Zmarł najmłodszy polski pilot II wojny światowej, porucznik pilot Franciszek Malczewski

avatar użytkownika Maryla

1 września 2013 roku, w 74-tą rocznicę wybuchu II wojny światowej, zmarł najmłodszy pilot tej wojny - Franciszek Malczewski, ur. 01.10.1921r. w Błędowie k. Grójca. Gdy wybuchła wojna brakowało mu 1 miesiąca do pełnoletności , a był już kapralem pilotem.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w kościele św. Prokopa w Błędowie o godz. 12.00 mszą świętą. Nad urną, która tonęła w wieńcach i kwiatach pochyliły się sztandary Wojska Polskiego, Ochotniczej Straży Pożarnej w Błędowie i Zespołu Szkół w Błędowie. Po mszy, kondukt żałobny z urną ś.p. Franciszka Malczewskiego ruszył na cmentarz parafialny.
 
Franciszek Malczewski


 

W ostatniej drodze Bohaterowi towarzyszyła Kompania Reprezentacyjna Jednostki Wojskowej 4311 z Ogrodzienic oraz Orkiestra Garnizonowa Sił Powietrznych z Radomia. W momencie składania urny do grobowca rodzinnego rozległa się trzykrotna salwa pożegnalna. Najbardziej wzruszający moment nastąpił gdy nad cmentarzem błędowskim zaczął krążyć samolot z okresu II wojny światowej Auter Taylorcraft z 1944 r. To pilot Jacek Maina żegnał najmłodszego lotnika II wojny światowej. Na ziemi żegnała go Grupa Historyczna Lotnictwa Polskiego w stalowych mundurach lotniczych z tamtych czasów. Był wieniec od Ambasadora Wielkiej Brytanii i list pożegnalny od Dowódcy Sił Powietrznych RP gen. broni pilota Lecha Majewskiego: (…) „Pan Porucznik Malczewski był kontynuatorem chlubnych tradycji Sił Powietrznych. Swoją postawą w służbie oraz w życiu prywatnym stanowił wzór do naśladowania dla przyszłych pokoleń.
Franciszek Malczewski poszedł bronić Ojczyzny jako jeden z pierwszych, a odszedł jako jeden z ostatnich. Przez 9 lat służby w RAF odbył rekordową ilość 1314 startów i lądowań. Teraz wyruszył w ostatni 1315 lot, już bez powrotu.
 

 

Nie miał jeszcze 16 lat, gdy w lipcu 1937 r. dostał się do Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Bydgoszczy.     
Gdy wybuchła wojna brakowało mu 1 miesiąca do pełnoletności. Poprzez Węgry i Francję przedostał się do Wielkiej Brytanii, gdzie po dodatkowych szkoleniach zaczął latać w polskich dywizjonach RAF. Najbardziej znany, to 315 Dywizjon Myśliwski „Dębliński” i 317 Dywizjonu pod dowództwem mjr Stanisława Skalskiego. W tamtym czasie był prawdopodobnie najmłodszym pilotem w Polsce, a może i w Europie. W sumie odbył 1314 lotów bojowych i szkoleniowych. W większości tych lotów występował jako instruktor – uczył innych sztuki pilotażu i zachowań w trakcie walki powietrznej. Wyszkolić jak najwięcej dobrych lotników - to było ważne zadanie i miało ogromny wpływ na przebieg wojny. Dla wielu uczniów lot z nim był ich pierwszym lotem. Franciszek Malczewski wywiązywał się z tego zadania doskonale. W karcie demobilizacyjnej określono jego charakter jako „bardzo dobry” a jego umiejętności jako „nadzwyczajnie dobre”.    
Ponad 9 lat Malczewski służył w RAF w Anglii jako pilot bojowy i instruktor. Został odznaczony 5 angielskimi medalami za służbę i odwagę oraz najwyższym polskim orderem wojskowym Virtuti Militari. W 1948 wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Przez 35 lat prowadził własne biuro sprzedaży nieruchomości. Po przejściu na emeryturę zamieszkał w Vero Beach na Florydzie, gdzie był aktywnym członkiem Legii Polsko-Amerykańskiej i lotniczych organizacji kombatanckich. W 2010 r. wrócił na stałe do Polski, do rodzinnego Błędowa. W wieku 89-lat, prawdopodobnie jako najstarszy Polak, otrzymał pierwszy dowód osobisty. Zawsze służył pomocą innym.    
   
Major Franciszek Kornicki, który mając 27 lat, został w 1943 r. najmłodszym dowódcą Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii (Dywizjon 308 i 317) napisał kiedyś do Franciszka: „(..) Tu jest nas coraz mniej .W niedalekiej przyszłości zorganizujemy nasze dywizjony pod dowództwem św. Piotra. Mam nadzieję, że nas wszystkich przyjmie”. Jakżeby św. Piotr nie mógł przyjąć takiego pilota? Przyjął Go z otwartymi skrzydłami. Porucznik pilot Franciszek Malczewski lata teraz jako „prawy” w Polskim Dywizjonie Niebiańskich Sił Powietrznych św. Piotra.

Cześć Jego pamięci!
Nasza Historia

http://www.mysliwcy.pl/forum/watki.php?id=1564&ustaw=gb

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Pamiętamy:


można powiększyć



Urnę z prochami nieśli bratankowie, oddając hołd Stryjowi. Z kościoła
urnę wyniósł Włodzimierz Franciszek, a na cmentarzu kolejno ją nieśli:
Zbigniew, Waldemar i Wojciech. W ostatniej drodze Bohaterowi
towarzyszyła Kompania Reprezentacyjna Jednostki Wojskowej 4311 w
Ogrodzienicach pod dowództwem płk Andrzeja Kozery oraz Orkiestra
Garnizonowa Sił Powietrznych w Radomiu pod batutą kpt. Sławomira Ćwieka.


Wieczna cześć Jego pamięci





Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

2. Wlk. Brytania: Beata Szydło i

Wlk. Brytania: Beata Szydło i Theresa May oddały hołd polskim lotnikom



fot. premier.gov.pl

Premier Polski Beata Szydło i premier Wielkiej
Brytanii Theresa May złożyły dziś wieńce przed Pomnikiem Polskich
Lotników w Northolt na przedmieściach Londynu.

Szefowa polskiego rządu
przybyła do Londynu wraz z członkami swojego gabinetu, by odbyć pierwsze
w historii polsko-brytyjskie konsultacje międzyrządowe.

Wizyta rozpoczęła się od powitania przez
premier May członków polskiego rządu na lotnisku w bazie RAF w
Northolt. Następnie szefowe obu rządów udały się przed Pomnik Polskich
Lotników, gdzie oddały hołd polskim pilotom walczącym w II wojnie
światowej.

Monument w Northolt nieopodal bazy RAF
upamiętnia m.in. polskich lotników Dywizjonu 303, którzy w czasie bitwy o
Anglię zestrzelili 101 niemieckich samolotów. Pomnik został wzniesiony w
1948 r. Co roku we wrześniu jest jednym z głównych miejsc obchodów
rocznicy bitwy o Anglię.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

3. Panie Michale :)

pięknego dnia doczekaliśmy,dwie Panie Premier Polski i Anglii złożyły wieńce pod pomnikiem Polskich Lotników,w Londynie :)

gość z drogi