Kaput wariantu rumunskiego

avatar użytkownika Tymczasowy

Ilez to bylo radosnego kwiku po uniewaznieniu wyborow prezydenckich przez rumunski Trybunal Konstytucyjny (TK). Telewizyjny pajac robiacy za marszalka Sejmu juz widzial sie w koronie i gronostajach. Inni mu rechotliwie wtorowali. Gracze z Unii tez nie byli gorsi. A tymczasem, szybko sie okazalo, ze byl to nie tylko strzal w stope, ale takze i strzal w kolano.

Idzmy po kolei, w dniu 24 XI 2024 r. odbyla sie I tura wyborow prezydenckich w Rumunii. Jeden z kandydatow, Calina Georgescu wygral je zdobywajac 23% glosow. Byla to wielka niespodzianka, gdyz sondazownie daly mu przed wyborami tyko kilka glosow. Przy tej okazji wypada puknac sie w czolo skierowujac to w strone polskich sondazowni, ktore wcale nie sa gorsze w "przejezyczeniach", ktore notorycznie robia. Niezrownana Deutsche Welle (co za zdradliwi Polacy tam pracuja) wykonala iscie cyrkowy fikolek. Mianowicie, napisala, ze ultraprawicowy kandydat, ktoremu dawano tylko kilka procent poparcia, osiagnal tylko 23%, a przeciez chcial wiecej. Krotko pytajac, czyli jak, doznal kleski?

Decydujacy moment nastapil w dniu 6 XII 2024 r., na dwa dni przed II tura wyborow, kiedy to TK  uniewaznil wybory stawiajac zarzut, ze zachodzi podejrzenie rosyjskiej ingerencji. Nic to, ze szybko sie okazalo, ze niegodziwe dzialania wykonal jeden z rywali Georgescu z Partii Narodowo-Liberalnej - klamka zapadla. Sam skrzywdzony kandydat nazwal sytuacje "sformalizowanym zamachem stanu".

No i co potem nastapilo? To proste - cuda niewidy. Juz w koncu grudnia ubieglego roku C.Georgescu osiagbnal poparcie 40% wyborcow i zakres tego poparcia dalej rosl. Tak, ze w koncu stycznia 2025 r. osiagnal poziom 47%. Jego rywale tylko czasami osiagali w porywach wiatru poziom 25%. Jest szansa, ze Georgescu wygra wybory w I turze. Co wiecej, rozne badania wykazuja, ze skrzywdzony polityk moze wygrac takze  w II turze wyborow, gdyby do niej doszlo. Wprawdzie oficjalna procedura wyborcza jeszcze sie nie zaczela, ale wiadomo, ze wybory odbeda sie w dniach 4 i 18 maja 2025 r.

W miedzyczasie, pod naporem partii prawicowych urzedujacy prezydent Klaus Johannis oglosil w dniu 10 II, ze rezygnuje ze stanowiska prezydenckiego za dwa dni. On rzadzil juz przez dwie 5-letnie kadencje, wiec jego czas minal. Pozostawal na stanowisko bo "nie wyszly" wybory listopadowe.

Przy okazji - dowcip. Prezenter telewizyjny Dan Negru oswiadczyl, ze rozwaza start w wyborach prezydenckich. Dokonal pewnych prostych kalkulacji i wyszlo mu, ze to "dobry interes". Kombinowal tak: maksymalny dopuszczalny wydatek na wybory kandydata wynosi 66 mln. lei; jezeli zdobedzie 3% glosow, to panstwo ma obowiazek mu je zwrocic. Proste jak konstrukcja bata. 

Kandydat na prezydenta Rumunii Calin Georgescu składa oświadczenie mediom w wiosce Izvorani, 26 listopada 2024 r., na obrzeżach...

Jak juz jestesmy przy Rumunii, to szkoda byloby pominac informacje, ktora mignela w mediach kilka dni temu;no i zniknela. Idzie mi o wyprzedzenie Polski  przez ten kraj wedlug bardzo waznego kryterium. Kraj ten wszedl na 20. pozycje wsrod krajow Unii Europejskiej spychajac Polske o jedno oczko nizej. Takie oczko, niby nic, ale jakze wazne, w koncu w Unii Europejskiej jest tylko 27 krajow i dolny kraniec jest tuz, tuz. Tym kryterium jest PKB per capita z zachowaniem parytetu sily nabywczej, czyli przy uwzglednieniu roznic w poziomie cen miedzy krajami UE. 

Przy tej okazji przypomniano sobie, ze ta Rumunia jest atrakcyjna dla inwestorow. Gospodarka sie szybko rozwija, szczegolnie w branzy IT. Ciekawe, bo oni maj nawet elektrownie jadrowa, a my nie.

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika UPARTY

1. Niestety u nas gorzej

U nas jest wielkie oczekiwanie na nowego lidera a niestety dr.Nawrocki jakoś nie podejmuje sie tej roli.
W zamian za to mamy niezliczone konferencje prasowe działaczy PiS, z których jasno wynika, że dalej nie wiedzą dlaczego przegrali wybory. Ostatnio uczestniczyłem w kilku spotkaniach w naszym środowisku i na każdym z nich było słychać wielką potrzebę nowego lidera a nikt nie miał nadziei na odbudowę pozycji PiS`u.
Niestety wszyscy mają wrażenie, że jedynym obecnie celem życiowym Kaczyńskiego jest trwanie na stanowisku szefa PiS`u i niedopuszczenie, by ktokolwiek inny przeją inicjatywę.
Nie było by w tym nic złego, gdyby Kaczyński miał jakiś nowy pomysł polityczny, ale go nie ma. Przez to nie ma rządu, który broni8ł by interesy Polski i Polaków, więc po raz pierwszy w historii Rumunia stała się względnie zamożniejsza od Polski.
Oczywiście lojalność wobec Prezesa to piękna rzecz ale upadek Polski z powodu braku przywództwa już nie.
Nawrockiemu przestało rosnąc poparcie po pytania o jego stosunek do małej przedsiębiorczości. Odpowiedział, że rzeczywiście sfinansowali oni rozwój tzw Polski lokalnej. Doszło więc do sytuacji w której kapitały prywaciary sfinansowały remonty rynków, ale zostało im za mało pieniędzy by móc kontynuować działalność a w małych miejscowościach poza drobnymi firmami nie ma nic innego. Kończy się wiec praca w Polsce lokalnej a musi spowodować, ze ludzi zaczną opuszczać swoje miejscowości.
Prowadzi to do ich upadku, do tego że bezie można kupić dom za złotówkę.
Można powiedzieć "brawo ten pan"

uparty

avatar użytkownika Maryla

2. @UPARTY

" Ostatnio uczestniczyłem w kilku spotkaniach w naszym środowisku i na każdym z nich było słychać wielką potrzebę nowego lidera a nikt nie miał nadziei na odbudowę pozycji PiS`u."

To akurat odwrotnie od oczekiwań ludzi , z którymi rozmawiam. Nikt nie chce furera, tylko partii mającej zaplecze fachowców gotowych pracować dla dobra Polski. Taką partią w Polsce jest tylko PiS.
Żaden "lider" sam niczego nie zmieni. Przez takie środowiska, jak Pana, wygrywa AntyPis, CZYLI LEWACTWO.
Brawo WY!

https://nawrocki2025.com/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Zagrożenie, o które

Zagrożenie, o które najbardziej się martwię w kontekście Europy, to nie Rosja, to nie Chiny, to nie żaden inny zewnętrzny aktor. To, o co najbardziej się martwię, to zagrożenie z wewnątrz, odwrót Europy od niektórych z jej najbardziej podstawowych wartości, wartości dzielonych ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki

— oświadczył Vance.

Uderzyło mnie, że były komisarz europejski niedawno wystąpił w telewizji i mówił zachwycony, że rząd rumuński właśnie unieważnił całe wybory. Ostrzegał, że jeśli sprawy nie pójdą zgodnie z planem, to samo może się zdarzyć w Niemczech. Teraz te oświadczenia tak lekko wygłaszane są szokujące dla amerykańskich uszu

— dodał wiceprezydent.

Patrzę na Brukselę, gdzie komisarze UE ostrzegają obywateli, że zamierzają zamknąć media społecznościowe w czasach niepokojów społecznych, gdy tylko zauważą treści, które uznali za „nienawistne”. Albo na ten kraj, gdzie policja przeprowadziła naloty na obywateli podejrzanych o zamieszczanie antyfeministycznych komentarzy online w ramach „walki z mizoginią w Internecie”, dnia akcji. Patrzę na Szwecję, gdzie dwa tygodnie temu rząd skazał chrześcijańskiego aktywistę za udział w paleniu Koranu, które doprowadziło do zabójstwa jego przyjaciela

— wyliczał dalej zastępca Trumpa, wspominając także mocno o przypadkach aresztowania i karania ludzi za zbliżanie się i modlitwy za życiem w pobliżu klinik aborcyjnych.

Patrzę na naszych bardzo drogich przyjaciół, Wielką Brytanię, gdzie cofnięcie się od praw sumienia postawiło na celowniku podstawowe wolności religijne Brytyjczyków, w szczególności. Nieco ponad dwa lata temu brytyjski rząd oskarżył Adama Smitha Connora, 51-letniego fizjoterapeutę i weterana armii, o „ohydną zbrodnię” polegającą na staniu 50 metrów od kliniki aborcyjnej i cichej modlitwie przez trzy minuty, nie przeszkadzając nikomu, nie wchodząc z nikim w interakcję, tylko cicho modląc się na własną rękę. (…) Chciałbym móc powiedzieć, że to był przypadek, jednorazowy szalony przykład źle napisanego prawa egzekwowanego przeciwko jednej osobie. Ale nie, w październiku, zaledwie kilka miesięcy temu, szkocki rząd zaczął rozsyłać listy do obywateli, których domy znajdują się w tak zwanych strefach bezpiecznego dostępu, ostrzegając ich, że nawet prywatna modlitwa we własnych domach może stanowić naruszenie prawa

— opowiadał dalej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

4. Marylu

Krotko mowiac, Amerykanie dopilnuja wyborow majowych w Rumunii i w Polsce.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

5. Jak podaje OGB w najnowszym

Jak podaje OGB w najnowszym opracowaniu, opozycji ufa 34,95 proc. Polaków, rządowi zaś 33,18 proc. Jeszcze 8 miesięcy temu rząd cieszył się zaufaniem 43 proc. badanych, a prawica dołowała. Ostatni raz opozycja wyprzedzała władzę w badaniu zaufania we wrześniu 2023 roku, tuż przed wyborami parlamentarnymi, w wyniku których PiS stracił władzę.
Prezes OGB podkreśla, że tak daleko idąca erozja poparcia i uznania dla władzy po niespełna półtora roku sprawowania rządów jest czymś dotąd niespotykanym.
Pawłowski nie uważa też, aby kandydatowi popieranemu przez PiS specjalnie szkodziły rosnące słupki Sławomira Mentzena. Zdaniem badacza nie ma on szans na wejście do drugiej tury, choć może jeszcze powiększyć poparcie. Ale to raczej zła wiadomość dla Rafała Trzaskowskiego niż Karola Nawrockiego.

- To są byli wyborcy Trzeciej Drogi. Wszystkie sondaże pokazują, że koalicja straciła większość, a bez tej większości w wyborcach trudno będzie zrobić 50 procent plus jeden głos – ocenił prezes OGB.
https://wpolsce24.tv/polska/spada-zaufanie-do-rzadu-donalda-tuska,18085

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl