Jak Rosja zaatakuje NATO.

avatar użytkownika Tymczasowy

Od czasu napasci Rosji na Ukraine nasilily sie rozwazania na temat mozliwosci ataku wojsk tego zboczonego kraju na ktores z panstw nalezacych do NATO. Czesto sa to tylko dywagacje dziennikarskie, choc i wojskowi zabierali niejednokrotnie glos. I zdanie tych ostatnich jest szczegolnie wartosciowe. W sumie, jak sie to wszystko przetworzy, to zarysowuje sie calkiem wiarygodny zarys mozliwego biegu wydarzen.

Wybralem tekst bedacy jakby podsumowaniem gromadzonej wiedzy, ktorego autorem jest emerytowany  Trzygwiazdkowy general Waldemar Skrzypczak, byly dowodca Sil Ladowych RP. Nie wszystko, co on glosil mialo sens. Niech przykladem bedzie jego wystep przed olbrzymia mapa Ukrainy z kijkiem, sztabowca, jak mniemam. Akurat bylo lato 2023 r. i Zachod nawolywal Ukraine by podjela jaks gigantyczna ofensywe i pobila kacapkow. Dzielne wojska naszego wschodniego sasiada byly po dwoch bardzo blyskotliwych ofensywach, w ktorych ciezko pobily Ruskow i wojskowi/politycy/stratedzy uwierzyli, ze wlasnie nadszedl ten moment. Gen. Skrzypczak pokazal kijkiem jak moglby wygladac atak z Zaporoza na Mariupol i po obroceniu sie atak na Donieck. Tak namawiani Ukraincy podjeli mala ofensywe na poludnie i trafili na wielopasmowa obrone Ruskow.  Nie bylo mowy o setkach kilometrow, ale sukcesem bylo 10 kilometrow. Zapomnijmy to Generalowi; jak to mowia "everybody makes mistakes" (kazdy robi bledy).

Artykul gen.Skrzypczaka zostal zamieszczony na Defence24 (5 iV 2025) i nosi tytul: "Jak bedzie wygladala obrona NATO przed Roska?". Redakcja zamiescila na wstepie taki oto hak: "Zachodnia granice Rosji stanowi pas graniczacy z panstwami NATO, a uwzgledniajac takze granice morskie morz Barentsa, Baltyckiego i Czarnego, laczna dlugosc wynosi niemal 5 tys. km. Do niedawna najbezpieczniejsza granice Rosji byla granica z NATO. To Sojusz strzegl tej granicy, nigdy nie artykulujac agresywnych zamiarow wobec Rosji".

General zaczal: "Po agresji na Ukraine grozby skierowane do Panstw Europy Wschoidniej wywolaly odpowiedz Sojuszu w postaci mobilizacji, czego Putin sie nie spodziewal. To czarny scenariusz dla jego zamiarow. zjednoczona, uzbrojona Europa zagraza jego planom rozszerzenia "ruskiego miru". Stad ta hiteria w wykonaniu glownych propagandystow Kremla, czasami wrecz zalosna". Polozenie strategiczne Rosji oraz mniejsze sily konwencjonalne w porownaniu z NATO sprawialy, ze Ruskie mialy do tylu. niestety, ponad dekade temu nasi spieprzyli, zaczeli sie rozbrajac. Przypominam psychiatre Kliczha z Krakowa i jego szkodliwa dzialalnosc. "To bledy tych, ktorzy nie mieli wiedzy i umiejetnosci by skutecznie odpowiadac za bezpieczenstwo".

Sytuacje zmienial ruska agresja na Ukraine. Przystapienie do NATO dwoch krajow "od zawsze" neutralnych, Finlandii i Szwecji wydluzylo granice styku blokow o 1 200 km. Napsac na Ukraine sprawila, ze granica z zachodnim sasiadem stanela w ogniu, a po drugiej stronie umocnil sie narod, ktory na bardzo wiele pokolen bedzie smertelnym wrogiem Rosji. 

Do tego dodac nalezy dwa olbrzymie akweny, Baltyk i Morze Czarne. Juz wczesniej Morze Baltyckie uwazane bylo za wewnetrzne jezioro Sojuszu, teraz pewnie stalo sie stawem, gdzie Ruskie w razie wojny zastana w mig zdmuchniete. Z kolei Morze Czarne dostalo sie pod kontrole Ukrainy. Paradoksalnie, nie za sprawa sinej floty, ktorej kraj nie ma, ale mocarnej nabrzeznej artylerii rakietowej oraz bardzo dla kacapkow wrednych dronow nawodnych. Gen. W.Skrzypczak doklada:

"Dodatkowo, w swietle interesow poteznego czlonka NATO, Turcja w Azji oraz jej relacje z azerbejdzanem i Kazachstanem, pojawia sie kolejny powod do niepokoju w Moskwie. Pretensje Chin do Kraju Chabarowskiego z pewnoscia takze nie daja Putinowi spokoju".

Od siebie dodam szybkie zaciesnianie wspolpracy Japonii z NATO  oraz kulturowa i polityczna presja Islamu od poludnia. Co kacapkom pozostaje? Przyjazne pingwiny mieszkajace na polnocy?

Szanowany General nie zdolal wszystkiego rozwinac w swym tekscie, ktory nie mogl byc nieograniczenie dlugi. Rozwine troche bardzo wazny czynnik, odczarowanie Europy. "Przez wieki" Zachod, ale i w Polsce tez tak balo sie wielu ludzi, byl zastraszany groba uzycia przez Ruskow broni jadrowej. To wrecz paralizowalo myslenie polityczne. Pozniej wraz z postepami wojny na Ukrainie pekaly rozne mity i przekraczane byly rozne "czerwone linie". Na poczatku, dostarczanie helmow i ambulansow medycznych walczej Ukrainie bylo wielka odwaga. Na Polske patrzono jak na samobojcow, gdy dostarczyla czolgi. A jakaz byla afera z mysliwcami? Rozne madrale,stratedzy wstrzymali oddech. Nawet tak zyczliwy Ukrainie prezydent Biden do konca nie pozwolil Ukrainie na uzycie na maksa rakiet dalekiego zasiegu. Dzis juz traktuje sie grozby kacapkow jak brzeczenie osy, choc jeszcze nie muchy.

Mnie bawi zachowanie czolowych kacapskich propagandystow na czele z zydem Wladimirem Solowjowem, Ormianka Margarita Simonjan wystepujaca w skorzanych spodniach czy Olgi Skabiejewej. Te dwie ostatnie dostaja po jakies 2 mln. zl rocznie (po przeliczeniu z rubli). Nie mozna tez zapominac bylego premiera Miedwiediewa ziejacego z mordy  smrodem grozb. Koledzy i kolzanki ustawiali w studio w polokregu roznych osobnikowa i ci miotali gromami, czyli uzbrojonymi w glowice jadrowe rakietami. Te mialy walic w jakies kraje ogolnie, to w wybrane miasto. Tyle, ze jak sie to robi przez, na przyklad szescset wieczorow, to gozby staja sie smieszne. Zachod zrozumial, ludzie zamieszkujace Rosje - nie. Nie nazywam ich ani narodem, ani spoleczenstwem, choc podrecznikowe kryteria definicyjne spelniaja. Te miliony rabow to insza inszosc.

Skrzypczak uwaza, ze Polska nie jest zagrozona. Jezli Ruskie rusza, to najpewniej na Moldawie lub na ktorys z krajow baltyckich. Rozni fachowcy staraja sie wyliczyc ile czasu zajmie Rosji odbudowanie sil zbronyych by byc gotowa na nowa wojne. Najczesciej wymienia sie piec lat.

W co wlasciwie Putin wpakowal swoj kraj? Tak znaczaco pogorszonej sytuacji strategicznej nie da sie naprawic przez wiele dekad. Gad zemrze, ale miliony rabow kacapskich pozostana i beda musialy z tym zyc.

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika amica

1. Przy okazji może przypomnijmy

Przy okazji może przypomnijmy trochę faktów. 1) Blog o Rosji zaczęłam pisać w 2016 roku. Główne tendencje, które rysowały się wówczas to pogłębianie się powiązań niemiecko-rosyjskich i stopniowa militaryzacja Rosji. Putin chwalił się nieustannie wojskiem, parady, imprezy, potem prezentował naddźwiękowe rakiety, z czasem zaczął domagać się wycofania się NATO z sąsiednich krajów. W Europie i Polsce dominowały trendy anty militarne. Tusk marzył o stanowisku, na co potrzebny był brak weta Rosji. Klich i Tusk przymknęli oko na sprawę Smoleńska. Nie wchodząc w to, czy Rosjanie wysadzili nasz samolot, zaaprobowaliśmy narrację Anodiny i Putina. Wojsko wydawało się reliktem ; 2) NATO i UE okazały się w końcu w pewnym stopniu tworami propagandowymi. Niemcy się rozbroiły, Francja traciła kraj po kraju w Afryce. USA i Turcja zmieniały politykę; 3) Błędem z punktu widzenia Rosji było niezaatakowanie Ukrainy w 2014 roku; 4) W 2023 roku sytuacja trochę się im wymknęła spod kontroli. Sądząc po buncie Prigożyna , był potencjał na konflikt w ramach armii i kontratak Ukrainy; 5) Każdy rosyjski szkolny podręcznik do historii, zgodnie z narracją Putina neguje istnienie niezależnej Ukrainy. 6) Kierunek ekspansji zależy od zbyt wielu zmiennych czynników, aby go przewidywać. Na rzeczy jest przesmyk Suwalski, Rosja nie zrezygnowała z Odessy i Morza Czarnego. 7) Zbrojenia Europy są planem na machloje władz i tylko. Sama broń nie zawalczy, nie ma struktur, organizacji, przygotowania, tradycji i nic nie wskazuje, że będą. 8) Opinie generała oddają modny sposób myślenia naszych elit. A Sołowiowy czy Zacharowe to opora systemu. Te 2 mln uczciwie zarobili jako propagandziści.