INWIGILACJA FINANSOWA RADIA MARYJA cd
Poniżej tekst za Serwis21 numer noworoczny, więcej na stronie serwis21.blogspot.com
INWIGILACJA FINANSOWA RADIA MARYJA cd.
W przedsylwestrowym numerze informowaliśmy, iż Generalny Inspektor Informacji Finansowej (odpowiedzialny za przeciwdziałanie praniu pieniędzy i finansowania terroryzmu) zwracał się do niektórych banków z zapytaniem nt. wpłat na rzecz Radio Maryja/TV Trwam. Świadczyły o tym przemilczenia, przewlekanie odpowiedzi, a także niektóre sformułowania używane przez GIIF i Minister Finansów w decyzjach o odmowie ujawnienia informacji. Zapytanie skierowano prawdopodobnie do banków w których Radio Maryja/TV Trwam mają swoje rachunki bankowe - czyli jak wynika ze stron internetowych tych instytucji - PKO BP, Bank Pocztowy i Kredyt Bank.
OBRONA BEZPRAWIA
Najważniejsze pytanie brzmi jednak - po co GIIF zbierał informacje? W niektórych komentarzach osób nieprzychylnych Rydzykowi można przeczytać, że "jeżeli ktoś jest uczciwy, nie powinien obawiać sie kontroli" (przypominamy, że wiele kontroli skarbowych doprowadziło do likwidacji firm, a następnie okazywało się że prowadzono kontrole i wydawano decyzje niezgodnie z prawem), albo że "Rydzyk też powinien być prześwietlony lata temu, choćby po osławionej zbiórce na stocznię, po artykułach o kasie noszonej przez staruszki w reklamówkach, a nie przepływającej przez konta" itd. Te komentarze świadczą albo o niezrozumieniu sytuacji, albo o wyjątkowej złej woli. GIIF nie tyle sprawdzał Radia Maryja, ale osoby, podmioty wpłacające większe sumy na rzecz Radia Maryja/TV Trwam (np. mogło to dotyczyć SKOK Stefczyka reklamujące się w TV TRWAM). Nie chodzi zatem o zwykłą weryfikację odpisu podatkowego, bo tymi zajmuje się Urząd Skarbowy. Nie chodzi o księgi rachunkowe, sprawdza je także Urząd Skarbowy lub UKS. A zatem w jakim celu gromadzono dane o wpłatach na rzecz Radia Maryja?
CEL: REPRESJONOWAĆ DARCZYŃCÓW?
W poprzednim artykule wskazywano na motyw próby podważenia wiarygodności finansowej imperium Ojca Dyrektora. Być może, ale przesłanka może być inna - o namierzenie podmiotów, które aktywnie wspierają Radio Maryja, a następnie ewentualne ich szykanowanie lub represjonowanie w ten lub inny sposób. Metody mogą być rozmaite – kontrole podatkowe, brak publicznych zamówień, brak lub groźba braku koncesji, itd. Część podmiotów może się wystraszyć, w imię świętego spokoju, zaprzestać finansowania, a tym samym osłabi się Radio Maryja/TV Trwam. Takie metody były już w Polsce stosowane, gdy próbowano likwidować firmę (najpierw gromadzono informacje o kontrahentach, a następnie nękano kontrahentów, ci wycofywali się ze współpracy a firma upadała).
KONKLUZJA
Oczywiście Radio Maryja to nie mała firma, to o wiele większa siła, imperium medialne, setki tysięcy słuchaczy, a zatem metody użyte do zniszczenia zwykłej firmy mogą okazać się nieadekwatne. Ale informacje uzyskane przez GIIF mogą być wykorzystane do wpływania na określone podmioty zależne od władzy w celu powstrzymania ewentualnych przyszłych wpłat i osłabić niewygodne Radio. Czy taki jest cel, prawdopodobnie się nie dowiemy, gdyż władze odmawiają ujawnienia informacji.
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz