Komorowski ponad prawem?Dobra pamięć polega na tym, aby zapomnieć to, o czym pamiętać się nie chce.

avatar użytkownika Maryla

W listopadzie nastroje konsumentów spadły czwarty raz z rzędu, a indeks optymizmu (WOK) obniżył się o 5,76 pkt do poziomu 91,87 pkt - podał instytut Ipsos. Jest to poziom najniższy od czerwca 2006 roku. 

"Zarysowujący się trend, którego początku można upatrywać w maju 2008 roku, wyraźnie wyprzedził negatywne informacje ze światowych rynków finansowych, które napłynęły do nas we wrześniu. Przedmiotem troski polskich konsumentów jest obecny stan gospodarki oraz obawa o jej przyszłość. W listopadzie wskaźnik klimatu gospodarczego stracił aż 7 pkt i przyjmuje wartość 81,66 pkt. Skłonność do zakupów zmniejszyła się w nieco mniejszym stopniu, o niespełna 5 pkt i przyjmuje wartość 98,67 pkt" - napisano w komentarzu.

Ipsos podał, że konsumenci obawiają się przede wszystkim negatywnych konsekwencji ze strony sytuacji gospodarczej dla rynku pracy. Odsetek osób spodziewających się wzrostu bezrobocia wzrósł w ciągu ostatniego miesiąca z 27 do 36 proc.

 Ipsos: nastroje konsumentów spadły po raz kolejny

 

Połowa Polaków źle ocenia rozwój sytuacji w kraju



W grudniu ponad połowa Polaków deklarowała niezadowolenie z rozwoju sytuacji w kraju, a odsetek osób pozytywnie oceniających kierunek zmian w Polsce zmniejszył się od listopada o 4 pkt proc. - do 31 proc. Co szósty ankietowany nie potrafi ocenić kierunku zmian w kraju - wynika z sondażu CBOS.  »

 

 Marszałek Bronisław Komorowski odmówił przyjścia na posiedzenie sejmowej komisji ds. służb specjalnych, której członkowie chcieli zapytać o jego związki z tzw. aferą aneksową. Niezależnie od komisji sprawę bada prokuratura, do której wpłynął wniosek o kolejne przesłuchanie Komorowskiego.

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski nie przyszedł na posiedzenie sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Wystąpił o to przewodniczący komisji Jarosław Zieliński (PiS)

Zdaniem PO komisja nie ma prawa pytać marszałka o kontakty z byłymi oficerami WSI, dopóki sprawę bada prokuratura. Według posłów PiS pozwala na to regulamin Sejmu.

"Marszałek został w jakimś dziwnym trybie zaproszony, oczywiście się nie stawił. To nie jest sprawa, którą komisja powinna się zajmować" - powiedział Paweł Graś (PO). Jego klubowy kolega Marek Biernacki dodał, że speckomisja "nie jest władna przesłuchiwać marszałka", ponieważ nie jest komisją śledczą.

"Oceniam to jako unik" - powiedział z kolei Jarosław Zieliński (PiS). Jego zdaniem, jeśli marszałek jest niewinny powinien był skorzystać z zaproszenia i wyjaśnić sprawę komisji, która - jak zaznaczył - obraduje w trybie tajnym, nie ma więc obawy ujawnienia tajemnic.

pap, keb

 

 
Jarosław Zieliński (PiS), przewodniczący speckomisji: W normalnym państwie osoba, której dotyczą tego typu wątpliwości, co marszałka Sejmu, powinna je jak najszybciej wyjaśnić, a jeżeli nie potrafi, to złożyć rezygnację
Komorowski ponownie przed prokuraturę
fot. R. Sobkowicz


Choć zobowiązuje go do tego regulamin Sejmu, Bronisław Komorowski najprawdopodobniej nie stawi się dzisiaj na posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, która chciała odebrać od niego wyjaśnienia w sprawie kontaktów z negatywnie zweryfikowanymi funkcjonariuszami WSI: Aleksandrem Lichockim i Leszkiem Tobiaszem. Jak ujawnił "Nasz Dziennik", zeznania Tobiasza stawiają pod dużym znakiem zapytania wiarygodność wcześniejszych wyjaśnień składanych w tej sprawie przez marszałka Sejmu. Wczoraj wniosek o ponowne przesłuchanie Komorowskiego wystosował do prokuratury Roman Giertych, pełnomocnik dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego.

  > Więcej <

Sejmowe standardy

Hipokryzja pana Komorowskiego jest wyższa niż Himalaje – rzucił w kierunku dziennikarzy wściekły Jarosław Kaczyński w trakcie kłótni nad wnioskiem PiS o odwołanie Komorowskiego z funkcji marszałka Sejmu po jego wypowiedzi na temat gruzińskiego incydentu z udziałem prezydenta.
 
Trochę przesadził, sam zresztą nie grzesząc prostolinijnością, ale co najmniej kilka incydentów pokazuje, że postępowanie pana marszałka czasem rozmija się z głoszonymi przez niego zasadami. Potwierdziło to jego niedawne oświadczenie, że nie stawi się przed komisją do spraw służb specjalnych, która chce mu zadać kilka niewygodnych pytań na temat jego tajemniczych kontaktów z oficerami Wojskowych Służb Informacyjnych - Aleksandrem L. i Leszkiem Tobiaszem. Z ustaleń śledztwa prowadzonego przez warszawską prokuraturę wynika bowiem, że ci dwaj oficerowie spotykali się z marszałkiem jesienią 2007 roku i oferowali mu zakup słynnego aneksu do raportu z weryfikacji WSI. Marszałek jest całą sprawą święcie oburzony i uważa się za ofiarę politycznych intryg.
 
Tymczasem Bronisław Komorowski znany jest z wypowiedzi ganiących innych posłów za różne nadużycia. Wystarczy przypomnieć jak głośno piętnował rajd samochodowy posła Jacka Kurskiego czy dostarczenie fałszywych zaświadczeń lekarskich przez posłów PiS. Znana jest też jego skrupulatność w prowadzeniu obrad, np. pilnowanie czasu wystąpień. Oczywiście najczęściej wtedy, gdy przemawiają posłowie opozycji. 

W tę postawę pana Komorowskiego doskonale wpisuje się zarejestrowany niedawno przez reporterów "Teraz My" jego rajd ulicami Warszawy. Kierowca wiózł go służbowym samochodem, przekraczając ponaddwukrotnie dozwoloną prędkość. Jednak pan marszałek kierowcy nie zdyscyplinował, jakby zapominając, że sam głosował kiedyś za obowiązującymi dziś, restrykcyjnymi przepisami drogowymi. Jak mawiał bowiem Napoleon Bonaparte "Dobra pamięć polega na tym, aby zapomnieć to, o czym pamiętać się nie chce".
 


 
 
 
Prokuratura bada, czy źródłem przecieku w aferze gruntowej mógł być Lech Kaczyński. Kancelaria Prezydenta potwierdziła wcześniejsze informacje RMF FM o spotkaniu, do jakiego doszło na przełomie czerwca i lipca 2007 r., a więc na klika dni przed akcją CBA w resorcie rolnictwa.

W spotkaniu uczestniczyli trójmiejski prawnik Adam Jedliński, jedna z kluczowych postaci afery gruntowej Ryszard Krauze oraz prezydent Lech Kaczyński.

 

"Nikt, kto nabył już uprawnienia do pomostówki, ich nie straci"

 

Nikt, kto nabył już uprawnienia do wcześniejszej emerytury, nie straci ich; obowiązująca ustawa wygasa, bo rząd odrzucił inne rozwiązania - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki.  »

 

Posłowie dbają o siebie

Posłowie dbają o siebie
 

Parlamentarzyści chcą przyznać sobie prawo do wypłat emerytur z wsteczną datą - informuje „Gazeta Prawna”.

 

Protestuje NSZZ, protestuje OPZZ. Poleciały jajka

GÓRNICY PRZED SEJMEM, ROLNICY U PREMIERA

Protestuje NSZZ, protestuje OPZZ. Poleciały jajka
Środa - dniem protestów. Przez Sejmem manifestują związkowcy z OPZZ, przed Kancelarią Premiera - rolnicy. Ci pierwsi sprzeciwiają się proponowanym przez rząd rozwiązaniom emerytalnym, drudzy - czują się przez rząd...czytaj dalej »

 

 

 

ZNP: NIE SKŁADAJMY POROZUMIENIA NA OŁTARZU POLITYKI

Nauczyciele: premierze wywiąż się z obietnic

Nauczyciele: premierze wywiąż się z obietnic

PONAD 30 PROC. ŻOŁNIERZY NA EMERYTURZE PRZED 40-TKĄ
Trzydziestoletni emeryci

Trzydziestoletni emeryci

Co trzeci żołnierz i co piąty policjant, spośród tych, którzy odeszli w ubiegłym roku roku na emeryturę, nie skończył 40 lat. Tak wynika z danych przygotowanych specjalnie dla "Gazety Prawnej" przez resorty spraw...czytaj dalej »

Ominąć weto. Premier przyzna specjalne emerytury

JEST PLAN "B" RZĄDU WS. "POMOSTÓWEK"

Ominąć weto. Premier przyzna specjalne emerytury
Wcześniejsze emerytury będą przyznawane przez premiera Donalda Tuska w drodze specjalnego rozporządzenia - dowiedziała się TVN24. W ten sposób rząd zamierza obejść prezydenckie weto do ustawy o "pomostówkach"....czytaj dalej »

 

 

 

 

"Rz": zarzut dla byłego prezesa PZU



Cezary Stypułkowski, były prezes PZU jest podejrzany o działanie na szkodę spółki - dowiedziała się "Rz". Warszawska prokuratura postawiła mu w tej sprawie zarzuty.  »

Jak wynika z informacji "Rz" w tle zarzutu jest umowa z maja 2006 r. z firmą PricewaterhouseCoopers wartości blisko 270 tys. zł. Za tę sumę firma miała dokonać przeglądu domniemanych nieprawidłowości w Oddziale PZU SA we Wrocławiu. Stypułkowski zaangażował do tego zewnętrzną firmę, chociaż w tym samym czasie taką kontrolę prowadziło Biuro Kontroli Wewnętrznej PZU.

Stypułkowskiemu grozi do pięciu lat więzienia. Doniesienie o nieprawidłowościach w PZU złożył w kwietniu 2007 Jaromir Netzel (były prezes PZU).

 

Jarosław: pielęgniarki ze szpitala psychiatrycznego na dwie godziny odeszły od łóżek pacjentów



Pielęgniarki ze Specjalistycznego Psychiatrycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Jarosławiu (Podkarpackie) odeszły na dwie godziny od łóżek pacjentów. Domagają się m.in. podwyżki płac dla wszystkich grup zawodowych.  »

 

 

Premier: jestem zwolennikiem tzw. testamentu życia



Premier Donald Tusk zadeklarował, że jest zwolennikiem wpisania do ustawy bioetycznej zapisu o tzw. testamencie życia.  »

 

Chcemy przełamać ten pat" - tłumaczy Beata Małecka-Libera, posłanka PO z komisji zdrowia. W jaki sposób? Zachętą dla lekarzy mają być pieniądze - przeszczepy mają się szpitalom po prostu opłacać.

Projekt przewiduje podzielenie procedury pobierania narządów na przeszczepy. Za każdą szpital będzie mógł wystawić osobny rachunek. I tak: za komisyjne orzeczenie o śmierci mózgowej pacjenta oraz podtrzymywanie czynności jego narządów zapłaci Narodowy Fundusz Zdrowia (szpitale dostaną dodatkowo za to 2 mln zł, ok. 4,4 tys. na dawcę). 

Pieniądze skończą z zapaścią Ziobry
Rząd ma pomysł na transplantologię

Pieniądze skończą z zapaścią Ziobry

 

Notowania opóźnione o 15 min.
2008-12-17 godz. 14:55:06


WIG 27,929.80 -1.16
WIG20 1,828.56 -1.15
mWIG40 1,580.22 -1.07
 
2008-12-17
Dolar (USD) 2.8948 -2.48%
Euro (EUR) 4.0834 0.85%
 

NBP: ZŁOTY ZBYT SŁABY, ALE NIE BĘDZIE INTERWENCJI

Dolar powoli umiera

Dolar powoli umiera

Najgłębsza w historii wtorkowa obniżka stóp w USA, sprowadzające ich poziom niemal do zera spowodowała, że inwestorzy kupujący do tej pory amerykańskie obligacje zaczęli zastanawiać się, czy dalej warto tak bardzo jak...czytaj dalej »

CZY GŁÓWNY INDEKS GPW STRACI W PIĄTEK 200 PKT?

Kto chce osłabić WIG20?

Kto chce osłabić WIG20?

Kto chce wywołać piątkowe spadki kursów spółek na WIG20? - zastanawiają się inwestorzy. Na rynku aż huczy od plotek. Najczęściej powtarza się teza, że inwestorem, który gra na spadki J.P. Morgan, ten sam bank, który...czytaj dalej »

 

"Puls Biznesu": kredyt na kartki
(PAP, ak/17.12.2008, godz. 06:21)

Zamiast rolować długi firm, banki podadzą im czarną polewkę. Polski biznes czeka 700 dni czyśćca - przewiduje "Puls Biznesu". ... »

 

Firmom będzie trudno uzyskać nowe linie kredytowe w bankach [Przegląd prasy Bankier.pl]
2008-12-17 08:50
"Puls Biznesu" pisze, że kryzys finansowy i brak zaufania na rynku międzybankowym przenosi się powoli na realną sferę gospodarki. "- Akcja kredytowa dla przedsiębiorstw w zasadzie została wstrzymana. Banki, czekając na nowe wytyczne do polityki kredytowej, ograniczają finansowanie do leasingu i faktoringu" - mówi Alina Wołoszyn, dyrektor wykonawczy w Advisory Corporate Finance w KPMG.  »

 

FIRMY WALCZĄ O PRZETRWANIE

Kto spłaci kredyt, ten przeżyje

Kto spłaci kredyt, ten przeżyje

Przedsiębiorco, umiejętnie zarządzaj gotówką. W przeciwnym razie możesz splajtować. Kryzys na rynku finansów sprawił, że kredyt nie tylko trudno dostać, ale i spłacić. Tylko w najbliższych miesiącach polskie firmy mają...czytaj dalej »

 

W odpowiedzi na kryzys - poluzowanie zasad pomocy publicznej dla firm
(PAP, ak/17.12.2008, godz. 12:24)

Komisja Europejska (KE) poluzowała w środę zasady udzielania pomocy publicznej przedsiębiorstwom, by zwiększyć ich możliwości finansowania inwestycji zagrożonych z powodu kryzysu. ... »

 

Senat poparł specustawę stoczniową

Warszawa (PAP) -

Senat poparł specustawę stoczniową, która przewiduje sprzedaż stoczni Gdynia i Szczecin w otwartym, nieograniczonym przetargu. Za przyjęciem ustawy wraz z licznymi poprawkami głosowało 54 senatorów, 37 było przeciw, nikt nie wstrzymał...

 

 

Rostowski: Polsce nie grozi kryzys kredytów hipotecznych
(PAP, ak/17.12.2008, godz. 13:48)

W Polsce nie ma specjalnego zagrożenia kryzysem wywołanym załamaniem na rynku kredytów hipotecznych - powiedział w środę w Senacie minister finansów Jacek Rostowski. ... »

 

Orlen i PERN podpisały list intencyjny ws. nowego rurociągu
(PAP, dd/17.12.2008, godz. 14:46)

PKN Orlen i PERN podpisały list intencyjny w sprawie nowego rurociągu Boronów - Trzebinia. Inwestorem jest PERN Przyjaźń. Orlen deklaruje długoterminowe korzystanie z usługi przesyłu ok. 1 mln ton paliw rocznie poprzez nową nitkę - podała płocka spółka w komunikacie. ... »

 

Platforma lekceważy problemy polskiego sądownictwa

Z posłem Zbigniewem Ziobrą (PiS), byłym ministrem sprawiedliwości i autorem instytucji awansów poziomych, rozmawia Wojciech Wybranowski

Sędziowie nie chcą zmian w ustawie, które znosiłyby przygotowaną za Pana kadencji ministerialnej możliwość awansów poziomych. Podkreślają, że to rozwiązanie nie jest idealne, ale w sytuacji, w której minister Ćwiąkalski nie jest w stanie zapewnić im podwyżki wynagrodzeń, częściowo satysfakcjonujące.
- Zdecydowałem się wprowadzić takie rozwiązanie, bowiem wbrew krytyce niektórych środowisk ma ono istotne zalety. Przede wszystkim daje szanse awansu doświadczonym sędziom, którzy pozostają na szczeblu sądu rejonowego albo okręgowego i tam wykorzystując swoje doświadczenie w trudnej pracy, mają satysfakcję, że awansują w tym poziomym zakresie na sędziego sądu okręgowego lub rejonowego. To pozwala na zatrzymywanie w zawodzie zdolnych, nienagannie prowadzących sprawy, świetnie przygotowanych sędziów, których dziś sytuacja finansowa niekiedy zmusza do przejścia do zawodu adwokata. Awanse poziome zwiększają również niezależność wobec władz zewnętrznych w stosunku do ciał kolegialnych.

 > Więcej <

PiS chce usprawnić działanie sądów 24-godzinnych

Usprawnienie działa sądów 24-godzinnych - to główne założenie projektu nowelizacji Kodeksu Karnego, który złożył w Sejmie klub Prawa i Sprawiedliwości. Jak przekonuje posłanka Beata Kępa, idea postępowania przyspieszonego sprawdziła się, ale teraz potrzeba wprowadzić kilka rozwiązań, które sprawią, że wymiar sprawiedliwości będzie działał lepiej. »

 

 26 lotów Tuska rządowymi samolotami do Gdańska


Donald Tusk w ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy 26 razy latał rządowym samolotem na trasie z Warszawy do Gdańska i z powrotem - ustalił serwis internetowy tvp.info.

Premier Tusk nigdy nie ukrywał, że spędza weekendy Trójmieście. Jegowspółpracownicy zawsze utrzymywali jednak, że, latając do domu, premierkorzysta z samolotów rejsowych. Kiedy we wrześniu serwis tvp.info podał, że podczas 23 służbowych podróży szef rządu tylko czterokrotnie korzystał z usług komercyjnych linii lotniczych, szef gabinetu politycznego Tuska Sławomir Nowak w rozmowie z serwisem mówił: "Premier w przeciwieństwie do innych polityków nigdy nie używa samolotów rządowych do prywatnych celów. Jeśli leci po pracy do domu do Gdańska, zawsze korzysta z połączeń rejsowych".

 http://www.rp.pl/artykul/2,235642.html

Kreml będzie mógł oskarżyć opozycję o zdradę

Kreml zaostrza kurs wobec opozycji i rozszerza definicję zdrady stanu. Obejmie ona teraz także krytyków władzy. »

 

Portugalia: minister finansów grozi bankom odebraniem gwarancji
(PAP, ak/17.12.2008, godz. 13:30)

Minister finansów Portugalii Fernando Teixeira dos Santos zagroził krajowym bankom odebraniem rządowych gwarancji o wartości 20 mld euro, jeśli nie wznowią one normalnego udzielania kredytów. Rząd udzielił gwarancji w październiku, ale przedsiębiorstwa twierdzą, że w dalszym ciągu nie mają dostępu do pożyczek. ... »

 

 

Czeski bank centralny tnie stopy procentowe
(PAP, dd/17.12.2008, godz. 13:13)

Czeski bank centralny obniżył w środę stopy procentowe o 50 pkt bazowych - podał bank w komunikacie. ... »

 

Norwegia obniżyła stopy procentowe do 3 proc.
j.a. 17-12-2008, ostatnia aktualizacja 17-12-2008

Bank centralny Norwegii postanowił, że obniży główną stopę procentową o 175 punktów bazowych do 3,0 proc., silniej niż oczekiwali analitycy

Norges Bank dwukrotnie obniżył stopy procentowe w październiku o 50 punktów bazowych, kończąc trwający ponad 3 lata cykl zaostrzania polityki pieniężnej, ponieważ tempo wzrostu gospodarczego kraju słabnie z powodu globalnego kryzysu i osłabienia popytu ze strony głównych partnerów handlowych Norwegii.

http://www.rp.pl/artykul/5,235612.html

 

Nagana dla Klausa

Nagana dla Klausa
 

Nicolas Sarkozy oraz Jose Manuel Barroso ostro skrytykowali Vaclava Klausa m.in. za jego niechęć do unijnej flagi.

 

Szef czeskiej dyplomacji gani prezydenta Francji
Minister spraw zagranicznych Czech Karel Schwarzenberg zganił prezydenta Francji Nicolasa... więcej

 

 

Grecja/ Protesty na Akropolu, okupacja ratusza w Joaninie

Ateny (PAP/AFP) - Wielkie transparenty z napisami "Opór" oraz "18 grudnia - demonstracja solidarności w Europie" wywiesili w środę demonstranci na Akropolu - poinformowała ateńska policja. Tego samego dnia, młodzi ludzie zajęli ratusz w mieście Joanina...

 

 

 

 

  Niech Jaruzelski powie prawdę
fot. M. Borawski

repr. M. Borawski  Ciało Zbyszka Godlewskiego niesione przez robotników na drzwiach ulicami Gdyni

fot. M. Borawski

Z Izabelą i Eugeniuszem Godlewskimi, rodzicami Zbyszka Godlewskiego (Janka Wiśniewskiego) zastrzelonego w grudniu 1970 r. w Gdyni, rozmawia Mariusz Bober

Tamtego 17 grudnia przed 38 laty, gdy przed Stocznią Gdyńską zginął Zbyszek, wyobrażali sobie Państwo, że stanie się on symbolem powstania grudniowego? Tak historycy określają dziś wydarzenia na Pomorzu w grudniu 1970 roku.
Eugeniusz Godlewski: - Nie myśleliśmy wówczas w ten sposób. Do dziś nie rozumiem, jak to się stało. Faktem jest jednak, że mój syn został wówczas zastrzelony.

Jak Państwo dziś odczytują ostatnie słowa syna w liście przekazanym przez kolegę: "Kochani rodzice. Byłem dziś w Gdańsku. Wszystko widziałem. Nie martwcie się... Zbyszek"?
Izabela Godlewska: - Nie wiem, czemu tak napisał. Myślę, że szedł wtedy po prostu do pracy. Nie chciał, by się martwić o niego, mimo że na Wybrzeżu trwały protesty.

Wcześniej odbyły się strajki i protesty w Gdańsku, Słupsku, a także w Elblągu. Reżim rzucił więc przeciw robotnikom wojsko, bojąc się kolejnego ogniska strajku?

> Więcej <

Obchody 38. rocznicy Grudnia

17.12 Szczecin (PAP)

- Pod Pomnikiem Ofiar Grudnia '70 rozpoczęły się w środę w Szczecinie obchody 38. rocznicy tamtych wydarzeń. Mieszkańcy miasta i przedstawiciele lokalnych władz zebrali się przed monumentem na Placu Solidarności, by oddać hołd ofia...

Obchody 38. rocznicy Grudnia 70 w Gdyni

Gdynia (PAP) -

Z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego w środę rano rozpoczęły się w Gdyni obchody 38. rocznicy tragicznych wydarzeń w grudniu 1970 r. na Wybrzeżu. Uroczystość odbywa się przy pomniku Ofiar Grudnia'70, w pobliżu przystanku kolejki SKM...

CBOS: 68 proc. Polaków źle ocenia prezydenta, 70 proc. - Sejm



68 proc. Polaków źle ocenia działalność prezydenta Lecha Kaczyńskiego, 24 proc. - chwali ją. Sejm krytykuje 70 proc. ankietowanych, a 19 proc. uważa działania posłów za dobre - wynika z najnowszego sondażu CBOS.  »

 

Portret użytkownika polityczni

Czesi w Głuchołazach

polityczni, śr., 17/12/2008 - 13:33

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. trzęsienie ziemi a lokalizacja Zarnowiec?

@ad53 na moim blogu w Salon 24 usilnie dopominał sie o poruszenie tego tematu. Na pewno warto tym sie zająć, mając na uwadze fakt, ze to nie pierwsze "tapnięcie" na terenach północnych Polski.

 

(© Materiały prasowe)

Polska Amelia Panuszko

2008-12-16 23:11:18, aktualizacja: 2008-12-16 23:15:25

Trzęsienie miało niewielką siłę: 4,7 stopni. Wstrząsy nie wyrządziły żadnych szkód.

Obudziłam się kilka minut po szóstej i patrzę na telewizor, a on się trzęsie. Wyskoczyłam z łóżka jak z procy na podłogę i przeszedł mnie jakby prąd po nogach. Przestraszyłam się - opowiada z przejęciem Halina Matyszczuk ze Sławna na Wybrzeżu.

Wczoraj mieszkańcy środkowego i gdańskiego Wybrzeża przeżyli trzęsienie ziemi. Nie było ono mocne. Miało siłę zaledwie 4,7 stopni w skali Richtera. Trwało zaledwie 10 sekund. Internetowe fora zapełniały się od samego rana relacjami osób zaskoczonych wstrząsami. "Spałem, po szóstej obudziłem się, poczułem jakby ktoś zaczął trząść moim łóżkiem. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie przeżyłem" - pisał Dawid z Kołobrzegu. - Zanim zadzwonił mój budzik, zdążył obudzić mnie dźwięk tłukącej się szklanki - relacjonował Kacper z Darłowa.

Epicentrum znajdowało się w Szwecji, ok. 60 km na wschód od Malmö i 10 na północny wschód od Ystad. Odczuwane było w promieniu ponad 100 km. Fala dotarła także do Danii. W epicentrum osiągnęło maksymalnie ok. 5 stopni. Na szczęście nie było niebezpieczne dla ludzi. W jego wyniku nie doszło do poważniejszych uszkodzeń budynków. - Może jedynie dojść do pęknięć tynku - uspokaja Jan Koźlakiewicz z obserwatorium sejsmicznego w Ojcowie.

- Do trzęsienia doszło na skutek gwałtownych rozładowań powstałych pod powierzchnią ziemi - tłumaczy doc. dr hab. Wojciech Dębski z Instytutu Geofizyki PAN. Uspokaja, że pojedyncze trzęsienie o niewielkiej sile nie zapowiada, że kataklizm się powtórzy i to w dodatku z większą siłą. - Nie ma powodów do niepokojów. Polska jest raczej krajem asejsmicznym. Nie sądzę, aby wystąpiły u nas takie wstrząsy jak np. w Japonii - mówi Dębski.

Zaznacza jednak, że nie da się przewidzieć wstrząsów. - W Europie ich prognozowanie nie ma sensu, bo brakuje danych do przeprowadzenia odpowiednich analiz. Wczorajsze trzęsienie było drugim w Polsce w ciągu ostatnich czterech lat. Ostatnie, które pojawiło się w 2004 r. z epicentrum w Królewcu, było odczuwalne na wschodzie kraju, w okolicach Suwałk.

Trzęsły się tam żyrandole, z kwietników spadały doniczki, podskakiwały naczynia, chwiały się i przesuwały meble. Wstrząsy te były mocniejsze niż wczorajsze. Sięgały ponad pięciu stopni i spowodowały zniszczenia zabudowań. Skala wstrząsów nie ma górnej granicy, ale dla porównania specjaliści wskazują, że w 2004 r. wstrząsy o magnitudzie 8 wywołały na Sumatrze słynne tsunami, w wyniku którego zginęło 230 tys. ludzi.

 

 

http://polskatimes.pl/fakty/kraj/71317,zatrzesla-sie-ziemia-na-polskim-wybrzezu,id,t.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl