S&P ocenia Polskę na "A-" i czeka. Czeka też Pan Czesław Dolecki z Katowic. Polska jak remont w "Rybce".
Nasi ekonomiści są zgodni, że choć podobnie jak w latach 2008 – 2010 dotkną nas mniej niż inne kraje Unii, to ich nie unikniemy. Na rynku pracy będzie panował w przyszłym roku zastój, bezrobocie lekko wzrośnie. Jego stopa nie powinna jednak przekroczyć 13 proc. Konsumpcja może spaść do 2,7 proc. Eksport przed importem W wymianie handlowej szykuje się powtórka z lat 2009 – 2010.
Import może hamować silniej niż eksport, bo kryzys na Zachodzie podtrzyma zapotrzebowanie na nasze towary. Wspierać nas także będzie słaby złoty.Jeśli rząd podejmie kroki zwiększające konkurencyjność, co może zwiększyć produkcję i pomoże przyspieszyć wzrost, hamując i w konsekwencji redukując poziom długu, możemy podjąć pozytywne decyzje dotyczące ratingu. Butt podkreśliła jednak, że jeżeli rząd nie podejmie reform i dług wymknie się spod kontroli, polski rating może spaść. - Negatywne działanie jest możliwe, jeśli sytuacja fiskalna pogorszy się bardziej niż oczekujemy – zastrzegła. Obecnie S&P ocenia Polskę na "A-" - trzy poziomy niżej od Czech, ale trzy poziomy wyższej od Węgier.
Czesław Dolecki z Katowic umówił się na spotkanie z premierem w końcówce kampanii wyborczej. Jednak Donald Tusk, po raz kolejny, przełożył wizytę. Reporter TVN24 sprawdził kiedy może dojść do obiecanej rozmowy. Okazuje się, że kancelaria premiera kontaktowała się z Czesławem Doleckim już trzy razy. Ostatni raz dziś. Dzwoniła sekretarka i poinformowała, że do spotkania dojdzie kiedy skończy się remont w "Rybce".(spółdzielni pracy socjalnej)
Banki strefy euro będą potrzebowały dodatkowo 108 mld euro, aby utrzymać bezpieczny kapitał w razie strat na inwestycjach w obligacje niepewnych państw Eurolandu – wynika z najnowszych stress testów przeprowadzonych przez Europejski Urząd Bankowy (EBA). Autorzy raportu przyjęli, że kapitał własny instytucji fi nansowych powinien odpowiadać 9 proc. udzielonych przez nie kredytów. Brakujące fundusze mają pochodzić z zysków samych banków, dotacji z budżetów poszczególnych państw oraz funduszy prywatnych inwestorów. Nie ujawniono, które banki będą potrzebowały tak dużych kwot. Minister f nansów George Osborne zapowiedział, że brytyjskie banki nie będą uczestniczyły w tym planie.
Grecja zbankrutuje, żaden europejski bank nie upadnie, a strefa euro będzie ratowana zgodnie z propozycją Niemiec - takich decyzji można spodziewać się po zaplanowanym na 26 października szczycie państw Unii Europejskiej.
Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami weekendowe spotkanie szefów rządów UE w Brukseli nie przyniosło rozwiązania najpilniejszych kwestii dotyczących sposobów ratowania strefy euro. Wydaje się, że najistotniejszy spór skupił się wczoraj wokół tego, czy o planie naprawczym mają zdecydować tylko kraje Eurolandu, czy też wszystkich 27 państw UE.
Dług publiczny w 2010 r. wyniósł 54,9 proc. PKB. Wcześniej Główny Urząd Statystyczny szacował, że osiągnie on poziom 55,0 proc. PKB. A tyle właśnie wynosi próg ostrożnościowy, którego przekroczenie powoduje bardzo poważne cięcia budżetowe. Minister finansów Jacek Rostowski (na zdj.) zapewnia, że tak się nie stanie.
Premier i szef resortu finansów uspokajają jednak, że w tym i przyszłym roku nam to nie grozi. Z projektu budżetu wynika, że dług publiczny w relacji do PKB w 2011 roku wyniesie do 53,8 proc. (ale ministerstwo wyliczyło, że dług w 2010 roku wyniósł 52,8 proc) - zaś w 2012 roku zacznie się obniżać i wyniesie 51,7 proc.
W poprzednich prognozach zawartych w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa 2011-2014 resort finansów spodziewał się, że w tym roku dług publiczny wyniesie 52,7 proc. PKB, w 2012 będzie to 51,9 proc. PKB.
Źródło: Ministerstwo Finansów, *prognoza
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Polska dalej czeka na remont, Donek zamiast remontować
odwiedza pana Czesława z bandą żurnalistów.
Fot. Grzegorz Kozieł
Fot. Grzegorz Kozieł
powrót do artykułu
Premier Donald Tusk odwiedził Spółdzielnię Socjalną "Rybka" w
katowickiej dzielnicy Giszowiec. Przy okazji spełnił też przedwyborczą
obietnicę - spotkał się z emerytem Czesławem Doleckim.
Pan Czesław pozytywnie ocenił spotkanie z szefem rządu. - Rzetelna rozmowa była. Tylko trzeba to wdrożyć - mówił dziennikarzom.
Premier będzie rozmawiał z ludźmi o reformach?
Premier nie wykluczył, że częściej będzie spotykał się ze
zwykłymi Polakami. - Chcemy wprowadzić wiele zmian, nie wszystkie są
przyjemne. Tym bardziej będę musiał być wśród ludzi i to nie tylko w tak
kameralnym gronie- zapowiedział Tusk. Spotkanie odkładano od kampanii
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,10856196,Karp__barszcz_i_ciasta___pre...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl