Bij bolszewika w każdej go postaci,
bo to jest twój największy dzisiaj wróg.
To przecież on kościami twoich braci,
brukował sieć swych niezliczonych dróg
To przecież on na Sybir gnał twe dzieci,
a z jęków ich wesołą składał pieśń.
To przecież on dziś naszych ojców gnieci,
i każe im komuny jarzmo nieść.
To przecież on w katyńskim ciemnym lesie
wbił w polską pierś znienacka ostry nóż,
mordując tam najlepszych polskich synów
jak podły zbir, nikczemny zdrajca, tchórz.
To przecież on jak bóstwo czci Stalina
kapłanom twym nie szczędząc srogich mąk.
To przecież on z kościołów zrobił kina
i depcze krzyż, czerwoną gwiazdę czcząc.
To przecież on nie wierzyć w Boga zmusza
tumaniąc nas potęgą krasnych szmat,
by człowieczeństwo w sercu twoim zgasło,
byś ty nie wiedział, co to znaczy brat.
To przecież on zrabował twoje mienie
i krew serdeczną sączy z naszych ran.
On przecież psa niż ciebie więcej ceni
boś Polak jest – więc [wróg i polski] pan.
To przecież on braterstwa głosząc hasła
do więzień pcha młodzieży naszej kwiat.
by człowieczeństwo w sercu twoim zgasło,
byś ty nie wiedział, co to znaczy brat.
Zasłonę więc zrzuć z oczu miły bracie,
Niech zagrzmi znów praojców złoty róg.
Bij bolszewika w każdej go postaci
bo to jest twój największy dzisiaj wróg.
http://www.zielonka.pl/artykul/konce…-obchodow-93-rocznicy-cudu-nad-wisla
-W niedzielę 18 sierpnia o godz. 20.00 zapraszamy do kościoła M.B. Częstochowskiej, gdzie odbędzie się koncert fortepianowy muzyki polskiej.
1 dzień temu ... W czwartek 15 sierpnia w Brwinowie odbędą się obchody 93. rocznicy Bitwy Warszawskiej. Z tej okazji na ul. Grodziskiej odbędzie się ...
6 dni temu ... Uroczystości 93. rocznicy "Cudu nad Wisłą". Uroczystości 93. rocznicy "Cudu nadWisłą". Ząbki 13 sierpnia 2013 (wtorek) 17:00 - uroczysty ...
-93. rocznica „Cudu nad Wisłą”. Data wydarzenia: 15 sierpień 2013 - 09:00. Program uroczystości w Mogilnie: - godz. 9.00 - msza św. w kościele pod wezwaniem ...
Obchody Bitwy Warszawskiej w podwarszawskim Ossowie. http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/1033093,obchody-bitwy-warszawskie...
W dniach 13-15 sierpnia w podwarszawskim Ossowie odbędą się obchody 91. rocznicy Bitwy Warszawskiej z 1920 roku. W ramach uroczystości zaplanowano m.in. rekonstrukcję Bitwy i XII Mistrzostwa Polski Formacji Kawaleryjskich o Puchar Ministra Obrony Narodowej.
Rekonstrukcja
Z roku na rok na Rekonstrukcję Bitwy Warszawskiej w Ossowie przybywa coraz więcej osób. W roku 2009 inscenizację obejrzało kilkanaście tysięcy widzów.
Jak zapowiadają organizatorzy - Szarża ułanów, ruska taczanka ciągnięta przez zaprzęg konny, pojedynki na szable, efekty pirotechniczne, wybuchy, ewakuacja rannych, bohaterska śmierć ks. kapelana Ignacego Skorupki – to wszystko będziemy mogli zobaczyć na najsłynniejszym amfiteatrze wojny polsko-radzieckiej.
92. rocznica Bitwy Warszawskiej – „Cudu nad Wisłą”
Warszawa, Ossów, Radzymin, sierpień 2012
Zapraszamy
na obchody 92. rocznicy Bitwy Warszawskiej „Cudu nad Wisłą”
w Warszawie, Ossowie i Radzyminie oraz innych miejscowościach Mazowsza.
To 18 najważniejsza bitwa w całej historii świata. Uczcijmy obecnością
ofiarę życia Bohaterów!
W 1920
roku na przedpolach Warszawy, w Ossowie i Radzyminie, zgaszono płomień
bolszewickiej rewolucji. To tu zatrzymano armie Lenina i Trockiego
sunące na Zachód by wzniecać komunistyczną rewolucję. Dzięki tej bitwie
Rzeczpospolita Polska zachowała świeżo odzyskaną niepodległość, a Europa
ocalała przed zalewą bolszewizmu.
PROGRAM
WARSZAWA 14 sierpnia (wtorek) 16.00 -
złożenie kwiatów i zapalenie zniczy na grobie Ks. mjr. Ignacego
Skorupki na Starych Powązkach (kwatera 244) spotkanie przed IV bramą 18.00 - Msza Święta w Konkatedrze na Kamionku z udziałem Arcybiskupa Celestiono Migliore, Nuncjusza Apostolskiego w Polsce
O POLSKO! POLSKO! Święta! Bogobojna! Jeżeli kiedyś jasna i spokojna obrócisz swoje rozwidnione oczy na groby nasze, gdzie nas robak toczy; gdzie urny prochów pod wierzby wiosenne skryły się dumać jak łabędzie senne: Polsko ty moja, gdy już nieprzytomni będziemy - wspomnij ty o nas! O, wspomnij! Wszak myśmy z twego zrobili nazwiska pacierz, co płacze, i piorun, co błyska. A dosyć, że się zastanawiasz chwilę, jaka tam cisza na naszej mogile, jak się wydaje przez Boga przeklęta; a nie zapomnisz ty o nas, o, święta!
Kto pałasz kocha i Ojczyznę kocha, choćby się, palił dla niej przez dwa wieki i gdzieś jak żuraw, odleciał daleki, i gdzie przez lat sto widniał od rozpaczy: to, jak swą szablę i swój kraj zobaczy; to, jak usłyszy, że krzyczą "DO BRONI!" przed Panem Bogiem się tylko ukłoni, a potem ludziom odpowie na hasło, Że miecz nie ściemniał i serce nie zgasło!
Wołomińscy patrioci tworzą na miejscu bitwy 1920 roku wspólne
sanktuarium Cudu nad Wisłą oraz tragedii smoleńskiej. Patronują prezes
PiS i arcybiskup warszawsko-praski Henryk Hoser.
Na terenach, gdzie rozegrała się bitwa z bolszewikami, ok. 30 km od
Warszawy, niedaleko wsi Ossów w powiecie Wołomin, okoliczni aktywiści
rozbudowują - jak to określają - miejsce upamiętnienia katastrofy
smoleńskiej. To projekt łączący wiktorię 1920 r. z katastrofą 10
kwietnia 2010 r.
Miejsce zwane Dolinką Smoleńską to
leśna polana. Centralnym punktem jest krzyż z brzozy. Kiedy został
wkopany w ziemię, wypuścił gałązki, co patriotyczni działacze uznali za
symboliczne. Po obu stronach krzyża posadzili 96 dębów odpowiadających
liczbie ofiar katastrofy.
Od zeszłego roku między drzewami dostawiane są na wysokich granitowych
słupach spiżowe popiersia pasażerów tupolewa. Pierwszym upamiętnionym
był prezydent Lech Kaczyński;
kolejnym - biskup polowy Tadeusz Płoski; w kwietniu stanęła tu rzeźba
głowy prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.
W czwartek 15 sierpnia w rocznicę Cudu nad Wisłą Panteon Bohaterów, któremu patronuje abp Hoser i Jarosław Kaczyński,
powiększy się o popiersie gen. Franciszka Gągora. O godz. 11 arcybiskup
poprowadzi nabożeństwo w intencji bohaterów 1920 r. oraz prezydenta
Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy. Potem uczestnicy uroczystości
przejdą do Dolinki Smoleńskiej, by odsłonić popiersie gen. Gągora.
Poświęci je abp Hoser.
W planach jest postawienie tam następnych monumentów, m.in. gen. Andrzeja Błasika i Anny Walentynowicz.
W ocenie działaczy zaangażowanych w rozbudowę Dolinki
Smoleńskiej do niepodległościowego charakteru sanktuarium narodowego nie
pasuje sąsiedztwo położonej kilometr dalej mogiły bolszewickiej, która
skrywa szczątki czerwonoarmistów zebrane z pola bitwy. Od 2010 r. stoi
tam nagrobek z pomnikiem w formie prawosławnego krzyża. W 2010 r.
zwolennicy PiS i mediów o. Tadeusza Rydzyka zablokowali uroczystość odsłonięcia monumentu. Potem był wielokrotnie dewastowany.
- Ta mogiła może ranić uczucia patriotyczne odwiedzających
panteon, wśród których są pielgrzymi - mówi Ryszard Walczak, radny
powiatu wołomińskiego. Domaga się likwidacji pomnika i ekshumowania
szczątków. Proponuje je przenieść na cmentarz Żołnierzy Radzieckich w Warszawie.
- Ossów to miejsce chwały polskiego oręża. Tu dziękujemy księdzu
Ignacemu Skorupce, który poniósł w tym miejscu ofiarę. Tu dziękujemy
naszym poległym żołnierzom. Mamy jeszcze dziękować rosyjskim za to, że
nas najechali? Upamiętniać pomnikiem, że przyszli tu mordować? Jakby to
było w Rosji, to szczątki by wykopano, wywieziono i nikt by nie pytał
dokąd.
Walczak już w zeszłym roku wystąpił do powiatowego
nadzoru budowlanego, twierdząc, że pomnik na grobie bolszewików jest
nielegalny, ale nadzór w Wołominie odrzucił jego argumenty.
Leszek Czarzasty, szef klubu radnych PiS w Wołominie, jest przeciwny
przenoszeniu grobu bolszewików: - Wybudowany na mogile pomnik był
odbierany negatywnie. Dochodziło do ekscesów, ale nie robiły tego osoby z
naszego terenu. Po usunięciu z pomnika elementów w kształcie bagnetów
problem zniknął. Mogiła jest grobem żołnierzy znalezionych na polu
bitwy, którzy też byli ofiarami tamtej wojny. Jestem przeciwny jej
niszczeniu albo wyrzucaniu w inne miejsce. Mamy przecież w Polsce groby
żołnierzy hitlerowskich i nikomu to nie przeszkadza.
Iwona Szpala, Tomasz Urzykowski
13.08.2013
Na terenach, gdzie rozegrała się bitwa z bolszewikami, powstaje "miejsce upamiętnienia katastrofy smoleńskiej" - projekt łączący wiktorię 1920 roku z dramatem 2010 roku
Dolinka Smoleńska znajduje się około 30 kilometrów od Warszawy, niedaleko wsi Ossów w powiecie Wołomin, gdzie w 1920 roku oddziały polskie zmusiły do ucieczki nacierające na Warszawę zagony bolszewickie. To tu co roku - 15 sierpnia - odbywa się przyciągająca tłumy widzów rekonstrukcja słynnej bitwy. Władze Wołomina planują teraz budowę muzeum.
Dolinka sąsiaduje przez las z cmentarzem polskich żołnierzy poległych w 1920 roku. Teren cmentarza wraz z kaplicą i otaczającym go zagajnikiem jest ogrodzony metalowym parkanem.
- Dziś cmentarz wojenny, kaplica i Dolinka Smoleńska tworzą całość: Panteon Bohaterów traktowany jako sanktuarium narodowe...
Stefczyk.info: 15 sierpnia w
Ossowie będzie miała miejsce rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej. Władze
starostwa powiatu wołomińskiego są organizatorami tych uroczystości,
które po raz pierwszy będą tak widowiskowe.
Piotr Uściński, Starosta Wołomiński: Jesteśmy głównym organizatorem tego wydarzenia. Rekonstrukcja to żywa lekcja historii,
która jest bardzo dobrze przyjmowana przez ludzi. To zapada w pamięć, a
nam zależy, żeby ludziom – szczególnie dzieciom i młodzieży – przekazać
historię wydarzeń z 1920 r. i wielkiego zwycięstwa nad bolszewizmem. Chcemy, żeby oni wiedzieli, że dokonało się to akurat na naszym terenie, w Ossowie, w Radzyminie. Nie sposób nie organizować tych uroczystości. Inicjatywa nie jest świeża – obchody
są w Ossowie od wielu lat - na cmentarzu, gdzie pochowani są młodzi
chłopcy, którzy wraz z ks. Ignacym Skorupką ponieśli ofiarę życia.
Dlaczego warto być 15 sierpnia w Ossowie?
Zapewniam, że to niepowtarzalne
wydarzenia. Scenariusz napisała historia. Fascynującą atrakcją, którą
widziało już w ubiegłych latach dziesiątki tysięcy widzów, jest sama
rekonstrukcja bitwy. Już o godz. 13.45. rozlegną się pierwsze wystrzały,
bolszewicy przypuszczą atak. Pokażemy, jak przed 93. laty Polacy,
krótko po odzyskaniu niepodległości, zatrzymali najazd bolszewickiej
armii na całą Europę. To był wręcz wojskowy majstersztyk. Dziś widzowie
zobaczą w walce wielu historycznie odzianych i wyposażonych piechurów,
kawalerzystów poruszających się wśród wybuchów i wielu elementów
pirotechnicznych. Ale ten sierpniowy czas to nie tylko to wspaniałe
widowisko, lecz i wiele atrakcji mu towarzyszących. Rano, o godz. 9.
rusza półmaraton uliczny, obok budynku z makietą bitwy rozłoży się
miasteczko historyczne, staną obozowiska wojsk. Po południu rozpocznie
się festyn rodzinny, z koncertem zespołu „Pectus”. Zapraszamy na godz.
22. na wspaniały, nawet półgodzinny spektakl fajerwerków. Na ciemnym
niebie nad Ossowem wygląda to przepięknie. Jest to chyba największy
pokaz sztucznych ogni w Polsce.
Podczas obchodów będzie miało
miejsce odsłonięcie pomnika gen. Gągora. Jest to kolejne „smoleńskie”
popiersie w tej dolinie. Dlaczego zdecydowaliście się państwo kultywować pamięć o ofiarach katastrofy?
15 sierpnia to przecież Dzień Wojska
Polskiego. W dolince odsłaniane są tego dnia popiersia osób wprost
związanych z wojskiem. W tym roku uhonorowany zostanie gen. Franciszek Gągor,
śp. szef sztabu WP, w zeszłym roku stanęło popiersie Biskupa Polowego
Wojska Polskiego Tadeusza Płoskiego – wojskowego wysokiego rangą.
Dolinka 96 dębów smoleńskich powstała w odruchu serca w 2010 r.
Pracownicy lasów państwowych zgłosili się do księdza dziekana, który
administruje terenem należącym do parafii w gminie Zielonka. Tam zostały
posadzone dęby. Jednak coś więcej powinno się tam znaleźć, dlatego z
inicjatywy społeczeństwa i księdza dziekana zaczęto ustawiać tam
popiersia Polaków, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.
Niektórym środowiskom nie podoba się to, że w dniu Wojska Polskiego ustawia się popiersia upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej.
Na odsłonięcie tych pomników-popiersi,
uhonorowanie żołnierzy, nie ma lepszego dnia niż 15 sierpnia. I nie
zakłóca to zupełnie przebiegu innych uroczystości. Wszystko jest
dokładnie zaplanowane. Niektórzy mogą się bulwersować, czy mieć inne
zdanie - to ich sprawa. Dla mnie to nie jest w ogóle temat na
kontrowersje. Mamy całą gamę ważnych patriotycznych wydarzeń tego dnia, a
odsłonięcie popiersia to pół godziny. Wielu wspaniałych gości, będąc
na obchodach Cudu nad Wisłą, może uczestniczyć w tej krótkiej, ale
ważnej uroczystości, co powiększa też rangę tego wydarzenia, m.in.
arcybiskup Henryk Hoser.
Wiele kontrowersji wywołują też
szczątki żołnierzy radzieckich znajdujące się niedaleko terenu bitwy.
Niektóre osoby opowiadają się za przeniesieniem czerwonoarmistów, szef
klubu radnych PiS w Wołominie jest temu przeciwny.
Nie uważam, żeby przenoszenie tych
szczątków było konieczne. Aczkolwiek sądzę, że lepiej było w 2010 r. –
gdy władze ustawiały ten pomnik
– aby ciała czerwonoarmistów trafiły na cmentarz wojenny. Jeśli teraz
powstałaby taka inicjatywa i spotkałaby się ze zgodą władz za to
odpowiedzialnych, czyli wojewody i Rady Ochrony Pamięci Walk i
Męczeństwa, to ja też bym się pod nią podpisał. Wydaje mi się to jednak
mało realne.
Na zdjęciu: Józef Piłsudski i Józef Haller, w czasie przeglądu wojsk powracających ze zwycięskiej operacji; Bitwa Warszawska sierpień 1920.
Dziś
ważna rocznica rozpoczęcia bitwy warszawskiej ,znowu uratowaliśmy
dupsko europie. Dla naszej polskiej chwały,victoria w dziejach świata. Zwyciężył naród cały hołota uciekała. Goń, bolszewika, goń !!! ps. Dla mnie ,żaden cud kawał wspaniale wykonanej roboty (A.S)
Burmistrz Wołomina Ryszard Madziar oraz
Burmistrz Csepel (Budapeszt) Szilard Nemeth serdecznie zapraszają 14
sierpnia do Ossowa, gdzie o godzinie 19.30, przy murze obok pawilonu
ekspozycyjnego, odbędzie się uroczystość odsłonięcia tablicy w hołdzie
Narodowi Węgierskiemu za pomoc żołnierzom polskim walczącym w 1920 z
bolszewickim najeźdźcą. W uroczystości weźmie udział delegacja
węgierska z Burmistrzem Nemethem na czele oraz orkiestra z Csepel.
W tym roku przypada 93. rocznica „Cudu nad Wisłą”. W Warszawie i okolicach odbędą się uroczyste obchody Bitwy Warszawskiej.
PROGRAM UROCZYSTOŚCI:
14 sierpnia (środa)
OSSÓW
19.30 – odsłonięcie tablicy poświęconej pomocy narodu węgierskiego w 1920 r. (przy szkole w Ossowie)
21.00 – Apel Poległych przy krzyżu upamiętniającym bohaterską śmierć ks. Ignacego Skorupki
WARSZAWA
20.00 – Apel Pamięci przed pomnikiem Poległych w 1920 r. (cmentarz Wojskowy na Powązkach)
15 sierpnia (czwartek)
OSSÓW
9.00 – start XXII Międzynarodowego Półmaratonu Ulicznego „Cud nad Wisłą”
10.00 – modlitwa przy Krzyżu Pamięci ks. Ignacego Skorupki
11.00 – Msza św. pod przewodnictwem ks. abp. Henryka Hosera (kaplica na cmentarzu Poległych)
12.00-18.00 – interaktywne spotkanie z historią – rodzinna gra terenowa
12.30 – odsłonięcie popiersia gen. Franciszka Gągora (polana Dębów Pamięci ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem)
13.00 – Apel Poległych w Bitwie Warszawskiej 1920 r. i złożenie
wieńców na cmentarzu Poległych. Uroczysty przemarsz w asyście Kompanii
Honorowej i Orkiestry Wojskowej na miejsce inscenizacji Bitwy
Warszawskiej 1920 roku
13.45 – widowisko plenerowe – rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej 1920 roku
15.00 – festyn
16.00 – bieg dziecięcy „Cud nad Wisłą”
18.00 – koncert orkiestry festiwalowej Csepeli Auth Henrik Fesztivál Fúvószenekar Közhasznú Alapítvány, dyryguje János Péntek
20.00 – występ zespołu Pectus
RADZYMIN
9.30 – meta XXII Międzynarodowego Półmaratonu Ulicznego „Cud nad Wisłą” – pl. Tadeusza Kościuszki
12.00 – honorowy start XII Zlotu Motocyklowego „MotoCud” – pl. Tadeusza Kościuszki
15.00 – uroczystości przy pomniku Wincentego Witosa
17.00 – Msza św. i Apel Poległych na cmentarzu Żołnierzy Polskich 1920 roku
19.30 – koncert na pl. T. Kościuszki
WARSZAWA
8.10 – złożenie wieńców pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego (w pobliżu Pałacu Belwederskiego)
8.30 – Msza św. za Ojczyznę w katedrze polowej Wojska Polskiego (ul. Długa 13/15)
10.00 – złożenie przez władze państwowe wieńców na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza (pl. Marszałka Józefa Piłsudskigo)
10.00-18.00 – festyn wojskowy, a na nim: pokaz sprzętu
wojskowego, pokazy grup rekonstrukcji historycznej, kuchnie polowe,
piekarnia polowa (ul. Myśliwiecka i ul. Szwoleżerów)
10.15 – złożenie przez władze państwowe wieńców pod pomnikiem
Marszałka Józefa Piłsudskiego (ul. gen. M. Tokarzewskiego-Karaszewicza)
10.25 – odsłonięcie tablicy poświęconej gen. Szeptyckiemu (na
budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa, pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego
4)
12.00 – centralne uroczystości państwowe Święta Wojska Polskiego
przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego (obok Pałacu
Belwederskiego)
12.30-12.50 – pokaz historycznego i współczesnego sprzętu
wojskowego połączony z pokazem lotniczym (Al. Ujazdowskie, od pl. Na
Rozdrożu do ul. Gagarina)
13.00-18.00 – festyn żołnierski, a na nim: spotkanie z
żołnierzami sportowcami – uczestnikami mistrzostw olimpijskich, pokaz
sprzętu wojskowego, kuchnia polowa, wystawy okolicznościowe (park
Agrykola)
13.00-18.00 – boisko w parku przy Muzeum Łazienki Królewskie –
zabawy dla dzieci: pole namiotowe, strzelnica paintballowa, strzelnica
łucznicza, minitor przeszkód, park linowy, ścianka wspinaczkowa,
tomahawk oraz malowanie twarzy, zajęcia plastyczne, zajęcia manualne
itp. (Łazienki)
13.05 – koncert Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego im.
gen. Józefa Wybickiego przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego
(obok Pałacu Belwederskiego)
16.00 – koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska
Polskiego przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego (ul. gen. M.
Tokarzewskiego-Karaszewicza)
Dzień otwarty w Muzeum Wojska Polskiego (Al. Jerozolimskie 3):
9.00-18.00 – ekspozycja plenerowa 12.00-18.00 – ekspozycje stałe 11.00-17.00 – w Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej – IX Fort Czerniakowski (ul. Powsińska 13)
Iwona Szpala, Tomasz Urzykowski
14.08.2013 , aktualizacja: 13.08.2013 20:09
(..) Swoje upamiętnienia mają prezydenci Lech Kaczyński i Ryszard Kaczorowski, biskup polowy Tadeusz Płoski. W czwartek dołączy pomnik szefa Sztabu Generalnego gen. Franciszka Gągora. Z woli lokalnych liderów środowiska patriotycznego Dolinka i cmentarz żołnierzy 1920 r. tworzą wspólne założenie symboliczne: Panteon Bohaterów o statusie narodowego sanktuarium. Projektowi patronują prezes PiS Jarosław Kaczyński i arcybiskup warszawsko-praski Henryk Hoser. Za dobór popiersi odpowiada gospodarz terenu - proboszcz parafii w Kobyłce Jan Andrzejewski, donatorami odlewów i cokołów są m.in. politycy PiS.(..)
O to, by nie mieszać Bitwy Warszawskiej z katastrofą smoleńską, apeluje także opozycyjna PO. Igor Sulich, miejski radny, mówi, że jego partia zamierza trzymać się z boku patriotycznej awantury. Działacze będą obchodzić rocznicę bitwy w pobliskich Markach. - Uroczystości w Markach są faktycznie poświęcone pamięci poległych, nie ma polityki - wyjaśnia.
Oburzenie w PO wywołał również plakat, który anonsuje międzynarodowy półmaraton Ossów - Radzymin organizowany 15 sierpnia: żołnierz polski goni żołnierza radzieckiego, pokazuje środkowy palec. - To międzynarodowa impreza - mówi Sulich. - Jak można na oficjalnych plakatach umieszczać tego typu treści? Jesteśmy mocno zniesmaczeni.
Plakat nie spodobał się także w biurze promocji Wołomina, który czuwa nad całością obchodów. Organizator biegu Mirosław Jusiński z radzymińskiego Ośrodka Kultury i Sportu ma inne zdanie. - To zabawny rysunek, wszyscy się z niego śmiejemy. Dla samorządowców z Wołomina ma następującą radę: - Niech sobie powieszą bolszewickie plakaty z 1920 r.
Uroczystości w Ossowie może zakłócić też blokada drogi. Zapowiedzieli ją mieszkańcy trzech okolicznych wsi: Turów, Ossów, Leśniakowizna. Powody protestu to wzmożony ruch tirów.
Święto Wojska Polskiego - harmonogram uroczystości 2013-08-14
W
środę i czwartek (14 - 15 sierpnia), z okazji Święta Wojska Polskiego
oraz 93. rocznicy Bitwy Warszawskiej odbędą się uroczystości, w których
uczestniczyć będą przedstawiciele najwyższych władz państwowych i
wojskowych, parlamentarzyści, kombatanci i harcerze.
14 sierpnia (środa)
godz. 10.00 - otwarcie wystawy pt. „Generał broni
Stanisław Szeptycki – wojskowy, dyplomata i polityk Odrodzonej.
Inicjator obchodów Święta Żołnierza” (Muzeum Wojska Polskiego);
godz. 14.00 – wręczenie przez ministra obrony narodowej
Tomasza Siemoniaka wyróżnień resortowych oraz medali. Uhonorowanie
wyróżnionych żołnierzy, oddziałów i instytucji wojskowych wpisaniem ich
zasług i osiągnięć do „Księgi Honorowej Wojska Polskiego”. Wręczenie
odznak tytułu honorowego „Zasłużony Żołnierz Rzeczypospolitej Polskiej”;
Centrum Konferencyjne WP (ul. Żwirki i Wigury). Informacja o
akredytacjach w oddzielnym komunikacie;
godz. 20.00 – Apel Pamięci przed Pomnikiem Poległych w
1920 r. połączony z zapaleniem zniczy na mogiłach żołnierzy poległych w
latach 1919-1920 oraz złożeniem przez ministra Tomasza Siemoniaka wieńca
przed Pomnikiem Poległych w 1920 r. Przemówienie ministra ON (Cmentarz
Wojskowy na Powązkach);
godz. 21.00 – uroczystość patriotyczna przy Krzyżu upamiętniającym śmierć ks. mjr. Ignacego Skorupki, Ossów;
15 sierpnia (czwartek)
godz. 8.10 - Pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego (obok
Pałacu Belwederskiego) – uroczystość złożenia wieńca przez Prezydenta
RP - photo-opp.; Wejście akredytowanych fotoreporterów i operatorów
kamer do sektora prasowego w godz. 7.40-7.55. Instalacja wozów
transmisyjnych do godz. 7.30. Obsługa medialna wyłącznie dla osób
akredytowanych.
godz. 8.30 - Katedra Polowa Wojska Polskiego (ul. Długa
13/15) - msza święta za Ojczyznę. Wejście akredytowanych dziennikarzy
do sektora prasowego w godz. 7.45-8.15. Instalacja wozów transmisyjnych
do godz. 7.00. Obsługa medialna wyłącznie dla osób akredytowanych.
godz. 10.00 - Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego -
złożenie przez Prezydenta RP wieńca na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza
- photo opp. Wejście akredytowanych fotoreporterów i operatorów kamer
do sektora prasowego w godz. 9.30-9.45.
godz. 10.15 - Pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego (ul.
gen. M. Tokarzewskiego – Karaszewicza) - złożenie przez Prezydenta RP
kwiatów przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego - photo opp.
Wejście akredytowanych fotoreporterów i operatorów kamer do sektora
prasowego w godz. 9.45-10.00.
godz. 10.25 – Odsłonięcie przez Prezydenta RP tablicy
poświęconej gen. Szeptyckiemu (na budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa,
Pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego 4). Przemówienie Prezydenta. Wejście
akredytowanych dziennikarzy do sektora prasowego w godz. 9.50-10.10.
Instalacja wozów transmisyjnych do godz. 9.00 od ul. Królewskiej.
Obsługa medialna wyłącznie dla osób akredytowanych.
godz. 11.00 - dziedziniec Pałacu Belwederskiego -
uroczystość wręczenia przez Prezydenta RP orderów i odznaczeń
państwowych, nominacji generalskich (admiralskich) i honorowej broni
białej oraz pożegnanie generałów (admirałów) odchodzących do rezerwy.
Przemówienie Prezydenta RP. Wejście akredytowanych dziennikarzy do
sektora prasowego w godz. 10.15 - 10.45. Instalacja wozów transmisyjnych
do godz. 9.00. Obsługa medialna wyłącznie dla osób akredytowanych.
godz. 12.00 - przed Pomnikiem Marszałka Józefa
Piłsudskiego (obok Pałacu Belwederskiego) - centralne uroczystości
państwowe Święta Wojska Polskiego z udziałem Prezydenta RP, kierownictwa
Ministerstwa Obrony Narodowej i kadry dowódczej Sił Zbrojnych.
Przemówienie Prezydenta RP.
Bezpośrednio po zakończeniu części oficjalnej, od godz. 12.30-12.50 odbędzie
się dynamiczny pokaz historycznego i współczesnego sprzętu wojskowego
(Aleje Ujazdowskie – od Pl. Na Rozdrożu do ul. Gagarina), połączony z
pokazem lotniczym;
Podczas pokazu przemaszerują m.in. studenci dęblińskiej Szkoły Orląt,
żołnierze 6. Brygady Powietrznodesantowej, 21. Brygady Strzelców
Podhalańskich, Kompanii Reprezentacyjnej i Szwadronu Kawalerii Wojska
Polskiego. Zaprezentowany zostanie historyczny i współczesny sprzęt
wojskowy - samobieżna haubicoarmata Dana, wyrzutnia rakietowa Langusta,
kołowy transporter opancerzony Rosomak, samochody HMMWV, BRDM-2M i
Skorpion-3, wozy dowodzenia i zestawy przeciwlotnicze Osa i Hibneryt.
Planowany jest również przelot samolotów TS-11 Iskra, śmigłowców Mi-24 i
W-3 Sokół.
Wejście akredytowanych dziennikarzy do sektora prasowego w godz. 11.15 -
11.45 (od Al. Ujazdowskich po stronie Parku Łazienkowskiego).
Instalacja wozów transmisyjnych do godz. 9.00. Obsługa medialna
wyłącznie dla osób akredytowanych. Obowiązują karty
akredytacyjne, które wydawane będą w siedzibie Departamentu Prasowo -
Informacyjnego MON (Al. Niepodległości 218) we wtorek, 13 sierpnia, w
godz. 13.30 - 15.30 - tel. (22) 684-02-19, 727 063 039.
Akredytacje na wszystkie powyższe uroczystości, odbywające się 15 sierpnia, zostały zakończone.
godz. 10.00-18.00 – ul. Myśliwiecka i ul. Szwoleżerów
- pokaz sprzętu wojskowego,
- pokaz sprzętu grup rekonstrukcji historycznej,
- stanowisko Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa – ambulans do poboru krwi,
- kuchnie polowe,
- piekarnia polowa,
godz. 13.00-18.00 - Festyn żołnierski w Parku Agrykola
- stoiska promocyjno-informacyjne: Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych,
Marynarki Wojennej, Dowództwa Garnizonu Warszawa, Centralnej Biblioteki
Wojskowej, Wojskowego Centrum Edukacji Obywatelskiej, Domu Wydawniczego
BELLONA
- spotkanie z żołnierzami sportowcami, uczestnikami mistrzostw olimpijskich,
- pokaz statyczny sprzętu wojskowego,
- kuchnia polowa,
- wystawy okolicznościowe,
godz. 13.00-18.00 - Boisko Parku Muzeum – Łazienki Królewskie
Plac zabaw dla dzieci (miasteczko militarne: pole namiotowe, strzelnica
paintballowa, strzelnica łucznicza, mini tor przeszkód, mini park
linowy, ścianka wspinaczkowa, tomahawk) oraz „Kraina malucha” (malowanie
twarzy, zajęcia plastyczne, zajęcia manualne itp.)
godz. 13.05 – przed Pomnikiem Marszałka Józefa
Piłsudskiego (obok Pałacu Belwederskiego) – koncert Orkiestry
Reprezentacyjnej Wojska Polskiego im. gen. Józefa Wybickiego
godz. 16.00 – ul. gen. M. Tokarzewskiego – Karaszewicza – koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP.
Muzeum Wojska Polskiego – dzień otwarty (wstęp wolny):
siedziba główna – Al. Jerozolimskie 3:
godz. 9.00 - 18.00 - ekspozycja plenerowa;
godz. 12.00 - 18.00 - ekspozycje stałe;
godz.11.00 – 17.00 - Oddział MWP - Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej – IX Fort Czerniakowski, ul Powsińska 13
***
Uroczystości patriotyczno-religijne odbędą się także:
godz. 10.00 – na Cmentarzu Poległych w Ossowie,
godz. 17.00 – na Cmentarzu Żołnierzy Wojny Polsko-Bolszewickiej 1920 r. w Radzyminie.
„Wydarzenia roku 1920 były jednym z tych rzadkich momentów w
naszej narodowej historii, kiedy to wszystkie siły społeczne zjednoczyły
się w walce w obronie niepodległości i wolności kraju.”
Od czasów zaborów cmentarze są miejsce dla Polaków wyjątkowym. Wypchnięci
przez zaborców z przestrzeni publicznej nasi przodkowie często tylko na
narodowych nekropoliach mogli oddać hołd bohaterom i wielkim artystom. A
w czasach komunistycznego zakłamania tylko tu weterani mogli uniknąć
kłamstw i szyderstw.
Warto zatem pamiętać o cmentarzach, nie tylko najbardziej znanych.
Jednym z cmentarzy położonych na uboczu jest Cmentarz Wojenny w
podwarszawskich Laskach, założony w roku 1939, po kampanii wrześniowej.
Co ciekawe, w nekropolii spoczywają też także żołnierze Armii
Krajowej, polegli w konspiracji i w czasie Powstania Warszawskiego. Są
nawet kwatery gdzie, co szczególnie wzrusza, leżą obok siebie.
Niestety, spustoszenie jakie w niektórych umysłach czyni świat
cywilizacji konsumpcji, postawienie zysku ze sprzedaży ponad inne
wartości, w zeszłym roku otoczył rocznicę niemieckiej barbarzyńskiej
agresji dywagacjami o tym iż... powinniśmy byli iść z Hitlerem.
W tym roku ten sam młodzieniec, z poparciem potężnego wydawcy
"Wprost" i "Do Rzeczy", wziął się za Powstanie Warszawskie. W tygodniku
"Do Rzeczy" stoczył mężnie dyskusję o tym czy powstanie było czy nie
było "obłędem", co zresztą z radosnym wyciem szczęścia przywitała
niemiecka prasa.
Natomiast "Wprost" przebrał powstańca za Myszkę Miki:
To jeden front walki z pamięcią narodową. Drugi toczy "Gazeta
Wyborcza", której przeszkadza upamiętnienie Smoleńska i to, że Polaków
nadal razi narzucony przez ekipę prezydenta Bronisława Komorowskiego
pomnik bolszewickich najeźdźców i zbrodniarzy, którzy wyłupywali
oficerom polskim oczy, księży i inteligencje masowo mordowali, a polskie
kobiety przed zarżnięciem gwałcili:
Tu małe sprostowanie. To nie żaden grób, ale pomnik większy niż ma większość polskich bohaterów:
Wystarczy jednak wyjechać poza siedziby redakcji finansowanych przez
państwo pism by wiedzieć, że tej walki nie wygrają. Narodowa pamięć wie
komu jesteśmy winni cześć.
Ten obowiązek spełniony jest pięknie choćby na Cmentarzu Poległych
1920 r. w Radzyminie, gdzie w 1920 roku toczyły się kluczowe, niezwykle
krwawe walki. Dziś jest to piękna nekropolia czynu oręża polskiego w XX
wieku.
Na powyższym zdjęciu warto zwrócić uwagę na zacytowaną fraszkę Jana Kochanowskiego.
Tuśmy się mężnie prze ojczyznę bili
I na ostatek gardła położyli.
Nie masz przechodniu łzy nad nami tracić,
Taką śmierć mógłbyś sam drogo zapłacić.
Tytuł tej fraszki to "Na sokalskie mogiły", a upamiętnia ona bitwę z
Tatarami pod Sokalem z 1519 roku. Tu warto dodać, że na terenie
nekropolii znajduje się też grób powstańczy z roku 1863. Poniżej zaś
odniesienie do bohaterów Leonidasa spod Termopil:
Przechodniu - powiedz Ojczyźnie, że wierni jej prawom - tu spoczywamy
Na cmentarzu radzymińskim odnajdą państwo niezwykłą czystość polskiej historii.
Także tragedia smoleńska jest tu upamiętniona.
Katyń...
A także bohaterowie września 1939 roku.
Naprawdę warto tu przyjść w sierpniu i wrześniu czy w innym okresie
(a komunikacja ze stolicą jest bardzo dobra) i zapalić świeczkę tym,
którym należą się pamięć i szacunek, a nie głośne perwersyjne dyskusje o
paktach z Hitlerem czy cicha zgoda na pomniki stawiane najeźdźcom
bolszewickim. To są bowiem dwie strony tego samego medalu.
Polska wie, jak było naprawdę. Kto napadał, a kto był ofiarą. Kto dał świadectwo, a kto zdradził.
Takiej publikacji w dziejach polskiej książki jeszcze nigdy nie było!
Sam pomysł imponuje rozmachem: ukazać sylwetki największych Polaków na
przestrzeni ponad tysiąca lat, od czasów Chrztu Polski w 966 r. aż do
trudnych chwil Ojczyzny w połowie 2013 r.
"Rekonstrukcja
Bitwy Warszawskiej 1920 r." odtworzy fragment decydującego natarcia
Polaków na pozycje bolszewików pod Ossowem z 14 sierpnia 1920 r. Był to
pierwszy pierwszy zwycięski bój z bolszewikami. Więcej: http://s.wp.pl/digxqcd
Wielka wojna na wschodzie 7/8 13 Sierpień 1920 - 19 Sierpień 1920 (2009)
„Wielka Wojna na Wschodzie" to fabularyzowany serial dokumentalny, który przedstawia wojnę polsko-bolszewicką niemal dzień po dniu. Do pierwszego starcia polsko-bolszewickiego dochodzi 14.02.1919. W tym dniu rozpoczyna się niewypowiedziana wojna z Rosją.... 18 sierpnia ma miejsce Bitwa warszawska , jedno z największych zwycięstw w polskiej historii. Bitwa pod Warszawą jest przełomową bitwą w wojnie z bolszewikami. Rozpoczynają się masowe poddania bolszewików do polskiej niewoli... Wojna kończy się w marcu 1921 roku podpisaniem traktatu ryskiego, w którym Rosja zgadza się między innymi na zapłacenie ogromnego odszkodowania stronie polskiej. Do dzisiaj Polska nie dostała żadnych pieniędzy.
norową. Po raz pierwszy zauważyli1 cÓŻ ZA BYSTRE OKO! i NAWET NIE WIE anonimowy tfurca, kto jest organizatorem tej Warty.
Nic dziwnego, że szmatławiec upada. Kto zapłaci za takie badziewie?
"Milcząca manifestacja pamięci o elitach, które utraciliśmy pod Smoleńskiem, będzie godnym dopełnieniem oficjalnych obchodów sierpniowego święta" - informują prawicowe portale, zapowiadając czwartkową Wartę Honorową zwolenników PiS przed Pałacem Prezydenckim.
Od kilku dni piszemy w "Gazecie" o Ossowie, gdzie 14 i 15 sierpnia 1920 r. polskie oddziały zmusiły do ucieczki nacierających na Warszawę bolszewików, a teraz lokalne koła prawicowo-patriotyczne łączą to wydarzenie z katastrofą prezydenckiego samolotu w 2010 r. Pod patronatem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i arcybiskupa warszawsko-praskiego Henryka Hosera obok cmentarza poległych 93 lata temu żołnierzy stawiane są kolejne popiersia ofiar tragicznego lotu sprzed trzech lat. Są częścią aranżacji tzw. Dolinki Smoleńskiej. W czwartek odsłonięte tam będzie popiersie gen. Franciszka Gągora, a uroczystość ta jest jednym z punktów programu obchodów rocznicy Bitwy Warszawskiej 1920 r.
Łączenie katastrofy smoleńskiej z "Cudem nad Wisłą" odbywa się też w Warszawie. Rano na Krakowskim Przedmieściu pojawią się zwolennicy PiS z przypiętymi do piersi odznaczeniami. O godz. 8 zbiorą się przy pomniku kardynała Stefana Wyszyńskiego, po czym w "szyku marszowym" przejdą przed Pałac Prezydencki, gdzie przez pół godziny - od 8.30 do 9.00 - pełnić będą Wartę Honorową. Poprzedzi ją kolportaż ulotek informujących o jej przesłaniu i odczytanie oświadczenia. "Pragniemy w tym szczególnym miejscu ponowić apel o uczczenie Ofiar tragedii narodowej pomnikiem na Krakowskim Przedmieściu" - napisał w publikowanym w prawicowych portalach zaproszeniu na wartę historyk Jan Żaryn, który stoi na czele organizującego to wydarzenie Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza, powołanego przez członków komitetu popierającego kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego w ostatnich wyborach na stanowisko Prezydenta RP.
Celem Warty Honorowej jest oddanie hołdu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu oraz wszystkim ofiarom katastrofy smoleńskiej. Odbywa się już po raz czwarty. Jak informuje portal wPolityce.pl, bierze w niej udział "grono osób uhonorowanych orderami i odznaczeniami za zasługi dla Rzeczypospolitej. (...) W ubiegłym roku uczestniczyło w niej 120 osób zasłużonych dla Rzeczypospolitej i przybyłych do Warszawy z całej Polski. Byli wśród nich żołnierze powstania warszawskiego, kombatanci II wojny światowej, działacze antykomunistycznej konspiracji i NSZZ "Solidarność", ludzie polskiej nauki i kultury". W zaproszeniu Jan Żaryn prosi o zabranie ze sobą orderów i medali.
"Troska o Polskę i pamięć"
O inicjatywie szeroko opowiada na portalu Stefczyk.info Wojciech Boberski, wiceprezes Stowarzyszenia PJN. Mówi, że była spontaniczna i narodziła się poza Warszawą wśród osób o przeszłości opozycyjnej i solidarnościowej z województw lubuskiego, opolskiego i podkarpackiego. Koordynatorem wydarzenia od początku jest Andrzej Perlak z Bytomia Odrzańskiego, emerytowany nauczyciel, działacz "S", który po upadku PRL-u został członkiem Porozumienia Centrum, a potem PiS. "On w stanie wojennym stracił nogę z powodu zaniedbań służby więziennej, która była świadoma tego, że nie pomagając mu na czas, do czegoś takiego doprowadzi" - mówi Boberski. Perlak został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Wojciech Boberski nie widzi nic niestosownego w organizacji Warty Honorowej w hołdzie ofiarom katastrofy tupolewa akurat w dniu rocznicy Cudu nad Wisłą. "A sama idea jest oczywista i wynika z troski o to, co się teraz w Polsce dzieje, przede wszystkim od 40 miesięcy. Dla tych ludzi, na co dzień mieszkających daleko od Warszawy, ważna jest troska o Polskę i pamięć. Pamięć o tych, którzy zginęli w Smoleńsku i pamięć o tych, którzy zginęli, walcząc o wolną Polskę w 1920 r." - wywodzi Boberski na Stefczyk.info. - "W katastrofie smoleńskiej zginął Prezydent, który jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, a także generalicja, dowódcy wszystkich rodzajów wojsk. Tuż po katastrofie ich nazwiska były jeszcze wymieniane w oficjalnych wystąpieniach, teraz już nie, uroczystości wojskowe idą swoim torem. A teraz nawet plac Piłsudskiego jest cały w remoncie i właściwie nie wiadomo, jak te obchody 15 sierpnia będą wyglądały. Właśnie o taką pamięć nam chodzi dla tych ludzi".
Po zakończeniu warty jej uczestnicy przejdą przed pomnik Mickiewicza, a następnie do katedry św. Jana, gdzie ksiądz Jan Sikorski odprawi mszę św. w intencji poległych w 1920 r. i ofiar katastrofy 2010 r.
GW, popularnie zwane Scheiße powinna siedzieć cicho jak mysz pod miotłą.
Coraz więcej mamy dowodów, że członkowie komunistycznej partii Zachodniej Ukrainy maczali ręce po pachy w krwi polaków w czasie Rzezi Wołyńskiej
demony na Czerskiej wyją z bezsilnej złości. Szambo sie tam leje pod każdym tekstem o obchodach Swieta tak waznego dla Polaków.
Tyle ich, co sobie powyją.
Dzięki Bogu nie samymi Lemańskimi Kościół w Polsce stoi. Mamy wspaniałych Pasterzy, którzy jak ks. Skorupko poświęcili się Maryi i Ojczyźnie.
Jutro z Jasnej Góry od tronu Królowej Polski do wszystkich Polaków popłyną modlitwy i krzepiąca patriotyczna homilia.
Cała Polska złoży hołd swojej Królowej
Marsz harcerzy ochotników z roku 1920
Słowa: Stefan Łoś
melodia: O. M. Żukowski
Poszliśmy w bój, gdy Polska zwała,
Pobudkę grał nam Złoty Róg.
I pierzchła Moskwy wnet nawała,
Do zwycięstw nas prowadził Bóg!
Krew swą my, harcerze,
Daliśmy w ofierze,
Światu rzuciliśmy w twarz,
„Nad Wisłą my trzymamy straż!”.
Praojców śladem szliśmy w tropy,
Nie dali ziemi, skąd nasz ród!
Nie żadna „pomoc Europy”,
Lecz my sprawili Wisły cud!
Krew swą my, harcerze...
A w nas harcerskie serce bije,
Więc pójdziem naprzód, nigdy wstecz.
Zgodnie z okrzykiem: „niechaj żyje!”,
Bo Polska to jest wielka rzecz!
Krew swą my, harcerze...
Bitwa
Warszawska widziana oczami wybitnego obcokrajowca. Kwestie dotyczące
zasług poszczególnych osób były bardziej skomplikowane, ale
pozostawiam tę kwestie na boku: ...,,Gdyby Karol Młot nie zatrzymał
inwazji Saracenów w bitwie pod Tours, w szkołach Oxfordu nauczano by
dziś egzegezę Koranu, a ich uczniowie udowadnialiby tłumowi obrzezańców
świętość i prawdę objawień Mahometa. Gdyby Piłsudski nie zatrzymał
triumfalnego pochodu Armii Sowieckiej w bitwie pod Warszawą,
chrześcijaństwo doznałoby niebezpiecznej porażki i samo istnienie
cywilizacji zachodniej zostałoby zagrożone. Bitwa pod Tours wyzwoliła
naszych przodków od jarzma Koranu; bitwa pod Warszawą ocaliła zapewne
Europę środkową i część Europy zachodniej od jeszcze bardziej
przewrotnego niebezpieczeństwa: fanatycznej tyranii Sowietów (Lord
D'Abernon, czyli Edgar Vincent wicehrabia D'Abernon urodzony w 1857 r.,
a zmarły w roku1941; brytyjski polityk, dyplomata, pisarz.
Głównym punktem uroczystości był apel pamięci. Na grobach
żołnierzy poległych w latach 1919-1920 w wojnie polsko-bolszewickiej
żołnierze i harcerze zapalili znicze, a przed znajdującym się na
cmentarzu pomnikiem "Poległym w 1920 r." złożono też kwiaty.
Prócz szefa MON na Powązkach był m.in. szef Sztabu Generalnego Wojska
Polskiego gen. broni Mieczysław Gocuł oraz dowódcy rodzajów sił
zbrojnych, generalicja, kombatanci i harcerze.
Przed
uroczystością poświęconą poległym przed 93 laty, minister obrony złożył
kwiaty i zapalił znicze na grobach tych ofiar katastrofy smoleńskiej z
2010 r., które były związane z siłami zbrojnymi i są pochowane w
Warszawie. Większość z nich spoczywa w wydzielonej kwaterze na
wojskowych Powązkach, gdzie znajduje się też pomnik ofiar katastrofy.
Również przed nim złożono w środę kwiaty i znicze.
Szef MON złożył też kwiaty i zapalił znicz na grobie marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego.
To infomacja PAP - nie ma jej w żadnych mediach poza wpolityce.
Nie ma też żadnych zdjęć PAP-a. Ciekawe, czy będą?
W czwartek o godz. 12.00 przed Belwederem odbędą się główne obchody
Święta Wojska Polskiego połączone z przemarszem pododdziałów wojskowych.
Prezydent RP Bronisław Komorowski zaprasza na uroczystości mieszkańców
Warszawy i gości odwiedzających stolicę.
W
środę, 14 sierpnia br., w przeddzień 93. rocznicy Bitwy Warszawskiej i
święta Wojska Polskiego, na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odbędzie
się uroczystość przed Pomnikiem Poległych w 1920 roku.
W programie m.in.:
- wystąpienie ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka;
- Apel Pamięci;
- złożenie wiązanek kwiatów i zapalenie zniczy przed Pomnikiem Poległych
w 1920 roku oraz na mogiłach żołnierzy poległych w latach 1919-1920.
W uroczystości wezmą udział przedstawiciele kierownictwa MON, kadra
dowódcza i żołnierze Wojska Polskiego, kombatanci i harcerze. Przy
mogiłach poległych wystawione zostaną posterunki honorowe. Uroczystość
odbędzie się w asyście Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, z
towarzyszeniem Orkiestry Reprezentacyjnej WP.
Początek uroczystości o godz. 20.00, wstęp bez akredytacji.
***
Przed wieczornymi uroczystościami na Powązkach minister Tomasz Siemoniak
złoży kwiaty i zapali znicz na grobie marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego
(godz. 19.15) oraz na grobach wojskowych ofiar katastrofy lotniczej pod
Smoleńskiem: na grobie wiceministra ON Stanisława Jerzego Komorowskiego,
Aleksandra Szczygło, generała Franciszka Gągora, generała pil. Andrzeja
Błasika, gen. dyw. Kazimierza Gilarskiego, gen. bryg. Wojciecha
Lubińskiego, Natalii Januszko, Barbary Maciejczyk, ppor. Andrzeja
Michalaka i ppłk. pil. Roberta Grzywny (godz. 19.30) oraz pod Pomnikiem
Ofiar Katastrofy Lotniczej pod Smoleńskiem (godz. 19.40).
Wcześniej tego samego dnia złoży również kwiaty i zapali znicz na grobie
Marszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego na Cmentarzu w Wilanowie (godz.
18.40).
Po raz czwarty, grono osób uhonorowanych orderami i
odznaczeniami za zasługi dla Rzeczypospolitej wystawiło przed Pałacem
Prezydenckim w Warszawie półgodzinną Wartę Honorową w hołdzie delegatom
narodu, poległym 10 kwietnia 2010 roku w drodze do Katynia:
Zwierzchnikowi Sił Zbrojnych, Prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu, jego
Małżonce, Generalicji i wszystkim uczestnikom tragicznego lotu.
Zbiórka została
wyznaczona na godzinę 8:00 przed pomnikiem Prymasa Stefana Wyszyńskiego,
skąd nastąpił przemarsz pod Pałac Prezydencki. Wartę poprzedził
kolportaż ulotek informujących o jej przesłaniu oraz odczytanie
oświadczenia.
Milcząca manifestacja pamięci o elitach,
które zginęły pod Smoleńskiem jest społecznym dopełnieniem oficjalnych
obchodów sierpniowego święta.
Kliknij aby powiększyć
Wartę Honorową uwieńczyła Msza św. w
intencji poległych w 1920 r. oraz ofiar katastrofy smoleńskiej w
archikatedrze św. Jana, celebrowana przez ks. inf. Jana Sikorskiego.
W ubiegłym roku w manifestacji wzięło
udział 120 osób zasłużonych dla Rzeczypospolitej. Byli wśród nich
żołnierze Powstania Warszawskiego, kombatanci II wojny światowej,
działacze antykomunistycznej konspiracji i NSZZ Solidarność jak również
ludzie polskiej nauki i kultury.
Pierwsza Warta złożona z działaczy
dolnośląskiej, lubuskiej, opolskiej i podkarpackiej Solidarności,
stanęła w 2010 roku przed kordegardą Ministerstwa Kultury.
Inicjatorami wystawienia Warty Honorowej
jest grupa osób represjonowanych w okresie PRL i internowanych podczas
stanu wojennego. Z kolei rolę koordynatora spełnia mieszkający w Bytomiu
Odrzańskim pan Andrzej Perlak, odznaczony przez Prezydenta Lecha
Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Dziś, w 93. rocznicę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, obchodzimy Święto Wojska Polskiego. Główne uroczystości rozpoczęły się w stolicy Mszą św. o godz. 8.30 w katedrze polowej Wojska Polskiego.
- Będziemy
Panu Bogu polecać wszystkich żołnierzy, którzy obecnie pełnią służbę.
Będziemy dziękować za wszystkie dary, które Wojsko Polskie otrzymuje od
Pana Boga zarówno w kraju, jak i zagranicą. Ale będziemy także prosić w
intencji Wojska Polskiego. Żołnierzy modlitwą otoczą: ks. bp polowy
Józef Guzdek, który będzie przewodniczył tej Mszy św. oraz księża
kapelani , którzy będą ogarniać wszystkie sprawyżołnierzy – powiedział ks. płk. Zbigniew Kępa, rzecznik Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego.
W Warszawie wierni zgromadzą się także
przy pomniku prymasa tysiąclecia ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, by
stamtąd wyruszyć w kierunku Pałacu Prezydenckiego na Krakowskie
Przedmieście.
-
Przejdziemy półgodzinną wartą by uhonorować tych, którzy kultywowali
pamięć o naszej historii, o naszych wielkich zwycięstwach, w tym również
pamiętali i chcieli by naród Polski pamiętał o zwycięstwie roku 1920.
Stąd to na pozór do końca jasne połączenie z jednej strony obchodów
święta Wojska Polskiego, żołnierza Polskiego walczącego z wewnętrznymi
wrogami, a z drugiej strony właśnie próba upamiętnienia osób, które na
czele z prezydentem śp. Lechem Kaczyńskim próbowali tworzyć Polskę
pamiętając o tych bohaterach, którzy żyli przed nami – dodaje prof. Jan Żaryn, historyk.
Tuż po honorowej warcie o godz. 9.30 zaplanowano Mszę św. w katedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
Święto Wojska Polskiego w tym roku
obchodzone jest już po raz 90. Święto zostało przyjęte w okresie
międzywojennym, tradycyjnie związane jest z datą zwycięstwa nad
bolszewikami. Na początku nosiło miano „Święta Żołnierza” z racji, iż za
bohatera, który odniósł rzeczywiste zwycięstwo w tej walce uważano
polskiego żołnierza.
- Zwycięstwo
polskiego żołnierza w Bitwie Warszawskiej było kluczowe dla losów
Europy i całego świata. Armia polska powstrzymała Europę przed zalewem
bolszewików i zatrzymała rozlew komunizmu. Powinniśmy pokazywać
znaczenie oraz rolę Polski dla dziejów całego kontynentu. Polska przez
swoją postawę i zwycięstwa broni wartości, o których wielcy dowódcy
polityczni zapominają. Jan Paweł II mówił, że Europa nie może odcinać
się od korzenia chrześcijańskiego. Jeżeli odetnie się- będzie przegrywać
i ginąć – zaznacza prof. Romuald Szeremietiew, były minister obrony narodowej i oficer rezerw Wojska Polskiego.
Wśród Polaków istnieje przekonanie, że
armia polska podczas wojny polsko-bolszewickiej była dość nowoczesna,
jak na tamte czasy- uzbrojona w czołgi, samoloty, miała świetnych
dowódców, natomiast bolszewicy nie mogli się z nami równać. Jednak nie
do końca można się z tym zgodzić.
- Po
stronie polskiej mieliśmy różnorodność uzbrojenia sprzętu wojskowego, a
po stronie rosyjskiej istniało ujednolicenie. Armia bolszewicka
odziedziczyła broń i wyposażenie po armii carskiej. Dysponowaliśmy
18-oma typami karabinów, natomiast bolszewicy posiadali jeden rodzaj
karabinu. Jeżeli jest tyle typów karabinów i każdy ma różny nabój to jak
wygląda zaopatrzenie armii, żeby była w stanie walczyć? Polska nie
miała wtedy żadnych zakładów zbrojeniowych. Musiała sprowadzać amunicję,
a Niemcy i Czesi przeszkadzali na wszystkie możliwe sposoby, aby ta
amunicja do Polski nie dotarła. Sowieci uruchomili fabryki, które
znajdowały się w Rosji carskiej, więc to zaopatrzenie istniało- podkreśla prof. Szeremietiew.
Nieprawdą jest, że strona sowiecka
dysponowała gorszą kategorią dowódców niż strona polska. Dowódcy
frontów, łącznie z naczelnym dowódcą Armii Czerwonej, byli absolwentami
elitarnych szkół wojskowych Rosji carskiej. Zwykle stanowili ich
pułkownicy sztabu generalnego bądź generałowie, którzy podczas wojny
dowodzili dużymi jednostkami. Takiego doświadczenia i szkół, poza
nielicznymi wyjątkami, polscy dowódcy nie mieli.
Aleksiej Brusiłow, naczelny dowódca
armii rosyjskiej podczas I wojny światowej, na wojnę z Polską, gdy
bolszewicy szykowali się, wystąpił z apelem, aby oficerowie dawnej armii
carskiej zgłaszali się na ochotnika do wojska bolszewickiego. Stawiło
się 40 tys. oficerów, w tym tysiąc generałów carskich.
- Biorąc
pod uwagę kompetencje, po polskiej stronie przeważał geniusz naszych
dowódców oraz głęboki patriotyzm żołnierzy. Przekonanie, że walczą w
ważnej i słusznej sprawie – obronie ojczyzny. Natomiast po stronie
sowieckiej górowało doświadczenie i kompetencje wojskowe, które zdobyli w
czasach, gdy istniała Rosja carska, a akademie wojskowe były na wysokim
poziomie – mówi prof. Romuald Szeremietiew.
W tamtym czasie Episkopat Polski
zarządził modlitwy w intencjach panującej wojny oraz obrony
niepodległości. Wielką rolę odegrał także nuncjusz apostolski Achilles
Ratti, późniejszy papież Pius XI, który poznał osobiście marszałka
Piłsudskiego, jako czciciela Matki Bożej. Motyw maryjny był silnie
rozwinięty po stronie polskiej. Zwycięstwo w bitwie warszawskiej zostało
osiągnięte dzięki poddaniu się w opiekę Matce Bożej, polskimi
żołnierzami, którymi dowodził Józef Piłsudzki.
Od losów Bitwy Warszawskiej w 1920 roku zależała przyszłość
nie tylko naszej stolicy czy kraju, ale całej Europy - bp Jan Ozga.
Ordynariusz diecezji Doumé Abong-Mbang w Kamerunie przewodniczył w środę
uroczystej Mszy św. w konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na
warszawskim Kamionku, która zainaugurowała centralne obchody 93.
rocznicy Bitwy Warszawskiej.
- Armia Czerwona była tak liczna, że
jej zwycięstwo wydawało się już prawie przesądzone. Polskę uratować
mógł tylko cud. Wobec tego nasi ojcowie szukali pomocy i obrony u Boga
aby odwrócił los Warszawy - mówił biskup.
Punktem zwrotnym Bitwy okazała się śmierć
ks. Ignacego Skorupki - zaznaczył kaznodzieja, powołując się na zapiski
kardynała Kakowskiego, który wspominał: "Wzięci do niewoli bolszewicy
opowiadali, że widzieli księdza w białej komży z krzyżem w ręku a nad
nim Matkę Boską, która szła na nich". - To Jej zawdzięczamy to
zwycięstwo. To Jej opieka nad naszym narodem jeszcze raz potwierdziła,
że ten kto do Niej się ucieka, nigdy nie zostanie odrzucony - zaznaczył
kaznodzieja.
Przywołując przykład życia kardynała Wyszyńskiego i bł. Jana Pawła II,
ordynariusz diecezji Doumé Abong-Mbang w Kamerunie zachęcał do
zawierzenia swojego życia Bogu poprzez Maryję. "To zwierzenie prowadzi
nas do życia odważnego i ofiarnego. Każdy z nas ma w swoim sercu takie
Westerplatte - czyli myśli, wizje i prawdy, których powinien do końca
bronić nawet czasem za cenę życia. Jest to ważne zwłaszcza teraz, kiedy
coraz częściej doświadczamy ataków na obecność Boga w naszych sercach,
rodzinach w naszym społeczeństwie. Współczesny relatywizm prowadzi do
tego, że nie ma już nic świętego ani nic ważnego - stwierdził
kaznodzieja.
Zdaniem bp. Ozgi, takim drugim "Cudem nad Wisłą" były
lipcowe rekolekcje na Stadionie Narodowym, gdzie ponad 60 tys. ludzi
zgromadziło się, aby wspólnie słucha Słowa Bożego, wielbić Boga poprzez
śpiew oraz celebrować Eucharystię. - To był moment, kiedy w tym
zrelatywizowanym świecie, w którym często brakuje wartości, na nowo
przeżyliśmy "cud bycia razem". Wierzę, że to doświadczenie jest daną nam
przez Boga szansą, abyśmy byli wspólnie umocnieni wiarą i nie stracili
tej wolności, jaką mamy w naszych sercach - wyraził nadzieję bp Ozga.
Biskup
podziękował także abp. Henrykowi Hoserowi za obronę ludzkiego życia od
poczęcia do naturalnej śmierci. - Swoją postawą mówisz nam, że bierne
milczenie nie rozwiązuje problemów. Trzeba naszego odważnego
zaangażowania, by inni mogli godnie żyć - podkreślił.
Konkatedra Matki Bożej Zwycięskiej na stołecznym Kamionku stanowi wotum za zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej 1920 roku.
Odbywa sie to wszystko przed Belwederem, gdzie w namiocie skupiona "waadza" z Komorowskim i Tuskiem.
To, co wygadywała panienka z TV24 na temat okoliczności, z okazji których musieli przerwać na chwilę żałobę po Mrożku, po prostu powala.
Jakby to była narracja z tv rosyjskiej.
Tak samo jak dzisiaj przeżywamy często (...) różne rozstania polityczne, które są bolesne i trudne, tak samo było to udziałem tamtego pokolenia, które jednak było spięte wspólną ramą zwycięstwa w walce o niepodległe państwo polskie – zaznaczył. Komorowski dodał, że te wspólne dokonania wiązały ludzi ponad podziałami partyjnymi i politycznymi.
Jak mówił prezydent, to gen. Szeptycki podjął decyzję o utworzeniu Święta Żołnierza Polskiego w dniu 15 sierpnia. Dodał, że „data 15 sierpnia była, jest i zawsze będzie związana w sposób szczególny z Józefem Piłsudskim”.
– Także i dzisiaj są potrzebne wzorce do naśladowania, które pozwalałyby przekraczać złe granice niechęci, czy zbyt daleko idącej konkurencji politycznej – ocenił Komorowski.
Wcześniej prezydent złożył wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza, a następnie przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego na placu imienia Marszałka.
Z okazji Święta Wojska Polskiego Prezydent RP wziął udział we Mszy
Świętej w Katedrze Polowej WP, złożył wieńce przed pomnikami Józefa
Piłsudskiego i Grobem Nieznanego Żołnierza, odsłonił też tablicę
poświęconą gen. Stanisławowi Szeptyckiemu.
Prezydent zaznaczył, że ważne, by w kolejnych latach nie odstępować od zasady przeznaczania 1,95 procent PKB na obronę
.
Tegoroczne oszczędności w budżecie ministerstwa nie zaszkodzą Polskim Siłom Zbrojnym - mówi Prezydent Bronisław Komorowski. W tym roku resort obrony musi ograniczyć wydatki o 3 miliardy złotych.
W wywiadzie dla radiowej Jedynki z okazji
Dnia Wojska Polskiego Bronisław Komorowski powiedział, że oszczędności
w armii będą bolesne, jednak ograniczenie wydatków tylko w tym roku
nie spowoduje katastrofy. Prezydent zaznaczył, że ważne, by w kolejnych latach nie odstępować od zasady przeznaczania 1,95 procent
PKB na obronę. Bronisław Komorowski powiedział, że odbył w tej sprawie
rozmowę z premierem. Zapewnił, że będzie dbał, by nie zabrakło pieniędzy
na najważniejsze sprawy w polskiej armii.
Zdecydowanie odchodzimy od nadgorliwie, nieopatrznie ogłoszonej w
2007 roku polityki ekspedycyjnej. Koniec łatwej polityki łatwego
wysyłania żołnierzy polskich na antypody świata - mówił Prezydent RP w
wystąpieniu z okazji Święta Wojska Polskiego.
Ulicami
Warszawy przemaszerowali uczestnicy grup rekonstrukcyjnych i
przedefilowały pododdziały piesze Wojska Polskiego. Więcej zdjęć: http://s.wp.pl/3ebujq2
W Ossowie zostało odsłonięte popiersie gen.
Franciszka Gągora, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który
zginął w katastrofie smoleńskiej.Uroczystość rozpoczęła się o godz. 11.00.
– Zapytano
mnie w ubiegłym roku, czy zgadzam się, by zostało odsłonięte popiersie
mojego męża, właśnie w Ossowie. W pierwszej chwili byłam zaskoczona, bo
zdawałam sobie sprawę, że znajduje się tam już popiersie prezydenta
Lecha Kaczyńskiego. Oczywiście od razu zgodziłam się, to dla mnie
ogromny zaszczyt – powiedziała w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Lucyna Gągor.
Dodała, że szczególnie ważny jest fakt , że uroczystość zaplanowano na dzisiaj.
- Fakt, że
odsłonięcie popiersia męża zaplanowano na 15 sierpnia, w dzień Wojska
Polskiego, jest dla mnie szczególnie ważny. 15 sierpnia byłam zawsze z
mężem na uroczystościach na placu Piłsudskiego, a potem w Pałacu
Prezydenckim. W tym roku będę w Ossowie – powiedziała Lucyna Gągor.
W sanktuarium ossowskim, nieopodal
kaplicy Matki Bożej Zwycięskiej, pośród dębów upamiętniających 96 ofiar
katastrofy smoleńskiej, postawione zostały do tej pory trzy pomniki.
Oprócz wspomnianego popiersia prezydenta Kaczyńskiego, którego
odsłonięcia i poświęcenia dokonał ks. abp Henryk Hoser 17 kwietnia 2012
r., wzniesione zostały pomniki: biskupa polowego WP generała Tadeusza
Płoskiego (odsłonięty 15 sierpnia 2012 r. podczas obchodów 92. rocznicy
Bitwy Warszawskiej) oraz prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego (odsłonięty 7
kwietnia 2013 r.). Organizatorem budowy ossowskiego panteonu bohaterów
jest Ryszard Walczak.
"Straciliśmy synów i córki naszego państwa, ludzi, którzy zginęli
na służbie. Pamięć o nich powinna być dla nas inspiracją, inspiracją dla
naszego dalszego życia" - powiedział abp Hoser.
W uroczystościach uczestniczyło kilkaset osób. Bezpośrednio po ich zakończeniu rozpoczęła się rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej.
"Straciliśmy synów i córki naszego państwa, ludzi, którzy zginęli
na służbie. Pamięć o nich powinna być dla nas inspiracją, inspiracją dla
naszego dalszego życia" - powiedział abp Hoser.
Jednym z ważniejszych epizodów ossowskiej rekonstrukcji była
bohaterska śmierć ks. Ignacego Skorupki, który zginął pod Ossowem z
krzyżem w ręku, zagrzewając żołnierzy do walki.
W nabożeństwie przy położonej na cmentarzu Kaplicy Matki Boskiej
Zwycięskiej udział wzięli przedstawiciele duchowieństwa, władz
państwowych i samorządowych, generalicja, kombatanci i młodzież szkolna.
Licznie uczestniczyli także mieszkańcy powiatu wołomińskiego; wielu z
nich przyszło na cmentarz Polaków poległych w 1920 r. z biało-czerwonymi
flagami.
Ordynariusz warszawsko-praski abp Hoser mówił, że wydarzenia, które
miały miejsce pod Warszawą w 1920 r., "wielka wiktoria warszawska",
niosą wielkie przesłanie dla teraźniejszości i przyszłości. Jak dodał,
Bitwa Warszawska miała bardzo daleko idące konsekwencje, a mimo to jest
wciąż zbyt mało znana i rozpowszechniona w opinii międzynarodowej.
Bitwa Warszawska jest naszym wspólnym dobrem, wspólnym wspomnieniem i inspiracją do tego, jak być Polakiem,
patriotą, jak kochać swój kraj aż do oddania swego życia za jego
wolność. Ten etos zawsze nam towarzyszył poprzez wszystkie wieki
- tłumaczył abp Hoser. Towarzyszący mu metropolita łódzki abp
senior Władysław Ziółek mówił, że heroiczna obrona Warszawy 93 lata temu
powinna być drogowskazem dla współczesnych polskich patriotów.
Kiedy patrzymy na bohaterów tamtych dni, nie sposób zapytać, co nasze
pokolenie, po wyzwoleniu się z rąk komunistów, zostawi w testamencie
tym, którzy przyjdą po nas?
- pytał metropolita.
W 1920 r. obrona ojczyzny była także obroną wiary
- przypomniał i dodał, że dziś powinno być podobnie; obrona ojczyzny -
wyjaśnił - powinna być także obroną człowieka, od jego poczęcia aż po
śmierć.
Kto broni Boga, ten broni człowieka
- podkreślił abp Ziółek.
Dodał, że duch poświęcenia i ofiarności, dzięki któremu w 1920 r.
Polacy zatrzymali bolszewików pod stolicą, zrodził się z modlitwy.
Przypomniał słowa ks. Ignacego Skorupki, który bohatersko poległ w
walkach pod Ossowem 14 sierpnia 1920 r.
Ja chcę być sługą bożym, na czasy niedowiarstwa chcę mieć wiarę
głęboką i gorącą, na czasy rozwiązłości i rozpasania chcę być czystym i
niewinnym w myśli,mowie i uczynku. Dla ludzi żyć, by trafić do Boga
"Nie zapominamy, że Maryja jest również obrazem Kościoła, który na
ziemi rodzi wierzących w Chrystusa i staje do bezlitosnej walki
przeciwko siłom kłamstwa, zła i śmierci".
Po raz kolejny proponuje się nam wolność od Chrystusa i Jego
Krzyża, poprzez spychanie religii chrześcijańskiej do spraw prywatnych, a
rzekomo Konstytucja, zapewniając neutralność światopoglądową państwa,
zabrania uzewnętrzniać przekonania religijne w życiu publicznym
– mówił dziś metropolita częstochowski abp Wacław Depo
podczas Sumy odpustowej odprawionej na jasnogórskim szczycie w
uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Na uroczystej Eucharystii pod przewodnictwem nuncjusza
apostolskiego w Polsce abp. Celestino Migliore zgromadziło się ponad 100
tys. wiernych.
W homilii abp Wacław Depo zastanawiał się, jaka jest najgłębsza treść uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Jest nią wiara Maryi i miłość Chrystusa, potężniejsza od zła i
śmierci. Jaką odwagą wykazała się młoda dziewczyna z Nazaretu, kiedy
odpowiedziała posłuszeństwem wiary wobec Boga, który objawił swój
tajemniczy, a zarazem trudny do zrozumienia, w wymiarach kobiecej
natury, plan zbawienia ludzi przez jej Boże macierzyństwo
– mówił.
Nie zapominamy, że Maryja jest również obrazem Kościoła,
który na ziemi rodzi wierzących w Chrystusa i staje do bezlitosnej walki
przeciwko siłom kłamstwa, zła i śmierci
– tłumaczył metropolita częstochowski.
Dalej zaznaczył, że nie
wolno wątpić w przyszłe zmartwychwstanie w Chrystusie, bo wówczas „dar
zbawienia w Jezusie Chrystusie staje się złudnym i niepotrzebnym”.
Czyż nie doświadczamy tej rzeczywistości, skoro po raz
kolejny proponuje się nam na ziemi polskiej wolność od Chrystusa i Jego
Krzyża, poprzez spychanie religii chrześcijańskiej do spraw prywatnych, a
rzekomo Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej, zapewniając neutralność
światopoglądową państwa, zabrania uzewnętrzniać przekonania religijne w
życiu publicznym?
– pytał abp Depo.
Jak dodał, „problem ten jest aktualny we
wszystkich dziedzinach życia, ale zwłaszcza w obronie życia pod sercem
matki i edukacji publicznej”.
Dalej abp Depo przypomniał, że to Maryja wskazuje na radość płynącą z wiary.
Maryja wszystko przenosi na Boga, a Chrystus czyni ją z wysokości Krzyża matką Jego Kościoła, matką ludzi wiary i radości
– mówił.
Arcybiskup przypomniał ostatnie wyniki badań
CBOS, według których „90 proc. Polaków wobec tajemnicy ukrywanej
zapłodnienia in vitro mówi swoje nie, a 75 proc. Polaków uznaje aborcję
za zbrodnię”.
Ten wynik jest o 6 proc. większy niż w ostatnich latach.
Dziękujemy dzisiaj Bogu przez Maryję, że będąc kuszeni przez różne
samowystarczalne smoki, za bł. Janem Pawłem II opowiadamy się przeciwko
kulturze i cywilizacji śmierci
– zaznaczył.
Metropolita częstochowski przypomniał także, że
ogłaszając 1 listopada 1950 r. dogmat Wniebowzięcia Maryi papież Pius
XII „zdecydowanie bronił wartości życia ludzkiego, deptanej przez
materializm, który – odrzucając nieśmiertelność człowieka – oddawał
ciało śmierci poprzez wojnę i przemoc”.
Abp Depo podkreślił
także, że „tajemnica Wniebowzięcia Maryi stanowi Bożą odpowiedź na
ludzkie cierpienie, ponieważ zakończenie Jej życia niebieskim
wyniesieniem to niewątpliwy znak, że historia ludzka nie zmierza do
jakiegoś absurdu ani katastroficznego końca, ale do wiekuistych
przeznaczeń, które Bóg przygotował każdemu z nas”.
Wniebowzięcie to już nie tylko przywilej Maryi, ale znak
stylu Boga, który wywyższa pokornych”, to także „znak przeznaczenia
człowieka, które nie jest zatraceniem w nicości”, tylko „pełnią życia w
Bogu
– dodał hierarcha.
Wniebowzięcie to nie jest porzucenie ziemi przez Maryję i
ucieczka od rzeczywistości wartości życia ludzkiego; to jej nowa
obecność pośród wiernych Chrystusowego Kościoła
– wyjaśnił abp Depo.
Na zakończenie homilii
przypomniał o obchodzonej dzisiaj 93. rocznicy Bitwy Warszawskiej,
„zatajanej przez długie dziesiątki lat”. Przyznał, że na maturze zadano
mu pytanie o sens takiego określenia. Pytano go, „czy to nie jest
dewocja polskiego narodu” i „czy miała sens wojna polsko-bolszewicka”.
Ta wojna nie zaczęła się na polskiej ziemi. Trzeba było bronić Ojczyzny, wiary i Kościoła
– podkreślił abp Depo. I przypomniał, że „wówczas w stolicy pozostał
tylko nuncjusz apostolski Achilles Ratti, późniejszy papież Pius XI, i
przedstawiciel Turcji”.
Według emerytowanego metropolity łódzkiego wojna w 1920 r. była także obroną wiary.
- Dziś, gdy wiarę chce się zredukować do sfery prywatnej, lansuje się
pomieszanie roli płci, podważa się fundamenty małżeństw i rodziny,
manipuluje się naturą, obrona ojczyzny jest także obroną życia
człowieka. Bo stawką w tej walce kultur jest sam człowiek. Tam gdzie
dochodzi do zanegowania Boga, zniszczeniu ulega prawda o człowieku.
Obrona wiary, przestrzegania prawa naturalnego, przykazań, troska o
moralną odnowę narodu to pilne wyzwanie na dziś. Trzeba byśmy ożywili w
sobie pamięć o chrześcijańskich korzeniach, byśmy na nowo przyjęli
dziedzictwo naszych ojców. By móc przeciwstawić się największej pokusie
naszych czasów: odrzucenia Boga Miłości. - mówił. - Trzeba znowu wziąć
do ręki oręż modlitwy. Bo z niej rodzą się wielkie dzieła, które
przynoszą wielkie owoce w życiu społecznym i narodowym. Na modlitwie
dojrzewają bohaterowie, którzy potrafią w ręce wziąć losy ojczyzny -
dodał arcybiskup łódzki.
Prezydent RP Bronisław Komorowski przyjął Naczelnego Rabina Polski
Michaela Schudricha i Muftiego Rzeczypospolitej Polskiej Tomasza
Miśkiewicza. Prezydent z troską wysłuchał ich opinii dotyczących kwestii
uboju rytualnego w kontekście praktyk religijnych.
Wznowiono ruch kolejowy na trasie Warszawa-Poznań. O godzinie 14.10
doszło do zapalenia się lokomotywy między Błoniem a Ożarowem Maz. Ruch
kolejowy na tym odcinku był ...
Około 100 tysięcy pielgrzymów z różnych stron Polski uczestniczyło na
Jasnej Górze w uroczystościach święta Wniebowzięcia Najświętszej Marii
Panny. W homilii metropolia ...
Ponad 100 rekonstruktorów odtworzyło pod Ossowem koło Wołomina
zwycięstwo wojsk polskich nad bolszewikami w walkach o stolicę sprzed 93
lat. Oprócz inscenizacji bitwy ...
Podczas startu do lotu szkolnego rozbił się szybowiec. W wypadku zginął
uczeń, który siedział za sterami maszyny, a instruktor został ranny. Do
wypadku doszło w ...
13:24
Prezydent zapowiada koniec „polityki ekspedycyjnej”
Głównym celem NATO jest obrona własnego terytorium; koniec z
nadgorliwie, nieopatrznie ogłoszoną w 2007 r. polityką ekspedycyjną
łatwego wysyłania polskich żołnierzy na ...
Potrzebne są nam „wzorce do naśladowania, które pozwalałyby przekraczać
granice niechęci, zbyt daleko idącej konkurencji politycznej” –
powiedział prezydent Bronisław ...
– W ciągu ostatnich lat nasze akcje w NATO wzrosły. Operacje w Iraku,
Afganistanie i Kosowie są rzeczywistą weryfikacją tego, co kto potrafi, a
wojsko polskie doskonale ...
Już od godziny 11.00 będzie można wejść na pokłady dwóch fregat
rakietowych ORP „Gen. K. Pułaski” i ORP „Gen. T. Kościuszko” oraz dwóch
okrętów ratowniczych ORP „Piast” ...
- Polsce nie zagrażają okupanci z zewnątrz, bo ,,sami z siebie
wyprodukowaliśmy cwaniaków i karierowiczów, którzy dostali się do elit" -
mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Jóżef...
Zostałeś milionerem? Amerykanie radzą wynająć prawników i zerwać
kontakt z przyjaciółmi. W Polsce Totalizator Sportowy przygotowuje
poradnik dla osób, które trafiły "szóstkę" w Lotto i oferuje pomoc...
Federalna Służba Celna Rosji zaostrzyła kontrolę ładunków z Ukrainy -
poinformował w czwartek rosyjski dziennik "Kommiersant", powołując się
na Federację Pracodawców Ukrainy.
Zaangażowanie grupy parafian w "obronę" Księdza Mariana
Jakubowskiego świadczy o szacunku, jakim darzycie swojego pierwszego
proboszcza, który na parafii pozostawił wiele dobra w wymiarze duchowym
i...
Dziewiętnastu polskich turystów nie wróciło do kraju z powodu
wprowadzenia w Egipcie stanu wyjątkowego. Mieli odlecieć do Polski z
lotniska w Tabie. Biuro podróży Alfa Star - organizator wypoczynku -...
Artyści są zgodni, że śmierć dramatopisarza Sławomira Mrożka to
wielka strata dla kultury. Równocześnie jednak zaznaczają, że ostatnie
lata jego życia nie były łatwe.
Przedsiębiorca z Pekinu przez sześć lat budował skalistą kopułę na
szczycie 26-piętrowego wieżowca. W środku umieścił dwupiętrową
rezydencję. Budowla jest nielegalna, a lokalne władze przez lata nie...
Trójka naszych dziennikarzy "ścigała się" w czwartek od autostrady
A1 do samego Helu trzema alternatywnymi trasami. Obierając mniej
popularną drogę, można zaoszczędzić cenne godziny na dojazd....
Po prawie czterech miesiącach, wcześniej, niż zakładano, zakończył
się remont generalny głównej drogi startowej na Lotnisku Chopina -
poinformował w czwartek rzecznik portu Przemysław Przybylski....
Kolejny wątek w serialu dotyczącym planowanej przez Unię Europejską dyrektywy tytoniowej.
Polska Izba Handlu zwróciła uwagę na absurdalny jej zdaniem zapis nakazujący umieszczać na paczce...
- Choć jesteśmy kuszeni przez smoki jak Maryja, wypowiadamy się
przeciw cywilizacji śmierci - mówił podczas uroczystości Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny metropolita częstochowski abp Wacław...
Głos w sprawie decyzji nowego komendanta miejskiej policji Karola
Szwalbe o zdjęciu krzyży z jego gabinetu, sekretariatu i sali narad,
zabrał zarząd rady miejskiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej w...
W Zgierzu uroczyste obchody 93. Rocznicy Bitwy Warszawskiej połączone były ze świętem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Uczestnicy rozpoczęli upamiętnienie tego ważnego wydarzenia projekcją filmu „Przebudzenie” Joanny Lichockiej, następnie odbyła się uroczysta Msza św. w intencji ojczyzny. Tuż po niej uczestnicy obchodów złożyli kwiaty pod pomnikiem bł. Jana Pawła II.
W Mławie uroczystości rozpoczęły się o godz. 10:00 Eucharystią w intencji ojczyzny w kościele Świętej Trójcy, potem nastąpił uroczysty przemarsz ulicami miasta na cmentarz parafialny. Dodatkowo Mławska orkiestra dęta uświetniła uroczystości związane z upamiętnieniem bitwy Warszawskiej. Również na estradzie w parku miejskim można było uczestniczyć w V Festiwalu Piosenki Żołnierskiej i Patriotycznej.
Z kolei w Piasecznie uroczystości rozpoczęły się wczesnym porankiem Mszą św. w kościele św. Anny. Po eucharystii nastąpił przemarsz na cmentarz parafialny przy asyście Piaseczyńskiej Orkiestry Dętej. Po południu na polanie w Runowie mieszkańcy okolic mogli uczestniczyć w pikniku patriotycznym.
Przypomnijmy, dniach 13-15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy odbyła się decydująca batalia wojny polsko-bolszewickiej, określana mianem “Cudu nad Wisłą”. Została rozegrana zgodnie z planem operacyjnym, który w oparciu o ogólną koncepcję Józefa Piłsudskiego, opracowali szef sztabu generalnego Tadeusz Rozwadowski, płk Tadeusz Piskor i kpt. Bronisław Regulski.
Bitwa Warszawska jest uznana za 18. przełomową bitwę w historii świata. Zdecydowała ona bowiem o zachowaniu niepodległości przez Polskę, co więcej zatrzymała rozprzestrzenienie się rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią.
W środę w ramach obchodów Bitwy Warszawskiej w Ossowie odsłonięta została tablica poświęcona pomocy narodu węgierskiego w 1920 r.
W podwarszawskim Ossowie oddawanie czci żołnierzom z 1920 r.
połączono ze składaniem hołdu ofiarom katastrofy smoleńskiej. Przybyła
silna delegacja PiS z Mariuszem Błaszczakiem i Antonim Macierewiczem na
czele. Część miejscowych zbojkotowała uroczystość.
Politycy zawłaszczają obchody w Ossowie. Rekonstrukcja bitwy
Tomasz Urzykowski, piot
Przelała się czara goryczy - powiedział kilka dni temu w rozmowie z "Gazetą" Marcin Dutkiewicz, przewodniczący rady Wołomina i koalicjant PiS. Jako jeden z dziesięciu radnych podpisał apel do PiS-owskich władz miasta i powiatu, by nie łączyć Bitwy Warszawskiej i katastrofy smoleńskiej w jedno święto. Apel nie wpłynął na zmianę programu uroczystości.
Przy kaplicy na cmentarzu wojennym zgromadziło się wczoraj około 600 osób. Kto szedł w to miejsce, mijał po drodze samochód znanego z demonstracji przed Pałacem Prezydenckim Waldemara Bonkowskiego, nazywającego się "Wolnym Polakiem". Swoje auto i przyczepę obwiesił plakatami: "Panie Tusk abdykuj wraz z PO. Nie chcemy żyć w Amber Landzie...", "Powstań Polsko z kolan!". Obok sprzedawano balony, militarne gadżety i religijne książki, placki ziemniaczane i grochówkę. Mszę św. przed cmentarną kaplicą celebrowało trzech hierarchów: abp Henryk Hoser, abp senior Władysław Ziółek z Łodzi i bp Jan Ozga, misjonarz z Kamerunu. W pierwszym rzędzie posłowie PiS: Mariusz Błaszczak, Antoni Macierewicz, Jacek Sasin oraz eurodeputowany tej partii Ryszard Czarnecki.
Homilię wygłosił abp Ziółek. Nacierających w 1920 r. na Warszawę bolszewików przyrównał do apokaliptycznego smoka, który "chciał stworzyć raj na ziemi bez Boga". Mówiąc o bohaterach sprzed 93 lat abp Władysław Ziółek pytał, co nasze pokolenie zostawi w testamencie potomnym:
- Czy przekażemy im ducha podziałów, wrogości, politycznych kłótni, wzajemnego oczerniania, podważania wszelkich autorytetów? Czy wykreśliliśmy ze słownika życia społecznego takie słowa jak zgoda, dialog, solidarność, współpraca?
Mówca zwrócił też uwagę, że w 1920 r. obrona ojczyzny była również obroną wiary: - Czy dziś może być inaczej, kiedy próbuje się zagłuszać wszystko, co chrześcijańskie? Wiarę chce się zredukować do sfery czysto prywatnej.
Na Mszy św. nie było gwizdów, buczenia, ani transparentów. Gromkie oklaski zebrał zaproszony na obchody Szilárd Németh, burmistrz dzielnicy Budapesztu Csepel, gdy łamaną polszczyzną powiedział: "Polak - Węgier dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki". Opowiadał o istniejącej w jego dzielnicy fabryce amunicji, która zaopatrywała polskie wojsko walczące z bolszewikami, i o późniejszych związkach Węgier i Polski.
Pod koniec mszy głos zabrał ks. Jan Andrzejewski. Zaprosił na uroczystość odsłonięcia popiersia gen. Franciszka Gągora w Dolince Smoleńskiej.
- Słyszymy drodzy, że nieraz ktoś zadaje pytanie: >>Dlaczego tu?<<. Na ten pomysł najpierw wpadli panowie z dyrekcji Lasów Państwowych. To oni dali inicjatywę posadzenia 96 dębów, a później pewna inicjatywa i pewne poparcie naszego księdza arcybiskupa, by tu stawały kolejne popiersia. Mamy dokumenty, że niektórzy z żołnierzy, którzy tu walczyli w 1920 r., są na liście pomordowanych w Katyniu. To jest ów związek konkretny - tłumaczył zebranym ks. Andrzejewski, przedstawiając ciąg historyczny Ossów - Katyń - Smoleńsk. - Dlatego te popiersia i my tu jesteśmy.
W odsłonięciu popiersia uczestniczyła wdowa po gen. Franciszku Gągorze, którego abp Henryk Hoser nazwał: "jednym z najwybitniejszych polskich dowódców". Patrząc na wszystkie popiersia, stwierdził: - Straciliśmy pod Smoleńskiem najlepszych synów i córki naszego narodu.
Z kolei Mariusz Błaszczak, który współfinansuje odlewanie kolejnych głów, odczytał list od Jarosława Kaczyńskiego z podziękowaniami za upamiętnianie ofiar tragedii pod Smoleńskiem.
- Był wybuch i koniec. Po zachowaniu Tuska i Putina było widać, że zamach się udał - mówił Czesław Rędziak, który przyniósł model wraku prezydenckiego samolotu z wbitą rakietą. Prezentował go już na demonstracjach na Krakowskim Przedmieściu.
Dopiero po odsłonięciu popiersia gen. Gągora uczczono apelem poległych żołnierzy 1920 r. i złożono wieńce na ich grobach. W tym czasie na oddalonym o kilkaset metrów polu wielotysięczna publiczność oczekiwała już na rozpoczęcie inscenizacji bitwy sprzed 93 lat.
Premier Donald Tusk uczestniczył w uroczystościach pod pomnikiem marszałka Piłsudskiego w Warszawie.
W obchodach brał również udział prezydent Bronisław Komorowski.
Na ścianie szkoły w Ossowie odsłonięto w środę tablicę upamiętniającą Węgrów, którzy w 1920 r. przyszli nam z pomocą.
– Odsłaniamy tablicę, która jest pamiątką pomocy, jakiej naród
węgierski udzielił Narodowi Polskiemu w tragicznych chwilach lipca i
sierpnia 1920 roku. Tylko Naród Polski stanął wówczas do walki z
najeźdźcą. Jedyną pomoc, jaką otrzymaliśmy wtedy, to była pomoc narodu
węgierskiego, który dostarczył nam broni i amunicji – powiedział w środę
w Ossowie burmistrz Wołomina Ryszard Madziar.
W uroczystości uczestniczyli: minister Bożena Żelazowska z Urzędu do
Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, mieszkańcy Ossowa,
okolicznych gmin, samorządowcy, harcerze i żołnierze 1. Warszawskiej
Brygady Pancernej im. Tadeusza Kościuszki.
Gośćmi honorowymi była delegacja Węgrów na czele z burmistrzem XXI dzielnicy Budapesztu Csepel Szilárdem Némethem i orkiestrą.
– Wspominamy wspaniały czyn polsko-węgierskiej solidarności, który
miał miejsce 93 lata temu i wszedł do historii jako Cud nad Wisłą. 15
sierpnia 1920 r. dotychczas cofająca się armia polska odwróciła przebieg
walk wojny polsko-rosyjskiej. Armia narodowa pod dowództwem Marszałka
Piłsudskiego praktycznie rozgromiła bolszewicką hordę zarozumiałego
przywódcy Tuchaczewskiego – przypomniał burmistrz Csepel.
Németh dodał, że obok żołnierzy polskich stanęli do walki uzbrojeni
cywile, studenci, księża i robotnicy, pokazując całemu światu, że nie
chcą sowieckiego komunizmu, bo Polacy mają własne wyobrażenie o swojej
przyszłości.
– Wszystko to dla nas, Węgrów, jest przykładem i jednocześnie nauką.
Jesteśmy dumni, że w tym sukcesie o światowym znaczeniu i my, Węgrzy z
wyspy Csepel, mamy swój udział przez dostarczenie wam amunicji. Wówczas
gdy Polska walczyła z bolszewikami na śmierć i życie, z całej Europy
tylko Węgrzy pomogli Polsce – dodał Szilárd Németh.
Przypominając rolę, jaką wielcy Polacy odegrali w historii Europy,
burmistrz przywołał nazwiska: ks. Ignacego Skorupki, bł. ks. Jerzego
Popiełuszki i bł. Ojca Świętego Jana Pawła II. Zaznaczył także, że oba
nasze narody poświęcone są Matce Bożej i nie bez znaczenia jest fakt, że
Cud nad Wisłą miał miejsce właśnie 15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny.
Uroczystego poświęcenia tablicy dokonał ks. dr Andrzej Rusinowski. –
Dziękujemy im za ten wielki dar pomocy, która została wyliczona przez
przedstawicieli narodu węgierskiego. Także teraz, gdy przeżywamy
niepewności, rozchwiania, pewne niejasności, znów, jak w 1920 r.,
zbliżamy się do siebie, jesteśmy razem – zaznaczył kapłan. Po
uroczystości odbył się Apel Poległych przy ossowskim krzyżu
upamiętniającym bohaterską śmierć ks. Ignacego Skorupki.
8 lipca 1920 r. rząd węgierski zdecydował, że zakład produkcji broni
Manfreda Weissa na wyspie Csepel cały swój zapas przeznaczy dla Polski.
Dwa tygodnie później amunicja trafiła nad Wisłę. Jeszcze w lipcu 1920 r.
do Polski wysłano 80 wagonów. 12 sierpnia pociąg dotarł do Skierniewic,
stąd amunicja trafiła bezpośrednio na front. Zdaniem historyków, gdyby
nie pomoc Węgrów, do bolszewików pod Warszawą nie byłoby czym strzelać.
W sumie Węgrzy przekazali nam 48 mln sztuk pocisków karabinowych typu
Mauser, 13 milionów pocisków typu Mannlicher, trudną do oszacowania
ilość pocisków artyleryjskich różnych kalibrów, 30 tys. karabinów typu
Mauser i kilka milionów części zapasowych, a także 440 kuchni polowych i
80 pieców polowych.
Ponad 160 rekonstruktorów wzięło wczoraj
udział w odtworzeniu batalii pod Ossowem, kluczowego momentu Bitwy
Warszawskiej, która w 1920 r. zatrzymała bolszewicką nawałnicę.
– Ten moment bitwy jest najważniejszy i należy go pokazywać. W tym
roku nowością była scenografia kilku wiejskich zabudowań, które potem
przechodziły z rąk do rąk – relacjonuje Jarosław Stryjek, który jest
jednym z organizatorów tegorocznej rekonstrukcji kluczowego epizodu
bitwy i autorem scenariusza.
Stryjek podkreśla, że w tym roku zmieniła się skala imprezy. Z roku
na rok przybywa chętnych do odtwarzania wydarzeń z 1920 roku.
– Zmienia się skala przedsięwzięcia. Dociera do nas coraz szersze
grono rekonstruktorów. Mamy ludzi z Przemyśla, Poznania, Bydgoszczy,
Gostynina, Łowicza, Krakowa, którzy wcielają się w żołnierzy formacji
biorących udział w słynnej bitwie – relacjonuje.
Wczorajszej rekonstrukcji przyglądało się blisko dwadzieścia tysięcy
widzów. Można spokojnie stwierdzić, że większej liczby widzów pola pod
Ossowem nie pomieszczą.
Impreza od wielu lat cieszy się wielkim zainteresowaniem.
Organizatorzy zwracają uwagę, że są ograniczeni polem i nie mają
możliwości powiększenia terenu, na którym odbywa się widowisko.
Wczoraj na polu bitwy pokazali się oprócz harcerskich oddziałów
ochotniczych, oddziałów piechoty również powstańcy śląscy, strzelcy
wielkopolscy w błękitnych mundurach armii gen. Józefa Hallera. Nie mogło
zabraknąć oczywiście jazdy. Była kawaleria, a więc 201. Pułk
Szwoleżerów, jedna z jednostek ochotniczych z 1920 r., dzielna, bitna,
zasłużona w kampanii prowadzonej przez wojsko polskie na Mazowszu i
Mazowszu Północnym.
– Mamy też kozaków dońskich pięknie prezentujących się w swoich
mundurach, a także bolszewickich marynarzy, których mundury dość rzadko
można spotkać podczas tego rodzaju rekonstrukcji – mówi Stryjek.
Rolę kozaków przejęli wczoraj m.in. jeźdźcy angażujący się w działalność grupy podtrzymującej tradycje 20. Pułku Ułanów.
– Na co dzień mamy polskie mundury, nawet teraz mam na sobie bryczesy
kawaleryjskie, ale robię za kozaka. To zupełnie inny rodzaj jazdy,
niewiele mający wspólnego z polskimi ułanami. Nawet siodła mieli inne od
naszych twardych wojskowych kulbak. Nie mówiąc o regulaminach i
sposobie walki – opowiada jeden z rekonstruktorów.
Wczorajszy epizod oczywiście zakończył się tryumfem polskiej armii
ochotniczej i szarżą polskiej kawalerii. By dobrze wprowadzić
publiczność w atmosferę czasu sierpnia roku 1920, narrację rozpoczęto,
cofając się 6 lat, do wybuchu I wojny światowej, w której efekcie
zdruzgotanie potęg zaborczych, przede wszystkim carskiej Rosji i
wilhelmińskich Niemiec, pozwoliło Polsce wrócić na mapę Europy.
Narrator tłumaczył, że ceną za niepodległość były trwające u granic
odradzającej się Polski konflikty. Ich apogeum i momentem krytycznym
była nieudana wyprawa kijowska i zwycięska obrona przedpól Warszawy
przed inwazją bolszewickiej Rosji.
Homilia księdza arcybiskupa metropolity gdańskiegoSławoja Leszka Głódziawygłoszona podczas Mszy Świętejw bazylice Mariackiej w Gdańskuwuroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 15 sierpnia 2013 roku:
„Imię Twe, Mario, litością słynie; Tyś nam pociechą w każdej godzinie, Gdyśmy ściśnieni bólu cierniami, Ucieczko grzesznych, módl się za nami” (z pieśni: Matko Najświętsza, do Serca Twego)
Księże Infułacie, Proboszczu bazyliki Mariackiej! Bracia Kapłani wszystkich stopni i godności! Siostry Zakonne! Czcigodne Poczty Sztandarowe! Żołnierze i Kombatanci polskich dróg ku Niepodległej – dziś wasz dzień – Święto Żołnierza!
Wspólnoto wiary i nadziei, która w modlitwie codziennego dnia głosi
chwałę Maryi: łaski pełnej, błogosławionej między niewiastami!
Dziś wielka uroczystość. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny,
Królowej Polski, Patronki naszej Ojczyzny. Sługa Boży Ojciec Święty Pius
XII w dniu 1 listopada 1950 roku ogłosił jako dogmat Kościoła „prawdę
przez Boga objawioną, że Niepokalana Bogarodzica zawsze Dziewica Maryja,
po dopełnieniu życia ziemskiego z ciałem i duszą została wzięta do
nieba...”. To wywyższenie, którego Maryja dostąpiła, stanowiło
zwieńczenie Jej Boskiego Macierzyństwa. „Wypadało – pisał przed wiekami
św. Jan Damasceński, aby Ta, która wydała na świat Zbawiciela, była
nieskażona [...] wypadało, aby Ta, co patrzyła na śmierć swojego Syna
pod Krzyżem, Ta, której miecz boleści przeszył Serce, później oglądała
Go w chwale. Wypadało, aby miała to wszystko, co należy do Jej Syna, a
więc także chwałę w niebie”.
I. Błogosławić Mnie będą wszystkie pokolenia
Drodzy Bracia i Siostry! Nasze myśli biegną dziś ku Wniebowziętej Matce Pana. Tej, która zawierzyła – bez reszty – swemu Synowi.
Pierwsze czytanie Mszy Świętej – z Apokalipsy św. Jana – przynosi wizję
Maryi – niewiasty obleczonej w słońce, pod której stopami wieniec z
gwiazd dwunastu. Zwycięskiej Maryi, która zetrze głowę węża – symbolu
zła i przewrotności. Podobało się Bogu, aby Maryja, ziemska Matka Jego
Syna, po chwalebnym Zaśnięciu w szczególny sposób uczestniczyła w
Zmartwychwstaniu Chrystusa, uprzedzając zapowiedziane zmartwychwstanie
innych chrześcijan, o którym mówi św. Paweł Apostoł w czytanym dziś
Pierwszym Liście do Koryntian.
W Ewangelii wędrujemy dziś wraz z Maryją
do domu jej krewnej Elżbiety i jej małżonka Zachariasza. Wielbi tam
Maryja Boga miłości i miłosierdzia, za ten niezwykły dar łaski, którego
właśnie Ona – skromna dziewczyna z Nazaretu – stała się adresatką.
„Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu moim zbawcy. Bo
wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej” (Łk 1, 46-48). Jest już świadoma,
że Boże Macierzyństwo, którym obdarzył ją Bóg, odmieni Jej życie,
włączy je w historię zbawienia: „Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd
wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”.
„Osobliwej opiece i obronie” Maryi, „wielkiej Boga Człowieka Matki”,
król Jan Kazimierz polecił wszystkie podległe jego królewskiej władzy
ludy, obierając Ją, w katedrze lwowskiej 1 kwietnia 1656 roku na Królową
naszego Narodu. Jesteśmy dziedzicami tego królewskiego aktu,
pomnożonego, potwierdzonego, akceptowanego przez polskie pokolenia.
Idzie wraz z nami przez ojczyste dzieje ta Matka Pana i nasza Królowa.
Totus Tuus, Maryjo – mówił ten, który prowadził Kościół Powszechny
drogami zbawienia – błogosławiony Jan Paweł II, Papież zawierzenia
Maryi.
Jakże wiele Jej znaków w polskiej
ziemi, tradycji, historii, kulturze. Jakże wiele w sercach obywateli
naszej Ojczyny duchowej pewności, wyrażonej przez Jana Lechonia, że
„Matka Boska Częstochowska, ubrana perłami, cała w złocie i brylantach
modli się za nami”, a Jej „obraz widać w każdej polskiej chacie /I w
kościele, i w sklepiku, i w pysznej komnacie”. Niezwykła Matka, „w którą
wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy” (cytaty za: Jan Lechoń,
Matka Boska Częstochowska).
Towarzyszy Maryja dziejom Gdańska.
Jej wezwanie nosi ta wspaniała świątynia, bazylika Mariacka – nazywana
„koroną miasta Gdańska”, miejsce naszego modlitewnego spotkania w
uroczystość Wniebowzięcia. Jest obecna w przestrzeni tej świątyni, w
swoich znakach, w swoich wizerunkach. Gdańska Piękna Madonna z kaplicy
św. Anny, Matka Boża Królowa Dalekich Mórz i Oceanów z kaplicy Ludzi
Morza, Czarna Jasnogórska Madonna z kaplicy św. Baltazara. Także ta, co w
Ostrej świeci Bramie, Matka Miłosierdzia. To w dedykowanej jej kaplicy
stanął pomnik tych, którzy dla imienia Polski zginęli pod Smoleńskiem.
To tam oczekuje chwały zmartwychwstania jeden z nich, Maciej Płażyński,
marszałek Sejmu Rzeczypospolitej.
Odwieczny polski zwyczaj nakazuje,
aby w uroczystość Wniebowzięcia, nazywaną również świętem Matki Bożej
Zielnej, przynosić do świątyń bukiety ułożone z polnych kwiatów, zbóż,
owoców – dojrzały plon sierpniowych dni. Przynosimy je w darze Tej,
która jest najpiękniejszym kwiatem ziemi. Ten piękny zwyczaj wywiedziony
został z apokryficznego przekazu, mówiącego o tym, że po chwalebnym
Zaśnięciu Maryi Apostołowie zamiast Jej ciała znaleźli kwiaty. Czarowny
znak, że Maryja, nowa Ewa, w pełni zjednoczona ze swym Synem, została
przyjęta do chwały Boga wraz ze swym ciałem.
Ten dzień – uroczystość Wniebowzięcia – w
szczególny sposób winien nas skłaniać do namysłu nad drogą i sensem
naszego życia, nad ostatecznym celem człowieka. Pośród hałasu świata
zaprzątniętego doraźnością, gubiącego z oczu perspektywę wieczności,
Maryja przypomina i uświadamia fundamentalną prawdę człowieczego losu,
że to niebo jest naszym ostatecznym mieszkaniem. A uwielbione,
wniebowzięte ciało Maryi, mówi nam o godności ludzkiego ciała. Jest ono
przecież „przybytkiem Ducha Świętego” (1 Kor 6, 19). Bożym dziełem.
Bożym darem. Godnym wielkiego szacunku, czci, poważania. To w nim Bóg
zapala światło życia. Karmi je swoim Ciałem – Eucharystią. Prowadzi
drogami zbawienia.
Wobec Maryi Wniebowziętej
powtarzamy ten wciąż ponawiany, niezamilkły apel skierowany do ludzi
naszej Ojczyny, do rodzin, do polityków, do lekarzy, do pielęgniarek:
brońmy życia. Wbrew okolicznościom, wbrew opiniom, wbrew tendencjom,
wbrew potwarzom. Brońmy świętości życia, brońmy przyrodzonego prawa
człowieka do życia! Promujmy Ewangelię życia. To nasza powinność, to
nasz obowiązek, to dziejowe wyzwanie, które musimy podejmować!
II. Warto podjąć pielgrzymi trud
Umiłowani! Sierpień, miesiąc, kiedy
oddajmy cześć Maryi – to czas pielgrzymek. Przemierzają polską ziemię.
Zdążają do maryjnych sanktuariów. Szczególnie na Jasną Górę, tam, gdzie
bije serce Narodu w Sercu Matki. Do tamtej twierdzy polskiego ducha,
która nie tylko odepchnęła najazd szwedzki, ale skutecznie i zwycięsko
odpiera to, co jest małością, słabością, egoizmem, narodową przywarą.
Maryja bowiem – wzorem Chrystusa – wskazuje na to, co jest w człowieku
wielkie, twórcze, mocne. Co tworzy autentyzm życia i jego sens.
Pośród tych jasnogórskich
pielgrzymek jest i ta najdłuższa, pomorska, która podąża od Helu. W tym
roku pielgrzymowało około ośmiuset pielgrzymów. Odwiedzałem ich na
pielgrzymkowym szlaku, w sanktuarium maryjnym w Licheniu. Niegdyś Johann
Wolfgang Goethe powiedział, że Europa zrodziła się w pielgrzymce, a jej
ojczystym językiem jest chrześcijaństwo. Peregrynowali i peregrynują
pielgrzymi do Ziemi Świętej, do miejsc naznaczonych obecnością
Chrystusa, także tych związanych z tradycją apostolską. Do grobów
świętych męczenników, do miejsc czci oddawanej wsławionym łaskami
wizerunkom i rzeźbom, do maryjnych sanktuariów.
Pielgrzymka to nie turystyczna
wyprawa, to rekolekcje odprawiane w drodze. Czas ascezy, wyrzeczeń,
fizycznego wysiłku. A równocześnie duchowego wzrostu, przemiany. To czas
swoistego dotykania wiary, zanurzania się w niej, uświadamiania sobie,
że centralne miejsce w naszym życiu winien zajmować Bóg. O tych drogach
wiary mówił 25 lipca Ojciec Święty Franciszek na plaży Copacabana, w
dniu inauguracji XXVIII Światowego Dnia Młodzieży. „Wiara zanurza nas w
Jego miłości, która daje nam bezpieczeństwo, siłę i nadzieję. Pozornie
niczego nie zmienia, ale w najgłębszej istocie nas samych zmienia
wszystko. W naszym sercu panuje pokój, łagodność, czułość, odwaga,
pogoda ducha i radość, które są owocami Ducha Świętego (por. Ga 5, 22), a
nasze życie się przemienia, odnawia się nasz sposób myślenia i
działania, staje się sposobem myślenia i działania Jezusa, Boga”.
Dziękuję wszystkim, którzy
uczestniczyli w tegorocznej pielgrzymce na Jasną Górę. Dziękuję za ich
świadectwo wiary, duchowej żywotności, odwagi, wierności. Warto
podjąć pielgrzymi trud. Przejść przez oczyszczającą szkołę wyrzeczenia,
ascezy, także odpowiedzialności za drugiego. Bo pielgrzymki uczą życia
we wspólnocie. To rekolekcje nie tylko dla pielgrzymów. Także dla tych,
którzy znaleźli się na trasie przemarszu grup pielgrzymkowych. Takie
spotkanie to czasem alarmowy dzwonek. Skurcz tęsknoty. Pytanie z nagła
postawione samemu sobie: Dlaczego jestem obok? Dlaczego moje serce jest
zatrzaśnięte na wezwanie Jezusa, aby iść za Nim? Dlaczego?
III. Odważcie się być szczęśliwymi! Umiłowani!
Niewiele czasu nas dzieli od zakończenia 28. Światowych Dni Młodzieży w
Rio de Janeiro z udziałem Ojca Świętego Franciszka. Mogliśmy w nich
uczestniczyć dzięki transmisjom Telewizji Trwam. Przybył, aby
rozpalać w młodych sercach płomień wiary. Powiedzieć chłopcom i
dziewczętom ze świata całego, „że Bóg wszystkich wzywa do świętości, do
życia Jego życiem”, a „wiara jest płomieniem, który staje się tym
żywszy, im bardziej się nią dzieli, przekazuje, aby wszyscy mogli
poznać, umiłować i wyznawać Jezusa Chrystusa, który jest Panem życia i
historii”.
Ojciec Święty Franciszek
uświadamiał młodym ludziom – nie tylko przecież im – iluzję takiej
wolności, która poddaje się nurtom mody i kieruje chwilowymi
korzyściami. Mówił o zataczającej coraz szersze kręgi „kulturze
tymczasowości” – często spotykamy jej przejawy w naszym polskim życiu. O
propagowanej przez nią postawie, „że trzeba się cieszyć chwilą, że nie
warto angażować się na całe życie, bo nikt nie wie, co przyniesie
przyszłość”. Postawie, która w ludzkie życie – w tym przypadku w młode
życie – wprowadza destrukcję i moralny bezład. Zachęcał młodych, aby
stali się swoistymi rewolucjonistami, „buntowali [się] przeciw owej
kulturze tymczasowości..., mieli odwagę, aby płynąć pod prąd. Odważyli
się być szczęśliwymi!”
W czasie spotkania z biskupami
Ojciec Święty mówił m.in. o rozpowszechniającej się w wielu
środowiskach, krajach, wspólnotach kulturze wykluczania, kulturze
odrzucania. Sytuacji, kiedy „nie ma miejsca ani dla starca, ani dla
niechcianego dziecka. Nie ma czasu, aby zatrzymać się z ubogim na skraju
drogi”, a relacje międzyludzkie „są regulowane przez dwa nowoczesne
»dogmaty«: skuteczność i pragmatyzm”. Kultury odrzucenia i wykluczenia
doświadczamy także w naszym życiu wspólnotowym, społecznym, również
politycznym. Mamy z nią do czynienia, kiedy z pola widzenia znika troska
o dobro wspólne, o ład życia w Ojczyźnie, o prymat wartości, które
cementują Naród w jego dziejowej drodze, tworząc klimat zaufania do
państwa. Wtedy centralne miejsce zajmują działania skierowane przeciw
politycznemu rywalowi. Tym, którzy nie są w naszej partii, nie grają w
naszej drużynie... Odmawia się im wartości, deprecjonuje, szydzi, często
pogardza...
Ta kultura odrzucenia i wykluczenia
w szczególnie bolesny sposób dotyka ludzi młodych. Wielu z nich na
starcie dorosłego życia zderza się z plagą naszego czasu – bezrobociem.
Jakże boli przekreślenie młodzieńczych aspiracji, ambicji, planów,
zepchnięcie na margines życia. To tylko jeden z przykładów, które można
przecież mnożyć. To jedno z tych zagrożeń, które stają się bolesnym
znakiem naszego czasu. Swoistej znieczulicy, która ludzkim wspólnotom
funduje bezwzględny indywidualizm, presja sukcesu za wszelką cenę. Gasi
niepokój sumienia, odpowiedzialność za dobro wspólne, poczucie
braterstwa.
Ale przecie jest inna droga...
Mówił o niej z żarliwością Ojciec Święty. O życiu Prawdą, jaką ukazuje
człowiekowi Chrystus. O miłości Boga ujawniającej się w pełny sposób w
Chrystusowym krzyżu: „A jest to miłość, na której możemy polegać, w
którą możemy wierzyć. On nikogo nie zawiedzie”.
Także o ożywiającej międzyludzkie
relacje drodze solidarności. „To nie kultura egoizmu, indywidualizmu,
która często panuje w naszym społeczeństwie – mówił Ojciec Święty –
buduje świat bardziej ludzki i do niego prowadzi, nie, to nie ta
kultura, ale kultura solidarności; kultura solidarności polega na tym,
by w drugim człowieku nie widzieć konkurenta lub numer, ale brata”.
Mówił też o potrzebie przekraczania skostniałych form życia, o odwadze i
potrzebie dzielenia się wiarą, wychodzenia z nią – naprzeciw światu. O
nadziei, ufności, pewności, że wbrew okolicznościom ziarno pada na
ziemię żyzną, że chrześcijaństwo naszego czasu potrafi być autentyczne:
„Wiem, że mierzycie wysoko do decyzji definitywnych, dających pełny sens
życia. Jezus może wam to dać. On jest drogą i prawdą, i życiem (J 14,
6). Zaufajmy Mu. Pozwólmy, by On nas prowadził”.
IV. Polska trwa!
Umiłowani! Przypominam niektóre
myśli i słowa Ojca Świętego z Rio de Janeiro. Wywiedzione z Chrystusowej
Ewangelii. Dyktowane miłością, rozeznaniem drogi Kościoła, zasadzek i
niebezpieczeństw, jakie niesie świat. Przez ten świat, który często
odwraca się od Boga, Jego praw, od kultury chrześcijańskiej, która
kształtowała życie pokoleń, idziemy wraz z Ojcem Świętym, wraz z
Kościołem – z Chrystusem i za Chrystusem. Do Wniebowziętej Pośredniczki
Łask wołamy: Maryjo, przymnóż nam wiary!
Uradowała nas wiadomość, że w 2016
roku Ojciec Święty przybędzie do nas, że z Jego woli kolejne Światowe
Dni Młodzieży odbędą się w królewskim Krakowie, w mieście świętych,
mieście błogosławionego Jana Pawła II. Że Ojciec Święty będzie
uczestniczył w wielkim święcie naszej Ojczyzny: tysiąc pięćdziesiątej
rocznicy Mieszkowego chrztu, który szczep piastowy związał z Chrystusem
niezniszczalnym węzłem. To dzięki niemu Polska trwa!
V. Okaż nam się Matką, Maryjo!
Umiłowani! Uroczystość Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny wiąże się z innym świętem, obchodzonym w
wymiarze naszej narodowej wspólnoty – Świętem Żołnierza. Święto
Żołnierza wyrosło z chwały sierpnia 1920 roku. Z tamtego epokowego
zwycięstwa nad najezdniczą Armią Czerwoną, z dziejowego starcia
królestwa Chrystusa, do którego Polska od czasu swego chrztu należy.
Ileż razy stawał ten żołnierz w obronie domowych progów i ojczystych
ołtarzy! Na świadków swej wiernej, ofiarnej służby brał Jezusa i Maryję!
Jakże wiele razy w jego postawie, w jego posłudze, uzewnętrzniało się
to wspaniałe zdanie, jakie przed laty wypowiedział kapelan Armii
Ochotniczej 1920 roku, ks. Ignacy Skorupka: „Za wpojoną miłość ojczyzny
płacę miłością serca”. Ileż razy cena tej miłości serca była najwyższa!
„Okaż nam się Matką, Maryjo!”. Do Jasnogórskiego Tronu Łaski zawracali się do Matki w dniach zagrożenia biskupi polscy,
apelując, aby przez zjednoczenie polskich serc i zaniechanie waśni
utworzyć „uświęconą nadprzyrodzoną wiarą armię narodowego zwycięstwa”. I
taka armia została utworzona. Zwyciężyła. W tamtym dziejowym
zwycięstwie dostrzegano też wstawienniczą obecność Maryi. Mówi się
przecież o Cudzie nad Wisłą. W II Rzeczypospolitej wzniesiono świątynie –
vota, na warszawskim Kamionku, w Białymstoku. Dla Niej – Matki Bożej
Zwycięskiej. Pamięć o tamtych zmaganiach, ich legenda, kształtowała
młode pokolenie wzrastające wraz z II Rzeczpospolitą. Pokolenie
Kolumbów. Szarych Szeregów. Kamieni rzuconych na szaniec Powstania
Warszawskiego. Znowu 1 sierpnia wieczorne niebo nad Warszawą
rozświetliła łuna świateł z cmentarzy – od grobów żołnierzy Powstania.
Świadectwo miłości, pamięci, wierności. Nie tylko tych, co niegdyś stali
w jednym szeregu z tymi, którzy polegli, i ich rodzinami. O Powstaniu Warszawa pamięta i Polska pamięta.
Jakże wielka jest jego rola w walce
o pamięć Narodu! Są tacy, którzy chcieliby ją zgasić, w najlepszym
wypadku przytłumić, ograniczyć, wyciszyć. A przecież – znana to maksyma –
narody, które tracą pamięć, tracą życie. Ileż było tych opinii,
dyskusji, publikacji, które starały się wykazać rzekomy bezsens tamtej
walki, jej polityczną szkodliwość. I w czasach PRL-u, a także dziś.
Wypada pytać, trzeba pytać. Gdzie byśmy byli dziś, gdyby nie tamten
krzyk stołecznego miasta, krzyk Powstania, które wybuchło w Warszawie?
Od stolicy Rzeczypospolitej rozległo się wołanie, że Ojczyna nasza, tak
strasznie doświadczona przez dwa totalitarne systemy, które się
sprzysięgły na jej zgubę, pragnie pozostać sobą, być wolna wśród
wolnych, równa wśród równych – Niepodległa. Zachować swoją tożsamość,
wiarę. Żyć wedle swoich praw.
Umiłowani! Piękny to znak,
piękne świadectwo – pamięć warszawskiego Powstania. Pamięć, która trwa,
nie gaśnie, przeciwnie, w ostatnich latach zdaje się przybierać na sile.
Do tego „zjednoczenia polskich serc” garną się ludzie młodzi. Widać ich
w Muzeum Powstania Warszawskiego, tym wielkim dziele śp. Prezydenta
Lecha Kaczyńskiego. Ożywiają pamięć Powstania w rekonstrukcjach
historycznych, w piosenkach, w elementach stroju. To zjawisko o wielkim
wymiarze moralnym. Trzeba je dostrzec, docenić, zrozumieć. Dochodzi w
nim do głosu – i to z wielką siłą – ten nieśmiertelny nurt: tęsknoty za
prawdą, za ideałem, jednoznacznością, moralnym wymiarem ludzkiego życia.
Nieśmiertelny nurt miłości Ojczyzny, przekonanie, że warto dla niej
żyć, że warto jej drogami iść, dla niej pracować, z nią się utożsamiać,
kiedy przyjdzie potrzeba – w jej obronie stanąć. On nie gaśnie, bo w nim
Polska trwa. Niech się nie trudzą ci, co chcieliby bieg naszych dziejów
przedstawić wedle obcych duchowi polskiej ziemi zasad. Uległość nazywać
rozwagą. Zdradę politycznym rozsądkiem. Zaprzaństwo wyborem mniejszego
zła. Żołnierzy Niepodległej – leśnymi bandami.
Tak jak sierpniowa łuna nad
warszawskimi cmentarzami, tak nad Polską naszego czasu rozbłyska, nie
gaśnie, nabiera mocy światło prawdy. Nieczułe na zakazy, różnego rodzaju
dywersje i potwarze, jak te wymierzone w ostatnich miesiącach w
rotmistrza Pileckiego, w bohaterów „Kamieni na szaniec”. Rozświetla,
ukazuje tych, co nie ulegli, co poszli polską drogą: wierności, służby,
nadziei. Przyciąga ku sobie tych, których mierzi bylejakość, rozchwianie
pojęć, życie na niby – bez miary, bez duchowego ładu...
O takim pragnieniu młodych serc:
jednoznaczności, prawdy, moralnego ładu, mówił na brazylijskiej plaży
Papież Franciszek. Mówili wielcy wychowawcy naszego Narodu Jan Paweł II i
Prymas Tysiąclecia. Mówi ustami swych kapłanów i pasterzy Kościoła.
Mówią ci wszyscy, którzy w domu, w szkole wychowują wedle porządku
wartości, ku Bogu, ku polskiemu duchowi wspartemu na fundamencie wiary.
W tym patrymonium polskiej pamięci, która wychowuje, kształtuje, czyni
świadomymi dziećmi Ojczyny, które wiedzą, skąd przychodzą, są także
imiona naszych bohaterów z Westerplatte, marynarzy, obrońców Wybrzeża,
ofiar misterium nieprawości ze Stuthoffu, z Piaśnicy. Także tych z
Grudnia 1970, także tych, co we współczesnych nam czasach ruszyli starym
ojców szlakiem – ludzi „Solidarności”. Wplatamy ten polski wątek w wielką uroczystość całego Kościoła Powszechnego – pamiątkę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
I prosimy: okaż nam się Matką!
Służ nam dobrą radą. Prostuj nasze drogi. Prowadź nas do Syna. Stąd, z
bazyliki Mariackiej, korony tysiącletniego Gdańska, kierujemy ku Tobie,
Matko Dobrej Rady, nasze wyznanie, naszą deklaracje, naszą prośbę: Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo (...), Weź w opiekę Naród cały, który żyje dla Twej chwały! Amen.
Hierarcha ogłosił, że popłoch w szeregach Armii Czerwonej wywołało objawienie się Najświętszej Maryi Panny.
- Dlaczego nie objawiła się wojskom niemieckim 1 września 1939 r.? Nie
rozpędziła bolszewickiej nawały 17 września? Nie była szczególnie
aktywna podczas powstania warszawskiego? - pyta Paweł Wroński.
Były do tej pory pewne wątpliwości co do tego, co miało decydujące
znaczenie w zwycięstwie w Bitwie Warszawskiej 1920 r. Wczoraj rozwiał je
arcybiskup warszawsko-praski Henryk Hoser. "W nocy z 14 na 15 sierpnia
miał miejsce cud objawienia się Najświętszej Maryi Panny nad oddziałami
Armii Czerwonej, wywołując popłoch w jej szeregach, co jest
udokumentowane świadectwami wielu uczestników wydarzeń sprzed 93 lat".
Historycy spierali się o to, kto był autorem planu kontrofensywy znad
Wieprza. Czy Józef Piłsudski, czy gen. Tadeusz Rozwadowski, a może
francuski doradca gen. Maxime Weygand, któremu hołdy po bitwie składała
endecja? Inni wskazywali, że powodem klęski bolszewików była nadmierna
pewność siebie Michaiła Tuchaczewskiego czy niesubordynacja konarmii
Siemiona Budionnego. Jest też koncepcja, że najważniejsze było złamanie
sowieckich szyfrów, dzięki czemu Piłsudski znał zamiary przeciwnika.
Teraz wszystko jasne. Matka Boska się objawiła i przestraszyła
bolszewicką tłuszczę. Jest problem z dowodami. Ks. Józef Maria Bartnik
twierdzi, że o Świętej Panience mówili bolszewiccy jeńcy. Wydaje się
jednak, że najważniejszym dowodem jest obraz Jerzego Kossaka "Bitwa
Warszawska". Na czele wojsk polskich biegnie z krzyżem ks. Ignacy
Skorupka, obok żołnierze, skauci, ochotnicy, a z chmur wyłania się Matka
Boska Łaskawa.
Nie pierwszy raz święci wsparli szeregi
Wojska Polskiego. Na obrazie "Bitwa pod Grunwaldem" Jana Matejki polskie
zastępy błogosławi z nieba św. Stanisław. Dlaczego św. Stanisław, skoro
to Matka Boska prowadziła nas zwykle do zwycięstwa? Może Matce Boskiej
nie było zręcznie wspierać Polaków walczących z zakonem jej imienia,
więc wypchnęła do roboty św. Stanisława? Obraz Matki Boskiej ochronił
także klasztor jasnogórski podczas oblężenia Szwedów. I uczynił to, choć
paulini przed oblężeniem obraz z klasztoru wywieźli.
Dobrze się stało, że pod Ossowem nie było naczelnika Józefa
Piłsudskiego. On wszak ze względu na problemy matrymonialne był
członkiem Kościoła ewangelickiego, który nie uznaje kultu maryjnego.
Widokiem Matki Boskiej mogli się czuć skonsternowani ateiści - liczni w
szeregach Wojska Polskiego - na przykład spora część członków PPS czy
Żydzi, jak popularny w armii major Bernard Mond. Może patrzyli w inną
stronę?
Abp Hoser stwierdził, że zwycięstwo warszawskie
było wynikiem cudu potrójnego: jedności narodowej, sztuki militarnej i
bożej opatrzności.
"Wydarzenia roku 1920 były jednym z
tych rzadkich momentów w naszej narodowej historii, kiedy to wszystkie
siły społeczne zjednoczyły się w walce w obronie niepodległości i
wolności kraju. Podejmując wspólny wysiłek, Polacy mieli poczucie
odpowiedzialności za świeżo odzyskaną niepodległość i suwerenność.
Jednym z ważnych i namacalnych przejawów jedności narodowej, obok
mobilizacji wojskowej, było zaangażowanie religijne. Począwszy od
biskupów, a skończywszy na zwykłych, prostych ludziach, na terenie
stolicy trwała nieprzerwana modlitwa o ocalenie Polski przed nawałą
bolszewicką. I zostaliśmy wysłuchani" - mówił arcybiskup.
To mogłoby tłumaczyć, dlaczego Matka Boska nie objawiła się wojskom
niemieckim, powodując ich panikę 1 września 1939 r. Może właśnie dlatego
nie rozpędziła bolszewickiej nawały 17 września 1939 r. Nie była też
szczególnie aktywna podczas powstania warszawskiego. Może trzeba było
się modlić, zamiast walczyć?
Jarosław Kaczyński i PiS zagarniają dla siebie niepodległościową
historię Polski, chcąc przekonać wszystkich, że są jej jedynymi
dziedzicami. W...
Marek Beylin
Jarosław Kaczyński i PiS zagarniają dla siebie niepodległościową historię Polski, chcąc przekonać wszystkich, że są jej jedynymi dziedzicami. W tej uzurpacji wspiera ich część Kościoła.
W podwarszawskim Ossowie, gdzie w 1920 r. polskie wojsko odparło bolszewicką ofensywę, PiS uczcił to zwycięstwo i poległych żołnierzy mniej gromko niż upamiętnionych w tym samym miejscu Lecha Kaczyńskiego i generałów, którzy zginęli w katastrofie lotniczej. Temu złączeniu dwóch wydarzeń - narodowej wojny o niepodległość i tragicznego wypadku - patronuje abp Henryk Hoser.
Z woli szefa PiS i arcybiskupa otrzymujemy wersję przeszłości, w której Lech Kaczyński wraz ze swym otoczeniem jest moralnym uczestnikiem i zwycięzcą tamtej wojny. Byłby to jedynie makabryczny żart z historii, gdyby nie stała za nim już opisana przez Orwella intencja polityczna: ukraść przeszłość, by rządzić teraźniejszością.
PiS i jego zwolennicy konfiskują przeszłość konsekwentnie. Od lat przedstawiają się jako jedyni depozytariusze powstania warszawskiego, "Solidarności", patriotyzmu. Jarosław Kaczyński pragnie przejąć całą chwałę Polaków i decydować, komu udzielić jej cząstki.
To nie tylko mania wielkości, to program. Szef PiS chciałby władać teraźniejszością tak jak historią. Uważa się za jedynego godnego reprezentanta aspiracji i interesów Polaków. Ludzi o innych poglądach ma za wrogów Polski, rodzaj bolszewickiej nawały.
Choć Kaczyński wyciszył ostatnio twierdzenia, że jego brat zginął w zamachu, a Tusk i Komorowski odpowiadają za tę zbrodnię, to nie porzucił głównego celu. A brzmi on: mieć taką władzę, by wyznaczać wszystkim ich miejsce w społeczeństwie. Bo, jak dowodzą choćby obchody w Ossowie, szef PiS nie potrafi współistnieć z innymi, potrafi jedynie nimi władać.
Z Leszkiem Żebrowskim, historykiem, rozmawia Anna Ambroziak
Jakie znaczenie miała Bitwa Warszawska dla losów Polski i Europy?
– Faktem jest, że ta bitwa była tak naprawdę pierwszym wielkim
sprawdzianem nowej państwowości, sprawdzianem dla Polski kształtującej
na nowo swój byt po ponadstuletniej niewoli. To było nasze być albo nie
być. W obliczu zagrożenia ze wschodu Naród Polski zjednoczył się w
obronie własnego kraju, własnej Ojczyzny. Naród był solidarny –
zjednoczyły się wszystkie warstwy społeczne, ludzie, którzy byli przez
lata poddawani wynarodawianiu, zaczęli myśleć w kategoriach jednego
spójnego państwa. To byli inteligenci, chłopi, to była część robotników.
Wszyscy pokazali, że państwo jest dla nich wartością bezwzględną, że
wartościami takimi są wolność i godność. I że tych wartości chcą bronić,
że nie chcą ponownej niewoli. Trudno jest rozważać wprost, jakie Bitwa
Warszawska miała znaczenie dla Europy – to okazałoby się tak naprawdę
wtedy, gdybyśmy ją przegrali. Ale dla Polski było to bardzo wyraźne być
albo nie być.
Co młode pokolenie powinno wiedzieć na temat wydarzeń tamtego okresu, jak powinno opowiadać się tę historię?
– Przypominanie tamtych wydarzeń, w moim przekonaniu, powinno odbywać
się w sposób dostępny i nowoczesny, dopasowany do mentalności nowego
pokolenia, które jest zupełnie inne od tego, które tamte wydarzenia
znało bezpośrednio z opowieści ludzi, którzy przeżyli wojnę
polsko-bolszewicką. Niestety, polska szkoła promuje dziś rzeczy, które
są albo zupełnie niepotrzebne, albo wręcz szkodliwe. Mam tu na myśli
oczywiście to mówienie o prawach mniejszości czy tolerancji, która
przedstawia się w odwróconym znaczeniu. Szkoła odchodzi dziś niestety od
nauczania systemu wartości, które są trwałe i niezmienne. Dlatego
niezbędny jest elementarny stan wiedzy, świadomości. Mówiąc o wiedzy
elementarnej, mam na myśli rzeczy oczywiste, które były fundamentem
kształtowania się II Rzeczypospolitej, czyli także wiedza o wydarzeniach
z 1920 roku. I chodzi tu nie tylko o przypominanie dokonań
poszczególnych dowódców, ale podkreślanie, że było to starcie dwóch
cywilizacji.
Ten aspekt zderzenia cywilizacji Wschodu i Zachodu zupełnie zniknął z
centralnych obchodów Święta Wojska Polskiego. Była mowa o polityce
wycofywania naszych żołnierzy z obcych misji i modernizacji armii
polskiej. I ani słowa o walce w wymiarze duchowym.
– Dlatego od kilku lat nie oglądam już relacji z obchodów centralnych
świąt narodowych. Tego rodzaju płytkie przemówienia zrażają tylko
młodych ludzi do interesowania się historią własnego kraju. Kiedy słucha
się prezydenta Komorowskiego, który na okrągło opowiada te same rzeczy,
jak jakiś gminny sekretarz z lat 70. PRL, to ma się wrażenie, że robi
on to tylko po to, by – mówiąc kolokwialnie – mieć pewne rzeczy z głowy i
szybko zapomnieć, co mówił. Dlatego tak istotna w dzisiejszych czasach
jest rola rodziny – to tu zaczyna się edukacja historyczna młodego
pokolenia. Oczywiście nie wszyscy historię znają dogłębnie, ale pewien
poziom elementarny musi być zachowany.
W Ossowie właściwie nie było delegacji państwowej, przyjechał tylko
jeden delegat ze Sztabu Generalnego i MON – zapewne ze względu na
odsłonięcie popiersia gen. Franciszka Gągora.
– Rząd reprezentują ludzie, którzy nie rozumieją siły tradycji. To,
że ktoś był potencjalnie związany z ugrupowaniem opozycyjnym, nie znaczy
wcale, że był mniej wartościowy. Historii tak kawałkować nie można i
nie można tak traktować ludzi, którzy złożyli wysoką ofiarę – nie
wszystkich byłoby stać na to, by służyć w wojsku, by cieszyć się tam
wysokim autorytetem, by otrzymać stopień generalski. A o tym niestety
rząd zdaje się zapominać.
Rocznica Bitwy Warszawskiej ponownie, jak co roku, uczczona zostaje
barwną rekonstrukcją historyczną tejże, w której dorośli mężczyźni
przebrani w mundury polskie i sowieckie walczą ze sobą na niby. Jedni
wygrywają na niby, inni na niby przegrywają, na niby, niczym w filmie,
umierają, nasi na niby szarżują, tamci na niby uciekają w niby-panice,
jest to bowiem wojenna Nibylandia. W taki oto sposób odbywa się zbiorowa
popkulturowa refleksja nad okropieństwami wojny, ponieważ modelarstwo
to jest zabawa ucieczkowa.
W Płocku (woj. mazowieckie) uczczono w niedzielę pamięć
obrońców miasta przed armią bolszewicką w 1920 r. W miejscach walk
sprzed 93. lat harcerze złożyli kwiaty.
Na Cmentarzu Garnizonowym odbył się apel poległych. Płock jest drugim
po Lwowie miastem, które za swą bohaterską postawę w wojnie obronnej
1920 r. otrzymało od marszałka Józefa Piłsudskiego odznaczenie wojskowe –
Krzyż Walecznych. W obronie miasta uczestniczyli jego mieszkańcy, w tym
kobiety i dzieci.
Armia bolszewicka, chcąc przedostać się na tyły wojsk polskich,
zaatakowała Płock 18 sierpnia 1920 r. Walka o miasto i przyczółek mostu
przez Wisłę trwała 21 godzin. Na ulicach wzniesiono barykady. Pozycje
bolszewików ostrzeliwały z rzeki statki pancerne Flotylli Wiślanej:
“Minister”, “Wawel” i “Stefan Batory”.
W zajętej części miasta bolszewicy dopuszczali się rozbojów, rabunków
i gwałtów. W bitwie zginęło 250 osób, w tym 100 cywilów, a 300 zostało
rannych. Najmłodszym poległym był 14-letni harcerz Antolek Gradowski.
Kilkuset mieszkańców miasta trafiło do niewoli bolszewickiej –
większość, w tym 22 pacjentów Szpitala Garnizonowego, została
rozstrzelana. Dzięki bohaterskiej postawie mieszkańców Płock pozostał
niezdobyty, a bolszewicy zmuszeni zostali do odwrotu.
W kwietniu 1921 r. podczas wizyty w Płocku marszałek Piłsudski
uhonorował obrońców miasta najwyższymi wojskowymi odznaczeniami.
Krzyżami Walecznych odznaczeni zostali wtedy m.in. harcerze:
czterokrotnie ranny w walkach 14-letni Józef Kaczmarski i 12-letni
Tadeusz Jeziorowski – obaj zginęli we wrześniu 1939 r., a także
pośmiertnie Antolek Gradowski. Także Płock jako miasto-bohater otrzymało
wówczas Krzyż Walecznych.
W ostatnim czasie ustalono nazwiska dwóch żołnierzy poległych w
obronie Płocka w sierpniu 1920 r.: kapitana Mieczysława Głogowieckiego –
dowódcy 6. Pułku Piechoty Legionów oraz bosmana mata Wiktora Nitki ze
statku “Stefan Batory”. W uroczystościach na płockim Cmentarzu
Garnizonowym uczestniczyli m.in. samorządowcy, przedstawiciele NSZZ
“Solidarność”, harcerze i kombatanci.
Apel poległych odbył się w asyście kompanii honorowej 37. Dywizjonu
Rakietowego Obrony Powietrznej w Sochaczewie. W ramach obchodów 93.
rocznicy obrony Płocka przed armią bolszewicką w tamtejszym amfiteatrze
nad Wisłą zaplanowano w niedzielę wieczorem uroczysty koncert Zespołu
Pieśni i Tańca “Śląsk”.
W ostatnim czasie ustalono nazwiska dwóch żołnierzy poległych w
obronie Płocka w sierpniu 1920 r.: kapitana Mieczysława Głogowieckiego -
dowódcy 6. Pułku Piechoty Legionów oraz bosmana mata Wiktora Nitki ze
statku Stefan Batory.
W uroczystościach na płockim Cmentarzu Garnizonowym uczestniczyli m.in. samorządowcy, przedstawiciele NSZZ Solidarność,
harcerze i kombatanci. Apel poległych odbył się w asyście kompanii
honorowej 37. Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej w Sochaczewie.
Także wieczorem dla uczczenia obrońców Płocka w 1920 r. ulicami
miasta przeszedł marsz około 500 osób, głównie młodych ludzi i kibiców
klubu sportowego Wisła Płock. Uczestnicy marszu skandowali: Płock to jest miasto bohater oraz Cześć i chwała bohaterom.
Na moście przez Wisłę im. Legionów Marszałka Józefa Piłsudskiego manifestujący wywiesili transparent z napisem Płock
i zapalili 93 race świetlne upamiętniające rocznicę obrony miasta przed
armią bolszewicką. Odśpiewali hymn Płocka i hymn Polski. W tym czasie -
przez około pół godziny - most był zamknięty dla ruchu samochodowego.
Marsz, który przebiegł spokojnie, eskortowały samochody policji i straży miejskiej.
…
Jestem dumny, że dowodziłem oficerami, którzy dzieląc wszelki trud z
żołnierzem, potrafili, jak sam widziałem, prowadzić boso pułk do ataku;
lżej ranni uciekali ze szpitala na wiadomość, iż oddziały ich w ciężkich
znalazły się walkach; którzy po odniesieniu śmiertelnej rany prosili w
odpowiedzi na moje zapytanie o ostatnie zlecenie o opiekę nad rannymi
szeregowcami ich oddziałów. Dumny jestem, że pod memi rozkazami służyli
szeregowi, którzy na chwilę przed śmiercią pytali o wieści z pola bitwy,
a na wiadomość o polskiem zwycięstwie konali z uśmiechem na ustach. …
gen. Władysław Sikorski 28 sierpnia 1920 r. (pisownia oryginalna) /SB/
96. rocznica "Cudu nad Wisłą". 13 sierpnia 1920 roku rozpoczęła się Bitwa Warszawska [WIDEO]
Wojsko polskie odniosło, w niezwykle trudnych warunkach,
spektakularne zwycięstwo nad Armią Czerwoną. Była to 18. bitwa w
dziejach świata.
Na przedpolach Warszawy 13-15 sierpnia 1920 r. rozegrała się decydująca batalia wojny polsko-bolszewickiej. Określana „cudem nad Wisłą” i uznawana za 18. przełomową bitwę w historii świata zadecydowała o niepodległości Polski i uratowała Europę przed bolszewizmem.
Pamięć o bohaterach jest fundamentem
naszej przyszłości - powiedział w Ossowie szef MON Antoni Macierewicz
podczas obchodów 96. rocznicy bitwy warszawskiej, w trakcie których na
Polanie Dębów Pamięci odsłonięte zostały kolejne popiersia ofiar
katastrofy smoleńskiej.
W niedzielę minister obrony narodowej
oraz szef MSWiA Mariusz Błaszczak biorą udział w uroczystościach w
Ossowie. Przed południem odbyła się tam modlitwa przy Krzyżu Pamięci ks.
Ignacego Skorupki, kapelana poległego w bitwie warszawskiej 1920 r... http://wyborcza.pl/1,75398,20545811,antoni-macierewicz-odslania-kolejne-...
Patriotyzm, wspólnota, ciągłość. Defilada w Warszawie to wielka
sprawa. Dobrze, że prezydent Duda przypomniał, kto przywrócił tę
tradycję
Bronisław Komorowski wraz ze wspierającymi go wówczas tytułami
prasowymi, proponowali czekoladowego orła i różowe okulary podczas
marszu 3 maja. Dziś…
To był naprawdę dobry dzień
dla (od)budowy tożsamości, patriotyzmu, wspólnoty. Co cieszy, ten
ostatni aspekt zauważył w swoim przemówieniu prezydent Duda.
To święto i defilada, której tradycję przywrócił Lech Kaczyński,
służy nie tylko pokazaniu potencjału, ale budowy wspólnoty: między
żołnierzami służącymi Polsce, a nami, społeczeństwem. Jesteśmy razem!
— podkreślił.
Symboliczna ciągłość między śp. prezydentem Kaczyńskim
a dzisiejszą głową państwa widać na zestawieniu zdjęć podczas przejazdu
otwartym samochodem przed defiladą. To Lech Kaczyński przywrócił ten piękny zwyczaj, to Andrzej Duda wrócił do niego tuż po wygranych wyborach prezydenckich.
Dziś, poza kuriozalnym marginesem z Czerskiej,
nikt nie kwestionuje pomysłu na defiladę wojskową, a podczas
uroczystych obchodów można było zauważyć polityków wszystkich partii,
także opozycyjnych. Dumnych, wyprostowanych, patrzących z czcią
na samoloty i wozy opancerzone. Ale nie zawsze tak było.
To będzie pokaz kieszonkowego militaryzmu braci Kaczyńskich!
To tworzenie iluzji. To, że dwa samoloty przelecą po niebie, nie
oznacza, że będziemy mieli świetne lotnictwo
— grzmiał dokładnie dziewięć lat temu dobrze zapowiadający się (ech,
gdzie te czasy…) poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nowak.
Inni, jak Bronisław Komorowski wraz ze wspierającymi go wówczas
tytułami prasowymi, proponowali czekoladowego orła i różowe okulary
podczas marszu 3 maja. Taki to miał być patriotyzm: bezobjawowy, nijaki,
koślawy. Dziś możemy się tylko uśmiechnąć na tamto wspomnienie, ale
przecież tak było.
Ciągłość, patriotyzm, wspólnota. Defilada
w Warszawie okazała się dużym sukcesem, a przy tym jasnym sygnałem
wysłanym do przyszłych pokoleń: o szacunku do munduru Wojska Polskiego,
o pamięci o bohaterach, o zwykłej dumie z polskiej historii.
Dobrze, że prezydent Duda przypomniał, kto przywrócił ten piękny
zwyczaj defilady, kto z mozołem budował „politykę historyczną” na innych
polach (jak Muzeum Powstania Warszawskiego czy Dzień Żołnierzy
Wyklętych), w o wiele mniej sprzyjających okolicznościach
i ciągłym ataku.
Dziś jesteśmy w zupełnie innym momencie. Warto pamiętać, kto postawił fundamenty pod budowę tego fenomenu.
Podczas uroczystości z okazji święta Wojska Polskiego prezydent
Andrzej Duda podziękował żołnierzom za służbę podczas szczytu NATO i
ŚDM. Na zakończenie uroczystości w Warszawie odbyła się tradycyjna
defilada wojskowa na lądzie i w powietrzu.
W głównym ołtarzu konkatedry diecezji warszawsko-praskiej na Kamionku
(dzielnica Pragi Południe) znajduje się tryptyk pędzla Bronisława
Wiśniewskiego z 1935 r. Jego centralna część przestawia Matkę Bożą
Zwycięską, Patronkę diecezji. Na lewym skrzydle przedstawiono postacie
św. Andrzeja Boboli i św. Stanisława Kostki, na prawym z kolei - abp.
Achillesa Ratti, nuncjusza apostolskiego w Polsce, świadka "cudu nad
Wisłą" i późniejszego papieża Piusa XI, oraz ks. Ignacego Skorupkę,
który zginął w czasie bitwy warszawskiej 1920 r. 17 października 2004 r.
obraz został koronowany.
13 sierpnia 1920 r. ks. Ignacy Skorupka odprawił w kościółku na Kamionku
Mszę św. i na tamtejszym cmentarzu wyspowiadał żołnierzy 236 pułku
piechoty, którego był kapelanem. Nazajutrz zginął w Ossowie w przeddzień
bitwy, zakończonej zwycięstwem wojsk polskich nad bolszewickimi, które
przechodzi do historii jako "cud nad Wisłą".
8 września 1929 r. kard. Aleksander Kakowski dokonał poświęcenia i
wmurowania kamienia węgielnego pod nową świątynię na Kamionku. Otrzymała
ona wezwanie Matki Bożej Zwycięskiej i była budowana jako wotum
wdzięczności Bogu za "cud nad Wisłą". Konsekracji kościoła dokonał 12
września 1954 roku biskup Wacław Majewski. Po reorganizacji struktur
administracyjnych Kościoła w Polsce świątynia na Kamionku stała się
konkatedrą diecezji warszawsko-praskiej.
Dr Jarosław Szarek
w programie „Polski punkt widzenia” na antenie telewizji TV Trwam
wskazał na ogromną rolę chrześcijaństwa w zwycięskiej Bitwie
Warszawskiej w 1920 r.
Dr Szarek wskazał, że
wygrana z bolszewikami w 1920 r. była rzeczą militarnie niemożliwą, gdyż
stan dopiero odbudowującej się i niejednolitej armii naszego kraju był w
fatalnym stanie.
– Pamiętajmy,
że Polska przed trzema laty odzyskała niepodległość. Od samego początku
musi walczyć o granice. To są walki z Ukraińcami we Lwowie, Powstanie
Wielkopolskie, to są później Powstania Śląskie i wkrótce wojna z
bolszewikami. Polska nie miała państwowości i nie miała swojej armii.
Niedawno ( 6 sierpnia) obchodziliśmy rocznicę wyjścia I Kompanii
Kadrowej z Krakowa. Ale pamiętajmy, że była też armia Hallera, były
korpusy polskie w Rosji. Ta armia nie była jednolita, ale wywodziła się i
była tworzona przez oficerów z armii zaborczych. Armia dobrze działa,
gdy jest jednolitym tworem, a takim w 1920 r. nie była. Druga kwestia to
wyposażenie armii. Nie mieliśmy fabryk broni. Polska pozbawiona przez
ten wiek niepodległości, leżała na obrzeżach trzech mocarstw
rozbiorowych i wiadomo, że nie było u nas przemysłu, który by produkował
broń. Dostawy broni z Zachodu były blokowane, a wyposażenie armii było
fatalne. Z kolei zniszczenia po I wojnie światowej były ogromne.
Zniszczona infrastruktura, brak torów kolejowych, lokomotyw, mostów i
dróg. Tego wszystkiego brakowało. (…) Sam Józef Piłsudski 16 sierpnia
powiedział, że w życiu takich dziadów nie widział. On, którego to wojsko
kochało. Ta armia nie miała butów, mundurów – tak to wyglądało. A mimo
to obroniliśmy niepodległość, obroniliśmy łacińską cywilizację, bo naród
zdobył się na wielki wysiłek, aby wesprzeć armię – powiedział prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Dr Jarosław Szarek zaznaczył, że w
polskiej armii była bardzo duża mobilizacja przed samą Bitwą Warszawską i
podkreślił przy tym ogromną rolę ochotników, którzy w dużym stopniu
przyczynili się do zwycięstwa nad bolszewikami.
– Symbolicznym
aktem tej mobilizacji jest powstanie armii ochotniczej z bardzo
popularnym gen. Hellerem. Jej wartość bojowa nie była zbyt duża. To była
głównie młodzież i inteligencja. Ludzie nieprzygotowani i
nieprzeszkoleni wojskowo. Ale co było charakterystyczne dla tych
ostatnich tygodni, że w ciągu tylko pierwszego tygodnia zaciągnęło się
do ochotniczej armii blisko 30 tys. ludzi. To był zaciąg młodych ludzi z
gimnazjum, ze studiów, aktorzy, dziennikarze, posłowie – oni wszyscy
chcieli bronić Polski. Ta armia odegrała niezwykle ważną rolę moralną,
bo ona się zetknęła z polskim wojskiem. Jeżeli wojsko się cofa spod
Kijowa, te setki kilometrów, to traci ducha bojowego, a tu przychodzą
młodzi ludzie, którzy fatalnie się bronią, ale są dobrzy w ataku i to
powoduje, że ten duch (rzecz niepoliczalna – tego nie jesteśmy w stanie
policzyć i ocenić) jest większy. Mało tego, ogromne znaczenie, że ci
żołnierze zdobyli się na ten wielki wysiłek i powstrzymali bolszewików
pod Warszawą – powiedział dr Jarosław Szarek.
Dr Szarek odniósł się również do słów
ks. abp. Depo, który na Jasnej Górze powiedział, że chrześcijaństwo i
polskość idą w parze przez ponad 1000 lat w czasach spokojnych i czasach
trudnych, a wiara chrześcijańska zawsze dodawała nam skrzydeł. Prezes
IPN-u podkreślił, że dzięki wierze udało nam się wygrać Bitwę Warszawską
w 1920 r.
– Pamiętajmy,
że patronem tego zwycięstwa jest (wtedy jeszcze błogosławiony) Andrzej
Bobola. Rzeczywiście modlitwa i chrześcijaństwo było i jest ogromną siłą
moralną. Nie po raz pierwszy w 1920 r. miało to miejsce, ale również i
wcześniej. Chociażby dzisiaj wspominany Jan III Sobieski i jego wielkie
zwycięstwo. On również odwoływał się właśnie do chrześcijaństwa.
Najlepiej chyba powiedział Jan Paweł II w czerwcu 1979 r. w Warszawie,
że nie można Polski zrozumieć bez Chrystusa. To jest ciąg pokoleń od
1050 lat. To jest rzecz oczywista – powiedział dr Szarek.
Cały program “Polski punkt widzenia” do obejrzenia [tutaj]
Zwycięska bitwa z bolszewikami w 1920 roku to jedna z tych kart polskiej historii, której przypisywać można wielu ojców. Polska rękoma tysięcy żołnierzy ponownie obroniła przed zgubną ideologią swoje oraz europejskie granice. Jednak victoria nie była owocem tylko żołnierskiej strategii… świadczą o tym sami dowódcy armii polskiej: marszałek Józef Piłsudski czy gen. Józef Haller.
67 komentarzy
1. Zapraszamy do drukowania i kolportażu serwisu specjalnego
mało kto dzisiaj pamięta, mało kto zna historię, przypominajmy.
Mozna wydrukować i wyłożyć w sklepach osiedlowych, w środkach lokomocji.
Powyżej: Leon Trotsky — Polski plakat propagandowy z 1920 roku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Bij bolszewika (autor
Bij bolszewika (autor nieznany)
Bij bolszewika w każdej go postaci,
bo to jest twój największy dzisiaj wróg.
To przecież on kościami twoich braci,
brukował sieć swych niezliczonych dróg
To przecież on na Sybir gnał twe dzieci,
a z jęków ich wesołą składał pieśń.
To przecież on dziś naszych ojców gnieci,
i każe im komuny jarzmo nieść.
To przecież on w katyńskim ciemnym lesie
wbił w polską pierś znienacka ostry nóż,
mordując tam najlepszych polskich synów
jak podły zbir, nikczemny zdrajca, tchórz.
To przecież on jak bóstwo czci Stalina
kapłanom twym nie szczędząc srogich mąk.
To przecież on z kościołów zrobił kina
i depcze krzyż, czerwoną gwiazdę czcząc.
To przecież on nie wierzyć w Boga zmusza
tumaniąc nas potęgą krasnych szmat,
by człowieczeństwo w sercu twoim zgasło,
byś ty nie wiedział, co to znaczy brat.
To przecież on zrabował twoje mienie
i krew serdeczną sączy z naszych ran.
On przecież psa niż ciebie więcej ceni
boś Polak jest – więc [wróg i polski] pan.
To przecież on braterstwa głosząc hasła
do więzień pcha młodzieży naszej kwiat.
by człowieczeństwo w sercu twoim zgasło,
byś ty nie wiedział, co to znaczy brat.
Zasłonę więc zrzuć z oczu miły bracie,
Niech zagrzmi znów praojców złoty róg.
Bij bolszewika w każdej go postaci
bo to jest twój największy dzisiaj wróg.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. oficjalne obchody - z sieci
-
-30 Lip 2013 ... w Ossowie pod Honorowym Patronatem Ordynariusza Diecezji Warszawsko – Praskiej Abp Henryka Hosera.
-
-W czwartek 15 sierpnia obchodzimy 93 rocznicę Cudu nad Wisłą". W Puławach jak co roku uroczystości z okazji rocznicy cudu odbędą się w ...
-W niedzielę 18 sierpnia o godz. 20.00 zapraszamy do kościoła M.B. Częstochowskiej, gdzie odbędzie się koncert fortepianowy muzyki polskiej.
-
-
- Uroczystości patriotyczne w Garwolinie, związane z 93. rocznicą „Cudu nad Wisłą”, rozpoczną się 15 sierpnia o godzinie 10.00 od uroczystej ...
- Rocznica "Cudu nad Wisłą".
-The event titled 93 rocznica Cudu nad Wisłą starts on 15.08.2013!
-18 Lip 2013 ... Uroczyste obchody 93. rocznicy Zwycięskiej Bitwy Warszawskiej „Cudu nad Wisłą” w Ossowie pod Honorowym Patronatem Ordynariusza ...
- Wójt Gminy Małkinia Górna Marek Kubaszewski zaprasza mieszkańców na
uroczystości upamiętnienia 93. rocznicy Cudu nad Wisłą.
-
-2 Sie 2013 ... Korona północnego Krakowa · Archezja.
93 rocznica Cudu nad Wisłą - dowiedzmy się więcej z książek ...
-
-93. rocznica „Cudu nad Wisłą”. Data wydarzenia: 15 sierpień 2013 - 09:00. Program uroczystości w Mogilnie: - godz. 9.00 - msza św. w kościele pod wezwaniem ...
-
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. tak obchodzono jeszcze w sierpniu 2010 r. 90. rocznicę
Cud nad Wisłą 90 lat później, czyli "Pociąg z ochotnikami roku 1920"
2010-08-11,
http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/528678,cud-nad-wisla-90-lat-pozni...
Do Warszawy zjeżdżają ochotnicy z całej Polski. Rekonstrukcję tych wydarzeń zobaczymy 13 i 14 sierpnia podczas obchodów pt. "Pociąg z ochotnikami roku 1920".
W ten sposób formowany był m.in. batalion 236. Pułku Piechoty Armii Ochotniczej złożony głównie z młodzieży gimnazjalnej i akademickiej. Kapelanem tego batalionu był ks. Ignacy Skorupka.
Śp.
Lech Kaczyński 15 sierpnia 2007 roku: "Możemy być dumni z naszej
historii. Są w niej blaski i cienie, ale tych blasków jest wystarczająco
dużo, aby zachować dumę"
Tego dnia śp. Lech Kaczyński awansował śp. gen. Andrzeja Błasika na stanowisko generała broni.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. 91. rocznica 2011 r. już poza Warszawą
Obchody Bitwy Warszawskiej w podwarszawskim Ossowie.
http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/1033093,obchody-bitwy-warszawskie...
W dniach 13-15 sierpnia w podwarszawskim Ossowie odbędą się obchody 91. rocznicy Bitwy Warszawskiej z 1920 roku. W ramach uroczystości zaplanowano m.in. rekonstrukcję Bitwy i XII Mistrzostwa Polski Formacji Kawaleryjskich o Puchar Ministra Obrony Narodowej.
Rekonstrukcja
Z roku na rok na Rekonstrukcję Bitwy Warszawskiej w Ossowie przybywa coraz więcej osób. W roku 2009 inscenizację obejrzało kilkanaście tysięcy widzów.
Jak zapowiadają organizatorzy - Szarża ułanów, ruska taczanka ciągnięta przez zaprzęg konny, pojedynki na szable, efekty pirotechniczne, wybuchy, ewakuacja rannych, bohaterska śmierć ks. kapelana Ignacego Skorupki – to wszystko będziemy mogli zobaczyć na najsłynniejszym amfiteatrze wojny polsko-radzieckiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. 92. rocznica już tylko poza Warszawą, w Warszawie
EURO2012, Madonna, nie ma miejsca dla uczczenia Cudu nad Wisła
Resortsportu kupił bilety na koncert Madonny za ponad 1,5 mln zł? "Polityka" o kolejnym wsparciu ministerstwa dla wokalistki, urzędnicy się tłumaczą
"W związku z organizacją koncertu Madonny Narodowe Centrum Sportu
Sp. z o.o. miało wynająć loże i miejsca biznesowe. W tym celu spółka
zakupiła bilety, które miały być elementem oferty skierowanej przez
Narodowe Centrum Sportu Sp. z o.o. do potencjalnych najemców" - tłumaczy Ministerstwo Sportu.
.
17 sierpnia 2012 r. na Zamku Królewskim w Warszawie.
( kliknij, powiększ, podziwiaj)
http://www.diecezja.waw.pl/2638
Zapraszamy
na obchody 92. rocznicy Bitwy Warszawskiej „Cudu nad Wisłą”
w Warszawie, Ossowie i Radzyminie oraz innych miejscowościach Mazowsza.
To 18 najważniejsza bitwa w całej historii świata. Uczcijmy obecnością
ofiarę życia Bohaterów!
W 1920
roku na przedpolach Warszawy, w Ossowie i Radzyminie, zgaszono płomień
bolszewickiej rewolucji. To tu zatrzymano armie Lenina i Trockiego
sunące na Zachód by wzniecać komunistyczną rewolucję. Dzięki tej bitwie
Rzeczpospolita Polska zachowała świeżo odzyskaną niepodległość, a Europa
ocalała przed zalewą bolszewizmu.
PROGRAM
WARSZAWA
14 sierpnia (wtorek)
16.00 -
złożenie kwiatów i zapalenie zniczy na grobie Ks. mjr. Ignacego
Skorupki na Starych Powązkach (kwatera 244) spotkanie przed IV bramą
18.00 - Msza Święta w Konkatedrze na Kamionku z udziałem Arcybiskupa Celestiono Migliore, Nuncjusza Apostolskiego w Polsce
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. O Polsko! O POLSKO! POLSKO!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Żurawiejki
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. 1920 Bitwa Warszawska
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Gazeta Wyborcza już zaczęła "świętować"
Bolszewika kop, kop, kop!
Smoleńsk upamiętniany w Ossowie. Przeszkadza grób czerwonoarmistów
Wołomińscy patrioci tworzą na miejscu bitwy 1920 roku wspólne
sanktuarium Cudu nad Wisłą oraz tragedii smoleńskiej. Patronują prezes
PiS i arcybiskup warszawsko-praski Henryk Hoser.
Na terenach, gdzie rozegrała się bitwa z bolszewikami, ok. 30 km od
Warszawy, niedaleko wsi Ossów w powiecie Wołomin, okoliczni aktywiści
rozbudowują - jak to określają - miejsce upamiętnienia katastrofy
smoleńskiej. To projekt łączący wiktorię 1920 r. z katastrofą 10
kwietnia 2010 r.
Miejsce zwane Dolinką Smoleńską to
leśna polana. Centralnym punktem jest krzyż z brzozy. Kiedy został
wkopany w ziemię, wypuścił gałązki, co patriotyczni działacze uznali za
symboliczne. Po obu stronach krzyża posadzili 96 dębów odpowiadających
liczbie ofiar katastrofy.
Od zeszłego roku między drzewami dostawiane są na wysokich granitowych
słupach spiżowe popiersia pasażerów tupolewa. Pierwszym upamiętnionym
był prezydent Lech Kaczyński;
kolejnym - biskup polowy Tadeusz Płoski; w kwietniu stanęła tu rzeźba
głowy prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.
W czwartek 15 sierpnia w rocznicę Cudu nad Wisłą Panteon Bohaterów, któremu patronuje abp Hoser i Jarosław Kaczyński,
powiększy się o popiersie gen. Franciszka Gągora. O godz. 11 arcybiskup
poprowadzi nabożeństwo w intencji bohaterów 1920 r. oraz prezydenta
Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy. Potem uczestnicy uroczystości
przejdą do Dolinki Smoleńskiej, by odsłonić popiersie gen. Gągora.
Poświęci je abp Hoser.
W planach jest postawienie tam następnych monumentów, m.in. gen. Andrzeja Błasika i Anny Walentynowicz.
W ocenie działaczy zaangażowanych w rozbudowę Dolinki
Smoleńskiej do niepodległościowego charakteru sanktuarium narodowego nie
pasuje sąsiedztwo położonej kilometr dalej mogiły bolszewickiej, która
skrywa szczątki czerwonoarmistów zebrane z pola bitwy. Od 2010 r. stoi
tam nagrobek z pomnikiem w formie prawosławnego krzyża. W 2010 r.
zwolennicy PiS i mediów o. Tadeusza Rydzyka zablokowali uroczystość odsłonięcia monumentu. Potem był wielokrotnie dewastowany.
- Ta mogiła może ranić uczucia patriotyczne odwiedzających
panteon, wśród których są pielgrzymi - mówi Ryszard Walczak, radny
powiatu wołomińskiego. Domaga się likwidacji pomnika i ekshumowania
szczątków. Proponuje je przenieść na cmentarz Żołnierzy Radzieckich w Warszawie.
- Ossów to miejsce chwały polskiego oręża. Tu dziękujemy księdzu
Ignacemu Skorupce, który poniósł w tym miejscu ofiarę. Tu dziękujemy
naszym poległym żołnierzom. Mamy jeszcze dziękować rosyjskim za to, że
nas najechali? Upamiętniać pomnikiem, że przyszli tu mordować? Jakby to
było w Rosji, to szczątki by wykopano, wywieziono i nikt by nie pytał
dokąd.
Walczak już w zeszłym roku wystąpił do powiatowego
nadzoru budowlanego, twierdząc, że pomnik na grobie bolszewików jest
nielegalny, ale nadzór w Wołominie odrzucił jego argumenty.
Leszek Czarzasty, szef klubu radnych PiS w Wołominie, jest przeciwny
przenoszeniu grobu bolszewików: - Wybudowany na mogile pomnik był
odbierany negatywnie. Dochodziło do ekscesów, ale nie robiły tego osoby z
naszego terenu. Po usunięciu z pomnika elementów w kształcie bagnetów
problem zniknął. Mogiła jest grobem żołnierzy znalezionych na polu
bitwy, którzy też byli ofiarami tamtej wojny. Jestem przeciwny jej
niszczeniu albo wyrzucaniu w inne miejsce. Mamy przecież w Polsce groby
żołnierzy hitlerowskich i nikomu to nie przeszkadza.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Tragedia pod Wołominem Iwona
Iwona Szpala, Tomasz Urzykowski
13.08.2013
Na terenach, gdzie rozegrała się bitwa z bolszewikami, powstaje "miejsce upamiętnienia katastrofy smoleńskiej" - projekt łączący wiktorię 1920 roku z dramatem 2010 roku
Dolinka Smoleńska znajduje się około 30 kilometrów od Warszawy, niedaleko wsi Ossów w powiecie Wołomin, gdzie w 1920 roku oddziały polskie zmusiły do ucieczki nacierające na Warszawę zagony bolszewickie. To tu co roku - 15 sierpnia - odbywa się przyciągająca tłumy widzów rekonstrukcja słynnej bitwy. Władze Wołomina planują teraz budowę muzeum.
Dolinka sąsiaduje przez las z cmentarzem polskich żołnierzy poległych w 1920 roku. Teren cmentarza wraz z kaplicą i otaczającym go zagajnikiem jest ogrodzony metalowym parkanem.
- Dziś cmentarz wojenny, kaplica i Dolinka Smoleńska tworzą całość: Panteon Bohaterów traktowany jako sanktuarium narodowe...
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,87648,14430562,Tragedia_pod_Wolominem.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Tadek Firma zaprasza na
Tadek Firma zaprasza na koncert "Niewygodna prawda". Początek 15 sierpnia o godzinie 20:00.
Impreza odbędzie się w Karwieńskich Błotach II. Wejście na plażę nr I.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Wojskowy majstersztyk w
Wojskowy majstersztyk w Ossowie
"Przekazać historię wydarzeń z 1920 r. i wielkiego zwycięstwa nad bolszewizmem."
Stefczyk.info: 15 sierpnia w
Ossowie będzie miała miejsce rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej. Władze
starostwa powiatu wołomińskiego są organizatorami tych uroczystości,
które po raz pierwszy będą tak widowiskowe.
Piotr Uściński, Starosta Wołomiński: Jesteśmy głównym organizatorem tego wydarzenia. Rekonstrukcja to żywa lekcja historii,
która jest bardzo dobrze przyjmowana przez ludzi. To zapada w pamięć, a
nam zależy, żeby ludziom – szczególnie dzieciom i młodzieży – przekazać
historię wydarzeń z 1920 r. i wielkiego zwycięstwa nad bolszewizmem. Chcemy, żeby oni wiedzieli, że dokonało się to akurat na naszym terenie, w Ossowie, w Radzyminie. Nie sposób nie organizować tych uroczystości. Inicjatywa nie jest świeża – obchody
są w Ossowie od wielu lat - na cmentarzu, gdzie pochowani są młodzi
chłopcy, którzy wraz z ks. Ignacym Skorupką ponieśli ofiarę życia.
Dlaczego warto być 15 sierpnia w Ossowie?
Zapewniam, że to niepowtarzalne
wydarzenia. Scenariusz napisała historia. Fascynującą atrakcją, którą
widziało już w ubiegłych latach dziesiątki tysięcy widzów, jest sama
rekonstrukcja bitwy. Już o godz. 13.45. rozlegną się pierwsze wystrzały,
bolszewicy przypuszczą atak. Pokażemy, jak przed 93. laty Polacy,
krótko po odzyskaniu niepodległości, zatrzymali najazd bolszewickiej
armii na całą Europę. To był wręcz wojskowy majstersztyk. Dziś widzowie
zobaczą w walce wielu historycznie odzianych i wyposażonych piechurów,
kawalerzystów poruszających się wśród wybuchów i wielu elementów
pirotechnicznych. Ale ten sierpniowy czas to nie tylko to wspaniałe
widowisko, lecz i wiele atrakcji mu towarzyszących. Rano, o godz. 9.
rusza półmaraton uliczny, obok budynku z makietą bitwy rozłoży się
miasteczko historyczne, staną obozowiska wojsk. Po południu rozpocznie
się festyn rodzinny, z koncertem zespołu „Pectus”. Zapraszamy na godz.
22. na wspaniały, nawet półgodzinny spektakl fajerwerków. Na ciemnym
niebie nad Ossowem wygląda to przepięknie. Jest to chyba największy
pokaz sztucznych ogni w Polsce.
Podczas obchodów będzie miało
miejsce odsłonięcie pomnika gen. Gągora. Jest to kolejne „smoleńskie”
popiersie w tej dolinie. Dlaczego zdecydowaliście się państwo kultywować
pamięć o ofiarach katastrofy?
15 sierpnia to przecież Dzień Wojska
Polskiego. W dolince odsłaniane są tego dnia popiersia osób wprost
związanych z wojskiem. W tym roku uhonorowany zostanie gen. Franciszek Gągor,
śp. szef sztabu WP, w zeszłym roku stanęło popiersie Biskupa Polowego
Wojska Polskiego Tadeusza Płoskiego – wojskowego wysokiego rangą.
Dolinka 96 dębów smoleńskich powstała w odruchu serca w 2010 r.
Pracownicy lasów państwowych zgłosili się do księdza dziekana, który
administruje terenem należącym do parafii w gminie Zielonka. Tam zostały
posadzone dęby. Jednak coś więcej powinno się tam znaleźć, dlatego z
inicjatywy społeczeństwa i księdza dziekana zaczęto ustawiać tam
popiersia Polaków, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.
Niektórym środowiskom nie podoba się to, że w dniu Wojska Polskiego ustawia się popiersia upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej.
Na odsłonięcie tych pomników-popiersi,
uhonorowanie żołnierzy, nie ma lepszego dnia niż 15 sierpnia. I nie
zakłóca to zupełnie przebiegu innych uroczystości. Wszystko jest
dokładnie zaplanowane. Niektórzy mogą się bulwersować, czy mieć inne
zdanie - to ich sprawa. Dla mnie to nie jest w ogóle temat na
kontrowersje. Mamy całą gamę ważnych patriotycznych wydarzeń tego dnia, a
odsłonięcie popiersia to pół godziny. Wielu wspaniałych gości, będąc
na obchodach Cudu nad Wisłą, może uczestniczyć w tej krótkiej, ale
ważnej uroczystości, co powiększa też rangę tego wydarzenia, m.in.
arcybiskup Henryk Hoser.
Wiele kontrowersji wywołują też
szczątki żołnierzy radzieckich znajdujące się niedaleko terenu bitwy.
Niektóre osoby opowiadają się za przeniesieniem czerwonoarmistów, szef
klubu radnych PiS w Wołominie jest temu przeciwny.
Nie uważam, żeby przenoszenie tych
szczątków było konieczne. Aczkolwiek sądzę, że lepiej było w 2010 r. –
gdy władze ustawiały ten pomnik
– aby ciała czerwonoarmistów trafiły na cmentarz wojenny. Jeśli teraz
powstałaby taka inicjatywa i spotkałaby się ze zgodą władz za to
odpowiedzialnych, czyli wojewody i Rady Ochrony Pamięci Walk i
Męczeństwa, to ja też bym się pod nią podpisał. Wydaje mi się to jednak
mało realne.
Józef Piłsudski i Józef Haller, w czasie przeglądu wojsk powracających ze zwycięskiej operacji;
Bitwa Warszawska sierpień 1920.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Mogiłę pradziada ocal od
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Alegoria zwycięstwa w 1920
http://en.wikipedia.org/wiki/
Zdzisław Jasiński
Muzeum Narodowe w Warszawie
National Museum in Warsaw
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Zapraszamy do Ossowa 14
Zapraszamy do Ossowa 14 sierpnia
Burmistrz Wołomina Ryszard Madziar oraz
Burmistrz Csepel (Budapeszt) Szilard Nemeth serdecznie zapraszają 14
sierpnia do Ossowa, gdzie o godzinie 19.30, przy murze obok pawilonu
ekspozycyjnego, odbędzie się uroczystość odsłonięcia tablicy w hołdzie
Narodowi Węgierskiemu za pomoc żołnierzom polskim walczącym w 1920 z
bolszewickim najeźdźcą. W uroczystości weźmie udział delegacja
węgierska z Burmistrzem Nemethem na czele oraz orkiestra z Csepel.
W ubiegłym roku – z inicjatywy Burmistrza Madziara – została podpisana
umowa partnerska pomiędzy Wołominem a Csepel. Umowa dotyczy współpracy
m.in. w zakresie kultury, edukacji i ochrony środowiska
http://wolomin.org/home/Aktualnosci/Zapraszamy-do-Ossowa-14-sierpnia.aspx
Rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej - Ossów 2012
Bitwa Warszawska 1920 Ossów 2010
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. arch./- Obchody 93. rocznicy
arch./-
Obchody 93. rocznicy Cudu nad Wisłą
W tym roku przypada 93. rocznica „Cudu nad Wisłą”. W Warszawie i okolicach odbędą się uroczyste obchody Bitwy Warszawskiej.
PROGRAM UROCZYSTOŚCI:
14 sierpnia (środa)
OSSÓW
19.30 – odsłonięcie tablicy poświęconej pomocy narodu węgierskiego w 1920 r. (przy szkole w Ossowie)
21.00 – Apel Poległych przy krzyżu upamiętniającym bohaterską śmierć ks. Ignacego Skorupki
WARSZAWA
20.00 – Apel Pamięci przed pomnikiem Poległych w 1920 r. (cmentarz Wojskowy na Powązkach)
15 sierpnia (czwartek)
OSSÓW
9.00 – start XXII Międzynarodowego Półmaratonu Ulicznego „Cud nad Wisłą”
10.00 – modlitwa przy Krzyżu Pamięci ks. Ignacego Skorupki
11.00 – Msza św. pod przewodnictwem ks. abp. Henryka Hosera (kaplica na cmentarzu Poległych)
12.00-18.00 – interaktywne spotkanie z historią – rodzinna gra terenowa
12.30 – odsłonięcie popiersia gen. Franciszka Gągora (polana Dębów Pamięci ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem)
13.00 – Apel Poległych w Bitwie Warszawskiej 1920 r. i złożenie
wieńców na cmentarzu Poległych. Uroczysty przemarsz w asyście Kompanii
Honorowej i Orkiestry Wojskowej na miejsce inscenizacji Bitwy
Warszawskiej 1920 roku
13.45 – widowisko plenerowe – rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej 1920 roku
15.00 – festyn
16.00 – bieg dziecięcy „Cud nad Wisłą”
18.00 – koncert orkiestry festiwalowej Csepeli Auth Henrik Fesztivál Fúvószenekar Közhasznú Alapítvány, dyryguje János Péntek
20.00 – występ zespołu Pectus
RADZYMIN
9.30 – meta XXII Międzynarodowego Półmaratonu Ulicznego „Cud nad Wisłą” – pl. Tadeusza Kościuszki
12.00 – honorowy start XII Zlotu Motocyklowego „MotoCud” – pl. Tadeusza Kościuszki
15.00 – uroczystości przy pomniku Wincentego Witosa
17.00 – Msza św. i Apel Poległych na cmentarzu Żołnierzy Polskich 1920 roku
19.30 – koncert na pl. T. Kościuszki
WARSZAWA
8.10 – złożenie wieńców pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego (w pobliżu Pałacu Belwederskiego)
8.30 – Msza św. za Ojczyznę w katedrze polowej Wojska Polskiego (ul. Długa 13/15)
10.00 – złożenie przez władze państwowe wieńców na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza (pl. Marszałka Józefa Piłsudskigo)
10.00-18.00 – festyn wojskowy, a na nim: pokaz sprzętu
wojskowego, pokazy grup rekonstrukcji historycznej, kuchnie polowe,
piekarnia polowa (ul. Myśliwiecka i ul. Szwoleżerów)
10.15 – złożenie przez władze państwowe wieńców pod pomnikiem
Marszałka Józefa Piłsudskiego (ul. gen. M. Tokarzewskiego-Karaszewicza)
10.25 – odsłonięcie tablicy poświęconej gen. Szeptyckiemu (na
budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa, pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego
4)
12.00 – centralne uroczystości państwowe Święta Wojska Polskiego
przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego (obok Pałacu
Belwederskiego)
12.30-12.50 – pokaz historycznego i współczesnego sprzętu
wojskowego połączony z pokazem lotniczym (Al. Ujazdowskie, od pl. Na
Rozdrożu do ul. Gagarina)
13.00-18.00 – festyn żołnierski, a na nim: spotkanie z
żołnierzami sportowcami – uczestnikami mistrzostw olimpijskich, pokaz
sprzętu wojskowego, kuchnia polowa, wystawy okolicznościowe (park
Agrykola)
13.00-18.00 – boisko w parku przy Muzeum Łazienki Królewskie –
zabawy dla dzieci: pole namiotowe, strzelnica paintballowa, strzelnica
łucznicza, minitor przeszkód, park linowy, ścianka wspinaczkowa,
tomahawk oraz malowanie twarzy, zajęcia plastyczne, zajęcia manualne
itp. (Łazienki)
13.05 – koncert Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego im.
gen. Józefa Wybickiego przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego
(obok Pałacu Belwederskiego)
16.00 – koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska
Polskiego przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego (ul. gen. M.
Tokarzewskiego-Karaszewicza)
Dzień otwarty w Muzeum Wojska Polskiego (Al. Jerozolimskie 3):
9.00-18.00 – ekspozycja plenerowa
12.00-18.00 – ekspozycje stałe
11.00-17.00 – w Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej – IX Fort Czerniakowski (ul. Powsińska 13)
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/50792,obchody-93-rocznicy-cudu-na...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. Wyborcza jatrzy i szczuje, tyle ich :))))
Iwona Szpala, Tomasz Urzykowski
14.08.2013 , aktualizacja: 13.08.2013 20:09
(..) Swoje upamiętnienia mają prezydenci Lech Kaczyński i Ryszard Kaczorowski, biskup polowy Tadeusz Płoski. W czwartek dołączy pomnik szefa Sztabu Generalnego gen. Franciszka Gągora. Z woli lokalnych liderów środowiska patriotycznego Dolinka i cmentarz żołnierzy 1920 r. tworzą wspólne założenie symboliczne: Panteon Bohaterów o statusie narodowego sanktuarium. Projektowi patronują prezes PiS Jarosław Kaczyński i arcybiskup warszawsko-praski Henryk Hoser. Za dobór popiersi odpowiada gospodarz terenu - proboszcz parafii w Kobyłce Jan Andrzejewski, donatorami odlewów i cokołów są m.in. politycy PiS.(..)
O to, by nie mieszać Bitwy Warszawskiej z katastrofą smoleńską, apeluje także opozycyjna PO. Igor Sulich, miejski radny, mówi, że jego partia zamierza trzymać się z boku patriotycznej awantury. Działacze będą obchodzić rocznicę bitwy w pobliskich Markach. - Uroczystości w Markach są faktycznie poświęcone pamięci poległych, nie ma polityki - wyjaśnia.
Oburzenie w PO wywołał również plakat, który anonsuje międzynarodowy półmaraton Ossów - Radzymin organizowany 15 sierpnia: żołnierz polski goni żołnierza radzieckiego, pokazuje środkowy palec. - To międzynarodowa impreza - mówi Sulich. - Jak można na oficjalnych plakatach umieszczać tego typu treści? Jesteśmy mocno zniesmaczeni.
Plakat nie spodobał się także w biurze promocji Wołomina, który czuwa nad całością obchodów. Organizator biegu Mirosław Jusiński z radzymińskiego Ośrodka Kultury i Sportu ma inne zdanie. - To zabawny rysunek, wszyscy się z niego śmiejemy. Dla samorządowców z Wołomina ma następującą radę: - Niech sobie powieszą bolszewickie plakaty z 1920 r.
Uroczystości w Ossowie może zakłócić też blokada drogi. Zapowiedzieli ją mieszkańcy trzech okolicznych wsi: Turów, Ossów, Leśniakowizna. Powody protestu to wzmożony ruch tirów.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,14436410,Ossowska_wojna_patriotyczna__wazniej...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. komunikat MON
Święto Wojska Polskiego - harmonogram uroczystości
2013-08-14
W
środę i czwartek (14 - 15 sierpnia), z okazji Święta Wojska Polskiego
oraz 93. rocznicy Bitwy Warszawskiej odbędą się uroczystości, w których
uczestniczyć będą przedstawiciele najwyższych władz państwowych i
wojskowych, parlamentarzyści, kombatanci i harcerze.
14 sierpnia (środa)
godz. 10.00 - otwarcie wystawy pt. „Generał broni
Stanisław Szeptycki – wojskowy, dyplomata i polityk Odrodzonej.
Inicjator obchodów Święta Żołnierza” (Muzeum Wojska Polskiego);
godz. 14.00 – wręczenie przez ministra obrony narodowej
Tomasza Siemoniaka wyróżnień resortowych oraz medali. Uhonorowanie
wyróżnionych żołnierzy, oddziałów i instytucji wojskowych wpisaniem ich
zasług i osiągnięć do „Księgi Honorowej Wojska Polskiego”. Wręczenie
odznak tytułu honorowego „Zasłużony Żołnierz Rzeczypospolitej Polskiej”;
Centrum Konferencyjne WP (ul. Żwirki i Wigury). Informacja o
akredytacjach w oddzielnym komunikacie;
godz. 20.00 – Apel Pamięci przed Pomnikiem Poległych w
1920 r. połączony z zapaleniem zniczy na mogiłach żołnierzy poległych w
latach 1919-1920 oraz złożeniem przez ministra Tomasza Siemoniaka wieńca
przed Pomnikiem Poległych w 1920 r. Przemówienie ministra ON (Cmentarz
Wojskowy na Powązkach);
godz. 21.00 – uroczystość patriotyczna przy Krzyżu upamiętniającym śmierć ks. mjr. Ignacego Skorupki, Ossów;
15 sierpnia (czwartek)
godz. 8.10 - Pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego (obok
Pałacu Belwederskiego) – uroczystość złożenia wieńca przez Prezydenta
RP - photo-opp.; Wejście akredytowanych fotoreporterów i operatorów
kamer do sektora prasowego w godz. 7.40-7.55. Instalacja wozów
transmisyjnych do godz. 7.30. Obsługa medialna wyłącznie dla osób
akredytowanych.
godz. 8.30 - Katedra Polowa Wojska Polskiego (ul. Długa
13/15) - msza święta za Ojczyznę. Wejście akredytowanych dziennikarzy
do sektora prasowego w godz. 7.45-8.15. Instalacja wozów transmisyjnych
do godz. 7.00. Obsługa medialna wyłącznie dla osób akredytowanych.
godz. 10.00 - Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego -
złożenie przez Prezydenta RP wieńca na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza
- photo opp. Wejście akredytowanych fotoreporterów i operatorów kamer
do sektora prasowego w godz. 9.30-9.45.
godz. 10.15 - Pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego (ul.
gen. M. Tokarzewskiego – Karaszewicza) - złożenie przez Prezydenta RP
kwiatów przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego - photo opp.
Wejście akredytowanych fotoreporterów i operatorów kamer do sektora
prasowego w godz. 9.45-10.00.
godz. 10.25 – Odsłonięcie przez Prezydenta RP tablicy
poświęconej gen. Szeptyckiemu (na budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa,
Pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego 4). Przemówienie Prezydenta. Wejście
akredytowanych dziennikarzy do sektora prasowego w godz. 9.50-10.10.
Instalacja wozów transmisyjnych do godz. 9.00 od ul. Królewskiej.
Obsługa medialna wyłącznie dla osób akredytowanych.
godz. 11.00 - dziedziniec Pałacu Belwederskiego -
uroczystość wręczenia przez Prezydenta RP orderów i odznaczeń
państwowych, nominacji generalskich (admiralskich) i honorowej broni
białej oraz pożegnanie generałów (admirałów) odchodzących do rezerwy.
Przemówienie Prezydenta RP. Wejście akredytowanych dziennikarzy do
sektora prasowego w godz. 10.15 - 10.45. Instalacja wozów transmisyjnych
do godz. 9.00. Obsługa medialna wyłącznie dla osób akredytowanych.
godz. 12.00 - przed Pomnikiem Marszałka Józefa
Piłsudskiego (obok Pałacu Belwederskiego) - centralne uroczystości
państwowe Święta Wojska Polskiego z udziałem Prezydenta RP, kierownictwa
Ministerstwa Obrony Narodowej i kadry dowódczej Sił Zbrojnych.
Przemówienie Prezydenta RP.
Bezpośrednio po zakończeniu części oficjalnej, od godz. 12.30-12.50 odbędzie
się dynamiczny pokaz historycznego i współczesnego sprzętu wojskowego
(Aleje Ujazdowskie – od Pl. Na Rozdrożu do ul. Gagarina), połączony z
pokazem lotniczym;
Podczas pokazu przemaszerują m.in. studenci dęblińskiej Szkoły Orląt,
żołnierze 6. Brygady Powietrznodesantowej, 21. Brygady Strzelców
Podhalańskich, Kompanii Reprezentacyjnej i Szwadronu Kawalerii Wojska
Polskiego. Zaprezentowany zostanie historyczny i współczesny sprzęt
wojskowy - samobieżna haubicoarmata Dana, wyrzutnia rakietowa Langusta,
kołowy transporter opancerzony Rosomak, samochody HMMWV, BRDM-2M i
Skorpion-3, wozy dowodzenia i zestawy przeciwlotnicze Osa i Hibneryt.
Planowany jest również przelot samolotów TS-11 Iskra, śmigłowców Mi-24 i
W-3 Sokół.
Wejście akredytowanych dziennikarzy do sektora prasowego w godz. 11.15 -
11.45 (od Al. Ujazdowskich po stronie Parku Łazienkowskiego).
Instalacja wozów transmisyjnych do godz. 9.00. Obsługa medialna
wyłącznie dla osób akredytowanych. Obowiązują karty
akredytacyjne, które wydawane będą w siedzibie Departamentu Prasowo -
Informacyjnego MON (Al. Niepodległości 218) we wtorek, 13 sierpnia, w
godz. 13.30 - 15.30 - tel. (22) 684-02-19, 727 063 039.
Akredytacje na wszystkie powyższe uroczystości, odbywające się 15 sierpnia, zostały zakończone.
godz. 10.00-18.00 – ul. Myśliwiecka i ul. Szwoleżerów
- pokaz sprzętu wojskowego,
- pokaz sprzętu grup rekonstrukcji historycznej,
- stanowisko Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa – ambulans do poboru krwi,
- kuchnie polowe,
- piekarnia polowa,
godz. 13.00-18.00 - Festyn żołnierski w Parku Agrykola
- stoiska promocyjno-informacyjne: Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych,
Marynarki Wojennej, Dowództwa Garnizonu Warszawa, Centralnej Biblioteki
Wojskowej, Wojskowego Centrum Edukacji Obywatelskiej, Domu Wydawniczego
BELLONA
- spotkanie z żołnierzami sportowcami, uczestnikami mistrzostw olimpijskich,
- pokaz statyczny sprzętu wojskowego,
- kuchnia polowa,
- wystawy okolicznościowe,
godz. 13.00-18.00 - Boisko Parku Muzeum – Łazienki Królewskie
Plac zabaw dla dzieci (miasteczko militarne: pole namiotowe, strzelnica
paintballowa, strzelnica łucznicza, mini tor przeszkód, mini park
linowy, ścianka wspinaczkowa, tomahawk) oraz „Kraina malucha” (malowanie
twarzy, zajęcia plastyczne, zajęcia manualne itp.)
godz. 13.05 – przed Pomnikiem Marszałka Józefa
Piłsudskiego (obok Pałacu Belwederskiego) – koncert Orkiestry
Reprezentacyjnej Wojska Polskiego im. gen. Józefa Wybickiego
godz. 16.00 – ul. gen. M. Tokarzewskiego – Karaszewicza – koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP.
Muzeum Wojska Polskiego – dzień otwarty (wstęp wolny):
siedziba główna – Al. Jerozolimskie 3:
godz. 9.00 - 18.00 - ekspozycja plenerowa;
godz. 12.00 - 18.00 - ekspozycje stałe;
godz.11.00 – 17.00 - Oddział MWP - Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej – IX Fort Czerniakowski, ul Powsińska 13
***
Uroczystości patriotyczno-religijne odbędą się także:
godz. 10.00 – na Cmentarzu Poległych w Ossowie,
godz. 17.00 – na Cmentarzu Żołnierzy Wojny Polsko-Bolszewickiej 1920 r. w Radzyminie.
http://www.mon.gov.pl/pl/artykul/14568
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Abp Hoser przed rocznicą
Abp Hoser przed rocznicą Bitwy Warszawskiej: „Bóg, Honor i Ojczyzna to siły budujące każde państwo!"
„Wydarzenia roku 1920 były jednym z tych rzadkich momentów w
naszej narodowej historii, kiedy to wszystkie siły społeczne zjednoczyły
się w walce w obronie niepodległości i wolności kraju.”
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. wpolityce
Fot. wPolityce.pl
Cmentarz w Radzyminie, fragment kaplicy
***
Od czasów zaborów cmentarze są miejsce dla Polaków wyjątkowym. Wypchnięci
przez zaborców z przestrzeni publicznej nasi przodkowie często tylko na
narodowych nekropoliach mogli oddać hołd bohaterom i wielkim artystom. A
w czasach komunistycznego zakłamania tylko tu weterani mogli uniknąć
kłamstw i szyderstw.
Warto zatem pamiętać o cmentarzach, nie tylko najbardziej znanych.
Jednym z cmentarzy położonych na uboczu jest Cmentarz Wojenny w
podwarszawskich Laskach, założony w roku 1939, po kampanii wrześniowej.
Co ciekawe, w nekropolii spoczywają też także żołnierze Armii
Krajowej, polegli w konspiracji i w czasie Powstania Warszawskiego. Są
nawet kwatery gdzie, co szczególnie wzrusza, leżą obok siebie.
Niestety, spustoszenie jakie w niektórych umysłach czyni świat
cywilizacji konsumpcji, postawienie zysku ze sprzedaży ponad inne
wartości, w zeszłym roku otoczył rocznicę niemieckiej barbarzyńskiej
agresji dywagacjami o tym iż... powinniśmy byli iść z Hitlerem.
W tym roku ten sam młodzieniec, z poparciem potężnego wydawcy
"Wprost" i "Do Rzeczy", wziął się za Powstanie Warszawskie. W tygodniku
"Do Rzeczy" stoczył mężnie dyskusję o tym czy powstanie było czy nie
było "obłędem", co zresztą z radosnym wyciem szczęścia przywitała
niemiecka prasa.
Natomiast "Wprost" przebrał powstańca za Myszkę Miki:
To jeden front walki z pamięcią narodową. Drugi toczy "Gazeta
Wyborcza", której przeszkadza upamiętnienie Smoleńska i to, że Polaków
nadal razi narzucony przez ekipę prezydenta Bronisława Komorowskiego
pomnik bolszewickich najeźdźców i zbrodniarzy, którzy wyłupywali
oficerom polskim oczy, księży i inteligencje masowo mordowali, a polskie
kobiety przed zarżnięciem gwałcili:
Tu małe sprostowanie. To nie żaden grób, ale pomnik większy niż ma większość polskich bohaterów:
Wystarczy jednak wyjechać poza siedziby redakcji finansowanych przez
państwo pism by wiedzieć, że tej walki nie wygrają. Narodowa pamięć wie
komu jesteśmy winni cześć.
Ten obowiązek spełniony jest pięknie choćby na Cmentarzu Poległych
1920 r. w Radzyminie, gdzie w 1920 roku toczyły się kluczowe, niezwykle
krwawe walki. Dziś jest to piękna nekropolia czynu oręża polskiego w XX
wieku.
Na powyższym zdjęciu warto zwrócić uwagę na zacytowaną fraszkę Jana Kochanowskiego.
Tytuł tej fraszki to "Na sokalskie mogiły", a upamiętnia ona bitwę z
Tatarami pod Sokalem z 1519 roku. Tu warto dodać, że na terenie
nekropolii znajduje się też grób powstańczy z roku 1863. Poniżej zaś
odniesienie do bohaterów Leonidasa spod Termopil:
Na cmentarzu radzymińskim odnajdą państwo niezwykłą czystość polskiej historii.
Także tragedia smoleńska jest tu upamiętniona.
Katyń...
A także bohaterowie września 1939 roku.
Naprawdę warto tu przyjść w sierpniu i wrześniu czy w innym okresie
(a komunikacja ze stolicą jest bardzo dobra) i zapalić świeczkę tym,
którym należą się pamięć i szacunek, a nie głośne perwersyjne dyskusje o
paktach z Hitlerem czy cicha zgoda na pomniki stawiane najeźdźcom
bolszewickim. To są bowiem dwie strony tego samego medalu.
Polska wie, jak było naprawdę. Kto napadał, a kto był ofiarą. Kto dał świadectwo, a kto zdradził.
gim
----------------------------------------------------
----------------------------------------------------
Polecamy wSklepiku.pl:"Wielka Księga Patriotów Polskich"
Praca Zbiorowa
Takiej publikacji w dziejach polskiej książki jeszcze nigdy nie było!
Sam pomysł imponuje rozmachem: ukazać sylwetki największych Polaków na
przestrzeni ponad tysiąca lat, od czasów Chrztu Polski w 966 r. aż do
trudnych chwil Ojczyzny w połowie 2013 r.
http://wpolityce.pl/artykuly/60215-tusmy-sie-meznie-bili-i-na-ostatek-ga...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. Tygodnik
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. "Rekonstrukcja Bitwy
Bitwy Warszawskiej 1920 r." odtworzy fragment decydującego natarcia
Polaków na pozycje bolszewików pod Ossowem z 14 sierpnia 1920 r. Był to
pierwszy pierwszy zwycięski bój z bolszewikami.
Więcej: http://s.wp.pl/digxqcd
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. Wielka wojna na wschodzie 7/8 13 Sierpień 1920 - 19 Sierpień 192
Wielka wojna na wschodzie 7/8 13 Sierpień 1920 - 19 Sierpień 1920 (2009)
„Wielka Wojna na Wschodzie" to fabularyzowany serial dokumentalny, który przedstawia wojnę polsko-bolszewicką niemal dzień po dniu. Do pierwszego starcia polsko-bolszewickiego dochodzi 14.02.1919. W tym dniu rozpoczyna się niewypowiedziana wojna z Rosją.... 18 sierpnia ma miejsce Bitwa warszawska , jedno z największych zwycięstw w polskiej historii. Bitwa pod Warszawą jest przełomową bitwą w wojnie z bolszewikami. Rozpoczynają się masowe poddania bolszewików do polskiej niewoli... Wojna kończy się w marcu 1921 roku podpisaniem traktatu ryskiego, w którym Rosja zgadza się między innymi na zapłacenie ogromnego odszkodowania stronie polskiej. Do dzisiaj Polska nie dostała żadnych pieniędzy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. Sztandar 1. Pułku Szwoleżerów
z wizerunkiem Matki Boskiej Ostrobramskiej, pod którym wyhaftowano dewizę:
"Tuum fac nec respices finem"
("Czyń, co do Ciebie należy, nie patrz na wyniki")
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. Czerska szczytuje, dwa dni Ossowwo, dzisiaj zauważyli Wartę Hono
norową. Po raz pierwszy zauważyli1 cÓŻ ZA BYSTRE OKO! i NAWET NIE WIE anonimowy tfurca, kto jest organizatorem tej Warty.
Nic dziwnego, że szmatławiec upada. Kto zapłaci za takie badziewie?
Warta smoleńska w rocznicę Bitwy Warszawskiej 1920 r.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14441366,Warta_smolenska_w_ro...
"Milcząca manifestacja pamięci o elitach, które utraciliśmy pod Smoleńskiem, będzie godnym dopełnieniem oficjalnych obchodów sierpniowego święta" - informują prawicowe portale, zapowiadając czwartkową Wartę Honorową zwolenników PiS przed Pałacem Prezydenckim.
Od kilku dni piszemy w "Gazecie" o Ossowie, gdzie 14 i 15 sierpnia 1920 r. polskie oddziały zmusiły do ucieczki nacierających na Warszawę bolszewików, a teraz lokalne koła prawicowo-patriotyczne łączą to wydarzenie z katastrofą prezydenckiego samolotu w 2010 r. Pod patronatem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i arcybiskupa warszawsko-praskiego Henryka Hosera obok cmentarza poległych 93 lata temu żołnierzy stawiane są kolejne popiersia ofiar tragicznego lotu sprzed trzech lat. Są częścią aranżacji tzw. Dolinki Smoleńskiej. W czwartek odsłonięte tam będzie popiersie gen. Franciszka Gągora, a uroczystość ta jest jednym z punktów programu obchodów rocznicy Bitwy Warszawskiej 1920 r.
Łączenie katastrofy smoleńskiej z "Cudem nad Wisłą" odbywa się też w Warszawie. Rano na Krakowskim Przedmieściu pojawią się zwolennicy PiS z przypiętymi do piersi odznaczeniami. O godz. 8 zbiorą się przy pomniku kardynała Stefana Wyszyńskiego, po czym w "szyku marszowym" przejdą przed Pałac Prezydencki, gdzie przez pół godziny - od 8.30 do 9.00 - pełnić będą Wartę Honorową. Poprzedzi ją kolportaż ulotek informujących o jej przesłaniu i odczytanie oświadczenia. "Pragniemy w tym szczególnym miejscu ponowić apel o uczczenie Ofiar tragedii narodowej pomnikiem na Krakowskim Przedmieściu" - napisał w publikowanym w prawicowych portalach zaproszeniu na wartę historyk Jan Żaryn, który stoi na czele organizującego to wydarzenie Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza, powołanego przez członków komitetu popierającego kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego w ostatnich wyborach na stanowisko Prezydenta RP.
Celem Warty Honorowej jest oddanie hołdu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu oraz wszystkim ofiarom katastrofy smoleńskiej. Odbywa się już po raz czwarty. Jak informuje portal wPolityce.pl, bierze w niej udział "grono osób uhonorowanych orderami i odznaczeniami za zasługi dla Rzeczypospolitej. (...) W ubiegłym roku uczestniczyło w niej 120 osób zasłużonych dla Rzeczypospolitej i przybyłych do Warszawy z całej Polski. Byli wśród nich żołnierze powstania warszawskiego, kombatanci II wojny światowej, działacze antykomunistycznej konspiracji i NSZZ "Solidarność", ludzie polskiej nauki i kultury". W zaproszeniu Jan Żaryn prosi o zabranie ze sobą orderów i medali.
"Troska o Polskę i pamięć"
O inicjatywie szeroko opowiada na portalu Stefczyk.info Wojciech Boberski, wiceprezes Stowarzyszenia PJN. Mówi, że była spontaniczna i narodziła się poza Warszawą wśród osób o przeszłości opozycyjnej i solidarnościowej z województw lubuskiego, opolskiego i podkarpackiego. Koordynatorem wydarzenia od początku jest Andrzej Perlak z Bytomia Odrzańskiego, emerytowany nauczyciel, działacz "S", który po upadku PRL-u został członkiem Porozumienia Centrum, a potem PiS. "On w stanie wojennym stracił nogę z powodu zaniedbań służby więziennej, która była świadoma tego, że nie pomagając mu na czas, do czegoś takiego doprowadzi" - mówi Boberski. Perlak został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Wojciech Boberski nie widzi nic niestosownego w organizacji Warty Honorowej w hołdzie ofiarom katastrofy tupolewa akurat w dniu rocznicy Cudu nad Wisłą. "A sama idea jest oczywista i wynika z troski o to, co się teraz w Polsce dzieje, przede wszystkim od 40 miesięcy. Dla tych ludzi, na co dzień mieszkających daleko od Warszawy, ważna jest troska o Polskę i pamięć. Pamięć o tych, którzy zginęli w Smoleńsku i pamięć o tych, którzy zginęli, walcząc o wolną Polskę w 1920 r." - wywodzi Boberski na Stefczyk.info. - "W katastrofie smoleńskiej zginął Prezydent, który jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, a także generalicja, dowódcy wszystkich rodzajów wojsk. Tuż po katastrofie ich nazwiska były jeszcze wymieniane w oficjalnych wystąpieniach, teraz już nie, uroczystości wojskowe idą swoim torem. A teraz nawet plac Piłsudskiego jest cały w remoncie i właściwie nie wiadomo, jak te obchody 15 sierpnia będą wyglądały. Właśnie o taką pamięć nam chodzi dla tych ludzi".
Po zakończeniu warty jej uczestnicy przejdą przed pomnik Mickiewicza, a następnie do katedry św. Jana, gdzie ksiądz Jan Sikorski odprawi mszę św. w intencji poległych w 1920 r. i ofiar katastrofy 2010 r.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo
GW, popularnie zwane Scheiße powinna siedzieć cicho jak mysz pod miotłą.
Coraz więcej mamy dowodów, że członkowie komunistycznej partii Zachodniej Ukrainy maczali ręce po pachy w krwi polaków w czasie Rzezi Wołyńskiej
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
28. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
Bóg wysłucha naszych próśb i da nam kolejny cud nad Wisłą, by pozbyć się bolszewika.
Takich kapłanów nam potrzeba
Wyrazy szacunku
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
29. Szanowny Panie Michale
demony na Czerskiej wyją z bezsilnej złości. Szambo sie tam leje pod każdym tekstem o obchodach Swieta tak waznego dla Polaków.
Tyle ich, co sobie powyją.
Dzięki Bogu nie samymi Lemańskimi Kościół w Polsce stoi. Mamy wspaniałych Pasterzy, którzy jak ks. Skorupko poświęcili się Maryi i Ojczyźnie.
Jutro z Jasnej Góry od tronu Królowej Polski do wszystkich Polaków popłyną modlitwy i krzepiąca patriotyczna homilia.
Cała Polska złoży hołd swojej Królowej
Marsz harcerzy ochotników z roku 1920
Słowa: Stefan Łoś
melodia: O. M. Żukowski
Poszliśmy w bój, gdy Polska zwała,
Pobudkę grał nam Złoty Róg.
I pierzchła Moskwy wnet nawała,
Do zwycięstw nas prowadził Bóg!
Krew swą my, harcerze,
Daliśmy w ofierze,
Światu rzuciliśmy w twarz,
„Nad Wisłą my trzymamy straż!”.
Praojców śladem szliśmy w tropy,
Nie dali ziemi, skąd nasz ród!
Nie żadna „pomoc Europy”,
Lecz my sprawili Wisły cud!
Krew swą my, harcerze...
A w nas harcerskie serce bije,
Więc pójdziem naprzód, nigdy wstecz.
Zgodnie z okrzykiem: „niechaj żyje!”,
Bo Polska to jest wielka rzecz!
Krew swą my, harcerze...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Bitwa Warszawska widziana
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. Pomnik w Ossowie Jan Paweł
Jan Paweł II w Radzyminie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. Urzędnicy i wojskowi uczcili
Urzędnicy i wojskowi uczcili pamięć bohaterów Bitwy Warszawskiej. "Było to wspaniałe zwycięstwo"
Głównym punktem uroczystości był apel pamięci. Na grobach
żołnierzy poległych w latach 1919-1920 w wojnie polsko-bolszewickiej
żołnierze i harcerze zapalili znicze, a przed znajdującym się na
cmentarzu pomnikiem "Poległym w 1920 r." złożono też kwiaty.
Prócz szefa MON na Powązkach był m.in. szef Sztabu Generalnego Wojska
Polskiego gen. broni Mieczysław Gocuł oraz dowódcy rodzajów sił
zbrojnych, generalicja, kombatanci i harcerze.
Przed
uroczystością poświęconą poległym przed 93 laty, minister obrony złożył
kwiaty i zapalił znicze na grobach tych ofiar katastrofy smoleńskiej z
2010 r., które były związane z siłami zbrojnymi i są pochowane w
Warszawie. Większość z nich spoczywa w wydzielonej kwaterze na
wojskowych Powązkach, gdzie znajduje się też pomnik ofiar katastrofy.
Również przed nim złożono w środę kwiaty i znicze.
Szef MON złożył też kwiaty i zapalił znicz na grobie marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego.
To infomacja PAP - nie ma jej w żadnych mediach poza wpolityce.
Nie ma też żadnych zdjęć PAP-a. Ciekawe, czy będą?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. na stronie prezydent.pl
15 sierpnia - Święto Wojska Polskiego
W czwartek o godz. 12.00 przed Belwederem odbędą się główne obchody
Święta Wojska Polskiego połączone z przemarszem pododdziałów wojskowych.
Prezydent RP Bronisław Komorowski zaprasza na uroczystości mieszkańców
Warszawy i gości odwiedzających stolicę.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. na stronie MON
Apel Pamięci na Powązkach
2013-08-14
W
środę, 14 sierpnia br., w przeddzień 93. rocznicy Bitwy Warszawskiej i
święta Wojska Polskiego, na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odbędzie
się uroczystość przed Pomnikiem Poległych w 1920 roku.
- wystąpienie ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka;
- Apel Pamięci;
- złożenie wiązanek kwiatów i zapalenie zniczy przed Pomnikiem Poległych
w 1920 roku oraz na mogiłach żołnierzy poległych w latach 1919-1920.
W uroczystości wezmą udział przedstawiciele kierownictwa MON, kadra
dowódcza i żołnierze Wojska Polskiego, kombatanci i harcerze. Przy
mogiłach poległych wystawione zostaną posterunki honorowe. Uroczystość
odbędzie się w asyście Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, z
towarzyszeniem Orkiestry Reprezentacyjnej WP.
Początek uroczystości o godz. 20.00, wstęp bez akredytacji.
***
Przed wieczornymi uroczystościami na Powązkach minister Tomasz Siemoniak
złoży kwiaty i zapali znicz na grobie marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego
(godz. 19.15) oraz na grobach wojskowych ofiar katastrofy lotniczej pod
Smoleńskiem: na grobie wiceministra ON Stanisława Jerzego Komorowskiego,
Aleksandra Szczygło, generała Franciszka Gągora, generała pil. Andrzeja
Błasika, gen. dyw. Kazimierza Gilarskiego, gen. bryg. Wojciecha
Lubińskiego, Natalii Januszko, Barbary Maciejczyk, ppor. Andrzeja
Michalaka i ppłk. pil. Roberta Grzywny (godz. 19.30) oraz pod Pomnikiem
Ofiar Katastrofy Lotniczej pod Smoleńskiem (godz. 19.40).
Wcześniej tego samego dnia złoży również kwiaty i zapali znicz na grobie
Marszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego na Cmentarzu w Wilanowie (godz.
18.40).
T. Siemoniak złożył kwiaty i zapalił znicze na grobach wojskowych
ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem <<<
GALERIA
http://www.mon.gov.pl/pl/artykul/14598
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. Warta Honorowa w hołdzie
Warta Honorowa w hołdzie ofiarom smoleńskim
Po raz czwarty, grono osób uhonorowanych orderami i
odznaczeniami za zasługi dla Rzeczypospolitej wystawiło przed Pałacem
Prezydenckim w Warszawie półgodzinną Wartę Honorową w hołdzie delegatom
narodu, poległym 10 kwietnia 2010 roku w drodze do Katynia:
Zwierzchnikowi Sił Zbrojnych, Prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu, jego
Małżonce, Generalicji i wszystkim uczestnikom tragicznego lotu.
Zbiórka została
wyznaczona na godzinę 8:00 przed pomnikiem Prymasa Stefana Wyszyńskiego,
skąd nastąpił przemarsz pod Pałac Prezydencki. Wartę poprzedził
kolportaż ulotek informujących o jej przesłaniu oraz odczytanie
oświadczenia.
Milcząca manifestacja pamięci o elitach,
które zginęły pod Smoleńskiem jest społecznym dopełnieniem oficjalnych
obchodów sierpniowego święta.
Wartę Honorową uwieńczyła Msza św. w
intencji poległych w 1920 r. oraz ofiar katastrofy smoleńskiej w
archikatedrze św. Jana, celebrowana przez ks. inf. Jana Sikorskiego.
W ubiegłym roku w manifestacji wzięło
udział 120 osób zasłużonych dla Rzeczypospolitej. Byli wśród nich
żołnierze Powstania Warszawskiego, kombatanci II wojny światowej,
działacze antykomunistycznej konspiracji i NSZZ Solidarność jak również
ludzie polskiej nauki i kultury.
Pierwsza Warta złożona z działaczy
dolnośląskiej, lubuskiej, opolskiej i podkarpackiej Solidarności,
stanęła w 2010 roku przed kordegardą Ministerstwa Kultury.
Inicjatorami wystawienia Warty Honorowej
jest grupa osób represjonowanych w okresie PRL i internowanych podczas
stanu wojennego. Z kolei rolę koordynatora spełnia mieszkający w Bytomiu
Odrzańskim pan Andrzej Perlak, odznaczony przez Prezydenta Lecha
Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
36. Święto Wojska Polskiego
Święto Wojska Polskiego
Dziś, w 93. rocznicę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, obchodzimy Święto Wojska Polskiego. Główne uroczystości rozpoczęły się w stolicy Mszą św. o godz. 8.30 w katedrze polowej Wojska Polskiego.
- BędziemyPanu Bogu polecać wszystkich żołnierzy, którzy obecnie pełnią służbę.
Będziemy dziękować za wszystkie dary, które Wojsko Polskie otrzymuje od
Pana Boga zarówno w kraju, jak i zagranicą. Ale będziemy także prosić w
intencji Wojska Polskiego. Żołnierzy modlitwą otoczą: ks. bp polowy
Józef Guzdek, który będzie przewodniczył tej Mszy św. oraz księża
kapelani , którzy będą ogarniać wszystkie sprawy żołnierzy – powiedział ks. płk. Zbigniew Kępa, rzecznik Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego.
W Warszawie wierni zgromadzą się także
-przy pomniku prymasa tysiąclecia ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, by
stamtąd wyruszyć w kierunku Pałacu Prezydenckiego na Krakowskie
Przedmieście.
Przejdziemy półgodzinną wartą by uhonorować tych, którzy kultywowali
pamięć o naszej historii, o naszych wielkich zwycięstwach, w tym również
pamiętali i chcieli by naród Polski pamiętał o zwycięstwie roku 1920.
Stąd to na pozór do końca jasne połączenie z jednej strony obchodów
święta Wojska Polskiego, żołnierza Polskiego walczącego z wewnętrznymi
wrogami, a z drugiej strony właśnie próba upamiętnienia osób, które na
czele z prezydentem śp. Lechem Kaczyńskim próbowali tworzyć Polskę
pamiętając o tych bohaterach, którzy żyli przed nami – dodaje prof. Jan Żaryn, historyk.
Tuż po honorowej warcie o godz. 9.30 zaplanowano Mszę św. w katedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
Święto Wojska Polskiego w tym roku
- Zwycięstwoobchodzone jest już po raz 90. Święto zostało przyjęte w okresie
międzywojennym, tradycyjnie związane jest z datą zwycięstwa nad
bolszewikami. Na początku nosiło miano „Święta Żołnierza” z racji, iż za
bohatera, który odniósł rzeczywiste zwycięstwo w tej walce uważano
polskiego żołnierza.
polskiego żołnierza w Bitwie Warszawskiej było kluczowe dla losów
Europy i całego świata. Armia polska powstrzymała Europę przed zalewem
bolszewików i zatrzymała rozlew komunizmu. Powinniśmy pokazywać
znaczenie oraz rolę Polski dla dziejów całego kontynentu. Polska przez
swoją postawę i zwycięstwa broni wartości, o których wielcy dowódcy
polityczni zapominają. Jan Paweł II mówił, że Europa nie może odcinać
się od korzenia chrześcijańskiego. Jeżeli odetnie się- będzie przegrywać
i ginąć – zaznacza prof. Romuald Szeremietiew, były minister obrony narodowej i oficer rezerw Wojska Polskiego.
Wśród Polaków istnieje przekonanie, że
- Poarmia polska podczas wojny polsko-bolszewickiej była dość nowoczesna,
jak na tamte czasy- uzbrojona w czołgi, samoloty, miała świetnych
dowódców, natomiast bolszewicy nie mogli się z nami równać. Jednak nie
do końca można się z tym zgodzić.
stronie polskiej mieliśmy różnorodność uzbrojenia sprzętu wojskowego, a
po stronie rosyjskiej istniało ujednolicenie. Armia bolszewicka
odziedziczyła broń i wyposażenie po armii carskiej. Dysponowaliśmy
18-oma typami karabinów, natomiast bolszewicy posiadali jeden rodzaj
karabinu. Jeżeli jest tyle typów karabinów i każdy ma różny nabój to jak
wygląda zaopatrzenie armii, żeby była w stanie walczyć? Polska nie
miała wtedy żadnych zakładów zbrojeniowych. Musiała sprowadzać amunicję,
a Niemcy i Czesi przeszkadzali na wszystkie możliwe sposoby, aby ta
amunicja do Polski nie dotarła. Sowieci uruchomili fabryki, które
znajdowały się w Rosji carskiej, więc to zaopatrzenie istniało- podkreśla prof. Szeremietiew.
Nieprawdą jest, że strona sowiecka
dysponowała gorszą kategorią dowódców niż strona polska. Dowódcy
frontów, łącznie z naczelnym dowódcą Armii Czerwonej, byli absolwentami
elitarnych szkół wojskowych Rosji carskiej. Zwykle stanowili ich
pułkownicy sztabu generalnego bądź generałowie, którzy podczas wojny
dowodzili dużymi jednostkami. Takiego doświadczenia i szkół, poza
nielicznymi wyjątkami, polscy dowódcy nie mieli.
Aleksiej Brusiłow, naczelny dowódca
- Biorącarmii rosyjskiej podczas I wojny światowej, na wojnę z Polską, gdy
bolszewicy szykowali się, wystąpił z apelem, aby oficerowie dawnej armii
carskiej zgłaszali się na ochotnika do wojska bolszewickiego. Stawiło
się 40 tys. oficerów, w tym tysiąc generałów carskich.
pod uwagę kompetencje, po polskiej stronie przeważał geniusz naszych
dowódców oraz głęboki patriotyzm żołnierzy. Przekonanie, że walczą w
ważnej i słusznej sprawie – obronie ojczyzny. Natomiast po stronie
sowieckiej górowało doświadczenie i kompetencje wojskowe, które zdobyli w
czasach, gdy istniała Rosja carska, a akademie wojskowe były na wysokim
poziomie – mówi prof. Romuald Szeremietiew.
W tamtym czasie Episkopat Polski
zarządził modlitwy w intencjach panującej wojny oraz obrony
niepodległości. Wielką rolę odegrał także nuncjusz apostolski Achilles
Ratti, późniejszy papież Pius XI, który poznał osobiście marszałka
Piłsudskiego, jako czciciela Matki Bożej. Motyw maryjny był silnie
rozwinięty po stronie polskiej. Zwycięstwo w bitwie warszawskiej zostało
osiągnięte dzięki poddaniu się w opiekę Matce Bożej, polskimi
żołnierzami, którymi dowodził Józef Piłsudzki.
http://www.radiomaryja.pl/informacje/swieto-wojska-polskiego-2/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. Cud nad Wisłą zdecydował o
Cud nad Wisłą zdecydował o losie Europy
Od losów Bitwy Warszawskiej w 1920 roku zależała przyszłość
nie tylko naszej stolicy czy kraju, ale całej Europy - bp Jan Ozga.
Ordynariusz diecezji Doumé Abong-Mbang w Kamerunie przewodniczył w środę
uroczystej Mszy św. w konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na
warszawskim Kamionku, która zainaugurowała centralne obchody 93.
rocznicy Bitwy Warszawskiej.
- Armia Czerwona była tak liczna, że
jej zwycięstwo wydawało się już prawie przesądzone. Polskę uratować
mógł tylko cud. Wobec tego nasi ojcowie szukali pomocy i obrony u Boga
aby odwrócił los Warszawy - mówił biskup.
Punktem zwrotnym Bitwy okazała się śmierć
ks. Ignacego Skorupki - zaznaczył kaznodzieja, powołując się na zapiski
kardynała Kakowskiego, który wspominał: "Wzięci do niewoli bolszewicy
opowiadali, że widzieli księdza w białej komży z krzyżem w ręku a nad
nim Matkę Boską, która szła na nich". - To Jej zawdzięczamy to
zwycięstwo. To Jej opieka nad naszym narodem jeszcze raz potwierdziła,
że ten kto do Niej się ucieka, nigdy nie zostanie odrzucony - zaznaczył
kaznodzieja.
Przywołując przykład życia kardynała Wyszyńskiego i bł. Jana Pawła II,
ordynariusz diecezji Doumé Abong-Mbang w Kamerunie zachęcał do
zawierzenia swojego życia Bogu poprzez Maryję. "To zwierzenie prowadzi
nas do życia odważnego i ofiarnego. Każdy z nas ma w swoim sercu takie
Westerplatte - czyli myśli, wizje i prawdy, których powinien do końca
bronić nawet czasem za cenę życia. Jest to ważne zwłaszcza teraz, kiedy
coraz częściej doświadczamy ataków na obecność Boga w naszych sercach,
rodzinach w naszym społeczeństwie. Współczesny relatywizm prowadzi do
tego, że nie ma już nic świętego ani nic ważnego - stwierdził
kaznodzieja.
Zdaniem bp. Ozgi, takim drugim "Cudem nad Wisłą" były
lipcowe rekolekcje na Stadionie Narodowym, gdzie ponad 60 tys. ludzi
zgromadziło się, aby wspólnie słucha Słowa Bożego, wielbić Boga poprzez
śpiew oraz celebrować Eucharystię. - To był moment, kiedy w tym
zrelatywizowanym świecie, w którym często brakuje wartości, na nowo
przeżyliśmy "cud bycia razem". Wierzę, że to doświadczenie jest daną nam
przez Boga szansą, abyśmy byli wspólnie umocnieni wiarą i nie stracili
tej wolności, jaką mamy w naszych sercach - wyraził nadzieję bp Ozga.
Biskup
podziękował także abp. Henrykowi Hoserowi za obronę ludzkiego życia od
poczęcia do naturalnej śmierci. - Swoją postawą mówisz nam, że bierne
milczenie nie rozwiązuje problemów. Trzeba naszego odważnego
zaangażowania, by inni mogli godnie żyć - podkreślił.
Konkatedra Matki Bożej Zwycięskiej na stołecznym Kamionku stanowi wotum za zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej 1920 roku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
38. jaki prezydent, taka parada i takie święto
własnie leci w zaprzyjaźnionej TVN24 transmisja z parady, w której bierze udział 300 żołnierzy WP i 300 rekonstruktorów.
Defilada z okazji Święta Wojska Polskiego w Warszawie. Zobacz zdjęcia!
Odbywa sie to wszystko przed Belwederem, gdzie w namiocie skupiona "waadza" z Komorowskim i Tuskiem.
To, co wygadywała panienka z TV24 na temat okoliczności, z okazji których musieli przerwać na chwilę żałobę po Mrożku, po prostu powala.
Jakby to była narracja z tv rosyjskiej.
Prezydent: To święto to hołd społeczeństwa dla polskiego żołnierza
- Potrzebne są wzorce do naśladowania, które pozwalałyby
przekraczać złe, twarde granice niechęci czy zbyt daleko idącej...
czytaj dalej »
http://www.tvpparlament.pl/aktualnosci/potrzebne-wzorce-by-przekraczac-g...
Tak samo jak dzisiaj przeżywamy często (...) różne rozstania polityczne, które są bolesne i trudne, tak samo było to udziałem tamtego pokolenia, które jednak było spięte wspólną ramą zwycięstwa w walce o niepodległe państwo polskie – zaznaczył. Komorowski dodał, że te wspólne dokonania wiązały ludzi ponad podziałami partyjnymi i politycznymi.
Jak mówił prezydent, to gen. Szeptycki podjął decyzję o utworzeniu Święta Żołnierza Polskiego w dniu 15 sierpnia. Dodał, że „data 15 sierpnia była, jest i zawsze będzie związana w sposób szczególny z Józefem Piłsudskim”.
– Także i dzisiaj są potrzebne wzorce do naśladowania, które pozwalałyby przekraczać złe granice niechęci, czy zbyt daleko idącej konkurencji politycznej – ocenił Komorowski.
Wcześniej prezydent złożył wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza, a następnie przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego na placu imienia Marszałka.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
39. Święto Wojska
Święto Wojska Polskiego
Z okazji Święta Wojska Polskiego Prezydent RP wziął udział we Mszy
Świętej w Katedrze Polowej WP, złożył wieńce przed pomnikami Józefa
Piłsudskiego i Grobem Nieznanego Żołnierza, odsłonił też tablicę
poświęconą gen. Stanisławowi Szeptyckiemu.
Jakie cięcia czekają budżet MON?
Prezydent zaznaczył, że ważne, by w kolejnych latach nie odstępować od zasady przeznaczania 1,95 procent PKB na obronę
.
Tegoroczne oszczędności w budżecie ministerstwa nie zaszkodzą Polskim Siłom Zbrojnym - mówi Prezydent Bronisław Komorowski. W tym roku resort obrony musi ograniczyć wydatki o 3 miliardy złotych.
W wywiadzie dla radiowej Jedynki z okazji
Dnia Wojska Polskiego Bronisław Komorowski powiedział, że oszczędności
w armii będą bolesne, jednak ograniczenie wydatków tylko w tym roku
nie spowoduje katastrofy. Prezydent zaznaczył, że ważne, by w kolejnych latach nie odstępować od zasady przeznaczania 1,95 procent
PKB na obronę. Bronisław Komorowski powiedział, że odbył w tej sprawie
rozmowę z premierem. Zapewnił, że będzie dbał, by nie zabrakło pieniędzy
na najważniejsze sprawy w polskiej armii.
"Odchodzimy od polityki ekspedycyjnej"
Zdecydowanie odchodzimy od nadgorliwie, nieopatrznie ogłoszonej w
2007 roku polityki ekspedycyjnej. Koniec łatwej polityki łatwego
wysyłania żołnierzy polskich na antypody świata - mówił Prezydent RP w
wystąpieniu z okazji Święta Wojska Polskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
40. Defilada-15.08.2007 cz I
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
41. Pamięć o generale Gągorze
Pamięć o generale Gągorze
W Ossowie zostało odsłonięte popiersie gen.
– ZapytanoFranciszka Gągora, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który
zginął w katastrofie smoleńskiej. Uroczystość rozpoczęła się o godz. 11.00.
mnie w ubiegłym roku, czy zgadzam się, by zostało odsłonięte popiersie
mojego męża, właśnie w Ossowie. W pierwszej chwili byłam zaskoczona, bo
zdawałam sobie sprawę, że znajduje się tam już popiersie prezydenta
Lecha Kaczyńskiego. Oczywiście od razu zgodziłam się, to dla mnie
ogromny zaszczyt – powiedziała w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Lucyna Gągor.
Dodała, że szczególnie ważny jest fakt , że uroczystość zaplanowano na dzisiaj.
- Fakt, żeodsłonięcie popiersia męża zaplanowano na 15 sierpnia, w dzień Wojska
Polskiego, jest dla mnie szczególnie ważny. 15 sierpnia byłam zawsze z
mężem na uroczystościach na placu Piłsudskiego, a potem w Pałacu
Prezydenckim. W tym roku będę w Ossowie – powiedziała Lucyna Gągor.
W sanktuarium ossowskim, nieopodal
kaplicy Matki Bożej Zwycięskiej, pośród dębów upamiętniających 96 ofiar
katastrofy smoleńskiej, postawione zostały do tej pory trzy pomniki.
Oprócz wspomnianego popiersia prezydenta Kaczyńskiego, którego
odsłonięcia i poświęcenia dokonał ks. abp Henryk Hoser 17 kwietnia 2012
r., wzniesione zostały pomniki: biskupa polowego WP generała Tadeusza
Płoskiego (odsłonięty 15 sierpnia 2012 r. podczas obchodów 92. rocznicy
Bitwy Warszawskiej) oraz prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego (odsłonięty 7
kwietnia 2013 r.). Organizatorem budowy ossowskiego panteonu bohaterów
jest Ryszard Walczak.
http://www.radiomaryja.pl/informacje/pamiec-o-generale-gagorze/
"Pamięć
o ofiarach katastrofy smoleńskiej powinna być dla nas inspiracją".
Wśród dębów pamięci w Ossowie odsłonięto popiersie gen. Franciszka
Gągora
"Straciliśmy synów i córki naszego państwa, ludzi, którzy zginęli
na służbie. Pamięć o nich powinna być dla nas inspiracją, inspiracją dla
naszego dalszego życia" - powiedział abp Hoser.
W uroczystościach uczestniczyło kilkaset osób. Bezpośrednio po ich zakończeniu rozpoczęła się rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej.
Park Dębów Pamięci w Ossowie
fot. M. Czutko
Poprzednie zdjęcie
Wdowa po śp. gen. Gągorze: To miejsce z wielką historią, dobre do upamiętnienia wojskowego. NASZ WYWIAD
"Oczy społeczeństwa już nie są zwrócone w tym kierunku, ale ja
cały czas liczę, że przyczyny katastrofy zostaną wyjaśnione. Prędzej,
czy później".
"Pamięć
o ofiarach katastrofy smoleńskiej powinna być dla nas inspiracją".
Wśród dębów pamięci w Ossowie odsłonięto popiersie gen. Franciszka
Gągora
"Straciliśmy synów i córki naszego państwa, ludzi, którzy zginęli
na służbie. Pamięć o nich powinna być dla nas inspiracją, inspiracją dla
naszego dalszego życia" - powiedział abp Hoser.
"Bitwa
Warszawska jest naszym wspólnym dobrem, wspólnym wspomnieniem i
inspiracją do tego, jak być Polakiem". Rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej w
Ossowie. NASZA FOTORELACJA
Jednym z ważniejszych epizodów ossowskiej rekonstrukcji była
bohaterska śmierć ks. Ignacego Skorupki, który zginął pod Ossowem z
krzyżem w ręku, zagrzewając żołnierzy do walki.
W nabożeństwie przy położonej na cmentarzu Kaplicy Matki Boskiej
Zwycięskiej udział wzięli przedstawiciele duchowieństwa, władz
państwowych i samorządowych, generalicja, kombatanci i młodzież szkolna.
Licznie uczestniczyli także mieszkańcy powiatu wołomińskiego; wielu z
nich przyszło na cmentarz Polaków poległych w 1920 r. z biało-czerwonymi
flagami.
Ordynariusz warszawsko-praski abp Hoser mówił, że wydarzenia, które
miały miejsce pod Warszawą w 1920 r., "wielka wiktoria warszawska",
niosą wielkie przesłanie dla teraźniejszości i przyszłości. Jak dodał,
Bitwa Warszawska miała bardzo daleko idące konsekwencje, a mimo to jest
wciąż zbyt mało znana i rozpowszechniona w opinii międzynarodowej.
- tłumaczył abp Hoser.
Towarzyszący mu metropolita łódzki abp
senior Władysław Ziółek mówił, że heroiczna obrona Warszawy 93 lata temu
powinna być drogowskazem dla współczesnych polskich patriotów.
- pytał metropolita.
- przypomniał i dodał, że dziś powinno być podobnie; obrona ojczyzny -
wyjaśnił - powinna być także obroną człowieka, od jego poczęcia aż po
śmierć.
- podkreślił abp Ziółek.
Dodał, że duch poświęcenia i ofiarności, dzięki któremu w 1920 r.
Polacy zatrzymali bolszewików pod stolicą, zrodził się z modlitwy.
Przypomniał słowa ks. Ignacego Skorupki, który bohatersko poległ w
walkach pod Ossowem 14 sierpnia 1920 r.
- modlił się ks. Skorupka.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
42. Abp Depo: proponuje się nam
Abp Depo: proponuje się nam wolność od Chrystusa i zabrania wyrażania przekonań religijnych
"Nie zapominamy, że Maryja jest również obrazem Kościoła, który na
ziemi rodzi wierzących w Chrystusa i staje do bezlitosnej walki
przeciwko siłom kłamstwa, zła i śmierci".
– mówił dziś metropolita częstochowski abp Wacław Depo
podczas Sumy odpustowej odprawionej na jasnogórskim szczycie w
uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Na uroczystej Eucharystii pod przewodnictwem nuncjusza
apostolskiego w Polsce abp. Celestino Migliore zgromadziło się ponad 100
tys. wiernych.
W homilii abp Wacław Depo zastanawiał się, jaka jest najgłębsza treść uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
– mówił.
– tłumaczył metropolita częstochowski.
Dalej zaznaczył, że nie
wolno wątpić w przyszłe zmartwychwstanie w Chrystusie, bo wówczas „dar
zbawienia w Jezusie Chrystusie staje się złudnym i niepotrzebnym”.
– pytał abp Depo.
Jak dodał, „problem ten jest aktualny we
wszystkich dziedzinach życia, ale zwłaszcza w obronie życia pod sercem
matki i edukacji publicznej”.
Dalej abp Depo przypomniał, że to Maryja wskazuje na radość płynącą z wiary.
– mówił.
Arcybiskup przypomniał ostatnie wyniki badań
CBOS, według których „90 proc. Polaków wobec tajemnicy ukrywanej
zapłodnienia in vitro mówi swoje nie, a 75 proc. Polaków uznaje aborcję
za zbrodnię”.
– zaznaczył.
Metropolita częstochowski przypomniał także, że
ogłaszając 1 listopada 1950 r. dogmat Wniebowzięcia Maryi papież Pius
XII „zdecydowanie bronił wartości życia ludzkiego, deptanej przez
materializm, który – odrzucając nieśmiertelność człowieka – oddawał
ciało śmierci poprzez wojnę i przemoc”.
Abp Depo podkreślił
także, że „tajemnica Wniebowzięcia Maryi stanowi Bożą odpowiedź na
ludzkie cierpienie, ponieważ zakończenie Jej życia niebieskim
wyniesieniem to niewątpliwy znak, że historia ludzka nie zmierza do
jakiegoś absurdu ani katastroficznego końca, ale do wiekuistych
przeznaczeń, które Bóg przygotował każdemu z nas”.
– dodał hierarcha.
– wyjaśnił abp Depo.
Na zakończenie homilii
przypomniał o obchodzonej dzisiaj 93. rocznicy Bitwy Warszawskiej,
„zatajanej przez długie dziesiątki lat”. Przyznał, że na maturze zadano
mu pytanie o sens takiego określenia. Pytano go, „czy to nie jest
dewocja polskiego narodu” i „czy miała sens wojna polsko-bolszewicka”.
– podkreślił abp Depo. I przypomniał, że „wówczas w stolicy pozostał
tylko nuncjusz apostolski Achilles Ratti, późniejszy papież Pius XI, i
przedstawiciel Turcji”.
100 tys. osób na jasnogórskim odpuście
Abp Depo: Maryja jest obrazem Kościoła, który staje do walki przeciwko siłom kłamstwa, zła i śmierci.
Ostre słowa biskupów na Jasnej Górze
W homilii metropolia częstochowski abp Wacław Depo upomniał się o obecność wiary i religii w życiu publicznym.
Bohaterowie dojrzewają na modlitwie
Uroczystości 93. rocznicy Cudu nad Wisłą w Ossowie.
Trzeba dziś przywrócić znaczenie słowu „patriotyzm”, by także w
warunkach pokoju i sprawiedliwości oznaczał miłość ojczyzny, dbanie o
dobre imię swojego kraju i rodaków. Wielu poświęcało tej trosce swoje
talenty, wielu zapłaciło najwyższą cenę. Czy nasza współczesna Polska
nie oczekuje od nas tego samego, czy nie jest tego warta? – pytał abp
Ziółek. - Co nasze pokolenie po wyzwoleniu spod totalitaryzmu zostawi
przyszłym pokoleniom: ducha podziału, podważania wszelkich autorytetów?
Czy wykreśliliśmy z naszego słownika słowa: dialog, solidarność
współpraca, czy nie interesuje nas już wspólne dobro ojczyzny? Czy nie
popadliśmy w nową niewolę, która każe nam śpiewać: „Ojczyznę wolną od
podziałów, niezdrowych ambicji, racz nam wrócić Panie?”.
Według emerytowanego metropolity łódzkiego wojna w 1920 r. była także obroną wiary.
- Dziś, gdy wiarę chce się zredukować do sfery prywatnej, lansuje się
pomieszanie roli płci, podważa się fundamenty małżeństw i rodziny,
manipuluje się naturą, obrona ojczyzny jest także obroną życia
człowieka. Bo stawką w tej walce kultur jest sam człowiek. Tam gdzie
dochodzi do zanegowania Boga, zniszczeniu ulega prawda o człowieku.
Obrona wiary, przestrzegania prawa naturalnego, przykazań, troska o
moralną odnowę narodu to pilne wyzwanie na dziś. Trzeba byśmy ożywili w
sobie pamięć o chrześcijańskich korzeniach, byśmy na nowo przyjęli
dziedzictwo naszych ojców. By móc przeciwstawić się największej pokusie
naszych czasów: odrzucenia Boga Miłości. - mówił. - Trzeba znowu wziąć
do ręki oręż modlitwy. Bo z niej rodzą się wielkie dzieła, które
przynoszą wielkie owoce w życiu społecznym i narodowym. Na modlitwie
dojrzewają bohaterowie, którzy potrafią w ręce wziąć losy ojczyzny -
dodał arcybiskup łódzki.
Ks. Sikorski: Modlitwa, która ratowała
"Świat potrzebuje świętości, inaczej utonie, w brudzie, codzienności i pospolitości".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
43. 15 sierpnia
Spotkanie w oczekiwaniu na decyję TK ws. uboju rytualnego
Prezydent RP Bronisław Komorowski przyjął Naczelnego Rabina Polski
Michaela Schudricha i Muftiego Rzeczypospolitej Polskiej Tomasza
Miśkiewicza. Prezydent z troską wysłuchał ich opinii dotyczących kwestii
uboju rytualnego w kontekście praktyk religijnych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
44. 15 sierpnia w mediach
TVP
Informacje: Polska
Po pożarze lokomotywy
doszło do zapalenia się lokomotywy między Błoniem a Ożarowem Maz. Ruch
kolejowy na tym odcinku był ...
Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny
Jasnej Górze w uroczystościach święta Wniebowzięcia Najświętszej Marii
Panny. W homilii metropolia ...
Wspomnienie wydarzeń z 1920 r.
zwycięstwo wojsk polskich nad bolszewikami w walkach o stolicę sprzed 93
lat. Oprócz inscenizacji bitwy ...
Turystka spadła, schodząc ze Świnicy
przepaść podczas schodzenia ze Świnicy (2301 m n.p.m.); zginęła na miejscu – poinformowała zakopiańska policja.
Spadł przy starcie
uczeń, który siedział za sterami maszyny, a instruktor został ranny. Do
wypadku doszło w ...
Prezydent zapowiada koniec „polityki ekspedycyjnej”
nadgorliwie, nieopatrznie ogłoszoną w 2007 r. polityką ekspedycyjną
łatwego wysyłania polskich żołnierzy na ...
Komorowski w Święto Wojska Polskiego:
granice niechęci, zbyt daleko idącej konkurencji politycznej” –
powiedział prezydent Bronisław ...
Tomasz Siemoniak w TVP Info:
Afganistanie i Kosowie są rzeczywistą weryfikacją tego, co kto potrafi, a
wojsko polskie doskonale ...
Gdynia, Świnoujście i Ustka kuszą atrakcjami
rakietowych ORP „Gen. K. Pułaski” i ORP „Gen. T. Kościuszko” oraz dwóch
okrętów ratowniczych ORP „Piast” ...
tvn24
Najnowsze
Najważniejsze
Reszta obawia się przymusowych powrotów
Autostrada A1 stanęła w korku
Prezydent: koniec z wysyłaniem polskich żołnierzy na drugi koniec świata
- Głównym celem NATO jest obrona własnego terytorium. Koniec z nadgorliwie, nieopatrznie ogłoszoną w 2007 r. polityką...
czytaj dalej »
100 tys. pielgrzymów w Częstochowie. "Opowiadamy się przeciwko kulturze i cywilizacji śmierci"
częstochowski abp Wacław Depo upomniał się o obecność wiary i religii
w...
czytaj dalej »
ONET
Wiadomości
Mocne słowa prezydenta. To koniec zagranicznych misji?
Niemiecka prasa: w Polsce czyhają pułapki
Dramat w Tatrach. 29-latka zginęła na miejscu
Zmarł Sławomir Mrożek. "To ogromna strata"
Pożar lokomotywy, wstrzymano ruch pociągów
Papież zrywa z zasadą Jana Pawła II. "To kłopot"
Skandal w Białym Domu, poszło o psa
Studia za granicą? Tych krajów lepiej unikaj
Spędzili w dżungli 40 lat. Tak wyglądają dziś
Tych złodziei boją się kobiety. Sprawdź, co kradną
Afera obyczajowa w policji, wszystko przez e-mail
Gra komputerowa pomaga w walce z rakiem
GAZETA WYBORCZA
Polska
"Fotobiografia PRL": Ikony fotografii Polski ludowej kreślą portret epoki [FRAGMENTY KSIĄŻKI]
10 minut temu
(0)
Podziel się0
Na szlaku na Świnicę zginęła turystka
16:46
(0)
Podziel się0
Pożar pociągu na trasie do Poznania. Opóźnienia
16:11
(11)
Podziel się0
Abp Michalik: Fala pogaństwa idzie przez Polskę jak walec
15:30
(255)
Podziel się0
Wypadek szybowca w Bezmiechowej. 34-letni pilot nie żyje
15:04
(5)
Podziel się0
300 z 750 klientów niewypłacalnego biura podróży z Bielska-Białej wraca do Polski
13:35
(10)
Podziel się0
Arcybiskup Wacław Depo na Jasnej Górze: o aborcji i usuwaniu krzyża
13:27
(0)
Podziel się0
Był legendą, geniuszem, rozwinął swoją osobowość na wielką skalę. Znani wspominają Sławomira Mrożka
13:17
(51)
Podziel się0
Prezydent: Koniec z wysyłaniem wojska na antypody świata. Celem obrona własnego terytorium
12:56
(303)
Podziel się2
Sławomir Mrożek nie żyje. Miał 83 lata
11:31
(14)
Podziel się0
Święto żołnierzy: "Wolność nie jest dana raz na zawsze. Wymaga codziennego wysiłku
08:37
Mocny głos biskupów: o fali pogaństwa, aborcji, in vitro i... komendancie policji z Radomia
- Polsce nie zagrażają okupanci z zewnątrz, bo ,,sami z siebie
wyprodukowaliśmy cwaniaków i karierowiczów, którzy dostali się do elit" -
mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Jóżef...
Totalizator Sportowy szykuje poradnik dla milionerów
Zostałeś milionerem? Amerykanie radzą wynająć prawników i zerwać
kontakt z przyjaciółmi. W Polsce Totalizator Sportowy przygotowuje
poradnik dla osób, które trafiły "szóstkę" w Lotto i oferuje pomoc...
Początek nowej wojny handlowej między Rosją i Ukrainą?
Federalna Służba Celna Rosji zaostrzyła kontrolę ładunków z Ukrainy -
poinformował w czwartek rosyjski dziennik "Kommiersant", powołując się
na Federację Pracodawców Ukrainy.
Kuria odpowiada parafianom. "Motywy przeniesienia księdza były przedstawione"
Zaangażowanie grupy parafian w "obronę" Księdza Mariana
Jakubowskiego świadczy o szacunku, jakim darzycie swojego pierwszego
proboszcza, który na parafii pozostawił wiele dobra w wymiarze duchowym
i...
19 Polaków utknęło w Egipcie. Mają wrócić do kraju do wtorku
Dziewiętnastu polskich turystów nie wróciło do kraju z powodu
wprowadzenia w Egipcie stanu wyjątkowego. Mieli odlecieć do Polski z
lotniska w Tabie. Biuro podróży Alfa Star - organizator wypoczynku -...
Sławomir Mrożek nie żyje. Wspomnienia o nim: "Był wielkim nieobecnym, zawsze gdzieś daleko"
Artyści są zgodni, że śmierć dramatopisarza Sławomira Mrożka to
wielka strata dla kultury. Równocześnie jednak zaznaczają, że ostatnie
lata jego życia nie były łatwe.
Sztuczna góra w Pekinie na szczycie bloku [WIDEO]
Przedsiębiorca z Pekinu przez sześć lat budował skalistą kopułę na
szczycie 26-piętrowego wieżowca. W środku umieścił dwupiętrową
rezydencję. Budowla jest nielegalna, a lokalne władze przez lata nie...
Którędy najszybciej dojedziemy na Hel? Przetestowaliśmy trzy trasy
Trójka naszych dziennikarzy "ścigała się" w czwartek od autostrady
A1 do samego Helu trzema alternatywnymi trasami. Obierając mniej
popularną drogę, można zaoszczędzić cenne godziny na dojazd....
Jak służby nadużywają władzę
Pomyłki antyterrorystów, pobicia, nadużywanie prowokacji czy broni - tak władzy nadużywa policja i inne służby.
Remont pasa startowego na Okęciu skończony przed czasem
Po prawie czterech miesiącach, wcześniej, niż zakładano, zakończył
się remont generalny głównej drogi startowej na Lotnisku Chopina -
poinformował w czwartek rzecznik portu Przemysław Przybylski....
Defilada w Al. Ujazdowskich. "Wow! Tata, popatrz" [WIDEO, ZDJĘCIA]
Tysiące warszawiaków ustawiło się za barierkami, by obserwować defiladę wojsk: tych dawnych, i tych współczesnych
Dyrektywa tytoniowa znów atakowana. Teraz za system rejestrowania paczek
Kolejny wątek w serialu dotyczącym planowanej przez Unię Europejską dyrektywy tytoniowej.
Polska Izba Handlu zwróciła uwagę na absurdalny jej zdaniem zapis nakazujący umieszczać na paczce...
Arcybiskup Wacław Depo na Jasnej Górze: o aborcji i usuwaniu krzyża
- Choć jesteśmy kuszeni przez smoki jak Maryja, wypowiadamy się
przeciw cywilizacji śmierci - mówił podczas uroczystości Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny metropolita częstochowski abp Wacław...
SLD o zdjęciu krzyży: "drobne sprawy porządkowe"
Głos w sprawie decyzji nowego komendanta miejskiej policji Karola
Szwalbe o zdjęciu krzyży z jego gabinetu, sekretariatu i sali narad,
zabrał zarząd rady miejskiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej w...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
45. 93. rocznica Bitwy Warszawskiej
W Zgierzu uroczyste obchody 93. Rocznicy Bitwy Warszawskiej połączone były ze świętem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Uczestnicy rozpoczęli upamiętnienie tego ważnego wydarzenia projekcją filmu „Przebudzenie” Joanny Lichockiej, następnie odbyła się uroczysta Msza św. w intencji ojczyzny. Tuż po niej uczestnicy obchodów złożyli kwiaty pod pomnikiem bł. Jana Pawła II.
W Mławie uroczystości rozpoczęły się o godz. 10:00 Eucharystią w intencji ojczyzny w kościele Świętej Trójcy, potem nastąpił uroczysty przemarsz ulicami miasta na cmentarz parafialny. Dodatkowo Mławska orkiestra dęta uświetniła uroczystości związane z upamiętnieniem bitwy Warszawskiej. Również na estradzie w parku miejskim można było uczestniczyć w V Festiwalu Piosenki Żołnierskiej i Patriotycznej.
Z kolei w Piasecznie uroczystości rozpoczęły się wczesnym porankiem Mszą św. w kościele św. Anny. Po eucharystii nastąpił przemarsz na cmentarz parafialny przy asyście Piaseczyńskiej Orkiestry Dętej. Po południu na polanie w Runowie mieszkańcy okolic mogli uczestniczyć w pikniku patriotycznym.
Przypomnijmy, dniach 13-15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy odbyła się decydująca batalia wojny polsko-bolszewickiej, określana mianem “Cudu nad Wisłą”. Została rozegrana zgodnie z planem operacyjnym, który w oparciu o ogólną koncepcję Józefa Piłsudskiego, opracowali szef sztabu generalnego Tadeusz Rozwadowski, płk Tadeusz Piskor i kpt. Bronisław Regulski.
Bitwa Warszawska jest uznana za 18. przełomową bitwę w historii świata. Zdecydowała ona bowiem o zachowaniu niepodległości przez Polskę, co więcej zatrzymała rozprzestrzenienie się rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią.
W środę w ramach obchodów Bitwy Warszawskiej w Ossowie odsłonięta została tablica poświęcona pomocy narodu węgierskiego w 1920 r.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
46. z forum Legii
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
47. tak szczuli,a uroczystośc się odbyła. To teraz plują
PiSowska rocznica pod Ossowem
W podwarszawskim Ossowie oddawanie czci żołnierzom z 1920 r.
połączono ze składaniem hołdu ofiarom katastrofy smoleńskiej. Przybyła
silna delegacja PiS z Mariuszem Błaszczakiem i Antonim Macierewiczem na
czele. Część miejscowych zbojkotowała uroczystość.
Politycy zawłaszczają obchody w Ossowie. Rekonstrukcja bitwy
Tomasz Urzykowski, piot
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75248,14446006,Politycy_zawlaszczaja_obchody_w_Osso...
Przelała się czara goryczy - powiedział kilka dni temu w rozmowie z "Gazetą" Marcin Dutkiewicz, przewodniczący rady Wołomina i koalicjant PiS. Jako jeden z dziesięciu radnych podpisał apel do PiS-owskich władz miasta i powiatu, by nie łączyć Bitwy Warszawskiej i katastrofy smoleńskiej w jedno święto. Apel nie wpłynął na zmianę programu uroczystości.
Przy kaplicy na cmentarzu wojennym zgromadziło się wczoraj około 600 osób. Kto szedł w to miejsce, mijał po drodze samochód znanego z demonstracji przed Pałacem Prezydenckim Waldemara Bonkowskiego, nazywającego się "Wolnym Polakiem". Swoje auto i przyczepę obwiesił plakatami: "Panie Tusk abdykuj wraz z PO. Nie chcemy żyć w Amber Landzie...", "Powstań Polsko z kolan!". Obok sprzedawano balony, militarne gadżety i religijne książki, placki ziemniaczane i grochówkę. Mszę św. przed cmentarną kaplicą celebrowało trzech hierarchów: abp Henryk Hoser, abp senior Władysław Ziółek z Łodzi i bp Jan Ozga, misjonarz z Kamerunu. W pierwszym rzędzie posłowie PiS: Mariusz Błaszczak, Antoni Macierewicz, Jacek Sasin oraz eurodeputowany tej partii Ryszard Czarnecki.
Homilię wygłosił abp Ziółek. Nacierających w 1920 r. na Warszawę bolszewików przyrównał do apokaliptycznego smoka, który "chciał stworzyć raj na ziemi bez Boga". Mówiąc o bohaterach sprzed 93 lat abp Władysław Ziółek pytał, co nasze pokolenie zostawi w testamencie potomnym:
- Czy przekażemy im ducha podziałów, wrogości, politycznych kłótni, wzajemnego oczerniania, podważania wszelkich autorytetów? Czy wykreśliliśmy ze słownika życia społecznego takie słowa jak zgoda, dialog, solidarność, współpraca?
Mówca zwrócił też uwagę, że w 1920 r. obrona ojczyzny była również obroną wiary: - Czy dziś może być inaczej, kiedy próbuje się zagłuszać wszystko, co chrześcijańskie? Wiarę chce się zredukować do sfery czysto prywatnej.
Na Mszy św. nie było gwizdów, buczenia, ani transparentów. Gromkie oklaski zebrał zaproszony na obchody Szilárd Németh, burmistrz dzielnicy Budapesztu Csepel, gdy łamaną polszczyzną powiedział: "Polak - Węgier dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki". Opowiadał o istniejącej w jego dzielnicy fabryce amunicji, która zaopatrywała polskie wojsko walczące z bolszewikami, i o późniejszych związkach Węgier i Polski.
Pod koniec mszy głos zabrał ks. Jan Andrzejewski. Zaprosił na uroczystość odsłonięcia popiersia gen. Franciszka Gągora w Dolince Smoleńskiej.
- Słyszymy drodzy, że nieraz ktoś zadaje pytanie: >>Dlaczego tu?<<. Na ten pomysł najpierw wpadli panowie z dyrekcji Lasów Państwowych. To oni dali inicjatywę posadzenia 96 dębów, a później pewna inicjatywa i pewne poparcie naszego księdza arcybiskupa, by tu stawały kolejne popiersia. Mamy dokumenty, że niektórzy z żołnierzy, którzy tu walczyli w 1920 r., są na liście pomordowanych w Katyniu. To jest ów związek konkretny - tłumaczył zebranym ks. Andrzejewski, przedstawiając ciąg historyczny Ossów - Katyń - Smoleńsk. - Dlatego te popiersia i my tu jesteśmy.
W odsłonięciu popiersia uczestniczyła wdowa po gen. Franciszku Gągorze, którego abp Henryk Hoser nazwał: "jednym z najwybitniejszych polskich dowódców". Patrząc na wszystkie popiersia, stwierdził: - Straciliśmy pod Smoleńskiem najlepszych synów i córki naszego narodu.
Z kolei Mariusz Błaszczak, który współfinansuje odlewanie kolejnych głów, odczytał list od Jarosława Kaczyńskiego z podziękowaniami za upamiętnianie ofiar tragedii pod Smoleńskiem.
- Był wybuch i koniec. Po zachowaniu Tuska i Putina było widać, że zamach się udał - mówił Czesław Rędziak, który przyniósł model wraku prezydenckiego samolotu z wbitą rakietą. Prezentował go już na demonstracjach na Krakowskim Przedmieściu.
Dopiero po odsłonięciu popiersia gen. Gągora uczczono apelem poległych żołnierzy 1920 r. i złożono wieńce na ich grobach. W tym czasie na oddalonym o kilkaset metrów polu wielotysięczna publiczność oczekiwała już na rozpoczęcie inscenizacji bitwy sprzed 93 lat.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
48. tvn24 zdjął w nocy szlaban na Ossowo
Znowu pogonili bolszewików. Rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej
Ossowem k. Wołomina zwycięstwo wojsk polskich nad bolszewikami w walkach
o...
czytaj dalej »
22:09
Odsłonięto pomnik generała, który zginął w Smoleńsku
W Ossowie pod Warszawą odsłonięto popiersie generała Franciszka
Gągora, zmarłego tragicznie w katastrofie smoleńskiej - byłego...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
49. Informacje dnia – 15.08.2013 | TV Trwam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
50. Tusk
Premier Donald Tusk uczestniczył w uroczystościach pod pomnikiem marszałka Piłsudskiego w Warszawie.
W obchodach brał również udział prezydent Bronisław Komorowski.
Donald Tusk o Afganistanie: Rozpoczynamy akcję "powrót do domu" [ZDJĘCIA]
https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/swieto-wojska-polskieg...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
51. R.Sobkowicz/Nasz
R.Sobkowicz/Nasz Dziennik
Pomoc z wyspy Csepel
Na ścianie szkoły w Ossowie odsłonięto w środę tablicę upamiętniającą Węgrów, którzy w 1920 r. przyszli nam z pomocą.
– Odsłaniamy tablicę, która jest pamiątką pomocy, jakiej naród
węgierski udzielił Narodowi Polskiemu w tragicznych chwilach lipca i
sierpnia 1920 roku. Tylko Naród Polski stanął wówczas do walki z
najeźdźcą. Jedyną pomoc, jaką otrzymaliśmy wtedy, to była pomoc narodu
węgierskiego, który dostarczył nam broni i amunicji – powiedział w środę
w Ossowie burmistrz Wołomina Ryszard Madziar.
W uroczystości uczestniczyli: minister Bożena Żelazowska z Urzędu do
Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, mieszkańcy Ossowa,
okolicznych gmin, samorządowcy, harcerze i żołnierze 1. Warszawskiej
Brygady Pancernej im. Tadeusza Kościuszki.
Gośćmi honorowymi była delegacja Węgrów na czele z burmistrzem XXI dzielnicy Budapesztu Csepel Szilárdem Némethem i orkiestrą.
– Wspominamy wspaniały czyn polsko-węgierskiej solidarności, który
miał miejsce 93 lata temu i wszedł do historii jako Cud nad Wisłą. 15
sierpnia 1920 r. dotychczas cofająca się armia polska odwróciła przebieg
walk wojny polsko-rosyjskiej. Armia narodowa pod dowództwem Marszałka
Piłsudskiego praktycznie rozgromiła bolszewicką hordę zarozumiałego
przywódcy Tuchaczewskiego – przypomniał burmistrz Csepel.
Németh dodał, że obok żołnierzy polskich stanęli do walki uzbrojeni
cywile, studenci, księża i robotnicy, pokazując całemu światu, że nie
chcą sowieckiego komunizmu, bo Polacy mają własne wyobrażenie o swojej
przyszłości.
– Wszystko to dla nas, Węgrów, jest przykładem i jednocześnie nauką.
Jesteśmy dumni, że w tym sukcesie o światowym znaczeniu i my, Węgrzy z
wyspy Csepel, mamy swój udział przez dostarczenie wam amunicji. Wówczas
gdy Polska walczyła z bolszewikami na śmierć i życie, z całej Europy
tylko Węgrzy pomogli Polsce – dodał Szilárd Németh.
Przypominając rolę, jaką wielcy Polacy odegrali w historii Europy,
burmistrz przywołał nazwiska: ks. Ignacego Skorupki, bł. ks. Jerzego
Popiełuszki i bł. Ojca Świętego Jana Pawła II. Zaznaczył także, że oba
nasze narody poświęcone są Matce Bożej i nie bez znaczenia jest fakt, że
Cud nad Wisłą miał miejsce właśnie 15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny.
Uroczystego poświęcenia tablicy dokonał ks. dr Andrzej Rusinowski. –
Dziękujemy im za ten wielki dar pomocy, która została wyliczona przez
przedstawicieli narodu węgierskiego. Także teraz, gdy przeżywamy
niepewności, rozchwiania, pewne niejasności, znów, jak w 1920 r.,
zbliżamy się do siebie, jesteśmy razem – zaznaczył kapłan. Po
uroczystości odbył się Apel Poległych przy ossowskim krzyżu
upamiętniającym bohaterską śmierć ks. Ignacego Skorupki.
8 lipca 1920 r. rząd węgierski zdecydował, że zakład produkcji broni
Manfreda Weissa na wyspie Csepel cały swój zapas przeznaczy dla Polski.
Dwa tygodnie później amunicja trafiła nad Wisłę. Jeszcze w lipcu 1920 r.
do Polski wysłano 80 wagonów. 12 sierpnia pociąg dotarł do Skierniewic,
stąd amunicja trafiła bezpośrednio na front. Zdaniem historyków, gdyby
nie pomoc Węgrów, do bolszewików pod Warszawą nie byłoby czym strzelać.
W sumie Węgrzy przekazali nam 48 mln sztuk pocisków karabinowych typu
Mauser, 13 milionów pocisków typu Mannlicher, trudną do oszacowania
ilość pocisków artyleryjskich różnych kalibrów, 30 tys. karabinów typu
Mauser i kilka milionów części zapasowych, a także 440 kuchni polowych i
80 pieców polowych.
Piotr Czartoryski-Sziler
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/51009,pomoc-z-wyspy-csepel.html
M.Borawski/Nasz Dziennik
Szarża w Ossowie
Ponad 160 rekonstruktorów wzięło wczoraj
udział w odtworzeniu batalii pod Ossowem, kluczowego momentu Bitwy
Warszawskiej, która w 1920 r. zatrzymała bolszewicką nawałnicę.
– Ten moment bitwy jest najważniejszy i należy go pokazywać. W tym
roku nowością była scenografia kilku wiejskich zabudowań, które potem
przechodziły z rąk do rąk – relacjonuje Jarosław Stryjek, który jest
jednym z organizatorów tegorocznej rekonstrukcji kluczowego epizodu
bitwy i autorem scenariusza.
Stryjek podkreśla, że w tym roku zmieniła się skala imprezy. Z roku
na rok przybywa chętnych do odtwarzania wydarzeń z 1920 roku.
– Zmienia się skala przedsięwzięcia. Dociera do nas coraz szersze
grono rekonstruktorów. Mamy ludzi z Przemyśla, Poznania, Bydgoszczy,
Gostynina, Łowicza, Krakowa, którzy wcielają się w żołnierzy formacji
biorących udział w słynnej bitwie – relacjonuje.
Wczorajszej rekonstrukcji przyglądało się blisko dwadzieścia tysięcy
widzów. Można spokojnie stwierdzić, że większej liczby widzów pola pod
Ossowem nie pomieszczą.
Impreza od wielu lat cieszy się wielkim zainteresowaniem.
Organizatorzy zwracają uwagę, że są ograniczeni polem i nie mają
możliwości powiększenia terenu, na którym odbywa się widowisko.
Wczoraj na polu bitwy pokazali się oprócz harcerskich oddziałów
ochotniczych, oddziałów piechoty również powstańcy śląscy, strzelcy
wielkopolscy w błękitnych mundurach armii gen. Józefa Hallera. Nie mogło
zabraknąć oczywiście jazdy. Była kawaleria, a więc 201. Pułk
Szwoleżerów, jedna z jednostek ochotniczych z 1920 r., dzielna, bitna,
zasłużona w kampanii prowadzonej przez wojsko polskie na Mazowszu i
Mazowszu Północnym.
– Mamy też kozaków dońskich pięknie prezentujących się w swoich
mundurach, a także bolszewickich marynarzy, których mundury dość rzadko
można spotkać podczas tego rodzaju rekonstrukcji – mówi Stryjek.
Rolę kozaków przejęli wczoraj m.in. jeźdźcy angażujący się w działalność grupy podtrzymującej tradycje 20. Pułku Ułanów.
– Na co dzień mamy polskie mundury, nawet teraz mam na sobie bryczesy
kawaleryjskie, ale robię za kozaka. To zupełnie inny rodzaj jazdy,
niewiele mający wspólnego z polskimi ułanami. Nawet siodła mieli inne od
naszych twardych wojskowych kulbak. Nie mówiąc o regulaminach i
sposobie walki – opowiada jeden z rekonstruktorów.
Wczorajszy epizod oczywiście zakończył się tryumfem polskiej armii
ochotniczej i szarżą polskiej kawalerii. By dobrze wprowadzić
publiczność w atmosferę czasu sierpnia roku 1920, narrację rozpoczęto,
cofając się 6 lat, do wybuchu I wojny światowej, w której efekcie
zdruzgotanie potęg zaborczych, przede wszystkim carskiej Rosji i
wilhelmińskich Niemiec, pozwoliło Polsce wrócić na mapę Europy.
Narrator tłumaczył, że ceną za niepodległość były trwające u granic
odradzającej się Polski konflikty. Ich apogeum i momentem krytycznym
była nieudana wyprawa kijowska i zwycięska obrona przedpól Warszawy
przed inwazją bolszewickiej Rosji.
Maciej Walaszczyk, Ossów
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/50977,szarza-w-ossowie.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
52. Mateusz Marek/Nasz
Mateusz Marek/Nasz Dziennik
Maryjo, przymnóż nam wiary!
Homilia księdza arcybiskupa metropolity gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia wygłoszona podczas Mszy Świętej w bazylice Mariackiej w Gdańsku w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 15 sierpnia 2013 roku:
„Imię Twe, Mario, litością słynie;
Tyś nam pociechą w każdej godzinie,
Gdyśmy ściśnieni bólu cierniami,
Ucieczko grzesznych, módl się za nami”
(z pieśni: Matko Najświętsza, do Serca Twego)
Księże Infułacie, Proboszczu bazyliki Mariackiej!
Bracia Kapłani wszystkich stopni i godności!
Siostry Zakonne!
Czcigodne Poczty Sztandarowe!
Żołnierze i Kombatanci polskich dróg ku Niepodległej – dziś wasz dzień – Święto Żołnierza!
Wspólnoto wiary i nadziei, która w modlitwie codziennego dnia głosi
chwałę Maryi: łaski pełnej, błogosławionej między niewiastami!
Dziś wielka uroczystość. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny,
Królowej Polski, Patronki naszej Ojczyzny. Sługa Boży Ojciec Święty Pius
XII w dniu 1 listopada 1950 roku ogłosił jako dogmat Kościoła „prawdę
przez Boga objawioną, że Niepokalana Bogarodzica zawsze Dziewica Maryja,
po dopełnieniu życia ziemskiego z ciałem i duszą została wzięta do
nieba...”. To wywyższenie, którego Maryja dostąpiła, stanowiło
zwieńczenie Jej Boskiego Macierzyństwa. „Wypadało – pisał przed wiekami
św. Jan Damasceński, aby Ta, która wydała na świat Zbawiciela, była
nieskażona [...] wypadało, aby Ta, co patrzyła na śmierć swojego Syna
pod Krzyżem, Ta, której miecz boleści przeszył Serce, później oglądała
Go w chwale. Wypadało, aby miała to wszystko, co należy do Jej Syna, a
więc także chwałę w niebie”.
I. Błogosławić Mnie będą wszystkie pokolenia
Drodzy Bracia i Siostry!
Nasze myśli biegną dziś ku Wniebowziętej Matce Pana. Tej, która zawierzyła – bez reszty – swemu Synowi.
Pierwsze czytanie Mszy Świętej – z Apokalipsy św. Jana – przynosi wizję
Maryi – niewiasty obleczonej w słońce, pod której stopami wieniec z
gwiazd dwunastu. Zwycięskiej Maryi, która zetrze głowę węża – symbolu
zła i przewrotności. Podobało się Bogu, aby Maryja, ziemska Matka Jego
Syna, po chwalebnym Zaśnięciu w szczególny sposób uczestniczyła w
Zmartwychwstaniu Chrystusa, uprzedzając zapowiedziane zmartwychwstanie
innych chrześcijan, o którym mówi św. Paweł Apostoł w czytanym dziś
Pierwszym Liście do Koryntian.
W Ewangelii wędrujemy dziś wraz z Maryją
do domu jej krewnej Elżbiety i jej małżonka Zachariasza. Wielbi tam
Maryja Boga miłości i miłosierdzia, za ten niezwykły dar łaski, którego
właśnie Ona – skromna dziewczyna z Nazaretu – stała się adresatką.
„Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu moim zbawcy. Bo
wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej” (Łk 1, 46-48). Jest już świadoma,
że Boże Macierzyństwo, którym obdarzył ją Bóg, odmieni Jej życie,
włączy je w historię zbawienia: „Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd
wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”.
„Osobliwej opiece i obronie” Maryi, „wielkiej Boga Człowieka Matki”,
król Jan Kazimierz polecił wszystkie podległe jego królewskiej władzy
ludy, obierając Ją, w katedrze lwowskiej 1 kwietnia 1656 roku na Królową
naszego Narodu.
Jesteśmy dziedzicami tego królewskiego aktu,
pomnożonego, potwierdzonego, akceptowanego przez polskie pokolenia.
Idzie wraz z nami przez ojczyste dzieje ta Matka Pana i nasza Królowa.
Totus Tuus, Maryjo – mówił ten, który prowadził Kościół Powszechny
drogami zbawienia – błogosławiony Jan Paweł II, Papież zawierzenia
Maryi.
Jakże wiele Jej znaków w polskiej
ziemi, tradycji, historii, kulturze. Jakże wiele w sercach obywateli
naszej Ojczyny duchowej pewności, wyrażonej przez Jana Lechonia, że
„Matka Boska Częstochowska, ubrana perłami, cała w złocie i brylantach
modli się za nami”, a Jej „obraz widać w każdej polskiej chacie /I w
kościele, i w sklepiku, i w pysznej komnacie”. Niezwykła Matka, „w którą
wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy” (cytaty za: Jan Lechoń,
Matka Boska Częstochowska).
Towarzyszy Maryja dziejom Gdańska.
Jej wezwanie nosi ta wspaniała świątynia, bazylika Mariacka – nazywana
„koroną miasta Gdańska”, miejsce naszego modlitewnego spotkania w
uroczystość Wniebowzięcia. Jest obecna w przestrzeni tej świątyni, w
swoich znakach, w swoich wizerunkach. Gdańska Piękna Madonna z kaplicy
św. Anny, Matka Boża Królowa Dalekich Mórz i Oceanów z kaplicy Ludzi
Morza, Czarna Jasnogórska Madonna z kaplicy św. Baltazara. Także ta, co w
Ostrej świeci Bramie, Matka Miłosierdzia. To w dedykowanej jej kaplicy
stanął pomnik tych, którzy dla imienia Polski zginęli pod Smoleńskiem.
To tam oczekuje chwały zmartwychwstania jeden z nich, Maciej Płażyński,
marszałek Sejmu Rzeczypospolitej.
Odwieczny polski zwyczaj nakazuje,
aby w uroczystość Wniebowzięcia, nazywaną również świętem Matki Bożej
Zielnej, przynosić do świątyń bukiety ułożone z polnych kwiatów, zbóż,
owoców – dojrzały plon sierpniowych dni. Przynosimy je w darze Tej,
która jest najpiękniejszym kwiatem ziemi. Ten piękny zwyczaj wywiedziony
został z apokryficznego przekazu, mówiącego o tym, że po chwalebnym
Zaśnięciu Maryi Apostołowie zamiast Jej ciała znaleźli kwiaty. Czarowny
znak, że Maryja, nowa Ewa, w pełni zjednoczona ze swym Synem, została
przyjęta do chwały Boga wraz ze swym ciałem.
Ten dzień – uroczystość Wniebowzięcia – w
szczególny sposób winien nas skłaniać do namysłu nad drogą i sensem
naszego życia, nad ostatecznym celem człowieka. Pośród hałasu świata
zaprzątniętego doraźnością, gubiącego z oczu perspektywę wieczności,
Maryja przypomina i uświadamia fundamentalną prawdę człowieczego losu,
że to niebo jest naszym ostatecznym mieszkaniem. A uwielbione,
wniebowzięte ciało Maryi, mówi nam o godności ludzkiego ciała. Jest ono
przecież „przybytkiem Ducha Świętego” (1 Kor 6, 19). Bożym dziełem.
Bożym darem. Godnym wielkiego szacunku, czci, poważania. To w nim Bóg
zapala światło życia. Karmi je swoim Ciałem – Eucharystią. Prowadzi
drogami zbawienia.
Wobec Maryi Wniebowziętej
powtarzamy ten wciąż ponawiany, niezamilkły apel skierowany do ludzi
naszej Ojczyny, do rodzin, do polityków, do lekarzy, do pielęgniarek:
brońmy życia. Wbrew okolicznościom, wbrew opiniom, wbrew tendencjom,
wbrew potwarzom. Brońmy świętości życia, brońmy przyrodzonego prawa
człowieka do życia! Promujmy Ewangelię życia. To nasza powinność, to
nasz obowiązek, to dziejowe wyzwanie, które musimy podejmować!
II. Warto podjąć pielgrzymi trud
Umiłowani!
Sierpień, miesiąc, kiedy
oddajmy cześć Maryi – to czas pielgrzymek. Przemierzają polską ziemię.
Zdążają do maryjnych sanktuariów. Szczególnie na Jasną Górę, tam, gdzie
bije serce Narodu w Sercu Matki. Do tamtej twierdzy polskiego ducha,
która nie tylko odepchnęła najazd szwedzki, ale skutecznie i zwycięsko
odpiera to, co jest małością, słabością, egoizmem, narodową przywarą.
Maryja bowiem – wzorem Chrystusa – wskazuje na to, co jest w człowieku
wielkie, twórcze, mocne. Co tworzy autentyzm życia i jego sens.
Pośród tych jasnogórskich
pielgrzymek jest i ta najdłuższa, pomorska, która podąża od Helu. W tym
roku pielgrzymowało około ośmiuset pielgrzymów. Odwiedzałem ich na
pielgrzymkowym szlaku, w sanktuarium maryjnym w Licheniu. Niegdyś Johann
Wolfgang Goethe powiedział, że Europa zrodziła się w pielgrzymce, a jej
ojczystym językiem jest chrześcijaństwo. Peregrynowali i peregrynują
pielgrzymi do Ziemi Świętej, do miejsc naznaczonych obecnością
Chrystusa, także tych związanych z tradycją apostolską. Do grobów
świętych męczenników, do miejsc czci oddawanej wsławionym łaskami
wizerunkom i rzeźbom, do maryjnych sanktuariów.
Pielgrzymka to nie turystyczna
wyprawa, to rekolekcje odprawiane w drodze. Czas ascezy, wyrzeczeń,
fizycznego wysiłku. A równocześnie duchowego wzrostu, przemiany. To czas
swoistego dotykania wiary, zanurzania się w niej, uświadamiania sobie,
że centralne miejsce w naszym życiu winien zajmować Bóg. O tych drogach
wiary mówił 25 lipca Ojciec Święty Franciszek na plaży Copacabana, w
dniu inauguracji XXVIII Światowego Dnia Młodzieży. „Wiara zanurza nas w
Jego miłości, która daje nam bezpieczeństwo, siłę i nadzieję. Pozornie
niczego nie zmienia, ale w najgłębszej istocie nas samych zmienia
wszystko. W naszym sercu panuje pokój, łagodność, czułość, odwaga,
pogoda ducha i radość, które są owocami Ducha Świętego (por. Ga 5, 22), a
nasze życie się przemienia, odnawia się nasz sposób myślenia i
działania, staje się sposobem myślenia i działania Jezusa, Boga”.
Dziękuję wszystkim, którzy
uczestniczyli w tegorocznej pielgrzymce na Jasną Górę. Dziękuję za ich
świadectwo wiary, duchowej żywotności, odwagi, wierności.
Warto
podjąć pielgrzymi trud. Przejść przez oczyszczającą szkołę wyrzeczenia,
ascezy, także odpowiedzialności za drugiego. Bo pielgrzymki uczą życia
we wspólnocie. To rekolekcje nie tylko dla pielgrzymów. Także dla tych,
którzy znaleźli się na trasie przemarszu grup pielgrzymkowych. Takie
spotkanie to czasem alarmowy dzwonek. Skurcz tęsknoty. Pytanie z nagła
postawione samemu sobie: Dlaczego jestem obok? Dlaczego moje serce jest
zatrzaśnięte na wezwanie Jezusa, aby iść za Nim? Dlaczego?
III. Odważcie się być szczęśliwymi!
Umiłowani!
Niewiele czasu nas dzieli od zakończenia 28. Światowych Dni Młodzieży w
Rio de Janeiro z udziałem Ojca Świętego Franciszka. Mogliśmy w nich
uczestniczyć dzięki transmisjom Telewizji Trwam.
Przybył, aby
rozpalać w młodych sercach płomień wiary. Powiedzieć chłopcom i
dziewczętom ze świata całego, „że Bóg wszystkich wzywa do świętości, do
życia Jego życiem”, a „wiara jest płomieniem, który staje się tym
żywszy, im bardziej się nią dzieli, przekazuje, aby wszyscy mogli
poznać, umiłować i wyznawać Jezusa Chrystusa, który jest Panem życia i
historii”.
Ojciec Święty Franciszek
uświadamiał młodym ludziom – nie tylko przecież im – iluzję takiej
wolności, która poddaje się nurtom mody i kieruje chwilowymi
korzyściami. Mówił o zataczającej coraz szersze kręgi „kulturze
tymczasowości” – często spotykamy jej przejawy w naszym polskim życiu. O
propagowanej przez nią postawie, „że trzeba się cieszyć chwilą, że nie
warto angażować się na całe życie, bo nikt nie wie, co przyniesie
przyszłość”. Postawie, która w ludzkie życie – w tym przypadku w młode
życie – wprowadza destrukcję i moralny bezład. Zachęcał młodych, aby
stali się swoistymi rewolucjonistami, „buntowali [się] przeciw owej
kulturze tymczasowości..., mieli odwagę, aby płynąć pod prąd. Odważyli
się być szczęśliwymi!”
W czasie spotkania z biskupami
Ojciec Święty mówił m.in. o rozpowszechniającej się w wielu
środowiskach, krajach, wspólnotach kulturze wykluczania, kulturze
odrzucania. Sytuacji, kiedy „nie ma miejsca ani dla starca, ani dla
niechcianego dziecka. Nie ma czasu, aby zatrzymać się z ubogim na skraju
drogi”, a relacje międzyludzkie „są regulowane przez dwa nowoczesne
»dogmaty«: skuteczność i pragmatyzm”. Kultury odrzucenia i wykluczenia
doświadczamy także w naszym życiu wspólnotowym, społecznym, również
politycznym. Mamy z nią do czynienia, kiedy z pola widzenia znika troska
o dobro wspólne, o ład życia w Ojczyźnie, o prymat wartości, które
cementują Naród w jego dziejowej drodze, tworząc klimat zaufania do
państwa. Wtedy centralne miejsce zajmują działania skierowane przeciw
politycznemu rywalowi. Tym, którzy nie są w naszej partii, nie grają w
naszej drużynie... Odmawia się im wartości, deprecjonuje, szydzi, często
pogardza...
Ta kultura odrzucenia i wykluczenia
w szczególnie bolesny sposób dotyka ludzi młodych. Wielu z nich na
starcie dorosłego życia zderza się z plagą naszego czasu – bezrobociem.
Jakże boli przekreślenie młodzieńczych aspiracji, ambicji, planów,
zepchnięcie na margines życia. To tylko jeden z przykładów, które można
przecież mnożyć. To jedno z tych zagrożeń, które stają się bolesnym
znakiem naszego czasu. Swoistej znieczulicy, która ludzkim wspólnotom
funduje bezwzględny indywidualizm, presja sukcesu za wszelką cenę. Gasi
niepokój sumienia, odpowiedzialność za dobro wspólne, poczucie
braterstwa.
Ale przecie jest inna droga...
Mówił o niej z żarliwością Ojciec Święty. O życiu Prawdą, jaką ukazuje
człowiekowi Chrystus. O miłości Boga ujawniającej się w pełny sposób w
Chrystusowym krzyżu: „A jest to miłość, na której możemy polegać, w
którą możemy wierzyć. On nikogo nie zawiedzie”.
Także o ożywiającej międzyludzkie
relacje drodze solidarności. „To nie kultura egoizmu, indywidualizmu,
która często panuje w naszym społeczeństwie – mówił Ojciec Święty –
buduje świat bardziej ludzki i do niego prowadzi, nie, to nie ta
kultura, ale kultura solidarności; kultura solidarności polega na tym,
by w drugim człowieku nie widzieć konkurenta lub numer, ale brata”.
Mówił też o potrzebie przekraczania skostniałych form życia, o odwadze i
potrzebie dzielenia się wiarą, wychodzenia z nią – naprzeciw światu. O
nadziei, ufności, pewności, że wbrew okolicznościom ziarno pada na
ziemię żyzną, że chrześcijaństwo naszego czasu potrafi być autentyczne:
„Wiem, że mierzycie wysoko do decyzji definitywnych, dających pełny sens
życia. Jezus może wam to dać. On jest drogą i prawdą, i życiem (J 14,
6). Zaufajmy Mu. Pozwólmy, by On nas prowadził”.
IV. Polska trwa!
Umiłowani!
Przypominam niektóre
myśli i słowa Ojca Świętego z Rio de Janeiro. Wywiedzione z Chrystusowej
Ewangelii. Dyktowane miłością, rozeznaniem drogi Kościoła, zasadzek i
niebezpieczeństw, jakie niesie świat. Przez ten świat, który często
odwraca się od Boga, Jego praw, od kultury chrześcijańskiej, która
kształtowała życie pokoleń, idziemy wraz z Ojcem Świętym, wraz z
Kościołem – z Chrystusem i za Chrystusem. Do Wniebowziętej Pośredniczki
Łask wołamy: Maryjo, przymnóż nam wiary!
Uradowała nas wiadomość, że w 2016
roku Ojciec Święty przybędzie do nas, że z Jego woli kolejne Światowe
Dni Młodzieży odbędą się w królewskim Krakowie, w mieście świętych,
mieście błogosławionego Jana Pawła II. Że Ojciec Święty będzie
uczestniczył w wielkim święcie naszej Ojczyzny: tysiąc pięćdziesiątej
rocznicy Mieszkowego chrztu, który szczep piastowy związał z Chrystusem
niezniszczalnym węzłem. To dzięki niemu Polska trwa!
V. Okaż nam się Matką, Maryjo!
Umiłowani!
Uroczystość Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny wiąże się z innym świętem, obchodzonym w
wymiarze naszej narodowej wspólnoty – Świętem Żołnierza.
Święto
Żołnierza wyrosło z chwały sierpnia 1920 roku. Z tamtego epokowego
zwycięstwa nad najezdniczą Armią Czerwoną, z dziejowego starcia
królestwa Chrystusa, do którego Polska od czasu swego chrztu należy.
Ileż razy stawał ten żołnierz w obronie domowych progów i ojczystych
ołtarzy! Na świadków swej wiernej, ofiarnej służby brał Jezusa i Maryję!
Jakże wiele razy w jego postawie, w jego posłudze, uzewnętrzniało się
to wspaniałe zdanie, jakie przed laty wypowiedział kapelan Armii
Ochotniczej 1920 roku, ks. Ignacy Skorupka: „Za wpojoną miłość ojczyzny
płacę miłością serca”. Ileż razy cena tej miłości serca była najwyższa!
„Okaż nam się Matką, Maryjo!”. Do Jasnogórskiego Tronu Łaski zawracali się do Matki w dniach zagrożenia biskupi polscy,
apelując, aby przez zjednoczenie polskich serc i zaniechanie waśni
utworzyć „uświęconą nadprzyrodzoną wiarą armię narodowego zwycięstwa”. I
taka armia została utworzona. Zwyciężyła. W tamtym dziejowym
zwycięstwie dostrzegano też wstawienniczą obecność Maryi. Mówi się
przecież o Cudzie nad Wisłą. W II Rzeczypospolitej wzniesiono świątynie –
vota, na warszawskim Kamionku, w Białymstoku. Dla Niej – Matki Bożej
Zwycięskiej.
Pamięć o tamtych zmaganiach, ich legenda, kształtowała
młode pokolenie wzrastające wraz z II Rzeczpospolitą. Pokolenie
Kolumbów. Szarych Szeregów. Kamieni rzuconych na szaniec Powstania
Warszawskiego. Znowu 1 sierpnia wieczorne niebo nad Warszawą
rozświetliła łuna świateł z cmentarzy – od grobów żołnierzy Powstania.
Świadectwo miłości, pamięci, wierności. Nie tylko tych, co niegdyś stali
w jednym szeregu z tymi, którzy polegli, i ich rodzinami. O Powstaniu Warszawa pamięta i Polska pamięta.
Jakże wielka jest jego rola w walce
o pamięć Narodu! Są tacy, którzy chcieliby ją zgasić, w najlepszym
wypadku przytłumić, ograniczyć, wyciszyć. A przecież – znana to maksyma –
narody, które tracą pamięć, tracą życie. Ileż było tych opinii,
dyskusji, publikacji, które starały się wykazać rzekomy bezsens tamtej
walki, jej polityczną szkodliwość. I w czasach PRL-u, a także dziś.
Wypada pytać, trzeba pytać. Gdzie byśmy byli dziś, gdyby nie tamten
krzyk stołecznego miasta, krzyk Powstania, które wybuchło w Warszawie?
Od stolicy Rzeczypospolitej rozległo się wołanie, że Ojczyna nasza, tak
strasznie doświadczona przez dwa totalitarne systemy, które się
sprzysięgły na jej zgubę, pragnie pozostać sobą, być wolna wśród
wolnych, równa wśród równych – Niepodległa. Zachować swoją tożsamość,
wiarę. Żyć wedle swoich praw.
Umiłowani!
Piękny to znak,
piękne świadectwo – pamięć warszawskiego Powstania. Pamięć, która trwa,
nie gaśnie, przeciwnie, w ostatnich latach zdaje się przybierać na sile.
Do tego „zjednoczenia polskich serc” garną się ludzie młodzi. Widać ich
w Muzeum Powstania Warszawskiego, tym wielkim dziele śp. Prezydenta
Lecha Kaczyńskiego. Ożywiają pamięć Powstania w rekonstrukcjach
historycznych, w piosenkach, w elementach stroju. To zjawisko o wielkim
wymiarze moralnym. Trzeba je dostrzec, docenić, zrozumieć. Dochodzi w
nim do głosu – i to z wielką siłą – ten nieśmiertelny nurt: tęsknoty za
prawdą, za ideałem, jednoznacznością, moralnym wymiarem ludzkiego życia.
Nieśmiertelny nurt miłości Ojczyzny, przekonanie, że warto dla niej
żyć, że warto jej drogami iść, dla niej pracować, z nią się utożsamiać,
kiedy przyjdzie potrzeba – w jej obronie stanąć. On nie gaśnie, bo w nim
Polska trwa. Niech się nie trudzą ci, co chcieliby bieg naszych dziejów
przedstawić wedle obcych duchowi polskiej ziemi zasad. Uległość nazywać
rozwagą. Zdradę politycznym rozsądkiem. Zaprzaństwo wyborem mniejszego
zła. Żołnierzy Niepodległej – leśnymi bandami.
Tak jak sierpniowa łuna nad
warszawskimi cmentarzami, tak nad Polską naszego czasu rozbłyska, nie
gaśnie, nabiera mocy światło prawdy. Nieczułe na zakazy, różnego rodzaju
dywersje i potwarze, jak te wymierzone w ostatnich miesiącach w
rotmistrza Pileckiego, w bohaterów „Kamieni na szaniec”. Rozświetla,
ukazuje tych, co nie ulegli, co poszli polską drogą: wierności, służby,
nadziei. Przyciąga ku sobie tych, których mierzi bylejakość, rozchwianie
pojęć, życie na niby – bez miary, bez duchowego ładu...
O takim pragnieniu młodych serc:
jednoznaczności, prawdy, moralnego ładu, mówił na brazylijskiej plaży
Papież Franciszek. Mówili wielcy wychowawcy naszego Narodu Jan Paweł II i
Prymas Tysiąclecia. Mówi ustami swych kapłanów i pasterzy Kościoła.
Mówią ci wszyscy, którzy w domu, w szkole wychowują wedle porządku
wartości, ku Bogu, ku polskiemu duchowi wspartemu na fundamencie wiary.
W tym patrymonium polskiej pamięci, która wychowuje, kształtuje, czyni
świadomymi dziećmi Ojczyny, które wiedzą, skąd przychodzą, są także
imiona naszych bohaterów z Westerplatte, marynarzy, obrońców Wybrzeża,
ofiar misterium nieprawości ze Stuthoffu, z Piaśnicy. Także tych z
Grudnia 1970, także tych, co we współczesnych nam czasach ruszyli starym
ojców szlakiem – ludzi „Solidarności”.
Wplatamy ten polski wątek w wielką uroczystość całego Kościoła Powszechnego – pamiątkę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
I prosimy: okaż nam się Matką!
Służ nam dobrą radą. Prostuj nasze drogi. Prowadź nas do Syna. Stąd, z
bazyliki Mariackiej, korony tysiącletniego Gdańska, kierujemy ku Tobie,
Matko Dobrej Rady, nasze wyznanie, naszą deklaracje, naszą prośbę:
Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo (...),
Weź w opiekę Naród cały, który żyje dla Twej chwały!
Amen.
Źródło: Archidiecezja Gdańska
http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/51022,maryjo-przymnoz-nam-wiary.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
53. dyżurny Wroński z GW - tfu ! szkoda czytać, odnotowuję
Historia Polski według abp. Hosera
Jak Matka Boska wygrała wojnę z bolszewikami
Hierarcha ogłosił, że popłoch w szeregach Armii Czerwonej wywołało objawienie się Najświętszej Maryi Panny.
- Dlaczego nie objawiła się wojskom niemieckim 1 września 1939 r.? Nie
rozpędziła bolszewickiej nawały 17 września? Nie była szczególnie
aktywna podczas powstania warszawskiego? - pyta Paweł Wroński.
Były do tej pory pewne wątpliwości co do tego, co miało decydujące
znaczenie w zwycięstwie w Bitwie Warszawskiej 1920 r. Wczoraj rozwiał je
arcybiskup warszawsko-praski Henryk Hoser. "W nocy z 14 na 15 sierpnia
miał miejsce cud objawienia się Najświętszej Maryi Panny nad oddziałami
Armii Czerwonej, wywołując popłoch w jej szeregach, co jest
udokumentowane świadectwami wielu uczestników wydarzeń sprzed 93 lat".
Wieprza. Czy Józef Piłsudski, czy gen. Tadeusz Rozwadowski, a może
francuski doradca gen. Maxime Weygand, któremu hołdy po bitwie składała
endecja? Inni wskazywali, że powodem klęski bolszewików była nadmierna
pewność siebie Michaiła Tuchaczewskiego czy niesubordynacja konarmii
Siemiona Budionnego. Jest też koncepcja, że najważniejsze było złamanie
sowieckich szyfrów, dzięki czemu Piłsudski znał zamiary przeciwnika.
Teraz wszystko jasne. Matka Boska się objawiła i przestraszyła
bolszewicką tłuszczę. Jest problem z dowodami. Ks. Józef Maria Bartnik
twierdzi, że o Świętej Panience mówili bolszewiccy jeńcy. Wydaje się
jednak, że najważniejszym dowodem jest obraz Jerzego Kossaka "Bitwa
Warszawska". Na czele wojsk polskich biegnie z krzyżem ks. Ignacy
Skorupka, obok żołnierze, skauci, ochotnicy, a z chmur wyłania się Matka
Boska Łaskawa.
Nie pierwszy raz święci wsparli szeregi
Wojska Polskiego. Na obrazie "Bitwa pod Grunwaldem" Jana Matejki polskie
zastępy błogosławi z nieba św. Stanisław. Dlaczego św. Stanisław, skoro
to Matka Boska prowadziła nas zwykle do zwycięstwa? Może Matce Boskiej
nie było zręcznie wspierać Polaków walczących z zakonem jej imienia,
więc wypchnęła do roboty św. Stanisława? Obraz Matki Boskiej ochronił
także klasztor jasnogórski podczas oblężenia Szwedów. I uczynił to, choć
paulini przed oblężeniem obraz z klasztoru wywieźli.
Dobrze się stało, że pod Ossowem nie było naczelnika Józefa
Piłsudskiego. On wszak ze względu na problemy matrymonialne był
członkiem Kościoła ewangelickiego, który nie uznaje kultu maryjnego.
Widokiem Matki Boskiej mogli się czuć skonsternowani ateiści - liczni w
szeregach Wojska Polskiego - na przykład spora część członków PPS czy
Żydzi, jak popularny w armii major Bernard Mond. Może patrzyli w inną
stronę?
Abp Hoser stwierdził, że zwycięstwo warszawskie
było wynikiem cudu potrójnego: jedności narodowej, sztuki militarnej i
bożej opatrzności.
"Wydarzenia roku 1920 były jednym z
tych rzadkich momentów w naszej narodowej historii, kiedy to wszystkie
siły społeczne zjednoczyły się w walce w obronie niepodległości i
wolności kraju. Podejmując wspólny wysiłek, Polacy mieli poczucie
odpowiedzialności za świeżo odzyskaną niepodległość i suwerenność.
Jednym z ważnych i namacalnych przejawów jedności narodowej, obok
mobilizacji wojskowej, było zaangażowanie religijne. Począwszy od
biskupów, a skończywszy na zwykłych, prostych ludziach, na terenie
stolicy trwała nieprzerwana modlitwa o ocalenie Polski przed nawałą
bolszewicką. I zostaliśmy wysłuchani" - mówił arcybiskup.
To mogłoby tłumaczyć, dlaczego Matka Boska nie objawiła się wojskom
niemieckim, powodując ich panikę 1 września 1939 r. Może właśnie dlatego
nie rozpędziła bolszewickiej nawały 17 września 1939 r. Nie była też
szczególnie aktywna podczas powstania warszawskiego. Może trzeba było
się modlić, zamiast walczyć?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
54. czkawka Czerskiej poOssowska
PiS chce przejąć całą chwałę Polaków
Jarosław Kaczyński i PiS zagarniają dla siebie niepodległościową
historię Polski, chcąc przekonać wszystkich, że są jej jedynymi
dziedzicami. W...
Marek Beylin
Jarosław Kaczyński i PiS zagarniają dla siebie niepodległościową historię Polski, chcąc przekonać wszystkich, że są jej jedynymi dziedzicami. W tej uzurpacji wspiera ich część Kościoła.
W podwarszawskim Ossowie, gdzie w 1920 r. polskie wojsko odparło bolszewicką ofensywę, PiS uczcił to zwycięstwo i poległych żołnierzy mniej gromko niż upamiętnionych w tym samym miejscu Lecha Kaczyńskiego i generałów, którzy zginęli w katastrofie lotniczej. Temu złączeniu dwóch wydarzeń - narodowej wojny o niepodległość i tragicznego wypadku - patronuje abp Henryk Hoser.
Z woli szefa PiS i arcybiskupa otrzymujemy wersję przeszłości, w której Lech Kaczyński wraz ze swym otoczeniem jest moralnym uczestnikiem i zwycięzcą tamtej wojny. Byłby to jedynie makabryczny żart z historii, gdyby nie stała za nim już opisana przez Orwella intencja polityczna: ukraść przeszłość, by rządzić teraźniejszością.
PiS i jego zwolennicy konfiskują przeszłość konsekwentnie. Od lat przedstawiają się jako jedyni depozytariusze powstania warszawskiego, "Solidarności", patriotyzmu. Jarosław Kaczyński pragnie przejąć całą chwałę Polaków i decydować, komu udzielić jej cząstki.
To nie tylko mania wielkości, to program. Szef PiS chciałby władać teraźniejszością tak jak historią. Uważa się za jedynego godnego reprezentanta aspiracji i interesów Polaków. Ludzi o innych poglądach ma za wrogów Polski, rodzaj bolszewickiej nawały.
Choć Kaczyński wyciszył ostatnio twierdzenia, że jego brat zginął w zamachu, a Tusk i Komorowski odpowiadają za tę zbrodnię, to nie porzucił głównego celu. A brzmi on: mieć taką władzę, by wyznaczać wszystkim ich miejsce w społeczeństwie. Bo, jak dowodzą choćby obchody w Ossowie, szef PiS nie potrafi współistnieć z innymi, potrafi jedynie nimi władać.
Abp Głódź: "Ileż było publikacji, które starały się wykazać rzekomy bezsens Powstania. I w czasach PRL-u, a także dziś"
"Niech się nie trudzą ci, co chcieliby uległość nazywać rozwagą,
zdradę politycznym rozsądkiem, zaprzaństwo wyborem mniejszego zła,
Żołnierzy Niepodległej – leśnymi bandami."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
55. dla Czerskiej i okolic
R.Sobkowicz/Nasz Dziennik
Płycizna razi
Z Leszkiem Żebrowskim, historykiem, rozmawia Anna Ambroziak
Jakie znaczenie miała Bitwa Warszawska dla losów Polski i Europy?
– Faktem jest, że ta bitwa była tak naprawdę pierwszym wielkim
sprawdzianem nowej państwowości, sprawdzianem dla Polski kształtującej
na nowo swój byt po ponadstuletniej niewoli. To było nasze być albo nie
być. W obliczu zagrożenia ze wschodu Naród Polski zjednoczył się w
obronie własnego kraju, własnej Ojczyzny. Naród był solidarny –
zjednoczyły się wszystkie warstwy społeczne, ludzie, którzy byli przez
lata poddawani wynarodawianiu, zaczęli myśleć w kategoriach jednego
spójnego państwa. To byli inteligenci, chłopi, to była część robotników.
Wszyscy pokazali, że państwo jest dla nich wartością bezwzględną, że
wartościami takimi są wolność i godność. I że tych wartości chcą bronić,
że nie chcą ponownej niewoli. Trudno jest rozważać wprost, jakie Bitwa
Warszawska miała znaczenie dla Europy – to okazałoby się tak naprawdę
wtedy, gdybyśmy ją przegrali. Ale dla Polski było to bardzo wyraźne być
albo nie być.
Co młode pokolenie powinno wiedzieć na temat wydarzeń tamtego okresu, jak powinno opowiadać się tę historię?
– Przypominanie tamtych wydarzeń, w moim przekonaniu, powinno odbywać
się w sposób dostępny i nowoczesny, dopasowany do mentalności nowego
pokolenia, które jest zupełnie inne od tego, które tamte wydarzenia
znało bezpośrednio z opowieści ludzi, którzy przeżyli wojnę
polsko-bolszewicką. Niestety, polska szkoła promuje dziś rzeczy, które
są albo zupełnie niepotrzebne, albo wręcz szkodliwe. Mam tu na myśli
oczywiście to mówienie o prawach mniejszości czy tolerancji, która
przedstawia się w odwróconym znaczeniu. Szkoła odchodzi dziś niestety od
nauczania systemu wartości, które są trwałe i niezmienne. Dlatego
niezbędny jest elementarny stan wiedzy, świadomości. Mówiąc o wiedzy
elementarnej, mam na myśli rzeczy oczywiste, które były fundamentem
kształtowania się II Rzeczypospolitej, czyli także wiedza o wydarzeniach
z 1920 roku. I chodzi tu nie tylko o przypominanie dokonań
poszczególnych dowódców, ale podkreślanie, że było to starcie dwóch
cywilizacji.
Ten aspekt zderzenia cywilizacji Wschodu i Zachodu zupełnie zniknął z
centralnych obchodów Święta Wojska Polskiego. Była mowa o polityce
wycofywania naszych żołnierzy z obcych misji i modernizacji armii
polskiej. I ani słowa o walce w wymiarze duchowym.
– Dlatego od kilku lat nie oglądam już relacji z obchodów centralnych
świąt narodowych. Tego rodzaju płytkie przemówienia zrażają tylko
młodych ludzi do interesowania się historią własnego kraju. Kiedy słucha
się prezydenta Komorowskiego, który na okrągło opowiada te same rzeczy,
jak jakiś gminny sekretarz z lat 70. PRL, to ma się wrażenie, że robi
on to tylko po to, by – mówiąc kolokwialnie – mieć pewne rzeczy z głowy i
szybko zapomnieć, co mówił. Dlatego tak istotna w dzisiejszych czasach
jest rola rodziny – to tu zaczyna się edukacja historyczna młodego
pokolenia. Oczywiście nie wszyscy historię znają dogłębnie, ale pewien
poziom elementarny musi być zachowany.
W Ossowie właściwie nie było delegacji państwowej, przyjechał tylko
jeden delegat ze Sztabu Generalnego i MON – zapewne ze względu na
odsłonięcie popiersia gen. Franciszka Gągora.
– Rząd reprezentują ludzie, którzy nie rozumieją siły tradycji. To,
że ktoś był potencjalnie związany z ugrupowaniem opozycyjnym, nie znaczy
wcale, że był mniej wartościowy. Historii tak kawałkować nie można i
nie można tak traktować ludzi, którzy złożyli wysoką ofiarę – nie
wszystkich byłoby stać na to, by służyć w wojsku, by cieszyć się tam
wysokim autorytetem, by otrzymać stopień generalski. A o tym niestety
rząd zdaje się zapominać.
Dziękuję za rozmowę.
Anna Ambroziak
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/51238,plycizna-razi.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
56. Rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej 1920 roku - Ossów 15.08.2013
Znaczenie bitwy pod Ossowem w 1920 r.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
57. Ossow 1920. Lengyel, Magyar - két jó barát
film z portalu http://ossow1920.pl - zapraszamy do odwiedzin.
PRZEKAŻ DALEJ
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
58. jeszcze Varga z GW w starym stylu - PRZED
Zabawa w wojnę...
... czyli Polacy Polaków ćwiartowali
12.08.2013
Rocznica Bitwy Warszawskiej ponownie, jak co roku, uczczona zostaje
barwną rekonstrukcją historyczną tejże, w której dorośli mężczyźni
przebrani w mundury polskie i sowieckie walczą ze sobą na niby. Jedni
wygrywają na niby, inni na niby przegrywają, na niby, niczym w filmie,
umierają, nasi na niby szarżują, tamci na niby uciekają w niby-panice,
jest to bowiem wojenna Nibylandia. W taki oto sposób odbywa się zbiorowa
popkulturowa refleksja nad okropieństwami wojny, ponieważ modelarstwo
to jest zabawa ucieczkowa.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
59. Uczczono obrońców Płocka W
Uczczono obrońców Płocka
W Płocku (woj. mazowieckie) uczczono w niedzielę pamięć
obrońców miasta przed armią bolszewicką w 1920 r. W miejscach walk
sprzed 93. lat harcerze złożyli kwiaty.
Na Cmentarzu Garnizonowym odbył się apel poległych. Płock jest drugim
po Lwowie miastem, które za swą bohaterską postawę w wojnie obronnej
1920 r. otrzymało od marszałka Józefa Piłsudskiego odznaczenie wojskowe –
Krzyż Walecznych. W obronie miasta uczestniczyli jego mieszkańcy, w tym
kobiety i dzieci.
Armia bolszewicka, chcąc przedostać się na tyły wojsk polskich,
zaatakowała Płock 18 sierpnia 1920 r. Walka o miasto i przyczółek mostu
przez Wisłę trwała 21 godzin. Na ulicach wzniesiono barykady. Pozycje
bolszewików ostrzeliwały z rzeki statki pancerne Flotylli Wiślanej:
“Minister”, “Wawel” i “Stefan Batory”.
W zajętej części miasta bolszewicy dopuszczali się rozbojów, rabunków
i gwałtów. W bitwie zginęło 250 osób, w tym 100 cywilów, a 300 zostało
rannych. Najmłodszym poległym był 14-letni harcerz Antolek Gradowski.
Kilkuset mieszkańców miasta trafiło do niewoli bolszewickiej –
większość, w tym 22 pacjentów Szpitala Garnizonowego, została
rozstrzelana. Dzięki bohaterskiej postawie mieszkańców Płock pozostał
niezdobyty, a bolszewicy zmuszeni zostali do odwrotu.
W kwietniu 1921 r. podczas wizyty w Płocku marszałek Piłsudski
uhonorował obrońców miasta najwyższymi wojskowymi odznaczeniami.
Krzyżami Walecznych odznaczeni zostali wtedy m.in. harcerze:
czterokrotnie ranny w walkach 14-letni Józef Kaczmarski i 12-letni
Tadeusz Jeziorowski – obaj zginęli we wrześniu 1939 r., a także
pośmiertnie Antolek Gradowski. Także Płock jako miasto-bohater otrzymało
wówczas Krzyż Walecznych.
W ostatnim czasie ustalono nazwiska dwóch żołnierzy poległych w
obronie Płocka w sierpniu 1920 r.: kapitana Mieczysława Głogowieckiego –
dowódcy 6. Pułku Piechoty Legionów oraz bosmana mata Wiktora Nitki ze
statku “Stefan Batory”. W uroczystościach na płockim Cmentarzu
Garnizonowym uczestniczyli m.in. samorządowcy, przedstawiciele NSZZ
“Solidarność”, harcerze i kombatanci.
Apel poległych odbył się w asyście kompanii honorowej 37. Dywizjonu
Rakietowego Obrony Powietrznej w Sochaczewie. W ramach obchodów 93.
rocznicy obrony Płocka przed armią bolszewicką w tamtejszym amfiteatrze
nad Wisłą zaplanowano w niedzielę wieczorem uroczysty koncert Zespołu
Pieśni i Tańca “Śląsk”.
W ostatnim czasie ustalono nazwiska dwóch żołnierzy poległych w
obronie Płocka w sierpniu 1920 r.: kapitana Mieczysława Głogowieckiego -
dowódcy 6. Pułku Piechoty Legionów oraz bosmana mata Wiktora Nitki ze
statku Stefan Batory.
W uroczystościach na płockim Cmentarzu Garnizonowym uczestniczyli m.in. samorządowcy, przedstawiciele NSZZ Solidarność,
harcerze i kombatanci. Apel poległych odbył się w asyście kompanii
honorowej 37. Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej w Sochaczewie.
Także wieczorem dla uczczenia obrońców Płocka w 1920 r. ulicami
miasta przeszedł marsz około 500 osób, głównie młodych ludzi i kibiców
klubu sportowego Wisła Płock. Uczestnicy marszu skandowali: Płock to jest miasto bohater oraz Cześć i chwała bohaterom.
Na moście przez Wisłę im. Legionów Marszałka Józefa Piłsudskiego manifestujący wywiesili transparent z napisem Płock
i zapalili 93 race świetlne upamiętniające rocznicę obrony miasta przed
armią bolszewicką. Odśpiewali hymn Płocka i hymn Polski. W tym czasie -
przez około pół godziny - most był zamknięty dla ruchu samochodowego.
Marsz, który przebiegł spokojnie, eskortowały samochody policji i straży miejskiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
60. OZSK.pl 93. rocznica
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
61. ONR-Podhale uczciło bohaterów Bitwy Warszawskiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
62. Historykon … Jestem
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
63. 96. rocznica "Cudu nad
96. rocznica "Cudu nad Wisłą". 13 sierpnia 1920 roku rozpoczęła się Bitwa Warszawska [WIDEO]
Wojsko polskie odniosło, w niezwykle trudnych warunkach,
spektakularne zwycięstwo nad Armią Czerwoną. Była to 18. bitwa w
dziejach świata.
Na przedpolach Warszawy 13-15 sierpnia 1920 r. rozegrała się decydująca batalia wojny polsko-bolszewickiej. Określana „cudem nad Wisłą” i uznawana za 18. przełomową bitwę w historii świata zadecydowała o niepodległości Polski i uratowała Europę przed bolszewizmem.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
64. załgana Czerska na kolejne Swięto
Macierewicz odsłania kolejne popiersia ofiar katastrofy smoleńskiej. W trakcie obchodów rocznicy bitwy warszawskiej
Pamięć o bohaterach jest fundamentem
naszej przyszłości - powiedział w Ossowie szef MON Antoni Macierewicz
podczas obchodów 96. rocznicy bitwy warszawskiej, w trakcie których na
Polanie Dębów Pamięci odsłonięte zostały kolejne popiersia ofiar
katastrofy smoleńskiej.
oraz szef MSWiA Mariusz Błaszczak biorą udział w uroczystościach w
Ossowie. Przed południem odbyła się tam modlitwa przy Krzyżu Pamięci ks.
Ignacego Skorupki, kapelana poległego w bitwie warszawskiej 1920 r...
http://wyborcza.pl/1,75398,20545811,antoni-macierewicz-odslania-kolejne-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
65. Patriotyzm, wspólnota,
Patriotyzm, wspólnota, ciągłość. Defilada w Warszawie to wielka
sprawa. Dobrze, że prezydent Duda przypomniał, kto przywrócił tę
tradycję
Bronisław Komorowski wraz ze wspierającymi go wówczas tytułami
prasowymi, proponowali czekoladowego orła i różowe okulary podczas
marszu 3 maja. Dziś…
To był naprawdę dobry dzień
dla (od)budowy tożsamości, patriotyzmu, wspólnoty. Co cieszy, ten
ostatni aspekt zauważył w swoim przemówieniu prezydent Duda.
— podkreślił.
Symboliczna ciągłość między śp. prezydentem Kaczyńskim
a dzisiejszą głową państwa widać na zestawieniu zdjęć podczas przejazdu
otwartym samochodem przed defiladą. To Lech Kaczyński przywrócił ten piękny zwyczaj, to Andrzej Duda wrócił do niego tuż po wygranych wyborach prezydenckich.
Dziś, poza kuriozalnym marginesem z Czerskiej,
nikt nie kwestionuje pomysłu na defiladę wojskową, a podczas
uroczystych obchodów można było zauważyć polityków wszystkich partii,
także opozycyjnych. Dumnych, wyprostowanych, patrzących z czcią
na samoloty i wozy opancerzone. Ale nie zawsze tak było.
— grzmiał dokładnie dziewięć lat temu dobrze zapowiadający się (ech,
gdzie te czasy…) poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nowak.
Inni, jak Bronisław Komorowski wraz ze wspierającymi go wówczas
tytułami prasowymi, proponowali czekoladowego orła i różowe okulary
podczas marszu 3 maja. Taki to miał być patriotyzm: bezobjawowy, nijaki,
koślawy. Dziś możemy się tylko uśmiechnąć na tamto wspomnienie, ale
przecież tak było.
Ciągłość, patriotyzm, wspólnota. Defilada
w Warszawie okazała się dużym sukcesem, a przy tym jasnym sygnałem
wysłanym do przyszłych pokoleń: o szacunku do munduru Wojska Polskiego,
o pamięci o bohaterach, o zwykłej dumie z polskiej historii.
Dobrze, że prezydent Duda przypomniał, kto przywrócił ten piękny
zwyczaj defilady, kto z mozołem budował „politykę historyczną” na innych
polach (jak Muzeum Powstania Warszawskiego czy Dzień Żołnierzy
Wyklętych), w o wiele mniej sprzyjających okolicznościach
i ciągłym ataku.
Dziś jesteśmy w zupełnie innym momencie. Warto pamiętać, kto postawił fundamenty pod budowę tego fenomenu.
autor:
Marcin Fijołek
Udział Prezydenta w obchodach Święta Wojska Polskiego
Podczas uroczystości z okazji święta Wojska Polskiego prezydent
Andrzej Duda podziękował żołnierzom za służbę podczas szczytu NATO i
ŚDM. Na zakończenie uroczystości w Warszawie odbyła się tradycyjna
defilada wojskowa na lądzie i w powietrzu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
66. Matka Boża Zwycięska
W głównym ołtarzu konkatedry diecezji warszawsko-praskiej na Kamionku
(dzielnica Pragi Południe) znajduje się tryptyk pędzla Bronisława
Wiśniewskiego z 1935 r. Jego centralna część przestawia Matkę Bożą
Zwycięską, Patronkę diecezji. Na lewym skrzydle przedstawiono postacie
św. Andrzeja Boboli i św. Stanisława Kostki, na prawym z kolei - abp.
Achillesa Ratti, nuncjusza apostolskiego w Polsce, świadka "cudu nad
Wisłą" i późniejszego papieża Piusa XI, oraz ks. Ignacego Skorupkę,
który zginął w czasie bitwy warszawskiej 1920 r. 17 października 2004 r.
obraz został koronowany.
13 sierpnia 1920 r. ks. Ignacy Skorupka odprawił w kościółku na Kamionku
Mszę św. i na tamtejszym cmentarzu wyspowiadał żołnierzy 236 pułku
piechoty, którego był kapelanem. Nazajutrz zginął w Ossowie w przeddzień
bitwy, zakończonej zwycięstwem wojsk polskich nad bolszewickimi, które
przechodzi do historii jako "cud nad Wisłą".
8 września 1929 r. kard. Aleksander Kakowski dokonał poświęcenia i
wmurowania kamienia węgielnego pod nową świątynię na Kamionku. Otrzymała
ona wezwanie Matki Bożej Zwycięskiej i była budowana jako wotum
wdzięczności Bogu za "cud nad Wisłą". Konsekracji kościoła dokonał 12
września 1954 roku biskup Wacław Majewski. Po reorganizacji struktur
administracyjnych Kościoła w Polsce świątynia na Kamionku stała się
konkatedrą diecezji warszawsko-praskiej.
http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/08-15c.php3
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
67. Dr Szarek: bez
Dr Szarek: bez chrześcijaństwa nie byłoby zwycięstwa nad bolszewikami
Dr Jarosław Szarek
w programie „Polski punkt widzenia” na antenie telewizji TV Trwam
wskazał na ogromną rolę chrześcijaństwa w zwycięskiej Bitwie
Warszawskiej w 1920 r.
Dr Szarek wskazał, że
wygrana z bolszewikami w 1920 r. była rzeczą militarnie niemożliwą, gdyż
stan dopiero odbudowującej się i niejednolitej armii naszego kraju był w
fatalnym stanie.
Dr Jarosław Szarek zaznaczył, że w
polskiej armii była bardzo duża mobilizacja przed samą Bitwą Warszawską i
podkreślił przy tym ogromną rolę ochotników, którzy w dużym stopniu
przyczynili się do zwycięstwa nad bolszewikami.
Dr Szarek odniósł się również do słów
ks. abp. Depo, który na Jasnej Górze powiedział, że chrześcijaństwo i
polskość idą w parze przez ponad 1000 lat w czasach spokojnych i czasach
trudnych, a wiara chrześcijańska zawsze dodawała nam skrzydeł. Prezes
IPN-u podkreślił, że dzięki wierze udało nam się wygrać Bitwę Warszawską
w 1920 r.
Cały program “Polski punkt widzenia” do obejrzenia [tutaj]
Zwycięska bitwa z bolszewikami w 1920 roku to jedna z tych kart polskiej historii, której przypisywać można wielu ojców. Polska rękoma tysięcy żołnierzy ponownie obroniła przed zgubną ideologią swoje oraz europejskie granice. Jednak victoria nie była owocem tylko żołnierskiej strategii… świadczą o tym sami dowódcy armii polskiej: marszałek Józef Piłsudski czy gen. Józef Haller.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl