Dwieście sześć lata temu, Poznań był stolicą świata, Collegium Jezuickie zwane było "Château du Posen", a aleje Marcinkowskiego "rue Napoleon". Wszystko za sprawą rezydującego tu Cesarza Francuzów Napoleona Bonaparte.
Cesarz Francuzów Napoleon Bonaparte przybył do Poznania 27 listopada 1806 roku.
Portret Napoleona pędzla Andrei Appianiego
Dzień 27 , będzie dniem szczególnym dla Poznania.
Sto dwanaście lat później wybuchnie jedno z dwu zwycięskich Powstań , do tego Powstań dokonanych przez moich rodaków Wielkopolan.
Powstanie Wielkopolskie
Rezydencją Cesarza Francuzów zostało Dawne Collegium Jezuitów, "Château du Posen", / obecnie Urząd Miejski /
Proszę powiększyć
Dawne Kolegium Jezuickie, druga po UJ, pod względem wieku, najstarsza polska uczelnia
Jeszcze przed wjazdem Cesarza Napoleona do Poznania, poznańczycy zmienili wiele głównych ulic, placów i rezydencji na nazwy związane z Cesarzem Francuzów.
Obecny Plac Niepodległości wcześniej był nazywany placem Wilhelmowskim, Wilhelmsplatz. Obecne Aleje Marcinkowskiego zwane w czasie zaboru pruskiego Wilhelmowskimi nazwano rue Napoleon. Postawiono cztery łuki triumfalne. Główny, z napisem „Wskrzesicielowi Polski” –
W dniu 3 listopada, do Poznania wkroczyła awangarda Wojsk Napoleona. Powstała nowa władza z generałem Janem Henrykiem Dąbrowskim i generałem Józefem Wybickim, herbu Rogala.
"Ich przyjazd stanowił początek zwycięskie-go powstania, w trakcie którego Wielkopolanie zdali niezwykle ważny egzamin polityczny i organizacyj-ny, tworząc armię liczącą 20 tys. żołnierzy z poboru i 4 tys. jazdy szlacheckiej, a przejmując władzę z rąk pruskich organizowali polską administrację" Powołano gwardię hono-rową Napoleona, dowodzoną przez Jana Nepomucena Umińskiego herbu Cholewa,"
Wielkopolanin Jan Nepomucen Umiński herbu Cholewa
Pamiętając słowa Napoleona skierowane do generała Jana Henryka Dąbrowskiego w Berlinie 3 listopada 1806 roku:
„Na niepodległość trzeba sobie zasłużyć!” i „ Obaczę, jeżeli Polacy godni są być narodem. Idę do Poznania, a tam się moje zawiążą wyobraże-nia o jego wartości!”.
Vive l'empereur , vive la France, vive la Pologne
Wjazd Jana Henryka Dąbrowskiego do Poznania pędzla Jana Gładysza
Pierwsi wjechali do Poznania w dniu 9 listopada, Marszałkowie Francji:
Louis-Nicolas d'Avout, diuk Auerstedt, książę Eckmühl,Marszałek Francji
Joachim Murat,książę Bergu, król Neapolu, przyjaciel, księcia Józefa Poniatowskiego
Joahim Murat, Król Neapolu
Proszę kliknąc by powiększyć
Louis-Nicolas d'Avout,diuk Auerstedt, książę Eckmühl, marszałek Francji, ojciec chrzestny generała Ludwika Mierosławskiego, herbu Leszczyć
Generałowie Polscy Jan Henryk Dąbrowski i Wielkopolanin z Manieczek,Józef Wybicki,herbu Rogala; zwołali pospolite ruszenie
Generał Józef Rufin Wybicki herbu Rogala
Niemiecki kronikarz Hugo Sommer, napisał : „Poznań przejął rolę centrum świata europejskiego".
Cesarz wjeżdżał do Poznania, przez Łazarz, ulicą Górczyńską
Ze względu na późną porę 22 o jakiej przybył Cesarz, uroczystości odłożono na 28 listopada. Cesarza podejmowano w sali tronowej.Na wyposażenie rezydencji Château du Posen” złożyli się arystokraci i ziemianie poznańscy. Miasto liczące wówczas około 20 tysięcy mieszkańców miało kłopoty z przyjęciem wojsk napoleońskich , których liczebność dorównywała ilości mieszkańców.
Cesarza witał wojewoda poznański Józef Radzimiński herbu Lubicz, mówiąc:
„Wszystkie kierunki świata widziały twoje triumfy, a północ będzie ich kresem”.
Proszę powiększyć
Józef Radzimiński herbu Lubicz, Portret pędzla Marcello Bacciarelli
W niedziele 30 listopada, Cesarz wysłuchał mszy świętej w Farze, celebrowanej przez arcybiskupa gnieźnieńskiego, Prymasa Polski i Litwy, Ignacego Antoniego Raczyńskiego herbu Nałęcz.W dniu 2 grudnia, rocznicę koronacji, rocznicę bitwy pod Austerlitz, ponownie cesarz w czasie sumy wysłuchał mszy świętej.
Proszę powiększyć
Ksiądz Prymas, Ignacy Antoni Raczyński, herbu Nałęcz
Oto relacja, nieznanego mi autora:
Dla okazania Narodowi, iż jest katolikiem, Napoleon bywał, lubo rzadko, w kościele. Na mszy św. przybył zwykle batalion piechoty lub pół batalionu, z bronią, bębnami i muzyką, która przygrywała stosownie, ponure sztuczki. Można powiedzieć, iż podczas takiej mszy nikt się nie modlił; każdy pragnął tylko widzieć cesarza. Ten stał z założonemi na piersiach rękoma, które tylko opuszczał dla zażycia tabaki […]. Podczas ewangelii komenderowano broń na ramię; przy podniesieniu zaś na ramię broń, prezentuj broń i przyklęknięcie. Po oddaleniu się cesarza po mszy wychodziło wojsko przy biciu bębnów w kościele (tak jak i wchodziło), czem dużo osób pobożnych gorszyło się wielce.
Kolegiata Matki Boskiej Nieustającej Pomocy i św. Marii Magdaleny w Poznaniu, Fara Poznańska
Wieczorem Generał Jan Henryk Dąbrowski herbu Dąbrowski wyprawił bal w Teatrze Miejskim. Dziś Arkadia.
Proszę powiększyć
Dawny Teatr Miejski, "Arkadia"
Na balu było wiele pięknych Polek, którym według Wirydiany z Radolińskich herbu Leszczyc hrabiny Kwileckiej, Cesarz nie był obojętny.
W dniu 11 grudnia 1806 roku w Sali Redutowej Hotelu Saskiego ul. Wrocławska 25, Napoleon podpisał traktat pokojowy pomiędzy Francją i Saksonią, reprezentowaną przez księcia Saksonii, Fryderyka I, sojusznika Prus. W dniu 11 grudnia w Sali Redutowej hotelu stojącego niedaleko kolegium jezuickiego, księstwo Saksonii zostało podniesione do godności królewskiej, a Fryderyk I ogłoszony królem,już wkrótce miał zostać księciem warszawskim. A zaczęło się wszystko po zwycięstwach wojsk francuskich nad pruskimi pod Jeną i Auerstedt (14. X.1806). .
Hotel przy ulicy Wrocławskiej istnieje do dziś.
Dawny Hotel Saski
Informacje tę podaje arystokratka Wielkopolska, kronikarka Poznania i Wielkopolski Wirydiana z Radolińskich herbu Leszczyc hrabina Kwilecka.
I dalej:
[...]„Napoleon przedłużył swój pobyt w Poznaniu bardziej niż się tego spodziewano. Stać go było na wszystko naraz. Dowodził marszem swych armii w głąb Polski, nadzorował organizację naszej armii, rozpatrywał ze stanowiska zwycięscy propozycje czynione mu przez mocarstwa. Przebiegał konno okolice Poznania na przestrzeni kilku mil w towarzystwie tylko kilku naszych młodzieńców, on, którego śmierć zmieniłaby oblicze świata; a znalazł przy tym czas na przyjęcia dla nas, na których zjawiał się późno i gdzie rolę gospodarzy sprawowali nieudolnie jego dwór i jego marszałkowie. Cesarz zadawał pytania tak dobitnie, że trzeba było mieć wiele przytomności umysłu by na nie odpowiedzieć, choćby były one nieskomplikowane, gdyż kobiety pytał tylko o suknie. …Ciekawym było patrzeć jak pytania dobierał do twarzy i zawsze trafnie. Czy to w drobiazgach czy sprawach ważnych, zawsze uderzał wyższością. Mniej był przystojny, niż kiedy znałam go jako konsula. Nadmierna otyłość przeszkadzała mu w chodzie i pomniejszała wzrost. Rysy twarzy zgrubiały zatracając delikatność, spojrzenie miał ponure. Wiele słyszałam o wdzięku jego uśmiechu – uszedł on mojej uwadze. Ale to był Napoleon i któż by śmiał w jego obecności z zimną krwią czynić nad nim obserwacje…”
Z Poznania, po trzech tygodniach pobytu, cesarz wyjechał nocą 16 grudnia 1806 roku. Gwardia odprowadziła go milę (7 km). Pogoda była fatalna".[...]
Cesarz Napoleon jeszcze dwa razy będzie gościł w Poznaniu.Drugi raz w drodze z Tylży do Drezna z 15 na 16 lipca 1807 roku.
Trzeci raz w Drodze na Moskwę w 1812 roku przebywał w Poznaniu 4 dni.
O Jego pobycie „Posener Zeitung” napisze –
„Cesarz jechał wolno i z nieliczną świtą, jak ojciec wśród dzieci, a nie jak potężny władca...”
W dniu 12 grudnia 2013 wracał do Paryża przez Poznań. Zatrzymał się jak uprzednio w Hotelu Saskim ul Wrocławska 25.
„Posener Zeitung” napisze:
" wieczorem na dziedziniec hotelowy zajechały sanie cią-gnione przez 8 koni; „wysiadł z nich korpulentny, niski mężczyzna w towarzystwie 20 innych osób i udał się do hotelu na kilkugodzinny odpoczynek. Spał krótko, zjadł śniadanie i przeczytał kilka li-stów”.
Bibliografia:
Jerzy Topolski , Dzieje Poznania,
W dniu 18 grudnia "stanął" w domu J Pana Kosierkiewicza w Łowiczu.
19 grudnia w Błoniu "zszedłszy z konia przed pocztą posilił się wodą z winem (...). O godzinie 10.30 odmieniwszy konia do Warszawy Cesarz pojechał".
20 grudnia: "Niepojętym i cudownym losów zrządzeniem starożytna Piastów i Jagiellonów stolica, zagrzebana w zwaliskach całey ich dziedziny, zrównała się wczoraj z naypierwszą stolicą świata przyięciem na swe łono Zwycięzcy naypotężniejszych mocarzów. Bohatyr dwóch wieków, Prawodawca ludów, Pogrom uciemiężycielów i Podziw całego świata, Napoleon Wielki znayduie się iuż w iej murach".
Cesarz udał się do Warszawy.
/ za Gazeta Warszawską /
Vive l'empereur , vive la France, vive la Pologne
W Poznaniu 2006 roku uroczyście obchodzono, dwustulecie pobytu cesarza. Plac Wolności na kilka dni otrzymał nazwę Placu Napoleona
Proszę kliknąć
Gmach Collegium Jezuickiego
Uniwersytet Poznański powstał w oparciu przywilej Króla Zygmunta III Wazy z dnia 28 października 1611 roku
Na mocy tego przywileju Collegium Jezuickie otrzymało prawa wyższej uczelni. Przywilej Zygmunta III Wazy został potwierdzony przez Króla Jana Kazimierza w 1650 roku a następnie przez Króla Jana III Sobieskiego w 1678 roku.
Kolegium Jezuickie, było drugą po Akademii Lubrańskiego wyższą Uczelnią Poznania. Akademia Lubrańskiego, Collegium Lubranscianum, została założona przez biskupa poznańskiego Jana Lubrańskiego herbu Godziemba w 1518 roku jako szkoła wyższa.
14 komentarzy
1. Szanowny Panie Michale :)
Poznań winien być Panu wdzięcznym za jego opisywanie :) i za wielką miłość i szacunek do Jego historii
za pamięc o zdarzeniach,o ludziach i o Jego roli w naszej Polskiej Historii
niskie ukłony dla Pana Wiedzy i Trudu....
TOZ to prawdziwe perełki....
dla mnie Poznań ma wyjątkowe znaczenie
i to nie tylko z racji historii, ale jego wpływu na polskie losy....na Polską Gospodarkę i na Powstanie Poznańskie i Jego ofiary....
Z wielką ciekawością przeczytałam kolejny pański Esej ,tym razem poświecony temu pięknemu MIASTU
Dobrej Nocy Panu :)
Dobrej Nocy Miastu :)
gość z drogi
2. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Jest mi bardzo miło. Tyle, że o tej porze o której Pani pisze wszyscy śpią.
Czy Poznań jest mi wdzięczny ?
Wychodzę z założenia , że rodziców i Poznania ja sobie nie wybierałem.
Jak Pani się obudzi, zapraszam na herbatę
Ukłony
Zaśpiewamy:
http://youtu.be/13VU5KoiS4g
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Dzień Dobry Panie Michale :)
aromat herbaty w cudnej filiżance i kwiatki a jeszcze te słowa,"kiedy ranne wstają zorze"
piękny Dzień mimo,że już prawie południe :)Nadrabiałam zaległości i tak jakoś zastały mnie ranne zorze....:)
Jeszcze RAZ Dobrego i Pieknego DNIA :)
gość z drogi
4. Szanowny Panie Michale
piękne Miasto zbudowane przez naszych Przodków.
Co z tym dziedzictwem robią w III RP odzyskanej dla Michnika?
Siedem zabytkowych, bądź znajdujących się na terenie ochrony konserwatorskiej, nieruchomości chce w 2013 roku sprzedać Miasto Poznań - poinformował w środę zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta w Poznaniu Paweł Diakowicz.
Na sprzedaż wystawiono m.in. nieruchomość o powierzchni ponad 13 ha z byłym szpitalem miejski w okolicy Starego Rynku o cenie wywoławczej około 70 milionów złotych oraz nieruchomość z byłym budynkiem Biblioteki Raczyńskich i dawną szkołą z ceną szacowaną wstępnie na 20 milionów złotych.
Na liście przeznaczonych do sprzedaży są też dwie kamienice i trzy wille miejskie, cenę każdej szacuje się na kilka milionów złotych. "
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Panie Michale
Pięknie przekazana porcja wiedzy o historii naszego miasta o wizycie Cesarza Napoleona
o nadziejach związanych dla miasta z jego tu pobytem .
Poznań leży centralnie między wschodem a zachodem Europy , blisko nam było i tu i tu.
A o teatrze Miejskim Arkadia nie wiedziałam , w jego budynku była jakaś restauracja i odbywały się tam dacingi ,od strony Kantaka oraz 3- Maja luksusowe sklepy biżuteria do góry jakieś Zrzeszenia i Organizacje. Przed okazałym Frontem stoją do dziś piękne stare drzewa , czy to platany? Pozdrawiam Jagna .
6. Do Pani Jagny,
Szanowna Pani Jagno,
Tak wyglądała "Arkadia" przed wybuchem I Wojny Światowej.
Do czasu wybudowania Opery Poznańskiej w 1913 roku do Poznania /Arkadii / przyjeżdżali najwybitniejsi twórcy z Europy
Liszt
Paganini
Proszę kliknąć by powiekszyć
Ukłony
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
7. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Wiem o wyprzedaży dóbr narodowych w Poznaniu.
Poznań zbankrutował na budowie stadionu za prawie miliard złotych.
Prezydentem Poznania od trzech kadencji jest "fryzjer" R. Grobelny, który wzorem Samuela Łaszcza mógłby delie sobie podszyć wezwaniami na procesy.
Tyle, że za tym biznesem stoją Grażyna i Jan Kulczykowie, więc wszystko po kościach się rozejdzie.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
8. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Cieszę się, że herbata Pani smakowała.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
9. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Cieszę się, że herbata Pani smakowała.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
10. Poznan stolica swiata...
http://w1.ws.pho.to/savetodisk/2/53/4364DAAC-0776-49E5-8523-1ED963738BDE...
11. Pan Benenota
Szanowny Panie,
Bardzo mi miło,
Szkoda , że Pan nie wkleił zmiennej wielkości obrazka zamiast linku.
Prosze powiększyć
Proszę powiekszyć
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
12. Panie Stanislawie
13. ad.12 c.d.
Dziekuje za trunek,a jeszcze bardziej za urocza dziewczyne.
Zgodnie z Panskim zaleceniem powiekszylem-z "Jasia Wedrowniczka" wyszlo mi okolo 1 gal.-tzw. "Szykagowskie ucho" (chyba bede musial zaprosic Brata do pomocy).
Co do uroczej dziewczyny.
Gdzies popelnilem blad:ma 2m11cm.
No i jak ja.drobny zuczek mam sobie z taka masa szczescia poradzic?
I do tego wszystkiego,namawia mnie Pan w Adwencie?
Serdecznie pozdrawiam-Benenota.
14. Pan Benenota
Szanowny Panie,
Ja bym bardzo się cieszył jakby Pan skończył ze złośliwościami pod moim adresem.
Ja używam dwojga imion, gdzie pierwszym jest Michał
Mój pseudonim w Blogmedia 24, to też michał stanisław ...
Subdomena, też michał stanisław
Karykatury, tak jak kij też maja dwa końce.
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz