zamęczać tymi pytaniami i prośbami o wytłumaczenie wszystkich - z dyrektorem na czele.

avatar użytkownika Maryla

3. jewropejski rząd Tuska, Sikorskiego i Zdrojewskiego

realizuje politykę wstydu, którą im zadano. Polacy sami oddolnie, bronią prawdy. W Polsce i za granicą. TVP za polskie pieniądze zakupiła i emitowała tan serial, i nie chce się przyznać, za ile kupiła te kalumie na Polskę.


Polacy demonstrowali w Londynie przeciw emisji niemieckiego serialu i nieprawdziwemu przedstawianiu Polski i Polaków przez BBC

"Są to sprawy narastające od pewnego czasu i sądzimy, że
protestując będziemy mogli sprostować nieprawdy zawarte w serialu ZDF" -
powiedział Jan Niechwiadowicz, działacz grupy Polish Media Issues.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

4. @guantanamera

...ale dlaczego to dziwne coś zostało nazwane "Deutsch-Polnische Freundschaft"?...

Przyjrzyjmy się TYM hasłom w zestawieniu:

"Deutsch-Polnische Freundschaft"

DIE wahre Heimat ist eigentlich die Sprache"

***
Pozdrawiam...

avatar użytkownika guantanamera

5. @intix

No wiec co do drugiego hasła, to zadałabym pytanie: ale dlaczego ten konkurs dotyczy języka zupełnie obcego?
Przy okazji - nie znam niemieckiego i w zasadzie domyślam się co znaczy ten tytuł ...
Chyba idzie o to, co przepięknie wyraził w swoim ostatnim wierszu o Ojczyźnie wierszu Marian Hemar:
Moją ojczyzną jest polska mowa
Słowa wierszem wiązane.
Gdy umrę, wszystko mi jedno gdzie,
Gdy umrę, w niej pochowają mnie
I w niej zostanę.
Więc kolejne pytane do ministrów i kuratorów brzmi - czy tego wiersza i biografii Mariana Hemara (sporo tutaj:http://free.of.pl/w/wolnapolska/hemar.htm ) uczą się dzieci na lekcjach języka polskiego?

avatar użytkownika intix

6. @guantanamera

No wiec co do drugiego hasła, to zadałabym pytanie: ale dlaczego ten konkurs dotyczy języka zupełnie obcego?
Przy okazji - nie znam niemieckiego i w zasadzie domyślam się co znaczy ten tytuł
...

O ile dobrze tłumaczę to
„DIE wahre Heimat ist eigentlich die Sprache".
*Prawdziwą ojczyzną  jest oczywiście język"


...Centrum Herdera Uniwersytetu Gdańskiego zaprasza nauczycieli języka niemieckiego do udziału w dwóch projektach:
Ogólnopolskim konkursie na esej pt. „DIE wahre Heimat ist eigentlich die Sprache". oraz
do udziału w IV edycji ogólnopolskiego projektu "Nauczanie języka
niemieckiego metodą projektu w roku szkolnym 2013/2014"
(...)

NIE POdejrzewam ICH o to
aby chcieli, by Polskie Dziecko było poliglotą...
NIE POdejrzewam ICH też o to
aby chcieli, by Polskie Dziecko znało język wroga...
tym bardziej, że "Deutsch-Polnische Freundschaft"...(przyjaźń)

...No wiec co do drugiego hasła, to zadałabym pytanie: ale dlaczego ten konkurs dotyczy języka zupełnie obcego?

Dzisiaj... JESZCZE  obcego...
Do TEGO... w moim rozumowaniu  zmierzam...
Jeszcze TA WIZJA GODŁA... w zestawieniu...
Pozwala na... w przyszłość POlski spojrzenie...

Jeszcze mała refleksja...
Dlaczego nie jest objęta programem nauczania... np. łacina...?
Której znajomość pozwala, by wiele ciekawych pozycji, w tym właśnie języku napisanych... o Naszych Chrześcijańskich KORZENIACH przeczytać...?
***
Zadałaś bardzo dobre pytanie, odnośnie języka polskiego i Hemara...

avatar użytkownika Maryla

7. Zjednoczony Ursynów-Nie daj się zwieść(Triumf)

Nastały takie czasy że znieważają Krzyż
A autorytetami są gwiazdy tv.
Przestała się już liczyć miłość do Ojczyzny
bo miłość do Ojczyzny dzisiaj jest faszyzmem.
A patriotyzmem wycierają sobie gębę
jest ich kilka setek przy ulicy Wiejskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Pan Józef Wieczorek

Szanowny Panie,

Problem w tym, że w tym prowokacyjnym kolarzu ja nie widzę nazistowskich symboli.

Widzę symbole germańskie, niemieckie, III rzeszy niemieckiej



Nazizm to pojęcie filozoficzne. W III rzeszy niemieckiej, kojarzone z nazwą partii NSDAP / Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników-Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei,

Pozdrawiam



Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

9. Muzeum Sztuki Nowoczesnej

Muzeum Sztuki Nowoczesnej szokuje jedną ze swoich wystaw

Radio Maryja

fot. Jan Bodakowski

Prezentuje na niej „nazistowskie godło Polski”.
Sprawa dotyczy rzeźby Piotra Uklańskiego „Deutsch-Polnische
Freundschaft”. Przedstawia ona połączenie godła Polski z godłem
nazistowskich Niemiec.

O skandalicznej wystawie
napisał portal prawy.pl. Co warto zauważyć jest to kolejne dzieło
Uklańskiego, które łączy symbolikę nazistowską z polską symboliką
patriotyczną.

Wcześniej w Galerii Narodowej Zachęta prezentowana była wystawa „Czterdzieści i cztery”. Na wystawie uwagę zwracały dwie instalacje: „Pornalikes” i „Polska Über Alles”.  Na
tę drugą składały się ściany z naklejonymi portretami aktorów w
nazistowskich mundurach, i zawieszone na tych portretach godła Polski –
dla którego tłem herbowym byli naziści.

Prof. Jan Żaryn, historyk podkreśla, że
jest to profanacja naszej historii i tych Polaków, którzy oddawali życie
za biało-czerwoną flagę i orła białego. Profesor przyznaje, że ma
kłopot ze zdefiniowaniem sztuki nowoczesnej. Coraz częściej widać, że
artyści, którzy tworzą tę definicję sami przestali być artystami.
Epatują oni znakami, które nie są odbiciem talentu.

-
Wydaje się, że próbują być przez chwilę sławni, chcą by ktoś przez
chwilę ich zauważył. Przecież Mona Lisa Leonarda da Vinci jest znana do
dzisiaj i będzie znana i ceniona przez kolejne setki lat. Natomiast
produkty tych artystów zaginą w ciągu minuty, tygodnia, góra miesiąca
– zauważył prof. Jan Żaryn.

Michał Kazimierz Ujazdowski, były minister kultury stwierdził wprost: to zwykły akt barbarzyństwa. Ta sprawa ma kilka wymiarów.

-
Po pierwsze obraża nasze uczucia narodowe, wiążąc symbol narodowy z
symbolem nazistowskim – symbolem formacji politycznej, która dokonała
zniszczeń w skali świata i wyrządziła zbrodnie narodowi polskiemu. Po
dziś te zbrodnie są ścigane przez państwo polskie. Po drugie sugeruje
jakiś związek pomiędzy polskością, polskim patriotyzmem a nazizmem.
Wreszcie jest także aktem promocji totalitaryzmu w wersji nazistowskiej –
to też jest zakazane. Istnieje więc co najmniej kilka powodów do
protestowania –
zaznacza Michał Kazimierz Ujazdowski.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej jest jednym z
trzech miejsc w Warszawie, obok CSW i Zachęty, które za nasze pieniądze
wystawiają sztukę nowoczesną.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Hit czy kicz? Muzeum Sztuki


Hit czy kicz? Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie otwarte, w sieci fala KOMENTARZY. "Biały i duży Power Bank"

WARSZAWA OTWARCIE MUZEUM SZTUKI NOWOCZESNEJ / autor: PAP/Paweł Supernak, X

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w stolicy oficjalnie otwarte. Czy
to właśnie na taki symbol Warszawy czekaliśmy? Sieć zalała fala
komentarzy, w których dosadnie oceniono wygląd budynku i porównano
go m.in. do… wielkiego power banku. „Obudźcie mnie z tego koszmaru”
- czytamy.

Przeglądając portal społecznościowy
X wyraźnie widać, że Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie wzbudziło
zainteresowanie. Tylko czy o takie zainteresowanie chodziło autorom…

CZYTAJ WIĘCEJ: Otwarto Muzeum Sztuki Nowoczesnej w stolicy. Trzaskowski: Chcemy całkowitej transformacji i nowego centrum Warszawy

Okrutnie
brzydkie, opóźnione i drogie. Muzeum Sztuki Nowoczesnej jest istotą
działalności politycznej Rafała Trzaskowskiego. W najbardziej
reprezentacyjnej przestrzeni Warszawy postawiono obrzydliwego kloca.
Paryż ma Centre Pompidou, a my mamy brutalne „to” z horroru

— skwitował Tobiasz Bocheński.


Lewicowy dom kultury. "Wielka świątynia sztuki, która niestety nie tylko swym wyglądem przypomina sowiecki dom"


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Wartość tej inwestycji jest

Wartość tej inwestycji jest mniej więcej taka sama, jak dwukrotnie większej inwestycji, czyli Muzeum Historii Polski, które zbudowaliśmy w osiem lat. Budynek jest ponad dwa razy większy… no i piękny” - mówi były wicepremier oraz były minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Prof. Gliński krytycznie odniósł się do hucznego otwarcia Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Porównał on tę inwestycję do Muzeum Historii Polski stwierdzając, że jej realizacja trwała o wiele dłużej i kosztowała tyle samo, co Muzeum Historii Polski, które jest ponad dwa razy większe.
Wiele mówiące porównanie

Przypomnijmy, że realizacja inwestycji Muzeum Sztuki Nowoczesnej trwała około 20 lat i kosztowała prawie 700 mln zł. Co ważne, koszty budowy wzrosły z planowanych 323 mln zł do 640 mln zł. Ponad dwukrotnie większe Muzeum Historii Polski powstało zaś za podobne pieniądze w… osiem lat.

Te dwie inwestycje są bardzo dobrym przykładem podejścia do realizacji inwestycji i projektów rozwojowych w kulturze, ale też w ogóle – projektów rozwojowych, które są Polsce potrzebne. Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie było budowane ok. 20 lat. Od początku pierwszej koncepcji projektu, później były sądowe batalie, które kosztowały bardzo dużo środków publicznych, ponieważ miasto zrezygnowało z projektu, który wygrał konkurs, gdyż koncepcja się zmieniła

— powiedział prof. Gliński.

Notabene koncepcję na którą się zdecydowali – nie zrealizowali, bo tam chodziło o teatr, który nie jest sfinalizowany. Można powiedzieć - Platforma Obywatelska w pigułce. Spójrzmy na zamkniętą od ponad 10 lat Salę Kongresową, gdzie były tysiące różnych przetargów i działań, a mimo tego do tej pory jest niewyremontowana

— dodał.
Długotrwały „rozmach”

Były szef MKiDN zwrócił uwagę na długość realizacji inwestycji, a także znaczne przekroczenie wcześniejszego budżetu.

To Muzeum Sztuki Nowoczesnej budowali 20 lat, a podana wartość inwestycji wzrosła do 640 mln zł z ok. 320 mln zł, czyli dwukrotnie, a nie liczę tu tego, jak sprawy wyglądały na początku, a które były związane z przegranym procesem i zainwestowaniem 9 mln zł w projekt poprzedni. To kompletne marnotrawstwo środków publicznych

— ocenił.

Wartość tej inwestycji jest mniej więcej taka sama jak dwukrotnie większej inwestycji, czyli Muzeum Historii Polski, które zbudowaliśmy w osiem lat. Budynek jest ponad dwa razy większy… no i piękny. Muzeum Historii Polski już wygrywa nagrody na międzynarodowych konkursach architektonicznych, co jest też wkładem mojego pełnomocnika ds. budowy Muzeum Historii Polski, który zaproponował koncepcję kamienia, który robi tam to główne wrażenie architektoniczne, przestrzenne

— uzupełnił.

Prof. Gliński przyznał jednak, że wnętrza Muzeum sprawiają o wiele lepsze wrażenie niż fasada i bryła, które zupełnie nie pasują do otoczenia architektonicznego.

Z jednej strony mamy inwestycję, która kosztowała tyle samo, ale jest dwa razy mniejsza i jeśli chodzi o wygląd, to nie mnie oceniać, ale podobało mi się najbardziej określenie „kiszarnia kapusty” i rzeczywiście trochę to wygląda jak silos, co nie znaczy, że w środku jest tak samo

— wyjaśniał.

Widziałem wizualizację w środku i ten modernizm tam lepiej wypada. Z resztą na użytek muzeum sztuki, gdzie wiesza się obrazy, albo przedstawia się instalacje czy rzeźby, to tego rodzaju białe przestrzenie nie są najgorsze. Na zewnątrz niestety ta bryła, wykonanie i przede wszystkim otoczenie nie pasują do tego miejsca

— zaznaczył.
Walka o przestrzeń?

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas otwarcia Muzeum Sztuki Nowoczesnej zaznaczył, że chodzi też o „całkowitą transformację i nowe centrum Warszawy” więc łatwo jest teraz o narrację, że wysokie koszty inwestycji wpisane są w tę modernizację. Prof. Gliński stwierdził, że władze stolicy od wielu lat nie mają żadnego racjonalnego pomysłu na zagospodarowanie przestrzeni wokół Pałacu Kultury i Nauki.

Ta modernizacja trwa już od 1989 r. Władze Warszawy, głównie przecież rządzonej przez PO, nie miały i nie mają żadnej koncepcji. Pamiętajmy, że w 2009 r. Hanna Gronkiewicz-Walz wyrzuciła kupców stamtąd z powodu budowy, która trwała ostatecznie 20 lat. To marnotrawstwo środków publicznych, a efekt jest taki, jaki widzimy

— ocenił.

Zauważył przy tym, że wobec resortu kultury w czasach, gdy był jego szefem, rozkręcana była swoista nagonka medialna w kontekście budowy Muzeum Historii Polski.

Do tego wszystkiego dokłada się fakt, że my za budowę Muzeum Historii Polski byliśmy w „Gazecie Wyborczej” i TVN cały czas krytykowani, że za wolno, a na koniec człowiek, który zbudował Muzeum Historii Polski – z wydatnym wsparciem i wolą polityczną resortu – dyrektor Kostro został wyrzucony za to, że współpracował z PiS. To jest niebywałe

— punktował.

Dwadzieścia lat realizują inwestycję, która – co tu dużo mówić – finalnie piękna nie jest. To jest wielowymiarowy skandal

— dodał.
Lewicowa agenda

Prof. Piotr Gliński wyjawił, że obawia się, że Muzeum Sztuki Nowoczesnej będzie pełniło rolę swoistego rozsadnika idei lewicowych. Warto w tym względzie zauważyć, jak rozpoczęło się funkcjonowanie tej instytucji – od „Parady Śliskich Spraw” i zapowiedzi realizacji agendy parytetowej, queerowej, feministycznej czy antyfaszystowskiej.

Ja w tym nie uczestniczyłem, jako minister oddałem to Muzeum. Było ono współprowadzone przez ministerstwo z miastem, gdzie my ponosiliśmy bieżące koszty, a miasto prowadziło inwestycje. Ja się tego Muzeum wycofałem w zamian za to, że miasto wycofało się z Muzeum Techniki, które uratowałem, a które było zadłużone i zamknięte. Trudno się było kopać z koniem i nie chciałem akceptować tego rodzaju wygłupów

— wyjaśnił były szef MKiDN.

Prof. Gliński zaznaczył jednak, że nie można przykładać jednej, negatywnej miary do całej sztuki współczesnej, gdyż byłoby to nieuczciwe. Czym innym jednak jest według niego sztuka tego rodzaju, a czym innym silnie zideologizowana i wykorzystywana dla doraźnych potrzeb politycznych postmodernistyczna tendencja do likwidowania estetycznego tabu.

To nie jest tak, że cała sztuka nowoczesna ma być potępiana w czambuł. Mamy wiele przykładów wspaniałej sztuki współczesnej i wspaniałych twórców jak np. Teresa Murak czy Jerzy Kalina. Dzięki Piotrowi Bernatowiczowi miałem okazję poznać całą grupę wspaniałych artystów. Jest sztuka współczesna, która jest ciekawa i podejmuje tematy współczesne, ale też historyczne, oczywiście też zaangażowane społecznie

— wyłuszczył.

Niestety, sztuka współczesna jest także obszarem najróżniejszych neomarksistowskich wygłupów i wymysłów, które ani nie przynoszą ludzkości nic dobrego, ani nie są estetyczne. Wręcz przeciwnie, łamią tabu związane z wrażeniami estetycznymi. Samo określenie „śliskość”, „maź” to rzeczywiście jakaś rewolucja naszych gustów estetycznych

— kontynuował.

Krótko mówiąc nie jest to, co ja mógłbym wspierać czy akceptować. To oczywiście będzie rozsadnik tej rewolucji, która do niczego nie prowadzi. Mamy bliski przykład Teatru Dramatycznego, który w dramatyczny sposób ostał zniszczony przez decyzje m. st. Warszawy, gdzie wbrew regulaminowi wyznaczyli na dyrektora panią Strzępkę, która doprowadziła do całkowitego rozsadzenia tej instytucji. Mamy też inny przykład, już od wielu lat, kompletnego zniszczenia Teatru Powszechnego. Tak niestety wygląda sztuka pod opieką p. Trzaskowskiego czy przedtem p. Gronkiewicz-Walz

— podkreślił prof. Piotr Gliński.
Wróblewska pod sąd?

W kontekście zawłaszczania przez lewicowo-liberalne środowiska kultury, były szef MKiDN zwrócił uwagę na personalne zmiany, które zachodzą przy pogwałceniu zapewnień obecnej władzy o wyznaczaniu na stanowiska kierownicze ludzi znających temat, doświadczonych i kompetentnych.

Trzeba być też świadomym, że może być gorzej, ponieważ wyrzucenie dyrektora Kostro i zainstalowanie tam człowieka, który nie ma żadnego doświadczenia w muzealnictwie, natomiast jest ideologiem postmodernistycznym, neomarksistowskim, to jest oznaka tego, że Muzeum Historii Polski będą chcieli zamieniać w taką neomarksistowską jaczejkę

— ocenił.

Gliński zdradził też, że obecna minister kultury Hanna Wróblewska będzie miała proces sądowy za autorytatywną ingerencję w wystawę w Muzeum Historii Polski.

Już p. Hanna Wróblewska zapowiedziała, że wystawa stała nie będzie realizowana tak, jak została wybrana w konkursie na długo zanim zostałem ministrem. Za to zresztą będzie miała proces sądowy za to, gdyż wchodzą tu w grę prawa autorskie. Będzie to kolejny skandal, ponieważ chcą to zmienić pod kątem swoich ideologicznych zapatrywań na historię, bo im się historia Polski nie podoba

— zapewniał.
Quasi-religia

Prof. Piotr Gliński ocenił, że postmodernistyczne tendencje w kulturze są kolejną odmianą neomarksizmu, który ma wypełnić pustkę po rugowanej przez współczesny świat religii.

To wszystko jest szaleństwem historycznym. Ten ahistoryzm, który patrzy na przeszłość, tradycje, przykładając jakieś współczesne miary ideologii neomarksistowskich czy postmodernistycznych, to jest po prostu straszliwy prymitywizm i głupota. Różni interpretatorzy nazywają to „nową religią”. Skoro niszczy się religię, kulturę współczesną, to na miejsce tego tworzy się jakieś nowe quasi-religie, każące nam wierzyć, że coś takiego jak „sztuka śliska” jest interesująca i ma porywać tłumy, a przy tym wszystkim ma odpowiadać nam na pytanie kim jesteśmy, jaki jest sens życia. No nie odpowie, tylko zwiększy tumy w gabinetach psychoterapeutycznych i nieszczęścia ludzkie

— zaznaczył.

Za tym stoi przecież też ten żarłoczny, współczesny kapitalizm, który się przymila do ideologii neomarksistowskich i powoduje nieszczęścia ludzkie. Polska niestety w rękach Tuska, która ma nie być suwerenna i ambitna, będzie taką miękką materią do ukształtowania przez tych wariatów, pseudoartystów neomarksistowskich

— podsumował prof. Gliński.

https://wpolityce.pl/kultura/711199-tylko-u-nas-prof-glinski-ocenia-muze...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl