Powiało strachem...
III RP, czyli PRL-bis zaczął się bać! Bać prawdy o zamachu smoleńskim, bać nas samych - Polaków...
Ten strach widać i czuć...
I w decyzji o zwolnieniu C. Gmyza oraz innych osób z Rzeczpospolitej za napisanie i opublikowanie tekstu o występowaniu śladów materiałów wybuchowych na szczątkach wraku rządowego samolotu lecącego do Katynia w dniu 10 kwietnia 2010 roku...
I we wstydliwej absencji najwyższych władz państwowych na "powtórnym" pogrzebie śp. prezydenta R. Kaczorowskiego...
I w zadaniowej reaktywacji w programie T. Lisa staruszka T. Mazowieckiego, aby zaapelował do Polaków o wiarę we własne państwo, o szacunek dla niego oraz wyraził przekonanie, iż przecież państwo polskie nie mogło zamordować własnego prezydenta i wszystko wskazuje na to, iż był to zwykły wypadek lotniczy...
To tylko ostatnie trzy dni... Co się będzie działo w następnych? Do czego - ze strachu - posuną się obrońcy "pancernej brzozy"?
Cieszmy się... bo im więcej tego strachu, histerycznych nawoływań o opamiętanie dokonywanych przez reanimowane autorytety i im więcej "zaklinania rzeczywistości", tym szybciej dowiemy się prawdy...
A może już się dowiedzieliśmy i dlatego taki strach i takie "pospolite ruszenie" negujące prawdę o zamachu smoleńskim i sprowadzające ją do absurdu?
Pozostaje nam teraz tylko ustalenie sprawców...
Pozdrawiam
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. tak uzupełniająco...
Poprzez fakt reanimowania T. Mazowieckiego i słuchając jego wcześniej wyuczonych wypowiedzi... tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że C. Gmyz o ile nie odkrył całej prawdy, to znaczną jej część.
I tak dygresyjnie. Przeraża mnie dziś obrona kłamstwa, kłamstwa powszechnego i totalnego. Obrona dzisiejszego kłamstwa leży w początkach tzw. III RP, czyli 1989 roku. Wtedy "podpisano" kontrakt o braku lustracji, dekomunizacji, weryfikacji agentów, ubeków i innych parszywców. To ten błąd (Okrągły Stół i Magdalenka) determinuje ich dzisiejsze zachowania. Oni wyrośli lub sa potomkami PRL-u, byli donosicielami, agentami, szumowinami. Oparli budowę obecnej Polski na kłamstwie i w to kłamstwo będą brnęli do samego końca i będą go bronić do samego końca. Będą bronić swojej "fałszywej przeszłości"m, ale i dzisiejszych synekur, stanowisk, kasy...
Musimy w końcu ujawnić i ocenić przeszłość, dokonać lustracji i dekomunizacji (nawet, gdybyśmy mieli stosować prawo "wstecz"). Gdy tą przeszłość ujawnimy, to zobaczymy i zrozumiemy w końcu decyzje obecnych piewców III RP, zrozumiemy teraźniejszość. Przeszłość tych ludzi determinuje ich obecne, podłe, zachowania. Czas ich wysłać gdzieś na Madagaskar lub do Lasów Amazonii... w tych ostatnich żyją podobno kanibale... (to tak tylko szyderczo żartobliwie)
krzysztofjaw
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)