III RP odzyskana dla Michnika. Amber Gold , BGŻ, KNF, LOT, Exatel, koordynator służb specjalnych Tusk
Jest śledztwo ws. prania brudnych pieniędzy. - Zawiadomienie dot. podejrzenia legalizacji przez Amber Gold środków pochodzących z przestępstwa wpłynęło od Banku BGŻ rzecznik gdańskiej prokuratury Wojciech Szelągowski.
Marcin Plichta, obecnie prezes Amber Gold, po bankructwie swojego poprzedniego biznesu Multikasy, nie oddał pieniędzy 400 poszkodowanym klientom - twierdzą "Fakty" TVN. Mimo, iż nakazał mu to sąd.
8 lat temu Plichta zasiadał we władzach Multikasy. Firma posiadała tzw. punkty kasowe, w których można było wykonywać opłaty za wodę, prąd czy telefon. Okazało się wtedy jednak, że wpłacane w okienkach pieniądze, do odbiorców nie trafiały. Efekt to 170 tysięcy wyłudzonych złotych.
Sąd skazał Plichę na rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu i nakazał zwrócić pieniadze oszukanym.
Kolejne przestępstwa, kolejne wyroki
Oprócz tego, Plichta (kiedyś Stefański, przejął nazwisko żony) w 2009 został jeszcze dwukrotnie skazany: na półtora więzienia za podobną działalność i na dwa lata za oszustwa bankowe. Oba wyroki wydano w zawieszeniu.
- Został oskarżony o popełnienie 12-tu czynów polegajacych na sfałszowaniu i wyłudzeniu kredytów bankowych na łączną kwotę 113 tysięcy 500 złotych - mówi sędzia Jolanta Piątek z Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/fakty-plichta-nie-oddal-pieniedzy-za-multikase-ok-170-tys-zl,269911.html
http://banki.wp.pl/kat,6599,title,Amber-Gold-pral-brudne-pieniadze,wid,14831883,wiadomosc.html?ticaid=1ef4b
Polska odzyskana dla Michnika pokazała swoje prawdziwe oblicze. Oblicze posła SLD Kalisza, łącznika pomiędzy PRL i III RP. obrońca "wykluczonych grup społecznych", czyli aferzystów , którzy w III RP kradli bezkarnie majątek Polaków.
Według Kalisza, Kaczyński powinien stanąć przed TS, bo popełnił tzw. delikt konstytucyjny.
Jak uzasadnił w projekcie raportu, chodzi o to, że ówczesny premier "stworzył system eliminowania - przy zastosowania przepisów prawa karnego - w stosunku do poszczególnych osób zaliczonych do tych grup". A "w szczególności w stosunku do Barbary Blidy tj. popełnił delikt konstytucyjny w postaci naruszenia: art. 1, 2, 10, 30, 31 i 32 Konstytucji".
Wydał również "zarządzenie nr 40, czym doprowadził do ustanowienia wyższej pozycji prawnej ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro w stosunku do innych ministrów konstytucyjnych".
KNF, LOT, CHINY,Raiffeisen Bank
nadzorowi KNF nie podlegają oddziały banków zagranicznych, np. takich jak otwarty niedawno Bank of China. Do sierpnia 2011 r. nie podlegał mu także Polbank, który pierwotnie działał, jako oddział greckiego banku Eurobank EFG. Jednak w lutym 2011 r. 70 proc. udziałów w Polbanku kupił austriacki właściciel Raiffeisen Bank i wystąpił o przekształcenie z oddziału w bank krajowy w celu połączenia obu banków. KNF zgodził się na takie przekształcenie i od sierpnia 2011 r. depozyty klientów Polbanku gwarantowane są przez polski Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
Deżawi, czyli Lepper, Balcerowicz i Oscylator.
Koordynator służb specjalnych Donald Tusk od 11 stycznia 2008. Oceń pracę koordynatora Tuska.
Ściganie aferzystów i korupcji to wg Kalisza : "wykluczenie dużej grupy społecznej". Afery III RP.
III RP odzyskana - Nietykalni i ścigani przez media i organa państwa.
Dziury w polskim nadzorze finansowym. Sprawdź, kto nie podlega KNF
Mimo że coraz więcej instytucji finansowych jest objętych nadzorem Komisji
Nadzoru Finansowego, nadal są takie, które mu nie podlegają.»
Słabszy kwartał dla części banków: notują milionowe straty
Chińczycy chcą finansować i budować Elektrownię Północ
TVN poniósł stratę z powodu odpisu wartości Onetu
Do 20 sierpnia Seremet otrzyma informację o śledztwie ws. Amber Gold
- Zaloguj się, by odpowiadać
353 komentarzy
1. listopad 2008 roku
Raport nie od Kownackiego
Były dziennikarz „Dziennika” zaprzecza, jakoby raport ABW
dotyczący tzw. incydentu gruzińskiego uzyskał od ówczesnego szefa
Kancelarii Prezydenta
Chodzi o ściśle tajny raport, jaki po
wizycie Lecha Kaczyńskiego w Gruzji trafił na biurko m.in. szefa
kancelarii i został opisany w gazecie. Majewski zeznawał wczoraj przed
sądem w procesie, jaki wytoczono byłemu współpracownikowi prezydenta.
Zdaniem prokuratury, to właśnie Kownacki osobiście dostarczył
dziennikarzom tajny raport ABW na temat ostrzelania kolumny
prezydenckiej w Gruzji.
Raport miał kilkanaście ponumerowanych kopii, w tym jedną
przeznaczoną dla Kancelarii Prezydenta. Każda była opatrzona szczególnym
znakiem. Jedna z kopii znalazła się na stronach internetowych
„Dziennika”. Agencja zawiadomiła prokuraturę o przestępstwie. W grudniu
2010 r. do sądu skierowano akt oskarżenia przeciw Kownackiemu. W
śledztwie Kownacki nie przyznał się do zarzutów.
Były dziennikarz „Dziennika” potwierdził, że z raportem się zapoznał i tak jak napisał w artykule, widział go na własne oczy.
– Po analizie tego raportu ocenialiśmy ten dokument bardzo krytycznie
i byliśmy zdania, że nieprofesjonalne jest, by najważniejsze osoby w
państwie były faszerowane tego rodzaju informacjami – mówił Majewski.
Chodziło o obciążenie strony gruzińskiej za incydent przy granicy. – O
treści tego dokumentu nie dowiedziałem się od Piotra Kownackiego i nigdy
nie otrzymałem go od niego ani od żadnej osoby współpracującej z nim –
oświadczył dziennikarz. Nie chciał jednak wypowiadać się za Pawła
Reszkę, który był jego współautorem. – Jego treść poznałem w innych
okolicznościach, o których nie mogę mówić – podkreślał Majewski.
W raporcie za najbardziej prawdopodobną wersję uznano, że „sytuacja
mogła być wykreowana przez stronę gruzińską”, by winą obciążyć
wspierających Osetię Rosjan. Biuro Ochrony Rządu nie znało szczegółów
wyjazdu na granicę, a w chwili, gdy padły strzały, Lech Kaczyński nie
miał właściwej ochrony. Po incydencie, który według ustaleń Kolegium ds.
Służb Specjalnych nie miał charakteru zamachu na prezydentów, odwołano
szefa prezydenckiej ochrony. Sam Lech Kaczyński sugerował, że strzały
oddali Rosjanie z pobliskiego posterunku. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej
Ławrow uznał wtedy całe zdarzenie za prowokację gruzińską. Potem
Osetyjczycy przyznali, że strzelali w powietrze, aby zatrzymać kolumnę
samochodów z Gruzji.
Ówczesny szef Kancelarii Prezydenta oceniał, że informacje o
ujawnieniu tajemnic dziennikarzom miały odwrócić uwagę od meritum
sprawy, za które uznał to, że raport ABW był „wątpliwej jakości”.
Wczoraj sąd próbował dowiedzieć się, czy Majewski zetknął się z
oryginalnym egzemplarzem, kopią lub jakąkolwiek formą tego tajnego
dokumentu. Dziennikarz odmówił odpowiedzi, zasłaniając się tajemnicą
dziennikarską. Przyznał jednak, że znał Piotra Kownackiego i że kilka
razy się spotkali, również w czasie, gdy pojawił się artykuł na temat
tego raportu, a więc w listopadzie 2008 roku.
ABW inwigilowała Kownackiego, angażując spore środki operacyjne;
agenci ustalali m.in. billingi rozmów i miejsca logowania telefonów do
sieci. Wczoraj okazało się, że inwigilowany był też Majewski.
Maciej Walaszczyk
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. sejm RP - „Ch.., dupa i kamieni kupa”
Miara upadku polskiego państwa… Poseł Dębski, skandalista i oszust, na czele komisji ds. służb
http://wpolityce.pl/polityka/217256-miara-upadku-polskiego-panstwa-posel...
Stanowisko przewodniczącego komisji ds. służb specjalnych jest
zgodnie z tradycją rotacyjne. Nie dziwi więc fakt, że dwa tygodnie temu
doszło do zmian we władzach tego ciała sejmowego. Jednak już to, kto obecnie kieruje ważną dla bezpieczeństwa narodowego komisją, zakrawa na kpię i skandal.
Po ostatnich rotacjach szefem komisji ds. służb jest Artur Dębski, do
niedawna poseł Twojego Ruchu, związany w ostatnich latach z Januszem
Palikotem. Nad jego publiczną misją wisi wciąć bardzo ciemny cień
jego wcześniejszej aktywności.
Dębskiemu jeszcze w 2011 roku prokuratura postawiła zarzuty dotyczące handlu podrabianymi towarami. Chodziło o torebki,
portfele i etui do telefonów. Firma Portfex, współnależąca do
Dębskiego, produkowała je z logo renomowanych firm Louis Vuitton oraz
Burberry. Policjanci zabezpieczyli 3335 sztuk takiego towaru. Jednak do dziś poseł nie odpowiedział za działalność przestępczą, prowadzoną pod płaszczykiem handlu. Co więcej, mimo usłyszenia zarzutów otrzymał certyfikat dający wgląd w materiały niejawne. Dzięki temu, za zgodą PO, właśnie przejął kierowanie komisją ds. służb.
CZYTAJ TAKŻE:
Poseł Dębski może trafić za kraty na 5 lat za podrabianie torebek. Ale
wcześniej skontroluje służby specjalne. Choć ma zarzuty, ABW mu zaufała
Zaskakującą zgodę na działalność takiego kogoś jak Dębski w obszarze
bezpieczeństwa państwa być może łatwiej zrozumieć, gdy weźmie się pod
uwagę, do jakich działań politycznych najął się poseł. Jest on jednym z najaktywniejszych posłów na odcinku umacniania wpływów WSI w Polsce. To on głośno krzyczy i atakuje posła Macierewicza.
Co więcej, to Dębski prowadził kłamliwą kampanię, oskarżając Antoniego Macierewicza o zlecenie tłumaczenia raportu z WSI
jeszcze przed jego odtajnieniem. Gdy okazało się, że jest to czyste
kłamstwo Dębski jedynie na chwilę zamilkł, by po chwili wrócić do sprawy
likwidacji WSI, którą traktuje jak największą polityczną zbrodnię z ostatnich lat.
Stanowisko Dębskiego, jego gonienie wkoło WSI, stało się czytelne, gdy w styczniu 2014 roku ujawnił, że od trzech lat kontaktuje się z żołnierzami WSI i dzięki nim „poznał” sprawę likwidacji tych służb. Sądząc z jego ostatnich aktywności jest zwyczajnie na pasku tego środowiska.
CZYTAJ TAKŻE: Artur Dębski przyznaje, że od grudnia 2011 jest sterowany przez żołnierzy byłych WSI
O tym, kim jest i jakim jest człowiekiem można było się również przekonać, gdy w 2013 roku w Sejmie w czasie
posiedzenia jednego z sejmowych zespołów poseł Dębski pokazał wulgarny
gest Markowi Pyzie, wtedy naczelnemu wPolityce.pl i gościowi
zaproszonemu na posiedzenie. Środkowy palec człowieka władzy
pokazany dziennikarzowi powinien spowodować publiczną krytykę i choćby
słowa przeprosin. Jednak Dębski jest pod specjalną ochroną.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Skandal w Sejmie! Poseł Ruchu Palikota pokazuje środkowy palec dziennikarzowi tygodnika „Sieci”. WIDEO
Człowiek z zarzutami, wysługujący się środowisku skompromitowanych dowódców WSI,
odpowiedzialny za kłamliwe nagonki i kampanie wikłające również
współczesne służby w walkę partyjną z PiSem, a głównie Antonim
Macierewiczem, nie powinien ani jednego dnia spędzić w fotelu choćby
członka komisji zajmującej się służbami. Dziś to on kieruje jej pracami, pełniąc ważną rolę w systemie nadzoru i kontroli nad tym szalenie ważnym dla państwa obszarem.
Kilka dni temu „Rzeczpospolita” pisała, że można mieć dziś mniejsze obawy dot. komisji, która miałaby się zająć likwidacją WSI. Gazeta pisała, że jest mniejsze prawdopodobieństwo jej powstania.
Jednak widać wyraźnie, że nie ma żadnych przesłanek, by mówić, że ten projekt został już schowany do szuflady. Fakt, że poseł pełniący funkcję przedstawiciela WSI na Sejm kieruje komisją ds. służb pokazuje, że służby te od mają coraz silniejszą pozycję.
Kontratak jest zapewne tylko kwestią czasu. Szczególnie, że obecnie w
prezydium komisji ds. służb zasiada Dębski wraz z dwoma
posłami Platformy Obywatelskiej!
Czy trio Dębski-Brejza-Kierwiński ukręci kolejny bat na opozycję? Dawne WSI zapewne już ładuje armaty…
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. trochę to przypomina casus drzewka,
i sławka,tego od zegarka i kont własnej Zony :)
no cóż Peło tak już ma...a Amber Gold i te kunie..?
pozdr
gość z drogi
4. Przy pomocy taśm
Przy pomocy taśm przeprowadzono „miękki zamach stanu”. Kto był reżyserem?
Ujawnienie nagrań polityków podsłuchanych w
restauracjach Sowa & Przyjaciele oraz Amber Room okazało się
operacją wymiany ekipy rządzącej.
-----------------------
W aferze taśmowej chodziło o
wyrzucenie z rządu Tuska, Sikorskiego i Sienkiewicza, zmianę biznesowego
układu, przekształcenie tajnych służb i wzmocnienie prezydenta.
Ujawnienie nagrań polityków podsłuchanych w restauracjach Sowa & Przyjaciele oraz Amber Room okazało się operacją wymiany ekipy
rządzącej. Operacją precyzyjnie zaplanowaną i całkiem sprawnie
przeprowadzoną. W Klubie Ronina nazwałem tę operację „miękkim zamachem
stanu”, bo tym w istocie była. Już możemy dość precyzyjnie
zrekonstruować ten „zamach stanu”. Przekazanie taśm mediom było
pomyślane jako uderzenie w ministrów Sikorskiego oraz Sienkiewicza,
„dobicie” odwołanego ze stanowiska ministra finansów Jacka Rostowskiego, stronnika Sikorskiego, a celem głównym było zmuszenie premiera Donalda Tuska do „ucieczki” do Brukseli.
Operację przeprowadziły tajne służby, a właściwie ich część, mające wsparcie ośrodka prezydenckiego oraz grup
interesów związanych z energetyką, przemysłem chemicznym, sektorem
zbrojeniowym oraz częścią sektora finansowego. Akurat te grupy interesów
potrzebowały zmiany premiera i szefa MSW, bo
dotychczas nie uwzględniali oni w podziale tortu tych, którzy
wygłodniali czekają na frukty z rządowego stołu. A także dlatego, żeby ABW czy CBA nie
przeszkodziły im w zarabianiu na inwestycjach w tych sektorach oraz w
przetargach zbrojeniowych, które będą przez najbliższe lata prawdziwą
żyłą złota. Znacznie łatwiej jest urobić albo ograć nowego premiera, w
dodatku niemającego doświadczenia, wiedzy o państwie i sprytu, jakie
miał Donald Tusk. To oczywiście nie znaczy, że Tusk był odporny na
działania grup interesów, tyle że były to inne grupy niż te, które
współdziałały w doprowadzeniu do jego odejścia.
Uderzenie w Sienkiewicza było pierwszym elementem planu, gdyż tworzył on silny ośrodek oparty na tajnych służbach i MSW, który bardzo mocno zagrażał ośrodkowi prezydenckiemu (i stającymi za nim służbami wojskowymi).
Mógł też pokrzyżować plany wspomnianym już grupom interesów. To nie
znaczy, że Sienkiewicz był dobrym ministrem. To znaczy tylko tyle, że
był niewygodny dla tych, którzy przeprowadzili „zamach stanu” i chciał
być zbyt samodzielny, na co Donald Tusk mu pozwalał. Niemająca żadnego
doświadczenia, pozycji, wiedzy i wpływów nowa minister Teresa Piotrowska
jest wręcz idealnym następcą Sienkiewicza, bo nawet się nie
zorientuje, o co toczy się gra, a o to chodziło autorom „miękkiego
zamachu stanu”. Ale najbardziej na odsunięciu Sienkiewicza zyskuje
ośrodek prezydencji, bo praktycznie odbudował w ten sposób wpływ na
tajne służby, a nawet znacznie się wzmocnił pod tym względem.
Uderzenie w Sikorskiego było potrzebne głównie dlatego, że
część wielkich interesów ma kontekst międzynarodowy, szczególnie te
zbrojeniowe, gdzie udział MSZ jest znaczący, a Sikorski był niesterowalny i nieprzewidywalny.
Poza tym był w bardzo ograniczonym stopniu przewidywalny dla ośrodka
prezydenckiego. To nie znaczy, że Sikorski był dobrym ministrem spraw
zagranicznych. On po prostu stanowił czynnik ryzyka, który należało
wyeliminować. Grzegorz Schetyna jest pod tym względem znacznie
wygodniejszy, bo przez ostatnie lata ściśle współpracował z ośrodkiem
prezydenckim przeciwko Donaldowi Tuskowi i raczej będzie wobec tego
ośrodka lojalny. Ma on też względne zaufanie tej części służb, która
przeprowadziła całą operację. A przynajmniej mają one sposoby, żeby w
razie potrzeby Schetynę zdyscyplinować. Sikorski mógł liczyć na osłonę i
pomoc znaczących zachodnich mediów, więc - poza cechami charakterologicznymi - byłoby trudno nim sterować.
Kiedy uderzono w Sienkiewicza i Sikorskiego, jednocześnie
wysłano mocny sygnał do Donalda Tuska, żeby zaczął się bardziej starać o
posadę w Brukseli. Bo jeśli przegapi otwarte wtedy okno i nie
skorzysta, może stracić wszystko. A to z tego powodu, ze wyraźnie dano
Tuskowi do zrozumienia, iż mogą się pojawić nagrania uderzające w niego
samego. Donald Tusk nie chciał sprawdzać, czy był to blef czy
rzeczywiste zagrożenie, więc rzeczywiście bardzo mocno się zaangażował w
uzyskanie poparcia wystarczającego do objęcia posady przewodniczącego
Rady Europejskiej. W ten sposób operacja z taśmami w krótkim czasie
doprowadziła do zamierzonych skutków i przygotowała nie tylko wymianę
premiera i kilku ministrów, ale także wymianę grup interesów
wspierających władzę. Ta zmiana oznacza także przetasowania w tajnych
służbach, czego nie widać, a co już się dzieje. Wyeliminowanie Tuska,
Sienkiewicza i Sikorskiego oznacza też wielkie wzmocnienie ośrodka
prezydenckiego, który już ma wpływ na Ewę Kopacz i jej rząd, a będzie
miał jeszcze większy.
Trzeba przyznać, że „miękki zamach stanu” przeprowadzono sprawnie i
sprytnie, wykorzystując mainstreamowe media w roli użytecznych idiotów
oraz stwarzając pozory ewolucyjnej zmiany, podczas gdy ona wcale
taka nie była. A przeciętni ludzie nawet tego „zamachu” nie zauważyli.
Tymczasem dokonała się zmiana o dalekosiężnych konsekwencjach,
szczególnie jeśli chodzi o gospodarkę,
obronność, politykę zagraniczną oraz kwestie bezpieczeństwa. I jest to
jednoznacznie zmiana na gorsze, choć układ Tuska miał masę wad i
prowadził w wielu dziedzinach fatalną, a nawet katastrofalną politykę.
Tusk był jednak skłócony z prezydentem i klinczował ten ośrodek władzy,
zaś Sienkiewicz i Sikorski jako tako panowali nad kierunkami
polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
Teraz będzie znacznie łatwiej wepchnąć kluczowe sektory
państwa na takie tory, że pod znakiem zapytania może stanąć i tak już
względne bezpieczeństwo Polski oraz najważniejsze interesy w gospodarce i polityce zagranicznej.
A to pozwala postawić pytanie, kto tak właściwie był reżyserem
„miękkiego zamachu stanu”, który przeprowadzono m.in. przy użyciu taśm.
autor:
Stanisław Janecki
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Amber Gold bez konsekwencji.
Amber Gold bez konsekwencji. Państwo prosi się o powtórkę
założeń zmian w ustawie o nadzorze finansowym. Uzgodnienia i konsultacje
trwały miesiącami. W maju 2014 roku założenia zostały przyjęte przez
rząd, a Rządowe Centrum Legislacji napisało projekt ustawy i w
październiku przekazało go Ministerstwu Finansów. Resort obiecywał, że
opublikuje go na początku listopada, ale nie ma go do dziś.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Afery z podsłuchami ciąg
Afery z podsłuchami ciąg dalszy
W chwili gdy media donoszą o wykorzystywaniu służb, potrzebna jest komisja śledcza – stwierdza poseł Małgorzata Sadurska.
Tajna komórka MSW, spisek a afera taśmowa. Sienkiewicz: Informacje są "absurdalne"
czasów ministra Sienkiewicza w MSW miała powstać tajna komórka badająca
powiązania szefami służb a aferą podsłuchową. Były minister zaprzecza, a
SLD chce komisji śledczej.
Jak państwo przegrało z oszustami
O
przekrętach w SKOK Wołomin prokuratura, nadzór i inspekcja informacji
finansowej wiedziały wiele miesięcy przed wybuchem afery. Co zrobiły z
tą wiedzą? Niewiele.
Umorzono śledztwo dot. ustawy o rajach podatkowych
Prokuratura okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo ws. tzw. ustawy o rajach podatkowych. Według niej pracownicy resortu finansów nie mieli „prawnego obowiązku” monitorowania procesu legislacyjnego projektu, a ich uchybienia należy uznać za “przewinienia sankcjonowane na drodze odpowiedzialności służbowej lub dyscyplinarnej”.
Dr Zbigniew Kuźmiuk, ekonomista, mówi, że decyzja prokuratury jest
niemiarodajna wobec konsekwencji, do jakich doprowadziło opóźnienie
opublikowania ustawy.
- Odpowiedzialność na drodze służbowej to może być
upomnienie, nagana, ewentualnie zwolnienie z pracy. Natomiast tu
chodziło o utratę dochodów budżetowych podatków i prokuratura powinna
tego dochodzić, ustalić: kto w tej sprawie zawinił, czy zrobił to
świadomie, czy też nieświadomie. Wszystko wskazuje na to, że w tej
sprawie nie było przypadku. To było świadome działanie w interesie
podmiotów zagranicznych. Prokuratura mimo tego, że od jakiegoś czasu
jest ponoć samodzielna, w wielu sprawach tak naprawdę samodzielna nie
jest. To jest smutne, sąd nie wykazał się dociekliwością – powiedział dr Zbigniew Kuźmiuk.
Ustawa o rajach podatkowych została opublikowana z opóźnieniem, bo
RCL nieprawidłowo ustaliło termin jej ogłoszenia. Naraziło to budżet
państwa na wielomiliardowe straty, jednak jedynymi konsekwencjami były
dymisja zastępcy dyrektora Departamentu Podatków Dochodowych w
Ministerstwie Finansów i upomnienie dla szefa Departamentu Dzienników
Urzędowych w RCL. On i jego zastępca nie otrzymali premii za
październik.
Szefowie służb na podsłuchu?
Afera podsłuchowa wraca w nowej odsłonie, a w
kręgu politycznej burzy znów jest były minister MSW. Bartłomiej
Sienkiewicz miał...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Kopacz o SKOK-ach: Sytuacja
Kopacz o SKOK-ach: Sytuacja jest bardzo poważna
Premier Ewa
Kopacz odniosła się do doniesień o domniemanym wyprowadzeniu milionów
złotych ze SKOK przez senatora PiS, Grzegorza Biereckiego. - Zapoznałam
się z pismem od szefa KNF, ale było one kierowane do CBA i ABW..To te instytucje zajmą się wyjaśnieniem tej sprawy. Sytuacja jest bardzo poważna - powiedziała.
Polskie państwo działa. Działają też instytucje, które są powołane
do pełnienia bardzo określonych funkcji. Taką instytucją, która
ma wyjaśniać taką sytuację, na pewno nie jest Kancelaria Premiera.
To pismo trafiło do szefów CBA oraz ABW i obie instytucje dołożą
wszelkich starań, aby wyjaśnić sytuację dotyczącą SKOK-ów - dodała
premier.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Działania KNF bezpodstawne
Działania KNF bezpodstawne wobec SKOK-u
Działania Komisji Nadzoru Finansowego to kolejne
bezpodstawne uderzenia w funkcjonowanie SKOK-u. Są to działania
cykliczne, ostatnio z podobnymi Kasa spotkała się 4 lata temu, także w
trakcie kampanii wyborczej - powiedział rzecznik SKOK.
Andrzej Dunajski odniósł się w ten sposób do medialnych informacji –
bo KK SKOK nie zna treści listu KNF ws. rzekomych nieprawidłowości w
przekształcaniu Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych.
Premier, list KNF przekazała Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu i
Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Rzecznik SKOK podkreślił, że jeśli chodzi o rzeczoną fundację Kasa
Krajowa nie była jej fundatorem. Wszystkie decyzje dot. jej
przekształceń podejmowała Światowa Rada Związków Kredytowych – dodaje.
- My nie znamy treści tego listu. Niczego się nie obawiamy.
Zatem z tego, co słyszałem warto chyba podkreślić przewodniczącego
nadzoru finansowego, że nie zostało złożone zawiadomienie prokuratury
tylko do tych instytucji, o których się mówi i my również dowiadujemy
się w mediach. Jesteśmy transparentni, uczciwi, prowadzimy działalność
od wielu lat. Utrudnia nam się prowadzenie tej działalności. Wprowadza
się przepisy, które są zmieniane. System SKOK jest jedynym przykładem
systemu finansowego działającym pewnie nie tylko na rynku osób
finansowych w Polsce, który został poddany tak gruntownym zmianom
prawnym. Nie ma drugiego takiego przypadku - poinformował rzecznik SKOK Andrzej Dunajski.
18 marca sprawą SKOK-ów kolejny raz ma się zająć sejmowa komisja
finansów. Posiedzenie ma być niejawne. Weźmie w nim udział m.in. prezes
KNF.
Senator Bierecki odpiera zarzuty
Senator Grzegorz Bierecki – twórca SKOK-ów, oświadczył że
zarzuty podnoszone przeciwko niemu przez media mainstreamu to kłamstwa.
Dodał, że politycy Platformy Obywatelskiej i premier Ewa Kopacz
prowadzą na tym brudną kampanię wyborczą.
W poniedziałek “Wprost” napisał, że senator PiS rzekomo miał
wyprowadzić kilkadziesiąt milionów złotych do spółki, której dziś jest
właścicielem i prezesem”.
Takie wnioski – napisał tygodnik – “płyną z pisma, które szef Komisji
Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak wysłał do najważniejszych osób w
państwie”.
W związku z publikacjami na temat SKOK-ów, 18 marca odbędzie się
posiedzenie sejmowej komisji finansów publicznych. Ma mieć ono charakter
niejawny.
Wiceprezes PiS-u Beata Szydło ma wrażenie, że PO chodzi o coś więcej niż wyjaśnienie tej sprawy.
- Już dwukrotnie komisja się zbierała, wydaje się, że temat
był wyczerpany. Pan przewodniczący KNF-u przedstawiał stanowisko, teraz
zbierajmy się po raz trzeci. Mam nadzieję, że KNF nie jest
wykorzystywany jako narzędzie gry politycznej, że cała ta sytuacja,
którą należy wyjaśnić. Chce podkreślić stanowisko PiS jest tutaj jasne,
my domagamy się w tej chwili od Grzegorza Biereckiego wyjaśnień tej
sytuacji. Natomiast mam nieodparte wrażenie, że PO próbuje tym tematem
grać również w kampanii wyborczej – grać politycznie. To byłoby bardzo
źle, przede wszystkim dla klientów SKOK-u – powiedziała wiceprezes PiS-u Beata Szydło.
Grzegorz Bierecki w oświadczeniu stwierdził, że środki Fundacji na
rzecz Polskich Związków Kredytowych nie były środkami publicznymi, ani
środkami spółdzielców.
Były one – jak zapewnił – przekazane fundacji przez Światową Radę
Unii Kredytowych “na konkretny cel” i dysponowane zgodnie z jej wolą.
List do premier Ewy Kopacz
W związku z opublikowaną w dniu 9 marca 2015 roku w tygodniku „Wprost” w tekście Anny Gielewskiej pt. „SKOK bez przeszkód” informacją dotyczącą pisma, które przewodniczący KNF Andrzej Jakubiak wysłał do najważniejszych osób w państwie, zwracam się o udzielenie przez Panią Premier, jako osoby sprawującej nadzór nad KNF i jej przewodniczącym na postawie przepisów ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, wyjaśnień, czy powyższa informacja jest prawdziwa, a jeśli tak, to do kogo Przewodniczący Komisji skierował takie pismo (pisma), kiedy i jakiej treści, oraz jaka była podstawa prawna prowadzenie przez Przewodniczącego KNF analiz dotyczących podmiotów niepodlegających nadzorowi Komisji, ani nie prowadzących działalności regulowanej podlegającej nadzorowi KNF lub zastrzeżonej dla podmiotów licencjonowanych przez KNF.
Ponadto proszę o udzielenie przez panią premier wyjaśnień, jaki był koszt sporządzenia powyższych analiz, kto je sporządzał, kto wydał polecenie ich sporządzenia, a także z jakich źródeł sfinansowano ich sporządzenie? Jednocześnie proszę o udzielenie wyjaśnień, czy powyższe pismo zostało udostępnione tygodnikowi „Wprost” przez Komisję Nadzoru Finansowego lub pracowników jej urzędu, czy przez adresata lub adresatów tego pisma, a jeśli tak, to przez kogo, w jakim celu, a także o udzielenie wyjaśnienia, czy powyższe pismo zawierało informację stanowiące tajemnicę zawodową, a jeśli tak to w jakim zakresie?
W świetle artykułu we „Wprost” przedmiotem analizy Przewodniczącego KNF miała być Fundacja na rzecz Polskich Związków Kredytowych zlikwidowana w 2010 r., a więc w okresie, gdy spółdzielcze kasy oszczędnościowe nie podlegały nadzorowi Komisji, a nadzorowane były przez Kasę Krajową. Fundacja nie była jednak kasą i nie podlegała także nadzorowi Kasy Krajowej, ani nie prowadziła działalności podlegającej nadzorowi Komisji.
Kolejnym podmiotem opisanym przez „Wprost” jako będącym przedmiotem analizy Komisji miał być Spółdzielczy Instytut Naukowy Spółdzielnia Pracy - również podmiot nie podlegający nadzorowi Komisji, a także inne podmioty nie prowadzące działalności nadzorowanej przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Z tych przyczyn pytania są zasadne, gdyż zakres działań Komisji określa art. 1 i art 4 ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, tymczasem działania Komisji opisane w artykule tygodnika „Wprost”, jeśli rzeczywiście miały miejsce, nie mieszczą się w tych zadaniach. A to prowadzi do wniosku, że naruszałyby one art. 7 Konstytucji RP, zatem sprawa wymaga pilnego wyjaśnienia i udzielenia odpowiedzi Pani Premier.
autor: Grzegorz Bierecki
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Autor prowokacji wobec
Autor prowokacji wobec sędziego stanie przed sądem. Grozi mu 8 lat więzienia
sędziego Ryszarda Milewskiego stanie przed sądem. Zielonogórscy
śledczy...
czytaj dalej »
Pawłowi M. zarzucono dwa przestępstwa. - Po pierwsze oszustwo na
kwotę 4.000 zł i usiłowanie oszustwa na kwotę 17.000 zł. Do tego
powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych i posługiwanie się
podrobionym dokumentem. Drugi zarzut dotyczy podżegania prezesa SO w
Gdańsku do przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego – mówi
Tomasz Adamski, rzecznik SO w Gdańsku.
Mężczyźnie grozi teraz 8
lat więzienia. Jednocześnie Adamski poinformował, że Sąd Rejonowy Gdańsk
Południe, który miał się zająć sprawą zwrócił się do Sądu Najwyższego o
przekazanie sprawy przeciwko Pawłowi M. do innej placówki.
- Chodzi o dobro wymiaru sprawiedliwości – zapewnia Adamski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. "Wprost" przegrał proces z
"Wprost" przegrał proces z synem Tuska. Giertych triumfuje
Sąd
stanął po stronie syna polityka, co stanowi niedopuszczalne
ograniczenie wolności prasy - czytamy w oświadczeniu wydawcy tygodnika
na Facebooku.Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził dzisiaj od wydawcy "Wprost" 30 000
złotych zadośćuczynienia na rzecz Michała Tuska oraz przeprosiny za
tekst sugerujący popełnienie przez niego przestępstwa w sprawie tzw.
afery Amber Gold - napisał Roman Giertych na Facebooku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Syndyk Amber Gold złożył w
Syndyk Amber Gold złożył w sądzie listę wierzytelności spółki
w Sądzie Rejonowym w Gdańsku przez syndyka spółki Józefa Dębińskiego.
Do tej pory, z majątku Amber Gold udało się zabezpieczyć 37,5 mln zł.
Likwidacja masy upadłościowej nie jest zakończona.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Akt oskarżenia ws. Amber Gold
Akt oskarżenia ws. Amber Gold wysłany do gdańskiego sądu
w Gdańsku akt oskarżenia w głośnej sprawie Amber Gold. Przed sądem
staną b. prezes spółki Marcin P. i jego żona Katarzyna P. oskarżeni
m.in. o oszustwo znacznej wartości i pranie brudnych pieniędzy. edług prokuratury Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-12 w
ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki,
doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości
prawie 851 mln zł. Zostali także oskarżeni m.in. o pranie brudnych
pieniędzy, które wyłudzili od klientów spółki.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Pierwszy akt oskarżenia ws.
Pierwszy akt oskarżenia ws. infoafery. Prokurator chce "nadzywczajnego złagodzenia kary"
Jak
poinformował portal TVN24.pl, powołując się na ustalenia swoich
dziennikarzy śledczych – Roberta Zielińskiego i Macieja Dudy – jeszcze
dziś do sądu ma trafić akt oskarżenia w sprawie jednego z wątków tzw.
infoafery. Cały akt...
Jest nowy sędzia do afery Amber Gold. Ma 11 innych spraw
Sędzia Lidia
Jedynak zajmie się sprawą Amber Gold w Sądzie Okręgowym w Gdańsku
- podaje RMF FM. Akt oskarżenia przeciwko Marcinowi i Katarzynie P.
trafił tam w zeszłym tygodniu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Sąd umorzył sprawę Andrzeja
Sąd umorzył sprawę Andrzeja Gąsiorowskiego
Andrzeja Gąsiorowskiego, wspólnika firmy Art-B, który był oskarżony o
przywłaszczenie na szkodę spółki ponad 71,7 mln zł. Sprawę umorzono ze
względu na jej przedawnienie.
Decyzja sądu ma związek z wejściem od 1 lipca w życie zmian w kodeksie
karnym, które spowodowały skrócenie o pięć lat okresu przedawnienia za
zarzucane Gąsiorowskiemu czyny. Zarzuty względem
oskarżonego dotyczyły okresu między październikiem 1990 a sierpniem 1991
roku. Gdyby nie nowelizacja przepisów, sprawa przedawniłaby się w 2016
roku. Z wnioskiem o umorzenie postępowania z powodu
przedawnienia wystąpił oskarżony, jego obrońca i prokurator.
W niniejszej sprawie bieg terminu przedawnienia liczy się od
zakończenia przestępczej działalności składającej się na przestępstwo
ciągłe, tj. od sierpnia 1991 roku. Przedawnienie karalności tego
czynu nastąpiło z dniem 1 sierpnia 2011 - powiedział w piątek sędzia
Marek Bajger.
Andrzej Gąsiorowski, który zgodził się na podawanie swojego nazwiska,
powiedział dziennikarzom, że żałuje, iż został pozbawiony możliwości
stwierdzenia przez sąd jego niewinności. Podkreślił, że w
procesie udowodniłby, że nie doszło do żadnego zagrabienia środków.
- Powinienem być zadowolony, że ta sprawa się kończy, ale czuję niedosyt
- ta sprawa procesowa powinna się zacząć przynajmniej 10 lat temu i bym
w sądzie udowodnił, że jestem niewinny - nie na
zasadzie, że jest przedawnienie, ale uniewinnienie. Zostałem tej szansy
pozbawiony, wolałbym, by to się skończyło inaczej - powiedział.
Jak dodał, myśli o założeniu fundacji na rzecz obrony ofiar polskiego
wymiaru sprawiedliwości, na tym forum mógłby dowieść swojej niewinności.
Podkreślił, że czuje się ofiarą wymiaru sprawiedliwości;
stwierdził, że zaczęto go ścigać, bo ówczesny premier Jan Krzysztof
Bielecki "uruchomił służby".
- Według faktów, które są mi znane, premier Jan Krzysztof Bielecki sam
stwierdził, że najpierw uruchomione zostaną procedury śledcze w postaci
służb, a później prawne. Nie uważam, że to jest normalny
tryb postępowania prawnego w takim kraju, jak Polska - powiedział.
Według aktu oskarżenia, Andrzej Gąsiorowski jako wiceprezes zarządu i
współwłaściciel spółki Art-B miał uczestniczyć w nabyciu za pieniądze
spółki 37 mln dolarów, których większość została
wytransferowana za granicę. Ponadto miał kupić dla siebie BMW o wartości
70 tys. zł, a także kupić dla siebie i żony nieruchomość w Cieszynie.
Miał też, wraz z innymi osobami, przekazać na konto w
Zurychu pod pozorem zawartej umowy ponad 35 mln zł jako zapłatę za
dostawę nigeryjskiej ropy. Umowa ta nie została zrealizowana.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Kalisz: Nie zniesławiłem
Kalisz: Nie zniesławiłem Siemoniaka. Jeśli go uraziłem, przepraszam
Nie mam żadnego sporu z ministrem Siemoniakiem i nie mam
wiedzy na temat jego działalności. Podczas rozmowy w restauracji...
czytaj dalej »
Kwaśniewski o podsłuchach: tam jest głowa, dyspozycja polityczna i ktoś za tym stoi
tym, że Sienkiewicz idzie na pierwszy rzut, Sikorski na drugi rzut,
potem...
czytaj dalej »
Tomasz Siemoniak w "Jeden na jeden" w TVN24
Wicepremier Tomasz Siemoniak będzie w środę o godz. 7.30 gościem
Bogdana Rymanowskiego w "Jeden na jeden" w TVN24. Polityk...
czytaj dalej »
Kamiński: dziwne, że były prezydent informuje o podsłuchach, a prokuratura nie sprawdza
To rzecz zadziwiająca, że Aleksander Kwaśniewski
informuje, iż w jeden z warszawskich restauracji są zainstalowane
podsłuchy, a...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Amber Gold. Katarzyna P.
Amber Gold. Katarzyna P. wyjdzie już w październiku?
Zgodnie z ostatnią decyzją gdańskiego sądu apelacyjnego żona prezesa
Amber Gold Katarzyna P. w areszcie zostaje do 14 października br. Jeśli
nie zostanie on ponownie przedłużony, współtwórczyni imperium, będzie
odpowiadać z wolnej stopy.Oszukali prawie 19 tys. osób
Pod koniec czerwca br. do gdańskiego sadu okręgowego, po niemal
trzech latach śledztwa, trafił liczący prawie dziewięć tysięcy stron akt
oskarżenia w sprawie Amber Gold.
Sędzia, która samodzielnie wyda wyrok, zapoznaje się z zebranymi przez
łódzkich śledczych materiałami. Przed sądem staną b. prezes spółki
Marcin P. i jego żona Katarzyna P. Według prokuratury oszukali w latach
2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys.
klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia
mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Zostali także oskarżeni m.in. o
pranie brudnych pieniędzy, które wyłudzili od klientów spółki.
Według prokuratury oboje oskarżeni działali w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło
dochodu. W sumie Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a
jego żona o 10. Oboje przebywają w aresztach. Grożą im kary do 15 lat
więzienia.
Marcin P. przynajmniej do 28 sierpnia br.
będzie przebywał w zakładzie karnym w Piotrkowie Trybunalskim, Katarzyna
P. na wniosek prokuratury 1 kwietnia br. "ze względów zdrowotnych"
została przewieziona z Łodzi do Grudziądza, gdzie znajduje się jedyny oddział ginekologiczno-położniczy dla osadzonych. Powód: ciąża, w którą zaszła z więziennym oficerem. W październiku powinna być tuż po porodzie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. Mucha: Porównanie SKOK-ów
Mucha: Porównanie SKOK-ów z Amber Gold to jak...
Joanna Mucha i Włodzimierz Czarzasty w "Faktach po Faktach".
Kasa Krajowa SKOK zapowiada pozwy sądowe przeciw ministrowi finansów
Porównywanie
sprawy SKOK-ów z aferą Amber Gold to jest porównanie myszy do słonia.
Afera SKOK-ów to największa afera ostatnich 25 lat - mówiła w "Faktach
po Faktach" Joanna Mucha z PO.
"Afera SKOK-ów to największa afera ostatnich 25 lat"
zobacz więcej »
KK SKOK: będą pozwy sądowe przeciw Szczurkowi i Musze
Mateuszowi Szczurkowi i posłance PO Joannie Musze w związku z ich
wypowiedziami, "nieprawdziwymi i godzącymi w dobre imię spółdzielczych
kas oszczędnościowo-kredytowych".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. "System bezpieczeństwa od lat
"System bezpieczeństwa od lat nie był w takiej zapaści"
Doradca
społeczny prezydenta Andrzeja Dudy i były szef BOR Andrzej Pawlikowski
w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ocenił, że przez ostatnie lata rządów
obecnej koalicji służby specjalne i mundurowe zostały pozbawione
właściwego nadzoru.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. humor satyra w wydaniu cyngla Czerskiej
Wojciech Czuchnowski
Ta komisja mogła jeszcze kontrolować Macierewicza, Ziobrę... Ale już nie będzie!
Sejmowa komisja ds. służb specjalnych byłaby jedynym organem zdolnym
jeszcze kontrolować Macierewicza, Ziobrę i Kamińskiego. Już nie będzie.
Nowa władza chce, by ci polityczni awanturnicy mieli pełną swobodę w
kierowaniu aparatem przymusu
Samoobrony i LPR to właśnie przed tą komisją udało się ujawnić
przypadki nielegalnej inwigilacji opozycji oraz mediów. Również przez
osiem lat rządów PO-PSL
komisja często zabierała głos w sprawie nadużyć w służbach, skutecznie
domagając się np. ograniczenia uprawnień do śledzenia obywateli.
Było to możliwe, bo przez cały ten okres w komisji reprezentowane były wszystkie siły polityczne w Sejmie, a półroczna rotacja na stanowisku przewodniczącego gwarantowała, że co jakiś czas na czele komisji stawał ktoś z opozycji.
Ten zdrowy mechanizm rozwala teraz PiS. Nie tylko bierze w
komisji większość, ale ogranicza liczbę jej członków, wyrzuca jeden z
opozycyjnych klubów, a przede wszystkim zrywa z zasadą wymiany
przewodniczącego.
W tej sprawie nie chodzi o zwykłą
polityczną pazerność, o to, że PiS ma wszystko, ale chce jeszcze więcej,
bo mu wolno. Nie jest przypadkiem, że na pierwszy ogień idzie właśnie
komisja ds. służb specjalnych. To jedyny organ, który może jeszcze
kontrolować Macierewicza, Ziobrę i Kamińskiego, politycznych
awanturników nominowanych przez PiS na stanowiska w wojsku, prokuraturze
i służbach. Nowa władza chce, by mieli oni pełną swobodę w kierowaniu
aparatem przymusu. By mogli do woli podsłuchiwać, stosować prowokacje i
na wszystkie sposoby ścigać przeciwników jedynie słusznej partii.
Skok na speckomisję to tylko przedsmak tego, co państwo Jarosława Kaczyńskiego szykuje nam w najbliższych latach.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,19185099,pis-rozwala-speckomisje.html#ixzz3rP74YNsp
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Na przełomie lutego i marca
Na przełomie lutego i marca proces Amber Gold
rozpoczęcie procesu ws. afery Amber Gold. Przed Sądem Okręgowym w
Gdańsku staną b. prezes spółki Marcin P. i jego żona Katarzyna P.
oskarżeni m.in. o oszustwo znacznej wartości i pranie brudnych
pieniędzy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. Wszystkie kluby w Sejmie za
Wszystkie kluby w Sejmie za powołaniem komisji śledczej ds. Amber Gold
powołaniem komisji śledczej do zbadania sprawy Amber Gold, choć PO chce,
by komisja zbadała też sprawę SKOK-ów. Według PiS nie jest to możliwe.
Dominika Wielowieyska
Komisja śledcza ws. Amber Gold powołana, by ścigać Donalda Tuska
Komisja śledcza w sprawie Amber Gold została powołana, by ścigać Donalda Tuska - bo mógłby wrócić do polskiej polityki.
A co z komisją śledczą w sprawie SKOK-ów? Powiązania polityków PiS z biznesem są widoczne gołym okiem.Mieliśmy już obnoszenie po studiach telewizyjnych zdjęć Bronisława
Komorowskiego z dwiema podejrzanymi postaciami, które ustawiły się koło
prezydenta na premierze jakiegoś filmu.
http://wyborcza.pl/1,75968,20361471,afera-amber-skok-gold.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. Tusk o komisji ws. Amber
Tusk o komisji ws. Amber Gold: Niech się boją ci, którzy mnie wzywają do Polski na świadka
Któregoś dnia obudzimy się ze świadomością, że jesteśmy o wiele dalej
od tej wymarzonej Europy, od tego wymarzonego Zachodu, niż byśmy chcieli
(...). Przecież wszyscy czujemy, że to się zaczęło dziać - mówił
przewodniczący Rady Europejskiej w TVN 24.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. mamy się bać panie Tusku?
a czego ? niech się boi Józek bąk...i ci co bawili się w ruskie intrygi
gość z drogi
24. Donald Tusk w wywiadzie dla
Donald Tusk w wywiadzie dla "Polityki": Komisja śledcza ws. Amber Gold jest wycelowana we mnie
-
Jako obywatel Rzeczpospolitej mam swoje prawa i obowiązki. Z pierwszych
będę korzystał, z drugich się wywiązywał. Nie ma wątpliwości, że ta
komisja (ws. Amber Gold. - red.) jest wycelowana we mnie, jej
inicjatorzy nawet tego nie ukrywają - powiedział przewodniczący Rady
Europejskiej Donald Tusk w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Polityka".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. Kaczyński: Rząd nie poprze
Kaczyński: Rząd nie poprze wyboru Tuska na szefa RE. On może dostać jakieś zarzuty
Rząd
nie poprze wyboru Donalda Tuska na drugą kadencję w Radzie
Europejskiej – zapowiada Jarosław Kaczyński, prezes PiS, w rozmowie z
"Polską".W obszernym, przekrojowym wywiadzie (całość opublikujemy w
piątek) Kaczyński odnosi się także do ostatniej rekonstrukcji rządu i
wzmocnienia w nim pozycji Mateusza Morawieckiego. - Przechodzimy do
drugiej fazy, a w niej potrzebna jest większa integracja, zmiana formuły
resortu finansów. W tej drugi roli Paweł Szałamacha odnalazłby się z
większą trudnością – zaznacza Kaczyński. Prezes PiS przyznaje, że
Morawieckiego poznał stosunkowo niedawno, dopiero przed wyborami.
Zarekomendowała mu go Beata Szydło, ale szybko zrobił na nim wrażenie
człowieka zdolnego coś zdziałać w gospodarce. Właśnie po to, by móc
działać, dostał tak szerokie kompetencje. - Ma taką władzę, jaką chciał,
i z niej będzie rozliczany. Oczywiście, nikt od niego nie oczekuje, że w
ciągu roku zrealizuje cały swój plan, ale w tym czasie powinno być
widać, czy on rusza. Czy założony w nim mechanizm, który najkrócej można
określić jako obudzenie polskiego kapitału, rzeczywiście działa –
wyjaśnia były premier, podkreślając, że zamierza „sprawdzić” jego
osiągnięcia za rok.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. Znana jest data pierwszej
Znana jest data pierwszej rozprawy w precedensowym procesie Amber Gold
pozwanymi są Prokuratura Rejonowa Gdańsk - Wrzeszcz oraz gdańska
prokuratura okręgowa. Pokrzywdzona przez Amber Gold mieszkanka Kartuz
domaga się od Skarbu Państwa 105 tys. zł.
sprawie Amber Gold. Powódka zarzuca prokuraturze "nierzetelne" podejście
do śledztw w sprawie gdańskiej spółki. Sprawę rozstrzygnie Sąd Okręgowy
w Gdańsku, pozew wpłynął w lipcu, w czwartek poznaliśmy datę pierwszej
rozprawy.
- Gdyby prokuratura wyjaśniła należycie sprawę, nie byłoby afery Amber Gold
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. Afera Amber Gold. Tusk:
Afera Amber Gold. Tusk: stawię się przed komisją śledczą
Mam absolutnie nie tylko czyste sumienie, ale odnoszę wrażenie,
że ktoś z bardzo złą wolą chce wmówić Polakom, że ta sprawa nie została
wyjaśniona - mówił Tusk.Śledzę to, co się dzieje w Polsce, także te sygnały dotyczące działań komisji
ws. Amber Gold i słów pani Wassermann i innych członków PiS, którzy są w
tej komisji. Co do tego, że to jest element presji i nagonki, nie mam
żadnych wątpliwości, ale znam swoje obowiązki, jestem polskim
obywatelem, więc stawię się przed komisją i będę wyjaśniał wszystko, co
wyjaśnienia wymaga - powiedział Tusk w wywiadzie dla TVN24.
Odniósł się do słów szefowej
komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzaty Wassermann (PiS), która
pytana w czwartek o możliwy termin przesłuchania Tuska powiedziała: -
Być może rozmawiamy o kwestii co najmniej roku, bo nie ma sensu słuchać
Donalda Tuska, dopóki nie przesłuchamy podległych mu ministrów.
- Mam absolutnie nie tylko
czyste sumienie, ale odnoszę wrażenie, że ktoś z bardzo złą wolą chce
wmówić Polakom, że ta sprawa nie została wyjaśniona - mówił Tusk.
Tymczasem - jak ocenił - rzadko która z tego typu spraw została
wyjaśniona tak dokładnie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. Szokujące ustalenia komisji
Szokujące ustalenia komisji śledczej! ABW już na początku 2010 r. wiedziała o podejrzanej działalności Amber Gold!
Powyższe ustalenia dlatego należy uznać za sensacyjne, że
kompletnie przeczą twierdzeniu Donalda Tuska, iż dowiedział się o
piramidzie finansowej dopiero…
Pawlak wiedział, że sprawa Amber Gold została przekazana ABW. Czy to możliwe, by nie wiedział o tym Tusk?
Czy Waldemar Pawlak przekazał wiedzę o Amber Gold Donaldowi Tuskowi już w 2010 roku?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. Tusk wiedział,Pawlak wiedział i wiedziały służby ABW
sieć pajęcza misternie utkana przez Pająka ,któremu na pewno nie jest na imię ,tak jak
"prezesowi "Amber Gold a nitki prowadzą miedzy innymi z Kolonii,ciekawe rosyjsko-niemieckie tło ze złotem i bursztynem w LOGO
gość z drogi
30. „Są zeznania, które obciążają
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. Marek Opioła o sprawie
Marek Opioła o sprawie współpracy FSB i SKW: "Nie mówimy tylko o odpowiedzialności politycznej Tuska, ale i prawnej"
Patologie, brak nadzoru, nepotyzm i niedofinansowanie - tak,
zdaniem posła Marka Opioły, przewodniczącego Komisji do Spraw Służb
Specjalnych, wyglądała sytuacja w SKW i ABW
za czasów donalda Tuska. Poseł w rozmowie z portalem
wPolityce.pl odnosi się także do sprawy przesłuchania byłego premiera
w bulwersującej sprawie kontaktów Federalnej Służby Bezpieczeństwa
ze Służbą Kontrwywiadu Wojskowego.
W grudniu 2016 r. ujawniono, że w śledztwie postawiono zarzuty b. szefom SKW
Januszowi Noskowi i Piotrowi Pytlowi. Zarzuty polegają
na „przekroczeniu uprawnień funkcjonariusza publicznego wskutek podjęcia
współpracy ze służbą obcego państwa bez zgody prezesa Rady Ministrów,
wymaganej przez ustawę o SKW i SWW”.
Przesłuchanie Donalda Tuska miało odbyć się jutro, jednak zostało ono
przełożone na inny termin. Poseł Marek Opioła wskazuje, że o sprawie
podejrzanych kontaktów SKW z Federalną Służbą Bezpieczeństwa Rosji wielokrotnie mówili posłowie ówczesnej opozycji z Prawa i Sprawiedliwości.
– mówi poseł Opioła
CZYTAJ TAKŻE:Tusk wezwany do prokuratury. Ma zeznawać ws. współpracy SKW z rosyjską FSB. Przesłuchanie w środę
Przewodniczący
Komisji do Spraw Służb Specjalnych podkreśla, że postępowanie
prokuratorskie wymaga, by wokół tego tematu było jak
najmniej przecieków.
– komentuje poseł Opioła w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Parlamentarzysta
Prawa i Sprawiedliwości podkreśla także rolę samego Donalda Tuska w tej
aferze oraz jego odpowiedzialność za sytuację w służbach specjalnych
w czasach, gdy sprawował on funkcję premiera. Marek Opioła staje
w opozycji do narracji dzisiejszej opozycji, której przedstawiciele
twierdzą, że były premier nie był odpowiedzialny za stan służb.
– mówi poseł Opioła w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Gen. Nosek: Była zgoda Tuska na podjęcie współpracy z Rosjanami. „Cała sprawa ma charakter wybitnie polityczny
– mówi przewodniczący komisji.
Marek
Opioła wskazuje także na patologiczne sytuacje w samych służbach
specjalnych oraz niedofinansowanie tzw. „cywilnych” służb specjalnych.
– przypomina poseł Opioła.
CZYTAJ TAKŻE:TYLKO U NAS: Wezwanie Donalda Tuska na przesłuchanie zostało wystosowane już 1 marca
Poseł
obnaża też podejrzaną politykę kadrową w służbach oraz nepotyzm, który
przy braku należytego nadzoru, rozpanoszył się w służbach.
– zapewnia Marek Opioła.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. Jeśli Komorowski, Wałęsa i
Jeśli Komorowski, Wałęsa i Michnik stali się symbolami III RP, to nie należy dziwić się takiej kondycji…
Aleksander Majewski
Zaprzeczający sobie Wałęsa jawił się jako strażnik wartości,
popełniający faux pas Komorowski - mąż stanu, a serwujący banały
Michnik - jako wybitny…Jeśli Wałęsa przez lata mógł uchodzić za autorytet, Komorowski –
przywódcę, a Michnik za wirtuoza pióra, nie należy wyrażać zdziwienia
fatalną sytuacją w III RP.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. Wassermann: "To, co pokazują
Wassermann: "To, co pokazują prace komisji ws. działań służb, a szczególnie ABW, to się nie mieści w głowie"
"Mamy przejaw bierności, która jest nie do pojęcia w żadnej innej sprawie".
Komisja
Weryfikacyjna przesłucha byłą wierchuszkę ABW? Jaki: Jeśli potwierdzi
się teza o bierności służb, to nie będzie innego wyjścia
"Okazało się, że komisja potrafi w krótkim czasie ustalić
fakty, których ustalenie zajmowało instytucjom państwowym wiele lat.
Taka praca ma sens."
Komisja śledcza ds. Amber Gold wezwie na świadka gen. Bondaryka. "Interesuje nas, co służby specjalne wiedzą"
"Zasadnicze pytanie jest takie, kogo interesy reprezentował prezes portu lotniczego w Gdańsku Tomasz Kloskowski".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. M. Karnowski: W notatce pada
M. Karnowski: W notatce pada wprost stwierdzenie, że Amber Gold to piramida. „Co zrobił premier, prezydent, służby? Nic”
"24 maja 2012 roku najwyższe władze wiedzą, że Amber Gold jest
piramidą finansową, a Marcin P. dalej ściąga od Polaków dziesiątki
milionów złotych".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. Czy ABW prowadziła brudną
Czy ABW prowadziła brudną operację w sprawie Amber Gold? Stenogramy obnażają kombinacje tajnych służb Tuska
Komu zależało na ukryciu ewentualnych kontaktów polityków PO z Marcinem P.?
Rzymkowski dla wPolsce.pl: "ABW uczestniczyła w operacji "przykrywającej" dotyczącej Amber Gold. Mamy na to dowody" WIDEO
Komisja wystąpiła o nagrania do ABW, ale ich nie ma. Można było po odsłuchaniu je zniszczyć jako niepotrzebne dla sprawy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
36. Tajne służby Tuska pod lupą
Tajne służby Tuska pod lupą komisji śledczej ds. Amber Gold! M. Wassermann: "Przesłuchamy gen. Bondaryka i funkcjonariuszy ABW"
Małgorzata Wassermann poinformowała tez, że za dwa tygodnie zostanie przesłuchany słynny „ojciec Jacek"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. Hanna Gronkiewicz Waltz-na
Hanna Gronkiewicz Waltz-na szczycie „piramidy handlarzy roszczeń”?
Tygodnik „Do Rzeczy” dotarł do dokumentów, które
świadczą, iż prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz mogła wiedzieć o
tym, w jaki sposób atrakcyjne nieruchomości w stolicy trafiały do
handlarzy roszczeń. Dokumenty, którymi dysponuje tygodnik to m.in. notatki ze spotkań i
konsultacji z handlarzami, Maciejem M. i Andrzeja M, którzy obecnie
przebywają w areszcie. Sporządził je Marcin Bajko, były dyrektor Biura
Gospodarki Nieruchomościami w Warszawie. Są w nich informacje m.in. o
warunkach przekazania działek w sąsiedztwie Pałacu Kultury i Nauki –
przy dawnej Siennej 29, Twardej 8 i 10 oraz Królewskiej 39. Na niektórych dokumentach złożony jest podpis prezydent Hanny
Gronkiewicz-Waltz, na innych jest adnotacja o jej obecności w czasie
spotkań.
Teściowa szefa Amber Gold z zarzutem prania brudnych pieniędzy!
Przez jej konto przeszło 1,2 mln. zł. "Kupowała" złoto, którego nie
było
Śledczy zarzucają podejrzanej, że 2 sierpnia 2012 r. przelała
ze swojego konta 1,1 mln zł tytułem płatności "za faktury za złoto"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
38. Wassermann: Obietnica złożona
Wassermann: Obietnica złożona w Sejmie przez Donalda Tuska, że sprawa Amber Gold zostanie wyjaśniona, nie została zrealizowana
„Możemy sobie hipotetycznie założyć, że Donald Tusk mógł być
szantażowany (…) Z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa to powinno być
wyjaśnione”.
Moje wrażenie jest takie, że nikt nie działał ws. Amber Gold.
Obietnica złożona w Sejmie przez Donalda Tuska, że sprawa zostanie
wyjaśniona, nie tylko nie została zrealizowana, ale zdemaskował
ją minister Cichocki
— powiedziała w programie „Minęła Dwudziesta” Małgorzata Wassermann,
posłanka PiS i szefowa sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold.
— mówiła szefowa komisji.
— powiedziała posłanka PiS.
Przypomniała również, że minister Cichocki będzie przesłuchany w środę w trybie niejawnym.
— stwierdziła.
CZYTAJ TAKŻE: Cichocki
przedstawi działania służb specjalnych ws. Amber Gold? W środę zostanie
przesłuchany przez Komisję na posiedzeniu niejawnym
—
mówiła, podkreślając dalej, że nie potrafi sobie wyobrazić bierności
służb, ponieważ stopień zaniedbań ws. tej afery jest ogromny.
Wassermann
zwróciła uwagę, że w komisja śledcza rozpoczęła wątki służb specjalnych
oraz skarbowych, a ich rola w aferze „jest niebagatelna”. Ważna jest
w jej ocenie także sprawa prokuratury w Gdańsku.
— dodała.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
39. Matactwa prokuratury,
Matactwa prokuratury, bezczynność służb i nietykalność Michała Tuska! TOP 10 cytatów agenta ABW przed komisją Amber Gold
https://wpolityce.pl/polityka/380422-matactwa-prokuratury-bezczynnosc-sl...
Zeznający w przyciemnionym pokoju i ze zmienionym głosem, funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, był prowadzącym sprawę Amber Gold. To on zebrał olbrzymią ilość materiałów, które wystarczyłyby na niejedno postępowanie prokuratorskie. Niestety, wiele jego ustaleń pozostało jedynie na papierze. Część działań sabotowała sama prokuratura, która ewidentnie wycinała ważne wątki w sprawie. Tak było w kwestii pracy Michała Tuska w OLT Express, czy w przypadku poszukiwań skradzionego złota Amber Gold. Funkcjonariusz zeznał, że pracował pod presją, a jego szefowie i gdańscy oraz łódzcy śledczy zrobili bardzo wiele, by niewygodne fakty dotyczące ówczesnego szefa MSW Jacka Cichockiego nie zostały dogłębnie zbadane.
1. Syn premiera? Nietykalny!
Przewodnicząca Małgorzata Wassermann pytała, dlaczego nie został przesłuchany syna premiera Dionalda Tuska i to już po ujawnieniu faktu, że jak Marcin P. mówił na podsłuchu do Korytkowskiego: „dopóki Michał Tusk pracował w OLT, prezes Amber Gold wiedział, że „nikt go nie ruszy”. Przesłuchiwany agent nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Agent zeznał, że „późno” dowiedział się o pracy Michała Tuska dla Marcina P. Dlaczego jednak ABW nie zainteresowała się synem premiera?
Prokuratura narzuciła pewien sposób działania(…). Jeżeli prokuratorzy dają mi jasny sygnał, że jest postępowanie w sprawie, gdzie jest Michał Tusk i w sprawie lotniska, dodatkowo wysyłam im stenogramy, co mogę jeszcze zrobić?(…) Dla mnie jest to jasny sygnał i oczywisty, że mamy 100 innych czynności, które powinniśmy wykonać.
– zeznał funkcjonariusz ABW.
CZYTAJ TAKŻE:Tajemniczy donosiciel twierdził, że Michał Tusk przyjął łapówkę od Marcina P.? Świadek Amber Gold: ”Informacje niewiarygodne”
2. „Nigdy nie przesłuchiwałem Marcina i Katarzyny P.”
Chociaż ciężko w to uwierzyć, referent sprawy z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który zeznawał dziś przed komisją, NIGDY nie miał okazji przesłuchać głównych bohaterów wielkiej afery Amber Gold! Dlaczego? Okazało się, że przesłuchania przejęła w całości prokuratura. Efekt był żałosny. Funkcjonariusz, który zebrał olbrzymią wiedzę o mechanizmie przekrętu, nie mógł skonfrontować swoich informacji z podejrzanymi. To jeden z najbardziej jaskrawych przykładów systemowego niedbalstwa w podejściu do piramidy finansowej Amber Gold.
3. Prawnie brudnych pieniędzy? Do umorzenia!
Jedną z najważniejszych spraw, którą ujawnił dzisiaj agent ABW, to kwestia wyłączenia sprawy prania brudnych pieniędzy z głównego śledztwa i umorzenie tej części afery. Taka decyzję podjęła prokuratura! Dlaczego podjęto taką informację? Bo tak sobie już na wstępie sprawy założyli sami śledczy!
Jeżeli rozmawiam z prokuratorem i nie ma przekonania, to panie pośle, powiem szczerze, że bym musiał wiele wniosków sporządzać”
– stwierdził funkcjonariusz ABW.
Małgorzata Wassermann zacytowała notatkę z 5 czerwca 2014 ze spotkania prokuratorek Janeczek i Długiej oraz świadka i jego szefostwa z ABW. Prokuratura umorzyła postępowanie ws. Marcina P. - zebrany materiał nie pozwalał zdaniem prokuratury na sporządzenie zarzutów dla pracowników Amber Gold. Kłóciło się to z przyjętą koncepcją ws. piramidy finansowej.
Małżeństwu P. zarzucamy oszustwo czy podrabianie dokumentów, ale nie badamy współudziału, udziału osób trzecich, prania brudnych pieniędzy.
– tak wg Małgorzaty Wassermann zadecydowała prokuratura.
4. Gdzie jest złoto Amber Gold?
Poseł Jarosław Krajewski oraz funkcjonariusz ABW ujawnili dziś, że małżeństwo P.,z konta Amber Gold, wypłacili sobie niemal 19 milionów złotych. **Zniknęły też sztabki złota zakupione przez teściową Marcina P. pod koniec funkcjonowania Amber Gold. Pieniądze te mogły trafić do pałacyku w Rusocinie pod Trójmiastem, ale tę nieruchomość przeszukano dopiero we wrześniu 2012 roku! Nikt nie przeszukał też przeszukania klasztoru Dominikanów, gdzie mieszkał tzw. „ojciec Jacek” - bliski znajomy małżeństwa P.
Omawialiśmy temat z prokuratorami o poszukiwaniu zaginionego złota. Nie było decyzji o przeszukaniu klasztoru.
– stwierdził agent ABW, który dodał, że rozpatrywano różne kierunki transferu pieniędzy AG. Mogły one trafić do Francji, Niemiec, Szwajcarii, a nawet Australii. Niestety, wszystkie te wątki upadły w śledztwie.
Zdaniem świadka, złoto zostało wyprowadzone ze spółki dużo wcześniej, niż tuż przed wybuchem afery Amber Gold. Gdzie ono się znajduje? Tego nie wiadomo, ale funkcjonariusz ABW chwalił się, ze agencja działała dobrze.
Chce pan nam powiedzieć, że dzięki waszym nieudolnym działaniom, prezes P. postanowił wam wskazać ile pieniędzy wam ma przekazać? Niech mnie pan nie rozśmiesza. Nie wykonano żadnych podstawowych czynności, zamiast tego przesłuchiwaliście wszystkich pracowników. To była farsa i strata czasu. Nie macie wykonanych na czas czynności przeszukania, nie macie świadków. Kto decydował o tym jakie będą kierunki postępowania? Dlaczego nie przesłuchaliście Daszutę, Marata, Kunachowicza?
– skomentowała Małgorzata Wassermann.
5. „Wszystko można było zrobić w jeden lub dwa dni”
To zdanie jak w soczewce pokazuje wszystkie patologie związane ze śledztwem przeciwko Marcinowi P. Dlaczego więc ABW weszło do pomieszczeń Amber Gold w poszukiwaniu złota, dopiero po kilku miesiącach od wybuchu afery? Do aresztowania Marcina P. doszło 29 sierpnia 2012 r., Katarzyna P. chodziła na wolności do kwietnia 2013 r. Mogli więc swobodnie ukryć pieniądze i zacierać ślady swojej działalności.
6. „Marcin P. sfałszował potwierdzenie przelewu dotyczącego kapitału zakładowego”
Szef piramidy finansowej, od samego początku, grał ostro i ryzykowanie. Gdy sąd zobowiązał go w 2009 roku do podwyższenia kwoty kapitału zakładowego spółki, oszust podrobił potwierdzenie przelewu i przesłał fałszywkę do sądu! Sprawa wyszła na jaw dopiero pod koniec wakacji 2012 roku, zaś opinia publiczna dowiedziała się o tym dopiero dzisiaj!
7. „Daszuta widział akta sprawy”
W trakcie dzisiejszego przesłuchania, sprawa Łukasza Daszuty powracała kilkakrotnie. en tajemniczy radca prawny był najważniejszym doradcą Marcina P., a wielu komentatorów nazywa go wręcz „oficerem prowadzącym”, który miał wykreować Marcina P. i jego przedsięwzięcia. Małgorzata Wassermann zauważyła, że Daszuta występował w śledztwie jako obrońca Marcina P.,mimo, że jest zdaniem, powinien mieć status świadka, a nawet podejrzanego. Zdaniem członków komisji Daszuta miał, poprzez fikcyjne szkolenia, wyprowadzać z Amber Gold gotówkę. Tymczasem jako obrońca Marcina P. mógł swobodnie docierać do akt sprawy i uczestniczyć w czynnościach z Marcinem P.
W okresie, w którym wyszły kwestie rozliczeń, braliśmy pod uwagę, by wezwać pana Daszutę jako świadka, np. przejął on samochód od Marcina P. Daszuta nie został jednak wezwany jako świadek ani nie postawiono mu zarzutów za fikcyjne szkolenia w Amber Gold.
– zeznał dziś funkcjonariusz ABW.
8. „Marcin i Katarzyna P. wypłacili sobie 19 mln zł z konta Amber Gold!”
Kolejne szokujące odkrycie komisji śledczej ds. Amber Gold i jej dzisiejszego świadka, to porażający fakt wypłat dla Marcina i Katarzyny P., którzy wypłacali sobie gigantyczne pensje i pełnymi garściami wypłacali sobie pieniądze z firmowego konta. W sumie wyprowadzili w ten sposób niemal 19 milionów złotych! Nigdy nie odzyskano tych pieniędzy.
9. „Urząd Kontroli Skarbowej głuchy i ślepy”
ABW za pośrednictwem prokuratury, wystąpiła do Urzędu Kontroli Skarbowej, by ten rozpoczął badanie przekrętów podatkowych, których dopuścił się Marcin P. Jak się jednak okazało, kontroli nigdy nie przeprowadzono!
ABW wnioskowało aby Urząd Kontroli Skarbowej dokonał sprawdzenia spółki Amber Gold. Jednak funkcjonariusze UKS zgłaszali się tylko po materiały do ABW, a do kontroli nigdy nie doszło.
– zeznał Marcin P.
10. ”Materiał dowodowy nie wskazywał, że OLT ma doprowadzić do upadku LOT-u”
To stwierdzenie agenta ABW wyraxnie wskazuje, że prowadzący postępowanie i dochodzenie w sprawie działalności OLT Express, jak ognia, bali się drugiego dna afery Amber Gold. Dziś już nie ma wątpliwości, że była nim próba zniszczenia polskiego przewoźnika i przejęcia (prawdopodobnie przez niemieckie linie lotnicze) rodzącego się rynku przelotów między największymi miastami w Polsce.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
40. Wassermann: "Zaczynam mieć
Wassermann: "Zaczynam mieć wrażenie że rola Michała Tuska była bardzo znacząca w tej sprawie"
https://wpolityce.pl/polityka/380428-wassermann-zaczynam-miec-wrazenie-z...
Jaka była rola Michała Tuska w aferze Amber Gold? Słowa przewodniczącej sejmowej komisji śledczej wywołują kolejne wątpliwości.
Jeżeli nałożymy część jawną przesłuchania, czyli to co powiedział świadek, że nie zajmowaliśmy się Michałem Tuskiem, bo wedle nich miał się zajmować ktoś inny. Przypominam, że nie zajmowała się tym żadna prokuratura. A do tego ja zrobię wszystko, by trybie natychmiastowym odtajnić to, co powiedział dzisiaj minister Cichocki
— powiedziała Małgorzata Wassermann w rozmowie z TVP Info.
Zaczynam mieć wrażenie że rola Michała Tuska była bardzo znacząca w tej sprawie
— dodała Wassermann.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
41. Odbyły się kolejne
Odbyły się kolejne przesłuchania ws. Amber Gold
W Sejmie odbyły się w środę kolejne przesłuchania przed komisją
śledczą ds. Amber Gold. Zeznawał m.in. funkcjonariusz ABW odpowiadający
za plan śledztwa ws. spółki Marcina P. Jego przesłuchanie miało dwie
części. Jawna odbyła się z udziałem mediów, jednak bez podania danych i
wizerunku świadka.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
42. Agent ABW: Prokuratura
Agent ABW: Prokuratura narzucała nam sposób działania ws. Amber Gold
fałszerstwo wpłat na kapitał zakładowy Amber Gold; wnioskowaliśmy do
prokuratury, by wystąpiła o kontrolę skarbową w spółkach Amber Gold, ale
do niej nie doszło - mówił przed komisją śledczą funkcjonariusz ABW.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
43. Z. Kuźmiuk: Nie ma
Z. Kuźmiuk: Nie ma wątpliwości, że prywatyzacja Ciechu odbyła się za wiedzą i zgodą premiera Donalda Tuska
Ta prywatyzacja miała miejsce w połowie 2014 roku, tuż przed
odejściem Donalda Tuska do Brukseli. (…) Nie ulega wątpliwości, że to
była decyzja prywatyzacyjna, która odbyła się za wiedzą i zgodą samego
premiera, choć oficjalnie zgodę wydawał ówczesny minister Skarbu
Państwa, także zresztą z Platformy Obywatelskiej – powiedział w audycji
„Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja europoseł PiS Zbigniew
Kuźmiuk.
bezpieczeństwa w III RP został strasznie rozregulowany. Patrząc na
prywatyzację Ciechu czy Amber Gold nikt nie pow ...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
44. Mateusz Morawiecki nie musi
Mateusz Morawiecki nie musi zeznawać ws. prywatyzacji Ciechu
prywatyzacji Ciechu istniała konieczność przesłuchania w charakterze
świadka premiera Mateusza Morawieckiego - poinformowała katowicka
prokuratura, domagając się sprostowania tej informacji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
45. Były funkcjonariusz ABW:
Były funkcjonariusz ABW: Policja informowała mnie, że ws. Amber Gold nie ma poszkodowanychW
maju 2012 r, z komendy wojewódzkiej policji w Gdańsku, uzyskałem
informacje, że materiały policyjne dot. Amber Gold nie przedstawiają
zbyt dużej wartości i że nie ma poszkodowanych przez Marcina P. -
powiedział w poniedziałek b. naczelnik ABW, przesłuchiwany przez komisję
śledczą.
Świadek przekonywał, że w maju 2012 r., gdy sprawę wszczęła ABW,
materiał ws. ABW był inny, niż jesienią 2011 r. i skala działania Amber
Gold była nieporównanie większa. A pytanie o wszczęcie procedury i
śledztwa nie powinno być adresowane do niego.
Rzymkowski pytał świadka, czy wiedział 24 maja 2012 r, że tego samego dnia w centrali ABW została sporządzona przez szefa Agencji notatka nt. Amber Gold do najważniejszych osób w państwie. Nie miałem takiej wiedzy - odpowiedział świadek.
Dodał,
że o przygotowaniu notatki i przesłaniu do najważniejszych osób w
państwie dowiedział się "prawdopodobnie wówczas, jak ta informacja
pojawiła się w mediach".
"O współpracy Michała Tuska z OLT Express dowiedziałem się z gazet"
Tomasz
Rzymkowski (Kukiz'15) pytał na jakim etapie prowadzenia czynności
operacyjnych funkcjonariusze ABW w Gdańsku dowiedzieli się, że w spółce
lotniczej OLT zależącej od Amber Gold został zatrudniony syn ówczesnego premiera - Michał Tusk.
Ze źródeł operacyjnych nie było takiej informacji - zeznał b. funkcjonariusz ABW.
Przewodnicząca
komisji Małgorzata Wassermann (PiS) stwierdziła, to jest nieprawda i są
na ten temat nawet jawne notatki. Świadek powiedział, że nie zna takich
notatek.
Rzymkowski zwrócił uwagę, że o pracy Michała Tuska dla linii OLT informowała prasa. Jakby mnie pan zapytał, skąd posiadłem tę wiedzę, odpowiedziałbym panu tak: dowiedziałem się o tym z gazet - powiedział świadek.
Poseł Kukiz'15 zapytał, czy współpraca Michała Tuska z OLT Express
i jednoczesne jego zatrudnienie w porcie lotniczym w Gdańsku
spowodowało włącznie się ABW w maju 2012 r. w sprawę Amber Gold i
rozpoczęcie sprawy "Eldorado".
Nie mam takiej wiedzy, a w maju 2012 r. nie miałem wiedzy nt. zatrudnienia pana Michała Tuska na gdańskim lotnisku - odpowiedział świadek.
Poinformował też, że wątkiem lotniczym nie zajmowała się gdańska delegatura Agencji, ale centrala.
Wassermann dopytywała świadka o wątek Michała Tuska, w kontekście ewentualnego parasola ochronnego nad Amber Gold.
Świadek
przyznał, że jego przełożony poinformował i "musiało to być już po
wszczęciu śledztwa, czyli najwcześniej w lipcu 2012 r.", że prokuratura już wszczęła lub wszczyna w innych wątkach, niedotyczących wątku finansowego, odrębne śledztwo. I
mamy się wstrzymać ze swoimi działaniami operacyjnymi ściśle w ramach
postępowania karnego prowadzonego przez delegaturę ABW w Gdańsku - zeznał świadek dodając, że polecenie takie przekazał mu zastępca dyrektora delegatury.
Czy sprawdzaliście, czy Michał Tusk stanowił parasol ochronny dla działalności Amber Gold oraz Marcina i Katarzyny P.? - dopytywała szefowa komisji.
Tak
jak wspomniałem, zostałem poinformowany, że postępowanie dotyczące
Michała Tuska jest wyłączone z postępowania głównego, prowadzi to
prokuratura - odpowiedział.
Dostałem wprost polecenie, że
prokuratura sobie nie życzy, by w tym zakresie prowadzić jakiekolwiek
czynności operacyjne i zostało mi powiedziane, że jeśli będziemy się tym
zajmować dostaniemy zarzuty za utrudnianie śledztwa. Zrozumiałem, że takie jest stanowisko prokuratury - dodał świadek.
Zaznaczył, że nie pamięta czy w tym poleceniu padła nazwa linii lotniczych i nazwisko syna premiera. Natomiast było to w kontekście odrębnych postępowań prowadzonych przez prokuraturę. Wówczas wiedzieliśmy, że postępowanie OLT i postępowanie dotyczące Michała Tuska jest prowadzone przez prokuraturę w odrębnym postępowaniu - mówił b. funkcjonariusz ABW.
ABW nie mogła zająć się pracą Michała Tuska dla OLT. Były też inne polecenia "z góry"
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wiedziała o tym, że Amber
Gold może być piramidą finansową na rok przed wybuchem afery. Nie
zleciła jednak działań operacyjnych ze względu na decyzję "z góry". Tak
wynika z zeznań byłego naczelnika jednego z wydziałów gdańskiej
delegatury ABW.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
46. Długa lista ciężkich grzechów
Długa lista ciężkich grzechów PO. O czym chcą zapomnieć aferzyści?
Totalna opozycja, wsparta pomocą potężnych agencji PR-owych
i przyjaznych jej mediów, histerycznie zaprzecza oczywistym faktom.
Najwyraźniej boi się rozliczenia gigantycznych afer, jakie miały miejsce
za jej rządów. Sparaliżowana własnym strachem, przerzuca
je na społeczeństwo, wzmacniając coraz bardziej agresywny przekaz.
Co ma na sumieniu? Przypomnijmy wybrane pozycje z długiej listy afer, przekrętów i antyobywatelskich działań.
Afera taśmowa,
która pokazała, że „państwo polskie istnieje tylko teoretycznie”
a interes narodowy wyparty został interesem prywatnym
biznesowo-politycznych elit.
Afera Amber Gold – usilnie zamiatana pod dywan
Afera reprywatyzacyjna
Afera stoczniowa – czyli doprowadzenie polskich stoczni do upadku Afera hazardowa
Próba doprowadzenia LOT do upadłości
Afera autostradowa, która doprowadziła polskie firmy do upadłości
Afera stadionowa
Afera wyciągowa
Skok na OFE i ograbienie Polaków z połowy oszczędności emerytalnych zgromadzonych w funduszach (153 mld zł)
Afera z KGHM
Afera z Elewarrem
Afera stanowiskowa - Platforma wzięła 140 tysięcy stanowisk, PSL - 60 tysięcy!
Skandal z budową gazoportu w Świnoujściu i dostawami gazu z Kataru
Afera
atomowa – Sam wybór lokalizacji trwał kilka lat, projekt budowy
elektrowni atomowych pochłaniał ogromne pieniądze, które przeznaczano
na tajemnicze cele. Jednym z nich jest przekazania 11 mln zł dla klubu sportowego
Podwyższenie podatku VAT do 23 proc. Na artykuły dziecięce wzrósł drastycznie z 8 do 23 proc.
Gigantyczne zadłużenie kraju - z 530 mld zł do blisko 1 bln zł
Podwyższenie o 1/3 składki rentowej (ZUS) dla przedsiębiorców
Podniesienie akcyzy na paliwo
Wprowadzenie nowego podatku paliwowego - tzw. opłaty zapasowej
Likwidacja ulg podatkowych (budowlana, internetowa)
Zmniejszenie o 1/3 zasiłku pogrzebowego
Nałożenie na Lasy Państwowe gigantycznego haraczu - podatek od przychodu, a nie dochodu, co miało wzbogacić budżet państwa o 800 mln zł
Przyjęcie zabójczego dla polskiej gospodarki pakietu klimatycznego
Podjęcie prac nad wprowadzeniem podatku smartfonowego i tabletowego
Podjęcie prac nad wprowadzeniem podatku audiowizualnego
Przyjęcie ustawy o ograniczeniu dostępu obywateli do informacji publicznej
Przyjęcie ustawy o ograniczeniu wolności zgromadzeń
Próba nocnej zmiany Konstytucji RP, która umożliwiłaby sprzedaż Lasów Państwowych
Podpisanie z Rosją fatalnej umowy gazowej, na mocy której mieliśmy najdroższy gaz w Europie
Zatajenie raportu obnażającego nieprawidłowości ZUS
Wyprzedaż majątku narodowego za prawie 60 mld zł – pozbywanie się spółek strategicznych takich jak Azoty Tarnów
Osłabianie bezpieczeństwa i ograniczenie potencjału militarnego
Przyjęcie ustawy o „bratniej pomocy” - tzw. ustawa 1066, pozwalająca na obecność w Polsce zagranicznych służb i funkcjonariuszy
Prowadzenie polityki zagranicznej, która uzależniała Polskę od silnych państw i osłabiała jej suwerenność
Kilkuletni paraliż legislacyjny w sprawie wydobywania gazu łupkowego
Zgoda na wprowadzenie do Polski GMO
Masowa inwigilacja obywateli
Potężne osłabienie publicznej służby zdrowia
Wydłużenie obowiązku pracy o 7 lat u kobiet i 2 lata u mężczyzn, pomimo protestów i wniosku o referendum ws. wieku emerytalnego
Wprowadzenie obowiązku szkolnego dla 6-latków, pomimo sprzeciwu społecznego
Ponad 2 mln Polaków żyło w skrajnej biedzie, w tym aż 700 tys. dzieci
To tylko część grzechów poprzedniego rządu. PO i PSL
mają ich na politycznym sumieniu bardzo wiele. Pewnie dlatego tak
głośno krzyczą i zamiast merytorycznej debaty, toczą emocjonalną
i siłową walkę z rządem. Jakże paniczny musi być strach przed
rozliczeniem win.
autor:
Marzena Nykiel
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
47. Raport NIK: Minister
Raport NIK: Minister gospodarki i szef KPRM skorzystali z prawa odmowy podpisania protokołów kontroli
gospodarki oraz szef KPRM 12 października 2012 r. skorzystali z prawa
odmowy podpisania protokołów kontroli NIK dot. umów gazowych z lat
2006-2011; odmowy poprzedzono złożeniem zastrzeżeń do protokołu - wynika
z ujawnionego w poniedziałek raportu Izby.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
48. ZOBACZ o co komisja ds. Amber
kiedy i jak dowiedział się o tej aferze. Jak nadzorował i rozliczał
swoich ministrów i oczywiście ważny będzie wątek z ...>
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
49. Jak drobny cwaniaczek zrobił
Jak drobny cwaniaczek zrobił w konia pół Polski. Amber Gold to historia słupa i grubych misiów
zaskakuje. Jeśli ktoś uważnie, albo nawet mniej uważnie śledził pracę
posłów, wie, że to nie Marcin P. był mózgiem tej afery. To był
klasyczny „słup”.
Tak na zdrowy rozsądek. Jest sobie człowiek, drobny cwaniaczek, który
naciąga ludzi w mało wyrafinowany sposób. Myślę o „Multi Kasie”.
Okienko, do którego zanosi się pieniądze na wszystkie rachunki, a jego
pracownicy płacą za nas potem, ile trzeba poszczególnym instytucjom
pobierając za to prowizję. Jeśli nie zapłacą, powiedzmy za prąd,
to za miesiąc, maksymalnie za dwa, będzie to jasne. To kłamstwo
ma wyjątkowo krótkie nogi. Taki „rozmach” miały przestępstwa Marcina P.,
taki z niego był gangus.
I nagle okazuje się, że ten
gość wychodzi z więzienia pod byle pretekstem, zaczyna opływać w luksusy
i kręci biznes na grube miliony, które w końcu znikają. Do tej pory
rzeźbił sobie na kilka, kilkanaście tysięcy, nagle postanowił zgarnąć
wielką pulę. To oczywiście plan, którego nie powstydziłby się sam Egon
Olsen, ale trzymając się bliżej ziemi - nie ma szans, by ktoś taki jak
P. wymyślił i zrealizował samodzielnie przestępstwo tak wielkie jak
piramida Amber Gold.
Plan
był taki, że to Marcin P. i jego żona Katarzyna wezmą na siebie całą
odpowiedzialność. Ludzie z permanentnymi kłopotami finansowymi dostali
od kogoś niebywałą szansę. Pożyli sobie parę lat na nieosiągalnym
wcześniej poziomie, teraz - to prawda - odsiedzą wyrok (niewiele im już
pewnie zostało) i wyjdą. Gdzie i co mają zakamuflowane, nie wie nikt
poza nimi. Ale chyba całkiem goli z tego nie wyszli, w to nie wierzę.
Dzięki
komisji śledczej, poza tą dwójką, kilkanaście innych osób usłyszy
zarzuty prokuratorskie. Chodzi przede wszystkim o urzędników państwowych
i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, którzy nie dopełniając
swoich obowiązków, albo działając celowo umożliwili przestępcom
działanie dosyć swobodne, praktycznie na granicy bezczelności.
CZYTAJ TAKŻE: Wassermann
dla wPolsce.pl: Komisja pokazała pokrzywdzonym przez Amber Gold, że ich
głosy zostały wysłuchane, że jest sprawiedliwość
Kto
więc stał za Marcinem P.? Kto wyciągnął go z więzienia i dał kasę
na rozruch? Wreszcie, kto zwinął kilkaset milionów złotych włożonych
w Amber Gold? Na te pytania komisja śledcza odpowiedzi nie dała, ale
wcale nie takie było jej zadanie. Mam natomiast nadzieję, że tropami
wytyczonymi przez posłów ruszą teraz organy ścigania i kiedyś prawdę
o AG poznamy. Chcę wierzyć, że tekturowe państwo się skończyło, a „grube
misie” wcale nie mogą spać spokojnie.
autor:
Marcin Wikło
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
50. Finał afery Amber Gold! Sąd:
Finał afery Amber Gold! Sąd: „Marcin i Katarzyna P. winni oszustwa, prowadzenia działalności parabankowej bez pozwolenia”
w błąd klientów, prowadzenia działalności parabankowej bez pozwolenia.
Ile lat spędzą w więzieniu? Prokurator domagał się najpierw 15,
a następnie 25 lat więzienia. Sąd ma zadecydować o tym jeszcze dziś.
Oskarżeni nie pojawili się dzisiaj w sądzie, nie chcieli uczestniczy
w odczytywaniu wyroku. Już wcześniej, w 2-017 roku adwokat Marcina P.
podnosił, że sąd nie jest obiektywny w jego sprawie. To szokujący
przykład bezczelności Marcina P., który jest odpowiedzialny za przekręt,
w którym ponad 18 tys. Polaków straciło 851 milionów złotych. W ubiegłym
tygodniu przedstawiono też projekt raportu komisji śledczej ds. Amber
Gold. W rozmowie z telewizją wPolsce.pl, Małgorzata Wassermann
podkreślała, że Marcin P. był „słupem”, który nie był w stanie
samodzielnie stworzyć piramidy finansowej.
Proces w ich sprawie ruszył przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w marca 2016
r. Toczył się on w sposób jawny, ale sąd zakazał upubliczniania treści
wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań świadków. Dziennikarze i publiczność
mogli więc być obecni na sali rozpraw, nie mogli jednak relacjonować
przebiegu procesu. Podejmując taką decyzję sędzia Lidia Jedynak
argumentowała, że nie chce by świadkowie zeznający w tej sprawie znali
zeznania osób wcześniej przesłuchiwanych. W trakcie przewodu sądowego
odbyło się ponad 180 rozpraw, podczas których przesłuchano około 730
świadków i 10 biegłych. Część przesłuchań odbyło się za granicą, m.in.
w USA, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii. Prowadziły je polskie ambasady
lub konsulaty.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
51. Prezes PiS o wyroku ws. Amber
Prezes PiS o wyroku ws. Amber Gold: Wydaje mi się, że główni winni są inni
mi się, że główni winni afery Amber Gold są inni; są znani tylko, że są
po prostu pod ochroną, bo pełna rozprawa z tą aferą i z innymi
oznaczałoby rozbicie pewnego układu, niektórzy nazywają go "układem...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
52. Szokująca decyzja sądu!
Szokująca decyzja sądu! Przyznał rację rekinowi reprywatyzacyjnemu! Śpiewak: Poziom bezprawia jest nieprawdopodobny
decyzję komisji weryfikacyjnej z czerwca ubiegłego roku ws.
nieruchomości przy ulicach Szarej i Czerniakowskiej. Decyzję zaskarżyło
m.st. Warszawa, a także jej beneficjent biznesmen Maciej M. - oskarżony
w aferze reprywatyzacyjnej! Sąd zignorował nie tylko ustalenia komisji,
ale także zdanie warszawiaków, którzy protestowali dziś przeciwko
decyzji sądu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
53. Exatel: po trzech kwartałach
Exatel: po trzech kwartałach 2020 r. wynik netto to 0,4 mln zł
poinformował we wtorek Exatel. Zapowiedział także budowę teleportu
satelitarnego, który powinien zostać oddany do użytku w drugiej połowie
2021 roku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl