"Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotykasz ich na każdym kroku..."
Moja Mama mawiała, że zadymy są tylko tam, gdzie milicja. Mówiła to w roku 1981 i później. ONI krążą jak sępy, uzbrojeni po zęby, krążą i dudnią. Transportery opancerzone, armatki wodne, hełmy, długie pały. Tu rzucą granat, tam gdzieś kogoś obleją. Tak było przed stanem wojennym, tak jest dzisiaj. Po jednej stronie stoją Oni, a po drugiej my.
A idioci są tak sprytnie rozstawieni, że w końcu ktoś coś wrzuci albo złamie...
Artur Bazak naiwnie pisze wpolityce: "Władze Warszawy długo bagatelizowały ten problem, a osoby odpowiedzialne za sprawy bezpieczeństwa i zarządzanie kryzysowe prezentowały wręcz infantylny optymizm." Czy on nie widział jaką histerię podkręcała cała reżimowa propaganda. Stawali na głowie, aby wymusić ustawkę. On tego nie widział? Słodka naiwność?
A idioci są tak sprytnie rozstawieni, że w końcu ktoś jakieś głupstwo palnie...
Organizatorzy ustawki zastanawiali się nad tym, na których morderców mamy patrzeć z większym pobłażaniem? Czy na Niemców mordujących z obowiązku, czy na Rosjan mordujących z powodów ideologicznych? Ob. red. Rafał Zasuń w artykule "Sierp i młot to jednak nie swastyka" nie ma wątpliwości. Z obowiązku, choć z najwyższym obrzydzeniem podaję link do tego artykułu: http://wyborcza.pl. Wszystko jasne.
Pytanie jest tak idiotyczne, że nie jest warte żadnej odpowiedzi. Kompletny, odjechany i skorumpowany idiotyzm. A sam artykuł jest głęboko niemoralny i na dokładkę zbudowany z historycznego kłamstwa. Ale w ten sposób propaganda sączy swój jad.
ONI krążą jak sępy, uzbrojeni po zęby, krążą i dudnią.
Transportery opancerzone, armatki wodne, hełmy, długie pały.
Tu rzucą granat, tam gdzieś kogoś obleją.
A idioci są tak sprytnie rozstawieni, że w końcu ktoś okazuje się być prowokatorem...
Dlaczego tym piszę?
Otóż dzisiaj miała wydarzyć się manifestacyjna prowokacja, wykorzystująca przemarsz rosyjskich kibiców. Piszę w nocy, szukając informacji. Reżimowa propaganda usiłowałe skupić uwagę opinii publicznej na tym wielkopomnym draństwie, judząc paskudnie dobraną narracją. Ja sam nie pisałem nic na ten temat, poza chyba tylko jedną uwagą, wspierającą następujący pogląd:
Znakomitym i chyba jedynym sposobem na prowokację jest nie dać się sprowokować. Właściwą reakcją na reżyserowaną propagandową kombinację operacyjną jest jej zignorowanie. "Niech przywitają ich puste ulice i zatrzaśnięte okiennice." (Beta)
Mam przekonanie, że pierwszymi wkurzonymi powinni być sami Rosjanie z powodu niebywale instrumentalnego potraktowania ich przez prowokatorów rezimu III RP. Reżimowa propaganda robiła wszysko co mogła, aby wykorzystać rosyjski przemarsz do sprowokowania awantury. Najważniesza Pani Warszawskiego Magistratu robiła co mogła, aby zaognić, podjudzić i zachęcić bandytów w białych kominiarkach do zadymy. Rosjanie dawno już dotarli na stadion, a uzbrojona po zęby policja wciąż polowała w Warszawie na antyrosyjskich protestantów.
To co dzisiaj się zdarzyło jest dobitnym potwierdzeniem prawdy, o której od bardzo długiego czasu pisze Aleksander Ścios, Seawolf i kilku jeszcze autorów po niezależnej stronie.
Chodzi o to, by polska prawicowa opozycja nie uczestniczyła w scenariuszach bolszewickiej narracji, organizowanych przez reżim III RP. Chodzi o to, abyśmy nie dawali się nabierać na ich kombinacje operacyjne. Mam podobny pogląd, przy czym uważam, że nie tylko powinniśmy przestać trąbić w komunistyczne dudy, ale powinniśmy przejąć inicjatywę.
Powinniśmy przy tym zdecydowanie zaatakować najpaskudniejsze stereotypy, z lubością celebrowane przez najbardziej zeszmacone, antypolskie salony. Nie będę ich teraz pokazywał palcem, jest ich całe mnóstwo. Jest jednak jedno kłamstwo koronne, które powinno być obnażone i skompromitowane do białej kości.
Kłamstwo antykomunistycznej transformacji, które uzasadnia bełkot o postkomuniźmie i ułatwia rozpowszechnianie łgarstwa o rzekomej demokracji. Polska nie jest w najmniejszym stopniu zdekomunizowana, wcale nie jest państwem demokratycznym, ani nie jest państwem praworządnym. Nie jest także państwem prawa. Jaki postkomunizm, co za brednie? Czym się różni komunizm od postkomunizmu?
Udawanie, że komunizm jest martwy jest bezczelną komunistyczną dezinformacją.
Nigdy nie było żadnego upadku komunizmu.
Nie było żadnej "transformacji".
Była tylko zmiana dekoracji. Drobny lifting, zmiana maski, co najwyżej operacja plastyczna. Jeśli już cokolwiek się zdarzyło, to wrogie przejęcie wielkiej energii polskiego patriotycznego żywiołu, marzącego o wybiciu się na Niepodległość.
* * *
_______________________________________________________
następny - poprzedni
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
55 komentarzy
1. A tak przy okazji o nazistach, hitlerowcach i innych fantomach
Eufemizmy w rodzaju nazistów, hitlerowców albo oksymorony polskich obozów koncentracyjnych są klasycznymi propagandowymi narracjami do odwracania historii. W sumie są zbrodniczymi kłamstwani albo rozmyślnie konstruowanymi bredniami, których jedynym celem jest doprowadzenie światowej opinii publicznej do wiary w odwróconą historię, w której mordercy i sadystyczni zbrodniarze stają się ofiarami własnych ofiar.
Kto wywołał II Wojnę Światową?
Nie żaden Kociniak ale Niemcy.
Kto był katem i mordercą w czasie II Wojny Światowej?
Niemcy.
Czyje to były zbrodnie?
Niemieckie.
Niemiecki był gaz Zyklon B w niemieckich obozach koncentracyjnych, niemieckie były karabiny i amunicja do nich, a mordercami byli Niemcy.
To Niemcy mordowali Żydów, Polaków.
To Niemcy na zimno planowali masowe ludobójstwo.
A w Katyniu mordowali Rosjanie.
Taka jest prawda.
michael
2. Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni,
że spotykasz ich na każdym kroku.
Ciekawy cytat. Wrzuciłem to w google, chcąc ustalić autora, ale niestety. Jedynym wnioskiem jest stwierdzenie, że autor jest nieznany. Gogle pokazuje co prawda, że jest to motto blogu Gosi z Wrocka, ale sam cytat krąży w sieci od dawna, zawsze bez wskazania autora. Nie wiem kto jest autorem tej sentencji. Może święty Augustyn?
Użyłem jednak tego cytatu, ponieważ zobaczyłem na własne oczy niesamowity wygłup całego donaldowego rządu, który jak zgromadzenie kukiełek pociągniętych za sznurek nagle wyciaga zzza pazuchy czerwone szarfy, wrzeszcząc o harataniu w gałę.
Oni myślą że są fajni. Zajefajni.
Oni mają zrobić do piątku budżet.
To jest ich robota.
Zajefajni, ale nieodpowiedzialni.
michael
3. @Michael
Stanislaw Lem.
4. @ Benenota. Dziękuję serdecznie
Lem?
Co za cyniczny facet.
michael
5. Przemarsz Rosjan - pobito dziennikarza "GPC"
Marsz Rosjan przeszedł od stacji PKP Powiśle na Stadion Narodowy. Choć zdecydowana większość kibiców zachowywała się spokojnie, nie obyło się bez agresywnych działań rosyjskich szowinistów. – Od początku działanie Rosjan to była wojna podjazdowa. Spora grupa zwyczajnie szukała zaczepki – relacjonuje Wojciech Mucha. – próbowałem porozmawiać z Rosjanami. Wyrwali mi i podeptali mikrofon, zostałem poturbowany – opowiada dziennikarz.
Na agresję słowną Rosjan polscy kibice odpowiedzieli hasłem: „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”. Obie strony starała się oddzielać policja. Początkowo bez skutku. – Na razie policjanci biegają w kółko. Wygląda śmiesznie, jakby nie wiedzieli, co robić – relacjonował inny z naszych reporterów. Po kilkudziesięciu minutach policja podjęła działania. Funkcjonariusze użyli broni gładkolufowej wobec polskich kibiców. Rosjan oddzielili szczelnym kordonem. – To niedopuszczalne, że policjanci w ogóle pozwolili na przemieszanie się obu grup. Kompromitacja służb – komentuje pobity dziennikarz. Policja wyciągnęła też z tłumu Anitę Gargas, dziennikarkę „Gazety Polskiej”, która fotografowała rosyjskich kibiców. Została wylegitymowana.
Warto wspomnieć, że zadymy w Warszawie nie dokonali kibice, ale podszywający się pod nich rosyjscy szowiniści. Nacjonalistyczne organizacje w Rosji często działają pod przykrywką grup kibicowskich. Przykładem jest organizator pochodu, Wszechrosyjski Związek Kibiców (WOB). – Nasz pochód to wsparcie Sbornej Rosji. Chcemy wszyscy razem przyjść na stadion i wyrazić swoje wparcie dla naszych piłkarzy – tłumaczył „Codziennej” przed marszem szef WOB Aleksandr Szprygin. Problem w tym, że Szprygin działał w skrajnie nacjonalistycznej partii Władimira Żyrinowskiego.
Więcej w środowej "Gazecie Polskiej Codziennie"
michael
6. PROWOKACJA
Starannie ZAPLANOWANA PROWOKACJA, KONSEKWENTNIE ZREALIZOWANA PROWOKACJA, FAŁSZYWIE ZRRELACJONOWANA PROWOKACJA i wreszcie NIEUDANA PROWOKACJA.
michael
7. Putin znakomicie rozgrywa
http://www.youtube.com/watch?v=qtSJ299vmcA&feature=youtube_gdata_player
swoje problemy-niestety przy pomocy polskich "polityków" oraz mediów.
8. Widać idioci są też po Prawej stronie
Dali się nabrać JKM na jego ironię
Mówi co innego a co innego robi
Pewnie czyjeś klapy on chce dziś ozdobić
Stając się biernymi w nagonce i podpuszczaniu
Będziemy się śmiali z agentów w wydaniu
Bo Bolek czy JKM to są podobne działania
Mają za zadanie uniemożliwić nam możliwość oczyszczania
Pozdrawiam
9. JKM
http://www.youtube.com/watch?v=EfL9u0k-BPU
michael
10. @ Jak działają idioci, w roli obrzydliwych cenzorów...
Franz Kafka napisał kiedyś powieść*) o okrucieństwie nieludzkiej biurokracji, znęcającej się w absurdalny sposób nad Józefem K. Surrealizm i okrucieństwo nieubłaganego deptania człowieczeństwa, niszczenia ludzkiego życia bez zabijania, wydaje się być tak surrealistyczny, że aż niewiarogodny. Normalni ludzie są przekonani, że takie łajdactwo nie może się zdarzyć.
Naiwni.
Niestety, takie ekstremalne wręcz łajdactwo bez najmniejszego trudu, wręcz od niechcenia udaje się prawie wszędzie we wszelkich zakamarkach III RP.
Przeczytałem historię o zaszczuciu człowieka "Sprawa doktora Dariusza Ratajczaka - Fakty, Daty".
Prawdziwy, tragiczny dramat. Ta konkretna tragedia jest dziełem gromady idiotów w akademickich gronostajach, którzy powtarzają surrealistyczny proces Józefa K. w kafkowskiej scenerii, czynią w majestacie prawa idiotyczme zło bez najmniejszych wyrzutów sumienia. Z kłamstwa czynią prawdę**), z łajdactwa zasługę, z krzywoporzysięstwa dowód, a ze zbrodni cnotę.
_____________________________________________
Przypis:
*) Franz Kafka "Proces"
**) Sprawa Dariusza Ratajczaka zadziwiająco przypomina proces Jarosława Marka Rymkiewicza, szczególnie gdy chodzi o procesową wartość prawdy materialnej
michael
11. O Raporcie o finansach Kościoła
http://wpolityce.pl/wydarzenia/23866-wazny-raport-o-finansach-kosciola
michael
12. Geopolityka. jak bronić Polski i przed czym?
http://blogmedia24.pl/node/58428
Tekst kontaktowy.
michael
13. PORCOS CAUSA Grażyna Niegowska
link
michael
14. @michael
Trzeba zacząć nowy wątek. Przecież to nie są idioci, tylko .....
Może: "Ludzi skrajnie podłych na świecie jest mało, ale..." albo "Przekupnych sędziów na świecie jest mało ale ..." albo " Takich.. ... na świecie jest mało, ale". Itd. Ale to już nie idoci, nie idioci raczej...
15. Michael
Kusza i działanie systematyczne celem Prawdy dociekania
Ja dopadł bym każdego jednego takiego drania
Może czas zawiązać Samobronę lecz tą właściwą
Dla wszystkich bandytów i szubrawców zawsze sprawiedliwą
Pozdrawiam
16. @Jacek Mruk
Tak! Samoobrona przed podłymi... Już czas.
17. Czy ta Niegowska
jest wiarygodna?
18. @ Jak działają idioci, w roli zbrodniczych cenzorów...
"Wszelkie próby pozyskiwania funduszy na działalność w Internecie traktowane będą jako zbiórka publiczna wymagająca zezwolenia ministra"
Wpolityce, komunikat Fundacji Republikańskiej oraz Polskiego Towarzystwa Crowdfundingu
link
michael
19. Guantanamera, trzeba zacząć nowy wątek,...
Tak trzeba, ale mam problem osiołka, który widzi z jednej strony owies, z drugiej siano. Dramatów jest w naszym życiu ogromna masa, spraw ważnych, którymi powinniśmy się natychmiast zająć nieustannie przybywa. Już daleka śmierdzą przemyślne produkty szatańskiej kuźni. Ostatni produkt zauważyłem dzisiaj wpolityce. Projekt ministra cyfryzacji - zmiana ustawy o zbiórkach publicznych. Komentarz wyżej jest linkiem.
Po uchwaleniu tej ustawy składka na działanie naszego portalu, termometr ilustrujący stan naszych finansów będzie musiał mieć zezwolenie ministra Boni. Szlag człowieka trafia.
Masz rację, oni przecież idiotami nie są. To jest coś znacznie gorszego,...
Ale jak zauważyłaś, teraz raczej komentuję, ruszając rózne tematy, które mnie dręczą, kojarzą się z ze sobą i sugerują naprawdę ważne tematy. Komentując, mogę zwrócić uwagę na więcej spraw, patrzę także na reakcje czytelników i widzę niestety, że najczęściej rzucona rękawica nie jest podejmowana.
Każda z ważnych spraw powinna być prowadzona rzetelnie, potrzebuje więc stałej przestrzeni i czasu, można do niej wracać w po chwili skupienia. I dlatego nie strzelam jak z karabinu, co chwila nowy wpis. Na poważne sprawy potrzebny jest czas na myślenie, a z blogiem jest tak, że gdy wpiszesz nowy wątek, starszy już znika.
Przyglądam się jak ludzie reagują na ważne komentarze, w ważnych sprawach podejmowanych w bardzo trafionych wpisach innych autorów. Pod jednych z ostatnich tekstów Aleksandra Ściosa w blogmediach, przez długi czas jedynymi komentarzami były moje notki.
Dzisiaj Maryla dodała tam naprawdę bardzo trafiony tekst o australijskiej nagrodzie dla Petera Singera, najbardziej haniebnego ambasadora śmierci,...
Sam jestem ciekaw, kogo to jeszcze zainteresuje
michael
20. Tak jest, wyjaśnienie draństwa idiotyzmem,
jest najczęściej przytaczaniem całkowicie nieprawdziwej okoliczności łagodzącej.
Najlepszym przykładem jest ten projekt nowelizacji ustawy o zbiórkach publicznych. Przecież nikt nie wątpi, że skutkiem jej działania będzie możliwość nie pozwolenia na finansowanie Telewizji Trwam, ale także możliwość na nie pozwalania wszystkim nam.
Takich rzeczy nikt nie robi z głupoty.
Chociaż nie jest wykluczone, że minister Boni wymyślił tę korektę prawa, mając na myśli tylko i jedynie Radio Maryja i Telewizję Trwam, które przecież żyją z dobrowolnych datków.
Dworak mógł nie pozwolić na wejście katolickiej telewizji do multipleksu,...
Teraz Boni będzie mógł zabronić zbierania pieniędzy na utrzymanie nadawania wolnego słowa,..
A przy okazji udupione będzie finasowanie wszelkigo wolnego słowa,..
Czy nie jest to temat do wielkiego alarmu?
michael
21. @michael
Chętnie wyjaśnię dlaczego nie ma tam komentarzy. Intuicja podpowiada, że to nie jest czas na czytanie i komentowanie długich, nawet najbardziej trafnych diagnoz...
22. Niestety, gantanamero, w ten sposób nastąpiło wrogie przejęcie
całej energii wielkiego polskiego ruchu Solidarności,...
Kiedyś dawno, ktoś zaproponował mi pisanie do podziemnej gazetki tekstów, które powinny być bardzo krótkie, w których miało być jasno napisane, że Jaruzelski jest łajdakiem, a komunistyczna gospodarka jest do niczego. Napisz krótko, tak, aby robotnik mógł to przeczytać w klozecie i podać dalej...
Tak się zaczęło wrogie przejęcie polskiej tęsknoty do wolności, tak zostało zadeptane marzenie o wybiciu się Polski na niepodległość,..
Dopóki nie przekonamy robotnika, że jeśli chce być wolny i bogaty w bogatym kraju, musi zainteresować się trudnymi problemami, aby sam mógł odróżnić dobre od złego, tak długo michnikowszczyzna będzie mogła wciskać ludziom każdy kit.
Przeczytaj mój komentarz o Łysence.
http://blogmedia24.pl/node/58400#comment-241223
Odróżnienie drętwej mowy pseudouczonych od prawdy jest trudne a nawet niemożliwe, jeśli odbierzemy ludzią chęć i ochotę do samodzielnego myślenia i rozważania subtelnych właściwości prawdy.
Tylko kłamstwo jest proste.
Jedynym lekarstwem na kłamstwo jest mądrość.
A mądrości nie sprzedaje się w pastylkach.
Aby pokonać komunistyczną szarańczę musimy, włączyć myślenie...
Może dlatego kardynał Karol Wojtyła tak bardzo wspierał w Krakowie ruch Oazowy...
Wspierał każde działanie i każde miejsce, w którym mogła wykluwać się wolna i samodzielna myśl.
michael
23. @michael
A co powiesz na to?
"Tylko kłamstwo owija się w wielomówstwo, prawda jest zwięzła.." Kard. Stefan Wyszyński
Energia Solidarności została zaprzepaszczona gdy jej przywódcy jawnie odrzucili Boga...
To był moment załamania.
Gdy Frasyniuk, który wyszedł spod krzyża na zajezdni, Frasyniuk, dla którego ryzykowali naiwni zagłosował za zabijaniem nienarodzonych. Odrzucił solidarność z drugim człowiekiem...
Gdy Bujak sprzedał legitymację "Solidarności" na aukcji prowadzonej przez o ile pamiętam - żonę Kiszczaka...
24. @Michael
"tematy, które mnie dręczą, kojarzą się z ze sobą i sugerują naprawdę ważne tematy. Komentując, mogę zwrócić uwagę na więcej spraw, patrzę także na reakcje czytelników i widzę niestety, że najczęściej rzucona rękawica nie jest podejmowana.
Teamaty, które podejmujesz Ty, Maryla, Aleksander Ścios, Wielu, Wielu tutaj - zazębiają się niesłychanie... Dręczą wielu..
Dla mnie jest tu kopalnia najistotniejszych dla wszystkich spraw...
Ale odpowiem za siebie, dlaczego nie odpowiadam w wielu bardzo istotnych.. Nie zdążam. Po prostu. Doczytuję wszelkie linki, odnosniki i ..często już czasu na odpowiedź brak, czasem tylko enigmatycznie dodam, jak w wątku o bankierach: "to przerażające i nie przedostaje się do świadomości"....
Po czym robiłam tak: aby właśnie przedstało się tam, gdzie trzeba - kopiowałam i przerzucałam..bo czasu mało by i tu (gdzie świadomość większa, niż gdzie indziej) i tam - gdzie przedostac się powinno się - być; i trzymać rękę na pulsie..
Ale teraz już ręki na pulsie trzymac nie mogę - już zostałam spacyfikowana w paru miejscach /istotnych/...z moich komputerów, ba! Z mojego miasta - TAM nie przedostanie się już nic..
Parę spraw zdążyłam - za mało...:( A czas nagli. I jestem bezradna, bo zakneblowana.
25. benenota "Skazani na egzekucję - Cz. I"
http://blogmedia24.pl/node/58470
Praktyka pokazuje, że są Oni skazani na samobójstwo, albo na dziwny wypadek.
http://www.facebook.com/Rebelya
Siedem zgonów smoleńskich - http://blogmedia24.pl/node/58466#comment-241495
Grzegorz Michniewicz
Bp Mieczysław Cieślar
Krzysztof Knyż
prof. Marek Dulinicz
Siergiej Trietjakov
Eugeniusz Wróbel
Dariusz Szpineta
Artykuł ukazał się w najnowszym numerze “Naszej Polski” Nr 14 (857) z 3 kwietnia 2012 r
autor: Robert Wit Wyrostkiewicz
michael
26. http://blogmedia24.pl/node/58466
http://blogmedia24.pl/node/58466
michael
27. sierp "Zderegulować zbiórki publiczne"
http://blogmedia24.pl/node/58459
michael
28. Pan michael,
Szanowny Panie,
Ma Pan rację.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
29. Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
Dziękuję
michael
30. guantanamera - Prawda jest, jaka jest i to wszystko.
To wszystko co można o niej powiedzieć. Prawda jest bezprzymiotnikowa.
Reszta jest odwieczną próbą jej poznania, zbliżenie się do niej, podjęcie próby jej zrozumienia i trudnej pracy nad jej opisem. Czasem myślałem, że cała misja duszpasterska Kościoła polega tylko i wyłącznie na przybliżania nas do prawdy.
Wszystkie przymiotniki w przypisywane języku potocznym prawdzie, w istocie odnoszą się do jakości naszego opisu, do sprawności umysłu naszych nauczycieli, którzy podejmują trud przekazania nam swojej wiedzy. Jedni potrafią to zrobić lepiej, inni, mimo największych starań, sami są od prawdy bardzo dalecy.
Czasem mądrzy ludzie próbują przekazać swoją mądrość w bardzo krótkich formach złotych myśli i zapadających w duszę maksym. Ale najczęściej do zrozumienia tych myśli, również potrzebna jest mądrość.
Kardynał Stefan Wyszyński był bardzo mądrym człowiekiem i wiedział, że często kłamcy posługują się wielomówstwem, owijaniem w bawełnę, wszelkim matactwem, by owinąć prawdę siecią kłamstw, ukryć ją i zamotać.
A więc w maksymie StefanaWyszyńskiego jest przenośnia, ponieważ rzeczywiście kłamcy często owijają prawdę fałszywym słowem, a mówiący prawdę najczęściej poszukują najprostszej i najbardziej zrozumiałej ścieżki do jej przybliżenia. Maksyma Stefana Wyszyńskiego jest przenośnią nie tyle odnoszącą się do prawdy, ale do jakości jej opisu.
Lepszy jest prosty opis od zawiłego.
Starajmy się więc.
Ale kardynał Stefan Wyszyński wiedział także doskonale o tym, że nawet prosty opis prawdy nie może być uproszczeniem, nie może być nadmiernym skrótem.
Tak jest, ponieważ prawda czasem jest prosta, ale nigdy nie jest wulgarna.
Opis prawdy nie może być zastąpiony komunałem.
michael
31. FILM-najlepszy dokument 2010 r.
32. @ Komunizm nie był, ale JEST dla Polski strasznym nieszczęściem.
@ Intix. I jeszcze jedno. Jeśli zastanowić się nad wykładami Andrzeja Nowaka i Jana Żaryna to one, jak piszesz uzupełniają się, ponieważ opisują to samo zjawisko widziane z nieco innej perspektywy historycznej, koncentrują uwagę na innym czasie historycznym. Może zaryzykowałabyś rzut oka na mój komentarz do tekstu Aleksandra Ściosa, w którym prezentuję jeszcze inną perspektywę opisu komunizmu: link
Patrzę na komunizm i widzę jak to zjawisko, niczym ogromy kameleon, który trwa, dynamicznie dostosowując się do zmieniającego się czasu.
Nie ma mowy śmierci komunizmu, o jego końcu, upadku albo odejściu do historii. Przeciwnie.
Komunizm z wyprzedzeniem dostosował się do zmieniającej się rzeczywistości, zmienił nie tylko skórę, ale także swoją strategię działania. Jest jak odwieczna zaraza, malaria niszcząca całe populacje, tyle że w zmienionym środowisku wygląda i zachowuje się inaczej, nadal jednak pozostając morderczą chorobą współczesności.
Komunizm jak jak odwieczny pasożyt pożerający cywilizację Zachodu u progu XXI wieku dorobił się nowego sposobu odżywiania się. Współcześnie komunmizm stał się w pełni pasożytem międzynarodowym, a jego ofiarami są podmioty prawa międzynarodowego. W XXI wieku ofiarami komunizmu są państwa oraz wielkie międzynarodowe organizacje dysponujące ogromnymi budżetami wielu państw.
O takim typie zagrożenia współczesnego światowego porządku wspominała kiedyś Margaret Thatcher na wykładzie w amerykańskim Fulton w 1994 roku chyba. Widziała to jednak trochę inaczej. Nie jako współczesną formę komunizmu, ale nowy typ zorganizowanej międzynarodowej przestępczości ekonomicznej, atakującej ogromne międzynarodowe budżety oraz państwa i inne wielkie systemy i organizacje międzynarodowe. Przykładem użytym prze Margaret Thatcher były "bandyckie reżimy", zagarniające całe państwa i które jawnie trudniąc się zbrodnią, potrafiły legalizować, a nawet chronić swoją przestępczą aktywność parasolem prawa międzynarodowego.
@ To jest ciekawe podejście, które udało mi się wypreparować ze współczesnego obrazu działań komunizmu.
Mam takie wrażenie, że ostatnia prezydentura G. Busha miała przebiegać pod hasłem uporania się z tą zmorą, ale niestety ktoś ten zamiar solennie sabotując, całkowicie zneutralizował. ______________________________________________________________
Aleksander Ścios "Utracony antykomunizm 2"
Intix "Dwa wykłady o komuniźmie" http://blogmedia24.pl/node/58505
michael
33. DO ZBIORU IDIOTÓW
przedstawiciele Żydowskiego Parlamentu Europejskiego wystosowali do prezydenta UEFA Michela Platiniego, ł 18 czerwca serwis European Jewish Press.
Wadim Rabinowitsch i Joel Rubinfeld, którzy wspólnie przewodniczą ŻPE, wyrazili w liście swoją radość z sukcesu, jakim, ich zdaniem, jest organizowane w Polsce i na Ukrainie Euro 2012. Żałują jednak, że temu sportowemu świętu towarzyszą "przejawy rasizmu i antysemityzmu". Autorzy listu doceniają jednak wysiłek, jaki polskie i ukraińskie władze wkładają w zwalczanie nietolerancji i zapewniają, że są gotowi pomóc w tych staraniach.
Żydowski Parlament Europejski ma swoją siedzibę w Brukseli i składa się z 120 deputowanych z 27 krajów Unii Europejskiej.
www.onionas.pl.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. @MICHAEL
-Ciekawe za jaka "cene" sie dogadali?
35. Link
http://www.wnd.com/2012/02/obamas-giveaway-oil-rich-islands-to-russia/
36. RE: świętu towarzyszą "przejawy rasizmu i antysemityzmu".
No tak, bo gdy w dworcowej knajpie nie ma koszernej śliwowicy i obranych bananów wędrowcy czują się szykanowani i brak wymienionych uznają za przejaw antysemityzmu i rasizmu. I gdzie ta reklamowana "Feel like at home" polska gościnność ;-) ?
37. Wystapienie red.Anny Pietraszek
38. Red.Anna Pietraszek:Badzmy Razem
Anna Pietraszek, reżyser, wiceprezes Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy:
Zacytuję generała Jaruzelskiego. Generał Jaruzelski w rozmowie osobistej, kiedy skończyłam Akademię (Akademię Obrony Narodowej – przyp. red.), zaprosił mnie i bardzo zabiegał, żebyśmy się spotkali w cztery oczy. Miałam tremę, nie powiem, niesmak, ale dziennikarze – wiadomo – spotykają się nawet z mordercami, no więc skorzystałam z tego zaproszenia. Efektem tego zaproszenia było wiele dziwnych spostrzeżeń, które - dziś mogę powiedzieć, a to był rok 1993 – ocaliły mi możliwość pozostania w pracy. Ale najważniejsze jego słowa dzisiaj na tej sali cały czas uparcie do mnie wracają: “Pani Aniu, każdego da się kupić” - powiedział generał, patrząc mi głęboko w oczy. A ja powiedziałam: “To co, panie generale” - i wyciągnęłam rękę - “idziemy o zakład?”. I on wtedy cofnął rękę, przyjrzał mi się i zamilkł. Otóż powiem, że nie każdego da się kupić, ale uważajcie, dlatego że taka jest strategia tego kraju, nadal dowodzonego przez tamtych ludzi. Wiemy o tym wszyscy, ale jakoś nam się wydaje, że to jest jakaś mgła, jakiś niebyt, oni gdzieś tam są, pochowali się, starzeją się, czyli oni już nie mają wpływu. W Akademii Obrony Narodowej wyspecjalizowałam się w strategii bezpieczeństwa państwa i brałam udział, jako jedyny cywil, dopuszczony w historii tego kraju po II wojnie, do prognozowania zagrożeń bezpieczeństwa Polski do roku 2015. Cenę przyszło mi płacić ogromną za wiedzę, którą posiadam. Odsuwano mnie ze wszystkich możliwych środowisk, nie dopuszczano do rozmaitych realizacji filmowych. Mówię to nie po to, żeby się skarżyć, ale żeby uwiarygodnić, że coś wiem. Otóż wiem na pewno, że strategia rozkładu tego państwa była zaplanowana dokładnie przed stanem wojennym. Stan wojenny został zaplanowany według dokumentów, których państwo nigdy nie będą mogli wziąć do ręki, w roku 1978. Cała strategia internowania, więzienia Polaków, począwszy od mediów – to był pierwszy, główny punkt, osaczyć media, dać czas na powstanie wolnych mediów, potem możemy rozpoznać dziennikarzy, rozpoznać środowisko i osaczyć to środowisko. Teraz odrodziliśmy się drugi raz i drugi raz jesteśmy rozpoznawani. Drugi raz stosuje się wobec nas taką metodę, inną. Już nie będziemy pakowani do więzień, bo nie potrzeba, bo generał ma rację, leży w szpitalu – poleży jeszcze trzy lata – wtedy kiedy się skończy projekt strategii bezpieczeństwa państwa w roku 2015. On dożyje, zobaczycie państwo. Otóż generał mówił: “każdego da się kupić”. Nie mamy pieniędzy, więc co możemy? Słyszałam tu brzmi jeden głos: fundusze, finanse. Przedstawiciel gazety kościelnej o bardzo wysokim nakładzie też trwoży się tylko o finanse, a nie o to, kto u niego będzie pisał i co będzie pisał. Wobec tego zapamiętajmy to zdanie: “każdego da się kupić”, może nie każdego. Co zrobić, abyśmy, nie mając pieniędzy, stali się siłą? Musimy być po prostu razem […] żebyśmy się stali potęgą medialną, mając choćby malutkie tytuły, malutkie anteny, kawałeczek radyjka, ale wszystko tak do kupy to mocarne radio i mocarne media. Bądźmy razem.
Fragment przemówienia wygłoszonego podczas I Kongresu Mediów Niezależnych
Wypowiedź ukazała się w najnowszym numerze tygodnika "Nasza Polska" Nr 21 (864) z 22 maja 2012 r.
39. @Benenota
Dziękuję. Bardzo dziękuję. Dziękuję za film, dziękuję za cytat. Nigdy przedtem nie słyszałem o Pani redaktor Annie Pietraszak ani nie wiedziałem nic o tej wypowiedzi.
Najbardziej dziękuję za udostępnienie filmu i tej wypowiedzi naszym czytelnikom. Nawet gdyby były to tylko trzy osoby, już trzeba byłoby to zrobić.
Nawet gdyby treść wypowiedzi pani redaktor miała by dotrzeć tylko do jednej osoby, warto było to zrobić.
Taka jest prawda, a prawdy nigdy dość.
Kropka.
PS.
Nie znałem pani redaktor, ale przekazaną w tym filmie prawdę znam od dawna, wiem, że tak jest, a do tej prawdy doszedłem zupełnie inną drogą, analizując inną przestrzeń tej samej rzeczywistości.
Powiem więcej, moje młodsze dziecko skończyło już dawno studia ekonomiczne, rozwija się intensywnie, już zbliża się do doktoratu. Kiedyś rozmawialiśmy o fundamentalnych problemach polskiej transformacji lat 1978 - 2004. Moje dziecko stwierdziło krótko:
- Polska, mówiąc językiem ekonomicznym, uległa wrogiemu przejęciu jeszcze w czasie II Wojny Światowej, jest w całości przywłaszczona przez konkretną grupę ludzi. (art 284 kk)
W latach 1987 - 1992 nie było żadnej transformacji, nastąpiła jedynie aktualizacja wcześniej dokonanego przywłaszczenia. Polska jest nadal zawłaszczona. Moje dziecko doszło do tego wniosku samodzielnie w toku własnych przemyśleń i analiz ustroju własności.
To jest jeszcze inna ścieżka, prowadząca do tej samej prawdy.
Moja dróżka do tej prawdy zawiera teorię planu rekonstrukcji strategii komunizmu opracowanego przez Andropowa - Gorbaczowa po wojnie sześciodniowej 1967. Wydarzenia marcowe 1968 stanowią w tej hipotezie ważny element. Drugim elementem tej hipotezy jest teoria politycznej stabilności ukradzionej Polski.
Gdy chcę sobie albo komuś przypomnieć na czym ta teoria polega, zawsze proponuję wpisanie w google hasła "śledzik remoulade". Wystarczy kliknięcie i mamy link do dyskusji zatytułowanej "FAŁSZYWE KONFLIKTY, FAŁSZYWE LOJALNOŚCI" (5 maja 2007, blog Jerzego Przystawy)
Śledzik remoulade był jedną z potraw spożywanych w czasie słynnej popijawy u Czesława Kiszczaka w Magdalence.
W mojej wyobraźni ten śledzik łączy teorię stabilności Rzeczypospolitej z planem Andropowa - Gorbaczowa. Osobowym łącznikiem, zespalającym te przestrzenie, jest postać Adama M, spożywającego tego śledzika w Magdalence.
http://jerzyprzystawa.salon24.pl/8112,falszywe-konflikty-falszywe-lojalnosci
michael
40. Wirus zwany strachem
41. Michael
Temat ten juz byl poruszony na BM-ja jedynie dorzucilem film.
Od przybytku glowa...
Do uslug.
42. @ benenota
Bardzo możliwe, że powoływanie się na śledzika remoulade wygląda cokolwiek niepoważnie, ale samo skojarzenie jest całkowicie serio, a powoływane teorie są sprawdzalne historycznie.
Gdy mówimy o teorii stabilności politycznej, wiemy, że przestrzeń medialna jest jednym z najważniejszych czynników równowagi. Komuniści wiedzą o tym od wieków. Józef Stalin, jeszcze u zarania swojej kariery politycznej twierdził głośno, że najważniejszą bronią komunizmu są dziennikarze. Lenin, przewożony w zaplombowanym wagonie do Rosji, został wyposażony przez pruski sztab generalny w pieniądze na wydawanie kilkudziesięciu tytułów czasopism, które były kolportowane m.in. w rosyjskiim wojsku. Pierwsze teorie wojny informacyjnej stworzył ponad dwa tysiące lat temu słynny chiński teoretyk strategii wojennych Sun Tzu.
Współczesne doktryny wojenne głoszą wprost, że możliwe jest wygranie wojny prowadzącej do zniszczenia wrogiego państwa i przejęcia jego zasobów, wyłącznie środkami wojny informacyjnej, bez wykorzystania środków militarnych. Jest to wiedza oczywista, znana i dostępna od bardzo dawna. Wszystkie zamachy stanu, agresje i napaści wojenne koncentrują się w pierwszej kolejności na środkach komunikacji publicznej i telekomunikacji.
"Najpierw zajmujemy stacje radiowe i telewizyjne."
Wiemy także, że w ustrojach demokratycznych niezależne media są bardzo ważnym regulatorem sprawności demokracji, a w ustrojach totalitarnych zawłaszczone media są narzędziem sprawowania i utrzymania władzy.
Zawłaszczone media stają się wtedy formacją wojenną, której jedynym zadaniem jest trzymanie podbitych narodów w niewoli.
Dawniej mówiło się o trzymaniu narodów za mordę.
michael
43. @ benenota. Rewelacja w wypowiedzi Anny Pietraszek
Rewelacja tej wypowiedzi polega na tym, że jest to pierwsza, od dziś znana historykom relacja bezpośredniego uczestnika zdarzeń, świadcząca o tym, że utrzymanie przywłaszczenia Polski, poprzez zawłaszczenie polskiej przestrzeni medialnej było przedmiotem planowania, włączonym do oficjalnej strategii polskiej doktryny bezpieczeństwa narodowego, opracowywanej przez oficjalne organy sztabowe wojska w Polsce.
Mój syn na przykład, w czasie wspomnianej wyżej rozmowy, uznawał że tak jest jak jest, ale trudno mu było przyjąć do wiadomości to, że ten stan jest skutkiem zaplanowanego działania operacyjnego, wynikającego z wcześniej opracowanego programu strategicznego.
A teraz mamy bezpośrednią relację.
I to jest rewelacja.
http://www.youtube.com/watch?v=63ReMp_Zeis
Wystąpienie red. Anny Pietraszek.flv 58,3 M
http://www.facebook.com/Rebelya
michael
44. Bądźmy więc RAZEM
Kropka
michael
45. Rewizja u Sikorskiego
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120620&typ=po&id=po01.txt
michael
46. @Michael
Dlaczego kropka?...jeszcze dlugo nie!...nie wolno!
Z komunistami,jak ze smieciami-trzeba je sprzatac codziennie.
Od czasu do czasu wyrazasz swoja irytacje z powodu braku reakcji na Twoje notki,komentarze.
Nie dziw sie.
Trudno naprawiac dobre pioro-bo po co?
Wychodzi spod niego doskonala tresc...ze nie wspomne o pasji.
Takie pisanie to rzadkosc,to talent-a przeciez "roznosiciele mleka" stanowia zdecydowana wiekszosc.Ja tez do nich naleze.
Moglbym przetlumaczyc jakis artykul,pozorowac skomplikowana wiedze.
-Bylo by to jednak nieuczciwe-wole podrzucic link...(bo pisac jak Ty nie potrafie...daj Bog)),lub rzucic krotka mysla.Mam jednak nieskrywane poczucie,bliskie pewnosci ze potrafie z rozmyslem czytac.
Sam niedawno,w ktoryms z komentarzy wyrazales sie pochlebnie o zwiezlych komentarzach.
Dobrze ze jestes ze sie nie zniechecasz-dzieki Ci za to.
Wrocmy wiec do naszych baranow.
Jezeli chodzi o Pania A.Pietraszek-bardziej od tego co mowi cenie sobie fakt ze w ogole na ten temat zabrala glos.
Lepiej pozno niz wcale.
Powinna uszczesliwic nas do konca i przekazac przemilczana,znana jej tresc decyzji podjetych w 1978 r.,o ktorych wspomina.
Jak sie powiedzialo A...nalezy rowniez powiedziec B.Inaczej pozostaje niedosyt.
Oczywiscie nalezy sie glosno cieszyc ze osoby takie coraz czesciej zabieraja publicznie glos i miec nadzieje ze bedzie ich przybywac.
Syn ma stuprocentowa racje:przejecie Polski nastapilo znacznie wczesniej.
Ponizej link.
Rola mediow znana.Nie moge jedynie pojac,dlaczego do tej pory niemalze wszystkie kontrolowane sa przez to samo cialo.40-to milionowy narod nie jest w stanie powolac do dzialanie wolnych mediow-chociazby uzywajac wzoru "Wolnej Europy".
Przeciez moglaby powstac stacja:"Wolna Polska".(?)
Zlotowka miesiecznie na glowe...i mamy stacje ze sie patrzy.Jak nie w Polsce to chociazby w Szwecji-nie wiem-ciekawe czy by zagluszali?
"Doktryna Bezpieczenstwa Narodowego" opracowana przez....smiech na sali...juz nie jestesmy tacy naiwni i glupi.
Dowod na "wojne informacyjna"-link ponizej.
Teraz troszke zmienie temat.
Kilka miesiecy temu,ja i moja rodzina,zaproszeni zostalismy na "Bar Mitzvah"-swieto syna naszego przyjaciela,Zyda.
Przyznaje...szedlem z dusza na ramieniu.Jednak to co zobaczylem,przezylem,przeszlo moje najsmielsze oczekiwania.
Teraz rozumiem co znaczy slowo "wspolnota narodowa",jak daleko nam do niej.
Wzor godny nasladowania-moze kiedys napisze kilka slow o tym wydarzeniu-aby zwyciezac nie potrzebne sa armaty.
Serdecznie pozdrawiam-Ben.
P.S.Alain Rey:"We think we master words,but in fact words master us."
47. Analiza ksiazki "Tragedy and Hope"-Carrol Quigley.
http://content.yudu.com/Library/A19fy7/AnalysisofTragedyand/resources/19...
-Syn ma racje.
48. Inne techniki wojenne.
http://news.cnet.com/8301-1009_3-57456764-83/u.s-israel-fired-up-flame-c...
49. A propos:"Wspolczesne niewolnictwo"
50. @Michael
Blagam,tylko nie pisz :Kwituje odbior...
Ben.
51. Izraelski Taliban
52. realia * zarchiwizuj blog w RPrl
http://blogmedia24.pl/node/58516
michael
53. @ benenota - Dlaczego kropka?
Używam kropki nie tylko jako znaku interpunkcyjnego ".", ale także jako słowa języka polskiego, które podkreśla, to co zostało powiedziane. Wtedy nie jest to znak, ale "kropka jako punkt". Punkt skupienia uwagi.
A gdy chodzi o wypowiedzi Pani Anny Pietraszek, można o nich myśleć na różne sposoby:
punkt pierwszy. Pani redaktor dość emocjonalnie przeżyła wypowiedź Janusza Kurtyki:
Wypowiedź jest tak dramatyczna, ponieważ pochodzi od człowieka, który zniknął trzy dni po jej wygłoszeniu. A ktoś mądry w III RP dopowiedział coś innego:
punkt drugi. Prawda o zawłaszczeniu państwa oraz totalitarnym zniewoleniu jej obywateli przez wrogie Polsce siły, które traktują nasz kraj jak okupanci - jest dla nas oczywista, wiemy od dawna, że tak jest, a rozpoznając mechanizmy tak sprawowanej władzy uczymy się nieustannie. Pani Anna Pietraszek nie powiedziała nic nowego w tej sprawie, ale uzupełniła naszą wiedzę, wskazując konkretne miejsce i czas działań okupanta, programującego strategię okupacji.
punkt trzeci. Wiemy o różnych planach niszczenia Polski i rozkradania naszego Kraju. Wiemy o działaniu różnych środowisk, które w różnym czasie rozkręcały antypolską akcję. Wiemy, że program okupacji składa się z wielu różnych frontów walki. Pani Anna Pietraszek potwierdziła fakt nie dla wszystkich oczywisty. Przeciwko polskiemu Narodowi toczy się Wojna. Jest to wojna informacyjna prowadzona świadomie, planowana jest na wojskowy sposób i dowodzona przez właściwe wojsku struktury dowodzenia.
punkt czwarty. Jak to na wojnie bywa, nie wszystkie bitwy są pamiętane, nie o wszystkich działaniach wroga wiemy. Wojna informacyjna w odróżnieniu od wojny militarnej toczy się w ukryciu tak głębokim, że ofiara napaści nie powinna wiedzieć, że jest ofiarą. Napadnięty nie broni się, ponieważ nie wie, że jest napadnięty. Tak jak ofiara kieszonkowca, który robi wszystko, aby okradany nie czuł, że ktoś mu kradnie portfel i zegarek.
punkt piąty. Jednym z narzędzi tej wojny jest wojna psychologiczna, której celem jest sparaliżowanie psychiki wszystkich nas razem i każdego z osobna. Ludzie muszą uwierzyć, że jeśli nawet czują się już bardzo źle, to nic się już nie da zrobić. Ludzie muszą uwierzyć, że wszystko jest już od dawna przechlapane. Sposobów na psychiczne wykańczanie narodu jest wiele, ale jednym z ważniejszych jest usilne przekonywanie nas wszystkich, że jesteśmy gówno warci. Polacy to nieudacznicy, awanturnicy i złodzieje, żaden sukces w tym gnoju nie jest możliwy. Nieustanne odwracanie prawdy o nas samych, a nasze największe zalety są najmocniej obracane w największe wady i slabości. Tak się dzieje od stuleci. Na przykład polska odwieczna skłonność do samodzielnego rozwiązywania problemów nazywana jest polską niesubordynacją i brakiem dyscypliny. Polski patriotyzm i duma narodowa nazywana jest megalomanią, a ostatnio nawet faszyzmem. I tak dalej....
Jednym słowem - celem naszego wroga jest wmówienie nam wszystkim, że jesteśmy marnymi lemingami. Dlatego ja jestem przekonany, że jeśli ktokolwiek z nas opowiada o paskudnych głupich lemingach, pomaga wrogowi. Konieczne jest pobudzanie w ludziach wiary we własne siły, umacnianie przekonania, że Polak potrafi, a my sami możemy odnieść sukces. Musimy przekonywać nieprzekonanych, zamiast odsyłać na śmietnik z etykietą leminga. Skąd mają się brać ludzie głosujący na polską prawicę, jeśli odwracamy się od ofiar wojennej indoktrynacji.
Zauważcie proszę. Gdy ja piszę o idiotach, to idiotami okazują się być nasi wrogowie. Ponerologia. 2% łajdaków.
punkt szósty. A jednym z najcenniejszych środków działania wroga jest stosowanie zasady "dziel i rządź" Polega to na dzieleniu, kawałkowaniu, skłócaniu i pomnażanu wszelkich podziałów. Wystarczy jakieś mężydło albo inne ziobro, aby propaganda zionęła ogniem i radością. Ale to dzielenie jest obecne nie tylko na scenie politycznej. Jest wszędzie. Udupiane są wszelkie możliwe ośrodki i narzędzia integrowania się ludzi - od internetu, szkół aż po społecznośc wiejską i kibiców. Nawet kibiców są dzieleni na tych słusznych i tych złych, których trzeba trzebić. Pisałem kiedyś o BOLSZEWIZATORZE, jako o celowym działaniu dezintegrującym polską społeczność narodową. To nie jest tak, że społeczność żydowska potrafi, a my nie. Jest inaczej. Żydom nikt nie przeszkadza w narodowej integracji. U nas jest to agresywnie zwalczane. Mówiąc krótko, jeśli ktoś gdzieś na prawicy coś zaczyna zbliżać się do sukcesu, pojawia się Korwin.
I po herbacie.
Dlatego hasło:
jest tak ważne.
Kropka.
michael
54. OLIGARCHIA PSYCHOPATÓW
http://blogmedia24.pl/node/57875
Zauważcie proszę. Gdy ja piszę o idiotach, to idiotami okazują się być nasi wrogowie. Ponerologia. 2% łajdaków.
Syndrom Nicolae Ceausescu.
michael
55. I jeszcze jedno aktualne skojarzenie.
michael