Upadek zdrowego rozsądku w Warszawie czy rozpaczliwy skok na kasę?

avatar użytkownika Almanzor

 

Byłem dziś przez jednego z czołowych działaczy PiS zaproszony do siedziby NOT na konferencję w sprawie SPEC. Organizacja i przeprowadzenie konferencji oraz referaty były na najwyższym profesjonalnym poziomie. Dawno mi tak kawa nie smakowała. Dzięki.<!-

 Konferencję otworzył prezes Jarosław Kaczyński.
Pierwszy referat przedstawiający problem przedstawił treściwie pan Piotr Ciompa. Kilkoro prelegentów też dodało do tematu interesujące fakty.
 
Miasto Warszawa zamierza "sprywartyzować" SPEC (Stołeczne Przedsiębiorstwo EnergetykiCieplnej). Słowo "sprywatyzować"napisałem w cudzysłowie ponieważ na liście potencjalnych kontrahentów warszawskiego magistratu i być może nabywcą SPEC są głównie zagraniczne firmy państwowe lub komunalne jak na przykład postenerdowska Stadtwerke Leipzig firma utworzona kiedyś przez NRD na zasadach identycznych jak warszawski SPEC. Z nazwy wynika, że jej właścicielrm jest miasto Lipsk. Pani Gronkiewicz-Waltz zamiast się udać do Liska na konsultację jak można by naśladować Niemców i korzystnie kierować miejską własnością wyzbywa się dobrego, rozsądnie kierowanego i, w przeciwieństwie do Warszawy, niezadłużonego przedsiębiorstwa.
 
SPEC jest dyspozytorem energii cieplnej produkowanej przez warszawskie elektrociepłownie. Warszawa została wyposażona w rurociągi dostarczające ciepło produkowane przez elektrociepłownie do wszystkich warszawskich osiedli.
 
W czym jest problem? Miasto Warszawa rozpoczęło działalność "inwestycyjną" na taką skalę, że nie starcza mu na to bieżących dochodów. Przysłówek "inwestycyjna"napisałem w cudzysłowie, bo w krajach o normalnej gospodarce inwestycją  jest lokowanie pieniędzy w coś, w oczekiwaniu na zysk w przyszłości. Zazwyczaj wiąże się to z pewnym ryzykiem ale w przypadku powodzenia spodziewany zysk powinien być większy niż z oszczędania w lokacie bankowej. Tak jest w krajach o gospodarce rynkowej. W kraju post(?)komunistycznym jakim jest obecnie Polska pod pojęciem"inwestowanie" niektórzy decydenci uważają każde budowanie za nieswoje pieniądze. W latach siedemdziesiątych pojawiło się u nas pojęcie przeinwestowaniapolegające na takim wydawaniu pożyczonych pieniędzy, że korzyści z ich alokowania stała się mniejsza niż ilość środków potrzebna na spłatę wziętych na inwestycję kredytów.
 
W takiej sytuacji znalazła się obecnie Warszawa. Zaplanowane zostało, że dla pokrycia kosztów tegorocznego "inwestowania" Warszawie zabraknie w roku 2011 blisko 800 milionów złotych.
 
Aby tę dziurę budżetową załatać władze Warszawy podjęły decyzje aby w tym roku "sprywatyzować" SPEC. 
Jest to decyzja kuriozalna. W normalnym kraju nazwana by została ANTYINWESTYCJĄ.
 
W tego rodzaju przedsięwzięciach należy patrzeć 10 - 20 lat do przodu a nie na kilka lat czy miesięcy do najbliższych wyborów.
 
SPEC przynosi roczny zysk do budżetu miasta ok 170-200mln złotych. Przez 10 lat wniosłoby to przychód blisko 2 miliardów złotych a planuje się sprzedaż za jednorazowy wpływ 750mln zł. Po co więc ANTYINWESTOWAĆ i tak sprzedawać? 
Szacuje się wartość księgową SPEC na 1,5mld złotych a jego zdolność kredytową na 1,2mld. 
 
Powstała sytuacja, że nabywca może kupić SPEC za jego własne pieniądze, biorąc po kupieniu pod jego wartość znacznie większy kredyt. Spłacenie kredytu przyjdzie mu bajecznie łatwo, bo wystarczy że podwyższy cenę sprzedaży nam ciepła. Jako monopolista nie będzie miał z tym kłopotu i nawet polskim urzędom regulującym te sprawy nie będzie musiał dawać łapówek, bo spłatę kredytu automatycznie wpisać będzie mógł w uzasadnione koszty.
 
Uczestnicy konferencji byli przerażeni. Stawano w kuluarach pytanie "co robić". Nasuwające się rozwiązanie aby oskarżyć panią Gronkiewicz-Waltz o działanie na niekorzyść swojej własności przyjdzie odrzucić. Przecież zakupujący SPEC monopolista odpowiednio podwyższając cenę ciepła zawsze będzie mógł wygenerować z tej firmy zysk większy niż jest dotychczas - więc zadziała na korzyść SPEC. A kto za to zapłaci? Ten co zawsze. My.
Etykietowanie:

6 komentarzy

avatar użytkownika Sceptyk

1. Dzisiaj

w Telewizyjnym Kurierze Warszawskim podano informację, że właściciel klubu Legia, zaproponował miastu W-wa czyli właścicielowi stadionu przy ul. Łazienkowskiej sfinansowanie rozbudowy stadionu na sumę 500 mln pln!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeśli więc jednocześnie obniża się budżet miasta o 300 mln zł kosztem inwestycji a nie cięciem kosztów osobowych, to skąd mają brać kasę?

avatar użytkownika Maryla

2. Alamanzor

SPEC chciało juz sprywatyzować SLD. Protesty społeczne zatrzymały ten proceder.
Jak widać , SLD przy dawnej UW to mały pikuś .
HGW realizuje politykę "spalonej ziemi" jak całe PO.

4 mld zł — takie przychody z dywidend wypłacanych przez spółki

chce uzyskać min. Grad ze względu na kłopoty z deficytem finansów publicznych.

W tym roku zarżną wszystkich, ogryzą do kości. 55-procentowy próg deficytu, nad którym — dzięki zabiegom księgowym — prześlizgnął się minister Rostowski, to silna motywacja. O desperacji rządu najlepiej świadczy fakt, że spółki skarbu w końcu sprzedają Polkomtel — uważa Robert Gwiazdowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TezPolonus

3. Warszawiacy brońcie się

"Prawo, ktorego celem nie jest wspolne dobro, nie jest juz prawem i nie nalezy go przestrzegac." (Encyklika Libertas)
Nic tak nie wzmaga smialosci zlych, jak slabosc dobrych (encyklika Sapientiæ Christianæ, 10 stycznia 1890)

Wobec tego dla rozgrzewki przed marszem na Belweder należy zrobić marsz na Ratusz w Warszawie.

avatar użytkownika TezPolonus

4. PS. Zapomniałem napisać, że

PS.
Zapomniałem napisać, że te cytaty to przemyślenia papieża Leona XIII.

avatar użytkownika Maryla

5. dla przypomnienia z GW 2009 ROK

Jak Hanna-Gronkiewicz-Waltz prywatyzuje Warszawę

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,86767,6173776.html

..."Prawicowa ekipa Lecha Kaczynskiego omijała temat prywatyzacji szerokim łukiem. Zespół Hanny Gronkiewicz-Walt miał za sobą zaplecze partii gospodarczo liberalnej. Wydawało się, że dzięki prywatyzacji będzie mógł pochwalić się przed wyborcami ekstra dochodami budżetu i rozwiązaniem problemu, którego bali się poprzednicy.

Jednak po przeszło dwóch latach od wyborów samorządowych prywatyzacja pozostaje niespełnioną obietnicą. Do dziś ekipa prezydent Warszawy przedstawiła tylko jeden poważny projekt - podczas ostatniej sesji Rady Warszawy zaproponowała sprzedaż SPEC. Na obrady zjechali przeciwni zmianom ciepłownicy pod wodzą związkowców z "S". Gwizdali na radnych PO, zaprzysięgali zemstę podczas wyborów, oskarżali o korupcję. Opozycyjny PiS triumfował. Ale co ważniejsze, ze zdecydowanym sprzeciwem wystąpiła koalicyjna lewica, więc projekt przepadł.

Wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak zapewnia, że się nie podda. I znów podda projekt pod głosowanie. - Podwyżka czynszów komunalnych też przeszła dopiero za drugim razem, bo przekonaliśmy kilku radnych - przypomina.

Ratusz przekonuje, że prywatyzacja SPEC to również zdroworozsądkowe rozwiązanie. Miasto wzbogaci się o co najmniej 500 mln zł, załoga dostanie prawo do 15 proc., akcji, a prywatny właściciel zainwestuje w spółkę swoje pieniądze.

