Trzynasty dzień Powstania
Michał St. de Z..., pon., 13/08/2012 - 14:54
Jest niedziela 13 sierpnia
Padły Stawki.. Generał von dem Bach wydaje rozkaz okrążenia Starego Miasta. Niemcy już są na Placu Zamkowym. Atakują czołgami barykadę na Podwalu, bronioną przez harcerzy z Szarych Szeregów i żołnierzy Batalionu Gustaw, pod dowództwem Wielkopolanina mjr. Ludwika Gawrycha /pseud /. "Gustaw".
Niemcy używają czołgów typu PzKpfw IV / Panzerkampfwagen IV / i ciężkiej artylerii. Czołg PzKpfw IV / Panzerkampfwagen IV był do połowy wojny najcięższym pojazdem pancernym III rzeszy niemieckiej, produkowany przez koncern Friedrich Krupp AG.
Koncern Friedrich Krupp AG. nie tylko produkował broń masowego rażenia ale sfinansował dojście Hitlera do włazy i przeznaczał olbrzymie sumy na podbój Europy i ludobójstwo podbitych krajów.
Koncern Friedrich Krupp AG. zatrudniał w niewolniczych warunkach pracowników-niewolników z podbitych krajów, głównie Polski.
Alfred Krupp, ostatni przed 1945 dyrektor Krupp AG, został skazany na 12 lat więzienia i przepadek mienia.
Niemcy nie mogąc sforsować czołgami barykady na Podwalu, zastosowali wymyślne działa samobieżne pułapki,niemieckie ciężkie nosiciele ładunków wybuchowych, które mogły być detonowane zdalni po raz pierwszy użyte przeciwko Powstańcom Warszawy
Schwerer Ladungsträger Borgward B IV (Sd.Kfz. 301)
Żołnierze Armii Krajowej ze zgrupowania mjr. Ludwika Gawrycha /pseud /. "Gustaw". zamierzali w godzinach wieczornych zbadać maszynę samobieżną .
W godzinach wieczornych inna grupa powstańców bez rozeznania uruchomiła pojazd, wiwatując zwycięstwo
Ze względu na brak umiejętności sterowania pojazdem, powstańcy doprowadzili do samozapłonu i wybuchu około 500 kilogramów trotylu na ulicy Kilińskiego.
Zginęło około 300 Powstańców i setki rannych.
Dziś Warszawa, cała patriotyczna Polska czci , upamiętnia ten dzień
Pamiątkowa tablica przy ulicy Kilińskiego.
Tadeusz Stefan Gajcy, ps. "Karol Topornicki, poeta, żołnierz Armii Krajowej, napiszę fraszkę:
Wszyscy święci, hej do stołu!
W niebie uczta: polskie flaczki
Wprost z rynsztoków Kilińskiego!
Salcesonów pełna misa.
Świeże, chrupkie. Pachną trupkiem […] Przegryźcie Chrystusem Narodów!
Tadeusz Stefan Gajcy zginie trzy dni później, 16 sierpnia 1944 roku w kamienicy przy ul. Przejazd nr 1/3 (dziś ul. gen. Andersa. W Powstaniu Warszawskim walczył w na Starym Mieście w grupie szturmowo-wypadowej porucznika Jerzego Bondorowskiego ps. "Ryszard".
Największe straty poniosła kompania "Orląt" z Batalionu "Gozdawa" oraz kompanie Batalionu Gustaw. W czasie wybuchu ranny został generał Bór Komorowski, który miał kwaterę w Pałacu Raczyńskich. Tak później napisze:
"W tej samej chwili oślepił mnie błysk i słup ognia spowity zwałami dymu i kurzu. Jednocześnie nastąpił huk potężnego wybuchu. Podmuch rzucił mnie spod okna na podłogę u przeciwległej ściany. (...) Dym i kurz opadał z wolna, odsłaniając straszliwe skutki wybuchu. Po żołnierzach, którzy stanowili załogę wozu, nie pozostał żaden ślad. Dookoła leżały poszarpane ciała osób, w tym wielu dzieci. Trupy ludzkie wyrzuciło na dachy sąsiednich domów".
Pamiętamy i pamiętać będziemy
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
15 komentarzy
1. Szanowny Panie Michale
Pamiętamy i pamiętać będziemy !
Cześć Ich pamięci!
Harcerza Szarych Szeregów i żołnierza AK Jana Bytnara
"Rudego" i jego brawurową akcję namalowania w 1942 r. znaku Polski
Walczącej na Pomniku Lotnika upamiętniono w Warszawie. Odsłonięto poświęcony jemu i innym bohaterom małego sabotażu monument.
Uroczystość upamiętnienia Bytnara i konspiracyjnej organizacji małego
sabotażu - z udziałem weteranów, władz warszawskiej dzielnicy Ochota
oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa - odbyła się przy Pomniku
Lotnika w Warszawie.
- opowiadał przewodniczący Stowarzyszenia Szarych Szeregów prof.
Wojciech Wolski, który w czasie okupacji był harcerzem w drużynie
"Gigantów". Przypomniał też, że Pomnik Lotnika, który w czasie wojny
zniszczyli Niemcy, odbudowano w 1967 r. w nowej lokalizacji na
warszawskiej Ochocie, ale już bez znaku Polski Walczącej.
Monument, który ufundowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, ma
postać tablicy informacyjnej umieszczonej na niewielkim ceglanym
cokole. Ma on służyć warszawiakom i turystom w poznaniu historii Pomnika
Lotników, przedstawiającego dumnego pilota wspartego o śmigło, oraz
znajdującego się na jego cokole znaku Polski Walczącej.
- głosi napis umieszczony na monumencie, stojącym w pobliżu ulic Raszyńskiej i Uniwersyteckiej.
O konspiracyjnej organizacji małego sabotażu "Wawer" opowiadał
sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof
Kunert.
- przypomniał.
Konspiratorzy z "Wawra" w odpowiedzi Fischerowi rozlepiali na
czerwonych afiszach z tekstem jego zarządzenia satyryczne wierszyki,
które następnie opublikował konspiracyjny "Biuletyn Informacyjny".
- pisali polscy konspiratorzy.
Wśród najpopularniejszych znaków i symboli graficznych rysowanych i
malowanych przeciwko niemieckim władzom okupującym Warszawę były
wizerunek żółwia (symbol hasła "pracuj powoli"), malowanego od września
1941 r., kotwicę Polski Walczącej, malowaną od marca 1942 r., a także
karykaturę Hitlera z podpisem "Hycler", rysowaną i malowaną od sierpnia
1942 r.
- mówił Kunert. Zapowiedział też, że wkrótce Rada podejmie starania o
postawienie tablic upamiętniających akcje małego sabotażu przy Pomniku
Jana Kilińskiego i Pomniku Mikołaja Kopernika.
Jan Bytnar, "Rudy" (komendant warszawskiego Hufca "Ochota" Grup
Szturmowych Szarych Szeregów) od początku II wojny światowej aktywnie
uczestniczył w konspiracyjnych działaniach Szarych Szeregów. Najpierw
zajmował się małym sabotażem, a później dywersją i akcjami zbrojnymi.
Został aresztowany przez Gestapo w nocy z 22 na 23 marca 1943 r. Trzy
dni później "Rudy" został odbity przez Szare Szeregi podczas
akcji pod Arsenałem. Zmarł cztery dni później w wyniku obrażeń doznanych
podczas przesłuchania przez Niemców. Pośmiertnie mianowany harcmistrzem, a następnie podporucznikiem, odznaczony Krzyżem Walecznych.
PAP
A mówią, że młodzi nie znają historii - mały sabotaż
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Szanowny Panie Michale,
Dzięki za wszystkie notki o Powstaniu Warszawskim.
Wspomniał Pan poetę- powstańca Tadeusza Gajcego.
Oto jego sylwetka w telegraficznym skrócie:
Gajcy Tadeusz, pseudonimy Karol Topornicki i Roman Oścień — polski poeta, dramatopisarz, prozaik i krytyk literacki. Studiował filologię polską na kursach podziemnego Uniwersytetu Warszawskiego. Członek prawicowej Konfederacji Narodu, redaktor jej konspiracyjnego czasopisma Sztuka i Naród. Od 1943. żołnierz Armii Krajowej, zginął w powstaniu warszawskim. Kontynuował międzywojenny katastrofizm poetycki, ale jednocześnie był człowiekiem czynu, wynikającego z tragicznego heroizmu w duchu katolicyzmu. Stosował często wizyjno-symboliczne obrazowanie, na pograniczu snu i baśni.
Debiutancki tom Widma (1943) prezentował wizję totalnej zagłady. Usiłował to przezwyciężyć w humorystyczno-groteskowym stylu, parodiując dawne wzorce literackie. W dramacie poetyckim Homer i Orchidea (wystawiony 1946) zawarł los swojego pokolenia, skazanego na ofiarę. Podobnie w testamencie poetyckim Do potomnego z tomu Grom powszedni (1944). Ponadto opowiadania, niedokończona powieść autobiograficzna, recenzje z tomików poetyckich w prasie podziemnej. Był jednym z najwybitniejszych twórców okupacyjno-wojennego tzw. pokolenia Kolumbów.
I jeden z jego wierszy - bez tytułu:
Jestem tutaj, ot, niedbały
pewnie, że większy od ważki, ale znikomy wobec
cienkiego dymu, co ma kształt zapałki
nad malinowym moim domem.
Za mną, nikłym, słońca pięta
tropi wiernie, i niebiosa
jak powieka odemknięta
kuszą smutnie, bym pozostał!
Próg mnie więzi, zwiera szczęki:
tylko tutaj — oznajmia — bądź
jak ja martwy i ciągle niewielki
choć i we mnie jest jasność i noc;
nie poradzisz rzeczy zuchwałej
kiedy serce trwożliwe kląska,
zostań, pozwól, niech kocha ciało,
choć grom jeszcze krwawe ma dziąsła
i uparcie innym nuci — lulaj;
lecz ty, popatrz — pogodne światła
nad planetą w istocie malutką
zataczają się sennie jak wiatrak.
Księżyc biały uderza skrzydłem
i dom jasny, w który patrzysz teraz
przywołuje: sen jest twą ojczyzną —
a najtrudniej sennemu umierać.
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
3. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Pamięć o Bohaterach Powstania Warszawskiego powinna żyć wiecznie/ Póki żyje my też żyjemy.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
4. Do Pani Pelargonii
Szanowna Pani Pelargonia.
Zwyczajowo kiedy piszemy o poetach Powstania Warszawskiego, zwyczajowo zapominamy o Gajcym bo pamiętamy o Baczyńskim,
Ja też kiedyś będę musiał nadrobić zaległości.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Panie Michale :)Pelargonio:)
słusznie przywołano Pamięć Poety/Powstańca...szkoda,ze Jego poezja troszke zapomniana...
"jestem tutaj,ot niedbały"
serdeczne pozdrowienia :)
gość z drogi
6. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Nie umiem Pani powiedzieć, czemu Gajcy w Polsce jest niepopularny. Wywodzi się z Węgier.
W nowym tygodniu, dla Pani
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
7. Panie Michale :)
serdecznie dziękuję i Kwiat u nóg naszej Królowej składam
serd pozdr
gość z drogi
8. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
W tej intencji go Pani przekazałem.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
9. Wielce Szanowny Panie Michale,
i ja zapalam u Pana światełko dla wszystkich, którzy polegli przy krwawej ulicy Kilińskiego i ulicach sąsiednich, a szczególnie w intencji drużynowego 16 WDH, kaprala podchorążego "Michała", Michała Woynicz-Sianożęckiego (ur. 2 sierpnia 1918 roku), w AK w zgrupowaniu "Paweł" - batalion NOW-AK "Antoni" - 2. kompania "Anna" - II pluton, a od 7.08.1944 w Grupie "Północ" - zgrupowanie "Róg" - batalion "Gustaw" - kompania "Anna" - II pluton...
Niech odpoczywa w pokoju!
Bohaterom Powstania Warszawskiego wieczna cześć i chwała!
Anna, Sówka
10. Pani Pelargonia, Pan Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
Wspominają Państwo o Tadeuszu Gajcym, którego rocznica śmierci przypada 16 sierpnia, jutro...
Gajcy, strzelec "Topór", zginął wraz z serdecznym przyjacielem, plutonowym podchorążym "Markiem Chmurą", Leonem Zdzisławem Stroińskim, poetą prawie zapomnianym, pod murami pięciopiętrowej nieodbudowanej po wojnie kamienicy Weldta przy ul. Przejazd 3/5/7 (wtedy Starówka, dziś to Muranów, dokładnie - Kino Muranów, które podobno stoi w tym miejscu...).
Film dokumentalny i książkę poświęciła Mu Hanna Zofia Etemadi (książkę "Leon Zdzisław Stroiński ps. "Chmura". Portret poety" wydało w 2011 r. Wydawnictwo Norbertinum w Lublinie), filmu niestety nie widziałam, książkę gorąco polecam.
O śmierci obu poetów napisałam rozdział mojego "Pamiętnika Myszulka, 57" w S24.
Traciliśmy diamenty...
Pozdrawiam smutno,
Anna, Sówka
11. Do Pani Anny Sówki,
Wielce Szanowna Pani Anno,
Wyrazy ubolewania dla Pani i Państwa.
Z wyrazami szacunku
michał zieleśkiewicz
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
12. Do Pani Anny Sówki,
Wielce Szanowna Pani Anno,
Ktoś powinien się pokusić, by zebrać w jednym wydaniu, wszystkich poległych w Powstaniu Warszawskim intelektualistów,
Wieczna cześć pamięci Tadeusza Gajcego.
Z wyrazami szacunku
michał zieleśkiewicz
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
13. Wielce Szanowny Panie Michale,
serdecznie dziękuję,
Anna
14. Pani Anno :)
wieczorne serdeczności z wyrazmi wspólczucia i ja dołaczam do światełka
u Pana Michała
modląc się za NICH WSZYSTKICH i za Dziadka,ktorego nigdy nie poznałam,ale wyobrażam sobie straszna śmierć w palącym się zakładzie
wieczorne pozdrowienia,równie smutne...
chętnie poczytałabym Pani Wspomnienia :)
gość z drogi
15. 75. rocznica śmierci T.
75. rocznica śmierci T. Gajcego. Premier: Jego życie przypomina o sile miłości
sierpnia, 75 lat temu w kamienicy wysadzonej przez Niemców poległ
żołnierz AK Tadeusz Gajcy, jeden z najwybitniejszych polskich poetów,
jego życie wciąż przypomina nam o sile miłości, także tej do ojczyzny -
podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl