Krystyna Krahelska "Danuta" Bohaterka Powstania Warszawskiego
Harcerka Szarych Szeregów, żołnierz AK, sanitariuszka z opaską Czerwonego Krzyża
Powstańczej Warszawie oddała swe życie
Ale warszawka o tym nie wie, nie pamięta bo to Polskie! Słowiańskie ! ! !
Nie jest to pierwsza rzeźba profesor Ludwiki Kraskowskiej Nitschowej Krystyny Krahelskiej. Wcześniej wykonała rzeźbę „Krystyna”. Była to rzeźba głowy o wymiarach 82x57 z 1936 roku.
Oddzielnym rozdziałem w życiu Krystyny Krahelskiej, było harcerstwo,Szare Szeregi skąd trafiła do Armii Krajowej, zbrojnego ramienia Podziemnego Państwa Polskiego, uznawanego przez cały demokratyczny Świat, by wałczyć w obronie Ojczyzny.
Polesia czar, to smętny wichrów jęk.
Gdy w mroczna noc a bagien wstają opary,
Serce me drży, dziwny ogarnia lęk.
I słyszę jak z głębi wód,
Jakaś się skarga miota,
Serca prostota, wierzy w Polesia cud…
Urodzona na Polesiu, wykształcona w Warszawie. Warszawie oddała swe młode życie
Pachnące lasem bez granic,
Że też ci się tak zeszło prędko
I tak na nic.
Pozostał po tobie zapach
I zimna bosa rosa,
I ciche jesienne noce,
I zima w płonących szczapach.
Ani jednej przeczytanej książki,
Końskie grzywy i bujna swoboda,
O dzieciństwo, dalekie dzieciństwo,
Przepłynięte niby wąska woda.”
„Poległym Cześć i Niech Wam Drogie Dzieci Warszawy
Ta Ziemia, o której wolność walczyliście,
Lekka będzie”.
Daj nam, Chryste przydrożny, silną wolę życia!
I daj nam śmierć żołnierską jeśli umrzeć trzeba.
Poprzez ciemność i burze daj nam iść najprościej
Drogą do nowej Polski, drogą do wolności.
Fragment „modlitwy” - Krystyna Krahelska.
W czasie Powstania Warszawskiego nadal pisała wiersze.
Długa droga, daleka przed nami,
Mocne serca, a w ręku karabin,
Granaty w dłoniach i bagnet na broń!
Ciemna noc się nad nami
Roziskrzyła gwiazdami
Białe wstęgi dróg w pyle, długie noce i dni,
Nowa Polska zwycięska jest w nas i przed nami
W równym rytmie marsza - raz, dwa, trzy!
Hej chłopcy, bagnet na broń!
Długa droga daleka, przed nami trud i znój,
Po zwycięstwo my młodzi idziemy na bój,
Granaty w dłoniach i bagnet na broń!
Jasny świt się roztoczy,
Wiatr owieje nam oczy
I odetchnąć da płucom i rozgorzeć da krwi.
I piosenkę, jak tęczę, nad nami roztoczy
W równym rytmie marsza - raz, dwa, trzy!
Hej chłopcy, bagnet na broń!
Bo kto wie, czy to jutro, pojutrze czy dziś,
Przyjdzie rozkaz, że już, że już trzeba nam iść!
Tekst opublikowano po raz pierwszy na łamach konspiracyjnego pisma "Bądź Gotów" (20.XI.1943 nr 21), a następnie przedrukowano kilkakrotnie w prasie powstańczej oraz w dwóch konspiracyjnych antologiach Pieśni Podziemne (1944) i Śpiewnik B.Ch w październiku 1944 roku
Nad nią ciemne dłonie chyli klon,
Śpij, dziecino, nic się nie odzywa,
Śpi w mogiłach zakopana broń.
Smutna rzeka, usnął las cienisty,
Srebrne gwiazdy spadły w srebrną toń.
Gdzieś po polach, gdzieś po lasach mglistych
Czujnie drzemie zakopana broń.
Smutna rzeka, księżyc po niej spłynął,
Ciemna noc na liściach kładzie dłoń.
Śpij dziecino, śpij żołnierski synu,
Już niedługo obudzimy broń.
Granaty w dłoniach i bagnet na broń!
A piosenkę "Hej chłopcy, bagnet na broń" "Danuta" napisała zainspirowana przez "Goliata", harcmistrza Ludwika Bergera, jednego z twórców "Baszty". Jej premiera miała miejsce w mieszkaniu Goliata na Żoliborzu, przy ulicy Czarnieckiego 39, w styczniu 1943 roku (tablica ku czci Bergera znajduje się przy Śmiałej 5, w miejscu gdzie 23 listopada 43 śmiertelnie dosięgła Go kula z pistoletu maszynowego).
Dom i tablica na domu przy Śmiałej 5/7 upamiętniająca Ludwika Bergera z pułku "Baszta
Krystyna tę pieśń wykonała wspólnie z przyjaciółką Jasią Krasowską " Jagienka" z Pieszowoli
Pieśni została napisana podczas Świąt Bożego Narodzenia 1942 roku
Bohdan Grzymała-Siedlecki, uczestnik koncertu konspiracyjnego, na którym Krystyna z koleżankami zaśpiewała po raz pierwszy publicznie te piosenkę tak wspomina:
"Wreszcie przyszedł czas na śpiewane wiersze Krystyny: "Smutna rzeka", "Kujawiaczek", "Tobruk" i w końcu ten marsz "Hej chłopcy bagnet na broń". Siedzieliśmy jak zaczarowani, a potem dziewczęta tak długo musiały powtarzać słowa piosenki, aż wszyscy nauczyliśmy się ich na pamięć. Z ulicy Czarnieckiego poszedł marsz w świat Polski Walczącej".
Tablica pamiątkowa poświęcona Krystynie Krahelskiej na ścianie Pałacu Czartoryskich w Puławach. Krystyna Krahelska przez jakiś czas ukrywała się w Puławach w latach 1943 -1944 , gdzie pracowała w Instytucie Mikrobiologii. Mama Pani Krystyny Krahelskiej , Janina z domu Bury była biologiem
Tablica pamiątkowa na kamienicy przy Rakowieckiej 57. To tu Krystyna Krahelska napisała "Hej chłopcy, bagnet na broń "
"Postać Krystyny Krahelskiej zaczęto upamiętniać krótko po zakończeniu wojny. W 1945 r. w Muzeum Narodowym w Warszawie, odtworzonym po wyzwoleniu przez Stanisława Lorentza, zorganizowano wystawę poświęconą Pamięci Archeologów, Archiwistów, Bibliotekarzy, Etnografów, Historyków Sztuki, Konserwatorów, Muzeologów, którzy padli w obronie polskiej, polegli w walce, [zostali] zamęczeni w więzieniach. Na wystawie wyeksponowano pierwszą tablicę upamiętniającą Krystynę Krahelską".
Wieczna cześć i sława Twojej pamięci. Spij niepokonana, niezwyciężona
Bibliografia:
Maria Marzena Grochowska i Bohdan Grzymała Siedlecki: KRYSTYNA KRAHELSKA „Obudźmy jej zamilkły śpiew.
Krzysztof Dunin-Wąsowicz "Ludwik Berger - twórca pułku AK "Baszta"
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
17 komentarzy
1. Wielce Szanowny Panie Michale,
"obudźmy Jej zamilkły śpiew", jak w tytule poświęconej Jej książki, którą Pan w bibliografii przywołuje. Piękna postać, piękna dusza, piękna dziewczyna.
Pamiętajmy o Niej!
Pozdrawiam,
Anna, Sówka
2. Szanowny Panie Michale
Wieczna cześć i sława Jej pamięci !
znalazłam w sieci wart polecenia link
Krystyna Krahelska – obudźmy jej zamilkły śpiew - Historia Urszulina
http://historia.urszulina.net/index.php?option=com_content&view=article&...
Polacy pamiętają !
27 sylwetek kobiet - uczestniczek Powstania Warszawskiego - zaprezentowano na otwartej w środę w opolskiej siedzibie Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu wystawie. Otwarcie wystawy odbyło się w ramach obchodów 68. rocznicy wybuchu powstania.
Kierownik działu dokumentacji i biblioteki Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu Iwona Biegun otwierając wystawę „Kobiety w Powstaniu Warszawskim” przygotowaną przez Muzeum Niepodległości w Warszawie przypomniała, że ok. 17 tys. uczestników Powstania Warszawskiego po jego upadku dostało się do niemieckiej niewoli. Aż 6 tys. spośród wszystkich jeńców w kilku transportach w październiku 1944 r. trafiło do Stalagu 344 Lamsdorf, czyli obozu w Łambinowicach na Opolszczyźnie.
- W tej grupie wśród jeńców Lamsdorf było aż 650 dzieci w wieku od 10 do 18 lat i 1037 kobiet spośród 3 tysięcy uczestniczek powstania, które w sumie dostały się do niewoli - powiedziała Biegun.
Do Lamsdorf w październiku 1944 r. trafiła m.in. Janina Marynowska-Stępińska, ps. Janka. W czasie wojny dowodziła m.in. jedną z sekcji plutonu minerek. Wiosną i latem 1943 w Górach Świętokrzyskich w oddziałach partyzanckich przeszła szkolenie ogólnowojskowe. W Powstaniu Warszawskim pokonała szlak bojowy od Woli do Starówki. Raniona 14 sierpnia '44 r. ze Starówki wyszła kanałami do Śródmieścia. Poza Lamsdorf trafiła też do Oberlagen i innych obozów. Po wyzwoleniu obozu została wcielona do samodzielnej brygady spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego.
Kolejną wśród zaprezentowanych na wystawie kobiet - powstańców warszawskich przetrzymywanych w Lamsdorf jest Danuta Zdziarska. Była sanitariuszką i łączniczką, w Powstaniu Warszawskim uczestniczyła od pierwszego do ostatniego dnia zrywu. Brała udział w ataku na Dworzec Gdański oraz walkach m.in. w Śródmieściu i w okolicach Prudentialu. Ranna podczas bombardowania. Po pobycie w niemieckich obozach jenieckich trafiała do dywizji gen. Maczka. Po wojnie uznana została za „obcą klasowo”.
Wśród sylwetek zaprezentowanych w opolskiej siedzibie Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych są też postaci bardziej znane - jak kurierka Komendy Głównej Armii Krajowej (AK), legenda AK, jedyna kobieta wśród cichociemnych Elżbieta Zawacka; pisarka i działaczka katolicka Zofia Kossak czy Krystyna Krahelska - ciężko ranna zmarła w drugim dniu powstania. Jej twarz utrwalono w pomniku warszawskiej Syrenki. Na tablicach wystawowych można też zobaczyć młodziutkie twarze 15 i 16-letnich harcerek, uczestniczek Powstania, m.in. Janiny Jamiołkowskiej czy Ireny Matysiakówny.
Kierownik Działu Historycznego warszawskiego Muzeum Niepodległości i kurator wystawy Jan Engelgard stwierdził, że kobiety – uczestniczki Powstania Warszawskiego nie tylko niosły pomoc rannym, ale też razem z mężczyznami walczyły na pierwszej linii frontu.
Dodał, że choć wojny była kiedyś domeną mężczyzn, to już I wojna światowa pokazała, że coraz więcej kobiet uczestniczyło w działaniach wojennych. Ich udział w II wojnie światowej był niemal powszechny. „Uczestniczki Powstania Warszawskiego wzięły w nim udział z przekonania i poczucia obowiązku wobec narodu” - skwitował Jan Engelgard.
Wystawę w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu można oglądać do 5 października.
Przed południem w ramach obchodów 68. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego przed Pomnikiem Powstańców Warszawskich - Jeńców Stalagu 344 w Lamsdorf/Łambinowicach w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych odbyły się uroczystości upamiętniające dzień 1 sierpnia 1944 r. Były kwiaty, znicze, okolicznościowe przemówienia i wspomnienie o powstańcach.
(MW)
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/opole/wystawa-27-sylwetek-uczestnic...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Grób Krystyny Krahelskiej –
Grób Krystyny Krahelskiej – harcerki, żołnierza AK, autorki pieśni „Hej,
chłopcy, bagnet na broń...” – cmentarz parafialny przy ul. Anyżkowej
Napis na krzyżu:
Ś. P.
KRYSTYNA KRAHELSKA
PLUTONOWY SANITARJUSZ 7 P. UŁ. W.P.
UR. W MAZURKACH WOJ. NOWOGRODZKIEGO 15 III 1914
POLEGŁA W POWSTANIU WARSZAWSKIM 1 VIII 1944 R.
ODZNACZONA POŚMIERTNIE KRZYŻEM WALECZNYCH
Napis na płycie nagrobnej:
HARCERKA – ŻOŁNIERZ AK
AUTORKA PIEŚNI
HEJ, CHŁOPCY, BAGNET NA BROŃ
DŁUGA DROGA DALEKA
PRZED NAMI TRUD I ZNÓJ
PO ZWYCIĘSTWO MY MŁODZI
IDZIEMY NA BÓJ
(znak lilijki harcerskiej z symbolami: ONC ZHP)
http://www.ursynow.waw.pl/page/index.php?str=2478
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Do Pani Anny Sówki,
Wielce Szanowna Pani Anno,
Warszawskiej Syrenie dała swą twarz
Kulturze Słowiańskiej, swój intelekt
Powstańczej Warszawie oddała swe życie
Spieszmy się kochać Bohaterów
Śpieszmy się
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widziec naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
ks. Jan Twardowski
Wyrazy Szacunku
michał zieleśkiewicz
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Pięknie dziękuje za biografie Krystyny Krahelskiej,
Pięknie dziękuje za fotografie cmentarza
Pani Jest Warszawianką, więc Pani może, podaje fakty z autopsji a ja tylko w wyszukiwarek.
Z wyrazami szacunku
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
6. Wieczne odpoczywanie racz Jej dać Panie
w Naszej Rodzinie jest taka tradycja,od zakończenia wojny...w sierpniu zawsze jest zamawiana msza św
za Warszawskich bohaterów
serd .pozdr
gość z drogi
7. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Piękna tradycja.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
8. Panie Michale,to zasługa Babci,rodowitej Warszawianki
jak mawiała,z dziada,pradziada
była tez coroczna msza św za dziedziczke z Mościsk, panią Zofię...pp Trąbczynskich i Zamojskich :)
serd pozdrawiam
gość z drogi
9. Szanowny Panie Michale,
Serdeczne dzięki Panu za całokształt: za krzewienie na tym portalu historii Naszej Ojczyzny i przypominanie sylwetek bohaterów.
Dzięki za przypomnienie pięknej postaci Krystyny Krahelskiej - żołnierza i poetki.
O takich, jak Ona - ta pieśń:
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
10. Pelargonio droga :)
kocham TĄ pieśń
mam nadzieję,ze Pan Michał nie obrazi się ,ze i ja się przysłucham"zakazanym niegdyś " słowom i melodii
serd pozdr dla WAS Wszystkich,chorych na Polskę
a szczególnie dla Pana MICHAŁA:)
gość z drogi
11. Do Pani Pelargonii,
Szanowna Pani,
Bardzo mi miło,
Dziękuje za piękną pieśń o dziewczętach z Szarych Szeregów, Armii Krajowej ,Powstania Warszawskiego.
Na dwóch fotografiach jest jedna z najsłynniejszych i najdzielniejszych łączniczek Armii Krajowej,
"Kama"Maria Stypułkowska-Chojecka, osobiście mi znana
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
12. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio.
Bardzo mi miło.
Dla Pani, Bano Bliskich oraz Małego Gościa
http://youtu.be/RXIOkdJJlwg
Aby był silny jak stal.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
13. Szanowny Panie Michale
Dziękuję za kolejne piękne... wzruszające Wspomnienie o Krystynie Krahelskiej...
Wieczna cześć i sława Twojej pamięci. Spij niepokonana, niezwyciężona
O wojenko, wojenko, jaka siła w tobie...
Cicho śnią twoi chłopcy w płytkim swoim grobie.
Na ulicach Warszawy, pod Mławą, pod Rawą
Polegli młodą śmiercią, jaskrwawą i krwawą.
Gorzko śnią twoi chłopcy w płytkim swoim grobie
A Polskę - niby ziarno w roli - mają w sobie.
Gorzkim piołunem, trawą, nie pękiem róż białych,
Nie jak w piosence - groby po Polsce rozsiałaś
O wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani...
Drugi rok siedzą chłopcy - ponumerowani -
- A Polska jest tam z nimi razem - za drutami
O wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani...
Hej wojenko, wojenko, jakaś ty szalona,
Siłę w tych polskich chłopcach niełatwo pokonać
W Francji, Belgii czy Grecji, śród piasków Sahary
Trud dróg najkrwawszych wzięli na swój mundur szary,
Polskę niosą w sercach i ramionach
Hej wojenko, wojenko, jakaś ty szalona !
1941 r
("O wojence"- Krystyna Krahelska)
***
CZEŚĆ JEJ... CZEŚĆ ICH PAMIĘCI! WIECZNA CZEŚĆ I CHWAŁA!
***
Panie Michale... Serdecznie Pozdrawiam
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
14. Wielce Szanowny Panie Michale,
"Spieszmy się kochać Bohaterów", ginęli w imię tego, co dla nas święte...
Wieczna Im cześć i chwała,
Anna, Sówka
15. Do Pani Intix,
Szanowna Pani Joanno,
Dziękuję, za kolejny piękny wiersz, poemat Krystyny Krahelskiej.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
16. Do Pani Anny Sówki,
Wielce Szanowna Pani Anno,
Ciesze się, kiedy Pani pisze, że na uroczystościach rocznicowych Powstania Warszawskiego było dużo młodzieży.
W podobnym stylu pisze Pani Maryla.
Ginęli w imię tego , co dla nas jest święte
Jest święte
Umierała wśród słoneczników, które tam rosły
Ukłony dla Pani i Mokotowa
michał zieleśkiewicz
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
17. Pani AnnoSówka ,Dobrego Dnia :)
a IM najserdeczniejsze modlitwy i podziękowania...:)
serd pozdr
gość z drogi