Krakowskie Przedmieście 10.04.2012,
Czyli druga rocznica tragedii smoleńskiej w Warszawie. Gdy koło 16:00 pojawiłam się przed Pałacem Prezydenckim, było tam już mnóstwo ludzi, może trochę mniej niż w zeszłym roku, ale ze 30-40 tysięcy na pewno. Na estradzie ustawionej naprzeciwko Pałacu śpiewał Jan Pietrzak. Zaczął właśnie piosenkę "Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż". Zapowiadając ją stwierdził, że nigdy by nie przypuszczał, iż po trzydziestu latach od jej napisania stanie się ona znów aktualna. Wykonał też wiele innych utworów m.in. "Balladę o Smoleńsku", którą musiał zresztą zaczynać dwa razy, gdyż jakaś kobieta zasłabła i musiała przyjechać karetka pogotowia. Koncert zakończyła pieśń "Żeby Polska była Polską".
Krótko po występach Jana Pietrzaka, na Krakowskim Przedmieściu pojawili się Jarosław Kaczyński i Marta Kaczyńska. Prezes PiS wygłosił krótkie przemówienie, w którym zaapelował o jedność, konieczna do zwycięstwa. Oświadczył, ze nie poznamy prawdy o Smoleńsku, jeśli nie zwyciężymy. "Nie ma prawdy bez zwycięstwa i zwycięstwa bez prawdy" - oświadczył. Podziękował ojcu Rydzykowi, Radiu Maryja i Telewizji Trwam, a także Tomaszowi Sakiewiczowi, Gazecie Polskiej i Klubom Gazety Polskiej za rozbijanie muru milczenia i propagandy i głoszenie prawdy o Smoleńsku i nie tylko.
Po przemówieniu Kaczyńskiego głos zabrał Tomasz Sakiewicz, a potem wyświetlono na dwóch dużych telebimach / stojących kolo Kordegardy/ film "Córka" Marii Dłużewskiej, poświęcony Marcie Kaczyńskiej. Pokazywał on jak pakuje ona rzeczy tragicznie zmarłych rodziców w Pałacu Prezydenckim i wspomina ich życie tamże. Jej wyznanie przeplatane były scenami z pogrzebu pary prezydenckiej. Marta Kaczyńska mówiła tez o kampanii nienawiści i oszczerstw z jaka spotykał się jej ojciec, prezydent Lech Kaczyński. Ten bardzo wzruszający film będzie można od 11.04 kupić wraz z Gazeta Polską. Warto.
Po projekcji filmu, o 17:30 przyszedł czas na Las Smoleński. Przed Pałac Prezydencki przyszedł Carcajou z grupa blogerów i komentatorów. Nieśli oni białe i czerwone baloniki - znaki pamięci z przyczepionym kartonikami - klepsydrami. Na każdym była biało-czerwona szachownica z żałobną przepaską z wypisanym nazwiskiem jednej z ofiar Smoleńska. Na odwrocie było zdjęcie z Lasu Smoleńskiego rok temu przedstawiające baloniki, które zaczepiły o drzewa skweru przy Karowej. Po rozdaniu obecnym baloników - znaków pamięci zabrzmiała syrena smoleńska i zaczął się Apel Poległych, który poprowadził bloger Franek. Po każdym nazwisku tłum wołał "Pamiętamy !!!" Później syrena zabrzmiała po raz drugi i wypuściliśmy baloniki, które wzbiły się w powietrze, lecąc powoli w kierunku Starego Miasta. Hasłem uroczystości było "Prawdy zmartwychwstanie".
Warto tu wspomnieć, że tuż przed przemówieniem Kaczyńskiego przed Pałac dotarł pochód Solidarnych 2010 niosących wielką flagę narodową i duże czarno-białe portrety wszystkich 96 ofiar tragedii smoleńskiej. Miały one czarne żałobne obwódki. Rożnego rodzaju flag i transparentów było mnóstwo i nie sposób opisać nawet części z nich. Świadczyły ona o tym, ze do Warszawy zjechała dosłownie cała Polska Były ze Świnoujścia, Myślenic i Skoczowa, z Krakowa i Wielkopolski, z Inowrocławia i Olsztyna oraz z wielu innych miejsc.
Koło godz 18:00 udałam się w stronę Placu Zamkowego, oglądając po drodze przed kościołem św Józefa wystawę plansz o życiu i dorobku prezydenta Lecha Kaczyńskiego. O tym, by wziąć udział w mszy w katedrze mowy nie było. Świątynia, ulica Świętojańska, maleńka uliczka Rycerska, a nawet fragment Piwnej były szczelnie wypełnione ludźmi. Przed kościołem Jezuitów stał telebim, ale i tam trudno się było dopchać. Kolo godz 20:00, gdy msza w katedrze jeszcze trwała, na placu Zamkowym zaczęło się gromadzić coraz więcej ludzi. Po zakończeniu nabożeństwa uformował się pochód liczący, na moje oko co najmniej 50 tys osób.
Musieliśmy jeszcze chwilę zaczekać na przybycie Jarosława Kaczyńskiego i po godz 21:00 pochód ruszył pod Pałac Prezydencki. Po drodze śpiewaliśmy pieśni religijne i patriotyczne n.p. "Rotę" i "Pieśń konfederatów barskich". Pod Pałacem ponownie przemawiał Jarosław Kaczyński, powtórzył apel o jedność i podziękowania dla Radia Maryja i Gazety Polskiej. Dodał też podziękowania dla "blogerów piszących prawdę". Poczułam się dowartościowana.
Po prezesie PiS głos zabrała pani generałowa Ewa Błasik, wspominająca swojego męża i to, jak media znieważały jego pamięć. Andrzej Melak zapowiedział ponowne poświęcenie pomnika katyńskiego w Warszawie na piątek, 13.04, godz 17:00. Pani Anita Czerwińska, szefowa Warszawskiego Klubu Gazety Polskiej odczytała Apel Gazety Polskiej. Uroczystość zakończyło odśpiewanie "Boże, coś Polskę". Zapowiedziano też marsz w obronie wolnych mediów i Telewizji Trwam na 21 kwietnia o godz. 13:00 na Placu Trzech Krzyży.
Jak dotrzeć do moich notek? - patrz /TUTAJ/.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
13 komentarzy
1. @elig
Pani sie oddawała patriotycznym uniesieniom, a w TVN24 mówili, a w GW pisali, ze zionęła Pani nienawiścią, nie oddawała sie zadumie , a w ogóle to było na Krakowskim od 700, do w porywach - "kilka tysięcy" osób.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Byłam, jak co miesiąc na
Byłam, jak co miesiąc na Marszu Pamięci; relacja Elig precyzyjna.
W czasie Mszy Świętej tłum się tak powiększył, że ci z nas, którzy nie zmieścili się nawet na Placu i stali daleko ,w okolicach św.Anny i Domu Polonii, nie mając szans na wieści z katedry ,skandowali hasła patriotyczne.
Zajmowaliśmy całą przestrzeń od Świętojańskiej do Pałacu. Było nas 10- 15 razy więcej, niż na marszach comiesięcznych ,czyli ,,co najmniej 50 tys, osób".
Był klub Gazety Polskiej z Wiednia, widziałam transparent Polaków z Essen,rozmawiałam z chłopakiem z Dublina, który mówił,że jest grupa Polonii irlandzkiej. Z Polski byli nasi ludzie z bardzo odległych od siebie miejscowości;np. z Świnoujścia i Kraśnika -dzieli ich odległość ponad 800 km. Jadą teraz autokarami do swych domów i życzę im szerokiej drogi, Najdowcipniejszy plakat:
łepek kaczora Donalda z czerwonym dziobem i podpis ,,oto głowa zdrajcy".
Fajna nazwa dla partii rządzącej: Porażka Obywatelska. Pojawiło się następne rytmiczne hasło, które zapanowało nad Placem Zamkowym,gdy ludzie wysypali się z katedry:
Nie oddamy wam
Telewizji Trwam.
Poprzednie,ciągle aktualne:
Raz sier-pem,raz mło-tem,
czer-wo-ną ho-ło-tę.
Jako uczestniczka Marszów, zwróciłam uwagę na:
-podziękowanie skierowane(jeszcze w katedrze) do księdza Bogdana Bartolda, który objął
Katedrę Świętojańską w momencie, gdy był już w Warszawie uznanym autorytetem, po sukcesach w duszpasterstwie akademickim. Proboszcz Bartold dopuścił księdza Małkowskiego do udziału w liturgii. Poniżany przez hierarchów Duszpasterz Solidarności
mógł zaopiekować się grupą modlitewną, której zawdzięczamy utrwalenie tego miejsca pamięci;
- fragment wystąpienia Jarosława mówiący o comiesięcznych Marszach Pamięci w tym miejscu. To tu, na Krakowskim, Polacy po 20 latach poczuli, na skutek tragedii potrzebę wolności. Co miesiąc, zaraz po Marszu jest Apel Jasnogórski i dla zachowania modlitewnej tradycji
oddano i dziś głos księdzu Małkowskiemu.
Odnotowuję sukces organizacyjny GP - przemówienia były podawane
przez drugi megafon oddalony od czoła marszu.
Podczas tych Marszów zdarzyło się coś bardzo ważnego -odzyskaliśmy szacunek dla autorytetów. Czy jest inne miejsce, gdzie kilkadziesiąt tysięcy ludzi skanduje : Cześć i chwała bohaterom!
Tylko tym hasłem było przerywane wystąpienie pani generałowej Błasikowej.
Pamiętajmy,że to dzięki Antoniemu Macierewiczowi przestaliśmy być oszołomami.
Ale, czy czuję się poza tym miejscem, wśród Was, bezpiecznie? Czy jestem pewna swoich praw obywatelskich? Dryfuję sobie po tej unioeuropejskiej Polsce, jak na krze lodowej.
3. Jak zwykle
Nasza nieoceniona TVP jak zwykle, co pokazała? Jak jakiś przynerwowy facet zarzucił szmatę z Kaczorem Donaldem redaktorowi TVP na głowę, a grupa jego kolegów mało wybrednie komentowała postawę redakcji TVP. I wyszło, że całość to awanturnicy, agresorzy i w ogóle lumpy zebrane przez Jarka. A Rosjanie o nas dbają: wyszorowali wrak, odnhowili i wstawili nowe, czyste szyby. I kto tu coś mówi o dewastacji?
4. @Maryla
Naprawdę nie ma sensu czytać i oglądać tego. Szkoda czasu.
5. @Beata
Dziekuję za uzupełnienie mojej relacji.
6. @amica
W stanie wojennym w czasie dziennika telewizyjnego wychodziło się na spacer. Trzeba powrócić do tej tradycji.
7. Prawda zwycięży
Szanowna autorko,
Ja też byłem i sfilmowałem tę manifestację, która długo utkwi mi w pamięci jak i wielu tych co oglądali ją z bliska stojąc na róznego rodzaju podwyższeniach na Krakowskim Przedmieściu. Stamtąd można było zobaczyć ile miejsca zajmują tłumy Polaków kochających swoją Ojczyznę, którzy przyjechali tu z całej Polski aby oddać hołd pomordowanym pod Smoleńskiem i domagać się prawdy.
Rzeczywiście do katedry Św.Jana nie sposób było dojść. Nawet część Placu Zamkowego była zatłoczona aż do ulicy Piwnej. Polacy utworzyli olbrzymi pochód niosący dwie olbrzymie flagi po około 50 metrów każda trzymane i niesone dumnie jako dowód, że Polska jest kochana i należy do narodu polskiego i TYLKO On jest Jej suwerenem.
Stojąc na murku obok pomnika A.Mickiewicza filmowałem to „z ręki”, a widok tego idącego od strony Pl.Zamkowego był imponujący. Ta rzeka ludzi - jak tsunami - wylewająca się od strony katedry i krocząca Krakowskim Przedmieściem pod Pałac Prezydencki zapierała dech w piersiach. To było jedno morze flag i transparentów niesionych przez ciasno idący tłum.
Wszystko do obejrzenia poniżej.
http://www.youtube.com/watch?v=i1estqc-HTU
8. kilka zdjęc
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/obchody_ii_rocznnicy_katastrofy_s...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. @TezPolonus
Jestem wdzięczne za relację i link.
10. @Maryla
Dziękuję. Zdjęcia Babci Weatherwax z manifestacji i Lasu Smoleńskiego są tu:
http://lubczasopismo.salon24.pl/foto/post/407435,las-smolenski-i-inne-zd...
11. Beta w uzupełnieniu
Pod Kolumną Zygmunta było bardzo wielu stoczniowców w niebieskich kaskach, i bardzo wielu górali - rzeczywiście cała Polska, od morza do Tatr, naprawdę to wzruszające...
Serdecznie pozdrawiam,
Anna Sówka
12. I ja też tam byłam!
W tym roku miałam okazję uczestniczyć w obchodach 2 Rocznicy Tragedii Smoleńskiej w Warszawie.
Z tego, co najbardziej utkwiło mi w pamięci oprócz przemówienia i apelu pamięci Jarosława Kaczyńskiego, to:
- wspaniały występ Pana Janka Pietrzaka, który na zagrzewał
- uroczysta msza w Katedrze - ledwo udało mi się tam wejść i wspaniała homilia abpa Dydycza,
- przemarsz od Katedry na Krakowskie Przedmieście - okrzyki, które wznosiliśmy i pieśni, które śpiewaliśmy. Niezrównani byli ci młodzi kibice!
Elig, szkoda, ze nie spotkałyśmy się, ale w 65- tysięcznym tłumie to graniczyło z cudem.
Pozdrawiam
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
13. ZDJĘCIA Andrzeja Hrechorowicza i Grzegorza Jakubowskiego
fot. PAP/Grzegorz Jakubowski
http://wpolityce.pl/wydarzenia/26404-marsz-pamieci-przeszedl-ulicami-war...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl