Fatum PO i polskie godło...
Krzysztofjaw, czw., 09/08/2012 - 12:25
Tak króciutko, bowiem letnio wypoczywam i odpoczywam od wszystkiego...
Niedawno pisałem o fatum Ewy Kopacz, która przyniosła pecha Agnieszce Radwańskiej. Wczoraj w ćwierćfinale z Rosją przegrali polscy siatkarze, których kolacją przyjął po zwycięstwie w Lidze Światowej D. Tusk... wcześniej bywali u niego na śniadaniu...
Ani A. Radwańska w przegranym meczu singlowym ani doznający klęski z Rosją polscy siatkarze nie mieli na koszulkach polskiego godła narodowego, orła białego...
I jeszcze... wszyscy polscy sportowcy na olimpiadzie, którzy znaleźli się na liście Komitetu Poparcia B. Komorowskiego doznają olimpijskiej klęski lub pechowo nie pojechali na igrzyska. Polscy piłkarze dopingowani przez B. Komorowskiego i D. Tuska skompromitowali się podczas EURO2012...
Oj, powtórzę: ze złem nie powinno się w żaden sposób koligacić, ale omijać je szerokim łukiem a olimpijski występ z orłem na piersi winien być zaszczytnym obowiązkiem..
Smutno pozdrawiam a tekst ku przestrodze...
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com
Niedawno pisałem o fatum Ewy Kopacz, która przyniosła pecha Agnieszce Radwańskiej. Wczoraj w ćwierćfinale z Rosją przegrali polscy siatkarze, których kolacją przyjął po zwycięstwie w Lidze Światowej D. Tusk... wcześniej bywali u niego na śniadaniu...
Ani A. Radwańska w przegranym meczu singlowym ani doznający klęski z Rosją polscy siatkarze nie mieli na koszulkach polskiego godła narodowego, orła białego...
I jeszcze... wszyscy polscy sportowcy na olimpiadzie, którzy znaleźli się na liście Komitetu Poparcia B. Komorowskiego doznają olimpijskiej klęski lub pechowo nie pojechali na igrzyska. Polscy piłkarze dopingowani przez B. Komorowskiego i D. Tuska skompromitowali się podczas EURO2012...
Oj, powtórzę: ze złem nie powinno się w żaden sposób koligacić, ale omijać je szerokim łukiem a olimpijski występ z orłem na piersi winien być zaszczytnym obowiązkiem..
Smutno pozdrawiam a tekst ku przestrodze...
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać

3 komentarze
1. Pan KrzysztofJaw.
Szanowny Panie Krzysztofie,
Państwo Radwańscy, Rodzice i córki nie mają nic wspólnego z obecnym reżimem.
Są Katoliczkami, uczestniczą w obchodach uroczystościach miesięcznych związanych z tragedią smoleńską
Siostry Radwańskie pojechały na olimpiadę za pieniądze "Agi" Radwańskiej, osobiście mi znanej. Za pieniądze Agi zabrano do Londynu trenera, masażystów, lekarza, aptekarza, fizykoterapeutę
Cała ekipa mieszkała w prywatnie wynajętym domu w pobliżu kortów.
Agnieszka Radwańska w Londynie była chora, na normalną kobiecą chorobę
Świat zna lekarstwo na tę chorobę:
Ciąża na łapu capu
a po meczu, turnieju środki poronne.
lub skrobanka
Tak wygląda współczesny sport kobiecy
Powinniśmy być dumni, że mamy takie sportsmenki.
Ukłony
Miesięcznica w Krakowie. Ojciec Karol i córki Isia i Usia
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. Szanowny Panie Michale...
Oczywiście jestem dumny z Isi i jej siostry. Mój post - podobnie jak poprzedni - jest tylko lekko metafizyczną niejako przestrogą przed możliwością zbłądzenia i niepotrzebnego afiszowania się z przedstawicielami obecnego reżimu. Przynoszą - jak widać- po prostu pecha Polakom. Wiem, że akurat cała rodzina Radwańskich jest po naszej stronie, ale muszę przyznać, że poczułem się dziwnie gdy Isia wymieniła się prezentami z E. Kopacz... Mam nadzieję, że był to tylko incydent...
Co zaś się tyczy siatkarzy... no cóż... zbyt szybko zachłysnęli się sukcesami, zbyt łatwo im przychodziły i zbyt lgnęli na salony...
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz zapewniam, że moją intencją nie było dyskredytowanie A. Radwańskiej, co zresztą wyraziłem w ostatnim zdaniu mojego poprzedniego postu: "Mam nadzieję, że nasza Isia już więcej nie da się wciągnąć w sidła politycznego i ludzkiego zła, i jeszcze nieraz da nam powody do wzruszającego, kibicowskiego szczęścia".
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
3. Pan Krzysztof Jaf,
Szanowny Panie Krzysztofie,
Bardzo mi milo, że mamy podobne zdanie.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz