W Senacie RP, w czasach, gdy mówi się o kryzysie wartości, zwalcza się uchwały dotyczące wybitych postaci naszej historii.

avatar użytkownika Maryla

Podczas ostatniego przed Wielkanocą posiedzenia Senatu RP głosami Platformy Obywatelskiej zostały odrzucone 4 uchwały przygotowane przez senatorów Prawa i Sprawiedliwości: w 100. rocznicę powołania parafii pod wezwaniem Świętego Krzyża w nowojorskiej dzielnicy Maspeth, stanowisko Senatu RP w sprawie udziału katolików świeckich i duchownych w debacie publicznej, w sprawie oddania hołdu wybitnemu patriocie księdzu Piotrowi Skardze w czterechsetlecie jego śmierci oraz w 15. rocznicę kanonizacji św. Jadwigi Królowej.

Wszystkie zostały przetrzymane przez 4-5 miesięcy w „zamrażarce”, a następnie pod pretekstem „przeterminowania” odrzucone. Znamienne, że Senat z mocy tradycji opiekujący się Polonią i mający dbać o polskie dziedzictwo kulturowe wyrzucił do kosza uchwały dotyczące źródeł tożsamości Polski.

I to głosami polityków, którzy przy różnych okazjach lubią podkreślać przywiązanie do chrześcijańskich wartości, fotografować się z ważnymi ludźmi Kościoła, pokazywać się na inauguracji pontyfikatu czy ingresach biskupów.

Przecież parafia Świętego Krzyża w Maspeth jest przykładem wspólnoty jednoczącej Polaków na obczyźnie, zapewniającej im zachowanie tożsamości narodowej i ułatwiającej dostosowanie się do nowego środowiska.

Zachowując polski charakter, przyjmuje gościnnie także wiernych pochodzących z innych grup etnicznych. W drugiej uchwale, powołując się na Konstytucję RP, przypomnieliśmy, że ludzie wierzący – zarówno świeccy, jak i duchowni – mają pełne i oczywiste prawo do prezentowania swego stanowiska w debacie publicznej – na równi z przedstawicielami innych wyznań i religii, a także z osobami niewierzącymi.

Niestety, te oczywiste prawa są przez niektórych kwestionowane, próbuje się traktować katolików jako obywateli drugiej kategorii, co wyraża choćby ostatnie stanowisko Konferencji Episkopatu Polski w sprawie Telewizji Trwam.

Odrzucenie uchwał podkreślających rolę św. Jadwigi czy ks. Piotra Skargi w historii Polski to niebywałe kuriozum. Nawet w czasach komunistycznych nazywano ulice polskich miast imieniem tych osób bezspornie zaliczanych do grona najwybitniejszych postaci naszych dziejów i kultury.

Święta Jadwiga to jedyna kobieta, która była królem Polski, i osoba, która powinna być nie tylko patronką Polski, ale także patronką Europy zbudowanej na fundamencie chrześcijańskim: przyczyniła się do chrztu Litwy, była współtwórczynią wielonarodowej, wieloetnicznej, wielokulturowej i wieloreligijnej Rzeczypospolitej oraz założycielką Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Ksiądz Piotr Skarga to wszechstronnie wykształcony jezuita, teolog, kaznodzieja i pisarz, który wsławił się wnikliwą i trafną oceną życia politycznego w szesnastowiecznej Polsce oraz żarliwą i napominającą modlitwą wzywającą do pokuty obywateli Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Wciąż aktualne są słowa jego „Modlitwy za Ojczyznę”.

Co się dzieje w naszej Ojczyźnie, jeżeli w Senacie RP, w czasach, gdy mówi się o kryzysie wartości oraz o utracie tożsamości Europy, zwalcza się uchwały dotyczące wybitnych postaci naszej historii. A może kazania ks. Piotra Skargi, w których napiętnował przywary rządzących, są tak aktualne, że bardzo bolą obecny obóz władzy?

Życzę z całego serca wszystkim Czytelnikom na nadchodzące Święta Wielkanocne zwycięstwa Światła nad ciemnością, radości nad zwątpieniem oraz wielkiej nadziei w sercu. Nie zapominajmy o słowach Psalmu 118 „Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym”, przypomnianych przez Jezusa w przypowieści o przewrotnych rolnikach, które odniósł do swojej misji śmierci i chwały (por. Mt 21, 42).

Jan Maria Jackowski

http://www.naszdziennik.pl/mysl-felieton/28343,kamien-wegielny.html

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

To szemrane towarzystwo naćpanej hołoty, powinniśmy przegonić na 4 wiatry. Wielu z nich to współcześni targowiczanie.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz