Poznański Czerwiec 56

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 

 

 

 

    Narodowy Dzień Pamięci Poznańskiego Czerwca 1956 roku, zostało ustanowione Uchwałą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 21 czerwca 2006 roku z okazji 50 rocznicy Powstania "Poznański Czerwiec 56"

Pierwsze uroczystości związane z Powstaniem "Poznański Czerwiec 56" miały miejsce w dniu 28 czerwca 2006 roku z okazji pięćdziesiątej rocznicy Powstania "Poznański Czerwiec 56"
 
 
 
W pierwszych uroczystościach po uchwaleniu Dnia Pamięci, wzięli udział prezydenci pięciu krajów-państw. Na Plac Mickiewicza przyszło kilkanaście tysięcy osób. Przed południem odprawiona została uroczysta msza święta w intencji ofiar Powstania Poznańskiego '56. W homilii arcybiskup Stanisław Gądecki, metropolita poznański, przypomniał historię Czerwca i nawiązał do współczesności.
 
 
Rzeczypospolitej Polskiej -Pan Prezydent Lech Kaczyński,
 
Republiki Czeskiej, Česká republika- Pan Prezydent Václav Klaus,
Republiki Federalnej Niemiec, Pan Prezydent Horst Köhler,
Republiki Słowackiej,Pan Prezydent Ivan Gašparovič.
Republiki Węgierskiej, Pan Prezydent László Sólyom.
 
 
Święto Narodowy Dzień Pamięci Poznańskiego Czerwca, zostało ustanowione, dla uczczenia pamięci pierwszego w komunistycznej Polsce i Krajach Demokracji Ludowej, Powstania ludzi Pracy Poznania i Wielkopolski jako bunt przeciw stalinowskiemu terrorowi.
 
Powstanie zostało krwawo stłumione przez wojsko PRL-u, sowietów, UB-eków i MO.
Powstanie "Poznański Czerwiec 56" wybuchło w "czarny czwartek" 28 czerwca 1956 roku w Zakładach Przemysłu  Metalowego imienia Józefa Stalina. Dziś,  Zakłady  Przemysłu Metalowego H. Cegielski Poznań.
 
28 czerwca 1956 roku, jest godz. 6.00 Załoga W-3 nie podjęła pracy i zgromadziła się w hali przesuwnicy. Następnie robotnicy obeszli inne wydziały ZISPO (W-2, W-4, W-6, W-8). Ich załogi przyłączyły się do protestu.
godz. 6.35 Robotnicy ZISPO wyszli z zakładu i ul. Dzierżyńskiego / Dziś 28 Czerwca / udali się w kierunku centrum miasta. Do pochodu przyłączyli się robotnicy ZNTK, MPK i innych zakładów.
 
godz. 9.00-11.00 Na placu przed Zamkiem (siedzibą Miejskiej Rady Narodowej) zgromadziło się ok. 100 tys. ludzi. Wyłoniona z tłumu delegacja udała się na rozmowy z przewodniczącym MRN, Franciszkiem Frąckowiakiem. W czasie rozmów delegaci domagali się przyjazdu premiera Józefa Cyrankiewicza lub I sekretarza KC PZPR Edwarda Ochaba. Grupa manifestantów, która weszła do Zamku, wywiesiła na maszcie znajdującym się na dachu budynku białą flagę.
Po rozmowach z przewodniczącym MRN wyłoniona wcześniej delegacja udała się do gmachu KW PZPR. Podczas rozmowy z Wincentym Kraśką / dziadek dziennikarza TVP1 Piotra Kraśki i Moniki Richardson / - sekretarzem propagandy KW PZPR, po stłumieniu Powstania I sekretarz KW PZPR; ponownie przedstawiono żądanie przyjazdu do Poznania premiera Józefa Cyrankiewicza
 
W tłumieniu Powstania brało udział 10 tysięcy żołnierzy pod dowództwem generała Armii Czerwonej, członka WKP b i PRL-u Stanisława Popławskiego.
Między innymi:
5. Dywizja Piechoty 2. Korpusu Armijnego
 Jednostki 4. DP
 
Według doktora  Łukasza Jastrząba /"Biogramy ofiar Poznańskiego Czerwca 1956 r".. /  w Powstaniu zginęło lub zmarło z ran 57 uczestników Powstania. Dane te potwierdza IPN.
Najmłodszą ofiarą Powstania "Poznański Czerwiec 56" był trzynastoletni uczeń szkoły muzycznej Romek Strzałkowski
 

Romek Strzałkowki, symbol zbrodni komunistycznych w Polsce

 

 

Tablica pamiątkowa na Zespole Szkół Muzycznych na ul. Głogowskiej
 
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e9/Romek_Strzałkowski_tablica_RB1.JPG/300px-Romek_Strzałkowski_tablica_RB1.JPG

http://4.bp.blogspot.com/_XfpGs6AKBhw/SADdVTGQ6lI/AAAAAAAAEhI/uRb3jxoI8-s/s640/tab.jpg

 

Grobowiec Rodziny Strzałkowskich

 

Małły Bohater pierwszej rewolucji w krajach komunistycznych,prawdopodobnie zamordowany przez UB na zapleczu garażowym urzędu bezpieczeństwa strzałem na wprost z bliskiej odległości w klatkę piersiową. Być może morderczynią była funkcjonariuszka UB Teofila Kowal? / Nie znam prawdziweo nazwiska UB-eczki/
 Być może była to egzekucja, bo zdaniem biegłych, Romek musiał mieć podniesione ręce do góry
Manifestantów jednoczyły pieśni:

 „Boże,coś Polskę”, „My chcemy Boga”, „Jeszcze Polska”, „Nie rzucim ziemi”. Wśród transparentów i wznoszonych okrzyków odnotowano hasła: „Chleba i wolności!”, „Precz z bolszewizmem!”, „Precz z dyktaturą!”, „Chcemy Polski katolickiej, a nie bolszewickiej!”, „Polska dla Polaków!”, „Żądamy wolnych wyborów!”...

Anna Strzałkowska , matka Romka w jednym z wywiadów z lat 80. powiedziała :
 
"(...) Mój syn odegrał w wypadkach poznańskich rolę symboliczną. (...) Ale nasz syn nie poległ w walce, ani nie padł od zabłąkanej kuli. Dziecko nasze zostało zamordowane - samotne i bezbronne w budynku WUBP. Bezlitośni siepacze wzięli na nim odwet za to, że na oczach zgromadzonych tłumów ono rozwinęło polską chorągiew narodową, ten symbol wolności . 
 
"(...) Ukrywanie przed społeczeństwem owej straszliwej zbrodni oraz okoliczności, wśród których ona została popełniona, osłanianie przed wzgardą społeczeństwa zabójców naszego Romka - to nie jest racja stanu. To tylko trwoga przed potępiającym wyrokiem historii tych, na których głowy spada odpowiedzialność za niewinnie przelaną krew polskiego dziecka"
 
Z mowy obrończej mec. Stanisława Hejmowskiego, na procesie uczestników walk w Poznaniu, 16.10.1956 .

(...) "nie mogę zapomnieć tego chłopca, który trzymał na ulicy Kochanowskiego sztandar w gradzie kul. Nie wiem, co się z nim stało, czy żyje . Chciałbym, żeby wspomnienie o nim z pełnym szacunkiem przechowano”.

Wiele miesięcy później, na procesie uczestników walk w Poznaniu, padną znaczące słowa:
 
- Może świadek powie, skąd wzięła się ta grupa ludzi z tym sztandarem, z którym siedli na czołgu?
- Ta przyszła ze strony Dąbrowskiego.
- Jak to wyglądało wszystko?
- Sztandar był rozdarty, prawda, i skrwawiony.
- Jaki to był sztandar?

- Nasz, Polski.

 


 
Romek Strzałkowki i Mecenas Stanisław Hejmowski, mają w Poznaniu swoje ulice. My Wielkopolanie umiemy pamiętać o naszych bohaterach
III Rzeczpospolita już mniej.
Cyrankiewicz miał za zycia swoja ulice w Warszawie. Dzis jest pogardzany przez Polaków

 

 

 

Oto reakcja premiera Józefa Cyrankiewicza / pierwotnie Szpilmana.  w odpowiedzi na Powstanie Narodowe Wielkopolan, wygłoszone z radio Warszawa w Warszawie w dniu 29 czerwca 1956 roku:

"Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podwyższenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej Ojczyzny.".

Całe orzemówienie Józefa Cyrankiewocza, pierwotnie Szpilamana

 

 
 
 

 Czy już tu uzgadniał ze Stalinem włączenie Polski w skłd związku sowieckiego

 
Romek Strzałkowki i Mecenas Stanisław Hejmowski, mają w Poznaniu swoje ulice.
My Wielkopolanie umiemy pamiętać o naszych bohaterach
III Rzeczpospolita już mniej
 
 
UCHWAŁA
SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

 

z dnia 21 czerwca 2006 r.

 

w sprawie ustanowienia dnia 28 czerwca Narodowym Dniem Pamięci Poznańskiego Czerwca 1956

 

(M.P. z dnia 28 czerwca 2006 r.)

 

W 50. rocznicę Poznańskiego Czerwca 1956 Sejm Rzeczypospolitej Polskiej pragnie oddać hołd bohaterom, których odwaga i patriotyzm stały się kamieniem węgielnym późniejszych antykomunistycznych zrywów w Polsce.
 
Pięćdziesiąt lat temu wybuchły - w imię walki o wolność, chleb i sprawiedliwość - protesty i strajki robotników Zakładów Cegielskiego i wielu innych miejsc pracy Poznania.
W wyniku agresji władz PRL, wojska polskiego i pomocy zbrojnej sowietów. Pokojowa manifestacja zamieniła się w niekontrolowany wybuch agresji z obu stron
 
 Przerodziły się one w zbrojne wystąpienie przeciwko ówczesnej władzy.

 

Zryw ten, choć krwawo stłumiony z użyciem wojska i 400 czołgów, przyniósł zwycięstwo moralne, które odbiło się szerokim echem w Polsce i poza Jej granicami. Polacy przechowali w pamięci te wydarzenia, na gruncie których wyrosły nie tylko przemiany października '56, ale i Grudzień '70, i Sierpień '80.
Dziś w wolnej, niepodległej Polsce winni jesteśmy ludziom Czerwca '56 pamięć i wdzięczność. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza dzień 28 czerwca Narodowym Dniem Pamięci Poznańskiego Czerwca 1956. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa hołd tym, którzy mieli odwagę sprzeciwić się złu i walczyć o wolną, niepodległą i sprawiedliwą Polskę.
 
 
Postscriptum
Autor wraz braćmi,  był naocznym świadkiem wydarzeń czerwca 56. Tyle, że nie brałem czynnego udziału w tym pierwszym po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku Powstaniu Narodowym moich rodaków Poznaniaków, Wielkopolan. Ukrywaliśmy kolegów biorących udział w walce
Cześć ich pamięci
 
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/4c/Pomnik_czerwca_1956_Kochanowskiego_Poznań_RB1.JPG/775px-Pomnik_czerwca_1956_Kochanowskiego_Poznań_RB1.JPG

W  rocznicę Powstania Poznański Czerwiec 56, Pan Prezes PiS, doktor Jarosław Kaczyński jako jedyny polityk złożył kwiaty i oddał hołd poległym Wielkopolanom

 

 

 

Tak się zaczęło:

 

 

http://redir.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/3210ddbeaa16948a702b6049b8d9a202/4f6938a6-c123-11e1-a1d9-0025b511226e.tif?type=1&quality=90&srcmode=4&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=972&srch=2000&dstw=972&dsth=2000

http://redir.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/3210ddbeaa16948a702b6049b8d9a202/49867d22-c123-11e1-8846-0025b511226e.jpg?type=1&quality=90&srcmode=4&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=972&srch=2000&dstw=972&dsth=2000

http://redir.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/3210ddbeaa16948a702b6049b8d9a202/84faeb72-c123-11e1-8ca7-0025b511226e.tif?type=1&quality=90&srcmode=4&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=972&srch=2000&dstw=972&dsth=2000   zmniejsz

 

http://redir.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/3210ddbeaa16948a702b6049b8d9a202/7b666bc2-c123-11e1-adb3-0025b511226e.jpg?type=1&quality=90&srcmode=4&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=972&srch=2000&dstw=972&dsth=2000

 

 

Reakcja PRL-u

http://redir.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/3210ddbeaa16948a702b6049b8d9a202/72497fc0-c123-11e1-8241-0025b511226e.jpg?type=1&quality=90&srcmode=4&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=972&srch=2000&dstw=972&dsth=2000

http://redir.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/3210ddbeaa16948a702b6049b8d9a202/4d5edbe2-c123-11e1-8375-0025b511226e.jpg?type=1&quality=90&srcmode=4&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=972&srch=2000&dstw=972&dsth=2000

 

 

Czółgi  Polskie i sowieckie na ulicach Poznania w czsie Powstania Poznański Czerwiec 55. Było ich razem 400

 

 

Sfingowany proces strajków robotniczych o chleb

http://warszawa.ap.gov.pl/droga_do_solidarnosci/pictures/plansza_06/01.jpg

 

Sfingowany proces robotników  strajkujących   o chleb

 

Po pacyfikacji Powstania, Poznański Czerwiec 56, aresztowano minimum  746 osób.Zatrzymano, okolo 250 osób, w tym 196 robotników,

Dla przesłucań, nieludzkiego terroru, przysłano wypróbowaną "ekipę " z Warszawy

 

 

 

 

24 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Szanowny Panie Michale

Polska pamieta!
Zdradzieckie łże elity nie chcą pamiętać, bo wg ich narracji, pamięć podsyca nacjonalizm i utrudnia globalizację.


Popieramy!



Obecność  o 20:30 pod Krzyżami obowiązkowa!
https://www.facebook.com/events/592623670778474/

Weźcie ze sobą znicze.



Obecność jutro o 20:30 pod Krzyżami obowiązkowa!<br />
<a href=

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Kibolski Klub

Dziś - w dniu tak tragicznym dla miasta doświadczonego bestialstwem komunizmu - gościł w Poznaniu stalinista Zygmunt Bauman.
Reakcja Młodzież Wszechpolska Poznań.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Marsz Niepodległości  "Tow.

"Tow.
mjr Zygmunt Bauman, w rocznicę Czerwca '56, wygłosił wykład w ramach
Festiwalu Malta, którego oficjalnym partnerem jest nasze miasto.
Musieliśmy zaprotestować i wyrazić nasze zdumienie, iż podczas
kulturalnej wizytówki Poznania promuje się komunistów z KBW. Szersza
relacja wkrótce. / fot. gloswielkopolski.pl"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Obchody 57. rocznicy



Obchody 57. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 roku rozpoczęły się dokładnie o godz. 6 rano. Związkowcy złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową przy bramie Fabryki Pojazdów Szynowych H. Cegielski przy ul. 28 Czerwca 1956. Czyli tam, gdzie 57 lat temu rozpoczął się strajk. Następnie uczestnicy obchodów przenieśli się do zabytkowej zajezdni przy ulicy Gajowej, gdzie złożyli kwiaty pod tablicą.
Oto szczegółowy program wydarzeń:

godz. 10.00 - uroczystość patriotyczna przy tablicy pamiątkowej Zbigniewa Janczewskiego, ul. 28 Czerwca 1956 r. 352/360
godz. 10.30 - składanie kwiatów pod tablicą - zajezdnia MPK, ul. Gajowa;
Przemarsz uczestników z ul. Gajowej na ul. Kochanowskiego pod pomnik Poległych w Powstaniu Poznańskim 28-30 czerwca 1956 r.
godz. 11.30 - uroczystość przy Pomniku Poległych w Powstaniu Poznańskim 28-30 czerwca 1956 r., ul. Kochanowskiego
godz. 13.00 - składanie kwiatów pod tablicą ZNTK S.A., ul. Robocza
godz. 14.15 - uroczystość przy Bramie Głównej H. Cegielski - Poznań S.A. - składanie kwiatów, ul. 28 Czerwca 1956 223/229
godz. 17.00 - msza św. pod przewodnictwem ks. prałata Jana Stanisławskiego w intencji Ofiar Czerwca '56 zamówiona przez ZR Wlkp. NSZZ "Solidarność" oraz Komitet Obchodów Rocznic Powstania Poznańskiego Czerwca '56, kościół oo. Dominikanów, al. Niepodległości
godz. 18.00 - przemarsz w kierunku Pomnika Poznańskiego Czerwca '56, al. Niepodległości, pl. Mickiewicza
godz. 18.30 - uroczystości pod Pomnikiem Poznańskiego Czerwca '56, pl. Mickiewicza

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. WĘGRZY PAMIETAJĄ

http://www.youtube.com/watch?v=FWuThhm60GA

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Bohaterom Poznańskiego

Bohaterom Poznańskiego Czerwca kibole Lecha Poznań.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Pobyt w Poznaniu majora KBW Zygmunta Baumana to kolejna prowokacja po Wrocławiu. Tyle, że w Poznaniu większa bo w rocznice brutalnego stłumienia przez czołgi sowieckie i polskie Powstania Wielkopolan o chleb.

My możemy się domyślać, kto finansuje wyjazdy Baumana agenta bezpieki. Tyle, że nie mamy papierów.
Komuna wraca do Polski przez otwarte wrota przez Tuska, Komorowskiego, Platformę Obywatelską.
Komunistów typu Kwaśniewskiego, Milera, Cimoszewicza.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Do Pani Maryli


Prezydent Poznania, Ryszard Grobelny, ten z prawej można powiększyć,
powiedział:

Pomnik, przed którym stoimy, wrósł w naszą poznańską rzeczywistość.
Wyrósł z poznańskiego bruku, wyrósł z protestu, który miał miejsce tutaj
57 lat temu. Z protestu wyjątkowego, który nawiązuje do poznańskiego
etosu, mówiącego, że tu wszystko się zaczęło.

Poznaniacy pamiętali.

Ukłony moje najniższe




Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

10. Szanowny Panie Michale,

Moja Mama, która była w tym czasie w Poznaniu widziała na pustej ulicy duży samochód ciężarowy, w którym znajdowali się uzbrojeni żołnierze. Mundury tych żołnierzy były polskie, czego nie można było powiedzieć o języku, w którym sie porozumiewali. Był to język rosyjski.
Milicja zaś przechodziła obok manifestujących bez żadnej reakcji.
Mama była w Poznaniu służbowo jako dekoratorka z grupką handlowców, którzy przyjechali na targi poznańskie. Grupka ta znalazła sie w skomplikowanej sytuacji z powodu braku noclegów i wyżywienia. Wszyscy byli przerażeni tym, co się w mieście działo.

Pozdrawiam serdecznie

POZNAŃ - PAMIĘTAMY!!!!!

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

11. Kibolski Klub Dyskusyjny

600-700
kibiców Lecha Poznań zgromadziło się dziś wieczorem pod Poznańskimi
Krzyżami, aby uczcić pamięć bohaterów Czerwca 1956. Precz z komuną!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Kibolski Klub Dyskusyjny

Poznań nie zapomni!Poznański Czerwiec 1956 (40 zdjęć)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

13. All

Szanowni Państwo,

Poznaniacy modlili się za ofiary Poznańskiego Czerwca’56

„Na ulice Poznania w czerwcu 1956 roku wyszły dzieci Kościoła i Polski i dały wyraz sprzeciwu, który jest wpisany w powołanie chrześcijańskie” – mówił w homilii ks. prałat Jan Stanisławski. Delegat abp. Stanisława Gądeckiego przewodniczył uroczystej Mszy św. w kościele oo. Dominikanów 28 czerwca, z okazji 57. rocznicy Poznańskiego Czerwca.

W Mszy św. uczestniczyli kombatanci, uczestnicy Poznańskiego Czerwca 1956 r., władze samorządowe, wojewódzkie, przedstawiciele Związku NSZZ „Solidarność”, policja oraz harcerze. Wierni modlili się za uczestników Poznańskiego Czerwca 56’ oraz za ofiary tamtych wydarzeń. Ks. prałat Stanisławski zaznaczył, że należy do pokolenia, które jest świadkiem tych wydarzeń, które „żyją w pamięci, sercu i modlitwie”. W 1956 r. był alumnem drugiego roku studiów w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu.

Podkreślał w homilii, że wśród przyczyn poznańskiego powstania podaje się warunki ekonomiczne i materialne oraz arogancję władzy wobec delegacji robotników, która udała się do Warszawy. Zauważył, że nie można zapominać, że robotnicy ówczesnych Zakładów im. Stalina „byli wierzącymi chrześcijanami, uczęszczającymi do kościoła i myślącymi w kategoriach sumienia”. – Ich motywacją nie były słowa Międzynarodówki, ale głębokie poczucie odpowiedzialności za rodziny i dzieci, troska o zniewoloną ojczyznę dławioną propagandą komunistyczną i o Kościół – stwierdził kaznodzieja. Podkreślił, że 28 czerwca 1956 r. na ulicach Poznania rozległy się pieśni religijne, bo „wyszły dzieci Kościoła i Polski”.

Przekonywał, że wydarzenia Poznańskiego Czerwca wyrosły z atmosfery „Non possumus”, które wyrazili polscy biskupi wobec komunistów na czele z Prymasem Polski kard. Stefanem Wyszyńskim. – Chrześcijanin i Polak jest człowiekiem sprzeciwu, gdy zawiodą apele, dialogi i pertraktacje, gdy zniknie ludzka wrażliwość – mówił kaznodzieja.

Ks. prałat Stanisławski zwrócił uwagę, że bohaterowie Poznańskiego Czerwca zostali uczczeni pomnikiem Poznańskich Krzyży, który stoi przy pl. Adama Mickiewicza. – Ten plac to sanktuarium Poznania – zaznaczył kaznodzieja. Przypomniał, że w tym przed wojną stał pomnik Najświętszego Serca Pana Jezusa, będący wotum za odzyskaną w 1918 roku niepodległość, a który zburzyli hitlerowcy w 1939 roku. Dodał, że dzisiaj „rozpanoszyło się zło, deptane są wartości, zasady moralne, tylko sprzeciw może uzdrowić tę sytuację”. Wskazał, by bohaterowie Poznańskiego Czerwca pobudzali do szlachetnych czynów.

Po liturgii poczty sztandarowe, przedstawiciele władz miasta, samorządowych i wojewódzkich przemaszerowali pod pomnik Poznańskiego Czerwca 56’ na pl. Mickiewicza. Tam odbył się Apel Poległych, złożono kwiaty i znicze.

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

14. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Kibice z Warszawy, Białegostoku, Poznania, to w większości młodzi ludzie, nie mający środków do zycia i żadnych perspektyw.
Nie mają gdzie i za co uprawiać amatorskiego sporu, pieniędzu na teatr, kino, więc swą frustracje, niezadowolenie wobec rządzącej milicji obywatelskiej, Tuska wyładowują skandując:
Tusk matole , twój rząd obalą kibole.

Tusk we francuskich garniturkach obraził się na młodych.
Ze Staruchowicza zrobił sobie prywatnego więźnia.

Kibice to w większości młodzi ludzie, kochający swoją Ojczyznę w przeciwieństwa do elit rządzących.

Brawo dla Kibiców Legii, Kolejorza i Jagiellonii.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

15. Do Pani Pelargonii


Można powiększyć
Szanowna Pani Ewo,

Polska, Poznań za stalina był ponurym miastem, które odżywało w czasie Międzynarodowych Targów.
Był dodatkowy zarobek na czarno i w dolarach. Można było w PKO kupic sobie dzinsy. Mieszkańcy mieli zarobek wynajmując pokoje. Niektóry robią to do dziś.

Wspólczuje Pani Mamie, że akurat musiała przyjechać do Poznania w 56 roku. Szczęście, że nie włączyła się w protesty.
Komuniści mordowali z całą premedytacją.

Wieczorne ukłony dla Pani Mamy i Pani

Widok na główne wejście

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika guantanamera

16. Panie Michale,

oglądam te czarno białe zdjęcia ze zdumieniem. Prawie na każdym - dzieci...
A potem patrzę na te kolorowe, współczesne z kibicami - niektórzy z nich niewiele starsi... W Kielcach grupa wołająca m.in "Tylko idiota glosuje na Palikota!" i też naprawdę baardzo młodzi - jak Ci w Poznaniu w 1956 roku...
Znów dzieci dopominają się o Polskę ....
Dziękuję za te fotografie. Serdecznie pozdrawiam.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

17. Do Pani Guantanamery

Szanowna Pani Guantanamero,

Polska powoli staje się dyktaturą Donalda Tuska , człowieka narodowości niemieckiej, który być może jak wcześniej targowiczanie , chce Polskę oddać w niewole Niemcom i Rosjanom.
W tę politykę wpisuje się prezydent Bronisław Komorowski no i komuniści wszystkich kolorów.

Ludzie pracujący obawiają się utraty pracy, tortur jakie stosowano wobec Pana Starucha.

Straszne, w XXI wieku

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

18. Szanowny Panie Michale

Kibice Lecha Poznań pamiętali o 28 czerwca 1956 roku (28.06.2013)

Prosze zwrócic uwagę, że młodzi znają i śpiewają CAŁY HYMN, nie tylko pierwsza zwrotkę

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Pod pomnikiem 28 czerwca 1956 w Poznaniu

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

20. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Pięknie dziękuję

Ukłony moje najniższe


Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

21. Senat: 2016 r. Rokiem

Senat: 2016 r. Rokiem Solidarności Polsko-Węgierskiej

Dla uczczenia przypadającej w tym roku 60. rocznicy Poznańskiego
Czerwca oraz powstania na Węgrzech z 1956, Senat przyjął w piątek
uchwałę ws ustanowienia 2016 Rokiem Solidarności Polsko-Węgierskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Śledztwo ws. Czerwca ’56:


Śledztwo ws. Czerwca ’56: poszukiwane są filmy dokumentujące robotniczy bunt

Nagrań
filmowych dokumentujących przebieg Poznańskiego Czerwca 1956 r.
poszukuje prowadząca śledztwo w sprawie okoliczności robotniczego buntu
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w
Poznaniu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Rocznica Poznańskiego Czerwca

Rocznica Poznańskiego Czerwca ‘56

Przypada dziś rocznica Poznańskiego Czerwca ‘56. To pierwszy bunt
robotniczy przeciwko komunizmowi w Polsce. W jego wyniku zginęło co
najmniej 58 osób.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. 65. rocznica Poznańskiego


65.
rocznica Poznańskiego Czerwca. Premier: Mieszkańcy pokazali, co znaczy
być wewnętrznie wolnym. Udowodnili siłę narodowej jedności

POZNAŃ WYSTAWA NA 65. ROCZNICĘ POZNAŃSKIEGO CZERWCA / autor: PAP/Jakub Kaczmarczyk

List szefa rządu odczytała podczas uroczystości przy bramie głównej
HCP w Poznaniu minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Rocznicowe
obchody trwają w Poznaniu przez cały poniedziałek, ich zwieńczeniem
będzie wieczorna uroczystość pod Poznańskimi Krzyżami.

28 czerwca
1956 roku robotnicy Zakładów Cegielskiego, wówczas Zakładów im.
Stalina, podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną,
krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. Życie straciło wówczas 58 osób.

Upominając się o godność i sprawiedliwość, ponieśli ofiarę życia”

Jak
napisał premier Mateusz Morawiecki, w 65. rocznicę Powstania
Poznańskiego Czerwca „wspominamy bohaterskich robotników i czcimy pamięć
tych, którzy, upominając się o godność i sprawiedliwość, ponieśli
ofiarę życia”.

Pamiętamy, że to tutaj, pod bramą
główną Zakładów Cegielskiego, skąd na ulice miasta wyszedł pochód
strajkujących, zrodził się pierwszy w powojennej Polsce otwarty bunt
przeciw komunistycznej władzy

— napisał premier.

Jak
podkreślił, Poznański Czerwiec ‘56, symbol pierwszej ulicznej masakry
dokonanej przez władzę ludową, jest kamieniem węgielnym polskiej drogi
do wolności i miał wielkie, przełomowe znaczenie.

Masowy
protest przełamał barierę strachu. Zrodził społeczne przekonanie,
że siłą nie można zapanować nad umysłami i duchem Polaków. W 1956 roku
mieszkańcy Poznania pokazali, co znaczy być wewnętrznie wolnym.
Udowodnili, jak wielka jest siła narodowej jedności. Podniesiona przeciw
władzy ludowej ręka, która, według butnych pogróżek, miała zostać
odrąbana, zacisnęła się w pięść

— napisał Mateusz Morawiecki.

Premier
przypomniał, że Powstanie Poznańskiego Czerwca przyniosło kolejne fale
strajków i społecznych wystąpień, by „eksplodować w sierpniu 1980 roku
dziesięciomilionowym ruchem Solidarności, który na zawsze zmienił
oblicze naszej ojczyzny”.

Premier wyraził, w imieniu własnym
i Rady Ministrów, głęboki szacunek wobec żyjących uczestników Czerwca
i oddał hołd jego ofiarom.

Jako spadkobiercy tego
dziedzictwa podejmujemy zobowiązanie, że wciąż będziemy budować naszą
wolną ojczyznę na fundamentach sprawiedliwości społecznej, godności
ludzkiej pracy i prawie naszego narodu do samostanowienia

— zapewnił.

Szczególne miejsce pośród niepodległościowych wystąpień

Podczas
uroczystości z okazji 65. rocznicy robotniczego zrywu odczytano również
list szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana
Józefa Kasprzyka.

Jak napisał, bieg polskich dziejów w ostatnich
trzech wiekach wyznaczają kolejne powstania i wystąpienia przeciw
ciemiężycielom naszego narodu; pośród niepodległościowych wystąpień
Poznański Czerwiec 1956 roku zajmuje miejsce szczególne.

Ów spontaniczny
zryw poznaniaków kończy okres powojennych zbrojnych starć z sowieckim
okupantem i jego krajowymi poplecznikami. Okres wyjątkowo złowieszczy
i ponury, wypełniony przemocą i nierozliczonymi do dziś zbrodniami

— napisał szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Jak
dodał, Czerwiec był zapowiedzią nowych form walk Polaków o godziwe
warunki życia i wolnościowe swobody – buntów z masowym udziałem
robotników, których interesy miały rzekomo reprezentować komunistyczne
władze naszego kraju. Podkreślił, że doprowadziły one do powstania
Solidarności i, w efekcie, do upragnionej wolności.

W uroczystości
na ul. Kochanowskiego, przy której w 1956 roku znajdowała się siedziba
Wojewódzkiego Urzędu do spraw Bezpieczeństwa Publicznego, brali udział
kombatanci, przedstawiciele lokalnych władz, parlamentarzyści, poczty
sztandarowe i wojsko.

Główne obchody rocznicowe rozpoczną się
o godz. 19.00 pod Poznańskimi Krzyżami. Wezmą w nich udział m.in.
uczestnicy czerwcowego zrywu oraz przedstawiciele władz.

Protesty robotnicze w Poznaniu

65 lat
temu, 28 i 29 czerwca 1956 r., w Poznaniu doszło do robotniczych
protestów, które przerodziły się w walki uliczne. Władze do ich
stłumienia użyły wojska. W konsekwencji śmierć poniosło co najmniej
58 osób, rannych było ponad 600. Poznański Czerwiec był pierwszym
polskim buntem robotniczym przeciwko niesprawiedliwości
systemu komunistycznego.

Tuż po śmierci Stalina w marcu 1953 r.
w wielu krajach kontrolowanych przez Związek Sowiecki narastało napięcie
społeczne. Już w maju 1953 r. w czeskim Pilźnie wybuchł strajk
w miejscowych zakładach zbrojeniowych. Wystąpienie zostało brutalnie
stłumione przez siły bezpieczeństwa. Zaledwie kilkanaście dni później
w Berlinie Wschodnim wybuchło powstanie robotnicze, które szybko rozlało
się na wiele innych miast NRD. Protest stłumiły sowieckie czołgi.

Również
protest poznańskich robotników w czerwcu 1956 r. wywołany był
dramatycznymi warunkami życia skontrastowanymi z przywilejami, którymi
cieszyła się elita władzy. Realizowany od kilku lat plan sześcioletni
zakładał forsowną industrializację skoncentrowaną na rozwoju przemysłu
ciężkiego. Ceną było zamrożenie płac przy jednoczesnym podwyższaniu
surowych norm pracy. Szczególnie trudna sytuacja panowała w najwyżej
rozwiniętych regionach kraju. Władze komunistyczne na inwestycje
w Poznaniu i Wielkopolsce przeznaczały mniej środków niż w innych
rejonach państwa, tłumacząc to koniecznością wspierania obszarów
najbardziej zacofanych. Sytuację pogarszały próby kolektywizacji
rolnictwa. Zakładanie spółdzielni rolniczych oznaczało spadek produkcji
rolnej. Brakowało też węgla, który był przeznaczany głównie dla
przemysłu ciężkiego.

Średnia płaca w Poznaniu była niższa
o 8 proc. od średniej krajowej. Ogromnym problemem był brak mieszkań.
Duży wpływ na postawę poznańskich robotników miały także tradycje
protestów w tym regionie, sięgające nie tylko okresu międzywojennego,
ale i zaborów. Nie bez znaczenia było też to, że większość pracowników
zakładów przemysłowych Poznania była jego rdzennymi mieszkańcami.

Bezpośrednim
powodem wystąpień robotniczych w czerwcu 1956 r. był trwający
od dłuższego czasu konflikt w Zakładach im. Stalina (wcześniej Zakłady
Hipolita Cegielskiego), zatrudniających ok. 13 tys. osób. Ich załoga
domagała się zwrotu niewłaściwie naliczanych podatków od premii,
obniżenia wyjątkowo wysokich norm produkcyjnych, poprawy warunków pracy
oraz lepszej organizacji, która zlikwidowałaby wielogodzinne przestoje.
Wśród postulatów pojawiły się także żądania podwyżki płac i obniżenia
cen. Zaczęto grozić strajkiem ostrzegawczym.

Wobec narastającej
frustracji 26 czerwca 1956 r. do Warszawy na rozmowy w Ministerstwie
Przemysłu Metalowego i Zarządzie Głównym Związku Zawodowego Metalowców
wyjechała wybrana przez robotników delegacja. Minister Roman Figielski
w rozmowach z jej przedstawicielami zgodził się z wieloma
przedstawionymi mu postulatami. Jednak 27 czerwca, podczas wizyty
w Zakładach im. Stalina w Poznaniu, nie potwierdził wobec zgromadzonej
załogi swoich wcześniejszych deklaracji. Wywołało
to oburzenie robotników.

O godz. 6.30 28 czerwca nad Zakładami
im. Stalina zabrzmiała syrena. Robotnicy „Cegielskiego” ogłosili strajk
i w pochodzie ruszyli w kierunku Miejskiej Rady Narodowej, która
mieściła się przy placu Mickiewicza (wówczas noszącego imię Stalina).
W trakcie marszu przyłączali się do nich pracownicy innych zakładów.

Jeden
ze świadków tych wydarzeń, Józef Wielgosz, tak je wspominał: „Jeszcze
dziś w pamięci wielu poznaniaków wyraziście odżywają obrazy z tego
niesamowitego pochodu. Oto jeden z nich. W tym czasie wszyscy pracownicy
fizyczni nosili obuwie drewniane, zwane wówczas kujonami lub okulakami.
Pochód więc z tej racji słychać było z daleka przez głuchy stukot
drewniaków o bruk. Scena ta uparcie kojarzyła się z jakimś obozem pracy.
Ten przejmujący stukot, zacięte twarze, zaciśnięte pięści i nędzny
roboczy strój dopełniał obrazu jakby żywcem wziętego z tragicznych dla
Polski lat okupacji. W pierwszych szeregach szły kobiety, które
w fabryce wykonywały ciężką, prawie katorżniczą pracę. […[ Przechodnie
na ulicy, a zwłaszcza kobiety na ich widok płakały. Najprawdziwsza
prawda wyszła na ulicę, by pokazać miastu swe prawdziwe oblicze”. Idący
demonstranci skandowali hasła: „Precz z normami”, „My chcemy chleba dla
naszych dzieci”, „Precz z czerwoną burżuazją”, „Precz z komunistami”,
„Wolności”, „Precz z niewolą, precz z Ruskami, precz z siedemnastoma
latami niewoli”, „Chcemy Polski katolickiej, a nie bolszewickiej”. Część
manifestantów, która weszła do budynków publicznych, wyrzucała
na zewnątrz czerwone flagi, a także niszczyła portrety i popiersia
sowieckich oraz polskich przywódców. Demonstranci wtargnęli również
do budynku Komendy Wojewódzkiej MO.

Po pojawieniu się plotki
o aresztowaniu delegatów, którzy prowadzili w imieniu robotników
negocjacje w Warszawie, grupa manifestantów ruszyła w kierunku więzienia
przy ul. Młyńskiej i przechodząc przez mur, otworzyła jego bramy.
Strażnicy nie stawiali oporu. Wypuszczono ponad 250 więźniów i zabrano
broń z więziennej zbrojowni. Inni demonstranci dostali się
do sąsiadującego z aresztem budynku Sądu Rejonowego i prokuratury.
Wyrzucaną przez nich dokumentację palono na ulicy. Część protestujących
przeszła też na teren Międzynarodowych Targów Poznańskich. Dzięki temu
o protestach dowiedzieli się goszczący w mieście obywatele
innych krajów.

Pierwsze strzały w Poznaniu padły tego dnia przy
ul. Kochanowskiego, gdzie mieścił się Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa
Publicznego (WUBP), który około południa został oblężony przez tłum.
Byli zabici i ranni, według relacji świadków strzelano z budynku
do kobiet i dzieci.

Wśród robotników był jeden z późniejszych
symboli Poznańskiego Czerwca, trzynastoletni Romek Strzałkowski, który
przejął flagę narodową niesioną przez tramwajarki. Kilka godzin później
jego ciało zostało znalezione w pozycji siedzącej, przywiązane
do krzesła na terenie garażów należących do Urzędu Bezpieczeństwa.
Zginął w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach. W liście skierowanym
do prokuratury generalnej we wrześniu 1957 r. jego ojciec napisał: „Mój
syn odegrał w wypadkach poznańskich rolę symboliczną. W ogniu walki,
wśród gradu kul pochwycił on leżący na ziemi skrwawiony sztandar
narodowy i rozwinął go przed ziejącymi ogniem oknami gmachu WUBP. […]
syn nasz nie poległ w walce ani nie padł od zbłąkanej kuli. Dziecko
nasze zostało zamordowane – samotne i bezbronne w budynku WUBP.
Bezlitośni siepacze wzięli na nim odwet za to, że na oczach
zgromadzonych tłumów ono rozwinęło polską chorągiew narodową, ten
symbol wolności”.

Walki wokół WUBP stawały się coraz bardziej
zaciekłe, dochodziło do wymiany strzałów. Przysłana pracownikom
bezpieczeństwa z pomocą kompania z Oficerskiej Szkoły Wojsk Pancernych
została rozbrojona. W innych częściach miasta również
dochodziło do starć.

W zaistniałej sytuacji Biuro Polityczne
KC PZPR zatwierdziło decyzję o pacyfikacji miasta z wykorzystaniem
wojska. Dowodzenie akcją powierzono wiceministrowi obrony narodowej gen.
Stanisławowi Popławskiemu, sowieckiemu oficerowi od 1944 r.,
delegowanemu do Ludowego Wojska Polskiego. Do Poznania wysłano także
delegację rządową z Warszawy z Józefem Cyrankiewiczem, Wiktorem
Kłosiewiczem i Jerzym Morawskim.

28 czerwca ok. godz.
14.00 po przylocie do Poznania gen. Popławski wydał rozkaz opanowania
sytuacji pod budynkiem WUBP. Mniej więcej dwie godziny później
do centrum miasta weszła 19. Dywizja Pancerna Śląskiego Okręgu
Wojskowego. Wieczorem dołączyły do niej jednostki Sudeckiej 10. Dywizji
Pancernej oraz 4. i 5. Dywizji Piechoty. Żołnierzy wysyłanych do miasta
dowódcy przekonywali, że będą tłumić rozruchy wywołane przez
zachodnioniemieckich agentów.

W tym czasie w Poznaniu
skoncentrowano ponad 10 tys. żołnierzy, 359 czołgów, 31 dział pancernych
i blisko 900 samochodów oraz motocykli. W krwawej pacyfikacji obok
wojska brali udział funkcjonariusze UB, MO i żołnierze Korpusu
Bezpieczeństwa Publicznego. W trakcie walk bojownicy poznańscy
zniszczyli lub uszkodzili kilkadziesiąt czołgów.

Wieczorem
29 czerwca premier Józef Cyrankiewicz w przemówieniu radiowym wygłosił
słowa, które przeszły do historii dyktatury komunistycznej w Polsce:
„Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw
władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa
odrąbie”. „[…] wielką mowę palnął przez radio, z której wszyscy się
tylko wyśmiali. Była to woda plugawa, a nie mowa, gdyż do ludu
pracującego, walczącego o swoje prawa, nie wygłasza się mowy
z pogróżkami odrąbania ręki, która przeciwko nim, moskiewskim pachołkom,
się podnosi […]. My, poznaniacy, jesteśmy bohaterami i przejdziemy
do historii, a to, co wasze gazety piszą, to wszystko się psu na budę
zda” – pisał anonimowy nadawca listu do Polskiego Radia.

Ostatnie
walki zakończyły się rankiem 30 czerwca. Ich bilans był tragiczny.
Śmierć poniosło co najmniej 58 osób, rannych było ponad 600. Wśród
zabitych było 50 cywilów, 4 żołnierzy, 3 funkcjonariuszy UB oraz
1 funkcjonariusz MO.

Nad aresztowanymi znęcali się
funkcjonariusze UB i MO, maltretując ich fizycznie i psychicznie.
Na lotnisku Ławica utworzony został punkt filtracyjny, do którego
skierowano ponad 700 zatrzymanych. Spośród nich ok. 300 zatrzymano pod
zarzutem napadów lub kradzieży. Procesy robotników były śledzone przez
korespondentów zagranicznych i przedstawicieli ambasad krajów
zachodnich. W ich relacjach przewija się postać Stanisława Hejmowskiego,
jednego z najwybitniejszych poznańskich adwokatów, który podjął się
obrony sądzonych. Niemal do końca życia był z tego powodu represjonowany
i inwigilowany przez bezpiekę. Część procesów oskarżonych została
przerwana w październiku 1956 r.

Przez kolejne ćwierć wieku
mówienie o wydarzeniach z czerwca 1956 r. było zakazane. Już rok
po masakrze „wygaszający” odwilż Władysław Gomułka nakazał otoczyć
dramat robotników „żałobną kurtyną milczenia”.

Zupełnie inaczej
postępowały środowiska emigracyjne oraz Kościół. Już w pierwszych dniach
po tragedii arcybiskup poznański Antoni Baraniak nakazał odprawianie
nabożeństw za poległych, rannych i ich rodziny. Zbierano również środki
na pomoc materialną. W październiku 1957 r. przy poznańskiej kurii
zorganizowano Referat Miłosierdzia Chrześcijańskiego, który opiekował
się tymi, którzy po czerwcu znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji.

W 1971
r. nakładem paryskiej „Kultury” ukazała się pierwsza monografia
wydarzeń czerwca autorstwa Ewy Wacowskiej, która była świadkiem dramatu.
Wielu innych uczestników protestów potajemnie zbierało relacje
i próbowało rekonstruować przebieg wydarzeń, mając nadzieję,
że nadejście kolejnej „odwilży” pozwoli na ich opublikowanie.

Przełomem
w walce o pamięć o zbrodniach reżimu komunistycznego okazało się
powstanie „Solidarności”. Niemal natychmiast po zarejestrowaniu związku
zawodowego robotnicy podjęli starania o budowę pomnika upamiętniającego
zryw sprzed ćwierć wieku. Mimo wielu trudności stwarzanych przez władze,
dzięki wysiłkowi robotników „Cegielskiego”, kilka dni przed rocznicą
udało się ukończyć monument na placu Mickiewicza. Uroczystość jego
odsłonięcia odbyła się 28 czerwca 1981 r., w 25. rocznicę buntu. Szacuje
się, że na placu zgromadził się tłum liczący ok. 200 tys. osób. Wśród
zaproszonych byli m.in. Lech Wałęsa i Anna Walentynowicz. Odsłonięcia
dokonał uczestnik Czerwca ’56 Stanisław Matyja. Po uroczystości odbyła
się msza, podczas której odczytano telegram od Jana Pawła II.

Od 1991
r. trwa śledztwo związane z przestępczymi czynami funkcjonariuszy
państwa komunistycznego, sprowadzającymi się m.in. do pozbawienia życia
szeregu osób, spowodowania obrażeń ciała, bezprawnych pozbawień wolności
i znęcania się nad zatrzymanymi uczestnikami protestu. Prowadząca
postępowanie Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi
Polskiemu w Poznaniu przesłuchała dotąd 1,4 tys. osób.

W ostatnich
latach dzięki weryfikacji źródeł archiwalnych udało się ustalić,
że zatrzymanych i aresztowanych w związku z Czerwcem było co najmniej
1 113 osób – 274 osób aresztowanych i 839 zatrzymanych. Do tej pory
przyjmowano łączną liczbę przynajmniej 746 osób.

Poznański
Czerwiec 1956 r. był pierwszym „polskim miesiącem”. Masowe wystąpienie
robotników przeciwko komunistycznym władzom w poważnym stopniu
przyspieszyło zmiany polityczno-gospodarcze w PRL. Zdaniem części
historyków zapobiegło również zbrojnemu i dramatycznemu zrywowi
w październiku 1956 r. Był to ostatni w dziejach PRL przypadek, w którym
protestujący zwrócili broń przeciwko przedstawicielom władzy,
co sprawia, że bunt ten jest uznawany za ostatnie polskie powstanie
zbrojne. Kolejne wielkie protesty robotnicze – w latach 1970/1971, 1976,
1980, 1988 – miały charakter pokojowy.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl