Ostatni dzwonek...

avatar użytkownika Jacek Świat

... właśnie wybrzmiał i kilka milionów młodych Polaków rozpoczęło ponad dwumiesięczny okres odpoczynku, radości, zabawy i niecodziennych wrażeń. Tych ostatnich z całą pewnością nie zabraknie. W dniu, w którym na ulicach możemy spotkać najmłodszych obywateli naszego państwa w odświętnych strojach, powinniśmy już szykować się na zmiany, które dotyczą nas wszystkich. Ot, zmiany w rozkładzie jazdy komunikacji miejskiej, ale także komunikacji krajowej.


lada dzień zacznie obowiązywać zmieniony rozkład jazdy pociągów. PKP chwali się uruchomieniem dodatkowych połączeń, ale w Polskę ruszy też o wiele więcej podróżnych. Nie warto wyzłośliwiać się nad tym, kogo będzie stać, aby wysłać dzieci na wakacyjny wyjazd czy roztrząsać, kto pojedzie za granicę, a kto zostanie w kraju. Wystarczy rzucić okiem na ceny w najbliższym sklepie spożywczym i przełożyć je na własny budżet domowy. W tym momencie rodziny wielodzietne ćwiczą mnożenie, a młode małżeństwa przyglądają się, jak Europa idzie w górę, tzn. rośnie kurs franka szwajcarskiego i miesięczna rata za kredyt mieszkaniowy.
Przy okazji w telewizji zaczął się czas powtórek, można przypomnieć sobie losy ulubionych tasiemców. Telenowele są bardzo życiowe - u nich to samo parzenie kawy co w styczniu, u nas na rozciągniętych torach spóźnione pociągi identycznie jak w zimie (od ilu lat wiadomo, że tory latem się nagrzewają, przez co pociągi mają do pokonania dłuższą trasę). Może nie identycznie - zamiast wyłączonego ogrzewania tym razem będzie działało ponad miarę. Z dedykacją od władz PKP na zapchanych korytarzach wagonów zakwitnie życie towarzyskie. Jeśli podróżni rozmawiając ze sobą pokuszą się o wystawianie ocen ludziom odpowiedzialnym za taki stan rzeczy, nie będzie już kwiatków od koleżanek z klubu, bo takim ministrom promocji na następną kadencję nikt nie przyznaje.

1 komentarz

avatar użytkownika natenczas

1. Panie Jacku,

Z dedykacją od władz PKP na zapchanych korytarzach wagonów zakwitnie życie towarzyskie. Jeśli podróżni rozmawiając ze sobą pokuszą się o wystawianie ocen ludziom odpowiedzialnym za taki stan rzeczy, nie będzie już kwiatków od koleżanek z klubu, bo takim ministrom promocji na następną kadencję nikt nie przyznaje.

Czeka nas horror na torach. Strajk generalny na kolei

Kolejarskie związki ze spółki Przewozy Regionalne 5 lipca organizują dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Domagają się 260 zł podwyżki. Jeśli ich żądania nie zostaną spełnione ogłoszą strajk generalny - informuje gazetawrocawska.pl.
5 lipca od godz. 7.00 do 9.00 ze stacji nie wyjadą żadne pociągi spółki. Te, które już będą na torach, staną na dwie godziny w szczerym polu. A to tylko przedsmak horroru, który może nas czekać w te wakacje.
http://www.sfora.biz/Czeka-nas-horror-na-torach-Strajk-generalny-na-kole...

W temacie PKP i wakacyjnych podróży:)

Pozdrawiam.