Wiceprezydent Kochaniak: - Mówi się, że prywatyzacja SPEC oznacza wzrost cen za ciepło. Nonsens! One są wyznaczane przez państwo Prywatyzacja SPEC ma się więc do tego nijak.

Monopol zawsze groźny

Jednak prywatyzacja SPEC w kształcie forsowanym przez ratusz niepokoi nawet ekspertów o liberalnych przekonaniach. - Sprzedając tę społkę w całości, monopol państwowy zamieniamy w w prywatny - mówi Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. Jego zdaniem SPEC trzeba przed prywatyzacją podzielić. - Nie da się pokroić sieci cieplnej, ale można wydzielić spółki zajmujące się inwestycjami czy remontami.

Ratusz nie potrafi też wytłumaczyć, dlaczego chce w całości sprzedać jedną z nielicznych spółek o strategicznym znaczeniu. - Po prywatyzacji Stoenu doszło w Warszawie do poważnych awarii prądu. Stanęło metro, szpitale musiały pracować na agregatach. Jak sprzedamy SPEC, prywatny właściciel też będzie miał nas w nosie - ostrzegają politycy SLD.

Dlaczego zatem prywatyzacja ma się zacząć od strategicznego monopolisty? Na to pytanie nikt w otoczeniu prezydent Warszawy nie daje jasnej odpowiedzi.

Opozycja wskazuje na polityków koalicji PO-Lewica lub ich rodzin zatrudnionych w zarządach i radach nadzorczych małych i średnich firm miejskich. Prywatyzacja oznaczałaby likwidację tych synekur.

Wiceprezydent Kochaniak ujawnia jedynie, że na jego tajnej liście spółek przeznaczonych do prywatyzacji jest dziesięć pozycji. Kłopot w tym, że wybory samorządowe są już w przyszłym roku, a na razie nie dostał zgody na żadną transakcję. I zapewne już jej nie uzyska, bo niepopularne decyzje trzeba podejmować na początku kadencji, gdy radni myślą o rozwiązywaniu problemów, a nie zachowaniu swojego mandatu.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Almanzor

6. Inwestycje po sprywatyzowaniu

A kto zmusi nabywcę do jakichkolwiek inwestycji? Warszawski SPEC ma obecnie sieć utrzymaną na najwyższym krajowym poziomie. Z zagranicą trudno porównać bo w żadnym innym kraju europejskim nie rozwinięto centralnego ogrzewania zasilanego z elektrociepłowni w takim zakresie jak w Polsce a w szczególności w Warszawie.

SPEC ma przygotowany nowy produkt. Przesyłanie latem zimnej wody dla klimatyzowania. SPEC ma zadłużenie zerowe a jego zdolność kredytowa wynosi 1,2 mld PLN.

1. Prywatyzacja nie dostarczy know-how bo SPEC posiada tę wiedzę i doświadczenie
2. Wzrost efektywności po prywatyzacji np zmniejszenie załogi nie będzie miał znaczenia dla odbiorców, nie obniży taryf. W sytuacji monopolisty wzrost efektywności przełoży się tylko na wzrost dywidendy.
3. SPEC nie potrzebuje dofinansowania bowiem jest w stanie dokończyć rozpoczętą modernizację z bieżących przychodów

Gdyby rzeczywiście te 750mld zł było naprawdę miastu w tym roku niezbędne to wiele mniejszym złem niż prywatyzacja byłoby wzięcie kredytu przez SPEC i wsparcie przez SPEC niektórych przedsięwzięć miasta jak to już miało miejsce podczas finansowania przez SPEC budowy Muzeum Powstania.
Innym rozwiązaniem które byłoby mniejszym złem niż prywatyzacje byłoby wprowadzenie SPEC na giełdę i wyemitowanie akcji za niezbędną miastu kwotę. Byłoby wtedy ryzyko wpływu nabywców akcji na politykę SPEC ale nie byłoby to oddanie całej firmy.

Istnieje ryzyko że SPEC nabędzie inwestor finansowy aby po jej wydrenowaniu odsprzedać za kilka lat za cenę wyższą niż włożył w zakup. W referacie podano przykład takiej prywatyzacji w Czechach.

Klarownie wyjaśniono, że sens ma prywatyzacja wyłącznie dla podmiotów działających konkurencyjnie. Sprzedawanie monopolu i to takiego który ma zapewniony zbyt na towar da korzyść tylko dla nabywcy

(z referatów na konferencji)