Szanowna Pani Marylo.

Takie marsze jak ostatni i ten z 11 11 11 dają do zrozumienia Polakom, że kończy się dyktatura służb specjalnych, tuska i dziadzi oślinionego idioty TW ZNAK

Ukłony moje najniższe

zostaje nam maszerowanie, bo Boni chce nas ścigać za krytykowanie rządu tuskowego na portalach.

Pozdrawiam serdecznie

Na portalach? A na marszach nie?... za okrzyki antyrządowe, za hasła antyrządowe na transparentach, za grafikę, za przemówienia krytykujące tę władzę ..... ONI będą ścigać Polaków za wszystko . I co im zrobimy?
Jeśli homilie im się nie podobają, to co dopiero okrzyki "rząd pod sąd", "raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę", "Komorowski do Moskwy, Tusk do Berlina","chcemy prawdy o Smoleńsku", "złodzieje", "zdrajcy","kłamcy", czy hasła na transparentach:
"dość Tuska i Komorowskiego", "odzyskajmy Polskę" "precz z totalitarno-mafijnym rządem Tuska", "Rosja bez Putina, Polska bez Tuska" itp.itd, a to tylko takie łagodniejsze.
Boni już będzie wiedział, co z tym zrobić.
I co? Marsze będą teraz takie bardziej poprawne? Tylko z hasłami takimi, jak wyżej?
I do kogo kierowane? Na Berdyczów?
Tyle, tylko że spotkamy się wśród swoich i policzymy, a nasz gniew rozładuje.... Braun?.

alarm odwołany przez Tuska i Niesiołowskiego

Wcale nie jestem przekonany, że jest
potrzebna jakakolwiek instytucja, jakakolwiek rada - skomentował szef
rządu propozycje ministra Michała Boniego. Choć sam taką radę powołał

W środę minister administracji i cyfryzacji Michał Boni
zapowiedział powstanie rządowej rady monitorującej przejawy mowy
nienawiści, ksenofobii oraz agresji i dyskryminacji w życiu publicznym.
Bo - jak oceniał - konieczna jest edukacja i promocja pozytywnych
zachowań. Kiedy posypały się na niego krytyczne opinie zarzucające
rządowi plany cenzurowania np. internetu i kneblowania ust opozycji, w
piątek w radiowej Jedynce dodał, że jest gotów wyjaśnić premierowi,
jakie są jego intencje.

Premier: Rada nie jest potrzebna

Ale zanim zdążył, odezwał się Donald Tusk:

- Będziemy podejmować działania, ale nie będziemy ich przesadnie instytucjonalizować - mówił w piątek na konferencji prasowej w Białymstoku.
- Podzielam intencje ministra Boniego w sprawie walki z tzw. mową
nienawiści, nie jestem jednak przekonany, że potrzebna jest rządowa rada
monitorująca przejawy takiej mowy - podkreślał.

Ocenił, że
wątpi, czy "jakikolwiek urząd czy instytucja będzie w stanie wychować
tych Polaków, którzy zabierają głos publicznie czy w internecie, czy pod
nazwiskiem" tak, by zaprzestali mowy nienawiści. Choć - jak podkreślił -
nie ma wątpliwości, że w Polsce to zjawisko w internecie jest o wiele
bardziej intensywne, niż w innych krajach Europy.

- Ale nie chcę robić złudzeń, że możliwa jest jakaś oficjalna akcja, która to wyeliminuje - zaznaczył.

Ocenił,
że często agresja słowna - szczególnie w sieci - "jest na granicy
przestępstwa". - I nie chodzi tu o ataki polityków na innych polityków,
ale o to byśmy skutecznie chronili przed nienawiścią mniejszości, nie po
to by zmienić naturalne proporcje. Nie chodzi o to, że nie wiem, czym
jest większość, a czym jest mniejszość - zaznaczył.

Premier ocenił, że nienawiść obecna w języku bywa "takim narzędziem opresji na równi z uderzeniem pałką czy pięścią".

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/boni-zostaje-sam-niesiolowski-p...

Jest jałowa, szkodliwa i nie ma żadnego sensu - tak Stefan Niesiołowski (PO) mówi o propozycji ministra Michała Boniego, by powołać rządową radę przeciw mowie nienawiści. Wcześniej do słów swojego ministra z piątkowego poranka odniósł się premier, kwestionując sens powołania takiej rady.

ps. co do Brauna - ja mu nie daję prawa wypowiadania sie w moim imieniu. Jasno to sprecyzowałam w ubiegłym roku, pisząc do rektora KUL, kiedy za jego występy zostało zawieszone kółko historvczne . Wtedy zastosowano odpowiedzialnośc zbiorową za nikomu niepotrzebne występy w czasie spotkania na temat filmu Eugenika.
Dzisiaj klub Ronina może zapłacić utratą lokum, a prof. Nowaka szargają na Czerskiej.

Szanowna Pani Marylo,

Tuskowi słupki spadły, więc robi się dobrym carem a Boni złym czynownikiem.
Jak im podskoczą wrócą do tematu.
Nie sądzę aby TW Znak wyskoczył sam jak filip z konopi.

Likwidacja Polski i jej włączenie do IV rzeszy to ich główne zadanie.

Ukłony moje najniższe

Ukłony moje najniższe

słuzby narobiły dymu z Agrobomberem, Tusk wysłał Boniego na linie frontu, a tu nic.... nie ma związku terrorystów, Brunon siedzi w celi i gląda tv, ma trzech adwokatów i nic na dzisiaj mu nie udowodnili, poza wybuchami, które robił w 200o r. dla "celów naukowych".

Boni ruszył jak rakieta, zagolopował się, az się szczerzy demokraci złapali za głowę .

No i został odwołany.

Co bedzie dalej, zobaczymy, ale psy spuszczone ze smyczy pan gwizdem przywołał do nogi.

Pozdrawiam serdecznie

Tusk, Niesiołowski też.. ? A co, zrozumieli, że sami by sobie kaganiec nałożyli za "agresję słowną"?
Jak się ich słucha, to Himalaje wydają się niziutkimi górami, przy ich bezczelności.

Jeśli chodzi o G.Brauna, nie będę się tu wypowiadać, ale jedno wiem. Takie szybkie "odcinanie się" , bez namysłu, powoduje właśnie takie skutki, jak naciski na właściciela lokalu, bo ktoś naciska, lub kojarzenie prof.A. Nowaka z wypowiedzią Brauna. Przecież to jest to, czego ONI chcą, co wmawiają.
A na marginesie, to nie rektor KUL-u był winien, że zastosował odpowiedzialność zbiorową i rozwiązał kółko historyczne? Według mnie tylko on.

A już nie wspomnę o A.Nicponiu - nie popieram reakcji PIS-u, a szczególnie J.K., bo od niego wymagam więcej.
Reakcja była niepotrzebna i za szybka. To był ich członek i tak nie powinni zareagować.
Komu chcą się przypodobać? U kogo się boją stracić? Można to było zrobić inaczej.

jakie "szybkie odcinanie się"? Przeciez ja napisałam to w zeszłym roku, że nie akceptuje wystepów celebrytów, za których w ramach odpowiedzialności zbiorowej cierpią inni ludzie.

O Nicponiu?

To ja pierwsza pisałam

Lewactwo atakuje, szczucie przez Gazetę Wyborczą. Nicpoń - NICEK.INFO NIEDŁUGO BĘDZIE CZYNNE
i to zupełnie inna bajka.

Nie miałam Ciebie na myśli przy "szybkim odcinaniu".

Napisałaś:

"Przecież ja napisałam to w zeszłym roku, że nie akceptuje wystepów celebrytów, za których w ramach odpowiedzialności zbiorowej cierpią inni ludzie."

A nie powinnaś napisać "nie akceptuję decyzji rektora, który stosuje odpowiedzialność zbiorową wobec niewinnych ludzi, za występy........" ?
Tak ja to widzę.

A o Nicponiu czytałam wcześniej Twój post. Tak to inna bajka, tyle, że rozdmuchana w tym samym czasie.

a czytałaś nasz list do rektora? Też jest przywołany w tym watku.

Własnie o tym pisalismy do rektora, a moim komentarzem w dyskusji był to, że ta wypowiedź nic nie wniosła do tematu Eugeniki, a spowodowała jazdę Czerskiej i represje na studentów.

Tym razem było powtórka z rozrywki. Dokładnie ten sam scenariusz. Wypowiedź Brauna, donos Czerskiej po czasie i represje.

Wtedy tez się na mnie oburzano, a Deżawi tak się obraził, że śmiem mieć pretensje do celebryty, że odszedł z portalu.

Gdyby wtedy więcej ludzi zareagowało tak, jak ja, to by może nie było powtórki.

ps. tu link do tamtej dyskusji

http://blogmedia24.pl/node/48363

w tej chwili przeczytałam jeszcze raz tamta dyskusję i utwierdziłam sie w przekonaniu, że miałam rację, warto sobie odświeżyć pamięc czasami.

i Tamka, która ostro broniła Brauna, napisała

70. sprawy c.d.
Tamka, wt., 17/05/2011 - 21:17

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9615340,KIK_oburzony__szk...

Juz sie wypowiedzialam bardzo obszernie. Zreszta biorac pod uwage wszystkie wydarzenia ostatnich miesiecy i dni, spogladajac na ostatnia notke @jwp mozna wysnuc wniosek, ze biora sie ostro za ludzi o niezaleznych pogladach. Jak widac, drastycznosc dzialan bedzie narastac i trzeba miec tego swiadomosc. T.

A swoją drogą, te donosy Czerskiej cały czas płyną i ciągle są skuteczne.
Rządzi Czerska, a przecież powinna paść.

Deżawi się obraził... teraz też, po wypowiedzi Brauna, opinia jest bardzo podzielona.

naprawdę warto przeczytać tamtą dyskusję z maja 2011 r.

http://blogmedia24.pl/node/48363

Jest pouczająca, tyle sie dzieje codziennie, co chwila afera, która się wydaje być największą, aby za jakis czas gruchnął jakich Agrobomber czy cos innego, a nie pamiętamy tego, co już jest za nami.

Właśnie czytam, a część to sobie przypominam /wówczas do końca jej chyba nie śledziłam/, dyskusja bardzo długa i ciekawa.

Tak jest "co chwila afera, która się wydaje być największą"....

Polska niepodległość dziś kwestionowana - powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji dotyczącej marszu PiS w rocznicę stanu wojennego. 13 grudnia powiemy temu i "innym negatywnym zjawiskom" "nie" dodał szef PiS. Według niego niezbędne jest "mobilizowanie Polaków", by stworzyć "siłę, która pewnego dnia będzie realizowała inny projekt dla naszego kraju".
- Dziś polska niepodległość jest na różne sposoby kwestionowana. Są tacy, którzy mówią, że trzeba się wyrzec polskości, i są w głównym nurcie mediów traktowani poważnie. My musimy mobilizować Polaków, by to nie było coraz głośniej słyszane. Byśmy mogli stworzyć taką siłę, która pewnego dnia będzie realizowała inny projekt dla naszego kraju - powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej dotyczącej planowanego marszu Prawa i Sprawiedliwości w rocznicę stanu wojennego.

- Jest to marsz, w którym z jednej strony pamiętamy o wydarzeniach sprzed 30 lat, z drugiej - mówimy "nie" wielu negatywnym zjawiskom obecnego czasu, ale przede wszystkim mówimy o przyszłości, o tym, że Polska może się zmienić, że będziemy mieli wolny, solidarny, niepodległy kraj - zakończył prezes PiS.

Prawo i Sprawiedliwość organizuje 13 grudnia w Warszawie Marsz Wolności, Niepodległości i Solidarności. Do udziału zachęca w nagranym już spocie. Zachęcają też znane nazwiska z komitetu honorowego. Prezes PiS mówi, że marsz jest organizowany, bo "wolność w Polsce jest zagrożona".

W nagranym spocie, który zachęca do uczestnictwa w marszu, organizatorzy manifestacji diagnozują sytuację w Polsce: "szpitale odsyłają chore dzieci do domów; upadają firmy budujące autostrady; emeryci i znaczna część polskich rodzin żyją na skraju ubóstwa; ponad dwa miliony młodych Polaków wyjechało za granicę w poszukiwaniu pracy; rząd zezwolił na wprowadzenie genetycznie modyfikowanej żywności".

Zmienić taką sytuację, jak mówi lektor w spocie, można tylko "pod naporem zorganizowanych obywateli". Jak dowiadujemy się w PiS, marsz wsparło ponad 100 organizacji społecznych.

- To marsz wszystkich środowisk, które chcą pokazać, że ojczyzna jest wartością, ale trzeba o nią cały czas zabiegać, aby była prawa i sprawiedliwa - mówi Onetowi poseł PiS Andrzej Jaworski.

Ile ludzi może przyjść? - Spodziewamy się więcej osób niż rok temu 13 grudnia. Pamiętajmy, że ten marsz odbywa się w środku tygodnia, w zimnym miesiącu. Ciężko powiedzieć, jaka to będzie liczba, ale na pewno nie będzie to marsz tak duży jak kwietniowy (w obronie TV Trwam - red.) czy wrześniowy ("Obudź się Polsko" - red.). Sądzę, że przyjdzie w granicach 25 tys. osób, głównie z Warszawy Jaworski, współorganizator marszów.

w komitecie honorowym znalazło się kilkadziesiąt osób, w tym: Jan Olszewski, Andrzej Gwiazda, Bogusław Nizieński, Zbigniew Romaszewski, Zofia Romaszewska, Marek Jurek, prof. Piotr Gliński, Jan Pietrzak, Katarzyna Łaniewska, Halina Łabonarska, Kazimierz Grajcarek, Jan Pospieszalski.

Manifestanci mają przejść od pomnika Wincentego Witosa przy placu Trzech Krzyży pod gmach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie do zgromadzonych przemówić ma prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Marsz ma przejść w obronie wolności mediów i wolności obywatelskich, ale wśród postulatów znajdą się kwestie takie jak służba zdrowia, bezrobociem i degradacją "Polski powiatowej".

Na marsz 13 grudnia sprzed roku zapraszała m.in. Marta Kaczyńska. Apelowała wtedy, aby "nie być obojętnym".

Kaczyński: wolność w Polsce jest zagrożona

- Wolność w Polsce jest zagrożona, a niepodległość kwestionowana - powiedział dzisiaj lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Podczas konferencji prasowej PiS informował o szczegółach Marszu Niepodległości i Solidarności.

Jak mówił Kaczyński, marsz będzie zwrócony przeciw negatywnym tendencjom, jakie dziś dzieją się w Polsce. - Jest to marsz, którym z jednej strony pamiętamy, pamiętamy to, co wydarzyło się 31 lat temu. Z drugiej strony mówimy o bardzo, bardzo negatywnych zjawiskach obecnego czasu, ale przed wszystkim myślimy o przyszłości. Myślimy o tym, że Polska (...) może się zmienić, a więc się zmieni i to zmieni się na lepsze, że będziemy mieli wolny, solidarny, niepodległy kraj - podkreślił lider PiS.

Według Kaczyńskiego wolność w Polsce jest "na różne sposoby zagrożona". - Dziś polska niepodległość jest na różne sposoby kwestionowana. Są i tacy, którzy mówią, że trzeba wyrzec się polskości i nie spotykają się w głównym nurcie mediów ze sprzeciwem, z oporem. Wręcz przeciwnie, często są traktowani bardzo poważnie, a o krytyce nie ma żadnej mowy - wskazał.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/kolejny-wielki-marsz-pis-nagral...

Prawo i Sprawiedliwość zaprasza na Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości.

Marsz odbędzie się 13 grudnia 2012 roku w Warszawie, godzina 18.00, plac
Trzech Krzyży (pod pomnikiem Wincentego Witosa).

Strona Marszu:

http://marsz13grudnia.pl/

W Komitecie Honorowym Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości obecnych jest ponad 100 organizacji społecznych z całej Polski.

Formuła Komitetu Honorowego jest otwarta. Obecnie w Komitecie Honorowym jest kilkadziesiąt osób, między innymi:

Kawalerowie Orderu Orła Białego

Jan Olszewski

Andrzej Gwiazda

Bogusław Nizieński

Zbigniew Romaszewski

oraz

Zofia Romaszewska

Marek Jurek

prof. Piotr Gliński

Jan Pietrzak

Katarzyna Łaniewska

Halina Łabonarska

Kazimierz Grajcarek - przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Energetytki Komisji Krajowej NSZZ Solidarność

Jan Pospieszalski

ZOBACZ SPOT PROMUJĄCY MARSZ:

''Banki i media repolonizować. Politycy konstruują nową arkę, ale Bóg im nie pomoże''

Rząd kłania się Berlinowi, Komorowski chce być pod butem Rosji. Ta władza jest do wszystkiego zdolna, a ma się czego bać - przemawiał Jarosław Kaczyński na Uniwersytecie Zielonogórskim. Zasugerował, że rządząca PO może nawet kombinować przy urnach wyborczych. - Dlatego nasi ludzie muszą sfotografować listy z wynikami i zliczyć - mówił prezes PiS.
W piątek wieczorem do auli Uniwersytetu Zielonogórskiego przyjechało ponad 400 działaczy i sympatyków PiS. Na sali zabrakło miejsc. Przy takiej widowni Kaczyński czuł się jak ryba w wodzie. Kompletnie nie martwił się spadkami w sondażach. - Jest dobry jak za dawnych lat - szepnął jeden z działaczy.

Kaczyński wieszczy nadchodzący demontaż obozu Tuska i Platformy Obywatelskiej. Oznaki? Np. powrót cenzury fundowany przez PO. - Bo tym w istocie jest przygotowywana ustawa o mowie nienawiści. W PRL była cenzura prewencyjna, teraz gotują cenzurę następczą. Czyli jak powiem, że to najgorszy rząd od 1989 r., to odpowiem karnie. Już pani Kidawa-Błońska nam to dobrze wytłumaczyła. Nienawiści w mowie Niesiołowskiego nie ma, jest w tym, co mówi PiS - przemawiał Kaczyński

Niepokój w obozie PO prezes widzi także w tematach smoleńskich. - Gmyz został wyrzucony dyscyplinarnie, bo napisał prawdę. Dlatego też rozbito dwie redakcje z głównego nurtu ["Rzeczpospolitej" i "Uważam Rze" - red.] - przekonywał prezes. Jest pewien, że publikacja Gmyza o trotylu w "Rz" nie zaszkodzi PiS. - Przed artykułem niektóre sondaże dawały nam bezwzględną większość w Sejmie - mówił Kaczyński.

Szykują arkę, Bóg im nie pomoże

Jak twierdzi, rosnącego w siłę PiS boi się cały establishment. - Marek Siwiec wystąpił z SLD. To wskazuje na narodziny nowej inicjatywy, pewnie pod patronatem Kwaśniewskiego. Widać, ze nawet prominentni politycy widzą, że dzisiejsza władza jest nie do utrzymania. Próbują konstruować nowa arkę, ale Bóg im nie pomoże.

Prezes przy gorących brawach wrócił do wątków "antypolskich". W tym nurcie umieścił prezydenta Komorowskiego. - Rząd reprezentuje typową politykę zagraniczną kłaniania się w pas na Zachód, głównie w Berlinie, a Komorowski na wschód. W jego Biurze Bezpieczeństwa Narodowego powstał dokument, w którym czarno na białym stoi, że to Rosja jest gwarantem naszego bezpieczeństwa. A każdy wie, że Rosja, odkąd stała się silnym państwem, chce innych brać pod but. Obojętnie, czy był to carat, Rosja komunistyczna lub późniejsza. I mamy prezydenta, który chce pod tym butem być - przemawiał Kaczyński.

Repolonizacja mediów i co robi Ziobro w kolorowych magazynach

Obiecał "repolonizację banków i mediów". Tytułów i stacji nie wymienił. Istotny jest tylko rodzimy kapitał. - I media mogą sobie być lewicowe, prawicowe. Mogą nas lubić lub nie - mówił i wyjaśniał, że PiS już próbował "repolonizować", gdy był u władzy. Ale utknął w gąszczu "regulacji europejskich". - A kanclerz Niemiec nie pozwolił przejąć jednej z gazet Anglikom - wykładał Kaczyński.

Szef PiS wyjaśniał, że obce media są w stanie "odbierać część mózgu i systemu nerwowego". Za przykład wziął Zbigniewa Ziobrę, szefa Solidarnej Polski. - Jest po tej samej stronie, co PO. Jak myślicie, dlaczego kolorowe pisma pokazują go na ślubie i z małym dzieckiem? Bo kolorowe pisma to też front obrony tego systemu. Istnieją, żeby nas osłabić - wyjaśniał prezes.

13-go grudnia "Solidarność" nie pomaszeruje z PiS-em. Ale będzie mu kibicować

Solidarność ten smutny dla Polaków dzień spędzi we własny sposób, ale
kibicuję i trzymam kciuki za PiS. Każdy marsz przeciwko temu rządowi
jest dobry - powiedział Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "S"

Dr
Barbara Fedyszak-Radziejowska: Państwem rządzi partia, która żadnej
krytyki się nie boi, ale i żadnej nie toleruje. Ta partia to Platforma
Obywatelska

"Może warto, chowając do kieszeni urazy, ambicje i pychę, pójść razem
w marszu 13 grudnia by przypomnieć, że bez wolności, solidarności i
niepodległości nie będzie ani ciepłej wody w kranie, ani obywatelskich
swobód?".

Prof. Krasnodębski: Świadomość wspólnego celu powinna być decydująca

Jeśli będzie to prowadziło do rozbicia, to jest to moim zdaniem niepokojące i osłabi jedność – mówi portalowi Fronda.pl o ... czytaj »