Orłomewki czyli żurawiejki III RP

avatar użytkownika Henryk Krzyżanowski

   

 Polska przedwojenna miała prawdziwe wojsko, a wojsko miało swoje żurawiejki – zawadiackie piosenki, którymi przemawiały się ze sobą pułki kawalerii. Każdy miał jeden albo i kilka tekstów, ale refren był wspólny – o gonieniu bolszewika, np:

  

Trochę chłopów, trochę panów

 Siedemnasty pułk ułanów. 

 Lance do boju, szable w dłoń,

 bolszewika goń, goń, goń!

To zresztą jest ścisłe historycznie, bo w Wielkopolsce było dużo bogatych chłopów, których synowie służyli często w kawalerii.

 

Dziś zamiast armii mamy okupującą nasz kraj biurokrację. Której liczne i stale rosnące zastępy też mogłyby prezentować się przyśpiewkami – dla oświecenia i rozweselenia podatnika. Zamiast żurawiejek byłyby ORŁOMEWKI – od czekoladowej orłomewy p. Prezydenta. Wspólny refren tak mógłby brzmieć:

 

Urząd skarbowy, radar, ZUS

podatnika duś, duś, duś!

 

Oprócz przyśpiewek dla urzędów, mogłyby mieć swoje osobiste orłomewki co bardziej zasłużone dla III RP indywidua. Oto kilka moich propozycji, ale zachęcam miłych blogerów do kontynuacji:

 

Do korytka śpieszą pierwsi

z PSL-em platformersi.

Urząd skarbowy, radar, ZUS,

Podatnika duś, duś, duś!

 

Inni dziobią też jak kruki,

wspólnie zadłużyli wnuki.

 

Dość ma w kraju Tusk mizerii,

robi odlot do Nigerii.

 

Gdy Rostowski w europakcie,

do arbeitu suną babcie.

 

Jak lud dusić – moc pomysłów

ośmiu ma wiceministrów.

 

Swoim  milion, obcym spady,

niespłacone autostrady.

 

Na kolei dziesięć spółek

dla kolesiów to przyczółek.

 

Budżet chudszy o miliony

na siatkówkę dla Madonny.

 

To elity jest zadaniem:

polskie zwalczać zacofanie.

 

Gdy promuje rząd zboczenia,

na studniówce tańce zmieniaj.

 

Sześciolatkom zaś Szumilas

seksem szkołę chce umilać.

 

Dla Sawickiej miejsce w rządzie,

bo jej cnotę zszyli w sądzie.

 

Alarm w sklepie, gna ochrona,

bo ministra wchodzi żona.

 

A jako podsumowanie – coś mało optymistycznego. Ale skąd brać optymizm?

 

Dzieciom swym zostawią nędzę

bo mieć muszą na circenses.

 

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Szanowny Panie Henryku

skąd brać optymizm? Duch w Narodzie nie ginie. Nie jest z tym tak źle," kiedy my
żyjemy. Co nam obca moc wydarła, szablą odbijemy. ".

Potrzebna jest mobilizacja , a Pana " Orłomewki" przypominają, co straciliśmy, a co nam wtykaja jak babie w brzuch, jako "nasze".

Obca moc ma media, pieniądze i tuby propagandy, my mamy nasze Dziedzictwo, o które bija się nasze dzieci na ulicach.

Tak więc wspólnie wołajmy : Lance do boju, szable w dłoń,

bolszewika goń, goń, goń!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Henryk Krzyżanowski

2. Nadzieja w młodych

Oby miała Pani rację. Na Marszu Rotmistrza w Poznaniu faktycznie duża część uczestników to była młodzież - nawet grupa z Kalisza była.